Cześć Kobietki
Paolka 
Hania 
Buraczek 
Justyś 
Diunia 
Anulka 
Ewelinka 
Beatka 
Madziulka 
Fasolek 
Olucha 
Daruda 
Karola 
Obiecałam, że będę się odzywała z Polski, ale normalnie nie ma kiedy! Wczoraj na nogach od siódmej rano do północy! Może dziś, jak będę u siebie w domku (bo teraz jesteśmy w Z-ciu) streszczę Wam piąteczek, ale nie obiecuję

Tak naprawdę to jeszcze nie pogadałam ze swoimi rodzicami, bo w czwartek po przylocie to oni więcej mówili, a ja tylko słuchałam

Po prostu byłam strasznie zmęczona i jeszcze oszołomiona bardzo! W czwartek po ostatniej nocce w pracy spałam tylko 3 godziny, a potem już trzeba było na lotnisko...
Powiem Wam, że byłam bardzo zestresowana, i przed lotem i w trakcie. Jak lecieliśmy to mnie ściskało w brzuchu i miałam łzy w oczach. W ogóle nie siedzieliśmy razem, bo nie było już miejsc, ani jedno z nas przy oknie, a ja chciałam sobie popatrzeć, porobić zdjęcia... Jak lecieliśmy do Irlandii (pół roku temu) to było ciemno i nie było nic widać, teraz było jaśniutko i bardzo słonecznie

To był dopiero mój drugi lot, ale mogę już powiedzieć, że nie lubię latać

Odetchnęłam dopiero jak wylądowaliśmy, jak poczułam że koła dotykają ziemi, a tak naprawdę to chyba jak już samolot się zatrzymał.
Mieliśmy tylko bagaż podręczny,więc szybko zobaczyłam się z rodzicami

Mamusia bardzo się popłakała

No i ja przez to też

A potem drugi raz poryczałam się jak weszłam do swojego pokoju, a potem trzeci raz jak oglądałam zaproszenia i zobaczyłam to dla babci i dziadka

No i tak wyszło, że mało rozmawialiśmy...

Ale rzeczy z allegro obejrzałam wszyściutkie! Księga jest prześliczna, dokładnie taka jak miała być

Wszystko zrobione wedle mojego życzenia! I teraz spokojnie mogę dopisać do listy spraw załatwionych
księgę gości 
Wszystkim rzeczom na pewno porobię fotki, tylko nie wiem kiedy wrzucę

No i się rozpisałam

Jeszcze tylko napiszę, że mimo, że ciągle jestem zajęta, to wreszcie czuję, że żyję
Miłej sobotki 