Autor Wątek: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.  (Przeczytany 359986 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
witajcie kochane

dziękuję ze do mnie zaglądacie  :-* :Daje_kwiatka: aż milutko na serduszku  :hopsa:

niestety egzamin w plecy  ::) ale wyłożyło sie na nim ok. 90% studentów... pogrom... Pytania były bardzo podchwytliwe i szczegółowe, wiec taki test to u mnie klapa. Za dwa tygodnie będzie ustny. Ponoć babka nam idzie na rękę i nie wpisuje bań. Tyle dobrego  ;) reszta zaliczeń w porządku, wasze kciukolki pomogły. Nawet dwie piątki wpadły  ;D
Jutro jade do Wrocka załatwiać M. wpisy a sama mam egzamin kolejny, oj.... kciuki sie przydadzą do 12:30  ;D

są już obrączki  :hopsa: pewnie dziś pojedziemy je odebrać  :D :D Trzymajcie kciuki, by było wszystko z naszymi cudeńkami, oki  :blagam:

Właśnie jest juz w Polsce moja sis. hehe Jedzie z mamitą taksówka z wrocka. Ja myślałam, że to jakiś żart, bo to 100 km ale nieee  :zdziwko:  nie chciało im sie czekać na pociąg  :hahahaha: Cieszę sie zę wylądowała szczęśliwie bo pogoda wczoraj była tragiczna i juz sie martwiłam

@ mi sie spóźnia  :-[ powinnam dostać w ten weekend a już mamy poniedziałek. Dziś zaczynam terapia wit. C w wielkich ilościach oby udało mnie sie ja przesunąć do niedzieli  :-\ Dziubie mnie w tym podbrzuszu a @ ni ma  :'( i oby nie było juz do następnego poniedziałku  ::)

pazurki załatwione są na piątek, o dziwo jeszcze ich nie zjadłam, choć pokusa była wielka  :hopsa:

hm... mówcie, że jednak złoto  ??? ;) i chyba macie rację, dzis tak siedzę i myślę nad jakimś expreso komplecikiem. Ale raczej bardzo delikatnym, prawda  ??? ;)

a to już zostało, qurcze, no właśnie ile  ??? ;)........ nie wiem, napisze zostało MAŁO dni do ślubu :serce:

i problem mam grzywkowy.... nie podoba mi się moja nowa grzywka, jest okropna  :'( i co ja mam teraz z nią zrobić  ??? pomóżcie proszę  :'( naprawdę jest straszna i tu nie panikuję, tylko stwierdzam fakt... babka mi ją za krótko obcięła  :'( a ja też nie chce takich z paskudną grzywka zdjęć do dowodu osobistego  :-\
 co mozna robic z takim niewypałem  ???  

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
oj kochana jeszcze pare dni i zostaniesz cywilna zonka  :)
a tak wczesnie zaczynalas odliczanko  ;D
czekam na fotki obraczek :) i na Twoje w gotowej kiecuni  :)
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
paula obrączki już wklejałam ale jak chcecie to wkleję powtórnie  ;)

sukienka badzie w czwartek albo w piątek  ;D

a co myślicie o makijażu  ??? ;) mam morskie oczy czyli takie ni zielone ni niebieskie.... myślałam o złotym i brązie... ale to u mnie klasyczny mikijaż

justys kochana, pliska napisz mi ten przepis na ta papke na twarz z jogurtu i polopiryny  czy aspiryny :blagam: wiem, że jest to u ciebie ale nie mam czasu na forum, wybaczcie zarazem ze do was nie wpadam  :-* :-* :-* justys a czy mogę ja spokojnie zrobić przed ślubem  ??? ;) miałam nic nie kombinować ale wysypało mnie przed @ i lipa, cos na buźką by sie przydało  ::)

jest juz moja sis  :skacza:

więc zmykam  :-* :-* 

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
możesz ale tak góra na 10 min :
- 2 - 3 aspiryny zwykłe, pare kropel wody żeby ja rozgnieść
- łyżka jogurtu naturalnego
to wymieszac i na twarz , jak Ci ten jogurt tak sciagnie twarz to wtedy zmyj  ;)



Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
@ mogła się ze stresu przed sesją i ślubem przesunąć ::)

Gratuluję pozdawanych egzaminów!! :D Z grzywką kochana nie wiem jak pomóc, sama takowej nie posiadam, więc nie wiem jakie na grzywkę są sposoby... Może jakaś opaska, spinki, zaczesać i przylakierować?  :drapanie: To jedyne co mi tak na myśl przychodzi... ::)

Jeśli chodzi o buźkę to możesz też zrobić sprawdzony peeling drobnoziarnisty tak na max 2 dni przed ślubem i potem maseczkę nałożyć :) Powinny zniknąc drobne niedoskonałości i zmniejszyć się te większe :) Większych zabiegów ja bym na twoim miejscu nie robiła, bo może skóra po tym być zaczerwieniona i podrażniona, a to ciężko makijażem innym niż  "tapeta" przykryć ;)
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
dziekuję justyś  :-* :-*

qurcze, zaczynam niepokoić sie o tą @. Jeszcze 6 miesięcy temu norma u mnie było 32-36 dni ale po hormonach w ostatnich miesiącach mam regularnie fasolku możliwe, że przez stres i oby przez stres... Albo leki, które brałam w tym cyklu... ale zaczynam panikować już i inne rzeczy przychodza mi do głowy  :Placz_1: Jej... oby witaminka pomogła  ::)

co do peelingu, to niestety nie uzywam, bo mnie po nim wysypuje. Za bardzo mi buźke podrażnia. wypróbuje tylko justynki maseczkę ale to też dzis lub jutro, na wszelki wypadek... jak cos nie wypali to do soboty mam nadzieje że zejdzie... ale odpukać. Mam takie wrażenie, ze moj organizm wszystko robi mi na złość  :nerwus:  ale fasolku dziekuję za radę  :-* :-*

hm... w sumie lakier byłby dobry na ta grzywe eh... wyglada na to, że bede bez grzywki bo nie ma szans by mi cos do soboty odrosło.... Wniosek!!! nigdy więcej kombinacji z własami przed ważnym dniem!!! co najmniej mieciąc przed bo pózniej tylko dodatkowy stresior  :Placz_1: juz raz tak kiedyś zrobiłam w dniu imprezy ścinałam włoski i jeszcze niczego sie nie nauczyłam ale ta fryzjerka była taka zaufana  :'(
« Ostatnia zmiana: 9 Lutego 2009, 15:07 wysłana przez werka23 »

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Kochana nie panikuj. Wypróbuj maseczkę Justyś i jak to nie poskutkuje to wtedy będziemy myśleć dalej  :) @ są naprawdę wrażliwe na stresy, leki i inne czynniki- zacznij się martwić jak przez następne 2 tygodnie nie przyjdzie :) A jeśli tak się boisz że przyczyna inna- zrób test z krwi- będziesz mieć pewność czy jest pozytywny czy nie ;) Po co masz się przejmować tym teraz, jak na głowie mnóstwo innych rzeczy ::)
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
kochana jeszcze tylko 5 dni
 :-* :-* :-* i życzę miłego dnia

