Ja tam stawiam na bolerko. Głównie z tego względu, że ślub mam w październiku i nie spodziewam się upałów

Ale też dlatego, że, tak jak pisały dziewczyny, ja również nie wyobrażam sobie stać taka wygogolona przed ołtarzem. Kiedy przymierzałam suknię, pani wpięła mi welon we włosy i zarzuciła go na ramiona. Myślałam, ze padnę. Wyglądało to koszmarnie. Pierwsze skojarzenie miałam, że wyglądam jak dziewica Maryja

ale zaraz potem było inne, gorsze. Ja taka dość duża kobita jestem i jak tak patrzyłam na siebie z tym welonem na ramionach to wyglądałam jak Buka z Muminków. Tak od czubka głowy równomiernie się rozszerzałam

Masakra !!! Aż chciałam zrobić takie " hhhhhhhyyyyyyyyy" jak Buka

Także dla mnie taki welon na ramionach wygląda koszmarnie. Ale ja z założenia nie lubie welonów więc pewnie dlatego
