No z wagą dobrze idzie, ale czekam z niecierpliwością aż będę mogła choć trochę się ruszać, bo to leżenie to tak trochę mnie dobija. Ale leżymy sobie razem z Kluseczką na kanapie i się przytulamy dopóki ona nie przyśnie, a potem nie chce mi się już jej przenosić więc ja się ewakuuje na drugą stronę kanapy
Magda karmię tylko piersią, ale w razie co mleko mamy zakupione i stoi w szafce.
Dziś R. kupi nawilżacz, chyba będzie świnka

Dziś podejrzałam dokładnie jak wyglądają moje rany

Jedna się goi, widać naskórek świeży, a druga ta, co jest głębiej to jest o wiele w tyle... Ale nie ma co się dziwić, bo mało powietrza do niej dochodzi, musiałabym być mega rozkraczona aby to powietrzyć... Mam nadzieję, że też ładnie się zagoi.
A wczoraj miałam trochę stracha, bo Młoda cały dzień wisiała na cycu a potem jak mi wszystko wyrzygała... Dobrze, że zdążyłam się odsunąć

Była cały czas niespokojna i najlepiej jej było na cycu, a to żyganko to noramlnie wyglądało jak scena z Egzorcysty - wiecie, tego filmu... Ale się przestrachałam... Bidulka moja malutka, rozmawiałam z lekarką, ale nic się więcej nie działo więc się nie martwię.
Ile taki bobas powinien robić kup?? Wcześniej robiła praktycznie przy każdym jedzeniu a teraz robi rzadziej... Normalne?