5 miesięcy... Dzięki
Żanetko za pocieszenie, ale myślę, że to będzie jeszcze więcej bo pamiętam jeszcze że jak się spojenie schodziło to też bolało z 2 miesiące... Ale co tam, raz się żyje, a na 90% to będzie już ostatnia ciąża więc trzeba się cieszyć nią póki czas
Lemmy dziękuję!
Natalka z klockami szaleje. Oczywiście największy hicior to wysypanie wszystkim z pudełka i rozrzucanie po pokoju... I tylko czyha aż ktoś ułoży wieżę to zaraz wszystko burzy

hahaha, śmiać mi się chce z jej min

A ostatnio coraz później chodzi spać. Teraz jeszcze nie śpi, choć próbuje. W dzień drzemkę musi mieć - odlatuje w minutę, śpi godzina - dwie, ale wieczorami jest różnie. Czasami zaśnie o 20 a czasami o 22...