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
fasolku staram sie nie panikować, ze wsztskich sił ale ja już nie wiem co gorsze: brak @ czy świadomość, że moze wypaść w sobotę  :Placz_1: a ja mam taka fajna bieliznę  :Placz_1: i co mi po mniej jak nie bede mogła jej założyć...  aj... chyba dziś po test wyskoczę, bo spóźnia mi sie o 4 dni  :tak_smutne: a ja nie chce balonika.... nie teraz, może za 7 lat :Placz_1:
mam juz tego dość... sukienka mi sie nie podoba, obrączki, mają nie taki grawer, jutro egzamin a w aucie notatki zostały, jeden egzamin juz w plecy, mam grzywkę gorsza niz bym sama sobie obcięła, choler*ny angielski i te zafajtane słówka  :Placz_1: i ten którego sie tu nie wypowiada, nie chce miec z nim nic wspólnego i mam dość bycia zamieszą w jego sprawy  :beczy:  nie mogę załatwić jakiś papierów z firmy w której wcześniej pracowałam i chyba sprawa w sadzie wyląduje  :'( mieszkanie z treściami i tego co tez usłyszałam w tajemnicy... sama mamita w domu,  new pryszcze a taką ładna miałam juz buźkę i skórę  :'( i jeszcze M. mi dowala, bo znajduje problem w tym, jak goscie do domu wrócą... No bez jaj... Nawet jak taxe zamówia to za nią zapłaca tylko 10 zł  :nerwus: a co moze jeszcze my mamy im busa wynająć, bo do przejechania jest dwa osiedla... aaaa!!!!! dobrze sis szczęśliwe wylądowała  :) jedno odeszło    

gosiu również buziaczki ślę  :-*


Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
jak spóźnia się Tobie tylko 4 dni to naprawdę nie panikuj. Testy z moczu mają różną czułość i nei zawsze pokazują prawidłowy wynik... Idź rano do laboratorium, poproś o badanie beta gonadotropiny kosmówkowej (beta HCG będzie opis w labie). wynik tego samego dnia popołudniu i 99,9% pewności czy to balonik czy nie...
A tak szczerze mówiąc to nie wydaje mi się, żebyś miała być w ciąży- takie załamania nerwowe to ja mam na 2-3 dni przed @ ;D Wtedy mam dokładnie tak samo- wszystko jest dla mnei problemem i wszystko mnie wkurza, słowa wszystkich odbieram jako atak i dosrywanie i ciągle chce mi się płakać ;) To wszystko wina gwałtownego spadku poziomu hormonów....  :) Wypij sobie meliski, wyłącz telefon i poświęć jeden wieczór TYLKO dla siebie,olej słówka i wszystko inne- jeden taki wieczór pomoże więcej niż kilkugodzinne wkuwanie, które niewiele da. Wycisz się,wyśpij a rano przyniesie rozwiązanie większości problemów, czy to prawdziwych czy też wyimaginowanych :) Poza tym w końcu masz być Panną Młodą a nie kłębkiem nerwów! :) Tulam mocno :przytul: :przytul: :przytul:
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Iga_

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
na to wszystko jest rozwiązanie smutasku
1. bielizna - dokup pełne koronkowe śliczne majtusie, na w razie czego
2. sukienka, co ty w ogóle gadasz (przepraszam), jest śliczna, i będziesz w niej najpiękniejszą panną młodą dla swojego TŻ, a to się chyba najbardziej liczy
3. z grzywką fryzjerka coś zaradzi przed ślubem, makijaż pokryje te niedoskonałości i będzie pięknie
4. słówka i angielski? - wanna, ciepła kąpiel zeszyt do łapki i od razu szybko Ci wejdzie do główki
5. te papiery z firmy, teściów i tego o którym się nie mówi - zostaw na po ślubie, po co ci teraz na głowie takie rzeczy?
6. transport gości - może warto by było wziąć wizytówki od taksówkarzy, żeby goście prywatnie mogli zadzwonić, a nie na korporację ( u nas to taniej zawsze biorą, jak się bezpośrednio na komórkę dzwoni), a przy okazji zapytasz, którzy w weekend będą pracować

tylko na te notatki w samochodzie nie mam pomysłu, ale taka bystra dziewczynka jak ty na pewno coś wymyśli

