Witamy,
Gość
.
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.
1 Godzina
1 Dzień
1 Tydzień
1 Miesiąc
Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Portal
Strona główna forum
Szukaj
Zaloguj się
Rejestracja
e-wesele.pl
forum
ślub, ślub...
Moje odliczanie czyli final countdown
Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
« poprzedni
następny »
Drukuj
Strony:
1
...
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
[
84
]
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
...
173
Do dołu
Autor
Wątek: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r. (Przeczytany 362946 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Fasolek
Chuck Norris
Wiadomości: 4022
Płeć:
data ślubu: 14.08.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2490 dnia:
21 Kwietnia 2009, 10:39 »
Werciu, w czym mnie odwrotnie zinterpretowałaś?
A z angielskim- może przechodzisz kolejny etap wtajemniczenia
I zaraz nam t nawet na forum po angielsku będziesz pisać
Zgłoś do moderatora
Zapisane
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011
justyna85
Chuck Norris
Wiadomości: 8439
Płeć:
data ślubu: 01.08.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2491 dnia:
21 Kwietnia 2009, 10:41 »
no to otwieraj ksiazki sciemniaj tesciowa a nam pisz relacyjke
Zgłoś do moderatora
Zapisane
werka23
Chuck Norris
Wiadomości: 6124
Płeć:
Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
data ślubu:
14.02.2009
15.05.2010
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2492 dnia:
21 Kwietnia 2009, 10:45 »
olu
, pisać to raczej nie będę. W sumie to przez te pisanie troszkę sie zniechęciłam, ponieważ nie mam pamięci do pisowni. wiem np. jak cos sie mówi ale jak zobaczę to słówko napisane za chol* nie przeczytam
dziewczyny, ta temperatura mnie wykańcza
normalnie mam 36.2 wiec 37,2 to 10 kreseczek wiecej...a to juz tydzień z tempką
qurcze, nie wiem co sie dzieje w tym durnym organizmie
teściowa, woła mnie na ciastko
ale wrócę
Zgłoś do moderatora
Zapisane
w żonkowym świecie
Betti
uzależniony
Wiadomości: 1130
Płeć:
data ślubu: 2010
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2493 dnia:
21 Kwietnia 2009, 10:47 »
No to smacznego ciasta i wracaj szybko z relacyjką
Zgłoś do moderatora
Zapisane
justyna85
Chuck Norris
Wiadomości: 8439
Płeć:
data ślubu: 01.08.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2494 dnia:
21 Kwietnia 2009, 11:44 »
przynies kawalek
Zgłoś do moderatora
Zapisane
werka23
Chuck Norris
Wiadomości: 6124
Płeć:
Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
data ślubu:
14.02.2009
15.05.2010
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2495 dnia:
21 Kwietnia 2009, 13:26 »
hehe kawałek został w lodówce, mogę sie podzielić
nio to wam troszkę poopowiadam, jak to było, jak coś się skończyło a zarazem zaczęło
Dawno, dawno temu a moze nie aż tak dawno....
W pewien piątkowy dzień, zdałam sobie sprawę, że to juz jutro. Nie mogłam w to uwierzyć, iz czas tak szybko zleciał. A właściwie ostatni miesiąc, w którym to nie półtora roku oczekiwań nastał a raptem 30 dni. Pełna wielu wątpliwości, ogarniających ciało spazmów i mieszanych myśli, poddałam sie nurcie ostatnich przygotowań, do sobotniego, wielkiego dnia. Sukienka, wisiała już na drzwiach, nowy płaszczyk zawisł na wieszaku w holu a ja w panice, szykowałam się do mini wieczorku panieńskiego. Od południa robiłam pazurki, jednak zajęły one więcej czasu, niż przypuszczałam, tak spotkanie z koleżankami zamiast na 16 odbyło sie około 17. Susząc paznokcie jeszcze w domu, mama pomogła zmienić mi spodnie oraz założyć jakaś bluzkę i poleciałam uczcić ostatnie chwile, z przyjaciółkami i siostrą.
