[demka]

patrzę na te wszystkie pyszności i ślinka mi cieknie, sałatka z gruszka brzmi wyśmienicie !

[marta082008]

a my znów parowar Zwykle ziemniaczki z pulpecikami i brokułem, bardzo smaczne.Skróciłam czas gotowania i wyszło, na razie do 30 minut, ale będę dalej eksperymentowac

Ja zrobiłam tego zawijańca w cieście francuskim z kurczakiem i szpinakiem. I ogólnie gdyby nie szpinak to mistrzostwo Jednak nie lubimy szpinaku

[carollaa]

Pytam w różnych wątkach: czy któraś z was robiła tort jakiś taki piankowy i pokrywała go lukrem cukierniczym i ozdabiała? Potrzebuję wskazówek co i jak

carollaa chodzi Ci by tą masę co jest na wierzchu zrobić z pianek marschmallow(nie wiem jak to się piszę)?
Z pianek to na pewno ooppoonnkkaa robiła tort.

[Zaneta_81]

Zrobiłam steki. Były smaczne ale to nie jest moje danie.... musze pokombinowac może. Ale dla mnie to zbyt "krwiste" danie

Gabi, ja steki robie tylko z wołowiny amerykańskiej, dokładnie  steki New York, czyli steki przygotowane z rostbefu.
Kilka zasad, które są istotne w przygotowaniu steków.
Wołowina przed przygotowaniem powinna być w temperaturze pokojowej  i potem dopiero przyprawiam z obu stron solą i pieprzem i  wklepuję oliwę.
Na rozgrzaną oliwę kładę najpierw tą stroną z tłuszczykiem na boku i tak trzymam około minutki, a następnie kładę już mięso płasko na patelni.
My lubimy lekko krwiste smażymy więc po 4 minuty z każdej strony. Jeśli chcesz stek mocno wysmazony to po 8 minut z każdej strony. Bardzo ważne jest to, by po usmażeniu zostawić steki jeszcze kilka minut, żeby doszły do siebie 

Zawsze wychodzą pyszne 

[marta082008]

zaneta, solisz od razu? Słyszałam, że sie tego stekom nie robi? Kurcze, musze je w końcu sama zrobić

Zrobiłam steki. Były smaczne ale to nie jest moje danie.... musze pokombinowac może. Ale dla mnie to zbyt "krwiste" danie

Gabi, ja steki robie tylko z wołowiny amerykańskiej, dokładnie  steki New York, czyli steki przygotowane z rostbefu.
Kilka zasad, które są istotne w przygotowaniu steków.
Wołowina przed przygotowaniem powinna być w temperaturze pokojowej  i potem dopiero przyprawiam z obu stron solą i pieprzem i  wklepuję oliwę.
Na rozgrzaną oliwę kładę najpierw tą stroną z tłuszczykiem na boku i tak trzymam około minutki, a następnie kładę już mięso płasko na patelni.
My lubimy lekko krwiste smażymy więc po 4 minuty z każdej strony. Jeśli chcesz stek mocno wysmazony to po 8 minut z każdej strony. Bardzo ważne jest to, by po usmażeniu zostawić steki jeszcze kilka minut, żeby doszły do siebie 

Zawsze wychodzą pyszne 

Zaneta, nie opisalabym tego lepiej
Ale to moj P. jest specjalista w stekach i on tez uzywa ten termometr do miesa.

I my tylko pieprz, zadnej soli.

[marta082008]

Edzia, jak ja Wam zazdroszczę tych Danny'sów i IHopów, jakie tam steki były pyszne, z resztą wszędzie, w każdym miejscu, albo żeberka, ech, gdyby nie dzidzia w tym roku tez bysmy wylądowali w Stanach na wakacjach Zakochałam się w ludziach i jedzeniu  A jakbyś była kiedyś w Vegas to mogę ci polecic najpyszniejsze miejsce na ziemi 

Marta jaka Ty miesozerna

Zglosze sie po te namiary na Vegas, a tymczasem w maju kierunek Miami wiec raczej w lekka kuchnie celuje

[marta082008]

Nic nie mów, w USA przytyłam 3 kg w ciągu trzech tygodni, to więcej niz w ciązy tyję Ale jedzenie było boskie, nigdzie takiego nie jadłam i jeszcze obsługa boska.

Miami? Super, tez chcę zwiedzic Florydę

[Zaneta_81]

Soli dosłownie odrobinę dajemy, ale pewnie, że można sobie darować 

No widzisz, to my odwrotnie. W ten weekend obkupilismy sie w kaszanke i kielbase na Brooklynie

To nastepnym razem juz wakacje we troje

Żanetko bardzo podobnie robiłam. Tylko soliłam po usmażeniu i dałam małsa czosnkowego po usmażeniu. Były smaczne, ale to chyba nie  mój klimat Steki kupiłam w Lidlu z rostbefu.

