-
Witam,
jeszcze 253 dni do mojego ślubu!
Te co mają go za sobą pewnie uśmiechają się teraz ze spokojem w sercu:)
Te które czekają na ten wielki dzień pewnie też się uśmiechają, ale z nutką niepewności:)
Ja na dzień dzisiejszy mam tylko rezerwację sali i dużo optymizmu;)
-
:hello: :)
Trochę mało masz zarezerwowane ::)
Nie boisz się ze nie zdążysz ?
-
:)melduje się w odliczanku ;)
ela ma rację troszkę mało masz pozałatwianych rzeczy... ale trzymam kciuki za wszystko ;)
-
Witam dziewczyny;)
Nie boje się, muszę zdążyć;)
Na chwilkę obecna robię we wszystkim rozeznanie...Dopiero od miesiąca mam pierścionek:) Zaraz po zaręczynach ON się ulotnił do pracki nad morze północne, a ja zostałam ze wszystkim sama...Sale sama rezerwowałam, troszke dziwnie sie z tym czułam, wiec postanowiłam,ze resztę załatwimy razem.Niebawem ON wróci i wtedy zaklepiemy kościół i dj'a. Myślę,że jak to się uda to reszte z górki.
-
I ja melduję się w odliczanku :)
Wierzę, że ze wszystkim zdążysz, w październiku nie ma takiego obłożenia, na pewno będzie okej! :)
-
Mysikróliczek-witam i dzięki za wiarę;)
Uważam,że jak się trzeźwo myśli i kieruje się zdrowym rozsądkiem, to nie ma paniki i wszystko się udaje;)
-
hej:) można się podłaczyć?
-
Werka 23, zapraszam;)
-
Dołączam i ja ;D
-
Witam i Ciebie JukaKulka;)
Jak bede miała chwilke czasu napisze Wam cos wiecej o mnie i o NIM;)
-
Dołączam i ja :hello:
Mysia ma rację. Październik nie jest aż tak rozchwytywanym miesiącem jeśli chodzi o śluby, więc przy odrobinie szczęścia na pewno uda Wam się wszystko zorganizować na czas :)
Powodzenia!
-
I ja będę podczytywała ;D
Napewno ze wszystkim zdążysz ;D
-
Jako, że poznałyśmy się osobiście dołączam i ja.
Czasu masz duuuużo więc ze wszystkim na pewno zdążysz ;)
-
:hello: :hello: :hello: Jestem i ja jeżeli można ;D ;D ;D
Dasz radę ze wszystkim spokojnie,grunt to zdrowe podejście do sprawy i pozytywne nastawienie ;)
Gdybym była w takiej sytuacji jak Ty to też bym czekała na swojego mężczyznę aby z nim załatwic wszystko-bo w końcu to NASZ DZIEŃ
Tak więc wierzę,że się uda :D :-*
Czekamy na historyjke zaponznania i fotoski szczęśliwej pary :D ;D ;D
-
tak, tak czekamy :tupot: :tupot: :tupot:
-
Oj tak. Zdjęcia, historia poznania, zaręczyn itd - obowiązkowo ;D ;)
-
Justys0101,Patrycja_4r,Agairish, Kaamila, witam Was seredcznie:)
-
NASZA historia nie powala na kolana, jednak ma w sobie coś nietypowego.
Poznaliśmy się w maju 2008r i jak to zazwyczaj bywa, przez zupełny przypadek. Zobaczyłam któregoś dnia w internecie zdjęcie faceta na rowerze. Pomyślałam sobie sportowiec, wysoki, przystojny.Bez wahania postanowiłam nawiązać znajomość, więc napisałam maila. Odpowiedz dostałam niebawem, co mnie zaskoczyło,że w ogóle chciał odpisać...Okazał się bardzo miłym facetem, więc pisaliśmy dość często ze sobą.Niestety ON pracował za granicą i rzadko bywał w kraju, więc pozostawały tylko maile....Było miło, aż któregoś dnia.....przyjechał i spotkaliśmy się po raz 1. Czułam się super, czułam się dziwnie, czułam niepewność. A co gdy mu się nie spodobam??Miałam multum myśli na raz. Jednak obawy były zbyteczne. Spotkanie było cudowne.A najlepsze jest to,że na owym spotkaniu dostałam do ręki klucze od jego mieszkania i od tamtej pory mieszkamy razem i jesteśmy razem już ponad 1,5 roku:)Śmieję się czasem,że najpierw zamieszkaliśmy ze sobą , a później tak naprawdę byliśmy razem.
-
WOW, no to super, że odważyłaś się napisać... fajnie się to wszystko potoczyło, trochę jak na filmie :)
-
..no oczywiście że ja też jestem!! ;D
-
Melduję się i ja :)
-
Witajcie, Agulek79 iMaggi-80.
Za 2 dni przyjeżdża ON i mam nadzieję cokolwiek załatwić, kościół i dj, to dla mnie teraz priorytet:)
-
Jestem :D :D :D
No no..i tak odrazu wzięłaś te klucze i tak po prostu zamieszkałaś? :D :D
-
Ponawiam pytanie mki ;D Po jednym spotkaniu się do niego wprowadziłaś? Odważna ;)
-
melduję się i ja :) a co do wspólnego zamieszkania od razu to czasem sprawy sercowe wymagają odwagi bo inaczej można wiele przegapić... coś o tym wiem ;)
-
Mka, Wiśniowa, witajcie;)
Dziewczyny, wiem,że w skrócie opisałam historyjkę poznania, ale z tymi kluczami, to oczywiście nie do końca było tak od razu;)
Fakt, w dzień 1 spotkania, była o tym mowa itp, ale na następny dzień ON wyjechał...Przyjechał po miesiącu i wtedy 1 raz , widziałam jego mieszkanie, w których spędziliśmy super parę dni. Nie muszę chyba mówić jak było namiętnie;)Ale znów wyjechał. Ja podczas nieobecności przychodziłam podlewać kwiatki, odbierać pocztę, ale wracałam do swojego mieszkanka.Dopiero po kolejnym miesiącu, jak przyjechał, zostałam już do dnia dzisiejszego;)
Miłość?? Nie było jej bardzo długo. Były gorące wieczory, dużo maili,fajnie wspólnie spędzony czas, ale uczucie przyszło dopiero po jakiś 8 miesiącach. No tak wyszło. Nie żałuję niczego. Dotarliśmy się i uważam, że jest szansa na udane małżeństwo.
-
Witam Lola! :-*
Mogę jeszcze?!
Bardzo chętnie będę tu zaglądać, bo my podobnie jak Wy, bardzo szybko zamieszkaliśmy ze sobą! ;D
i również jesteśmy tylko ponad 1,5 roku razem! ;)
Pozdrawiam :-*
-
Miłość?? Nie było jej bardzo długo. Były gorące wieczory, dużo maili,fajnie wspólnie spędzony czas, ale uczucie przyszło dopiero po jakiś 8 miesiącach. No tak wyszło. Nie żałuję niczego. Dotarliśmy się i uważam, że jest szansa na udane małżeństwo.
Nie każda miłość to miłość od pierwszego wejrzenia ;) ;)
-
Aagatkaa, witaj i śmiało wpadaj;)
No właśnie z tą miłością bywa różnie. Ważne co jest teraz, a nie co było;)
-
Ważne co jest teraz, a nie co było;)
Co racja, to racja ;D ;)
-
Hmmm,
zaręczyny przed wigilia były, po Nowym roku załatwiliśmy lokal i od razu wiedzieli o tym moi rodzice,a dziś....dowiedziała się teściowa :-\ Masakra, bo od razu zaczęła wymyślać, że jej się data nie podoba, jakby t0o była jej data ślubu. Śmieszna kobieta, której nie cierpię;P
-
..niestety teściów a szczególnie TESCIOWE dostajemy w "pakiecie" razem z mężem...niestety ::)..ale nie dawaj sie Kochana!! szkoda czasu i twych nerwów!! nie podoba jej sie data?!..to jej problem...Róbcie swoje i na nich nie patrzcie... :)
-
Masakra, bo od razu zaczęła wymyślać, że jej się data nie podoba, jakby t0o była jej data ślubu.
Niech się pocałuje... ;) ;) ;)
-
Dzięki dziewczyny, ale ja się nie daje, ja wszystko sama załatwiam, a ona co najwyżej może pomarzyć o tym, że się wtrąci, bo nie ma nic do gadania;P
-
..i prawidłowo!! ;D
-
Jutro ON idzie do mamusi na pogaduchy, hehehe.
Oczywiście zrobiłam pranie mózgu MOJEMU przed wizytą u mamusi;) ON wie ,co mam jej przekazać...
Poza tym jest jeszcze problem....20kg do zrzucenia...Kto chce parę kg, oddam z chęcią;P
-
A i apropo koszmarów sennych.
Dziś w nocy śniło mi się jak teściowa mówiła MOJEMU,żeby się ze mną nie żenił, żeby znalazł lepszą dziewczynę itp.... A dziś w rzeczywistości jej powiedział o ślubie, hmmmm, tak sobie myślę,że może miałam sen proroczy;P
-
niezły sen miałaś :D a teściową się nie przejmuj... nie Ty jedna masz taką uroczą teściową ;) a co jej się w dacie nie podoba?
-
...bo w tym miesiącu co my mamy ślub teściowa miała tez swój ślub, który nie przetrwał próby czasu...Ale to nie ma nic wspólnego z miesiącem.
Ona po prostu leciała na kasę, wiec prędzej czy później związek by się rozpadł, bo jaki facet wytrzymał by taką presje??Ach, szkoda gadać...
-
Niestety tak to już jest z tymi teściami... ;)
Najważniejsze,żeby Twój Pm wiedział po której strony "barykady" się znajduje :P ;D
-
Moja na razie milutka, zobaczymy jak długo ;)
-
Tak to jest niestety z teściowymi :( Ciężko też mówić, żeby się nimi nie przejmować, bo są takie, które potrafią napsuć krwi. Moja PT (przyszła teściowa) ;D narazie nie pokazuje pazurków, ale wiem, że jeszcze się dowiem na co ją stać.
Szybko się to wszystko u Was potoczyło, może nie w czasie, ale ilości spotkań, po których postanowiliście ze sobą zamieszkać. Najważniejsze jednak, że Wam się udało :)
-
Aaa tam! teściową się nie przejmuj!! ciesz się przygotowaniami do ślubu, bo to fajny okres jest! ;)
Pozdrawiam :-*
-
Hhahahahha, na stos z teściowymi!!!:)
Takie zdanko mi przeszło przez myśl właśnie;P
Wiecie, ja sobie świetnie radze, bo od razu jej pokazałam,że ma się nie wtrącać i że nie lubię jej po prostu!!!I nie przychodzi do nas, ja do niej nie chodzę, ani nie dzwonimy do siebie. Co prawda ona zaprasza itp,gdy dzwoni do MOJEGO raz na jakiś czas z pierdołkami, ale ja ciągle odmawiam. Nie chce mieć z nią żadnych kontaktów. Ograniczam się do minimum : ślub, chrzest, komunia, jakiś pogrzeb....
patrycja_4r, a MOJ jest po dobrej stronie barykady;) Jak ON się zmienił przez ten czas jak jesteśmy razem....Inny tok rozumowania, lepsza kultura osobista, ach, dużo by pisać.
-
To świetnie, że twój PM jest po twojej stronie, to najważniejsze.
Pozdrawiam cieplutko ;D
-
Dobrze, że u mnie z teściami nie ma jakichś ekstremalnych cyrków ;)
Dużo wytrwałości życzę! :)
-
Bo my kobitki mamy dobry wpływ na naszych Panów ;D ;D ;D Co oni by biedni bez nas zrobili :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Tak trzymaj :brawo_2: :brewki:
-
no to faktycznie ma ważny powód żeby marudzić na datę ;D ;D ;D równie dobrze mogłaby kręcić nosem na ślub w ogóle skoro jej nie wyszło... co za baba ::)
-
Wiecie co?
Ja zawsze miałam przeboje z teściowymi, może dlatego,że jestem charakterna? Wiem czego chce i nie waham sie głośno o tym mówić , a mało której matce sie to podoba. Ale olać to;P
patrycja_4r , oj, wpływ mamy super, na swoich facetów. Zalecam wszystkim forumkom codzienne pranie mózgu;)
wiśniowa, ona była tak chamska, że po rozwodzie ,swoje dzieci nastawiła przeciwko ojcu....Bała się ,że zostanie sama i małym, wówczas ,dzieciom wmówiła,że taka zły, niedobry...A prawda okazała sie inna po latach, ale to inna historia. To zła kobieta i tyle.
A w ogóle dostałam dzis od teściowej prezent i wiecie co o nim myślę...Taki gest na podlizanie się, bo wczoraj dowiedziała sie o ślubie.
-
hihi..super poznanie i rozkrecenie znajomosci...a tesciowe no coz....ja byłam fajna do czasu,przestałam byc fajna,jak powiedzielismy o ślubie...nie miała nic do gadania ;D na ślubie sie pojawiła,ale od tej pory jej na oczy nie widziałam i mam spokoj ;D
-
A co to za prezent? :tupot: :tupot: :tupot:
-
epox, u mnie też się zanosi na to;P
Mka, dostałam ,uwaga, 1 filiżankę;P
-
Oczywiście , nie doszukuję się podtekstów tej 1 filiżanki, ale kto wie co autor miał na myśli....;P;P;P
-
:lol: jedna...mogła dac dwie....a nie jedna a ja w rodzinie mojego meza to jestem najgorsza,ale luzik,juz przywykłam :Hitler: :skacza:
-
1??ło matko ale żaluzja.... :mdleje: :mdleje: :mdleje: Słuchaj, wiem..jak się już z nią spotkasz to podawaj jej herbatę w tej filżance :D :D :D :D
-
Mka, Ty to masz pomysły. Tyle ,ze ja nie zamierzam jej zapraszać do siebie;P
-
Przyjdzie czas, że sama się wprosi... Chyba, że pocałuje klamkę ;)
-
Hahahaha;)
A zapomniałam wspomnieć,że ta filiżanka to prezent urodzinowy;P
-
No to teraz nam mówisz, ze miałaś urodziny?? ;) ;)
Zdrowia,szczęścia i słodyczy Marta życzy :-* :-* :-*
-
Jutro mam;)
Ale dziekuje bardzo Mka;)
-
A więc sto lat!!! :)
Dołączam do Twojego odliczanka i trzymam kciuki, byście załatwili wszystko na czas :))
A którą salę masz zarezerwowaną?
-
Anjuszka, dzięki.
A mi się spodobała strasznie Ceremonia i w sumie to był 1 lokal i juz tak zostało;)
-
Ja widziałam ją tylko w internecie, żadnych opinii nie znałam, więc nie umiałabym zaufać, no i nie ma tam miejsc dla gości do spania,a cała rodzina mojego K. mieszka 400 km stąd, więc musimy ich gdzieś ulokować...
Ale z niecierpliwością czekam na relację :))
-
Czyli dzisiaj :D
Wszystkiego najlepszego :)
-
No to zdrowia,szczęścia,pomarańczy niech Ci PM nago tańczy :P :brewki:
Pewnie do tego wszystkiego filiżanka jest maluteńka-taka do espresso-co byś się za dużo nie opiła :P
Dobrze Mka napisała,z tym że ja bym jej podawała tą filiżankę ale herbatę niech ze sobą nosi jak idzie w odwiedziny :hopsa: :Szczerbaty:
i niech się cieszy jak jej wody użyczysz do tej herbatki ;D ;D ;D
-
Szczęścia, zdrowia i słodyczy JulkaKulka Tobie życzy :urodziny: :Daje_kwiatka:
-
Wszystkiego naj... i melduję się w odliczanku :)
-
Lola Wszystkiego Najlepszego!!
Dużo uśmiechu każdego dnia oraz ślubu jak z bajki! ;) :-*
Co do lokalu, to on jest chyba nowy i dlatego nie ma jeszcze żadnych opinii...
A jesteś zadowolona z niego? bo na fotkach ładnie wygląda :)
Pozdrawiam!
-
Wszystkiego najlepszego! :-* :-* :-*
-
Oj ceremonia wygląda bardzo ładnie..ale ja też potrzebowałam miejsc noclegowych ;) ;) ;)
-
Wszystkiego co najlepsze Lola!! ;D :-*
..ja tez uwazam ze jak kiedys juz bedzie ta tesciowa u ciebie..to mozesz jej do tej filizanki nalac "czego specjalnego"!! ;D ;)
-
Wszystkiego co naj........ :bukiet: :piwo_2: :-*
-
Ooo Agulek! nie znałam Cię z tej strony!! :D :D :D ;)
-
Czegoś specjalnego... do herbaty dosypać hihihi ;p
-
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!! :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
Witajcie laski;)
Dziękuje bardzo Wam wszystkim i zarazem każdej z osobna za życzenia :-* :-* :-*
Oj, wczoraj było wesoło...Szybki dzień, praca, potem zakupy,tort,dobry alkohol i po urodzinkach:)
Hahahaha, dosypać, dosypać teściówce,a jak!!! Proponuję KONKURS!!!Macie jakieś ciekawe pomysły co dosypać??? Dla najciekawszego pomysłu nagroda, zaszczyt wypicia herbatki z filiżanki tęściówki;)
Jeśli chodzi o "Ceremonie" to się nie boję.Nowa knajpa, właściciele konkretni, do czasu mojego ślubu już troszkę się wyrobią, nauczą. Uważam,że każdemu należy dać szansę. Poza tym mam w pakiecie tort, dobrą wódkę , dużo ciast, stylowy wystrój , okrągłe krzesła i moje ulubione kwiaty...A gości umieszczę w niedalekim hoteliku, zresztą to góra 10 osób, więc wsadzi się ich do taxy i już.
-
Hmmmmm to jak taka nagroda to ja...rezygnuję -dam szansę koleżanką :skacza: :taktak: :Szczerbaty: :Szczerbaty:
-
Hehehehe;)
Nie no można podbić tą nagrodę, czemu nie.Patrycja_4r , co by Cie skusiło do wzięcia udziału w konkursie??
-
..podaj jej filiżankę z gorącą wodą i "oooo zapomniałam dosypać kawy" ;) :D :D :D Ale ja z nagrody też rezygnuję ;D ;D
-
E no to mnie zabiłaś :pogrzeb: :taktak: w najpiękniejszych snach nie podejrzewałam,że będę mogła z Tobą negocjowac ;D ;D ;D
Nie byłam przygotowana :skacza: :skacza:
O mam ! :Szczerbaty:
W nagrodę(gdy wygram) oddam Ci moją teściową i jeszcze dorzucę teścia gratis :brewki: :brewki: :brewki:
-
Ja bym jej dosypała do kawki kilka łyżeczek środku na przeczyszczenie :)) ale nagrodę oddam na cele charytatywne :D
-
Wariatki ;D ;D ;D hehehhe ;)
-
Mka i jeszcze niby niechcący , niosąc,wylać ta gorącą wodę na kolanka teściówki ;) Hardcorowo;)
Patrycja_4r , a znasz ten kawał??
Rozmowa teściowej z córki mężęm:
- Gdzie mamusia jedzie tym rowerem??
-na cmentarz
-a kto rower przyprowadzi??
:)
-
Anjuszka , ze środkiem, to musiałąbym jej tak zrobic tuż przed wyjsciem, żeby ja złapało w drodze do domu;P
-
-a kto rower przyprowadzi??
Buehehehhe :hopsa: :hopsa:
-
Płacze facet na chodniku.
Spotyka go znajomy. I się pyta:
- Czego płaczesz??
- Porwali mi teściową.
- Ale to powód do radości
- Ta.. ale zażądali okupu
- No to nie dawaj
- Muszę
- Czego?
- Bo powiedzieli, że jak nie dam to ją sklonują. :glowa_w_mur: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
Ale nie fart;)
-
jezeli moge to i ja sie dolacze. ja zamiast z tesciowa mam problem z tesciem, ktory ma zupelnie inna wizje naszego zycia niz on...
-
Ajka85 , wpadaj i opowiadaj;)
Poza tym chętnie przyjmę kolejne propozycje do mojego konkursiku;)
-
wez filizanke na trzaskanie do jakiejs forumki,albo jak wpadnie z wizyta to niechcacy rozbij ja na jej oczach :los: :Hitler: :luzak: ups.....hihi.....a ja to o moja nawet zadbłam,na zaproszeniach slubnych było nasze zdjecie,teraz moze przynajmniej lotkami we mnie rzucac...moze jej kupie zestaw lotek na swieta :drapanie: :brewki: :skacza:
-
Konkursik,konkursikiem a ja nadal nie wiem czy mam wziąśc w nim udział ;D 8) -jakoś zamilkłaś ad.mojej nagrody ;D :skacza:
-
Epox, no ładnie! Podałaś jej siebie na tacy;P A z lotkami to mnie rozwaliłaś.Swietny pomysł :brawo_2:
Patrycjo, bardzo szanuję Twój pomysł, ale skoro nie będę miała teścia, to może tylko jego przygarnę;P Teściókę Ci zostawię,żeby Ci za smutnawo nie było;)
-
hihi...no mozna tak powiedziec,ze podałam sie jej na tacy,ale od dnia wesela,moje oczy jej juz nie widziały :skacza: :luzak:
-
Hahaha to się pośmiałam... :D :D :D
Jak by Cię teściówka odwiedziła to na tarczy do dartu możesz umieścic jej zdjecie..ale by się zdziwiła...ale co na to Twój przyszły małż?Jak on sie ustosunkowuje do swojej matki? ;) ;) ;)
-
Fajowy pomysł;) Ale mimo wszystko bym się nie odważyła.
-
skoro nie będę miała teścia, to może tylko jego przygarnę;P
lepszy rydz niż nic :p
epox od dnia wesela,moje oczy jej juz nie widziały
szczęściara ;D
lolaloaa oglądałaś taki film "Klic i robisz co chcesz"? ;D[/color]
-
Widziałam;)
fajnie byłoby mieć takiego pilocika na teściów.
-
Dokładnie szczególnie miałam na myśli taką scenę,w której Adam Sandler rozmawia z szefem o awansie...Awansu nie dostał
ale pilocikiem zatrzymał na chwile czas ;D ;D ;D i wtedy się działo :skacza: :hopsa: :hopsa: :mrgreen:
-
A tak dygresyjnie, to jak już wspominałam mam sale i wybrałam już dj'a, kwestia tylko podpisania umowy.Wstępnie mamy wybrane obrączki, tylko zamówić. W sumie całą wizję już mam, tylko pomału realizować. Co jest jednoznaczne ze zbierać kasiore i wydawać na bieżąco:) Ale to pikuś!
Problem jest inny. Jak schudnąć 20 kg najlepiej do maja?? Bo chciałabym suknie w maju kupić.
-
12 dasz radę bez jojo na bank-do maja ;)A jak po kiecke pójdziesz w czerwcu to 16 bez jojo. Dietka,ćwiczenia i badania hormonalne do zrobienia!!
-
Łatwo mówić, gorzej zrobić :depresja:
-
Dasz radę :przytul: :przytul: :przytul:
-
Dzięki Mka za wiarę, ale łatwiej było rzucić papierochy, niz schudnąć....
-
Nie wiem jaki jest powód Twojej nadwagi..jeśli po prostu za dużo jesz to jak sie postarasz to Ci się uda..jeśli taka Twoja uroda to będzie cieżej, a jesli to spr.hormonalna to najcięzej. Ale wizyta u lekarz,dietetyka i w fitnesie powinny Ci pomóc...3mamy kciuki :-* :-* :-*
-
Polecam dietę dukana, kup książkę tego autora i zastosuj dietę, a jestem pewna, że się uda :)
-
Łatwo na pewno nie będzie,ale trochę cierpliwości i silnej woli na pewno Co pomoże :przytul:
Może wizyta u dietetyka ułatwi Ci trochę sprawę-w Szczecinie jest kilka punktów :)
-
Zbilansowana dieta i sport to najlepsze rozwiązanie.
Powodzenia! ;D
-
Dzięki za podpowiedzi, zajrzę na dietki, ale szczerze, to ja potrzebuje ,żeby ktoś mnie kopnął i popchał w sport. Uwielbiam biegać, ale wciąż nie chce się wyjść z domu w dresie;)
-
Też polecam Dukana. Od stycznia zgubiłam 8 kg, jeszcze walczę z 6-cioma :)
Dietka jest fajna bo można jeść ile się chce. Ja kocham jeść, więc to duży plusik ;D
-
Kto widział" Ciacho"?? Własnie wtróciłam z kina, fajny filmik.
-
Ja widziałam. Mnie się nie podobał :-\
Jedynie Karolek w którego wcielił się Małaszyński jakoś do mnie przemówił. Może jeszcze Bosak...
Fakt można się momentami pośmiać... ale filmem wysokich lotów to bym go nie nazwała ;D ;)
-
Ja nie oglądałam...ale Ty nas tu nie zagaduj :luzak: tylko dawaj jakieś fotoski-najlepiej Twoje i Pm :brewki:
i napisz lepiej jak tam załatwianie dalszych spraw?Byliście już w kościele?Załatwiliście DJa? ;D ;D ;D
Jak tam Ci idzie ? :skacza: :los:
-
Jeśli mogę coś doradzić w sprawie dietki... no to BASEN BASEN i jeszcze raz BASEN. Pięknie modeluje sylwetkę i naprawdę daje efekty. Wystarczy zajrzeć tam kilka razy w tygodniu i pilnować się wieczorami z jedzeniem... No, ale sama wiem po sobie, że łatwiej mówić trudniej zrobić ;)
-
Karolek tez mi się podobał;) Fakt, film nie najlepszy, ale na luźny wieczorek po partyjce kręgli , naprawdę fajnie było obejrzeć.
