spokojnie z tymi kiecami.. jeszcze wam sie pomysł po kilka razy zmieni

moja propozycja - wybrac fason w którym się najlepiej czujecie - jeśli juz tak fruwacie za kiecami

- ale decyzję zakupu odłózcie na styczeń/luty 2010.. wtedy przychodzą nowe kolekcje zaś 2009 bedzie sporo przeceniona..

alternatywa - komisy, allegro itp.. podoba wam sie jakas kieca i jestescie 100% pewne , ze to ta jedyna? ok.. popatrzcie czy ktos nie sprzedaje jej w waszym rozmiarze. .. zazwyczaj ida razem z welonem i reszta gadżetów

bedzie wasza za kwotę wypozyczenia ( czyli zazwyczaj połowa ceny) i mozecie po slubie iśc na sesyjkę w plener nie bojąc się,ze bedzie plama czy cos się naderwie ( za co salon , który wypozyczy suknię nie odda kaucji )

a potem.. odsprzedacie albo bedzie wisiała.. jak bedzie wisiała,bo nie znajdzie chetnej - nie bedzie wam szkoda kasy, bo i tak zapłąciłyście połowę a nie kole 4 koła za kiecę na 1 noc + 2h sesji

odnośnie zaproszeń.. super pomysł z samodzielnym wykonaniem.. my kupiliśmy niewypisane , czyste , niepowiązane i sami drukowaliśmy na zwykłej drukarce.. potem tylko jedno z drugim połaczyć + wstążeczka i jest cacy

w necie ( strony dla dekoratorów, allegro, czy rękodzieła) znajdziecie wytłaczarki, dziurkacze, kalki, dodatki 3d, papiery, wstążki , rafie itd itd.. do wyboru - do koloru czyli wszystko by stworzyć własne jedyne w swoim rodzaju zaproszenia
