Wczoraj odbębniliśmy nauki

Jedno spotkania, ok 5h + masza święta na rozpoczęcie.
Było nawet całkiem fajnie, nie wiele o Bogu, dużo o relacjach damsko- męskich w związku i małżeństwie. O dziwo ok 90% tego co mówili zgadzało się z moim wcześniejszym wyobrażeniem i myśleniem. Jedynie antykoncepcji nie skomentuję i ostatniej kobiety, która mówiła na temat cyklu kobiety i dojrzałości płciowej mężczyzny- gdybym była zielona w tym względzie i gdyby nie lekcje w szkole i na uczelni nie miała bym pojęcia o czym ona gada- żenada.
Teraz jeszcze poradnia, do której nie muszę dostarczać żadnych wykresów jeśli nie chcę.
A Wy dostarczałyście?
Właściwie nie wiem po co mamy tam iść- mówili nam że jeśli ktoś ma jakieś pytania, wątpliwości itp- ale ja nie mam więc co? Przyjdę i po prostu poproszę o pieczątkę najwyżej

Potem w Castoramie zakupiliśmy farby na ściany do naszego małego gniazdka- za tydzień wchodzimy z malowaniem

Powiem Wam że te remonty to bardziej mnie cieszą niż samo wesele