Apropo odchudzania się, to szukam motywacji, bo sposób mam swój stary, biegi, biegi i biegi;P Tylko ciężko zacząć...Zawsze jakaś wymówka się znajdzie, a to praca , a to pisanie pracy inżynierskiej, a to sprzątanie, bo dom na głowie i ciągle niby nie ma czasu....Wymówki!!! Dlatego szukam motywatora;)
Czy nikt już nie ma pomysłów w moim konkursie??
-
Wiesz co..wykręcalska jesteś na maxa-fotki ::) ::)
Ja nie biorę udziału w konkursie bo nie chcę potem wpaść za współudział :brewki: :los:
-
Ooo tak, taaak!! fotki muszą być koniecznie!! ;D
Co do dietki, to ja też na razie nie mam motywacji... :P
Jednoczę się z Tobą w bólu! ;) :D :D :D
-
Przyjdzie czas to i fotka się pojawi, co Wy takie niecierpliwe??
-
Bo nie ma cierpliwości na tym świecie :glupek: :glupek:
-
Bo w każdym wątku fotki są obowiązkowe ;D
-
Tak kochana, fotki są konieczne ;D ;)
Wiem jak ciężko się zmotywować, ale ślub tuż tuż :D
Ja się zmotywowałam, i na razie jestem na 4 dniu diety, mam nadzieję że wytrzymam ( ostatniej nie wytrzymałam, z powodu świąt :P)
Także pozdrawiam i życzę motywacji ;D
-
Hehehe bo fotki to główna rozrywka na tym forum!!! ;D ;) :D
-
...ale się rozkreciło z tym "dodatkiem" do filiżanki od "kochanej" teściowej... ;D ;D ;D
...ja też lubie biegac..ale przez te sniegi to biegam ..na bieżni w siłowni...ale od wiosny zaczynam ostro biegi do parku..Jak bedziesz miała chec to zapraszam!! ;D
-
Agulek79 , chętnie;)
-
Oj teściowej to współczuję - ja bym jej tą filiżaneczkę niechcący zbiła ;)
-
Hahaha to się pośmiałam... :D :D :D
Jak by Cię teściówka odwiedziła to na tarczy do dartu możesz umieścic jej zdjecie..ale by się zdziwiła...ale co na to Twój przyszły małż?Jak on sie ustosunkowuje do swojej matki? ;) ;) ;)
moj maz od poczatku "wojny" popierał nasze wspolne stanowisko,kiedy powiedziałam,ze moja noga u jego rdzicow nie postanie i oni lepiej zeby tez nie przyjezdzali, do nas-bo w sekundzie wychodze ;D powiedział ,ze rozumie,ale nie zakazałm mu,jezdzic do rodzicow,chociaz tesciowa zawsze go pytała z ironicznym usmieszkiem na twarzy" a masz zgode na pismie,ze mogłes tu przyjechac" albo " ooo pozwoliła Ci" itd.... :luzak:
-
epox współczuję takich relacji....
A Ty się Kochana lolalola6969 nie wykręcaj, tylko wklejaj foteczki :)
:tupot: :tupot: :tupot:
-
Powitalna fotka na początek odliczanka musi być ;D
Czekamy :)
-
Ktoś nas tutaj zaniedbuje :terefere: :brewki: :los:
-
Ooo widzę, że były próby wklejenia zdjęcia ;D
Niestety zdjęcia ani słychu ani widu ;)
-
Ooo kibicuję, aby fotka jednak się pojawiła! ;D :brawo_2:
-
To ja sią dołączam do kibicowania ;D ;)
-
Podła teściowa to zmora jakich mało. Na szczęście moja jest ok ;D
epox chylę czoła :blagam:
A fotki nie widać niestety :-[
-
nie ma ..ale poczekamy :)
ps. dziekuje dziewczyny,ale jak całe życie sypie sie na głowe,to po jakims czasie człowiek zaczyna rozumiec,ze jest w stanie uniesc wiecej niz mysli,a Wam zycze tylko samych pieknych i spokojnych dni :-* :)
-
Pozwolę se pomóc z fotką:
(http://img683.imageshack.us/img683/7735/p1280089.jpg)
-
Ooo Anjuschka jesteś najlepsza! ;D
Super z Was parka... a gdzie fotka robiona? :)
-
Witajcie!!!
Anjuschka , naprawdę dzieki bardzo;) Poporsze na priv instrukcję;)
Ttroszkę byłam zajęta załatwianiem, ale niebawem napiszę co się ruszyło u mnie w sprawie wiadomej;)
-
Oj nie będę oryginalna jak napisze,że pięknie wyglądacie razem ;D ;D ;D ale masz piękne długie włosy :Szczerbaty:
W takim razie czekamy na informację w sprawie wiadomej :D ;D :brewki:
-
Śliczna para! ;D
Piękne włosy :)
-
Pięknie! ;) :D Widzę, że mamy tak samo i pomimo zmina w pantofelkach latamy..ojj ja się długo przestawić z butami nie mogę na coś jesiennego ;D ;D
-
lolalola6969 na forum jest super , extra , przejrzysta instrukcja wklejania fotek :)
Tu masz link jak umieścić zdjęcie na forum (https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=599.0)
-
No jestem;)!
Dziękuje bardzo , za miłe słowa. Foto z NL, para średniawka;)
Załatwiłam kościół(godz, parafię),dj'a też dziś załatwiłam, no i sala od dawna.... Jak dla mnie to dużo już.
Choć dziś miałam zachwianie.... Przyznaje,że myślałam, czy może się nie wycofać ze ślubu?? Któraś tak miała??
-
Oj miała, miała - tym bardziej, że my jesteśmy już po ślubie cywilnym...
-
oj mielismy takie mysli....potem sie po ślubie rozstalismy.... ::) no,ale teraz składamy sie w całosc ;D
-
My mieliśmy kryzys z winy PMa, jednak 7lat nie da się puscic z dymem i tak oto jesteśmy ::) ::)
epox o kurde!Nie wiedziałam, że takie przeboje u Ciebie były :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
My mieliśmy kryzys z winy PMa, jednak 7lat nie da się puscic z dymem i tak oto jesteśmy ::) ::)
epox o kurde!Nie wiedziałam, że takie przeboje u Ciebie były :mdleje: :mdleje: :mdleje:
oj sporo sie działo,sporo pracy przed nami,ale co tam,jak nie sporobujemy to nie bedziemy wiedziec,czy sie uda czy nie... ::)
ale lolalola6969 u Ciebie napewno wszystko bedzie dobrze,wiec nie martw sie na zapas,wiele dziewczyn ma takie mysli,przeciez to bardzo wazny krok w naszym życiu ::) :uscisk: :skacza:
-
Ja w sumie nie miałam kryzysu, tylko dość mam juz wychowywania JEGO, bo teściówka odwaliła maniane i nie wychowała jak trzeba.Męczy te ciągłe wychowywanie facetów. DZIECI;)!
Zapewne, faceci też mają takie myśli. Też się wahają.
Ach... chwilowe zachwianie równowagi;)
Znam tez taką parę małżeńską, co po ślubie się rozstali na parę ładnych miesięcy, ale jak się zeszli to od razu pojawiło się dzieciątko i są szczęśliwi. Także Epox, zapewne dasz radę;)
Mka, 7 lat razem?? Łojej, dla mnie to kupe czasu. ja nigdy magicznej liczy 4 nie przekroczyłam;) A teraz zaręczyłam się i załatwiam ślub po 1,5 roku;)
Ale co fakt, znam parę co są razem 13 lat bez ślubu i się na razie nie zanosi:/
Anjuschka , a jak u Ciebie było?
-
Ale co fakt, znam parę co są razem 13 lat bez ślubu i się na razie nie zanosi:/
Jedni tego potrzebują inni nie...a po 13 latach to myślę, że decyzja o ślubie mogła by być już przenozona (jak ciąża ;) ) i jakby się w końcu pobrali..to by się rozstali ;) ;)
-
my bylismy ze soba od 2001 roku,ślub 2007,rozstanie ponad miesiac po ślubie,wrocilismy do siebie kilka miesiecy temu ::)
-
Epox, WOW!!!
Wow, za odważną decyzję. Ale może warto,może to było potrzebne...
Mka, masz rację. Wyobraźcie sobie,że 2 razy mieli plany na ślub ( ost, 2 lata) i za każdym razem był odwoływany...Może nic z tego nie będzie i zbliża się nieuchronny koniec?
-
raz odwołac to ok,ale dwa....troche kiepsko to rokuje,ale moze sie mylimy i jestesmy w błedzie (oby tak było) a moze poprostu dobrze im bez tego "papierka" ::)
-
Właśnie zależy im na ślubie kościelnym, ale zawsze coś ... nie nam oceniać.
-
to co trzymamy za nich kciuki :ok: fuidy forumkowe zawsze działaja :los:
-
Ufff to widzę,że nie jestem sama ;D ;)
Uważam tak jak epox,że takie myśli i zwątpienie to prawie każda z nas ma.Podobnie jak mka jestem w związku jakieś 7 lat.Chciaż
tak naprawdę jak ktoś pyta "ile jesteście ze sobą"to nie wiem co odpowiadać ::) ::) ::) dlatego że mamy za sobą poważne rozstanie które
trwało ponad rok...(Było to przed zaręczynami).Po zaręczynach też przychodziły maleńkie kryzysy,ale jest już innaczej niż było kiedyś ;D :Szczerbaty:
-
Ja wiele razy się zastanawiałam (i nadal czasem mam takie myśli), czy warto organizować ten ślub kościelny - małżeństwem już jesteśmy, dziecko już mamy. Po co nam to wesele???
Jednak to moje marzenie z dzieciństwa i tego się trzymam :)
-
WŁAŚNIE, to my kobiety spełniamy swoje marzenie. Dlatego często tak walczymy o te zaręczyny i ślub. Faceci wymyślili chyba ten tzw. "papierek",żeby zniechęcić kobiety do ślubu i często do wielkiego wydatku. Ach, to też moje marzenie, ale czy akurat teraz chce by się spełniło....?
-
A dlaczego w ogóle masz wątpliwości?
Może wypisz sobie listę "+" i "-".
Chociaż wydaję mi się, że to takie przedślubne zwątpienie, zapewne związane ze stresem itp.
-
Dobra, nie myślę na razie o wątpliwościach, jakoś mi przeszło;P
Za to muszę się wybrać na nauki przed małżeńskie:/ Strasznie mi się nie chce....
-
Mi też się nie chce,ale jak mus to mus... ;D ;D ;D może będzie nawet zabawnie :P
My mamy jeszcze troszke czasu,ale chyba zrobimy to teraz żeby miec z głowy bo później może byc mało czasu ;D ;D ;D
-
Ja muszę do Poradni się wybrać i też mi się nie chce :)
-
My kurs zaczynamy od 15 lutego... i też mi się to nie uśmiecha :P ;)
Pozdrawiam :-*
-
Bardzo sympatyczna z was parka ;D
Dobrze że wątpliwości już minęły. ;D
-
Kaamila , dziękuję;)
No i zostałam sama:/ ON wyjechał znowu, normalnie rozpacz :buu:
Na nauki wybieram się więc sama, niefajnie. Kto chce iść ze mną??
No i wracam do tematu teściowej. Wściekłam się na nią ostatnio. Dlaczego? Bo wpadła do nas do domu, zabrała nasz tv i przyniosła w zamian większy, nowszy, ale gorszej marki. A MÓJ się na to wszystko zgodził, oczywiście nie pytając mnie o zdanie.NIE CHCE NIC OD NIEJ!!! Tym bardziej takich kiepskich przedmiotów. A wiecie co powiedziała do mnie jak przyniosła ten tv? Cytuje:" zobacz jaką ON ma nową zabawkę". ON ma zabawkę?? Nosz kurcze razem mieszkamy i razem meblujemy nasze mieszkanie, wiec wszystko jest wspólne. No , ale według teściowej tv jest JEGO. Ku......!!!! :ckm:
-
Oooo matko! Ale Ci się trafił przypadek!!! ;D
Oskarż ją o kradzieź, w końcu wyniosła z Twojego domu - Twój TV ;D
-
Jej się wydaje,że dobrze robi, ale nie chce nic od niej, sama umiem zarobić na tv, poza tym miałam fajny tv, tyle ,że 2 letni. Wcale nie chciałam go wymieniać.
Wszystkie rzeczy które do tej pory przynosiła, lądowały z czasem w śmieciach. Ale stary tv kosztował 3 tys, ten co przyniosła 1,7 koła, więć na dobrą sprawę powinna nam jeszcze dopłacić! Do ślubu nie chce jej oglądać!!!
-
No nie ! , zabrała wasz telewizor i przyniosła gorszy? Ja bym kazała oddać !! ;)
Kurczę ale wam się wtrąca. Ja jak będę kiedyś teściową, to nie będę napewno się wtrącała w życie mojego syna, NIGDY!!!
-
Ja bym jej nie popuściła tego telewizora.
No jak można podmienić komuś telewizor. I wynieś go z czyjegoś domu! Dziwie się, że Twój PM na to pozwolił...
Przepraszam, że to powiem ale to jest chyba WARIATKA! ;D
-
Mogłam jej wybaczyć, jak kupiła starą sofę używaną, albo obleśny stary dywan, albo jak przyniosła nędzne obrazki do sypialni i kazała JEMU wieszać je....Wszystko i tak wylądowało w śmieciach;) Ale tego tv jej nie wybaczę, to przegięcie. Nie chce jej znać!!!
-
Lola ale Ty i z nią masz :-\ współczuję...
-
Wariatka, wariatka;)
Bo myśli,że MO nic nie umie i ona za niego całe życie będzie decydować i mieć nad nim kontrolę;)
A nie wspomniałam, jak niegdyś zaglądała MU na konto bankowe?? Miała hasło, login i sobie 1 dziennie zaglądała na co synek wydaje kasę. Jak się o tym dowiedziałam, od razu MÓJ zmienił hasło i wyobraźcie sobie jej zdziwko jak nie mogła któregoś dnia się dostać na konto internetowe;) Po 3 próbach zablokowała konto, MÓJ wściekły na nią strasznie zadzwonił do niej i opieprzył. Myślicie,że sobie coś z tego zrobiła?? Nic ją to nie obeszło. A ON musiał z Zagranicy wydzwaniać do PL do konsultantów bankowych by mu konto odblokowali, narażając się tym samym na koszty...
-
Co za wredna baba :)
Ja ja się cieszę, że moja teściowa mieszka we Włoszech - do niczego nam się nie wtrąca. Moja mama (rodzice) na szczęście nie wtrącają się w nasze życie.
Tego TV też bym nie podarowała :)
Chociaż pamiętam jak my kupiliśmy sobie drugi telewizor - to przez tydzień nie można było od niego oderwać Piotrka. Na szczęście już się znudził i TV w ogóle na nim nie oglądamy... za to ten drugi stary chodzi non stop :)
-
Z tym kontem bankowym to przegiecie na maxa!!
-
A jak na swoje urodzinki zaprosiła JEGO , ale z zaznaczeniem,ze beze mnie i nagadała mu ,żeby sobie znalazł lepszą laskę, bo ja jestem zła i tylko niby na kase lecę, choć pracuję 7 dni w tyg i dużo kupuje do domu( inwestuje w tą chatę)....
To za to święta ON spędza teraz tylko ze mną i moją rodziną.A tak w nagrodę;)
-
Przegina na maxa Twoja tesciowa. Szczerze wspolczuje...
-
Ale sobie radzę;)
Po prostu zabieram jej syna sprzed nosa;)
Nie rozumiem takich bab. Moja mama też jest teściową, a nic się nie wtrąca, tylko pyta w czym może pomóc i nic więcej.
-
O ja :ckm: :biczowanie: :bicz: :boks1: ale Ci współczuję! Porażka totalna-zawsze się zastanawiam skąd tacy ludzie się biorą :drapanie:
bo chyba nie z planety ziemia :los: :los:
Chyba by mnie krew zalała,raczej nie chyba a na pewno...Ostatnio mojemu R babcia dała stary zegar(-taki wiecie duży,wiszący na scianie
co to chyba każdy go miał.No bynajmniej mój dziadek ma takie ze 3 :brewki: )mówiąc,że to antyk :brewki: :drapanie:
wybaczyłam bo to babcia,ale zegar stoi gdzies w przedsionku w kącie :brewki:
A od swoich teściów też nic nie chcę- mogą mnie jedynie w tyłek pocałowac :brewki: :brewki: :brewki:
-
Patrycja, ale Ty się nerwowa ostatnio zrobiłaś!!! :D :D :D ;) :-*
A Lola, Tobie naprawdę współczuję, bo mieć taką teściową, to się rzeczywiście wesela odechciewa! ;)
Oby Twój PM był tego warty ;)
Pozdrawiam!
-
Jateż współczuję!
Ale widzę, że się nie dajesz i za to zostawiam buziaki :-* :-* :-* :-* :-*
Tak trzymaj! ;D
-
hej LOLA ! :hello: :hello: :hello:
Moge jeszcze dolaczyc ?
Ja o mojej tesciowej sie nie wypowiadam, nie ma takich slow ktorymi moglabym ja opisac ...
Moze sa przyjaciolkami z Twoja tesciowa ? :brewki: :brewki: :brewki:
Jak tam dalszy ciag przygotowan ?
Tv tez bym nie podarowala :ckm: :ckm: :ckm:
-
Przeczytałam raz jeszcze Wasze odpowiedzi na mój mini konkursik i wiecie co?? Mam ochotę WAM wszystkim postawić piwko za pomysły, więc zapraszam do mnie;)
Wyobraźcie sobie imprezkę pod hasłem: "1000 toastów na cześć wspaniałych teściowych":)
Która reflektuje??
-
Ja,ja i jeszcze raz ja :hello: :hello: :hahahaha: może byśmy wymieniły się "doświadczeniami" ??? :hahaha: :glupek:
Moze sa przyjaciolkami z Twoja tesciowa ?
teściowa terrorystka ma przyjaciółke teściową terrorystkę ? ;D :mdleje: :mdleje: :blagam:
Patrycja, ale Ty się nerwowa ostatnio zrobiłaś!!!
No coś Ty ;)
Tak poważnie to niedługo będę musiała zacząc pisac jakimś szyfrem :drapanie: (może jakiś ustalimy sobie co?)albo będę musiała zmienic NICK
gdyż ponieważ widzę iż mój PM czai się,żeby tu zaglądac ;D więc może byc z tego niezła draka :cegly: :Szczerbaty:
-
A ja bym chciała, żeby moja teściówka to przeczytała co o niej pisze;)
Teściowe terrorystki obgadujące swoje synowe, o matko...
Zbieram zapisy na imprezkę pod hasłem :" mamuśki, super teściowe..";)
-patrycja_4r ,
kto jeszcze reflektuje??;)
-
tyci mam do Ciebie,ale w wakacje jade nad morze :luzak:
-
Epox, kto wie, może sie nad morzem spotkamy;)
-
jedziemy pod namioty,to wiesz,nocleg zawsze mamy przy sobie,wiec kto wie ;D ;)
-
Łe to bajerancko;)
kasieex , witam;)
-
Nad morze mamy bliziutko ;D ;D ;D
-
Przecież my mieszkamy nad morzem, no problema;)
Co to jest te 100km, rzut beretem;))
Czy są jeszcze tacy co myslą, że Sz-n leży nad morzem??
-
w Szczecinie byłam załatwiać nasza sesje plenerowa ;D a potem pojechalismy do Rewala rozbilismy namiot i czekalismy na dzień pleneru,ale było bosko ::)
-
lolalola na pewno są jeszcze tacyktórzy tak myślą.Ja sama nie raz spotkałam się z tym stwierdzeniem :glupek: :glupek: :glowa_w_mur:
Kiedyś koleżanka mi opowiadała,że na bramie portowej spotkała chłopaka w gaciach,bez koszulki z ręcznikiem.Ten owy chłopak
spytał się mojej koleżanki:"Którędy na plażę" :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
patrycja_4r :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
Hahahahahhahaha;)
Ale to pikuś. Najlepsi są amerykańce. Oni nie wiedzą gdzie leży Polska nawet:)
-
Polska jest tak mała jak nasz prezydent,więc nie ma się co dziwic ;)
Jakieś 2 lata temu w Holandii mieli niezły ubaw z teletubisia geja ;D
-
Ale masz teściową...
Nie odpuściłabym tego telewizora.. naprawdę. Niech zabiera swoje gówno i oddaje telewizor!!! :boks1:
-
Teściówka :-X :-X :-X :-X
Moja psiapsióła opowiadała mi kiedyś jak podsłuchała rozmowę 2 gostków w pociągu z Poznania:
- ... Szczecin przecież leży nad morzem
- absolutnie nie
- jak to nie?! a ta woda na przeciwko dworca to co???
:hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
ja tez sie czesto spotykam z tym, ze "Szczecin to przeciez nad morzem". Robie wtedy tylko dziwna mine i nie odzywam sie bo brak slow...
-
lola...ty to masz z tą swoją teściowa..maskara. U mnie sytuacja jest juz lepsza między mną i moja teściową..ale 6 miesiecy liczac od dnia slubu nie rozmawiałam, nie widywałam sie z nią (opowiadałam na spotkanku dlaczego) i "rura" jej zmiękła...
..nie daj sie jej!! i niech wypitala z tym swoim Tv. ;) ;D
..imprezka? why not! ;) ;D
....szczein nad morzem...tiaaaa...a kraków w górach! ;) ;D Tylko wiecie Laski..w sumie w Szczecinie w zalewie szczecińskim miesza sie woda słodka ze słoną..wiec na UPATREGO można rzecz że to morze! ;D
-
- jak to nie?! a ta woda na przeciwko dworca to co???
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
Głupota ludzka nie zna granic :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
Jak bylam jakis czas temu we Wroclawiu to tez pytali mnie , czy przez okno mam widok na morze ? ;D ;D ;D
odpowiadalam, ze mam tak samo jak Wy na gory :taktak: .... Masakra :skacza: :skacza: :skacza: :taktak:
-
Kiedyś koleżanka mi opowiadała,że na bramie portowej spotkała chłopaka w gaciach,bez koszulki z ręcznikiem.Ten owy chłopak
spytał się mojej koleżanki:"Którędy na plażę" :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Ja bym powiedziałam, że plaża jest albo na głębokim, czyli należy jechać tramwajem chyba 1, albo w Dąbiu. Nie ważne, że to nie morze :)
Co do teściowej jeszcze - normalnie baba nie z tej ziemi... tak zauważyłam, że mamy naszych mężów (przyszłych mężów) tak krótko trzymają co niektórych swoich synków, że szok. Mój P. jak mieszkał z rodzicami to też pewnie tak miał, na szczęście się usamodzielnił - mamę widuje raz na rok, raz na dwa i nawet z nią rozmawiać nie chce.
-
Kasieex hehehehe dobrze powiedziałaś!! ;D ;D ;D
-
No i mamy pączkowy dzień;)
I teraz mam 2 sensacje;)
Po 1, po raz 1 zrobię pączki;)
Po 2, oddam je mojej rodzince i... ZACZYNAM DIETĘ;)
Ja zawsze na przekór wszystkiemu. Mam krem korygujący figurkę, zestaw ćwiczeń na co dzień przed kompem i kto wie, może sobie pobiegam w weekend, bo mam , jak na razie, wolny;) Idę właśnie wklepać w siebie cosik i poćwiczyć;) Dam znać jak się czuję po ;)
-
Ooo ale się obstawiłaś specyfikami! :D
Trzymam kciuki aby podziałały i oczywiście za wytrwałość!! :-*
A pączusia ani jednego nie skosztujesz?! ;D
-
Zjem, zjem;)
Ale motywacji sama z siebie nabrałam dziś i ochoty na ćwiczenia;)
Oby tylko się utrzymało te ćwiczenia choć z tydzień...Mam taki trening 30 dniowy, zobaczymy jakie będą efekty za miesiąc;)
A z doświadczenia wiem,ze jeść mogę co chcę, tylko ,żeby codziennie po nakremowaniu się kremem korygująco- napinającym, zachować jakaś aktywność fizyczna. Po 1,5 miesiąca, kiedyś wyglądałam rewelacyjnie, więc oby i teraz sie udało.
Acha, dziś robię też pizze, ktoś reflektuje??
-
Ja mam na szczęście fajną teściową :))
Też robię pączusie ale ja zjem ich mnóóóóóóóstwooooo :)
Całuję :-*
-
1dzień ćwiczeń za mną;)
No jeszcze nogi mnie się trzęsą;) Zobaczymy ile wytrzymam.
TERAZ: pas88,udo61,biceps31
CEL:pas80,udo58,biceps29, ( to w miarę realne, jak na miesiąc ćwiczeń,ale strasznie ciężkie do zrobienia, a pamiętam czasy jak w udzie było 54,ah...)
