Martusia, sceny z filmów, że trzeba mnóstwo ręczników, wrzącej wody, folii i całej reszty można wsadzić miedzy bajki... Parę starych ręczników, których nie trzeba będzie potem prać i bez wyrzutów sumienia będzie można wyrzucić w każdym domu się znajdzie

Tyle wiem, co jest na pewno potrzebne. Jako że mogę sobie wybrać pozycję do rodzenia, to łóżko porodowe mi nie potrzebne

A jak zechcę się położyć do każdy ma w domu łóżko, kanapę, podłogę, poduszki... Ale porozmawiam z położną to na pewno spytam co moze się przydać, czego standardowo w domu nie ma

A zakupy całkiem udane- mam spodnie, dżinsy jakby z materiału rozciągliwego, na gumce, bardzo rozwojowe

Kosztowały 129 zł więc nie jakoś strasznie, kupiłam je w sklepie ciążowym

Zastanawiałam się czy brać, bo potem mieliśmy jechać do centrum handlowego, ale wzięłam. I dobrze, bo potem w CH nic nie mogłam znaleźć dla siebie... Popatrzyliśmy dla K za butami na ślub, ale też jakoś się zdecydować nie mogliśmy
JAkieś lniane by się przydały, ale to postanowiłam kupić potem, jak już urosnę bardziej i się zrobią upały.
No a teraz to jestem wykończona, trochę pobuszuję po forum i idę spać... Ostatnio jak nastaje max 22.30 to nie istnieję już dla świata...
