Anulka ale ja mieszkam na Przecławiu i mam inną parafię

Wiem, że z tym mówieniem jest indywidualnie. W poniedziałek zadzwonię do poradni "Tęcza" do której chodziłyśmy przy napięciu mięśniowym bo mamy się zapisać na kontrolę w okolicy 2 latek. Już kiedyś własnie ta lekarka też wspominała że jak do tego czasu nie będzie mówić do się tym zajmiemy, więc zobaczymy co powie i w ogóle na kiedy dostanę termin.
Ja może i bym się tym właśnie nie martwiła - tzn to nie jest tak że się martwię, po prostu chcę wiedzieć czy jest wszystko ok, ale ona nie powtarza też jak robi np kotek czy piesek czy krowa. Nie naśladuje odgłosów. To wszystko gada po swojemu.
Ale - żeby nie było że tylko narzekam to ostatnie dni może trochę się poprawiły. Tzn jak ja wyjdę z pokoju gdzie ona jest to ona mnie potrafi zawołać mama - lekko przeciągle ale coś tam jest. Niektóre wyrazy stara się powtarzać, np baja, bajka ale oprócz tego że powtórzy to potem już nie powie samodzielnie.
Tak czy siak wiadomo, że jest najcudowniejsza i najukochańsza i kocham ją nad życie - czy mówi czy też nie mówi

A wczoraj ten mały gagatek znalazł w szufladzie czepek na basen, pomogłam jej założyć i tak z nim chodziła. Śmiesznie wyglądała bo czepek tak mocno jej się zsunął prawie na oczy a niechciała go dać poprawić

W dodatku wzięła jeszcze do ręki zmiotkę i szufelkę i pomagała nam sprzątać