-
..powodzenia w cwiczeniach!! ;D ;D..a co to za trening? ;D
-
Moja teściowa też ujdzie... Czasami mamy inne zdanie, ale póki co da się przeżyć... za to teść super gość! ;D ;D ;D
Trzymam kcuki za wytrwałość w ćwiczeniach :)
-
Twoja teściowa mnie rozbraja, a z tym zaproszeniem na urodziny bez ciebie przegięła, teraz lepiej rozumiem twoją złość. :-\ :P
To życzę Ci wytrwałości w ćwiczeniach ;D :D
A co to za cudo specyfik wklepujesz?
Pozdrawiam
-
A ja bym ulepiła jednego wielkiego PACZKA,włożyła do środka filiżankę i dała teściowej-filiżankowego pączka :glupek: :glupek: :hahaha: :glowa_w_mur:
-
patrycja_4r , WYGRAŁAŚ;)
I oto mamy zwyciężczynie konkursu na teściową;)
-
:Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy: :mdleje: ;D
:drapanie: hmmmmm ,zaraz zaraz to chyba jakieś małe nieporozumienie :protestuje: :los:
-
Zwyciężyłaś z tym wielkim pączkiem z wkładka w środku;) Rozwaliło mnie to. Także zapraszam na piwko;)
Poza tym podjęłam decyzję apropo tv.
Jeśli MÓJ nie odda tego tv i nie odbierze z powrotem naszego to sprzedam ten od teściowej na allegro i zostaniemy bez tv,wiec MÓJ będzie musiał dodać co najmniej z tysiaka by kupić taki co chcemy naprawdę;) A wiadomo teraz na ślub zbieramy, więc nie uśmiechają nam się dodatkowe wydatki;) I co zostaje?? Iść MOJEMU i zrobić zamianę powrotne z mamusią;)
Normalnie jestem zadowolona z mojej postawy.
-
Ach Lola! ale z Ciebie twarda sztuka!! ;D pięknie to załatwiłaś! :boks_4: :D
Kolorowych :-*
-
A co to za cudo specyfik wklepujesz?
No cóż , niegdyś rewelacyjny był krem wyszczuplający AVON'a,bo mi bardzo ładnie wyrzeźbił ciało. Chciałam jednak czegoś innego spróbować, więc zakupiłam L'oreal'a Sculpt up. Kto wie, może i faktycznie ładnie wyreguluje figurę. Za miesiąc zobaczymy.
-
Lola :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Tak trzymaj!!! ;D ;D ;D
-
Zwyciężyłaś z tym wielkim pączkiem z wkładka w środku;) Rozwaliło mnie to. Także zapraszam na piwko;)
:Wzruszony: ufff skoro na piwko to przyjmuję nagrodę ;D już się bałam,że masz jeszcze coś w zanadrzu od teściówki i mi to
oddasz :P W takim razie :pijaki: :piwo_2:
Co do Twojej postawy to normalnie jestem z Ciebie dumna :brawo_2: :los:
-
Wczoraj zjadłam tylko 1 pączka i w sumie tak na wmusa. Nie lubię słodyczy choć mam nadwagę;)
W sumie dziwne, bo 10 kg przybyło mi prawie w 1 momencie, gdy skończyłam równe 30 lat....Starość nie radość...
Po wczorajszym 1 dniu treningu troszkę czuje mięśnie brzucha, fajnie;)
Dziś dzień 2 ćwiczeń;) Mam jakaś tam płytę z treningiem 30 dniowym, który uzupełnia się z moim kremikiem 30 dniowym;) Przypadek.
Zrobiłam sobie sok z marchwi i jabłek i się tak opiłam,że muszę poczekać parę chwilek zanim przystąpię do ćwiczeń.
patrycja_4r , kiedy chcesz odebrać nagrodę?
-
A jak Twój PM zareagował na Twoją postawę w związku z tv? ;D
-
A jak Twój PM zareagował na Twoją postawę w związku z tv? ;D
...no..ja też jestem ciekawa!!
i Kochana - 30-tki to są NAJSEXOWNIEJSZE BABECZKI POD SŁONCEM!! proszę mnie tutaj nie obrażac!! ;) ;D
-
Lolaaa! Ty masz 30 lat?! no nie wierzę! :o myślałam, że jesteś w podobnym wieku co jaa?!!
czyli jakieś 24, 25 lat!! :D nieźle się trzymasz kochana! ;D
Miłego weekendu życzę! :-*
-
:o :o :o powielam pytanie o reakcje Pm ;D
a piwko hmmmm może w przyszłym tyg.będe w Szczecinie.Wiecie co,strasznie nie lubię SZCZ.-kojarzy mi się z musem jeżdżenia na
zajęcia,zepsutym tramwajem linii nr.3 ;D i dlatego jak mam jechać w dzień wolny to mnie normalnie nosi :ckm:
Na pewno odbiorę nagrodę-takich nie przepuszczam :pijaki: :piwo_2: :piwko:
-
Laski , ja mam 31 lat!!!!!!!
Dzięki za komplementa,że się dobrze konserwuje;) Jak schudnę, to może i jest szansa,że alkoholu mi nie będą chcieli sprzedawać bez sprawdzenia dokumentu tożsamości, heheheh
MÓJ , zgodził się ze mną i obiecał ,że odda tv matce, zobaczymy....
patrycja_4r , czekam na znak tylko;P
-
rany ale masz teściową... ręce opadają :mdleje:
-
Lola ja mam 30 lat i tez mi mówią, że nie wyglądam;) z resztą 30-tki są najlepsze:D
-
Agulek79, maggi-80 po trzydziestce dopiero się zaczyna szaleństwo;)
Fajnie wchodzić w nową dekadę w momencie, gdy zaczyna się nowy etap w życiu;)
W ogóle nie czuję się staro.
P.S.Zakwasy czuję;)
-
A ten Twój TV to teraz stoi u teściowej, czy co ona z nim zrobiła?
Bo ja tam stoi, to ja od razu bym po niego pojechała :)
-
NIO stoi u niej:/ A tam, MÓJ zrobi za tydzień podmiankę, wtedy dopiero będzie się działo:)
A dziś Walentynki, samotne:(:(:(
-
super , brawo :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
chcialabym zobaczyc mine tesciowej :szczeka: :szczeka: :szczeka: BEZCENNE :brewki: :brewki: :brewki:
-
Jestem chora, mam chyba z 40 stopni i nawetnie ma kto mi zrobic herbaty, masakra....:(
-
Oj bidulko :przytul: :przytul: łap buziaka na lepsze samopoczucie :-* :-* :-* i wracaj do zdrówka :-*
-
Zdrówka :-* :-* :-*
-
:hello: :hello:
Oczywiście dołaczam i ja ;D ;) ;)zaraz nadrobię wszystko ;)
-
Mam nadzieję, że szybciutko poczujesz się lepiej :przytul:
-
zdrówka życze ;)
-
UUUU..kuruj sie Kochana!! :przytul:
.i ja też nie czuję sie stara!! nawet lepiej sie czuje ze sobą teraz niż jak miałam 20 lat! ;D
-
Dzięki Wam wszystkim:*
Jakoś nie czuję się lepiej, ale dam radę. Wczoraj nic nie jadłam i dzis też jakoś nie mam ochoty. Może schudnę??;)
-
Hehehe lola, u mnie choroba to najlepsza dieta! :D ;)
życzę zdrówka kochana! :-*
-
O matko..z bicepsa chcesz schudnąć? ;D ;D ;D Mi się nigdy nie udało- ciągle go rozbudowuję :D :D :D Uwielbiam ćwiczenia na ręce i kocham swój karczek, który mi się od nich zrobił...ot takie moje takie tam ::) ::) ::) ::)
No i zdrówka życzę :-* :-* :-*
-
Hehehe lola, u mnie choroba to najlepsza dieta! :D ;)
U mnie też ;D ;)
-
zdrowka życze :-* :)
-
Mnie też się rozchorowało... Pozdrawiam i kuruj się!
-
Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka...
-
No i Wasze życzenia prawie się ziściły;) Już prawie jestem wyzdrowiała;) Jeszcze dziś w domku siedzę, ale czuje się prawie dobrze;)Dziękuję jeszcze raz za miłe słowa:*:*:*
W końcu coś zjem dzisiaj.
Muszę mieć siły, bo jutro chce się wygrać do katedry na nauki, bo się wybieram i wybrać nie mogę;/
-
No i jeszcze jedno, ale to nie będzie nic wesołego:(
Dowiedziałam się,że MÓJ zamiast w ten piątek, to przyjedza dopiero za tydzień lub dwa, KATASTROFA.
Nie dość ,że Walentynki w samotności, w chorobie, to jeszcze tyle trzeba czekać na NIEGO...:buu: :buu::buu:
-
przytule Cie :przytul:
-
Ułłaaa... no to a poślizg..odbijecie sobie :przytul: :przytul: :przytul:
-
Odbijecie sobie :przytul:
-
:buu: Jak można sobie odbić 3 tygodnie w 3 dni?? :buu: A potem znowu miesiąc przerwy...
Muszę szybciej napisać pracę dyplomową,żeby móc wyjechać do NIEGO choć na tydzień. Tylko jak tu szybciej napisać jak do pracy robię badania na Uczelni i nie jest do do końca zależne ode mnie...
-
Będzie dobrze, a rozłąka i tęsknota tylko pomagają miłości :)
-
Łoooj szkoda, że się tak przeciągnęło... :-\ :przytul:
Ale te 3 dni, jak już wróci, to dopiero będzie szał! ;D
Buziaka zostawiam :-*
-
:przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
Ciesze się,że już Ci lepiej :-*
Dacie radę :-* :przytul: :przytul: :przytul:
A może poprosisz teściówkę,żeby Ci potowarzyszyła ??? ;D :brewki:
-
patrycja_4r !!!!!!!!!!!!!!!!! :klnie: :protestuje: :klnie: :nerwus: :klnie:
NIE NERWUJ MNIE KOBIETO!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale a propos teściowej, mam pewien pomysł.
Kojarzycie serial polsatu:" Mamuśki"?? Ja ten serial uwielbiam, jak dla mnie jest zabawny i rodzina pana młodego jest identyczna jak MOJEGO PM;) Tzn, mamuśka niemalże identyczna z charakteru i wyglądu, brat Rysiu , to tak jak w rzeczywistości mamusi przydupas mieszkający z nią mimo, iż ma już prawie 35 lat. I wyobraźcie sobie,że moja teściowa nie cierpi tego serialu, jak sądzicie dlaczego?? :skacza:
To wpadł mi dziś taki pomysł do głowy, by pod choinkę lub jakąś tego typu okazję zakupić jej zestaw wszystkich odcinków ( jest ich niewiele, około 30:/).
Myślicie,że się uciesz?? :taktak: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
Pomysł rewelacyjny :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
Oooo tak...to jej dobrze zrobi ;D ;D ;D ;D
-
Będzie wręcz zachwycona ;D ;D ;D
-
Tak sobie ocykałam, ślub w październiku, urodziny ma w listopadzie, a w grudniu Mikołaj;)
Teściowanie nabierze mocy i prawnej i emocjonalnej;)
Ach... Za ten tv się jej odwdzięczę :skacza:
-
Zawsze możesz jej powiedziec,że to są filmy do jej nowego TV-żeby miała co nowego oglądac bo szkoda takiego cudownego nowego TV
na stare filmy ;D ;D ;D
-
Hahaha Patrycja! dobra myśl!! :D :D :D
Lola! daj jej czadu! ;D
-
No to teścowa może się nieźle "wzburzyć " ;D ;)
napewno się UCIESZY :nerwus:
-
Pomysł doskonały, napewno będzie zadowolona z prezentu ;D
-
:hahahaha: :hahahaha:
-
Coś wiem na temat (przeciągającej się) rozłąki ;) Dasz radę :przytul: :przytul:
A pomysły na zemstę masz genialne :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
I jak tam zdrówko Lola? Co się nic nie odzywasz?! >:( ;) :-*
-
Dziękuję , czuję się już dobrze, dziś 1 raz od soboty wyjdę na dwór :skacza:
Radość w mym sercu jest ogromna, bo nie lubię siedzieć w domu.
Zrobiłam sobie sok z marchwi i niebawem idę poćwiczyć, gdyż przez chorobę no mimo woli była przerwa z braku sił witalnych;)
-
...no pomysły to rzeczywiscie masz genialne!!...taki prezent pod choinkę!! chcaiałbym zobaczyc minę twojej teściowej jak odpakuje taki prezent!! ;D ;D ;D
...i współczuję takiej rozłąki...chociaz ja czasami swojego to bym gdzies wysłała tak na tydzień.. ;) ;D
-
Genialne, to mało powiedziane ;)
-
:skacza: :skacza: :skacza: nie myślałam, że aż tak kochasz teściową :D :D
-
świetny pomysł :D :D :D
-
Loluś co tam u Ciebie ??? :-* :-* :-*
-
Właśnie! co tam u Ciebie słychać?!
Byłaś na tym spacerku? ;)
-
:hello:
Testuje Waszą cierpliwość :skacza:
Poza tym widać komu na mnie najbardziej zależy.
patrycja_4r , bo wygrała u mnie pifffko i aagatkaa , bo się już wykręcić nie może od zaproszenia mnie do siebie na kafffe :taktak: :taktak: :taktak:
Reszta niech się wstydzi!!!!Reszta się nawet nie zainteresowała moją osobą. Nie ładnie!!! :dno: :Placz_1:
Odpowiadam zainteresowanym :obrazony:,że musiałam nadrobić zaległości, spowodowane przez chorobę. Muszę troszkę nadrobić pracę i pracę dyplomową. Do tego szukam jakiegoś sensownego księdza, który bez problemów przygotuje MOJEGO do bierzmowania i zaliczy nam nauki na podstawie mojej obecności. Mówię Wam, problem , problem i jeszcze raz problem. Ostatnio usłyszałam nawet od pewnego księdza,że nieważne,że MÓJ pracuje 1000km od domu. On ma być na zajęciach co tydzień we wtorek i już. Księdza nic nie obchodzi. Paranoja. :glowa_w_mur: :glupek:
Pomocy!!!
-
Hehehe Lola, ależ Ty jesteś!! :D
z kawki wcalę się nie wykręęęcaaam!! :P ;D Zapraszam! :-*
Co do księdza, to nie wiem czy macie daleko do Podjuch, ale proboszcz mówił nam w poniedziałek, że on tak robi tam z bierzmowaniem (jużeli ktoś nie ma), to daje ślub normalnie, a po ślubie dopiero jest bierzmowanie... i z obecnością na naukach przedmałżeńskich też nie było problemu... ważne abyście byli na pierwszych, a potem sama byś chodziła. Tak niektóre dziewczyny robiły, same siedziały, więc można...
Także, może zamiast robić sobie problemy, to zdecydowalibyście się na kościół w podjuchach, jeżeli nie jest to wielki kłopot?!
Tak tylko podpowiadam ;)
Buźka! :-*
-
Oszz Tyy... ;)
Jak to się nie zainteresowała...???Interesowała tylko ...no też troszkę mało czasu miała... :brewki: :brewki:
Współczuję księdza :bredzisz:
-
:blagam: :blagam: :blagam: Lola wybacz, obiecujemy poprawę ;D
-
No wybaczam, wybaczam :tupot::pijaki: :piwo_2:
patrycja_4r , kiedy na nagrodę się umawiamy??
A może umówimy się w większym gronie??
-
Kochanieńka za to moje zainteresowanie jesteś mi winna jakieś 2 piowska już :pijaki:
Myślę,że w tym tyg.dam radę ;)
-
Czekam na znak;)
-
Będzie,będzie ;D Rozbijaj już świnkę skarbonkę-co bym nie zabrakło na :pijaki: :brewki:
-
Można jeszcze?
-
Arlesia22 witaj! :-*
patrycja_4r ,Ty to potrafisz rozweselić;) Na pifffko zawsze się zaskórniaki znajdą.
No i w piątek MÓJ przyjedza,wiec na weekend będę troszkę zajęta ,więc liczę ,że spotkamy się do tego czasu:)
-
No kochanieńka nawet nie myślę zajmowac Ci weekendu-będziesz miała ciekawsze "rzeczy" na głowie :uscisk: :uscisk: :wanna: :brewki:
-
:-* :-* :-* sle niedzielne
-
:* niedzielnie :)
-
Niedzielne dla Was wszystkich :-* :-* :-*
U mnie lekkie zmiany.
Przede wszystkim, pamiętacie,że pisałam,że MÓJ nie ma bierzmowania,a że pracuję daleko od domu, więc ciężko żeby przyjeżdżał raz w tygodniu na przygotowania do tego sakramentu. Wydzwaniałam po wielu parafiach, szukałam info tutaj na forum i co?? Ciągle to samo. Ciągle spotykałam się z nieludzkim podejściem duchownych. 1 mi powiedział,że zaocznie nie da się przygotować do bierzmowania :mdleje:, inny,że już zapisów nie przyjmują :Olaboga:, inny,że trzeba zostawić prace, kredyty i być na każdym spotkaniu(nieważne,że się pracuje 1000km stąd) :glowa_w_mur: :glupek:A wszyscy razem wzięci twierdzą,że ZNAJĄ ŻYCIE i to lepiej ode mnie :hahaha:
Po ciężkich trudach, zupełnie zrezygnowana, pojechałam TAM. Okazało się,że są jeszcze księża, którzy mówią,że wszystko się da załatwić,że wszystko jest kwestią ludzkiego podejścia do człowieka. No i jak dobrze pójdzie to i przygotowania się zrobi do bierzmowania, samo bierzmowanie, przygotowanie do ślubu (nawet indywidualne)i sam ślub w 1 parafii. Oby się to wszystko udało i w naszych parafiach się zgodzili, bo już mamy zaklepany ślub, ale chcemy w 1 kościele wszystko załatwić. Myślę,że praca z 1 księdzem w małej parafii jest dużo lepszym przygotowaniem do ślubu, gdy przygotowuje ksiądz, który ślubu udziela ,niż masówka :)
Natchniona Aagatkąą, postanowiłam odświeżyć ściany salonu. Wyrzuciłam drzwi, futrynę od drzwi i niebawem będzie malowanie. Szukam tylko małej inspiracji. Meble mam czarne,żyrandol i blat ławy szklane,dywan, świeczki, poduszki itp akcent czerwone. Chciałabym w prostokątnym długim pokoju zrobić z 1 strony ściany czerwone, a z 2 strony jakieś jasne, ale jakie? Myślę też nad czarnymi oblamówkami ścian. Ktoś coś podpowie??
?
-
A i zdecydowałam się na 99% na te zaproszenia;)
http://www.allegro.pl/item917818988_wyjatkowe_rulony_zaproszenia_slubne_rulon_cekin.html
-
Księża to faktycznie potrafią uprzykrzyć człowiekowi życie.
Zaproszenia bardzo ładne, choć ja wolę otwierane ;)
-
No i kwiaty,chce coś pomiędzy zrobić:
(http://img251.imageshack.us/img251/1857/thumbf3986da88a95d757af.jpg) (http://img251.imageshack.us/i/thumbf3986da88a95d757af.jpg/)
(http://img24.imageshack.us/img24/1708/bborientallilie.jpg) (http://img24.imageshack.us/i/bborientallilie.jpg/)
-
I oczywiście Różowe;)
-
Kwiaty śliczne. Też chcę różowe ;D
-
dobrze ze udało sie znaleźć księdza ludzkiego ;) ;)
a ja tez bede miała cześć kwiatków różowych w bukiecie :hopsa: :hopsa: :hopsa:
-
Zaproszenia fajowe ;D ;D Ale ja na rurki bym się chyba nie zdecydowała ::) ::)
No i pochwal się w jakiej parafii taki życiowy ksiądz się znalazł? ;D ;D ;D
-
Powiem, pewnie,że powiem, czemu nie? Ale dopiero jak się wszystko uda załatwić do końca;) Może w poniedziałek będzie już klarowna sytuacja.
Jeśli chodzi o zaproszenia, to wyczuwam sceptycyzm :)I bardzo dobrze, bo o to chodziło, by zaproszenia były takie, których by inni nie wybrali, hehehe.
Mnie się podoba w nich elegancja w połączenia z prostotą.
A bukiecik? No cóż ważne by były różowe lilie, w sumie nie wiem jeszcze do końca jak je ułożę( foty poniżej biorę pod uwagę ,ale wszystko się zmienia z dnia na dzień). Na pewno do ręki, ale nie w "mikrofonie"( tzn. nie w gąbce). Jeszcze czas, coś wymyślę, w końcu jak się robiło bukiety ślubne(według własnych spostrzeżeń) dla osób bliskich to i dla siebie samej się coś wymyśli.
-
Oh tak, znaleść "ludzkiego księdza"- współczesnego...jest bardzo ciężko,dlatego tym bardziej sie ciesze zę, Go znalazłaś ;)
i trzymam kciuki aby sie wszystko udało :ok: :ok: :D
Bukiecik bardzo fajny.. :o ;)
I zaproszenia też interesujące...ale ja jednak wolę tradycyjne.. ;)
-
:-* :-* zostawiam
-
JESZCZE 222 DNI
Ależ się ciszę :skacza:
-
gratulacje!!!!! :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy:
fajna liczba ;) ;) ;) ;)
-
niom :)
Uwielbiam 2 :)
-
Jeśli chodzi o zaproszenia, to wyczuwam sceptycyzm :)I bardzo dobrze, bo o to chodziło, by zaproszenia były takie, których by inni nie wybrali, hehehe.
Oj tam zaraz nikt by nie wybrał-ąz takie paskudne to one nie są :skacza: :los: :p
Baaaaa są bardzo ładne z tym,że forma rulonu mi nie odpowiada ;) Raczej wolę jak stoją ;) ;D
A to już zaczął się remont mieszkanka czy jak PM wróci? ;D
-
Jeśli chodzi o zaproszenia, to wyczuwam sceptycyzm :)I bardzo dobrze, bo o to chodziło, by zaproszenia były takie, których by inni nie wybrali, hehehe.
Mnie się podoba w nich elegancja w połączenia z prostotą.
Mówiąc, ze takich bym nie wybrała miałam na myśli to, że część zaproszeń będziemy wysyłać pocztą...no i ta kwestia mi się nie widzi ;) ;) ;)
Baaaaa są bardzo ładne z tym,że forma rulonu mi nie odpowiada ;) Raczej wolę jak stoją ;) ;D
Ja też wolę jak stoi :los: :brewki: :glupek:.... a wracając do zaproszeń ;D Patrycja..to masz jak moja teściowa...ona też zaproszenie musi postawić :hahaha:A może masz fotki tych bukietów, które robiłaś? ;D ;D ;D ;D
-
Sama zaczęłam remont, co będę na chłopa czekać. Mam pomocnika i dajemy radę :P
A MÓJ przyjedzie i zaraz wyjedza z powrotem, więc by i tak nie zrobił.
-
Mka, muszę przyznać,że Twoje zaproszenia te,z bardzo mi się podobają, ale ja wolę rulony.
patrycja_4r , rulony też można :taktak: :taktak: :taktak: postawić.
Pokarzę 1 bukiet, choć fota średnia( w sensie nie odzwierciedla całego efektu).
(http://img132.imageshack.us/img132/5531/img4471z.jpg) (http://img132.imageshack.us/i/img4471z.jpg/)
-
Eeee no!! Śliczny! Masz więcej? ;D ;D ;D
-
Dziękuję.
Przyjaciółka była zachwycona, bo frezje to jej ulubione kwiaty.
Mam fotki, ale z różami, bo takie było zapotrzebowanie. Nie jestem z tego dumna, bo nie cierpię róż, poza tym to żadne wyzwanie zrobić bukiet z róż.
Teraz szukam inspiracji na swój bukiet z lilii. Może ktoś ma jakiś pomysł??
-
No to Pm będzie w lekkim szoku jak przyjedzie ;D
Ten bukiet jest śliczny ;D
-
patrycja_4r , również dziękuję.
ON wie o remonciku;) U mnie to jest tak, że jak jest pomysł to trzeba działać, a nie miesiącami się zastanawiać :)
-
I tak właśnie powinno byc :ok: :Szczerbaty:
-
Bukiecik śliczny ;D
-
piekny bukiecik i moje ukochane frezyjki..
-
Łoł! sama układasz bukiety?! zdolniacha z Ciebie! ;D
Ooo jak fajnie, że bierzesz się za remoncik!! wiem, wiem, to moja zasługa...!! 8) hehehe ;D :P
Co do kolorów ścian, to my mamy właśnie podobnie, znaczy się:
-jedną ścianę mamy siwą
-drugą białą
-a trzecią czerwoną
I jest tak akurat, nie za ciemno, nie za klubowo, tylko tak nowocześnie ;)
Pozdrawiam! :-*
-
A mnie zaproszenie sie podoba! ;D
...remoncik powiadasz? jedna ściana czerwona..to moze dwie pozostałe - vanillia?
Bukiety nie w moi stylu..bo ja lubię wiedeńskie bukieciki i z róż.. :p
-
Bukiecik śliczny. A co do zaproszeń to bardzo mi się podobają, bo też lubię rulony u też zdecydowałam się na taką formę i z allegro. Ale moje wyglądają nieco inaczej, ale rulony :)
-
Zaproszenia mi sie podobaja ;D :P :brewki: :brewki: :brewki:
Lola gdzie kiedys :P czytalam, ze lili nikt nie poleca bo cos tam sie z nich kruszy i jak spadnie na suknie to juz nie da sie tego sciagnac , tak samo jak od gosci dostaje sie bukiet z lili to swiadkowa od razu powinna go przejac :drapanie:]
Frezje sa boskie :szczeka: :szczeka: :szczeka:
-
Thx,thx,thx :)
Agulek, to tez nie w moim stylu bukiet, ja wolę bukiety do ręki dobrane związane wstążka i już. Nie lubię Bukietów "wiszących" robionych w gąbce.
Co do lilii to moje ukochane kwiaty i żadnych innych nie będzie. Znam sposób na pyłki :)Zrobiłam swojego czasu kurs florystyczny :)Poza tym ktoś kto choć ciut zna się, to wie,że pręciki się po prostu osuwa i nic na ubranie się nie sypie.
Hmmm, też właśnie myślę nad szarością w połączeniu z czerwienią.Farby jeszcze nie zakupiłam, bo na razie jest zabawa z zaklejaniem dziur po wyrwanej futrynie. Aagatkaa, może jakieś foto swojego pokoju??
-
Ja też rozmyślam nad bukietem....chciałam tulipany, ale jakoś już sama nie wiem :P
Frezje pięknie pachną, bosko wręcz ;D
-
kaamila , wybierz te, które są Twoimi ulubionymi, a kolor i kształt bukietu dopiero potem dopasowujesz do sukni.
-
LOLA mi sie marza tulipany , czy w sierpniu jest na nie "sezon" ? We wlosach chyba mi sie utrzyma ? :(
-
Powiem Wam z własnego doświadczenia,że jak nie ma u nas sezonu na jakiś kwiat, to trzeba je sprowadzić z NL;) I można. Ja tez robiłam bukiet z frezjii, wtedy gdy nie był na nie sezon i Pani w hurtowni zamówiła je z Nl i nie było problemu.
kasieex , no ciężko w sierpniu o tulipana, ale poważnie polecam import;) Poza tym łodygę mają strasznie łamliwą i żeby się jakoś na głowie trzymały to można lekko zadrutować i wpiąć. Fakt tez,że muszą się dużo napić zanim je upniesz , bo tulipanki bez wody szybko okapują. Nie znam nikogo, kto by miał we włosach tulipana. Zawsze można zrobić eksperyment w domu :) Albo w bukiecie połącz tulipany z jakimś innym kwiatem i we włosy wepnij ten drugi kwiat z założenia trwalszy;)
-
Dziekuje CI slicznie za porade :uscisk: :brewki:
-
kasieex , no problem;) Daj znać później co wymyśliłaś i co postanowiłaś.
Lola, ciotka dobra rada,kto następny??
Śmiać mi się chce z samej siebie :skacza:
-
bardzo ciekawy ten bukiecik co wkleiłas:) a co to za kwiaty? frezje?
-
No niepowiem bukiecik ciekawy.. ;) frezyjki bardzo ładnie się prezentują ;D
remoncik..hmmm :hmmm: do bordo to taki kawa z mlekiem kolor pasuję,albo wanilia?/ :taktak:
-
Isus , jakie bordo?? Krwista czerwień tylko wchodzi w grę;)
-
No tak...mała pomyłka :hopsa: :glupek:czerwień KRWISTA czerwień...
ZAPAMIĘTAM :p :p
-
U mnie to jest tak, że jak jest pomysł to trzeba działać, a nie miesiącami się zastanawiać :)
To tak jak ja!Działam od razu, a PM by myślał, myślał..bo przeciez on ma czas :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Odnośnie kwiatków to wiecie co....ja muszę przejść jakiś kurs na rozpoznawanie kwiatów bo prawdę mówiąc poza standardami (róża,słonecznik, tulipany,goździki....kaktusy) to mało co rozróżniam :glupek: :glupek: :glupek:
-
Mka, a ja myślę,że w szkołach powinien być taki przedmiot związany z estetyka wystroju wnętrz,żeby każda potencjalna "pani domu" umiała dobrać kolory ścian, kształty mebli, kwiaty do siebie itp. Każda z nas lubi a to coś przestawić w domciu, a to zmienić tapetę, a to nowe zasłonki...Tylko nie każda ma ten smaczek w sobie;)
-
..dobrze piszesz Kochana! ;D
-
to ja jestem chyba wyjątkiem ;D ;D ;D jak raz urządzę to mogłabym tak przez wieki ;D ;D nio z wyjątkiem nowości ułatwiających zycie ;D ;D ;D nie znoszę zmian ::)
-
Mka, a ja myślę,że w szkołach powinien być taki przedmiot związany z estetyka wystroju wnętrz,żeby każda potencjalna "pani domu" umiała dobrać kolory ścian, kształty mebli, kwiaty do siebie itp. Każda z nas lubi a to coś przestawić w domciu, a to zmienić tapetę, a to nowe zasłonki...Tylko nie każda ma ten smaczek w sobie;)
Ja mam tylko problem z kwiatami..ale też nigdy się nimi jako tako nie interesowałam stąd moja mała wiedza o tym jak, który kwiat się nazywa ::) ::) ::)
-
Ja też nie znam się na kwiatach, nawet jak ktoś mi powie nazwę, to później i tak ją zapomnę:D
Ale moje ulubione gladiole i storczyki pamiętam :) i bukiet będę miała na pewno ze storczyków :)
-
Też się nie znam na nazwach kwiatów. Kupuję te, które mi się podobają ;D ;)
-
Lola co tam u Ciebie?!
jak remont? kolory wybrane?! ;)
Pozdrawiam :-*
-
Dziś wielka noc :uscisk:!!!Przyjeżdża ON !!! :jupi: :jupi: :jupi:
Mam troszkę sprzątania,pościel trzeba zmienić,łazienkę wyszorować na wspólną romantyczną kąpiel( szampan już się chłodzi :) )Muszę kupić kwiaty,staram się, by były jakieś w wazonie, jak ON przyjeżdża. Obowiązkowo z 2 Lechy :piwko: , bo 10 godzinach prowadzenia auta pic się chce :D
A jeszcze trzeba po południu troszkę popracować, a w sumie nic mi się nie chce...
Co do remontu, to nie jest taka łatwa sprawa. Pozaklejanie dziur, po wyrwanej futrynie i wygładzenie ścian w przedpokoju zrobione. Jutro jedziemy po farby. Więc po weekendzie, mój człowiek i ja zabieramy się za malowanie;) Pomysłu wciąż nie mam konkretnego. Myślałam już o jasno szarej ścianie z czerwonymi prostokątnymi półkami . Ale odpada, bo nie cierpię półek. Cały czas szukam inspiracji.
-
No Kochana..to dzis będzie sie działo!! ;) ;D..Tylko nie napuszczajcie za duzo wody bo jeszcze jej na naszej ulicy przez was zabraknie..a ja tez dzis mam zamiar sie wypluskac! ;) ;D
...no i miłego - wspólnego-malowania !! ;D
-
Uuu będzie się działo :D ;)
-
A ja bym powiedziała...bijcie pianę!!!! :los: Póki woda w wannie gorąca :glupek:
-
Jakby to mój R.powiedział "uuuuuuuuuuuu będzie bal" :los: :los:
-
Się zapowiada wieczór... :brawo_2: :los:
-
....uuu kochana....milego wieczorku :wanna: :wanna:
-
mmmm :D miłego wieczorku ;)
-
No no no, będzie się działo :) Jak to się mówi, stosunkowo udanego wieczoru ;D
-
To się wieczór zapowiada... :D
-
milusiego wieczorku :)
-
:przytul: :uscisk: :wanna: :brewki: :Zakochany: :Serduszka: :luzak: :i_love_you:
-
Dzięki laski, będzie się działo :skacza:
Ja już gotowa i wciąż czekam na NIEGO....
-
I co pojawił się w końcu? :brewki:
Widzisz ja tu spać nie mogę bo zastanawiam się czy Twój luby zawitał do portu :brewki: :brewki: :drapanie: :los: :skacza:
-
Uuu pewnie się działo cooo?! :D :D :D
Co do remontu i kolorów, to uważam, że siwy jak najbardziej i te czerwone półki rewelacja!!
Dlaczego nie lubisz półek? ??? przecież nie muszisz tam niczego stawiać! Same w sobie są super akcentem ;)
No chyba, że inne detale w czerwonych kolorach?!
Tak jak u nas, są to obraz, kanapa i pufa:
(http://images46.fotosik.pl/255/ce7ec7b72a324b44med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images46.fotosik.pl/255/ce7ec7b72a324b44med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Nie wiem dlaczego nie widać fotek... ???
Jak za jakiś czas się nie pojawią, to przypomnij mi abym znowu je spróbowała ;)
Miłego weekendu Loluś! :D :-*
-
Cisza tu..pewnie "malują" :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Jak tam malowanie?
-
Taaaaaa aaaaaa :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
Tak , też uważam że malują! Lola specjalnym "pędzlem"!! ;) :P ;D ;D ;D
-
Tak , też uważam że malują! Lola specjalnym "pędzlem"!! ;) :P ;D ;D ;D
-
Tak , też uważam że malują! Lola specjalnym "pędzlem"!! ;) :P ;D ;D ;D
:o :o :o ZBOCZUSZEK!!!! :D :D :D
-
Tylko się na tym forum zgorszyć można :D:D:D
-
Jestem :skacza:
Od początku...
Noc z czwartku na piątek. Godzina 24 nie ma GO, 1 nie ma Go, 1.30 wciąż nie ma, więc postanowiłam,że idę spać. I nagle wydaje mi się,że śni mi się ON wchodzący do domu z tobołami i kwiatami w ręku, ale gdzie tam w nocy ON wpadłby z kwiatami, to nie w jego stylu. Okazuje się,że otwieram 1 oko, potem ledwo , ledwo 2 i przy łóżku jest ON z kwiatami :Daje_kwiatka:, to nie sen! :taktak: :taktak: :taktak: Ależ byłam zadowolona;) Godzinka coś koło 3;) Od razu w ruch poszło moje ulubione winko, rozpakowywanie prezentów i .... :wanna: :serce: :list_milosny: :aniolek:
Było bosko :fajka:
Piątek był owocny( choć mam nadzieję,że nie owocny w zupełnie innym sensie, a możliwe to możliwe :p).
Pamiętacie, pisałam,że mam problem z załatwieniem bierzmowania, nauk itp, bo ON pracuje daleko. Po pewnych perypetiach udało mi się znaleźć liberalnego księdza, z małym, ale bardzo klimatycznym kościółkiem i dosłownie "rzut beretem" od knajpki weselnej ;D Postanowiłam więc zmienić decyzję dotyczącą kościoła. Rezygnuję ze swojego kościoła i biorę ślub tam gdzie będzie bierzmowanie JEGO i tam gdzie ksiądz nas przygotuje do ślubu.Jestem bardzo happy, bo ślub jest zaplanowany na godzinkę 18, tak jak chciałam. Późno, ale atrakcje jakie zaplanowałam spowodują ,że będę mogła swobodnie wypić parę drinków :drinkuje: :hopsa: :hopsa:;) No i wesoła :cancan: przystąpię do części najważniejszej wieczorku, czyli zbierania szmalu :disco: . Ciekawe jak wyjdą oczepiny, bo to jedyna niewiadoma odnośnie całego wieczorku. Zabawy dla gości , atrakcje dla gości wymyślam sama z sugestiami PM i Dj'a. A zabawy dla nas, czyli PM, w bloku oczepinowym przygotowanym przez dj'a.
Kupiłam też zaproszenia, te, które wcześniej pokazywałam. W końcu troszkę poczułam ten ślub, bo wcześniej to było takie jeszcze dalekie, a teraz... :Tuptup:
A dziś robię fileta grillowanego z serkiem pleśniowym z grillowanymi pieczarkami , czerwona cebulką i pomidorkiem. Do tego pół księżyce, bądź talarki, jeszcze nie wiem. No i sosik trzeba zrobić jakiś czosnkowo-ziołowy...Polecam, już zgłodniałam :obiad:
Dziewczyny jesteście niemożliwe. Agulek, nie znałam Cie z tej strony, ubawiłam się :skacza: A dziś też będzie się działo... :-* :-*
Aagatkaa, najlepiej wyślij mi na maila fotki, w priv podaje do siebie namiar.
Buziaki dla Was :-* :-* :-*
-
Owocny powiadasz... :brewki: :brewki: :przytul: :uscisk:
No to równie owocnego dzisiejszego dnia i wieczorku i nocy również ;D ;D ;D
A co za prezenciki dostałaś ??? poka,poka nie bądź taka ;D A może dla koleżanek z forum Pm też cosik ma ??? 8) ;D
-
Pokaż prezenty! Pokaż prezenty ;D
Obiadek - mmmm ślinka cieknie ;)
-
Uuu łaaa, ale miałaś intensywny weekend!!! :p :brewki: :D :D :D
Zdradź proszę przepis na te pyszności!! ;D
Jeszcze raz próbuję wstawić fotki naszego pokoiku ;)
(http://images46.fotosik.pl/263/7ac7abb53d5c8b38med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images49.fotosik.pl/264/e66ef80abb04f3edmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images44.fotosik.pl/264/db6acd39a9e350b6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images35.fotosik.pl/118/5bc159edf26579admed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Z góry przepraszam za bałagan!! :P ;D
Jak widać, u nas czerwone dodatki nadają charakteru... wcale nie musi to być kolor ściany ;)
No chyba, że mocno chcesz ;)
Miłego wieczorku :-*
-
No to cudowny weekend za Wami :P
Superancko, że trafiłaś na normalnego księdza. Tacy w naszej szerokości geograficznej prawie nie występują ;D
-
Halo,halo 8) Nie ma bata, chwal się co tam dostałaś :D :D :D
-
Witajcie Kochane :-* :-* :-*
Już mówię szybciutko co dostałam. Standardowo moje ulubione pifffko Nl-owskie, czyli Grolscha i Bavarie oraz moje ulubione winko Martini Fiero. ON zawsze stara się kupować mi moje ulubione trunki ;D Dostałam też komplecik taki na co dzień za to w moim ulubionym kolorze :)
(http://img138.imageshack.us/img138/7910/31502364pl.jpg) (http://img138.imageshack.us/i/31502364pl.jpg/)
Zapomniałam dodać,że podczas tego cudownego :i_love_you:, gorącego :serce:, namiętnego :uscisk: weekendu byliśmy w naszej ulubionej knajpce, czyli w Tawernie :) Polecam Wam kurczaka po jankersu, pychota.
A dziś jest dzień rozpaczy :tak_smutne: :Placz_1: :beczy:. On wyjechał. I to na cały miesiąc. Rozumiecie,cały miesiąc bez przytulania, bez seksu, w totalnej samotności. Nic tylko się pochlastać... :beczy:
-
:glaszcze: :glaszcze: :glaszcze: oj tam zaraz bez sexu ::) :brewki: Sex przez telefon, internet.. z PMem oczywiście :D :D :D
My Ci tu pomożemy przetrwać ;D ;D
Kolorek bielizny boski :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
No, no co za prezent :o
:D :D :D
-
Aagatkoo, dziękuję za fotki. Ruszyło to nieco moja wyobraźnię( choć przy moim zawodzie powinnam mieć ja dużą ;D) i już mam pomysły. W weekend były lepsze rzeczy do robienia, więc kończenie remontu zostało mi na ten tydzień, bądź przyszły. Jak zrobię to pokarze foty;)
Mka, thx ;D
Wiecie co? Tak myślę, a może babski wieczorek zrobimy kiedyś, co?
-
Witam i ja dopiero dzis widze twoje odliczanko :o , z wielka checia sie dolacze ....kurcze moze pomysle nad swoim odliczankiem ale sadze ze tylko ja biore slub pod koniec roku ...moze zostane tu sama ...
Bielizna swietna ! A co do przetrwania bez PM to znam to ;p wiec jestesmy we 2 :-*
-
Hej,
z przyjemnością dołączam do Twojego odliczanka, mam nadzieję że mogę. . . ? :blagam:
Od razu dodaję, śliczny pokoik, prezent też (choć to nie mój kolor). Kochana a powiedz, jakiego DJ'a wybrałaś?
Nie martw się, miesiąc szybko zleci i już wkrótce znów będziesz tak pięknie witać PM :)
-
Agulec_102 i Madzia, witajcie :hello:
Madzia, zakładaj odliczanko,jak najbardziej . A laski z forum nie zostawią Cię samą, zobaczysz;)
Aga, z dj'em to jeszcze nie do końca załatwiona sprawa, więc na razie się nie wypowiem.
-
lolalola- jak jeszcze nie masz dj moge dac ci namiary na mojego naprawde fajnie prowadzi imprezy ma duzo pomyslow i nie chece tak duzo kasy jak inni :)
-
Magda,
to ja poproszę o namiary na DJ'a...(agus102@epf.pl)
Lola, no ja strasznie się zmagam, niby decyzja podjęta, ale ciągle się biję z myślami czy słuszna...
-
Agulec - dzis pracuje do pozna ale jutro wysle ci namiary :)
-
Śliczny prezencik. Przykro mi, że PM wyjechał. Domyślam się, że jest Ci smutno :'( Przy okazji takie mam pytanko, czy po ślubie on też tak będzie w rozjazdach ???
-
Wiecie co? Tak myślę, a może babski wieczorek zrobimy kiedyś, co?
Pytanie!!! ;D ;D ;D
-
Śliczny prezencik. Przykro mi, że PM wyjechał. Domyślam się, że jest Ci smutno :'( Przy okazji takie mam pytanko, czy po ślubie on też tak będzie w rozjazdach ???
Niestety, tak będzie, ale nie jest tak źle, da się przyzwyczaić, tylko teraz mi jakoś ciężko samej, bo wszystko jet na mojej głowie, a obowiązków 2 razy więcej ...
No ja mam chatę wolną, organizujcie sie i wpadajcie;)
-
Kochana to Ty prawie jak żona marynarza..ale one mają jeszcze dłuższą rozłąkę więc i ty dasz radę :przytul:
No ja sie orgaznizuję..czekam na konkrety i resztę chętnych osób :D :D :D
-
Uuuuuuuu, to widzę poważnie się robi z tym spotkaniem...ja co prawda taka świeżynka, ale chętna na spotkanie z takimi fajnymi kobitkami jak Wy ;D
Może piątek? I nie musi być na chacie, może np. Vincenty na Tkackiej?
-
Dziewczyny, to która jeszcze chętna?
Patrycja i będę miała okazje w końcu zwycięskie pifffko Ci postawić;)
-
Ja niestety nie z waszych rejonów, więc dupa :-\
A co do tej ciągłej rozłąki z twoim PMem, to podziwiam cię, ja nie potrafię kilku dni bez mojego wytrzymać , a co dopiero miesiĄCA, i to ciągle..
-
No baaaa w takim razie ja też chętna-będa miła okazję wypić to zwycięzkie pifko ;D ;D :popija: :pogrzeb:
Piątek by mi nawet pasował z tym że jakoś po18stej bo pracuję do 17stej,więc zanim dojadę do SZcz to będzie 18sta >:(
-
....jak tak wszystkich będziesz zapraszać to Ci się w domku niepomieszczą :brewki: :brewki:
...ja tez mogę byc chętna :D(jeśli zaproszenie jest dla wszystkich ;)) oczywiscie jak mi bedzie pasowało poza uczelnią :glupek: :hahaha:
...oj tam od razu się pochlastać :p wolny czas os Niego wykorzystaj dla siebie :brewki:
my Ci sie pomożemy nie nudzić... :D że nim sie obejrzysz już ten miesiąc minie :hopsa: :tak_2:
-
Niestety, tak będzie, ale nie jest tak źle, da się przyzwyczaić, tylko teraz mi jakoś ciężko samej, bo wszystko jet na mojej głowie, a obowiązków 2 razy więcej ...
No ja mam chatę wolną, organizujcie sie i wpadajcie;)
Za to jakie będziecie mieli zawsze powitania! ;) Z chęcią bym się wprosiła, ale to jak dla mnie ciut za daleko ::)
[/color]
-
Eeeej to niesprawiedliwe!!! :nerwus: ja znowu nie mogę... :Placz_1:
W piętek mamy naszą drugą rocznicę z Ł., więc z tego się nie wykręcę! :P :D
-
Dziewczyny, w takim razie wybierzmy termin taki by wszystkim pasował. Sobota??
Moze przyszły weekend??
-
Skonsultuję się z PMem i napiszę wieczorkiem..ale będzie babska impressska!! :D :D :D :skacza: :skacza: :skacza: Agatka..kurde...ale w sobotę już będziesz mogła? ;D ;D ;D
-
mka, w weekend mam szkołę... znowu!!! :-\ i niestety nie mogę z zerwać, bo będę przedstawiać mój projekt, nad ktrórym dziś tak ciężko pracuję, że nawet na swoim wątku nie mam czasu nic napisać... :-\
-
No ale my się chyba nie spotykamy o 14..a sporo później..a w sobote i tak już projekt będziesz musiała mieć skończony...weź mnie nawet nie denerwuj :terefere: :terefere: :terefere:
-
No ale my się chyba nie spotykamy o 14..a sporo później..a w sobote i tak już projekt będziesz musiała mieć skończony...weź mnie nawet nie denerwuj :terefere: :terefere: :terefere:
Właśnie!!!
-
Ale Wam zazdroszczę... Pewnie będzie się działo :pijaki: :cancan: :disco:
-
To skoro ten weekend nie wszystkim pasuje, to może przyszły? Piątek lub sobota? Ja preferuję piątek :tupot: (w sobotę to zawsze coś się robi) Ale oczywiście w razie co się dostosuję :D
Kurde, ale się tak trochę wprosiłam..Mam nadzieję że mogę?
-
Wszystkie się organizujmy, czy weteranki, czy nowicjuszki, czy już mężatki, czy dopiero narzeczone.
Zróbmy jakąś popijawkę zapoznawczą :pijaki: :piwo_2: :drinkuje::skacza:
-
Ja również jestem za następnym weekendem!! :P :P :P ;D
no ale tylko sobota mi pasuje... :P
-
Mi pasuje każdy dzień, więc sobota za tydzień 13 marca??
-
hej :) widze ze tu sie dzieje ;) jak babski wieczorek to ja sie pisze :)
-
Madziu,
przypominam się tylko w sprawie tych namiarów na DJ'a (agus102@epf.pl) :)
-
No dobra :obrazony: niech będzie 13.03 :D :D :D
-
A gdzieś o której godzinie planujecie spotkanko?Bo ja znów pracuję do 17stej,więc nie wiem czy się wyrobię :buu: :buu: :buu:
-
Hej Lola!! Prezenty ..superowe!! i jakie ty pyszności robisz?!! ..chce przepis!
..a jesli można sie "wprosic" na imprezkę to ..bardzo chętnie i tez jestem za 13.03! ;D..a że mieszkam blisko ciebie to chetnie pomoge tobie w przygotowaniach! ;D
-
Oooo Agulek w końcu sie poznamy!! ;D ;D ;D
Ale będzie fajnie :cancan:
Ja też moge pomóc..hihihi..na before party :pijaki: tzn. ja wiem..będzie kulturalnie! :brewki: :los:
-
eh a ja mam znowu za daleko ::)
:-* :-* sle
-
Dziewczyny cieszę się,że jest już nas parę chętnych, na razie tyle się doliczyłam:
Aagatkaa,
Agulec_102,
Agulek79,
Isus ,
Magda19285,
Mka,
Patrycja_4r
Wiadomo,że raczej godziny wieczorne wchodzą w grę, 18,19?
Mam jeszcze mały dylemacik. Ponieważ u mnie teraz ściany są brzydkie, troszkę poskrobane itp(kończę remoncik dopiero w przyszłym tyg, teraz nie ma czasu), ponieważ nie sądziłam,że będzie nas tyle to też nie mam tyle miejsc siedzących. Czy takie warunki spartańskie nie będą Wam przeszkadzać?? Podejrzewam,że trzeba by skombinować jakieś krzesła itp. Dzięki Agulek79 i Mka,że deklarujecie pomoc w przygotowaniach.Kochane jesteście :-*
Jest tez opcja spotkania się na mieście, tylko,że w domciu to te integracyjne spotkanko taniej wyjdzie i jedzonko można jakieś przygotować...
Jaka decyzja??
-
ja bym wolała w domku - bo jak sama piszesz: każda może jakies żarełko ze sobą przyniesc i alkohol (po wczesniejszym ustaleniu "co pijemy") i wyjdzie taniej! A warunkami sie nie przejmuj! ;D
-
Agulek ma rację ;D i ja również jestem za opcją domową ;D ;D ;D
A może dziewsczyny ze Stargardu pojedziemy razem co? ;D
-
Ja szczerze też jestem za domówką;) Pokój mam duży to się pomieścimy. Mieszkam w Centrum , to podejrzewam, że każda trafi.
Tylko weźcie koniecznie zdjęcia swoim PM.
Już się cieszę,zobaczycie mój wystrzelony w kosmos nowy tv od teściowej :skacza: Niestety musiał zostać:/
-
Ale Wam zazdroszczę.
Będzie babski comber :piwo_2:
Mam nadzieję, że zdjęcia będą :D ;)
Cóż... reszcie forumek pozostaje zadowolić się taką formą wrażeń :D ;)
-
Popieram! Domówka jest ok ;D ;D ;D I żarełko i alkohol i będzie faajnie...naładujcie baterie od aparatów! :Fotograf:
Tylko weźcie koniecznie zdjęcia swoim PM
Ooooo!! :hopsa: :hopsa: :hopsa: Ale część PMów już widziałam... ::) ::) ::) Natomiast chętnie zobaczę pozostałych :D :D :D
Hhahaha ja tam Was wszystkie wypytam o to jak będziecie miały na nazwisko po ślubie..bo jak zawsze uważam, że żadna z Was mnie nie przebije :D :D :D
No tylko jeszcze 10 dni...W przyszlym tygodniu ustalimy menu co by na głodnego nie pić...a zawsze po domówce mozna iść na balety :cancan: ..a potem o 6 wrócić i pomóc sprzatać... lolalola6969 jak masz na imię? :blagam: :blagam: :blagam: Ola? ;D ;D ;D
-
Ale macie fajnie z tą imprezką babskoforumową! :) Tylko pozazdrościć!
Kochana, a Ty dostałaś BOSKIE prezenty, bielizna jest MEGA MEGA, jaki rewelacyjny kolor, no mrrrrrrrr i jeszcze trochę :)
Twój PM pracuje w NL? Jeden weekend razem i miesiąc rozstania - współczuję Kochana :( ale na pewno szybko minie :-*
-
hheehehh...Marta..nasza Lola ma na imię Magda ;D
-
Przyznaje bez bicia, że nie wiedziałam..przez ten nick jakoś mi się utrwaliło że Ola :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Przepraszam Madziu :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
witam i ja w Twoim odliczanku, mam nadzieję, że można jeszcze ;D
uuu...teściową masz niczego sobie...brrr dobrze, że ja mam normalną, przynajmniej narazie:)
ale Wam zazdroszczę tego spotkanaka :pijaki:
-
marta_b21, witam;)
Tak jestem Madzialena:)
Gdybym wpisała swój prawdziwy nick, którego zawsze używam, to za dużo ludzi by za dużo o mnie wiedziało;) Dlatego trzeba było wymyśleć coś głupiego i banalnego;) Ot cała tajemnica;)
Mka, z nazwiskiem, to właśnie ja tez mam dylemat niemały, wiec na pewno ta kwestię poruszymy, oj tak! ;D
Mysikróliczek, dziękuję. No widzisz, takie życie. Czasem ON wpada na tydzień, czasem ja jadę na tydzień, ale obecnie nie ma na to czasu. Piszę pracę dyplomową i mam mało czasu, poza tym musiałam na miejscu pozałatwiać sprawy ślubne itp, dlatego do maja musi na razie być tak jak jest:(
Przykro mi,że te co mieszkacie dalej to nie możecie wpaść, ale kto wie może się kiedyś gdzieś zorganizujemy i będzie WIELKA impra;)
-
O tak..wynajmiemy jakiś hotelik motelik nad morzem albo w górach albo gdzieś w środku PL i zrobimy spędzik forumkowy :D :D
-
Ja też mam za daleko :'(
-
oj działo by się działo :pijaki: :piwo_2:
trzeba byłoby to wynająć gdzieś na tydzień, żebyśmy potem zdążyły dojść do siebie po takiej imprezie ;D
-
No fajnie widzę się maszyna spotkaniowa rozkręca, superowo, zrobię wszystko by tam być :D
No tak, co do żarełka trzeba się ugadać. A co do alkoholu, to myślę że najoptymalniej będzie jak każdy przyniesie "swój", żeby potem nie wyszło że ta dała, ta nie, ta woli winko, ta co innego itd. A jak zabraknie, to zawsze w centrum jakiś sklepik się znajdzie.
Co do nazwiska, to ja też mam dylemat, póki co zgłosiłam dwu-członowe, ale nie jestem pewna wyboru...Już słyszałam opinie że potem ludzie będą myśleć żem rozwódka itp. Także z chęcią wysłucham opinii panienek i nie tylko ;)
-
Oj dziewuchy, będzie się działo, zaszalejecie, że hej ho :)
-
Już się nie mogę doczekac :skacza: :popija: :pogrzeb:
Mam tylko nadzieję,że któraś ze Stargardu też pojedzie co bym sama nie wracała ??? :-\
Ja bardzo chętnie porozmawiam na temat nazwisk-bo mój Pm też ma niezłe :mdleje: ale póki co negocjuję...
Myślę,że z alkoholem to dobry pomysł-żeby każda ze sobą coś wzięła. ;D I chłodź już tam dla mnie piweczko ;D ;D ;D
-
Ja na bank przyniosę zestaw i będe piła "modżajto" :drinkuje: :hopsa: :hopsa: :hopsa:
A mój PM jak się zestresował, że idę się spotkać z "nieznajomymi" ::)...hahaha, ale się z niego śmiałam :D :D
Dziewczyny ale nie robicie krzywdy? :D :D :D :D :glupek:
-
Robimy,robimy i to jeszcze jaką ;D ból głowy murowany :popija: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
Ciekawe co mój wymyśli :drapanie: :los: :mdleje:
-
Lola no przestań już skrobac te ściany :P nie będą nam przeszkadzały :hahahaha:
-
Anjuszka, a Ty nie chcesz się z nami integrować??
Patrycja_4r, podłogi dużo, jakaś sofa się znajdzie lub spanko ze mną na łożu małżeńskim, zawsze zostają takie opcje, by nie wracać po nocach :hopsa:
No i napisz mi koniecznie jakie jest Twoje ulubione pifffko ;D
Mka,no z mojej strony nic Ci nie grozi, ale za resztę nie ręczę ;D
MÓJ, właśnie dowiedział się o babskim wieczorze....i luzik. Zresztą co ma powiedzieć, to ON zostawił mnie samą na tak długo... :cry:
Impreza pod hasłem :" babski dzień kobiet" zaczyna mi się coraz bardziej podobać.
Ja to chyba jednak zostanę przy pifffku albo wkiskey :drapanie:
-
whiskey :Naciaga: a tfu ;D wolę koniaczek ;D
A co do piwka to nie jestem wybredna-piło się kiedyś WOJAKi to teraz nie wybrzydzam ;D ;D ;D
-
MÓJ, właśnie dowiedział się o babskim wieczorze....i luzik. Zresztą co ma powiedzieć, to ON zostawił mnie samą na tak długo... :cry:
Ale zobacz jak szybko zleci..teraz na tapecie będzie babski wieczór, potem impresska i "dochodzenie do siebie", a potem odliczasz do JEGO powrotu ;) :D ;D
albo wkiskey :drapanie:
Mocna kobitka z Ciebie... ja jak mam do wyboru W albo W to zawsze wybiorę czystą ::)
Anjuszka..właśnie...a Ty? ;D ;D ;D
-
Patrycja, to już jakieś dobre pifffko przygotuję ;D
Whiskey,to moje ulubione alko wysoko %.Ale jestem otwarta na propozycję.
Tak sobie myślę,że może zamówimy jakąś dobrą pizze , a ja bym zrobiła do tego sałatkę grecką,co Wy na to?? No i pomysł ,że każda przyniesie jakieś alkoholowe trunki jest super, bo i tak postawimy flachy na stół i ... ulala.... :pijaki: :drinkuje: :piwko: :piwo_2: :cancan: :skacza:
-
Mka, kochana jesteś, próbujesz mnie pocieszyć :-*
-
oooooo pizza będzie EXTRA ;D Ja jestem jak najbardziej Za ;D i sałateczka też ;D To może ja też jakaś zakąskę ze sobą wezmę ::)
-
No ja tez jakąś lekką sałatkę zrobię..ale znając życie to jedzenia jak zawsze będzie za dużo :D :D :hopsa:
A wiecie co mi ostatnio do wódeczki posmakowało..zagryzanie pomelonem...albo do drinków z jakimś sokiem cytrusowym taki pomelonik to pychotka!! :los:
Mka, kochana jesteś, próbujesz mnie pocieszyć :-*
Bo tak mi szkoda tych wszystkich par, które z powodu pracy muszą się rozstawać... :glaszcze:
A co będzie w maju? Bo coś wcześniej wspominałaś...ale bez konkretów.."że na razie musi być tak jak jest"..a co potem? ;)
-
Mka, sałatki zawsze wskazane, szczególnie do wódeczki ;D ;D ;D A jaką lubisz wódeczkę??
W maju, moje drogie, jak dobrze pójdzie to obronie się. Praca się wciąż pisze;) OBY zdążyć i zakończyć, bo są dalsze plany!!! Wtedy będę mogła pobyć z NIM. Chcemy też pojeździć troszkę po świecie ;D Pozwiedzać z MOIM troszkę, bo jest jeszcze wiele miejsc , które chce zobaczyć w Europie ;D
-
patrycja_4r , jak Ty po pracy, to naprawdę nie musisz nic robić do jedzonka. Jeśli masz jednak chęć to jak najbardziej jestem za;)
-
Ja nie piję ani czystej (chyba że drink) ani łiski (bleee) Ja piwo lub winko! no i najbardziej dietetyczny alkohol - czyli szampan! ;) ;D
...ja mysle, zeby przynieśc sałatkę z tuńczyka....lubicie? ;D
-
...ja mysle, zeby przynieśc sałatkę z tuńczyka....lubicie? ;D
Ja lubię ;D ;D ;D
-
Dziewczyny! zabijecie mnie... :-\ 13 marca moja Mama ma imieniny, a ja kompletnie o tym zapomniałam... :mdleje:
musimy jechać, bo nie widujemy się zbyt często, więc nie mogę zrobić jej tej przykrości... :(
Moja mama właśnie wczoraj dzwoniła, żebyśmy zostali wtedy na noc, bo w niedzielę chciałaby pojechać z nami do kina... więc to już mnie w ogóle zblokowało! no nic, nie jest mi dane Was poznać... :'(
-
....Agatko -szkoda :-\! a gdybysmy spotkały sie dzien wczesniej - tzn. w piątek 12.03? jak wam pasuje ta data?
-
Ja tak samo jak w sobotę.Tylko z tego co pamiętam to Agatce posowała tylko sobota :-\
-
Ja się dostosuję ;D ;D ;D
Mka, sałatki zawsze wskazane, szczególnie do wódeczki ;D ;D ;D A jaką lubisz wódeczkę??
Wiesz ostatnio mi smakuje Finlandia ale najbardziej to ta smakowa ::) ::) redberry na przykład..pychotka :D :D :D
Wracajac do tuńczyka...mogę zjeść jak ktoś zrobi (podobnie mam z koglem-moglem..jak sama zrobie to mi nie smakuje, a jak ktoś to pycha!) ;D ;D ;D
To ja mogę brokułową z fetą i sosem czosnkowym zrobić i prażoną dynią/migdałami/slonecznikiem..co tam lubicie :D :D
-
No właśnie kurczę, w piątek też odpada, bo mam szkołę na 8 w sobotę...
No ja się pochlastam noo!! :buu: :buu: :buu:
Ps. mka takie głupie pytanie: jak prażysz migdały, czy słonecznik?! ;D czy to się już gotowe kupuje...? :drapanie:
-
Ja uwielbiam Finlandię! :) Ale od redberry jest dużo lepsza cranberry :) Polecam! :D
-
No właśnie kurczę, w piątek też odpada, bo mam szkołę na 8 w sobotę...
No ja się pochlastam noo!! :buu: :buu: :buu:
...to ALBO pójdziesz do szkoły zaraz po imprezce..ALBO - IDZ NA WAGARY W SOBOTĘ!! ;) ;D ;D
Laski - jeszcze nie wiem jak Lola..ale ja jestem za piątkiem..
-
Ps. mka takie głupie pytanie: jak prażysz migdały, czy słonecznik?! ;D czy to się już gotowe kupuje...? :drapanie:
:hahaha: :hahaha: :hahaha: Kochana jeśli migdały to tzw. płatki migdałowe (żeby nie przyszło Ci do głowy całe migdały prażyć) :-* , jeśli dynię to pestki z dyni ale też już te zielone wyłuskane, no a słonecznik oczywiście też wyłuskany, aczkowiek ten drobny czarny w łupinkach też się praży :D :D :D
A prażysz wrzucając na patelnię...odkręcasz płyte i już..praży się samo!Tłuszczu nie trzeba dodawać bo pestki mają dużo "oleju" w sobie...no i już ;D ;D ;D Ale długa instrukcja jak na tak prostą rzecz :drapanie:
Ja tez czasem jakiś oczywistych rzeczy nie wiem...grunt to przyznac się do niewiedzy :uscisk: :uscisk: :uscisk:
No i tak jak pisze Agulek...musisz iśc na zajęcia od rana? :D Zawsze mozesz dotrzeć dopiero na 12 ;D ;D
-
No właśnie kurrr... muszę, bo na pierwszych zajęciach mam pierwsze i ostatnie ćwiecznia, na których będą dawane zaliczenia za samą obecność... :-\
Kochana jeśli migdały to tzw. płatki migdałowe (żeby nie przyszło Ci do głowy całe migdały prażyć) :-* , jeśli dynię to pestki z dyni ale też już te zielone wyłuskane, no a słonecznik oczywiście też wyłuskany, aczkowiek ten drobny czarny w łupinkach też się praży :D :D :D
no proszę Cię!! tyle to już wiem!! :D :P
po prostu wielbiam prażone płatki migdałowe w różnych potrawach! i zawsze zamawiam jakieś danie, jeśli tylko właśnie ma płatki!! ;D
No, a że gotować nie potrafię i nic nie wiem na ten temat, to już dawno się do tego przynzałam... :P :P ;D
-
Aagatkaa, normalnie gniewam się :obrazony: :nerwus: :klnie:
To my tu ustalamy termin pod Ciebie, a Ty co?? Udusić to mało :klnie:
Ale maleńka , spokojnie, następnym razem spotykamy się u Ciebie i Ty stawiasz karna flaszeczkę.Co Wy na to laski??? :skacza:
Co do terminu, zostańmy już przy tej sobocie 13.03 i nie zmieniajmy nic, ok? Proponuje godz. 19.
Sałatki to właściwie ja wszystkie przekąszam, więc przynieście co chcecie, a przede wszystkim co WY lubicie.
A co z resztą dziewczyn co się deklarowały? Pasuje Wam 13.03??
A ja Wam powiem,że samemu to nie fajnie się żywić. 3 dzień jem mielone, choć zrobiłam tylko 5 nie za dużych kotlecików. A z 200g mielonego jeszcze czeka na zrobienie lassani bądź spaghetti. Nie mogę już patrzeć na to mięcho. Tak samo z filetem, też muszę kupować pojedynczo, bo mi potem mięso się marnuje, ach...Smutno, samotnie... :beczy:
-
Aż tak samotnie? Madziu, a Ty masz rodzeństwo? ;) ;)
To prawda!! Kupować jedzenie dla jednej osoby to koszmarek :mdleje:
Mi oczywiście pasuje nadal 13.03, a Agtaka będzie miała u mnie przechlapane bo do 3 razy sztuka..jeszcze raz nie będzie mogła to... :biczowanie:
-
Marta, mam rodzeństwo, mam koleżanki, kumpli od kufelka browarka, ale co z tego? Zaraz lecę do pracki, piszę swoja prackę, mam zajęcia, widzisz, nawet remontu nie mam kiedy skończyć, ale to taka samotność przygnębiająca w głębi sercduszka:(
-
Hej dziewuszki,
wielka szkoda że Agatce nie pasuje :( no ale tak to bywa, tzn. ja tam na jej miejscu i tak bym przyszła, a na zajęcia poszła na lekkim kacyku, albo po prostu ostrożniej piła na imprezce, byle impry nie pominąć ;D W końcu na tym polegają studia, zabawa, zabawa, czasem nauka no i męka na zajęciach po baletach ;) No przynajmniej ja tak często miałam :blant:
Ale Agatko nie chcę namawiać do złego... :brewki:
Odnośnie terminu to proponuję głosowanie, ja jestem za piątkiem :) ale jesli ma się zrobić zamieszanie, to zostańmy przy sobocie. No jak chcecie.
No i jestem za mówieniem pizzzzzy, mniam :obiad:
Z sałatkami na pewno nie ma co przesadzać, bo jak już któraś słusznie zauważyła, zostanie tego, a chyba nie chcemy aby gospodyni nam się potem pochorowała gdy dłużej postoją...
Ponieważ jestem leniwcem, to ja przyniosę jakieś zagryzki typu chipsy, paluszki, taki towar zawsze schodzi ;D
-
Kurczę dziewczyny, no szkoda wielka!! no i pewnie, że karną flachę postawię!! a jak!! ;D ;D ;D
może uda mi się jeszcze coś wykombinować... ale wolę nie obiecywać ;)
Buziam! :-*
-
No i jestem za mówieniem pizzzzzy, mniam :obiad:
Z sałatkami na pewno nie ma co przesadzać, bo jak już któraś słusznie zauważyła, zostanie tego, a chyba nie chcemy aby gospodyni nam się potem pochorowała gdy dłużej postoją...
Eee no Madzia to chyba rozsądna dziewczyna i nie będzie jeść tego co już długo "leży" ;D ;D ;DMarta, mam rodzeństwo, mam koleżanki, kumpli od kufelka browarka, ale co z tego?
No tak tylko zapytałam... ::) ::) ::) Przeciez wiem, ze to nie to samo..no i te noce...w pustym łóżku..eechh..juz nie długo..zrób sobie suwaczek z odliczankiem do pwrotu PMa ;D ;D
-
A ja moje Drogie - 13.03 jadę na urodziny do mojej Teściowej:D ah co to będzie za impra :D także będę z Wami, jednakże tylko duchowo :D
Ale następnym razem chętnie wpadnę, chociażby po to aby Wasze Ryjki na żywo oblukać :):)
Buziam słodziuchno :-* :-* :-* :-*
-
Mka, no taki żarcik to był tylko, nie podejrzewam Madzi o jedzenie rzeczy już wyłażących z lodówki ;D
Oj to widzę, że następna chętna chce zdezerterować z sobotniego spotkania, wobec tego podtrzymuję propozycję piątek 12.03, godziny wieczorne czyli 18.00-19.00. Kto jest za?
-
Agulec_102 ale ja się od początku nie pisałam, bo ten wyjazd mamy już od dawna zaplanowany :) 12.03 też mnie już nie będzie :) moi teściowie mieszkają ponad 400 km ode mnie :)
-
A to przepraszam, chyba mi umknęło...
-
Nie ma za co przepraszać :) wszystko jest ok :)
-
LASKI!!!
Ja zapraszam do siebie 13.03. o godz. 19.00.Także proszę już nic nie mieszać.
-
Ja jestem grzeczna!!! :los:
-
LASKI!!!
Ja zapraszam do siebie 13.03. o godz. 19.00.Także proszę już nic nie mieszać.
Twarda sztuka z Ciebie :D Nawet kolorek zmieniłaś :D :D :D
A oglądałaś "obsesje"z Beyonce? Boski film ;D
-
A oglądałaś "obsesje"z Beyonce? Boski film ;D
Jeden z moich ukochanych... Uwielbiam Beyonce!!! ;D
A co Patrycja? Sugerujesz coś Loli?! :D :D :D ;)
-
A co Patrycja? Sugerujesz coś Loli?! :D :D :D ;)
Nie nic ;D Lola pasuje mi do roli Beyonce z tego filmu ;D ;D ;D
-
Patrycja,
Nie, nie widziałam, jakiś podtekścik ;D ;D ;D ??Muszę w takim razie zobaczyć ten filmik :taktak:
Owszem, użyłam CZERWONEJ czcionki, owszem, jestem stanowcza :taktak:
Mka,
Rozwaliłaś mnie tym odliczankiem do przyjazdu MOJEGO. Najlepsze jest to czego się dziś dowiedziałam. Jest szansa,że ON przyjedzie wcześniej, ale tylko dlatego,że być może będzie postój w pracy.No cóż powinnam się cieszyć, ale nie mogę. Kto zarobi na ślub?? Jeszcze 20 tys musimy uzbierać w 6 miesięcy. Masakra. :Olaboga:
-
Oj, sumka nie zła- mało czasu... ::) ::) ::) Dacie radę...goście troszkę Wam zwrócą w prezentach ::) ::) ::)
No co, a suwaczek to zły pomysł? :D :D :D
-
Suwaczek , super pomysł, ale nie wiem na kiedy nastawić?:P
Niestety te 20 tys trzeba dać przed ślubem, bo za sale, za dj'a, za sukienkę, za garnitur, za kwiaty itp kto zapłaci?? A to wszystko opłacić trzeba PRZED ślubem :Kwasny: Wszystko opłacamy sami, nikt nam nie pomoże. A to dadzą goście, a liczę na góra 5 tys, to albo wydamy na podróż, albo na lokatę. Także dziś się nieco zmartwiłam, bo jeszcze kredyt na mieszkanie spłacamy, ach...
-
kochana nie martw się na zapas:) my też sami sobie opłacamy, ale liczymy na więcej w kopertach ;D najważniejsze w sumie dla Nas, żeby zorganizować wszystko bez kredytu, wtedy będę dumna ;D
-
ZAJRZAŁAM I DODAJE OTUCHY PRZY ODLICZANIU:)
MY TEŻ RAZEM FINALIZUJEMY WESELE,A ILE SIĘ UZBIERA TYLE BĘDZIE NIE LICZĘ NA KOKOSY, BO Z TYM TO RÓŻNIE BYWA.
CZASEM MYŚLIMY,ŻE ZAMOŻNI PRZYJACIELE LUB RODZINA OBDARZY NAS CHOJNIE, A TU NIESPODZIANKA I Z PEWNOŚCIĄ PARA, KTÓRA MNIEJ ZARABIA WIĘKSZĄ KOPERTĄ ZASZCZYCI. W SUMIE TO NIE REGUŁA, ALE NIE RAZ SIĘ DOWIEDZIAŁ CZŁOWIEK PO WESELU JAK TO JEST Z TYMI KOPERTAMI I CHOJNOŚCIĄ LUDZKĄ :)
DACIE RADĘ, CHOĆ SAMA NIE UKRYWAM, ŻE WESELE TO KOSZMARNY WYDATEK:( ALE Z DRUGIEJ STRONY ŻYJE SIĘ DLA TAKICH CHWIL;)
wyłącz caps locka !
-
Troszke mnie nie bylo a tu wszystko ustalone :) ja akurat w ten dzien pracuje do 18.30 ale do centrum niedaleko to zdaze ;D
Madziu a powiedz co mamy przyniesc??
-
Wiecie..nie ma co sie nastawiac na koperty!! I powiem wam, ze im zamorzniejszy człowiek to mniej daje!! U nas para gdzie masz WSZYSTKO (on ma swoja firmę, ona siedzi w domu- i "pachnie" bo ma panią do sprzatania i gotowania), mają kase, dom, 2-3 samochody- dali nam w kopercie 300 zł ::)...a para która spłaca kredyt mieszkaniowy, nie ma samochodu i obudwoje pracują dali nam 600 zł... ;D
-
Bo bogaci to chytrusy, tak było, jest i będzie :)
-
Lola zmieniłaś nick?! odrzuciłaś już 69??!!! ;) :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
A no faktycznie ;D ;)
Nawet nie wiedziałam, że nick można sobie zmienić, myślałam że jak się zalogowaliśmy pod wybranym nickiem to dostaliśmy go dożywotnio ;)
-
Aagatkaa , :brawo: :brawo: :brawo:
Jednak nie tylko 69, ale 6969 ;D
Zastanawiałam się kiedy i kto zauważy jako pierwszy ;D
Zmieniłam nicka, bo jak wcześniej pisałam, wymyśliłam najgłupszy jaki był możliwy na szybko, dopiero ostatnio stwierdziłam,że te cyfry są w ogóle zbędne, a nawet głupie.
Właśnie wiem,że nie ma co na wiele liczyć z kopert. A że ja umiem świetnie liczyć ( zajmuję się matematyką na co dzień :taktak: ) to trzeźwym okiem stawiam na 5 tys przy 60 osobach.Z 20 to znajomi,20 z mojej rodzinki i 20 z jego. Są tacy z rodziny JEGO co już zadeklarowali,że kasy nie dadzą tylko jakiś upominek. Po chu.... :klnie: :klnie: :klnie: mi upominki, jak ja kasy potrzebuje. Jego rodzinka skąpa strasznie. Po co mi kolejna pościel, jak mam już 3 komplety. Zresztą prezenty za 100 zł od pary mnie nie urządzają, jak za parę płacimy 420zł w lokalu.
Teściowa pewnie też wymyśli jakiś beznadziejny stolik, lampę, kolejny niepasujący dywan, a to i tak wyląduje na śmietniku,więc zero z niej porzytku...
-
Ja też myślałam, że nie można:)
A co do prezentów, to czemu nie powiesz gościom, że Ci zależy na pieniążkach, a nie na prezentach? Powinni zrozumieć...
-
Anjuszka , właśnie,że mówimy wszystkim jawnie,że chcemy koperty, nawet znajomym, ale jego skąpa rodzina i tak powiedziała, że dadzą prezenty. Tupeciarze,sknery, chamidła i tyle.
