Loona info dot. odplamiacza nie dostałam. A czekoladę to ja mam w każdej postaci w domu, mleczną, gorzką, kakao, w proszku, Lindtt, ale jedynie se powąchać mogę. Tortura!
A ja dziś wredna matka jestem i spacerku nie będzie. Dzisiaj maseczka na włosy, pedicure, prasowanie koszul mężowych (eeechhhhh

) poczytam książkę, jak czas znajdę, bo jeszcze te rękawki mnie czekają. Obiad smaczny z kalmarów-tub. Ot, po domowemu.
Dotarły tatowe precjoza

Boskie są!
A nasza fotograf ma wywiad w magazynie HOT, taka sławna bestyja. Jak ona taka ładna, jak na swojej stronie i w tym wywiadzie to ja chyba zazdrosna o męża będę

Coś mi jeszcze po głowie chodziło....
wiem, wiem! Marika się przewróciła z pleców na brzuch!!!!!!!!!