 :przytul: :przytul: :przytul:

słoneczne całuski dla Ciebie

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Werka widze ze troszke panika przedslubna sie rozpoczela! Ale nie dziwie sie TObie! Masz do tego prawo.
Ale posluchaj dziewczyn, tak jak napisaly na  gorze jest  wyjscie z kazdej sytuacji, Iga podaje Ci rozwiazania :)

Zgadzam sie z Iga, rzeczy o ktorych nie musisz teraz mysles zostaw na "po slubie"

Offline evelaz

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2991
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Werciu- @ spóźnia się zapewne ze względu na ciągły stres,na jaki jesteś narażona w ostatnim czasie. dziewcyzny mają rację, co się da zrobić, to zrób po ślubie :) Kochana... już w sobotę będziesz żonką !  :-* :-*


Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
iga, fasolku, orleando dziękuję wam za wsparcie  :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: kwiatuszek dla was podniosłyście  mnie na duchu  :-*

iga hehe w kilku punktach kłopoty wet  :Daje_kwiatka: dziękuję

fasolku wiem o tej becie, juz kiedys musiałam przechodzić te badania  :'( ale z przyczyn wykluczenia bardziej... hehe pobierani krwi to dla mnie kolejny stres.... gr... niestety jutro jade do Wrocka wiec odpada, ale kupiłam teścik wiec rano będzie bandanko jak @ w nocy nie przyjdzie  ;D

oj... chyba faktycznie dorwały mnie jakieś stresy albo chwile załamania... wyłam przed kompem. niedługo po moim poscie M. przyjechał mnie przytulić i zabrał na miasto abym tak nie myślała o tym wszystkim. Kupiliśmy wódkę na sobotę pojechaliśmy do kwiaciarni, bo jednak pomimo tego, ze bukiet będzie pomarańczowy to kwiat we włosach, ecure  ;D i kupiliśmy pokarm dla rybek, a ja chciałam chomika  ;D ale nie dostałam go tylko buziaka  :D :D

angielski przeżyłam, o dziwo babka była wyrozumiała

a po angielskim odebraliśmy nasze małe cudeńka  :hopsa: grawer jest prześliczny  :Serduszka: sa arabskie cyfry ale i sa kropki wiec wyszło prawie 25 znaków  :D :D

a póżniej to tylko przytulanko i film... a co tam, jakoś dam rade jutro na egzaminie  :D  ale smutno mi sie zrobiło, kiedy M. powiedział jak mu przykro, ze nie cieszę sie, ze zostanę jego zoną... ale wytłumaczyłam mu, jaka to dla  mnie presja i jest oki  ;)

evelciu buziaczki dla ciebie  :-* :-* moze macie racje z tą @ ale lepiej sie upewnić  ;)

tak, tak... to już ta sobota a teraz kazdy dzien tego tygodnia, to ten ostatni jako panna  :Serduszka:

a teraz zmykam sie myc i lulania pora




Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Werciu jeśli mogę ci coś poradzić to zmień podejście, musisz po prostu wyluzować zamiast się zadręczać, tak naprawdę to wszystko o czym piszesz to nie są żadne poważne problemy ale drobnostki które zaśmiecają ci życie i przysłaniają to co dobre i to czym powinnaś się cieszyć  :) co z tego że grzywka nie taka, ładnemu we wszystkim ładnie, cera jak cera w końcu znikną te niedoskonałości i w sobotę dla swojego Michała i tak będziesz najpiękniejszą Panną Młodą, o tym co było złe o złych ludziach w twoim życiu nie myśl, bo nie warto,o innych trudnych sprawach także, myśl bardziej tak jak to jak najszybciej załatwić a nie pod kątem wkręcania sobie jeszcze większej schizy i dołowania się, co do dzidziusia to też wyluzuj, wola boża , wiem że mówisz że nie chcesz, ale może tylko tak mówisz , może sama nie zdajesz sobie sprawy z tego jak wielka radość w twoim życiu to by była, przecież to jedyny taki człowiek, mały człowiek który będzie cię kochał za nic i bezgranicznie, dla którego będziesz najwspanialsza, więc jak go można nie chcieć, tym bardziej że poczęte z miłości  ;) wiem że może uważasz że czas nieodpowiedni, ale cóż zrobić, nie każdy dostaje dar bycia matką  :) choć ja jestem zdania że w twoim przypadku to stres dał znać o sobie i stąd to przesunięcie  :) No i w końcu w sobotę będziesz żoną i tym nakręcaj się pozytywnie  :)


