Autor Wątek: Fasolkowe odliczanko :)  (Przeczytany 145088 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1890 dnia: 29 Kwietnia 2009, 09:01 »
No i kolejny koszmarny dzień...
Zaczęło się już wieczorem, gdy to nawrzeszczałam na K że nie chce ze mną naklejać znaczków pocztowych na koperty od zaproszeń, że nie chce rozwieść tych, które mamy blisko itp itd, a potem przez 2 godziny wyłam jak bóbr i nie mogłam się uspokoić :|| Efekt tego taki, że dziś obudziłam się z bólem głowy, że znowu wszystko mnie wkurza a wyglądam jak zapuchnięty maszkaron  :-\ Kurcze, mam nadzieję, że zanim urodzę to nie zniechęcę do siebie całego otoczenia na czele z osobą na której najbardziej w świecie mi zależy :( To jest jeden z takich dni, że sama ze sobą nie wytrzymuję i to mnie bardzo mocno wkurza >:(

Co do pizzy- udała się udała- na przyszłość dam więcej mąki i będzie jeszcze pyszniejsza ;D
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1891 dnia: 29 Kwietnia 2009, 09:54 »
Bądź dzielna, to taki trudny emocjonalnie okres
ciąża strasznie rozwala przez hormony no i jeszcze stres przedślubny, święty by nie wytrzymał!
Tmój mężczyzna na pewno Cię rozumie, nie martw się  :glaszcze:

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1892 dnia: 29 Kwietnia 2009, 09:56 »
podrzuc mu troche literatury, moze mu pomoze w tym okresie :) ja wiem po moim M ze jemu ciezko jest zrozumiec moje zmienne nastroje, no okres itp a co dopiero bedzie w ciazy, nie odpusci mi
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1893 dnia: 29 Kwietnia 2009, 10:02 »
Ja też widzę czasem że mój M na skraju wytrzymałości, ale co zrobić skoro to dzieje się samo z siebie  ::) na te hormony w ciąży chyba nie ma rady  ::) ostatnio rozmawiałam o tym z siostrą i powiedziała mi że powinnam się uzbroić w cierpliwość bo podobno w połogu to dopiero są huśtawki nastrojów, mówi że te 6 tygodni to większa masakra niż w ciąży  ;)

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1894 dnia: 29 Kwietnia 2009, 10:24 »
O żesz ty... K rozumie, ale rozumieć a wytrzymywać te moje nastoje to 2 różne rzeczy ::) W końcu on swoje uczucia i emocje też ma i nie jest ze stali...
W ramach próby poprawy humoru postanowiłam zadbać o siebie- pilling twarzy i całego ciała, maseczka, depilacja nóżek :) Może jak wypięknieję to moja psychika się uspokoi :P
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Iga_

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1895 dnia: 29 Kwietnia 2009, 10:28 »
a może jakaś kolacyjka dla K - w ramach apelu, że bardzo go kochasz i że sama nie panujesz nad swoimi emocjami

słonecznego humorku życzę  :-*

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1896 dnia: 29 Kwietnia 2009, 10:34 »
Iga, bardzo doby pomysł, już o tym też myślałam... Muszę tylko jakieś menu obmyślić odpowiednie ;D
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1897 dnia: 29 Kwietnia 2009, 10:37 »
bardzo dobry pomysl!
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1898 dnia: 29 Kwietnia 2009, 12:32 »
super pomysł z tą kolacyjką... na pewno dopieści PMa  ;)

