Autor Wątek: Przedszkolaki z naszej paki, czyli forumkowe maluszki ruszają do przedszkola  (Przeczytany 646826 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
a my już 1 dzień w domu.. zielony glut od piątku.. mam nadzieje, ze jutro juz bedzie mogł isc..

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
u nas dziś znowu był płacz :-\ ale tego się spodziewałam po weekendzie...

Offline masumi85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2503
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
U nas pierwszy dzień z uśmiechem na twarzy. Nie mógł się doczekać, aż pójdzie do swej grupy.
Jak nie będzie płakał to dopiero zabieram go o 15.
Kubuś 10.10.2008,          Kacperek 09.07.2010        Aleksander 11.10.2013

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
a u nas spokój jak zwykle...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline masumi85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2503
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Ja właśnie studiuje umowę i jest w niej zapis, że w przypadku nieobecności dziecka opłata za zadeklarowane godziny będzie rozliczana. Także super. W ogóle to ponad połowa dzieci z grupy mego synka jest zapisana tylko do godz 13. Ja zapisałam do 17:00, ale bede odbierac wczesniej. I ciekawe czy po 15 będzie jeszcze jakies dziecko.
Kubuś 10.10.2008,          Kacperek 09.07.2010        Aleksander 11.10.2013

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
to tam ktoś w ogóle pracuje  rodziców czy sami bezrobotni....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline masumi85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2503
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
no niby pracujący wszyscy, ale jak to powiedziała pani dyrektor to większość ma babcie, które bedą odbirac dzieci wczesniej zeby nie płacic za duzo
Kubuś 10.10.2008,          Kacperek 09.07.2010        Aleksander 11.10.2013

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
biedne babcie  ;)

Offline masumi85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2503
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
biedne to te dzieci, które beda zostawaly w przedszkolach do późniejszych godzin, ale cóż trudno się mówi.
Najwyżej mój Kuba będzie bawił się z panią jak cos :-D
Kubuś 10.10.2008,          Kacperek 09.07.2010        Aleksander 11.10.2013

rybkawiedenka
  • Gość
Masumi moja siedzi w przedszkolu od 8 do 16 ale są dni kiedfy ja ją odbieram i nie ma szans żeby to było wcześniej niż o 18stej, bo ja do 17:30 pracuję. I wiem że sporo dzieci tak długo siedzi.

Offline masumi85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2503
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Rybko ale u Was duże miasto, a u nas mala mieścina. Juz od 15 dzieci idą na zbiorówkę.
Ja w sumie siedzę w domu z młodszym synkiem, ale nie mam zamiaru go odbierać o 13, bo jemu tam krzywda się nie dzieje, a tatko ma się z kim bawić. Też nie narzekam, ciesze się ze  chodzi do przedszkola, bo bardzo chciał. Podobało mu się w żłobku i chciałam żeby kontynuował swoja "edukację"
Kubuś 10.10.2008,          Kacperek 09.07.2010        Aleksander 11.10.2013

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Paula poszła dzisiaj pierwszy dzień do żłobka (chodziła w zeszłym roku do pierwszej grupy, którą kochała całym sercem). Teraz dali ją do 3-ciej grupy, nowe Pani, nowe dzieci (co prawda szóstka dzieci przeszła z pierwszej grupy) i nowa sala.
W domu pytałam się Pauli, czy jedziemy do żłobka - mówiła TAK.
W żłobku przebieranie - wszystko OK.
Ale jak weszła na grupę, Pani kazała dać rączkę - był ryk. Ale w tej części sali nie było dzieci, było szaro, ciemno i cicho. Zaraz pewnie poszła na salę do bawiących się dzieci, to na pewno się jej spodobało - taką mam nadzieje :) O 13.45 ją odbieram (pierwszy tydzień ma zostawać 2-3h).