A wiecie jak zmienić nick?? Trzeba napisać do admina;) Mnie akurat zmieniła nick Maja, więc, jak któraś chce zmienić, to napiszcie do niej :)
-
Ja na pewno, nie chcę zmienić :) to moje codzienne imię, 80% znajomych mnie tak nazywa, 20% Hanką :)
A co do rodziny PM, to uważam, że lekko przesadzają... Nie lubię jak ludzie na chama chcą kogoś uradować, ale niestety rzadko kiedy im się udaje... Przecież każde młode małżeństwo potrzebuje pieniędzy a nie 8 zegarów, 6 pościeli, 4 żelazka... A poza tym jak tego będę potrzebowała, to sobie kupię, takie jakie ja będę chciała, a nie takie, co się podoba cioci Ewie.... ehhh...
-
Faktycznie dziwne podejście rodzinki PMa... ::)
Ja mam jednak nadzieję, że u nas goście dostosują się do prośby ::)
-
Obejrzyj koniecznie ten film-dobry ;D
Ach Lola widzisz-przyjeżdża wcześniej bo Ci było smutno jak wyjeżdżał.To teraz masz :D
Nawet jak do zaproszeń dorzucicie wierszyk o kasie to też dadzą prezenty?Ach nie rozumiem takich ludzi :-\
Najgorsze jest to,że pewnie ze strony mojego Pm też tak będzie :-\
-
Ojesuu zamiast chamidła przeczytałam chlamydia :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Wiesz, że z rodziną to najlepiej na zdjęciu...tak to już jest! ::) Wiadmo, że każdy by chciał, żeby wesele choć trochę się zwróciło, ale na to nigdy nie ma gwarancjii...A nie mogli by się złlozyc w jedną kopertę? PO co Wam upominek?Jakaś nie myśląca ta rodzina...a moze tak gadają a jak przyjdzie co do czego do dadzą kasę? ;) ;) ;) ;)
-
Laski, niestety nie ma szans, serio.To jak... :glowa_w_mur:
Jego rodzina od lat kłóci się o dom po dziadkach (oczywiście to rodzinka teściowej), o każdy cm. Oni tacy są, tylko jak najwięcej dla siebie....
A zaproszenia będziemy rozdawać osobiście, więc każdemu w żywe oczy :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: powiemy,ze potrzebujemy kasy. Wiecie też mnie to dziwi, jak ludzie maja tupet. Wiedzą,że mamy mieszkanie, chcemy jeszcze troszkę mebli dokupić, bo co mamy to wszystko sami kupowaliśmy,brakuje nam jakiegoś wypasionego narożnika, poza tym chcemy zacząć na ziemie zbierać....A oni i tak zrobią swoje, co ich to obchodzi.
A wiecie co?? Rozweselę Was, chcecie?? ;D
Przypomniała mi się historyjka z narożnikiem :)
ON powiedział swojej matce ,że potrzebujemy narożnika do salonu. Więc z ciężkim bólem jego matka powiedziała,że złożą się z rodzeństwem JEGO i kupią.Czekamy, czekamy i nic. I tamtej gwiazdki, nagle dzwoni tel. Patrze, znowu teściowa dzwoni, o kur...czego ona znowu chce. Zawsze jak dzwoni, to mnie krew zalewa :ckm: No i tym razem dzwoniła,żeby powiedzi3eć ,że kupiła na gwiazdkę, do siedzenia w salonie jakiś wypoczynek. Hmmm, pomyślałam, ciekawe co to. No i przyjedza z tym superanckim wypoczynkiem, zadowolona, że coś super kupiła, myślała,że my też będziemy happy.... A tu patrzymy, a ona przyniosła sofke, na której ledwo się mieszczą 2 osoby. Nosz kufa :protestuje: :protestuje: :protestuje: :klnie: :klnie: :klnie:
Nie muszę mówić jacy jesteśmy zadowoleni z tego wypoczynku. Nie wspomnę już ,że mój chłop 190, nawet nóg na niej wyprostować nie może.
Teraz to już marzę o dniu gdy wypieprzę ten wypoczynek na śmietnik, który podobno kosztował ją grosze, bo kupiła z wystawki....
-
Lola a wiesz,że dziś(o ile się nie mylę)jest DZIEŃ TEŚCIOWEJ ;D
-
Ojesuu zamiast chamidła przeczytałam chlamydia :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Heheh ;D ;D ;D
Lola, rób Jej też prezenty z przecen ;)
-
Osz kur........!!!! :protestuje: :protestuje: :protestuje:
Nie no brak słów...nie dziwię się...I faktycznie dla faceta 190 to podnóżek a nie wypoczynek...porażka z tej teściowej...a co Twój PM na to? ::) ::) ::)
-
Tylko pozostaje współczuć... :-* :-* :-*
-
Lola no rzeczywiście historyjka na rozweselenie :D
A może teściowej kasiorki nie starczyło na lepszy wypoczynek, tylko ja akurat wychodzę z założenia, że skoro mnie na coś nie stać, to nie będę kogoś badziewiem uszczęśliwiać. No ale z drugiej strony DAŁA, więc nie można się przyczepić że zostawiła Was w potrzebie :hopsa: sprytne.
No z kasiorą na wesele ciężko, ale przynajmniej będziesz miała swojego PM'a przy sobie :) a kasa zawsze się jakoś tam się znajdzie, na czymś można zaoszczędzić itp.
Lola, no już nie strosz się tak, data zostaje jaka jest, ja właśnie dowiedziałam się że moja sisterka przyjeżdża 13.03, miała być 14.03...więc raczej mi się nie uda, ale jeszcze nie mówię nie ;D
A z rodzinką PM'a no trudno, może chociaż na zdjęciu dobrze wyjdziesz? ;) I mimo wszystko sugeruję, jak już jedna z dziewczyn wspomniała (przepraszam jeszcze nie pamiętam nicków) aby dołączyć do zaproszenia wierszyk że zamiast prezentów kasa, co na piśmie to na piśmie, może być dla nich bardziej zobowiązujące ;)
-
Naprawde masz straszna tesciowa !!! Wiesz tak pomyslalam moze ona robi to specjalnie ...
-
Oj lola lola ;)
...ale Ci sie teściowa trafiła :glupek:
-
Dzięki lola, od dawna chciałam już ten nick zmienić, bo mi się nie podoba, a myślałam, że się nie da. Ale dobrze, że napisałaś, mam już nowy ;D
Co do teściowej, to strasznie ci współczuje. Moja teściowa jest na szczęście wprost cudowna, no lepszej nie znam :tak_2: Moja rodzina, w sensie tej dalszej poznała ją dopiero tydzień temu, a już ją wychwalają ;D
-
teściową masz brr....okropną
tak jak dzisiaj pisała patrycja_4r dzisiaj Dzień Teściowej :hopsa:
więc może jakiś podarek jej sprawisz :boks_4:
-
Tak ;) marta_b21 ma rację z tym podarkiem... Może dasz teściowej tą sofę, co wam podarowała ?? :D
-
Mówicie Dzień teściowej :hmmm:
Co najwyżej tyle jej moge...:ckm: :boks_4: :Skrzypce: :pogrzeb:
Ale mi się jeszcze coś przypomniało :)
Jak teściowa przyniosła nam stare dywany nie pasujące w ogóle do niczego.... Mówię Wam, masakra. Jak je wywaliłam na śmietnik i ona kiedyś do nas wpadła, to od razu z pytaniem, a gdzie są dywany. MÓJ do niej, że wyrzucił, a ona na to, uwaga cytuje:" no przecież takie ładne były" :skacza:
No nie mogę dywany 20,15-lenie, stare, po kimś, nie wiadomo po kim i takie ładne... :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Teściowe to wesołe chłopaki, zawsze mnie rozbawią;)
Anjuszka-Hanka :p , masz 100% racji. Ja sama pokupowałam garnki, sztućce, szklanki,żelazko, pralkę, odkurzać, meble .......Mogłabym tak wymieniać i wymieniać i nie potrzebuje zbędnych gratów.
patrycja_4r , to opowiadaj jak jest u rodzinki Twojego PM, jestem ciekawa.
Agulec_102 , no widzisz,są ludzie co na silę próbują uszczęśliwić.Nie spyta taka franca co potrzebne, co chcemy, tylko kupuje, co jej się podoba.A mnie śmieci nie są potrzebne.
Mówię Wam akcja z tv była ostatnią!!! No właśnie i nie napisałam jak to było w końcu z tym tv. ON miał go oddać teściowej w cholerę z powrotem i zabrać swój stary tv.Ale wiedziałam,że będzie się wykręcał, tylko,żeby nie iść. Bał się, nie chciał się kłócić z nią... Tchórzyk :boje_sie:, ale uszanowałam jego podejście. Uległam. Może i niech tak faktycznie zostanie. A czym mnie przekonał??A PM obiecał,że po ślubie kupi nam wielki tv, a ten od teściówki przerobi sobie na monitor do kompa stacjonarnego, co by w gierki mu sie lepiej grało ;D I jeszcze obiecał,że kupi mi jakiś fajny aparacik foto, a ja już marzę o takim aparaciku, nawet najprostszej lustrzance, ale zawsze swojej,a nie ciągle pożyczanej. :skacza: To dopiero zrobiłam interesa,co? ;D
-
oj..... co do teściów bym polemizowała ::) ::) ja mam teścia jak dwie wredne teściowe w jednym :P :P :P
-
Nie to jak pertraktacje :P dobrze,zrobiłaś idąc na kompromis z Pm-dobrze na tym wyjdziesz ;D
Ja kiedyś taki interes ubiłam jak mój R.jechał do Japoni-strasznie się wkurzałam,nie chciałam się zgodzić aż
w końcu postanowiłam,że w takim wypadku i ja wyjadę gdzieś zagramanice do roboty ;D No,ale MÓJ
strasznie nie chciał żebym jechAŁA,więc postanowiłam warunek:ok nie pojadę nigdzie,jeżeli po powrocie
zabierze mnie na wakacje ;D Oczywiąście płacąc za wszystko ;D Dzięki temu mieliśmy boskie wakacje
w Grecji :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Czasem trzeba negocjować ;D
Co do mojej teściowej to historia na dłuższe opowiadanie...zresztą teść nie lepszy,że o siostrach nie wspomne
:mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: Cała rodzina siebie warta :mdleje:
-
Agulec_102 , no nie?? Taka chętna i co?? Masz być!!! Bo jak nie to :ckm: ;D
Isus, Ty będziesz sie z nami integrować??
-
Oj, dziewczyny "Dzień Teściowej", a Wy tak po tych "mamusiach" jedziecie :D :D :D
A "Dnia Synowej" czasem nie ma? ;D
-
Hhahaha no Madziu to sobie faktycznie ugrałaś złoty interes ;D ;D ;D
Dziwne to, że to zazwyczaj teściowe dla synowych są niesympatyczne!! ::) ::) ::)
patrycja_4r opowiesz Nam w sobotę o tych siostrach..bo mnie to ciekawi najbardziej :D :D :D
-
Mnie też ciekawi... To niesprawiedliwe mnie nie będzie... Uchyl rąbka tajemnicy... ;D ;D ;D
-
Interes elegancki! Dobre podejście masz ;D
Widzę, że wszyscy nicki zmieniają ;D
-
patrycja_4r opowiesz Nam w sobotę o tych siostrach..bo mnie to ciekawi najbardziej :D :D :D
Opowiem,opowiem .Przy :popija: szybko się nakręcam więc pewnie nawet nie będziecie musiały prosić ;D Gorzej jak skończyć nie będę chciała ;D
-
Mamy pojemne serca..i głowy :D ;) ;)
-
to Ci się udało, interes lepszy niż w początkowym założeniu :) będzie nowy monitor, tv i aparat, super :hopsa:
tylko nie zobaczysz miny teściowej jakbyście ten oddali a wzięli swój stary ;D
-
Helloł :terefere:
Dziś mam troszkę lepszy humorek. :luzak:
Dowiedziałam się,że MÓJ ma pracę na 99% do świąt, więc jak przyjedzie to idziemy zamówić obrączki, strasznie jestem ciekawa co wybierzemy. Podobają MOJEMU się takie:
(http://img412.imageshack.us/img412/861/eded26d1943840b.jpg) (http://img412.imageshack.us/i/eded26d1943840b.jpg/)
W sumie na początku chciałam takie z diamencikami, ale teraz to już mi wszystko jedno.Pomyślałam sobie,że pode mnie i specjalnie dla mnie ON wybierał pierścionek. To obrączki niech on wybiera takie jakie jemu się podobają,a ja damska wybiorę pasująca do JEGO wyboru.
Co sądzicie?
-
Koniecznie idź przymierz, bo ja np źle się czułam w takich kwadratowych obrączkach... Ale to kwestia gustu czy nawet samych paluszków :)
-
Mnie się takie kwadratowe nie podobają, ale to przecież Wasz wybór!! :)
Buziam :-* :-*
-
Ha, przymierzałam i szczerze to te obrączki z diamencikami ewentualnie, albo taka właśnie. Ja lubię ostre kształty;)
Jednak dziękuje i czekam na szczere opinie.
-
Ostra babeta z Ciebie :D
-
P.s. Czy mi się zdaje, czy Ty nam jeszcze nie ujawniłaś żadnego zdjęcia Narzeczonej Pary?, czyt. Twojego z Twoim PMem,he? :tupot: :tupot: :tupot: proszę nadrobić te zaległości!! :P
-
Anjuszka, no nie! Fotka była, a Ty nie wiedziałaś?? :biczowanie:
Była na stronie 5 i właśnie spojrzałam i nie ma. Hmmm, ciekawe, bo widzę,że moje 2 posty też zniknęły. O co kaman??
No nic w ramach przypomnienia postaram się coś wkleić ;D
(http://img15.imageshack.us/img15/4636/p1060993g.jpg) (http://img15.imageshack.us/i/p1060993g.jpg/)
-
Heloł ;D
Mi również podobają się obrączki o takich kształtach,z tym że ja akceptuję tylko zółte złoto ;D ;D ;D no ew.mieszane ;D
Ach te Twoje piękne włosy :Serduszka: :Serduszka: :Szczerbaty:
-
A mnie się obrączki podobają, planujemy w podobnym stylu, tylko z żółtego złota :)
Dobrze, że dodałaś zdjęcie, też nie widziałam ;)
-
No jaka piękna parka :hopsa: :hopsa: :hopsa:
I jakie 20kg nadwagi :bredzisz: A włosy to masz oszałamiająco długie :szczeka: ...ja całe życie do ramion :mdleje: :mdleje: :mdleje:
:brawo: :brawo: :brawo: Mi też się obrączki podobaja ;D ;D najbardzije kolorek, aczkolwiek bryła tak średnio bo ja tak jak Mysia w takich ostrych krawędziach to nie bardzo.. ::) ::)
-
Na tym foto byłam jakieś 5-8 kg chudsza.
Wiecie prawie 80kg przy średnim wzroście.....Ale spokojnie, może uda się na wesele ważyć choć z 65.
Dzieki, no włosy troszkę zapuszczałam,ale dopiero po maturze, wcześniej też prawie zawsze byłam "chłopcem" ;D
Zaskoczyłyście mnie, nie sądziłam,ze lubicie żółte złoto.Ale wiadomo,że to wszystko jest kwestią gustu i tyle.
Także przed świętami zamawiamy obrączki, a w tym tygodniu powinny być zaproszenia,bo już zamówiłam.No i w końcu z dj'em muszę podpisać umowę i dać zaliczkę,ale nie wiem kiedy, bo kasiorki jeszcze nie mam :-\
-
Cudowne masz włosy :o ;D Muszę chyba takie zapuścić sobie ;D
No a obrączki bardzo ładne, ale ja też wolę żółte złoto ;)
-
Śliczna z Was para! :)
Faktycznie masz przepiękne włosy :)
-
Fajna z was parka. ;) :)
-
Dziękuję za fotkę :) super z Was para, a takie włosy, to ja miałam w przedszkolu hihih :D a teraz max do ramion ciągle :P ale fajnie, chociaż będziesz miała co uczesać na ślub :)
Buziam :-* :-*
-
Lola,
mi się b.podobają obrączki, ja właśnie od samego początku chciałam (znaczy oboje) białe złoto, ew. mieszane, ale jednak na palcu zupełnie inaczej wszystko wygląda, no i przy przymierzaniu samo białe zupełnie odpadło, no i mamy mieszane z przewagą żółtego złota :)
Rzeczywiście piękne włosy, jest z nich co robić...Ja mam krótkie i to dopiero problem...A tak mi się marzy kwiatek we włosach...
A z tą rzeczoną nadwagą, to chyba trochę przesadzasz...Jeśli dobrze czujesz się we własnym ciele, to uważam że nie ma sensu na przymus się odchudzać (bo wypada się prezentować), w relacjach widziałam sporo dziewczynek bardziej "puszystych" i wyglądały uroczo, niektórym parę kg więcej naprawdę pasuje! Odpowiedni krój sukienki i będziesz z pewnością wyglądać bosko! Bo wszytskie PM wyglądają pięknie :Najlepszy:
-
Dzięki laski, wiem,że ludziom podobają się moje włosy. ;D I Właśnie nie rozglądałam się jeszcze za jakąś obrotną z pomysłami fryzjerką bądź fryzjerem. Może macie kogoś do zaoferowania. Mam pomysł by włosy były troszkę spięte,ale większość rozpuszczona...
Strasznie mi się ta fryzura podoba:
(http://ikf.styl.fm/img90891.fryzury-slubne.167567.jpg) (http://ikf.styl.fm/fryzury-slubne/fryzura167567.htm)
Agulec_102 , nie zgadzam się z Twoja wypowiedzią.Nie każda PM wygląda ślicznie, bo nie każda ma dobrze dobraną suknie bądź fryzurę, itp
Nadwaga jest rzeczywista, jednak zdaje sobie sprawę też i z grubokościstości. Nie widać tak bardzo obecnie rozmiaru 42 ( prawie 80 kg)po mnie,ok.Jednak chciałabym zejść do 38. Nie chcę pięknie wyglądać, bo jak to napisałaś "wypada się prezentować". Wiem,że chcę suknię, która odkrywa ramiona i w związku z tym czuć się komfortowo sama ze sobą i chcę wyglądać ładnie. Obecnie nie czuję się dobrze sama ze sobą i to co robię ZAWSZE robię przede wszystkim dla siebie,a inni niech myślą co chcą :terefere:
-
Agulec_102 ,a krótkie włosy,hmm...
Zależy jak mocno krótkie. Anie myślałaś o tresce,żeby niby upiąć jakoś włosy z treską, co powiększy objętość i kwiatki bez problemu można upiąć. Nie jestem specjalista w tej kwestii, ale napisz jaki masz pomysł na siebie, bom ciekawa. :)
-
Fryz jest a i owszem cudo :brawo: ..ale czy do welonu sie nadaje??Tu mam wątpliwości!! ::) ::)
-
Fryzura naprawdę bardzo ładna, ale ja bym miała wątpliwości czy się utrzyma całą noc;/
A co do nadwagi - na zdjęciu nie widać za bardzo, ale jeżeli dzięki odchudzaniu będziesz czuła się lepiej to tylko na zdrowie Ci wyjdzie:) Byleby nie przesadzić!!:)
-
....ohhh jak mnie tutaj dawno niebyło :brewki: :bredzisz:
- obrączki fajne..proste..ale ja jednak preferuję żółte złoto :p :glupek:
- no Kochana...piękna PaRA
...uczesanie śliczniusie :Serduszka: tylko troszkę welon może przysłaniać te piękne włoski :brewki: :brewki: :hahahaha:
-
Kochane, ja welonu nie chcę , tylko lilie ;)
-
mhhh...jaka piękna para ;D
włosy rzeczywiście masz długaśne, ja bym chyba z takimi długimi nerwowo oszalała ;D
obrączki ładne, ale ja właśnie dziś przymierzałam takie a takim kształcie i jak dla mnie właśnie nie bardzo:) ale najważniejsze, ze ty się w nich dobrze czujesz:) ostra babka ostre kształty :P
a fryzurka bardzo, bardzo mi się podoba:)) naprawdę super:)
-
Aaaaa no to jak najbardzie pasuje Ci ta fryzurka...zrób probną przed jakąś imprezą i zobaczysz jak się mocno będzie trzymać ;D ;D ;D
-
Dla mnie fryzurka - boska ;D
-
Dzien doberek po weekendzie!! ;D
...chciałabym powiedziec że obraczkę taką jak zaprezentowaną na zdjeciu mam na palcu tylko ze żółtego złota! ;D ;D i przy moich malutkich rączkach płaska, kwadratowa obraczka ze ściętymi bokami wyglada baaaardzo delikatnie! zoabczycie zresztą!! ;D
..Lola..zdjecie mega!! ;D i potwierdzam - bo widziałam na żywo - włosiska masz cudne! ;D..A co do figury - dasz rade!! Pamiętaj ze niedługo wyciągam cię na biegi do parku!! ;D Fryzurka bardzo romantico...i jeszcze jak będzie kwiat...to SUUUPER!! ;D
-
Dla Was wszytskich :Daje_kwiatka: :-* :-* :-*
Dziś taki WIELKI , nasz dzień, a ja sama....Nawet kwiatki sobie sama wczoraj kupiłam podczas zakupów...Czy któraś z Was też dzisiaj spędza samotnie dzień??
Koszmar. :Olaboga: Muszę zabierać się za pracę,sprzątanie i gotowanie. A obiecałam sobie,że nie zostanę "kurą domową",a dziś będę typowa :protestuje:
Agulek79, jaka Ty dziś kochana jesteś, same mile rzeczy piszesz :-*
Miło mi,że podobają się Wam moje włosy i fryzurka.
A powiedzcie, co byście sobie wygrawerowały na obrączce?? Bo ja się zastanawiam. "Data i imię"-to zbyt ,jak dla mnie, pospolite, choć urocze. A Wy co checie mieć wygrawerowane??
-
:Daje_kwiatka: masz kwiatka ode mnie ;D Ja wczoraj dostałam od mojego R.czekoladki(cwaniak jest bo dobrze wie,że ja tak słodkiego
nie jem,za to on...sam pewnie je zje 8) ) bo dzisiaj do 22 jestem w pracy.Tak więc poniekąd tez sama spędzam ten dzień :-\
Co do graweru to jeszcze nie wiem-mam troche czasu.Jeżeli nic ciekawego nie przyjdzie mi do głowy to stanie na: Data+imię
-
Kochana specjalnie dla Ciebie najpiękniejszy tulipan jaki zanlazłam...I żeby już Ci smutno nie było :przytul:
(http://img534.imageshack.us/img534/73/tulipa.jpg) (http://img534.imageshack.us/i/tulipa.jpg/)
-
Loluś..a kiedys ja byłam nie miła? ;) ;D..bo nie pamietam?! ;D
...na obrączkach mamy datę i imiona ;D
-
Mka, dzięki jeszcze raz :-* :-* :-* Superowy , czy to u Ciebie przed domem?? ;D
Agulek79, poznałam Cie osobiście i wiem,że zwariowana jesteś, fajowa babka, ale dziś jakoś Twój post spowodował uśmiech na mojej smutnej twarzy :-*
-
A mój nie? :glaszcze:
Taaa..przed domem... :D ::) Oj internetowy tulipan to jest, ale szczery :los:
-
Przyturlałam się i ja do Twego odliczanka :)
Co do graweru, to my mamy właśnie takie pospolite Imię data :)
-
Mka, zazdrośnico Ty jedna, Twój oczywiście,że też :-*
m_lena witam serdecznie :)
-
..Aha..to wszystko tłumaczy!! ;D ;D..bo powiem ci szczerze że siedziłam przez chwilę i robiłam "skan" pamięci czy moze rzeczywiscie cos "palnełam" - bo potrafię ::) (ale zazwyczaj to tez jest jako żart) i już myślałąm, ze w jakis sposób ciebie uraziłam!! ;D
.. głowa do góry!! I wiesz..ciesz sie teraz tą swoją "samotnościa"!!..Bo wierz mi jak bedziesz miała chłopa cały czas w domu..to z rozrzewnieniem będzesz wspominac dni gdy ci sie "nie platał"pod nogami!! ;) ;D ;D
-
Agulek79 Ty nam nie obiecuj takich marzeń, bo mamy jeszcze czas na rozmyślenie się :D
-
...ejjj Laski!! Fajnie jak chłop jest w domu!! ;D Ale czasem jest tak wkurzajacy - że masz ochotę wysłac go na księżyc ...Co nie zmienia faktu ze go kochasz... ;D
-
A jak ja bedę miała tak zawsze??
-
...Kochana Wsztsrkiego dobrego z okazji naszego święta ;D ;D :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
...a co do grawerki na obrączkach to pewnie u mnie będzie - :brewki: pospolite ...data +imię ;) ;) ;)
-
Witaj koleżanko w niedoli!
Ja też sama siedzę dzisiaj :( :przytul:
-
U nas pewnie też grawer będzie standardowy :)
-
Wiesz co?..to chyba kwiestia przyzwyczajenia...A marynarzowe? On też przez połowę roku nie widzą mężów... :)
-
Hej kochana! Łap buziaka z okazji naszego święta!! :-* :Daje_kwiatka:
Obrączki bardzo mi się takie podobały, aż do czasu kiedy założyłam na palec...
Do mnie jakoś nie pasował ten kształt... mojemu Ł. też jakoś dziwnie leżała... więc zrezygnowaliśmy z "kwadratowych", ścinanych rogów...
No i ja również wolę żółte złoto na obrączkę...
A parka z Was śliiiiczna!! :D :-*
Włoski też kiedyś takie miała... już niestety nie "uhoduję" takich, bo łamliwe mam strasznie od farbowania... :-\
trzymaj je więc jak najdłużej!!! ;)
A fryzurka przez Ciebie wklejona, jest w moich fryzurach zapisana na kopie... jest boooska!!
jednak trzeba mieć do niej grube i długie włosy... więc Tobie będzie w niej pięknie!!! ;D :-*
-
Nie martw się, ja dzisiejsze święto też spędzam samotnie. I tak samo wczoraj sama sobie kupiłam kwiatka... ;) A dzisiaj dostałam tulipanka, ale od męża siostry ;)
-
Fryzura boska!!
No i lola :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :-* :-* :-* :-* z okazji naszego święta :)
-
lolalola można jeszcze przyłączyć się do śledzenia Twoich poczynań? :)
Teściowa - "git" babka!!! - masakra
Wszystkiego naj naj naj z okazji naszego dnia :) :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
jeszcze mamy dzień kobiet, wiec wpadam z buziaczkami :-* :-* :-* i najlepszymi życzeniami :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
Witajcie : nikmat i ciriness :hello:
Dziękuję Wam wszystkim za życzenia w tym "naszym dniu", to był raczej smutny dzień z wielu powodów i przełomowy w jakiś sposób. Mam tylko nadzieję,że pzyszłość pzyniesie pozytywne wieści i radosne dni...
-
Oj... Co się stało? :przytul:
-
Dziękuję Wam wszystkim za życzenia w tym "naszym dniu", to był raczej smutny dzień z wielu powodów i przełomowy w jakiś sposób. Mam tylko nadzieję,że pzyszłość pzyniesie pozytywne wieści i radosne dni...
nie strasz, co się stało? :glaszcze:
-
..Jak dzis samopoczucie Loluś? ;D
-
Jak będziesz chciała się wygadać/wypisać to śmiało :-*
Wczorajszy dzień też sama spędziłam... od 8:40 do 22:10 >:(
-
ja też nie licząc porannej przygody to od 13 do 23 ::) ale pojechałam do mamusi i zarysowałam auto :P :P :P
oczywiście postaramy sie w miarę możliwości pomóc :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
Hmmm... brzmi podejrzanie... czekam na wyjaśnienia :przytul:
-
:przytul: :przytul: Nie strasz nas tutaj,mam nadzieję że to tylko tęsknota za Pm :przytul:
Buziam Cię :-* :-* :-*
-
Zalegle :-* na Dzien Kobiet ! Madziu ja tez spedzilam ten dzien sama wiec wiem jak to jest . Mam nadzieje ze u ciebie wszystko teraz ok??
-
:przytul: przyszłam Cie przytulic i dać buziaka :-* miłego dnia
-
eee dziewczyny! ja tam i walentynki i dzień kobiet i urodziny sama spedziłam, więc głowa do góry! przede mną zapewne jeszcze wiele samotych świąt, cóż... taki zawód J.
Lola mam nadzieję, że będzie lepiej :Daje_kwiatka:
-
Jesteście kochane, buziaki dla Was :-* :-* :-*
Tęsknota to pikuś, bo mogę sobie ponarzekać, ale samotność zniosę.Jak już wspominałyście nie ja jedna sama jestem w takich dniach i nie ja jedna żyję z facetem, co pracuje na obszczyżnie.
Chodzi o poważniejsze sprawy, o których wczoraj się dowiedziałam i z których również zdałam sobie sprawę. Nie chcę pisać o tym. Ma to związek ze ślubem i z moja przyszłością.
Dziękuje za wsparcie.
Czekam na więcej pomysłów dotyczących grawerki na obrączkach. Nie wierzę,że wszystkie będziecie miały( lub macie) wygrawerowaną datę i Imię.
-
bedzie dobrze :przytul:
my po slubie chcemy sobie wygrawerowac to jak do siebie mowimy czyli Buu i Kotek ;)
-
Już chyba to gdzieś pisałam (chyba u Agatki) u mnie w grę wchodzą jeżeli nie data i inicjały to:
1) Mojej jedynej miłości
2) Na dobry i zły los
3) I ślubuję Ci miłość
4) ... aż do końca świata
5) Alter ego (drugie ja)
6) Ubi tu, ibi ego (gdzie Ty, tam i ja)
7) Ab imo pectore (z głebi serca)
8 ) Odtąd jedno
To chyba tyle... ;D
-
Będę zaglądać :) Oczywiście nadrobiłam wszystko :)
-
Lola,
spóźnione :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: z okazji wczorajszego święta :-*
Wiesz, nawet laska o figurze modelki w źle dobranej sukni może nie wyglądać, mi chodziło o te PM z dobranymi sukienkami, no źle sprecyzowałam, no i zakładam że Ty też sobie dobrze dobierzesz sukienkę. Po prostu chodziło mi o to, że jak czasem widzę "puszyste" kobitki, z tak dobrze dopasowanymi fasonem, kolorem, krojem ciuszkami, makijażem, fryzurką, to oglądam się za nimi i podziwiam, zresztą ogólnie podziwiam zadbane kobiety :D i się za nimi oglądam na ulicy ::) moim zdaniem rozmiar w tej kwestii nie ma znaczenia, jeśli się ktoś dobrze w nim czuje i odpowiednio dobiera ubiór to spox. Skoro jak napisałaś masz swój wyśniony model sukni, wymagający figury to popieram i trzymam kciuki w dążeniu do niego. Ja ma duży problem, bo moja sukienka absolutnie musi mieć zakryte plecy, a tu niestety moda wszechpanująca na odkryte...ciężko będzie.
Włoski mam takie do linii żuchwy, pocieniowane, może opaska jakaś? Poszperam w necie, wybieram się dziś do fryzjerki, może coś sensownego zaproponuje?
Co do obrączek, to ciekawe są propozycje Justys0101, teksty krótkie acz treściwe...
Lola, czegokolwiek się dowiedziałaś, to pamiętaj, wszystko się jakoś ułoży i z pewnością lepiej niż teraz myślisz... :-*
A Twoja wybrana fryzurka jest pięknie romantyczna, tylko kwestia czy się włoski będą trzymać i nie zaczną się wymykać z upięcia, ale myślę że fryzjerka na takie pytanie odpowie. No i w sam raz dla Twoich pięknych włosów, ech...
-
Ojj... przykro mi, że coś tam nie układa się po Twojej myśli... trzymam kciuki, aby jednak wszystko ułożyło się tak jak Ty chcesz! ;) :-*
My będziemy mieć wygrawerowane A serduszko Ł 10.07.2010r. ;)
Pozdrawiam! :-*
-
Lola w tej chwili uśmiech na twarz i zapominaj o wszystkich problemach!!! Nie ma ich!!
Całuję i ściskam!!! :-* :-* :-* :-*
-
Wieczorne smutasku :-* :-* :-*
-
Kochana głowa do góry...nie ma tego złego... :glaszcze: :glaszcze: :glaszcze:
Zobacz mam tu dla Nas hasło przewodnie na sobotę...... :skacza:
(http://img502.imageshack.us/img502/4162/1268074668bysabath87500.jpg) (http://img502.imageshack.us/i/1268074668bysabath87500.jpg/)
-
Będzie dobrze, zobaczysz :)
Nosek do góry!
-
mka hahahahaha dooobre!!! :D :D :D
Widzę, że też lubisz zaglądać na demotywatory?! ;D
-
Czemu mnie to nie dziwi :D :D :D
-
mka...wariatko!! ale się uśmiałąm!!
Lola...czasem pewne sprawy wydają nam sie "trudne" i "bez wyjscia"..ale z czasem jakies wyjscie sie znajduje!!Wiec nie martw sie!! ;D
-
Kochane...Miło mi,że mnie odwiedzałyście i pocieszałyście :-* :-* :-*
Aagatkaa, naprawdę fajowy pomysł na grawerkę, szczególnie te serduszko :)
justys0101, u Ciebie jest w czym wybierać :). Pomysłowe są: 4,,5,6,8. A Ty co wybierasz na czołówkę listy?
Ja jeszcze mam czas,żeby przemyśleć, ale wiem,że nie chce standardów. Coś wymyśle.
Mka, niezawodna ;D
Ponieważ dziś już środa, to postanowiłam ruszyć sprawę spotkania sobotniego.
Lista obecnych:
Agulek79-sałatka,
magda19285-suchy prowiant,
Mka-sałatka,
patrycja_4r,
Isus?? Będziesz??
Agulec_102-uda Ci się wpaść??
Czy ktoś jeszcze am chęć wpaść na babską popijawkę zapoznawczą??
-
.... :nerwus:ja niestety...niemogę :nie: Bede na uczelni :nerwus:
Kurcze... :mdleje: no musze isc bo w niedziele niepójde na zajęcia :glowa_w_mur:
...>Zyczę miłej zabawy :glupek: :pijaki:
-
ISUS, ale my startujemy o 19, wiec w czym problem?
-
justys0101, u Ciebie jest w czym wybierać :). Pomysłowe są: 4,,5,6,8. A Ty co wybierasz na czołówkę listy?
W sumie to jeszcze nie zdecydowałam... Nie mam faworytów... może Alter ego ;)
Podoba mi się grawer Agatki, może jej podkradnę pomysł ;)
-
Dla mnie Alter Ego oznacza drugą osobowość, czy tożsamość, ale tej samej osoby, takie wewnętrzne. Nie pasuje mi to zupełnie na na porównanie do miłości, a więc również i na grawer... Z listy Justynki wybrałabym "Odtąd jedno" dodałabym imię męża i datę :) chyba naprawdę tak zrobię :)
-
Odtąd jedno - to mój drugi typ ;D
Aczkolowiek boję się, że nie zmieści razem z datą ślubu na obrączce...
Jak dojdzie co do czego, to pewnie i tak nie będę się mogła zdecydować i standardowo pozostanie: J&M 06.08.2011
-
Ja o tym nie myślałam jeszcze, ale chyba bym wolała standardowo..
mka :hahaha::mdleje:
-
Madziu,
nie chcę niczego obiecywać, zależy jak się wszystko potoczy (na sisterkę czekam pół roku), oczywiście będę się starać ze wszystkich sił, bo naprawdę chciałabym Was poznać krejzolki ;D
i to jak najszybciej :tupot:
Madzia, a jak coś to adres podałabyś na priv? Bo piątek będę miała zaganiany, sobotni dzień to już maksymalnie, więc żebym zdążyła zdobyć adres na wszelki wypadek :)
Mka, no Ty jak coś wynajdziesz... :hopsa:
-
Cieszę się, że podoba wam sie obrazek ;D ;D ;D
I ja też poprosze o adresik i nr tele od razu w razie W ;D...bo Pm już na mnie krzyczy, że czwartek a ja nie wiem jeszcze gdzie :mdleje: :D :D :D
Aaaa i potwierdzam- ja robię sałatkę ;D ;D
Agulec_102 Mam nadzieję, że uda Ci się ;D ;D
:los: :pijaki: :cancan: :brawo: :brawo: :brawo:
-
szykuje się Wam imprezka :)
z chęcią bym do Was dołączyła, ale nie mam z kim zostawić mojego maluszka :)
-
ISUS, ale my startujemy o 19, wiec w czym problem?
Kochana, ja kończe o 20.15 :nie: i mam do przebycia do swojego domu jeszcze około 2 godziny jazdy pociągiem i autkiem :bredzisz:
a na drugi dzień do kościoła mam na 10 u siebie w miejscowości :tak_2:
Przykro mi...ale naprawde niemogę :przytul: :przytul:(bardzo mi szkoda :przytul:)
-
Ja też poproszę o dokładny adres..bo wiem tylko która brama!! ;D
-
Witajcie!!! :-* :-* :-*
Dziś przyszły moje zaproszenia :hopsa: :hopsa: :hopsa: Niestety dopiero wieczorkiem odbieram paczkę, ale wiem,że to jedyna paczuszka jaka zamawiałam;)
W końcu coś pozytywnego.Mały akcent, a jak cieszy ;D
Wczoraj zabraliśmy się do kontynuacji remontu. Stara farba zeskrobana, strasznie dużo roboty było z tym... Dziś kończymy gipsować dziury i gruntujemy,żeby jutro móc zacząć w końcu nakładać farbę. Nie sądziłam,ze tak to się wydłuży, no ale jak ma się tylko parę godzin dziennie, bądź co 2,3 dzień to tak się rozciąga w czasie. No nic, mam nadzieję,że choć przedpokój lub 1 ścianę w salonie pomalujemy na sobotę.
W każdym razie ważne,że przyjdziecie, alkohol będzie, jedzonko , no byle do soboty :taktak: :taktak: :taktak:
Dziś próbuję okiełznać całki podwójne ,które opisują transformatę Fourierowską realizującą optyczne układy :brewki: :P ;D
Miłego dnia dla Was :-*
-
..no to zaproszenia już masz!! super!! ;D
...ale nie musisz dla nas przemalowywac całego mieszkania..Madzia...no coś ty?! :p ;) ;D
..i że co? :Co_jest: :los:
Dziś próbuję okiełznać całki podwójne ,które opisują transformatę Fourierowską realizującą optyczne układy :brewki: :P ;D
Miłego dnia dla Was :-*
-
W takim mniej więcej temacie jest moja praca dyplomowa;)
-
U nas będzie Amor vincit Omnia, mam nadzieję, że jeśli kiedyś nadejdą cięższe chwile to grawer doda nam sił :)
Zazdroszczę, że zaproszenia już masz! :)
-
Dziś próbuję okiełznać całki podwójne ,które opisują transformatę Fourierowską realizującą optyczne układy :brewki: :P ;D
w sumie to fajnie :) o tym co piszesz nie mam pojęcia :cegly: mądra babka z Ciebie :)
-
Nie no Lola teraz to nawet wiewiórę Mki pobiłaś :hahaha: poczułam się prawie tak jakbym chińskie znaczki czytała :drapanie:
Mam nadzieję że Twój recenzent będzie kumał co czyta? :brewki:
Dziewczynki, no ja muszę z Wami być i :pijaki: :pijaki:...
Mysikróliczek, no a ja mam nadzieję, że ten grawer nie będzie takiej potrzeby by grawer dodawał Wam sił... :-* i nam wszystkim tego życzę :ok:
No to jestem niesamowicie ciekawa tych zaproszeń...
Ja na Twoim miejscu bym nie spieszyła się z tym malowaniem, bo wiesz impreza może mieć różny przebieg ;) nie, no już nie straszę, grzeczne będziemy :Swiety:
-
Mysikróliczek, pięknie, podoba mi się :ok:
A MÓJ wymyślił coś takiego :"one love, one live". Co o tym myślicie??
Agulec_102 , no!!! Wysłałam Ci i Patrycji na priv swój nr tel, więc czekam na odzew. Reszta już wszystko wie ;D
...ale nie musisz dla nas przemalowywac całego mieszkania..Madzia...no coś ty?! :p ;) ;D
..i że co? :Co_jest: :los:
A muszę! ;D Tylko wiem, że nie zdążęm ;D
-
A MÓJ wymyślił coś takiego :"one love, one live". Co o tym myślicie??
Super :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
[quote author=lolalola link=topic=19561.msg1198220#msg1198220 date=1268316192
Dziś próbuję okiełznać całki podwójne ,które opisują transformatę Fourierowską realizującą optyczne układy :brewki: :P ;D[/quote]
:o O matko kochana, a co to? :mdleje:
-
Super ze masz zaproszenia!!! Ja sie nawet jeszcze nad nimi nie zastanawialam moze w kwietniu ale w sobote z checia zobacze twoje :)
milego wieczorku :-*
-
:o O matko kochana, a co to? :mdleje:
W bardzo grubym przybliżeniu to operacja otwarta na aparacie fotograficznym ;) Ale tak naprawdę chodzi o odzyskiwanie zniekształconych obrazów, takie tam....Fizyka, matematyka, elektronika...Same bajery;)
-
Zaproszenia wkleję wieczorkiem;)
-
Czekamy :tupot:
-
Wieczorek już jest, a fotek brak! :( czekam z niecierpliwością!! ;D
Kuuurczę, ja też się muszę zebrać z tymi zaproszeniami! aaale jakoś mi się nie chce :P ;D
A pomysł Twojego PMa na grawer super! bardzo oryginalny!! :)
Buziam! :-*
-
czekamy na te Twoje zaproszenia :)
Grawer wymyślony - super!:)
-
czekamy na fotki :D :-*
a grawer oryginalny, nigdzie nie wpadałam na taki ;D
-
dziewczyny tylko, żebyście zdjęć na tej imprezie nie zapomniały porobić :Fotograf:
bo my tu będziemy czekać na relację oczywiście z fotami :skacza:
-
Mu aparat już naładowany :Fotograf: :Fotograf: :Fotograf: :Fotograf:
Jutro lecę po Bacardi do monopola :pijaki: i po brokuły do "selerka" ;D ;D ;D ;D No Madziu powinnaś wiedzieć gdzie to jest...a i Aagatkaa powinna się zainteresować..skoro tak blisko będzie mieszkać :hopsa:
I co ja tam jeszcze miałam...a jak ja się wdrapię na 4 piętro? :glupek: :hahaha: Ja dochodzę tylko do pierwszego na wyże brak kondycji :D :D :D :D Wpadnę z wywieszonym językiem..albo odpocznę na 3 i wejdę jak gdyby nigdy nic :glupek:
No i poprosze o przygotowalnie lodu do :drinkuje: :D :D :D :D
-
Zaproszenia;)
(http://img220.imageshack.us/img220/8232/p11031019330001.jpg) (http://img220.imageshack.us/i/p11031019330001.jpg/)
i
(http://img192.imageshack.us/img192/2787/p11031019300001.jpg) (http://img192.imageshack.us/i/p11031019300001.jpg/)
Ja jestem zadowolona, bo ze wszystkim dałam równiutko stówkę, a uważam,że to bardzo przyzwoita cena z przesyłką :taktak: :taktak: :taktak:
Miło,że podoba Wam się pomysł mojego PM na grawerkę. Myślę,że jestem w stanie się zdecydować . Może tak:" 02.10.2010-One love One live-A" Hmmm, nie za długie??
-
Chyba jednak będzie za długi ten grawer... Nie wiem czy Wam się zmieści...
Zaproszenia bardzo ładne :)
-
zaproszenia b. ładne :)
a grawer jak się zmieści, to nie będzie za długi :p
-
Bardzo ładne zaproszenia :D
Grawer pomysłowy, my mamy imiona i date ślubu, tak zeby mój PM nie zapomniał nigdy o rocznicy ;) ;D
-
Hahahhaha, no tak, date grawerowaną to na pewno samiec wymyślił.
-
Bardzo fajny grawer...może zerżnę pomysł? :los: :glupek: :glupek:
A czy się zmieści to zależy od rozmiaru obrączki...no i zawsze można zamiast 2010 samą 10 dać ;) ;) ;)
Zaproszenia mi się podobają, aczkolwiek ja wolę otwierane..."do góry" hahaha :hahaha:
No i jak taki rulonik wysłać?? ::) ::) ::) ::)
-
Raczej się grawer nie zmieści ... :(
Zaproszenia bardzo ładne :) Mam pytanie techniczne - jak się taki rulon wysyła? ???
-
Ja tam nie mam problemu. Około 35 zaproszeń dam osobiście,a z 2 może tylko wyśle zagramanice do ziomków. MÓJ wymyślił,żeby wysłać zaproszenie rulona należy udać się do sklepu spożywczego, zakupić pringelsy,zjeść je, następnie wrzucić do pustego opakowania po chipsach zaproszenie, nakleić naklejke z adresem i wysłać w świat. Ot co, cała tajemnica jak wysłać zaproszenie rulon :skacza:
-
ładniutkie zaproszenia :)
MÓJ wymyślił,żeby wysłać zaproszenie rulona należy udać się do sklepu spożywczego, zakupić pringelsy,zjeść je, następnie wrzucić do pustego opakowania po chipsach zaproszenie, nakleić naklejke z adresem i wysłać w świat. Ot co, cała tajemnica jak wysłać zaproszenie rulon :skacza:
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
ale w sumie dobry pomysł, ja bym na to nie wpadła :)
-
:hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: ale ten Twój PM ma pomysły - dobre :)
-
:hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: ale ten Twój PM ma pomysły - dobre :)
A no, to taki wystrzelony w kosmos, wesoły Romek ;D ;D ;D
-
I po problemie ;D :skacza:
-
Lola, jak będziesz miała w swojej obrączce brylancik, czy 3, to może się nie zmieścić... jak będzie cała to jest szansa, że wcisną ;D ;)
A zaproszenia całkiem fajne!! a pomysł wysłania rewelacyjny!! :D :D :D
mka je będę miała "groszka" pod nosem! :P! ;D ;D ;D
-
Bardzo ładne zaproszenia! Obejrzę jeszcze na "żywo" bo nie widzę treści...!! ;) :D
...i pomysł z wysyłką - nie banalny!! ;D ;D Czyli twój Narzeczony to nie wesoły Romek tylko bardziej "pomysłowy Dobromir"! ;) ;D
..grawer powinien się zmieścic. wg mnie!..ale mogę się mylic... :)
-
Co do graweru to moze byc za długi,a le jest ładny :)
A zaproszenia bardzo mi się podobają ;D
-
Bardzo ladne zaproszenia tylko tekstu zabardzo nie widac no ale jutro je obadam ;D zaraz lece kupic cos na imprezke bo jutro caly dzien w pracy to nie dam rady ....
Milego dnia :-*
-
.... ;D Zproszenia świetnie wyglądają :ok:
a co do graweru... ;) to fajny,ale ja jednak wole "standard"(imie i data) :brewki:
...no i czekac bede na zdjęcia :p z impressski ;D ;D
-
Bardzo ładne zaproszenia, też się nad nimi zastanawiałam.. :)
-
Już jutro Wasza imprezka... Nie mogę się doczekać relacji i zdjęć ;D
-
Już jutro Wasza imprezka... Nie mogę się doczekać relacji i zdjęć ;D
Me too, me toooo!!! :D :D :brewki:
-
ja oczywiście tez :skacza:
-
ja też, coś czuję że będzie się działo ;D ;D
udanej imprezki :)
-
Jutro balanga :skacza:
Będziemy pić, jeść, obgadywać teściowe i zachwalać swoich PM, ach...Same przyjemności :taktak: :taktak: :taktak:
Fotki obowiązkowo będą!
Proszę moich drogich gości o stawienie się u mnie punkt godzina 19 z flaszka w ręku i prowiantem. Nie zapomnijcie też wziąć jakiś fotek swoich PM, teściowych też możecie, to zrobimy konkursik na najwredniejszą gębę. Kapci na zmianę nie wymagam, pozwolę chodzić w butach w drodze wyjątku (remont trwa).Liczę na udany wieczorek :hopsa: :hopsa: :hopsa:
-
No no... Nieźle się zapowiada :pijaki: :piwo_2: :gitara: :cancan: :disco:
-
Eh, jak ja żałuję, że mnie tam nie będzie :popija:
-
Nooo to jak kapci na zmianę nie trzeba, to zapowiada się mega szalona imprezka!!! :hahahaha: :hahahaha: :hahaha: :hahaha: ;D
Miłego, pijackiego wieczorku jutro!!! ;) :D Buźka! :-*
-
Lola jesteś niemożliwa ;D ;D ;D Uśmiałam się z zaproszenia :D
Bawcie się dobrze laski! :D
-
No my też liczymy, że wieczór się uda :skacza: :skacza: :skacza:
-
Tylko obowiązkowo jutro, która pierwsza wstanie - niech pisze relację :)
O ile którakolwiek będzie w stanie :D :D :D
Miłej imprezki laseczki :-* :-* :-*
-
Kurde dziewczyny zlinczujcie mnie :biczowanie: :bicz: :beczy: ale nie dam rady byc :buu:
Muszę zostać w pracy dłużej niż przewidywałam czyli do 18.30,więc nie wyrobię się :'(
W każdym razie życzę miłej zabawy i mam nadzieję,że innym razem uda mi się wziąść wolne i być ;)
-
Widze ze nie tylko ja pracuje do 18.30
Patrycja- ale jak sie troszke spoznisz to sie nic nie stanie , zaraz po pracy bys przyjechala ;D
-
Patrycja- ale jak sie troszke spoznisz to sie nic nie stanie , zaraz po pracy bys przyjechala ;D
Właśnie cały problem polega na tym,że ja mieszkam w Stargardzie-czyli zanim złapie jakiegoś busa
lub ciapąga i zanim dojadę to będzie 20sta.Ostatni bus odjeżdża ze Szczecina jakoś o 21.20 :-\
-
nie chce mowic ze lole ale cos wspominala o noclegu jak nie bedziecie mialy jak wrocic :)
A 20 to nie tak pozno ...jeszcze bedziemy w stanie cie przywitac ;D
-
Patrycja dawaj, dawaj i nie ociągaj się ;D ;D ;D ;D
-
Patrycja, takich imprez się nie opuszcza ;D ;D ;D
-
patrycja mogłyśmy się zgadać i jechać razem :) mam autko :D
-
imprezka się szykuje :skacza:
nie zapomnijcie wypić za nie obecne forumki :pijaki: :piwo_2:
udanej zabawy dziewczyny :cancan: :disco: :koncert: :dj:
:-* :-*
-
Dziewczyny udanego wieczoru życzę:):) :piwo_2:
-
patrycja mogłyśmy się zgadać i jechać razem :) mam autko :D
kurde no mogłyśmy... :-\ gdybym wiedziała.Wczoraj juz nawet nie miałam czasu zaglądać na forum i dopiero
teraz w pracy przeczytałam :-\ No cóż...może następnym razem ::)
m_lena a Ty ze stargardu jesteś?