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1899 dnia: 29 Kwietnia 2009, 14:55 »
Mmmmm, właśnie zjadłam 2 kawałki pizzy, którą wczoraj zrobiłam. Dzisiaj była jeszcze smaczniejsza i żałuję, że nie ma więcej- tzn jest, ale K też musi mieć coś na obiad ;)
Jutro będzie romantyczna kolacyjka. Jutro, bo gina spytam, czy mogę jeść krewetki... Czy w ogóle mogę jeść owoce morza... Surowe na pewno nie, ale ugotowane albo smażone może mogę ::) Od różnych osób słyszę skrajnie różne opinie, w necie to samo więc wolę się upewnić u lekarki :)
No, więc jeśli się okaże że mogę wciągać krewety, to zrobię jutro takowe usmażone z czosnkiem i oliwą, podane z bagietką francuską :D Do tego lampka ulubionego wina dla K, a ja zadowolę się wodą i soczkiem ;) Tylko jakiś "gwizdany" obiad będę musiała zrobić, bo inaczej to nie zjem takiej obfitej kolacji ;) Tzn zjem, ale to już przesada by była tak się obżerać ;D Więc myślę, czy by jakiejś zupki zwykłej nie machnąć, może pomidorową, dawno nie jadłam a mam ochotę- tylko muszę mamy spytać jak zrobić i poprosić żeby była pod telefonem jak coś knocić zacznę :P

Proces upiększania prawie ukończony- właśnie schną mi pazurki u nóg- pokryłam je czerwonym lakierem :los: Poza tym jest mi tak gorąco, że siedzę w samej bieliźnie na kanapie- jak teraz tak źle znoszę wysokie temperatury, to co będzie jak będę miała wielki brzuch ::) No nic, nie ma co się martwić na zapas- może organizm się przestawi ja cieplejszy klimat i potem będzie lepiej ;)
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1900 dnia: 29 Kwietnia 2009, 14:57 »
no no to się kolacja zapowiada pysznie  ;D

Offline agairish

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3438
  • Płeć: Kobieta
  • Nasz aniołek 10t3d (9.07.10) godz. 13.15 [ * ]
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1901 dnia: 29 Kwietnia 2009, 20:46 »
Kolacyjka w sam raz na igraszki ;)
Mam nadzieję, że natrój już o niebo lepszy
 :-* :-* :-* zostawiam


Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1902 dnia: 29 Kwietnia 2009, 21:20 »
mhmm uwielbiam tak zrobione krewetki, ja oddaje czasami jeszcze troche zieleniny albo sos czosnkowy (ale wiesz przed romantico randka to nie wiem... ;) )
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1903 dnia: 30 Kwietnia 2009, 01:08 »
A ja się chyba do krewetek nigdy nie przekonam  ;) Napisz czy wieczór udany  :P


Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1904 dnia: 30 Kwietnia 2009, 10:00 »
Witam słonecznie ;D

Humorek mam dziś jakiś wyjątkowo dobry, dziękuję :D Dzisiaj w sumie od ok 5 nie śpię, bo strasznie chciało mi się siku, a musiałam do słoiczka zrobić, co by na badanie zawieźć, więc trzymałam.... Teraz trochę nietrzeźwa jestem, ale co tam :P
Od rana stałam w 2 wielkich korkach (1 na Bezrzeczu, którego się spodziewałam, a drugi na Mickiewicza- auto wpadło na torowisko i zderzyło się z tramwajem :mdleje: ), w labie mi znowu wampiry krwi upuściły, potem dostałam mandat (byłam świecie przekonana, że strefa płatnego parkowania od 9 jest a nie od 7 jak gościu twierdził i się kłóciłam z facetem, ze mi niesłusznie mandat wlepia- aż ludzie się gapili :P ) W efekcie jazda do laboratorium, tam pobieranie krwi i powrót zamiat trwać ok pół godizny trwały dobrze ponad godzinę... I wszystko na czczo się odbywało, a ja jakoś dziwnie cierpliwa i bezstresowa :D No i na dodatek nie mam mdłości żadnych ani wymiotów :jupi: A od wczoraj w ogóle leków przeciw tym dolegliwościom nie biorę, więc mam nadzieję że będzie już ok :D I jeszcze na koniec po powrocie do domu stłukłam szklankę :P Jakoś wszystko mi z rąk leci, jak tego od spodu nie złapię... Zupełnie jakbym miała słabszy uchwyt- dzisiaj ginki muszę zapytać co i jak, bo nie wydaje mi się to normalne ::)
No i wczoraj wysłałam 16 zaproszeń i zawiadomień (nie pamiętam ile czego było :P) pocztą- babka na mnie dziwnie patrzyła jak prosiłam znaczki na 14 listów zwykłych w Polskę, potem 1 do Wielkiej Brytanii lotniczą i 1 lotniczą do Nowej Zelandii... Tu babka prawie spadła z krzesła i pyta "A gdzie to jest?" :mdleje: Kurcze no, wiedza podstawowa z geografii... A "najlepszy" numer wycięła, jak mi wpisała na moje piękne zaproszenia swoim koszmarnym listem "Anglja" (mimo, że wpisałam Great Britain- pani chyba nieobeznana z Angielskim, że o Polskim nie wspomnę) a na zaproszeniu do Nowej Zelandii wpisała " Nowa Zlandia"  :mdleje: :klnie: Tak mi oszpecić zaproszenia, miałam ochotę ją utłuc- mam nadzieję, że te osoby pamiętają mój charakter pisma i nie posądzą mnie o taką nieznajomość Polskiego, Angielskiego i w ogóle o brak gustu :buu:
Wczoraj wieczorem już daliśmy własnoręcznie i osobiście 2 zaproszenia i jedno zawiadomienie- od razu nam goście się potwierdzili, miło z ich strony :D
Ach, dzisiaj będzie zalatany dzień, bo zaraz pędzę po zakupy, muszę kupić warzywka i mięsko na szaszłyki na jutro i jakieś ogólnie zapasy n ten weekend. Ok 14 jestem z teściową umówiona na robienie zupki szparagowej na dzisiejszy obiadek, potem jedziemy z K do gina, potem do teściów zjeść zupkę i potem ja do domku a K do Niemiec po piwo  ;D Wiecie, że w Loknitz sprzedają importowanego z Czech Pilsnera, po przeliczeniu na nasze za jakieś 2,69?? A u nas w sklepie Pilsner rozlewany z Polsce kosztuje ponad 3 zł a jest o wiele gorszy w smaku... Nawet przy tak niekorzystnym kursie euro opłaca się tam kupować, tym bardziej że my do Loknitz mamy bliżej niż np na prawobrzeże ;)
Jutro jedziemy do Ińska- mam nadzieję, że będzie cieplutko :D W związku z tym zapowiadam, że tak jak może jutro rano jeszcze się pojawię na chwilunię aby dać Wam buziaczka na weekend, tak w sobotę na pewno mnie nie będzie... Dzisiaj też nie wiem, czy dam radę jeszcze wskoczyć na forum- w końcu jak K z tych Niemiec wróci to planuję tą naszą romantic kolacyjkę :Serduszka: Oj, dobrze że sąsiadów nie mamy bezpośrednio przy sypialni, bo nam po styczniowych starankach o bobasa łóżko zaczęło skrzypieć :brewki:
I znowu mi wyszedł tasiemiec... Ja naprawdę nie wiem, jak to się dzieje- sam mi wyskoczył spod palców ;D
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1905 dnia: 30 Kwietnia 2009, 10:12 »
wow ale post  ;)

dobre ze humorek dopisuje, widac odrazu jak sie czyta :)
nie wy jedni jezdzicie po piwko do de :) ja tez, z tym ze po becks'a samkowego, mhmmmm uwielbiam :) no i ja kupuje sobie jeszcze gazowki typu cola zero  bo sa o wiele smaczniejsze  ;D i czeko milke  ;D
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1906 dnia: 30 Kwietnia 2009, 10:30 »
Becks'a smakowego nie piłam jeszcze ::) I raczej nie prędko spróbuję :P
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1907 dnia: 30 Kwietnia 2009, 11:17 »
hehe wow... olu ale dobry humorek dziś i tak trzymaj  :ok: :Najlepszy:

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1908 dnia: 30 Kwietnia 2009, 11:25 »
Dobrze że humorek lepszy  ;)

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1909 dnia: 30 Kwietnia 2009, 13:34 »
wow ale humorek :)  :-* :-* :-* zostawiam

Offline ASIA39

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4671
  • Płeć: Kobieta
  • Szata miłości utkana jest z materiału codzienności
  • data ślubu: 18.08.2012
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1910 dnia: 30 Kwietnia 2009, 14:42 »
dobrze że humorek dopisuje  :D miłej kolacyjki  ;D

Offline Olka1983
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.07.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1911 dnia: 30 Kwietnia 2009, 19:57 »
:D:D:D
udanej romantycznej kolacyjki i weekendziku rownie milego :)

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1912 dnia: 30 Kwietnia 2009, 20:29 »
My nie jeździmy po piwko do Niemiec  ;)
Buziaki na weekend majowy  :-* :-* :-*


Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1913 dnia: 2 Maja 2009, 13:37 »
zostawiam buziaki weekendowe  :-* :-* :-*



Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1914 dnia: 2 Maja 2009, 14:13 »
"Anglija"  :mdleje:
buziaki :-* :-*



Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1915 dnia: 3 Maja 2009, 11:09 »
Witam już majowo :)

Po weekendzie jestem kompletnie wykończona, słońce i świeże powietrze sprawiły, że prawie ciągle spałam :P Wczoraj wieczorem po powrocie z Ińska jeszcze poszliśmy do kina na film "Gra dla dwojga"- bardzo fajny film, odprężyłam się bardzo i nawet nie zasnęłam, mimo, że seans kończył się dopiero ok 23 ;)
No a dziś spałam do 10- pierwszy raz od półtora miesiąca spałam dłużej niż do 8 ::) Hmmm, mam nadzieję, że mi tak nie zostanie, bo bardzo polubiłam wczesne pobudki ;D
Czujemy się cała trójką bardzo dobrze :) W czwartek byłam u gina- przytyłam 2,5 kg, czyli nie jest tak źle jak mi się wydawało ;D Łącznie teraz ważę 61,6 kg- w życiu tyle nie ważyłam :P Krewetki i inne owoce morza mogę jeść, nie ma przeciwwskazań- tylko wiadomo, że wszystko z umiarem i rozsądnie no i nic na surowo :) No i udało się nam już, tzn gince się udało, wysłuchać bicia serduszka w gabinecie :Serduszka: Byłam bardzo przejęta.... Co prawda trochę problemów z tym było, bo długo nie mogła go w ogóle znaleźć i ja już się wkręciłam, że dzidzia nie żyje i dlatego nie ma tego bicia serca :mdleje: Ale dokładnie w momencie jak tak pomyślałam, to usłyszałyśmy jak maluch się rusza- takie dźwięki jakby ryba pluskała po powierzchni były :lol: No i te dźwięki jakoś się parę razy powtórzyły i potem serduszko nam przez głośnik bić zaczęło- widocznie maluch musiał się odwrócić żebyśmy mogły posłuchać :)
No, to idę dalej leniuchować. Jak patrzę na moje forumowe zaległości to słabo mi się robi ale cóż- może wieczorem najdzie mnie chęć na długą nasiadówkę przed kompem ;)
Buziaczki dla Was kochane :-* :-* :-* :-* :-*
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1916 dnia: 3 Maja 2009, 15:24 »
oj ale mnie rozbroiłaś tym biciem serduszka ("takie dźwięki jakby ryba pluskała po powierzchni były").... to musiało być piękne... :Serduszka: kurcze chyba wcześniej niż planowaliśmy postaramy się o bejbika  ::)

Offline Olka1983
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.07.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1917 dnia: 3 Maja 2009, 17:32 »
kurcze a ja nic nie moge przytyc...... a do nast wizyty mialam miec o minimum 2 kilo wiecej.....  zobaczymy jak to bedzie.... grunt ze fasolka zdrowa :)

Offline Iga_

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1918 dnia: 4 Maja 2009, 09:39 »
super że usłyszałaś serduszko, nie ma co się od razu denerwować że coś z dzidzią...

majowe  :-*

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #1919 dnia: 4 Maja 2009, 10:21 »
to przynajmniej sobie pospalas :)

bicie serduszka - to musi byc przezycie, jak to bym chyba sie poplakala :)
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA