Hihi, biegaliśmy, biegaliśmy, a dziś już nie biegamy, bo dziś już do Irlandii wracamy... Teraz jesteśmy w Zawierciu, na obiad jedziemy do Będzina
Samolot mamy jakoś o 20.00, ale już nic nie będziemy załatwiać.
Mój M zaraz jedzie grać w plażówkę (a przez te kilka dni już grał w siatkę 2 razy, ale na sali, a teraz jeszcze na piasku mu się zachciało

) Ja przez ten czas mam zamiar siedzieć na forum

Będę nadrabiać wasze wątki

Fajnie, że rzeczy Wam się podobają
malavi witam Cię w moim odliczaniu