Nie wyglądałam jak panna świętująca ostatni swój wieczór a jak, dziewczyna, która nie miała czasu nawet fajnej bluzki założyć i włosów uczesać. Stary, sweterek w paseczki, z przykrótkimi rękawkami (hihi), miał wylądować w koszu, a nie na ostatnim panieńskim wypadzie. Zielona opaska, ukrywająca mój koszmar grzywkowy i zielony, na szybkiego zrobiony makijaż. Wszystko to podkreślał trudny dzień i nostalgia związana z przyjazdem ciotki, czerwonym mercedesem. Nic nie wskazywało na to, iz ten wieczór miał by być udany.
Wpadając do restauracji "Grilownia", patrzę i nikogo znajomego nie widzę, oprócz barmana, starego kolegi z juwenaliów. Rozzłociłam się jeszcze bardziej. Dzwonię: -dziewczyny, a wy gdzie jesteście. Poczułam sie strasznie, jak usłyszałam, ze u szewca fleki wymieniają. Och... moje oczy zapewne już nie iskrzyły a rzucały gromy. Po jakiś pięciu minutach zjawiają sie moje psiapsiółki. Po chwili wyciszenia się, na ich widok moja buźka się uradowała. Jak ja dawno ich nie widziałam. W starym gronie poczułam się dużo lepiej. Zastanawiałam się, co wypić ponieważ brałam cataflan. Im postawiłam piwko a i sobie nie odpuściłam Redds'a w myślach nakazując sobie małe łyczki i obserwację organizmu. Dostałam wiadomość od siostry, która miała już sie spóźnić, że kolejka u gina stanęła na jakiejś kobiecie i nie wie kiedy do nas dołączy. Zrobiło mi się przykro, gdyż jedna z kumpel, mogła zostać do 19 ze względu na odwiedziny chorej babci w szpitalu. moje myśli, szybko przerwał i prezent, zapakowany w pojemniczek walentynkowy. Były to czerwone majtki, z wyszyta kobietą i napisem :Jestem diabelnie kusząca". Dziewczyny, uratowały mója jutrzejsza noc, ponieważ spokojnie na okresówki, figi w stylu body, mogłam założyć. A że były czerwone idealnie pasowały do mojej, na noc poślubną kreacji. Zamówiłam dwie gilowe pizzy i przegadałyśmy kilkadziesiąt minut w znakomitym humorze. Pijąc powoli piwko, nie było żadnych niepokojących oznak ze strony organizmu.
Zbliżała się 19 a mojej siostry nadal nie było. Moja kochana Ewcia, musiała już wyjść. To, też zostałam z druga Ewcią same. Na szczęście tylko na chwilę, ponieważ w drzwiach restauracji stanęła zdyszana moja siostra. Byłyśmy znowu w trójkę. Sis zamówiłam piwko jednak czas znowu przyspieszył. Druga Ewcia umówiona była z koleżanką z pracy na 20. dlatego znowu została nas dwójka, moja siostra i ja. Było bardzo miło, mogłyśmy w końcu po zwariowanym tygodniu spokojnie porozmawiać. Tematów było mnóstwo; nazbierał się ich w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Zamówiłyśmy mała margaritte i frytki i czekałyśmy na telefon od Ewci, czy ze swoja kumpelą do nas dołączą. Było brak wiadomości. Wiec pomimo wcześniejszego planu, aby przejść się do pubu, gdzie sa dobre drinki i gdzie można potańczyć. Nie wiedziałyśmy co robić. Wyszłyśmy z restauracji i kilka razy zmieniałyśmy kierunek, a ze było bardzo zimno, zdecydowałam, ze idziemy do domu. Jednak po przejściu kilkunastu metrów, oświeciło mnie, ze jedziemy na zakupy. Zatem szybkim krokiem zmieniłyśmy kurs na przystanek autobusowy. Szalone. towarzyszyła nam kupa śmiechu. Na autobus czekałyśmy kilka minut a po kilkunastu, znalazłyśmy się w Tesco. Wpadłam na dział z maskotkami i spodobała mi sie małpka. He he to mój ulubiony dział. Nagle, dzwoni telefon. Ewcia -Werka, gdzie jesteś? Odparłam -W Tesco. A ty gdzie...? urwało rozmowę. Patrze na zegarek, za kilka minut mamy autobus powrotny. Szubko