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
A i u nas jest tak, że jak nie odbiorę dziecka do 16.30, to za każdą rozpoczętą godzinę płacę 20zł :)

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
U nas tez jest duzo rodzicow odbierających pociechy ok 18 , do 18 jest przedszkole, ale to juz w tych starszych grupach, w grupie mojego synka to maluszki wiec dzieciaczki odbierane tak po 14, a czy ich duzo tam to nie wiem nie wchodzilam  do srodka na sale ;)

My dzis mielismy troche placzu, ale to wszystko przez to ze mlody spal dlugo ,zostal przez meza obudzony 7.40 (najpozniej dziecko ma byc na 8-8.10, bo 8.20 sniadanie), wiec mąz zamiast spokojnie obudzic malego to sciągnął z niego kolderke i myslal ze mlody skoczy na rowne nogi jak w wojsku  >:(, ale bylam wsciekla , noi oczywiscie maruda mu sie wlączyla z placzem, zaprowadzilam do przedszkola, w drodze tel. od meza, mlody slyszal ze dzowni tata, pozniej juz w przedszkolu nastepny tel. i mlody zacząl ryczec, odprowadzilam na sale rozryczanego, no ale coz..... pozniej podobno byl bardzo grzeczny, spal na lezakowaniu 2 godz...... ja nie wiem jak one to robią bo ja wczoraj mlodego uspic nie moglam  ;D


Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Moj dzis rano bez problemu wstal lecz tylko sie dowiedzial ze idzie do przedszkola to powiedzial "sama sobie idz, ja nie lubie przedszkola", w przedszkolu płacz, i  pojękiwanie....



Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
u nas był płacz tylko podczas wchodzenia do przedszkola. Majkę oddałam na siłę. Ponoć reszta czasu rewelacyjnie. No i się biedulka rozczuliła jak nas zobaczyła z mężem w drzwiach po 15 :D
mam nadzieje, że o końca tygodnia będzie już dobrze :D

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Mysle ze będziemy rekordzistkami w watku...ok 14 zadzwonily panie ze maja "cos za spokojna jest" i raczej lekko rozpalona..za chiny nie dala im zmierzyc sobie temp.wiec poszlam ponią ,w domu 38.9,jęczydło na maxa.Dalam ibufen,minelo moze 20min a ona..ubiera sie "bo ja ide do przedszkola dzieci spiewaja o ojcu wirgiliuszu a mnie niema",oczywiscie wzrost temp.nastąpil przed chwiląi padla :-[ :-[ :-[ :-[Okazalo sie ze dwoje dzieci z jej grupy ma angine a pozostala 3 zostala zabrana do domu przed obiadem z wysoką temp.
Niema to jak miły początek.. :-\ :-\ :-\ :-\
Generalnie licze sie z tym ze odchorowac swoje bedzie musiala..kwestia jest taka z jak wielkim nasileniem i czestotliwoscią bedzie to robila..kurcze no,,boja sie i onia strasznie i o maluszka który za chwile ma sie urodzic..
Macie jakąs skale/system którą kierowac sie bedziecie przy chorobie maluchów?dajecie sobie jakis margines chorowania dzieci?zabezpieczacie je jakos witaminami tranem itp?
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
moja wciąga tran...

na infekcję wciąż czekam....
okresowo mam wrażenie, że ma przytkany nos w środku, taki sam obrzęk śluzówki głęboko w nosogardle, ale bez kataru, bez temperatury, kaszlu itp...
no to nic...łazi dalej...albo to jest jakiś infekcja którą zwalczy, albo coś się z tego wykluje...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
takie żelki VIBOVITU...



majątek na nie stracę, ale Ewka je uwielbia...jakby mogła zeżarłaby mi całe opakowanie na raz...
a śmierdzą rybą...fujjjjj
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Ja sama mam tran norweski w plynie-cytrynowy-jest obrzydliwy na maxa-ale Maja go uwiebia-wiec daje.
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
moja żadnego syropu do ust nie weźmie...
ale te rybki kocha...
głaszcze je...całuje...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
u mnie starszy połyka tran w kapsułkach a młodszy pije

oboje uwielbiaja tran i chwała im za to :)

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Ja rozmawialam przed chwilą z wychowawczynia grupy Maii,powiedziala ze sezon zacząl sie standardowo wg niej..jedno dziecko cos przynioslo i sprzedalo reszcie..wlasnie  kolejne dwie mamy zglosily jutrzejszą nieobecnosc dzieci :-[ ze tez niema jakiegos zotego leku coby ochronil nasze dzieciaki..albo gwarancji ze "wychoruje sie na poczatku' a potem bedzie dobrze :-[
Kurcze wg pani najgorsze sa przypadki 'przechodzonych i niedoleczonych' infekcjii,,dziecko teoretycznie powinno byc w domu bo:a).jest chore b).jest niedoleczone ale nasze realia pracownicze+czasem wylączone myslenie rodziców=siejący maly czlowiek w przedszkolu :-\
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Ja sama mam tran norweski w plynie-cytrynowy-jest obrzydliwy na maxa-ale Maja go uwiebia-wiec daje.

U nas jest to samo...kiedyś chcialam spróbowac, jezu obrzydliwe to jest, a Zuza się oblizuje ze smakiem ::)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
Najlepiej to po chorobie jeszcze tydzień przetrzymać w domu- żeby odporności nabrało.

Mnie zastanawia jedno... wybierałam przedszkole też ze względu na godziny otwarcia. Najlepiej pracuje mi się od 9-17, tak też napisałam w deklaracji bo przedszkole czynne do 17. Mam zamiar odbierać Szymka przed 17, w żłobku zawsze był do 16:30. Tutaj panie wielce zdziwione że jak to tak długo? Że w zeszłym roku najpóźniej dziecko było odbierane o 16:20. Lekko się zdziwiłam bo jak dla mnie to jest kręcenie i nastawianie rodziców coby same wcześniej prace kończyły. A jak jest u Was? Też wszyscy odbierają koło 15?

♡ Szymon & Leon ♡

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
tete - rekordzistką nie będziesz...mój Marcinek rozchorował się 31 sierpnia... kilka godzin przed pierwszym dniem w przedszkolu. sądzę że podłapał coś na dniach adaptacyjnych....a objawy identyczne jak u was! jeśli Cię pocieszę to temperatura trwała u nas 3 dni i koniec...nic więcej nie było. jutro idziemy na kontrolę i mam nadzieję w środę do przedszkola.
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

rybkawiedenka
  • Gość
kjp ja dziś byłam po Tosiaka 17:10 i na sali w maluszkach było ich jeszcze ok 10. Dopiero 17:30 przychodzą do nich starszaki.

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
U nas tworzy się jedna grupa od 16.30, przedszkole otwarte do 17.30.

Pati staje w progach przedszkola rano o 6.30 (godzina otwarcia) i wychodzi ok 16... czasem jak zdarzyło mi się ją odbierać ok 17 to było jeszcze ok 10 dzieci.


Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
U nas jedna grupa jest od 15:30.
Ciekawe że nagle większość rodziców pracuje do 14- 15. Gdzie taka praca jest bo też bym chciała :P

♡ Szymon & Leon ♡

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Kasia,abstrakcja potrzymac jeszcze caly tydzien po chorobie-jak byk wyjdzie bite 2tyg siedzenia w domu-mysle ze potem juz tylko szpital psychiatryczny by mnie czekal ;)
Ela-to ja Ci wspólczuje szczerze-czyli co>?wirusówka jakas?
Umnie Mloda jak wziela lek p.gorączkowy śmiga po domu jak młody bóg.Patrze co robi a ona na pizame sweter ubiera i mówi ze sie spóznimy do przedszkola :P-szkoda ze pewnie bedzie musiala posiedziec w domu :-[
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.