 :-* zostawiam

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
popieram Oluche, teraz poprostu potrzebujesz relaksu, musisz troszke sie nakrecici i czerpac radosc z tego wydarzenia! to jest bardzo wazne wydarzenie, szczesliwe wydarzenie!
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
No i w końcu w sobotę będziesz żoną i tym nakręcaj się pozytywnie  :)

dokladnie tak!!!



Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
kochana nie denerwuj się !!!!!!!!!!!! :-* :-* :-*

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}

Offline akayu
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2318
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
kochana trzymam kciuki za wszystko i zostawiam buziaczki  :-* :-* :-*

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Witaj Werka, popieram dziewczyny w 100%, mimo ze wiem, ze nam jest latwo napisac nie przejmuj sie ale na pewno Tobie ciezej to wprowadzic w zycie! Mimo to pamietaj ze,

ZA 4 DNI BEDZIESZ żONą

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Wercia bidulko, ale się nastresujesz w tych ostatnich dniach przed slubem  :przytul:
Dziewczyny mają rację - nie rzejmuj sie tak wszystkim  :) Nawet jeśli będziesz miała @ w dniu slubu, to przecież nie tragedia  :) Zwlaszcza ze to tylko cywilny slub bez wesela  :)
Fajnie ze siostra przyleciała  :)


Offline mag
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 331
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.06.2009
Dziewczyny mają rację :) główka do góry i myśl o tym dniu kiedy będziesz przysięgała swojemu kochanemu miłość a On Tobie patrząć sobie głęboko w oczka :* piękna sprawa :)

Offline kaska87
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 194
  • Płeć: Kobieta
witam ojej wieki mnie tutaj nie było :o zauwazyłam, że za 4 dni wychodzisz za mąż? co to za zmiany? jestem nie w temacie :-[

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Werciu dotarłam wreszcie do Ciebie na kilka dni przed cywilnym :) Nadrobiłam wszyściutko :)
Kochana, stres przed ślubem to chyba normalka... Jemu napewno zależy :) Wiem że pisałaś o tym juz dawno, no ale znasz mnie - zawsze muszę dopisać coś od siebie :) Z tym podwiezieniem to może być po prostu stres przedslubny :)
Mam nadzieję że pomimo różnicy w grawerze, obrączki będą piękne :)
To muiało być dla Twojej mamy wyzwanie - gdy po 20 minutach się zmyliście ;D
Ładna sukienka :) Z dodatkami będzie wyglądała dużo ładniej oczywiście :) biżuteria jak do sukienki pasuje :) Chcoiaz ja bym widziala bardziej do niej złoto ;) delikatne.
Fajnie że jest już z Tobą siostra, pozdrowienia ;D
Widzę kochana że ostatnie dni były dla Ciebie mega stresujące... Jednak wierzę usilnie że wszystko będzie dobrze, i że z @ nie będzie problemów żadnych....
Nie rozpisuję sie za bardzo bo Olucha już napisała dosadnie co i jak :) Nie zasmiecaj sobie kochana głowy, a powinnobyć lepiej... Chociaż pewnie każda z nas będzie się tak denerwowała przed ślubem...
Eh mi to jest smutno i przykro bo wiem że sama mam tyle na głowie jak A przyleci że chyba nie będzie mnie "przy Tobie" tutaj w  tych ostatnich dniach :( Eh. Postaram się jednak wejść na forum...
A póki co zmykam nadrabiać bo mam tyle zaległości...
Buziaczki kochana, wszystko będzie dobrze!  :-* :-*


Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
witajcie  ;)

och  :o jak miło, ze do mnie zaglądacie  :hopsa: kwiatuszek dla każdej z  was  :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:

olu ja wiem, ze odnośnie dzieci większość kobiet tak patrzy jak ty, ale hm... ja chyba jestem jakaś z kosmosu... w ogóle bynajmniej na razie tego nie czuję... i zupełnie inaczej to postrzegam  :drapanie:
wiecie, ale z tym ze przez stres mi sie @ przesunęła, przyznaje wam rację  :hopsa: test wyszedł negatywnie  :jupi: :jupi: co za ulga  ;) nadal nic, ale teraz przedłużam cykl. Zaczynam wątpić w słuszność tej decyzji, bo chwilami łapią mnie tak silne skurcze, że zwijam sie w kłębek. Nie mam pojęcia czym też grozi nadmiar witaminy C w organizmie. Zawsze wydaje mi sie że wraz z robieniem siku już jej prawie nie ma.  

Kochane ja nie panikuję, jednak cos przeczuwałam okazało sie, ze nie jest tak słodko z tym mieszkaniem  :'( Mamy jeden wielki problem. Mozna powiedzieć, ze nie mamy gdzie mieszkać. Prosiłam M. by porozmawiał z rodzicami i dziś wyszła masakra. Nagle u niego to jeden wielki problem, w sumie to ja od samego początku byłam anty  :-\ U mnie M. nie chce zamieszkać, na wynajęcie mieszkanka, mając kredyt na głowie nas nie stać. A osobno mieszkać jako mąż i zona odpada. Jednym słowem jutro będziemy szukać jakiegoś wyjścia, a i wzięcie kredytu stoi pod znakiem zapytania, bo dlaczego niby mamy go wziąć!!!! Będzie to nasze mieszkanko a mieszkać w nim swobodnie nie możemy, nawet znalazły sie ku temu nagle poważne powody, dziwne, że M. temu ich nie było!!!! Wiec bez sensu spłacać kredyt kiedy można powiedzieć, że będziemy "na bruku"

ale jakby nie patrząc ślub juz za 3 dni :serce:

jutro jaśniej sytuacje opisze

madziu dziekuje i tobie za wizytę, jak widzisz u mnie nie tak słodko  :-\ ale buziolek dla ciebie  :-* :-*

dziś miałam ciężki dzień. Jutro więcej wam popiszę  ;) ;)

dobranoc



Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Werciu napewno się wszystko ułoży :przytul:
Ja tez tylko na sekundkę do Ciebie jeszcze wpadłam...
Ciekawi mnie co tez takiego zaistniało z tym mieszkaniem, ale poczekam na relację....
Dobranoc, wypocznij!  :-*


Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Werka sukienka będzie śliczna z tą koronką, ach....już ją widzę ;D ;D ;D
tak jak Ola napisała wcześniej, nie nakręcaj się kochana ;)
a z mieszkaniem mam nadzieję, ze sie szybko wyjaśni :-*

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
a co to za problemy? hmmm mam nadzieje ze wszystko sie ulozy !
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline Iga_

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
a jakaś malutka kawalerka? u nas można taką wynająć już od 200-300 zł plus czynsz 100 zł...

 :-* środowe


Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
:-* na dzień dobry

net mi ciężko dziś chodzi, bo pada śnieżek  :hopsa: ach mam nadzieję, że bedzie 14 lutego bialutko  :Serduszka:
U mnie te humorki to pewnie też przez brak @ ale nie daje sie  ;)