złapałam za małpkę, już nie zastanawiając się który mis lepszy; Magda, chwaciła za proszek do prania i pobiegłyśmy do kasy. Ja stałam w kolejce a ja błagałam, by patrzyła, czy nie jedzie autobus. Przy kasie, napisałam Ewci eska, że już jedziemy z powrotem. Szybko skasowałam i lecę do wyjścia.Nadjechała 50 nie 61, qurcze pewnie coś źle zapamiętałam, najwyżej się przejdziemy -myślałam. A do siostry krzyknęłam -Ty się nie zastanawiaj tylko wskakuj i szybko pobiegłam do autobusu. W autobusie, zakochałam sie w mojej małpce. Miała byc dla Michała w prezencie walentynkowym jednak, zaczęłam żartować, ze jej nie oddam. Z każdą chwilą urok małpki coraz bardziej mnie poruszał. Miała coś wyjątkowego w sobie. Może to, że to był mój ostatni zakup jako panna.
Wysiadając z autobusu miałyśmy spory kawałek do przejścia. Mi towarzyszył znakomity, małpi humor a moja siostra rozmawiała z Jamesem przez tel. Było bardzo chłodno i wiecznie. Żałowałam tylko, że nie ma śniegu. Patrzyłam na drzewa, czarne trawniki i nadzieja, iż moje życzenie się spełni, powoli gasła.
W końcu, prawie dochodząc do umówionego miejsca spotkania, napotkałyśmy, idącą Ewcię. Niestety w pubie wszystkie miejsca były zajęte i panował tam straszny ścisk. Zbliżała się już 22, a rano musiałam wcześnie wstać stąd podjęłam taką, a nie inna decyzję, że wracamy do domku. buziak przyjacielski na pożegnanie i szybkim krokiem rozeszłyśmy się w swoje strony. Byłyśmy przemarznięte.
Zachodząc do domku, mama na nas czekała. Zrobiła ciepłą herbatę i racuszki. Ja nie byłam w stanie już jeść. Szykowałam się do kąpieli. Pech trafił, że w domu ciepłej wody nie było, więc trzeba było ja podgrzać. Pokazałam mamie małpkę. Już, nie miał być to prezent dla Michała a walentynkowy i z okazji ślubu dla nas. Nazwałam małpkę "Mi-i-Jego". Pomysł ten zrodził się z tego, że kupiłam ją mi ale i tez dla niego. Mała sesja zdjęciowa w kuchni i poszłam się myć. I znowu pech. Za dużo wlałam do wanny zimniej wody i poprosiłam mamę, aby mi dogrzała ciepłej. Mama zaczęła nasz ślub bardzo przeżywać. Chwila nieuwagi, moment bezmyślności i z góry rozprysł się wprost na moje stopy wrzątek. Zaczęłam krzyczeć, auuuuaaa!!! A mama, wyszła z łazienki i zamykając drzwi rzekła : -Czego krzyczysz , przecież nic się nie stało. Byłam w szoku. Po chwili stopy tak mnie piekły, że zaczęłam wyć w łazience. Cała sie trzęsłam, przerażona. Do mamy po chwili dotarło, co się stało i ze mnie poparzyła. Kolejny pech, ze w domu nic innego nie było na oparzenia, oprócz słabo działającego żelu. Zostałam królikiem doświadczalnym, jakiegoś babcinego sposobu. Oparzenie mama posypała mi solą. Boże, co za tortura! Oparzenia, zaczęły tak piec, ze myślałam, że oszaleję z bólu. Szybko zmyłam tą sól. Przypomniało mi się, ze na półce jest jakaś pianka, na poparzenia słoneczne. Szybko, siostra spryskała mi stopy i w okolicach kostki. Mama płakała, że na sam koniec, poparzyła mnie. Była przerażona. A ja nie wiem, co bardziej bolało, to, że mama płacze czy nogi. Po długich chwilach spędzonych w wannie, trzymając nogi z dala od wody, w końcu wyszłam. Na poparzenia poszły zimnie okłady i lodowaty jogurt. Co za ukojenie. Do późnej nocy, mama siedziała ze mną i zmieniała mi okłady. Moja siostra wchodząc do kuchni, powiedziała -no Werka, to twoja ostatnia noc w domu, jako panna. W tym, momencie przypomniało mi się, co ma wydarzyć sie jutro. Ogarnęło mną dziwne uczucie. Sen odszedł a ja chłonęłam każdą chwilę.
