Wiecie, ja zawsze do babek chodziłam, bo: na pierwszą wizytę do gina nie wyobrażałam sobie pójść do faceta, w końcu wystarczy że stres ogromny, a tu jeszcze przed obcym facetem? o nie! Potem mnie dwóch gości napadło po pracy jak się przebierałam i na dłuuugi czas bałam się wszystkich facetów, prócz tych których znałam wcześniej i zdążyłam choć trochę poznać, z pracy się wtedy nawet zwolniłam, ale strach został, to i do męskiego gina też nei wyobrażałam sobie pójść.... I tak w sumie teraz to muszę się jakoś przemóc, bo w szpitalu, jak facet będzie dyżurnym lekarzem, to co- nie dam sie zbadać mimo że rodzę??

No głupio to brzmi nawet w mojej głowie...

Dlatego tak teraz pytam jak to u faceta...Babka zawsze bardziej delikatna mi się wydawała, bo w końcu ona wie, jaki to może być ból z jajnikiem, czy okresem- facet tego nie wie, bo i skąd?