[marta082008]

No widzisz, to my odwrotnie. W ten weekend obkupilismy sie w kaszanke i kielbase na Brooklynie

To nastepnym razem juz wakacje we troje

trawa zawsze bardziej zielona u sąsiada Ale jedzenie było pyszne, te śniadania... ech

Żaneta, dzisiaj kupiłam steki wołowe z myślą, że zrobię je dokładnie tak samo, jak napisałaś. Tyle, że z Master Chief zgapiłam. Wczoraj jadłam takiego medium w Spfinxie i był fajny

a my znów parowar Zwykle ziemniaczki z pulpecikami i brokułem, bardzo smaczne.Skróciłam czas gotowania i wyszło, na razie do 30 minut, ale będę dalej eksperymentowac

Marta, a te klopsiki Ci sie nie rozwaliły i te brokuły podczas 30 minutowego parowania 
Bo prawda jest taka, że chyba im dłużej się gotuje tym więcej składników odżywczych się traci i wydaje mi sie, że robi sie taka papka, ale moze sie myle i wiele zalezy od mocy parowara....

[marta082008]

Myślę, że od mocy nie może zależeć, ze względu na to że para tworzy sie w temperaturze gotowania, a woda gotuje się w jednej temperaturze, różnica może byc tylko w szybkości rozgrzania wody i jej ilości. Tak mi sie wydaje ale niech jakis ścisły umysł to potwierdzi  Poprzednio gotowałam brokuły 40 minut i sie nie rozwaliły, tym razem 10 minut krócej i były idealne, pulpeciki tez były bardzo fajne, nic sie nie rozpadło, wyszły mega miękkie. Nastepnym razem próbuję mniej  Głównie chodzi o ziemniaki, aby były ugotowane, jak one sie ugotuja to wszystko inne tez, więc będę sprawdzać

Ale jak normalnie gotujesz ziemniaki w garnku z woda to  ile Ty je gotujesz?
U mnie 15-20 minut i są gotowe. Serio. Dlatego tak samo zrobiłam pierwszy raz do parowaru i są idealne.... A warzywka typu brokuł, marchewka,kalafior, fasolka szparagowa to na prawde max 15 minut
Ale nie namawiam, żeby nie było na mnie  , ale zawsze mozesz sobie potem doparowac jeśli okażą się twarde  bo po co zużywac więcej prądu jesli nie ma takiej koniecznosci?
a smak różnił się w tym parowanych 40 minut od tych 30 minutowych ?

[marta082008]

Smak brokuła nie, a ziemniaki robiłam inaczej, te krócej były zwykłe, a te dłużej w mundurkach.
Ziemniaki gotuję około 30 minut, na prądzie, więc nie zaoszczędzam jeżeli gotuje w parowarze nawet dłużej bo toi na jednym pradzie, a na kuchence na kilku palnikach.

[marta082008]

Nie ziemniaki na kilku palnikach, to by była rozpusta  tylko obiad cały na kilku Ale spróbuję skrócic czas, jutro chce zrobić kurczaka z marchewką i ziemniaczkami, zobaczymy co nam wyjdzie

Rozumiem Już Cię nie męczę 
A pulpeciki robiłaś z mojego przepisu? Smakowały?
Jak będziesz robic coś innego albo nowego i wyjdzie to zapodawaj przepis
Ja się zbieram do zrobienia pierwszej zupy w parowarze, ale musze miec na to więcej czasu

[marta082008]

Masz pojemnik na zupę? Ja mam taki malutki, że albo na sos, albo tylko na zupkę dla dziecka.

Tak robiłam z tego przepisu, bardzo smakowały

Mam taki uniwersalny pojemnik właśnie na zupe,ryż,makaron itp itd sugerują żeby nawet desery w nim robic

[marta082008]

A jest duży? Jak gotujesz makaron i ryż w parowarze? Robiłas juz jakies desery?

Na pewno będę robić owoce morza, ostatnio widziałam promocję na krewetki tygrysie, strasznie żałuję, że nie kupiłam, ale będę polować.

Jest duży, taka dosc spora miska, ale nie wiem ile ml musiała bym sprawdzic
No właśnie ryżu/makaronu nie robiłam, bo bałam się korzystac z tego pojemnika uniwersalnego, bo nigdy nie mam czasu się bawic w to jakby coś nie wyszło - ale wystarczy wsypac ryż/makaron do tej miski właśnie i postępowac tak jak zawsze sama jestem ciekawa, ale my rzadko jemy takie dodatki do obiadu, nam wystarczy mieso/ryba + dużo suróweczki/ warzyw
desery też nie....
dlatego pisze, ze jak będę miała chwilke to musze sprobowac tą zupke i deser to będzie wyzwanie

Na pewno będę robić owoce morza, ostatnio widziałam promocję na krewetki tygrysie, strasznie żałuję, że nie kupiłam, ale będę polować.

Marta tylko Ty tych krewetek nie paruj 30 min, Bo z gumy beda

[carollaa]

Niech się wypowie jakiś znawca tematu.

Jaka jest różnica między pulpetem a klopsem?

Pulpet podłużny? Klopsik okrągły?
 

[Elisa Day]

Absolutnie znawcą nie jestem...ale pulpeciki to robię z takich kuleczek z mięska mielonego  i one surowe włożone do gara się duszą w sosiku np pomidorowym-a przynajmniej ja tak robię.
A klopsy, hmm...to ja chyba nie robiłam klopsów...to nie bardzo pomogę