W miedzy czasie do was zaglądałam. Kiedy domownicy poszli spać, przysiadłam na forum i napisałam słowa płynące prosto z serca. Nie chciałam się kłaść, chciałam ta noc przeżyć. Kiedy wybiła już 3 może 4 nad ranem, zgasiłam komputer, położyłam się do łóżka; jednak zasnąć nie mogłam. W końcu sen przyszedł.
moja psiapsiółka i super figi
małpka Mi-i-Jego
Zgłoś do moderatora
Zapisane
w żonkowym świecie
justyna85
Chuck Norris
Wiadomości: 8439
Płeć:
data ślubu: 01.08.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2496 dnia:
21 Kwietnia 2009, 13:38 »
kurcze co za przezycia i to dzien przed tak waznym dniem
ale z neicierpliwoscia czekam na ciag dalszy
(no mam nadzieje ze ta czesc bedzie bardziej optymistyczna )
Zgłoś do moderatora
Zapisane
Betti
uzależniony
Wiadomości: 1130
Płeć:
data ślubu: 2010
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2497 dnia:
21 Kwietnia 2009, 13:44 »
Wreszcie
Ale miałaś przeżycia ostatniego wieczoru jako panna
Co dalej było?
Zgłoś do moderatora
Zapisane
wiśniowa
forumowy
Chuck Norris
Wiadomości: 9444
Płeć:
data ślubu:
30.05.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2498 dnia:
21 Kwietnia 2009, 13:53 »
oj ale niefart z tym wrzątkiem musiało strasznie boleć
bardzo fajne imię dostała małpka.. super
co było dalej?
Zgłoś do moderatora
Zapisane
ŻONKOWO
SUKNIA ŚLUBNA na sprzedaż
werka23
Chuck Norris
Wiadomości: 6124
Płeć:
Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
data ślubu:
14.02.2009
15.05.2010
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2499 dnia:
21 Kwietnia 2009, 14:08 »
na dziś, opowieści już koniec, bo muszę prace pisać
Zgłoś do moderatora
Zapisane
w żonkowym świecie
paooolka
Niufomaniaczka
Chuck Norris
Wiadomości: 8987
Płeć:
data ślubu: 05.09.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2500 dnia:
21 Kwietnia 2009, 14:33 »
oj chetnie poczytam jeszcze
Zgłoś do moderatora
Zapisane
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.
całkiem nowa JA
justyna85
Chuck Norris
Wiadomości: 8439
Płeć:
data ślubu: 01.08.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2501 dnia:
21 Kwietnia 2009, 15:58 »
no ja tez, no ale mam nadzieje ze na cd nie bedziemy musialy dlugo czekac ?
Zgłoś do moderatora
Zapisane
Fasolek
Chuck Norris
Wiadomości: 4022
Płeć:
data ślubu: 14.08.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2502 dnia:
21 Kwietnia 2009, 17:10 »
Justyna
Myślę, że nawet jak będziemy musiały poczekać to i tak wiernie poczekamy
Zgłoś do moderatora
Zapisane
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011
justyna85
Chuck Norris
Wiadomości: 8439
Płeć:
data ślubu: 01.08.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2503 dnia:
21 Kwietnia 2009, 18:19 »
no poczekamy poczekamy bo co innego nam pozostanie no ale mam nadzieje ze nie bedzie trzeba czekac za długo
Zgłoś do moderatora
Zapisane
werka23
Chuck Norris
Wiadomości: 6124
Płeć:
Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
data ślubu:
14.02.2009
15.05.2010
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2504 dnia:
21 Kwietnia 2009, 19:48 »
muszę się pochwalić właśnie załatwiliśmy godzinę w kościele
Ślub odbędzie się w Lubinie i godzinie
15:00
Zgłoś do moderatora
Zapisane
w żonkowym świecie
paooolka
Niufomaniaczka
Chuck Norris
Wiadomości: 8987
Płeć:
data ślubu: 05.09.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2505 dnia:
21 Kwietnia 2009, 19:58 »
gratulacje
Zgłoś do moderatora
Zapisane
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.
całkiem nowa JA
wiśniowa
forumowy
Chuck Norris
Wiadomości: 9444
Płeć:
data ślubu:
30.05.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2506 dnia:
21 Kwietnia 2009, 21:38 »
moje gratulacje
Werciu
Zgłoś do moderatora
Zapisane
ŻONKOWO
SUKNIA ŚLUBNA na sprzedaż
Diankusia
entuzjasta
Wiadomości: 669
Płeć:
data ślubu: 29.05
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2507 dnia:
22 Kwietnia 2009, 08:54 »
Gratuluję załatwienia godziny
Zgłoś do moderatora
Zapisane
Żonkowe zmagania ->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=21069.0
werka23
Chuck Norris
Wiadomości: 6124
Płeć:
Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
data ślubu:
14.02.2009
15.05.2010
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2508 dnia:
22 Kwietnia 2009, 09:56 »
dzieki dziewczyny za gratki
popijam sobie kawusie i ide sie ubierać. I nadal sie śmieje z numerów jakie wczoraj wywinęłam
jesteście ciekawe
i zaraz zmykam na zakupy, z teściową
Zgłoś do moderatora
Zapisane
w żonkowym świecie
justyna85
Chuck Norris
Wiadomości: 8439
Płeć:
data ślubu: 01.08.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2509 dnia:
22 Kwietnia 2009, 10:06 »
jestesmy ale co z tego jak nam i tak kazesz czekac
Zgłoś do moderatora
Zapisane
werka23
Chuck Norris
Wiadomości: 6124
Płeć:
Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
data ślubu:
14.02.2009
15.05.2010
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2510 dnia:
22 Kwietnia 2009, 10:15 »
justynko
opowiem, jak wrócę hihihi
Zgłoś do moderatora
Zapisane
w żonkowym świecie
paooolka
Niufomaniaczka
Chuck Norris
Wiadomości: 8987
Płeć:
data ślubu: 05.09.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2511 dnia:
22 Kwietnia 2009, 10:17 »
ja juz zaczelas to musisz skonczyc
czekamy
Zgłoś do moderatora
Zapisane
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.
całkiem nowa JA
werka23
Chuck Norris
Wiadomości: 6124
Płeć:
Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
data ślubu:
14.02.2009
15.05.2010
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2512 dnia:
22 Kwietnia 2009, 11:48 »
nio już jestem
a wiec, pierwszy numer wywinęłam w kancelarii. kiedy wychodziliśmy, ksiądz rzekł "Z panem Bogiem". Michał nic nie odparł a ja nie wiedząc co powiedzieć odpowiedziałam -I na wzajem
Cały wieczór moje kochanie smiało sie ze mnie opowiadając każdemu napotkanemu o mojej wpadce.
A druga wpadka, to.... Miałam do mamy zadzwonić z zapytaniem, czy w domu jest zgoda na ślub w innej parafii. Mój tel, sie rozładował wiec zadzwoniłam z telefonu M. Ja się ścieram" mamo, czy jesteś w domu? słyszę -nie,. no przecież wychodziłam. A gdzie jesteś? Słysze -a co? A bo chodzi o zgodę. i bez sensu jechać do ciebie w ciemno.... słyszę -Ale ja jej nawet w rekach nie miałam. Nagle coś głos mi nie pasował. To na pewno nie głos mamy. Zbaraniałam. Pytam -A z kim rozmawiam? -Z mamą, ale Michała. Nio pięknie...
Najlepsze jest to, ze teściowa wyszła jakieś 5 minut wcześniej
Zgłoś do moderatora
Zapisane
w żonkowym świecie
paooolka
Niufomaniaczka
Chuck Norris
Wiadomości: 8987
Płeć:
data ślubu: 05.09.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2513 dnia:
22 Kwietnia 2009, 11:53 »
dobre
w kancelarii super
Zgłoś do moderatora
Zapisane
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.
całkiem nowa JA
wiśniowa
forumowy
Chuck Norris
Wiadomości: 9444
Płeć:
data ślubu:
30.05.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2514 dnia:
22 Kwietnia 2009, 11:56 »
hehehe dobre... jak myśmy poszli pierwszy raz do naszego księdza to mój M. przez domofon w kancelarii zapytał o
Pana
proboszcza... ale się śmiałam wtedy z niego
a ciąg dalszy relacyjki?
Zgłoś do moderatora
Zapisane
ŻONKOWO
SUKNIA ŚLUBNA na sprzedaż
Fasolek
Chuck Norris
Wiadomości: 4022
Płeć:
data ślubu: 14.08.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2515 dnia:
22 Kwietnia 2009, 12:08 »
Ja kiedyś w kancelarii parafialnej, jak jeszcze chciałam załatwiać ślub konkordatowy, ksiądz mi otwiera aja zapomniałam co się mówi na powitanie... i palnęłam "dzień dobry" na co ksiądz odparł "na wieki wieków"
Coś mi się wydaje że gdyby księża mieli spisywać wpadki ich petentów to można by sikać ze śmiechu przy takiej książce
Zgłoś do moderatora
Zapisane
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011
justyna85
Chuck Norris
Wiadomości: 8439
Płeć:
data ślubu: 01.08.2009
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2516 dnia:
22 Kwietnia 2009, 12:41 »
wiśniowa z tego to sie usmialam heheh
a taka ksiazka z wpadkami to nie jest taki zly pomsyl
Zgłoś do moderatora
Zapisane
Betti
uzależniony
Wiadomości: 1130
Płeć:
data ślubu: 2010
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2517 dnia:
22 Kwietnia 2009, 13:05 »
He he, historia w kancelarii
Buziaki dla Ciebie i czekamy na dalszy ciąg
Zgłoś do moderatora
Zapisane
werka23
Chuck Norris
Wiadomości: 6124
Płeć:
Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
data ślubu:
14.02.2009
15.05.2010
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2518 dnia:
22 Kwietnia 2009, 13:06 »
z ta księgą wpadek, to dobry pomysł
dla mnie dzień dobry to normalka... muszę sie mocno ugryźć zeby mi to sie nie wypsnęło
co do opowieści dalej.. to jak bede miała chwilkę to popisze
a dzis dzwoniłam do zespołu, nio jeszcze raz muszę zadzwonić wieczorem, bo panowie muszą sie naradzić
i patrzyłam na kursy przedmałżeńskie grrr... wypada, ze będą w najgorszej parafii
i ostatnie sa w czerwcu, w tym roku
Zgłoś do moderatora
Zapisane
w żonkowym świecie
Betti
uzależniony
Wiadomości: 1130
Płeć:
data ślubu: 2010
Odp: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.
«
Odpowiedź #2519 dnia:
22 Kwietnia 2009, 13:58 »
Jak to "ostatnie są w czerwcu". To co maja zrobić pary, które maja później śluby?
Zgłoś do moderatora
Zapisane
Drukuj
Strony:
1
...
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
[
84
]
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
...
173
Do góry
« poprzedni
następny »
e-wesele.pl
forum
ślub, ślub...
Moje odliczanie czyli final countdown
Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.