Ech się rozeźliłam.
Do NFZ dzisiaj nie dojechałam bo Marika dała koncert tym razem mojej mamie. Zdążyłam na szczęście do ludzi na szkolenie.
Wracając podjechałam do biura parafialnego z dokumentami by zarezerwować termin chrztu. W sobotę mieli nieczynne bo coś szykowali, dzisiaj też mieli nieczynne bo niewiem co, ale kartka, że dziś nie przyjmują wisiała na drzwiach. W sobotę jeszcze żadnego sygnału w tym kierunku nie było. Po kiego diabła za pieniądze parafian wywiesili wielką ozdobną tablicę z godzinami przyjęć w biurze parafialnym na której jest napisane, że załatwiają sprawy w pn, śr, pt od 16 do 18 i w soboty od 12 do 14?
Jak w środę znowu tam pójdę i nic nie załatwię.... bo będzie nieczynne to pójdę do innego kościoła!
Jestem zła. Choć humor poprawiły mi imieninowe prezenty od najbliższych

Do tej pory dostałam:
Rajstopy Gatta,
Rajstopy Gatta,
Rajstopy Gatta,
Pończochy Gatta

Chyba mnie znają i wiedzą, że lubię.... zgadnijcie co ? Rajstopy, rzecz jasna