wczoraj tak mało składnie napisałam, ze pewnie nie wiecie o co chodzi. Szczerze mówiąc to ja też nie wiem  ::)
Jak wam tu często pisałam, prosiłam M. by pogadał ze swoimi rodzicami o moim zamieszkaniu z nimi. A on, czekał, czekał i czekał aż do wczoraj. Ale to też rozmowa odbyła sie przypadkowo, bo kiedy wróciliśmy z Wrocka jego mama zapytała: -"co teraz będziesz mieszkać z nami" Grrr.... wydawało nie się juz to oczywiste i mozna powiedzieć byłam zaskoczona stwierdzeniem czy pytaniem. Odpowiedziałam "że chyba nie mam wyjścia". Nio i odbyła sie krótka rozmowa i na pomysły zamieszkania u mnie czy osobno, M. odpowiadał "nie ma mowy." Kiedy mnie odwiózł do domu to zrobiła u niego sie jazda. Rodzice naskoczyli na niego. Okazuje sie jednak, że jest tak jak przeczuwałam i nie tak, jak miało byc na samym początku, kiedy była mowa o wzięciu kredytu. Zasłaniali sie tym, że M. mama boi sie ze mną zostać; że jest małe dziecko a ja mam pracę, że nie napisze jej, bo bedzie mi przerywać i o cos prosić; że mąż idzie dio zony a nie zona do męża.... itp.   wiecie, nie ułatwiło mi to sprawy. Mielismy wyjaśnić sobie na jakich warunkach bede tam mieszkać i czego ode mnie oczekują, ale to już ponad moje siły. Czuje sie jak intruz, który zaburza ich ład i harmonię. Ja też zaznaczyłam M., że owszem moge jego mamie pomóc ale nie pozwolę sie wykorzystywać; tzn, bo ona zajmuje sie dzieckiem to ja bedę skakać w okół całej rodzinki. Teraz jakos sobie radzi i nikt jej w tym nie pomaga. nie dam z siebie zrobic kury domowej. Obawiam sie ogólnie o swoja swobodę wyjścia z domku, powrotu itd. Nagle M. tato wczoraj stwierdził, że ja mam dbac o męża i niby ja mam M. gotować, sprzątać, prać. Ale jak on sobie to wyobraża!! Ja w kuchni z jego mamą i obie będziemy gotować na tą samą godzinę?! Albo moja prakla w poniedziałki srdy piatki a jego mamy przez resztę tygodnia.... to paranoja. Teraz jakos jego mama gotuje dla wszystkich i jest oki, a jak ja zamieszkam to już fuuuuu..... Zresztą, kto ma zadbac o mnie!!! Jakoś nikt sie mną nie przejmuje  :'(
Tak wygląda sytuacja.
Jak wczoraj pisałam, wygląda na to, ze nie mamy gdzie wspólnie zamieszkać. Ja też, nie mogę a nawet nie chcę zmuszać Michała do zamieszkania u siebie, ze względu na kretyna... Zresztą ja na wzgląd na niego to sama mam ochotę dać nogę.  
Ale z chwila wzięcia tego kredytu mieszkanie, obecnie Michała rodziców, będzie nasze. Więc bez sensu. Mając mieszkanie i już kredyt na głowie, nie mamy gdzie mieszkać. A spłacając kredyt nie stac bedzie nas na wynajem. Iga M. wczoraj patrzył na ceny i to kwota za sam wynajem 500 zł, nie mówiąc już o rachunkach. Wiec teraz musimy znaleść takie rozwiązanie, by mieszkać razem, być na swoim a jednocześnie móc wziąc kredyt. Hm... mam koncepcję ale musze omówić to z M. Wiecie, wydaje mi sie też to bezsensu, brac kredyt by M. rodzicom było dobrze bo oni jakos z nami sie nie liczą i jak z początku sami zaproponowali pomoc i wspólne zamieszkanie u niego tak, teraz chcą zebrać kasę i zostawić nas z problemem.

Wiecie, najgorsze jest to, ze nie mamy okazji wyluzować przed ślubem i cieszyć sie tymi dniami.

A nie napisałam wczoraj... egzamin zaliczyłam na 4.5  :hopsa: