I znów wcięło mojego wczorajszego posta!!!!!
Jeszcze niedawno miałam dwie babcie, dwóch dziadków i ciocie-babcie i odeszli tak po kolei, jedno za drugim w bardzo krótkim czasie. Taka kolej rzeczy ale natężenie tych "imprez" w tak krótkim czasie jest ciężkie do zniesienia. Wczoraj moja mama stwierdziła, że już dość, chyba wyczerpaliśmy limit na najbliższe lata bo ile można.
A ja jestem przerażona dzisiejszym snem, śniły mi się zepsute zęby, poszłam do stomatologa i tam oprócz kobiety był też dr Węgrzynowski, wiecie jak sobie to wytłumaczyłam? Zawsze jak śnią mi się zęby to ktoś umiera a że tam był dr Węgrzynowski to chyba nie muszę Wam tłumaczyć, chyba osiwieje i oszaleje jak będą mi się śniły takie głupoty!