Oj dziewczynki chyba leczą kaca ;D
-
Hej Babeczki!! Informuję, ze wieczór był BAAAAAARDZO udany!! Bawiłysmy się w 4-kę :Lola, Mka, Magda19285 i Ja!! Były drineczki, żarełko, muzyczka, oglądanie zdjęc, kupa śmiechu i ..zrobiłysmy sesję fotograficzną!!Imprezka zakończyła się po godz. 3 w nocy!! :skacza:
..zdjęcia ukażą się niebawem!! ;D
..kto nie był niech żałuje!! ;) ;D ;D
-
ZACZĘŁO SIĘ TAK...
(http://img411.imageshack.us/img411/7461/p14031011140001.jpg) (http://img411.imageshack.us/i/p14031011140001.jpg/)
POTEM...
(http://img519.imageshack.us/img519/3884/img4346j.jpg) (http://img519.imageshack.us/i/img4346j.jpg/)
(http://img718.imageshack.us/img718/5418/img4347.jpg) (http://img718.imageshack.us/i/img4347.jpg/)
(http://img535.imageshack.us/img535/58/img4339n.jpg) (http://img535.imageshack.us/i/img4339n.jpg/)
(http://img638.imageshack.us/img638/6720/img4315b.jpg) (http://img638.imageshack.us/i/img4315b.jpg/)
OBOWIĄZKOWO FILIŻANKA OD TEŚCIOWEJ
(http://img708.imageshack.us/img708/4716/img4321.jpg) (http://img708.imageshack.us/i/img4321.jpg/)
NO I SZALONE....
(http://img714.imageshack.us/img714/2670/img4341r.jpg) (http://img714.imageshack.us/i/img4341r.jpg/)
(http://img411.imageshack.us/img411/2514/1004286.jpg) (http://img411.imageshack.us/i/1004286.jpg/)
-
No nieźle,nieźle ;D ;D ;D
Piwo jak dla mnie wygrywa ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Ale paskudna ta filiżanka ::)
-
Hahahah no dobrze, ze zostawiłaś parę fotek to wkleję u siebie :brewki: :los:
Swoją drogą jak Wy to zrobiłyście, że na mojej karcie w aparacie nic nie ma?? :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Oj nagadać się nie mogłyśmy...jeden wieczór to stanowczo za mało :terefere:
No i tańców nie było.. :cancan:
Audiofeelsów nie przeżyję!!!! :cegly: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
Impreza I klasa ;D ;D ;D
-
Imprezka zapoznawcza superancka, bardzo udana,dziewczyny są nieziemski.Oglądałyśmy wesele Agi :ok: Te co nie były to naprawdę niech żałują. Agulek,czy Ty musisz tyle gadać?? ;D Mka,sałatka przepyszna, MÓJ też się zachwycał :taktak: Madzia,mam nadzieję,że teraz będziesz wpadać do mnie na pogaduchy po niemiecku ;D
Pytanie tylko kiedy robimy powtórkę???
-
hehhehe..ja dużo gadam??! ja myślę że Mka mnie przegadała!! ;D...
...powtórka imprezki?? - baaardzo chętnie!!..ja w każdym razie wpadnę na pewno kiedyś na kawkę..w kapciach.. ;) ;D
-
Oj, Aga "dwie" bramy dalej mieszkasz, więc wpadaj na kafffkę jak najbardziej, kiedy tylko chcesz ;D
-
Laski, a może coś poopowiadajcie ;)
-
Laski, a może coś poopowiadajcie ;)
właśnie ;D może np.kto wygrał konkurs na najwredniejszą "twarz" ;D ;D ;D
-
Kurcze wielka wielka szkoda że mi się nie udało... :nie: Niestety spotkanie z sisterką przeciągło się, bo później zaczęło niż przewidywałam...
Ech..., super było widzę :D Masz piękny kolor ściany, super.
-
Hehehhe widać, że same krejzolki się spotkały!!! :D :D :D
Powklejajcie jeszcze fotkek!! Jeszcze jeeeszczeee!!! :skacza:
-
Super, że imprezka się udała :D
Patrycja, tak jestem ze stargardu :) Następnym razem może uda nam się zgadać :)
-
Imprezka byla super :) Z wielka chcecia powtorka :-*
-
Patrycja, tak jestem ze stargardu :) Następnym razem może uda nam się zgadać :)
Koniecznie ;D No i my w Stargardzoe też byśmy mogły się spotkac ;D ;D ;D
-
Po 3 się rozeszłyście, to dobrane towarzystwo i udana imprezka, a piwko rewelka :D
-
Widać, że imprezka rewelacyjna ;D
Faktycznie same krejzolki ;D
-
Superancka imprezka ;D Miło zobaczyć Wasze buźki :-*
-
Lola a Ty co?Jeszcze kaca leczysz,że Cię nie ma? :D ;D :D
-
patrycja w takim razie zapraszam do mego odliczania, w razie chęci umówienia się :)
A Lolę nam wcięło ;)
-
Może jeszcze odsypia :D :D :D
-
Oj widać, że się działo...:D:D:D:D
-
super, ze imprezka się udała ;D
-
Imprezka bardzo udana, oj udana ;D
Niestety nie mamy zbyt wiele fotek, bo rozmowom nie było końca ;D
Poza tym super,że Agulek79 przyniosła swój film z wesela, naprawdę fajnie na taki wieczorek.
Wiecie co?? Ten konkurs na najwredniejszą gęgę teściowej zdecydowanie wygrała teściowa Agulka79 ;D ;D ;D W nocy można by się wystraszyć. Za to moja chyba jednak bezkonkurencyjnie najwredniejsza. Miałyśmy ubaw, jak chciałyśmy zrobić fotki z prezentami od teściowej. Wszystkie padały ze śmiechu. Zresztą ogólnie było bardzo wesoło, laski są niemożliwe :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Zdecydowanie, jak będziecie miały tylko ochotę, to zapraszam na powtóreczkę :taktak: :taktak: :taktak:
Ja dziewczyny zajęta ostatnio bardzo.Dużo pracy mam. Nawet po imprezce od rana ,zamiast odpoczywać, musiałam sprzątać,gotować i dogadzać mojemu ukochanemu, bo przyjechał :skacza: Strasznie się cieszę,że przyjechał,ale.... Niestety stracił pracę. Nie wiem co będzie jutro,ale ważne,że jesteśmy razem.
Całe szczęście remont się kończy. Ściany w przedpokoju widziałyście na fotkach, chamska czerwień, taka jaką lubię ;D W salonie jak skończymy to pokarzę fotki.
A teraz coś na temat wiadomy :taktak: :klnie: :protestuje:
Byłam wczoraj na 5min u teściowej Widziałam ją 2 raz po tym jak się dowiedziała o ślubie. Oczywiście pierwsze co to zaczęła gadać o kasie( jej konik;)). Coś tam psioczyła ,że 210 zł za osobę to drogo,że jakbyśmy nie chcieli alkoholu wyszło by taniej i takie tam.... Śmiać mi się chciało jak to mówiła. Przecież umiem liczyć, przecież wiem o tym doskonale. Ja sama wybrałam sobie takie menu plus dopłata za lepszą wódkę. Powiedziałam jej oczywiście,że to nas wybór i wiemy co jest 5.Zresztą MY ( ja i PM) za to płacimy,nie ona. Następnie zaczęła ględzić,że jej październik nie pasuje. To już mnie rozwaliła tym. Co za różnica jaka pora roku, skoro się chce ślubu jak najszybciej, skoro to nie ma znaczenia,przynajmniej dla mnie. Ja mogłabym nawet w największe śnieżyce brać ślub, a ją nie powinno to obchodzić. Powiem Wam jedno, po raz pierwszy czuła się bezradna , a ja już zawsze( mam nadzieję) będę górą :hopsa:
-
Niestety nie mamy zbyt wiele fotek, bo rozmowom nie było końca ;D
Trochę jeszcze foteczek jest u mnie ;D ;D ;D
Ale to prawda nie było czasu ich robić :P :P :P
Ogólnie to mam obawy czy kiedykolwiek nagadamy sie wystarczająco :D :D :D :D :D
Hohoho Madziu widzę, że teściowej przedstawiłaś sprawę jasno i wyraźnie!! :ok: :ok: :ok:
Tak trzymaj i powtarzaj jej to częściej i czasem dobitniej w stylu "nie interesuj się za bardzo" :terefere:
A teściowa Agulka to faktycznie miała wejście smoka :Kill:
Buzi fruzi :-* :-* :-*
-
. Następnie zaczęła ględzić,że jej październik nie pasuje.
:hahaha: :hahaha: :hahaha: a co ma już jakieś plany na pażdziernik?Jak nie pasuje to niech nie przychodzi-też ma problemy kobieta :D
Przykro mi,że Twój Pm stracił pracę-wykrakałaś ;)
-
Ach te cudowne teściowe :D :D :D temat o nich jest jak długa rzeka, która nie ma końca ;D ;)
-
Twoja teściowa chyba bije wszystkie, całe szczęście że moja mieszka w ponad 500 km stąd i za często jej nie widuję, pewnie bokiem by mi wyszła. ;D
-
O jaaa, co za baba!! :-\ jej to chyba nic nie pasuje?! ::)
Szkoda, że Twój PM nie ma pracy... ale plusem jest to, że nadrobicie teraz troszkę te jego nieobecności! ;)
Miłego dzionka życzę! z ukochanym oczywiście! ;D
-
Jej to moze nie pasować... Co to kogo obchodzi :D
Mam nadzieję, ze PM szybko znajdzie pracę :uscisk:
-
Przykro mi z powodu utraty pracy przez PM'a, ale będziecie mieli czas dla siebie, a kto wie, może znajdzie coś ciekawego na miejscu i wreszcie będziecie mogli cieszyć się sobą na co dzień? Trzymam kciuki aby sprawy zawodowe PM poukładały się po Waszej myśli.
Ach ta teściowa, widzę że to taki typ ludzia, co to co by nie było to i tak będzie źle... :boks_4: nie podoba się to wypad :P
To mnie zaintrygowałyście tą teściową Agulki79...kurcze ciekawe...
No mi się czerwona ściana b.podoba :ok: więc czekam z niecierpliwością na resztę kolorków, pewnie będą równie żywe :)
-
oj impreza -widać ;D- udana... :brewki: :brewki: dziewczyny wyszłyscie super :ok:
....przykro z powodu pracy PM....niepozwól mu się teraz "nudzić" :brewki: :brewki:
buziaczki :-* :-* :-*
-
Madzia dziś u Ciebie na suwaczku równo 200 dni ;D
-
Faktycznie! Gratuluję! :D
U mnie równo 150 :skacza:
-
Nio wczoraj nam stuknęło 200 DNI Jak ten czas leci...
Mysikróliczek , też Tobie gratuluję ;D
Dzięki za pocieszające słowa, jednak z pracą PM nie jest to taka prosta sprawa. W jego zawodzie praca na świecie się kończy...W Szczecinie pracy nie znajdzie( jakiejkolwiek), bo jak tu znaleźć pracę za 8-10 tys za miesiąc??Nie ma szans. A niestety w obecnej sytuacji musi PM mieć takie zarobki :-\ Jak już pisałam 6miechów i 20 tys do uzbierania na wesele, co miesiąc rachunki, kredyty( parę tys.) itp...Puki co szukamy.
-
Gratuluję 200dni :brawo_2:
A co do pracy, to mój PM niestety niewiele zarabia, bo 1500zł i za to musimy przeżyć w dwójkę, a też mamy rachunki i kredyt.. Na szczęście z weselem nie ma problemu. Ale przydałoby się, żeby więcej zarabiał no i przede wszystkim żebym ja znalazła pracę.. Życzę powodzenia w poszukiwaniu pracy twojemu PMowi :ok:
-
A Wy co?? Poobrażały się , czy jak?? :-)Nic nie piszecie, w ogóle nie zaglądacie :'(
Paula___ , rozumim, takie czasy :-\
A ja postanowiłam,ze zrobię lekkie podsumowanie z okazji niedawnych 200 DNI Stan dzień dzisiejszy jest następujący:
1) Lokal z alko,tortem, wystrojem itp,
2)Kościół, Bierzmowanie PM, nauki(załatwiony termin),wystrój kościoła itp,
3)Dj(od wczoraj) ;D,
4)Zaproszenia.
-
To ja coś napiszę ;D
A fotografa i kamerzysty jeszcze nie masz ???
-
Witam;)
A kamerzysty i fotografa nie chcę, bo sesje robię sama,a mam tez znajomych co zrobia ładne i profesjonalne fotki.
Zostało mi tylko poszukać dobrego fryzjera, znaleść sukienkę, buty, księgę gości,prezenty dla rodziców i gości(podziękowania),a PM musi zakupić obrączki, garnitur, buty.
Sama robię pazurki, makeup, winetki, bukiet,wystrój (naszego)auta.
-
Ja sama (z tych rzeczy które wymieniłaś) nic bym nie zrobiła :) Brak mi talentu :(
-
Ja tez takiego talentu nie mam -pozazdroscic :)
-
Nio tak, ale ...
Bukiet zrobię, tak jak i przybranie auta , bo mam papier na to,że niby umiem ;D
Makeup, to zakupię dobry puder, poćwiczę wcześniej, poza tym siostra moja lubi malować.
Paznokcie to tez inwestycja w super utwardzać, fajowy kolor lakieru. Nie zrobię sobie tipsów,za żadne skarby, wiec będzie naturalnie.
A winetki, to żadnek problem, dekoracyjny papier kupujesz, jakąś tasiemkę i juz. Zreszta według uznania, co kto lubi, moga byc nawet tylko serduszka i imię gościa ;D
-
proszę jaki plan ;D i trochę kasiory na tym zaoszczędzisz chyba?
ja to na weselu potem bym chodziła najdumniejsza, że to zrobiłam sama bukiet, przybranie, winetki, a co ;D
-
Wow, super, że tyle sama będziesz robić :)
-
Madzia, jaka Ty zdolniacha jesteś :brawo_2:
-
O wow jaka artycha z Ciebie ;D
-
Pewno jak można pewne rzeczy zrobic samemu to dlaczego nie? ;D raz ze to satysfakcja ale i oszczędnośc!! ;D
-
Plan super, ja też miałams ama robić bukiet, i dekorację auta, ale stwierdziłam, że mogę na to nie mieć czasu :)
-
O kurczę! Nie wiedziałam, że Ty taka Zosia samosia ;D ;D ;D
Zdecydowanie to nie na moje nerwy...makijaż samemu w dniu ślubu :o Auto, kwiatki i inne duperele ;) Mi to ręce z nerwów herbaty zrobić nie będą mogły ;D ;D ;D
Jak leci remoncik? ;D ;D ;D
Pisz tu szybko bo ja po 16 wyjeżdżam do teściowej ::) ::) ::)
Buźka :-* :-* :-*
-
Oj tam zdolniacha, normalna rzecz. Po co ma płacić komuś za makijaż np.100zł, skoro mogę to zrobić sama. Na co dzień mocno się nie maluję(bo nie lubię) to i na wesele nie chcę też. Po co mam płacić florystce za kwiaty, skoro sama jestem florystyką i kwiaty zakupię w hurtowni itp...
Mka, no musisz uzbroić się w cierpliwość. Dziś mam finał remontu i zaraz lecę na końcowe sprzątanie. No,ale paski są , jak dla mnie rewelacyjne ;D
-
puk puk można jeszcze??? ;D ;D
-
No to rzeczywiście zdolna bestia z Ciebie! :D
Bo i nawet remont sama robiłaś!! :P
Miłego dzionka życze! :-*
-
Są paski?!!! :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
O kurczaki to foty koniecznie porób...tylko ja dop. w nd zobaczę :Placz_1: :Placz_1:
-
Jakbym była florystką to też sama bym sobie ułożyła... przynajmniej by był w 100% taki jak chcę ;D A nie... dla mnie odbiór bukietu, butonierek to będzie dodatkowy stres... bo co jeśli kwiaty nie będą zrobione jak chcę? :P
-
E no Lola, to superowo z tymi paroma rzeczami które będziesz robić sama. Fajnie że masz pojęcie o florystyce, zazdraszczam. Jak mi dekoratorki śpiewały ceny za kompozycje kwiatowe na sali, a kwiaciarki za bukiet to wymiękłam. Namierzyłam hurtownie, ale co z tego skoro bladego pojęcia o tym nie mam i zdolności manualnych też nie... :Maruda: Namierzyłam babeczkę-florystkę, która rzekomo robi tańsze bukiety, ale dopiero w przyszłym tygodniu umówię się z nią, to będę znać szczegóły. Winetki to rzeczywiście nic trudnego, już mam wzór, pozostaje kupić papier ozdobny i jak ktoś chce tasiemkę czy coś do naklejenia ozdobnego, ja poszłam na łatwiznę i wydrukuję z ozdobnym klipartem 8)
Lola, to co nic nie piszesz o poszukiwaniach DJ'a, na kogo się zdecydowałaś?
Hmmm, no to z praca za taką pensję to może być rzeczywiście ciężko, ZWŁASZCZA w Sz-nie :nerwus: Ale wierzę w Waszą przedsiębiorczość i szczęście, coś wykombinujecie :tak_2:
Ojej, to jestem ciekawa kolorków, czy chodziło Ci o paski przy suficie?
W ogóle, jeśli jeszcze ktoś poszukuje skromnej sukienki, jest niski i nie dużych rozmiarów (chyba głównie 36 i 38 były), to znalazłam miejsce gdzie nowe sukienki są za 250zł (babeczka zamyka biznes i zostało jej kilkanaście sukienek)...Serio, byłam tam wczoraj, ale niestety za wysoka jestem i troszku rozbudowana...szkoda, bo ja właśnie chciałam taką skromniejszą sukienkę, różne fasony były.
-
Podziwiam cię :brawo_2:
Ja też bym sobie umiała makijaż zrobić sama, jakbym kupiła jakieś lepsze kosmetyki co by mi trzymały się całą noc ;) Ale z pozostałych nic, bo strasznie by to wyszło :D No ale jak mam okazję iść do kosmetyczki się umalować, a zwykle nie chodzę, to czemu nie :) Poza tym pewnie by mi się ręce trzęsły w tym dniu :)
-
Masz rację lola, to nie jest głupi pomysł, moja siostra też sama się malowała i wyszło super, ona chciała naturalnie!
Ja też myślę ze pójdę do jakiejś wizażystki i mnie nauczy kilku tricków i będzie ok, zawsze to oszczędność :)
A dyplomu tylko pozazdrościć, będziesz miała naprawdę to co chcesz :)
-
Madzia - wstaw koniecznie zdjęcie tych ścian z pasami!! musze to zobaczyc choc na zdjeciach - na razie! ;D
-
Lola będę za Ciebie trzymać kciuki z całej siły!!! Ja też planuję sama robić winietki, zaproszenia, zawieszki na wódkę :P także utwierdzisz mnie tylko w przekonaniu, że dam radę :D A jak śliczny bukiecik wykombinujesz, to może i inne forumki będą Ci zlecać swoje :D:D
Miłego dnia, buziam!! :-* :-* :-*
-
Anjuszka a jak będziesz robić zawieszki na wódke??? ;D
-
Jeszcze nie wiem, ale mam jeszcze ponad rok, więc coś wymyślę :D
-
Lola - podziwiam zdolna bestia jesteś, jak tyle masz zamiar sama robić. Ja to beztalencie artystyczne, wszystko było by beeeee ;D
Dawaj fotki z paskami. :)
-
Dołączam się do podziwów i zachytów nad Twoimi uzdolnieniami :o
-
A gdzie fotki ściany? :drapanie: :terefere:
-
No właśnie ;D
-
Pierogi robię, nie mam czasu ;D
-
Tez jestem ciekawa jak ci wyszly te paseczki :) czekam na zdjecia
-
Pierogi robię, nie mam czasu ;D
hahahaha dobre! ;D
ach ta nasza Lola... szczera do bólu! :D :D ;) :-*
-
No to czekamy.... :tupot:
Jesteś bez serca, człowiek siedzi o kanapkach w pracy, a Ty tu o pierogach... :-\
-
I że niby dalej lepisz pierogi?? :obrazony: :obrazony: :obrazony: :terefere:
-
Lola to chyba "pierogarnię" otworzyła... :brewki:
Hop hop, ja wiem że spędzasz z PM czas, ale wiesz, swój wątek do czegoś zobowiązuje.... ;)
-
Hhahaha Madzia lubi jak ja się prosi ;D ;D ;D ;D ;D
-
No dobra, niech będzie, prosim prosim :blagam:
Może być? 8)
-
ojj Agulec niżej się kłaniaj, bo nie pomogło ;)
-
ojj Agulec niżej się kłaniaj, bo nie pomogło ;)
:skacza:
Nie będę się niżej kłaniać, po prostu w Czekoladowej jutro dostanie manto :biczowanie:
i za karę ma przynieść dla każdej po pierogu!
-
Aaaa łłłooona coś pisała, że chyba nie będzie mogła przyjść ::) ::) ::) ::) ::)
Magda kurde-przemów!!!! :los: :brewki: :brewki:
-
Hello :hello:
Przemawiam!!!
Fotki będą DZIŚ!!! ;D ;D ;D
-
Ty jednak żyjesz!!!!!!!!!!! Bosssh :Wzruszony:
-
Uuu łii!! :D :skacza: :skacza: :skacza:
-
Czekamy ;D ;D ;D
-
Zapowiedź już była, może w końcu się doczekamy :D
:tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
Nawet ja się zaczynam niecierpliwić, tą ogólną niecierpliwością ;)
:tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
:obrazony: :obrazony: :obrazony: :obrazony:
Idę sobie...umowę podpisać...o!! :terefere: :diabel_3:
-
No to czekamy :)
U mnie dziś były pierogi :P
-
uuuu dalej cichutko ;)
-
Hello, Hello, Hello
Gratuluje wytrwałym!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Oto MOJE dzieło( jak zdolniacha to zdolniacha na całego) :skacza::
Pomysł własny, wszelkie prawa zastrzeżone,wykonanie własnoręczne z pomocą brata i narzeczonego!
Mój ukochany róg ;D
(http://img718.imageshack.us/img718/1521/21769983.jpg) (http://img718.imageshack.us/i/21769983.jpg/)
Przedłużenie rogu ;D
(http://img441.imageshack.us/img441/5454/87517398.jpg) (http://img441.imageshack.us/i/87517398.jpg/)
Wejście ;D
(http://img28.imageshack.us/img28/7264/34479355.jpg) (http://img28.imageshack.us/i/34479355.jpg/)
3 ściany za dnia ;D
(http://img688.imageshack.us/img688/5936/64757940.jpg) (http://img688.imageshack.us/i/64757940.jpg/)
Ściana z Tv od teściowej wieczorkiem ;D
(http://img15.imageshack.us/img15/4210/54001202.jpg) (http://img15.imageshack.us/i/54001202.jpg/)
-
No Kochana, nie ma to czy tamto, zdolniacha jesteś :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Bardzo fajny pomysł :)
-
U la la!!! :o
Super :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Z.A.J.E.B.I.O.Z.A :brewki: :brewki: :brewki: :brewki: :brewki:
-
wow super zdolniacha z Ciebie :brawo: :brawo: :brawo:
-
Aaależ się rozszalałaś!! :D super wyszło!
-
Pięknie to zrobiłaś, masz talent :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
wow! wyglada świetnie!!! :brawo_2:
-
E no Lola, mucha nie siada! Super pomysł! Ależ Ty masz wenę! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Warto było czekać :tak_2:
-
No Madzia!! Kłaniam sie w pas w uznaniu!! świetnie wyszło!! ;D ;D
-
O WOW zdolna bestyja z Ciebie ;D
-
:zdziwko: Wow!! świetnie wygląda ;) Madzia pełen podziw- no i jak to się mówi "SZACUN" ;D ;D
-
Dotarlam :hopsa: Ostro spóźniona. Musze teraz wszystko nadrobić :)
-
Ślicznie to wyszlo !!! Bardzo mi sie podoba ;D
-
Ściana 1 klasa.
-
super to wyszło ;D
gratulacje dla wykonawców :brawo_2: :brawo_2:
-
Fajowe te pasy na ścianach - pewnie dużo roboty z nimi było? Co nie?
-
Pisała do mnie te smsy, pisała i nie dotarła :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Odbijemy kiedyś :przytul: :przytul: :przytul:
Buzi :-* :-* :-*
-
Witajcie :-* :-* :-*
Bardzo dziękuję za komplementy, miło mi,ze doceniacie moja pracę i że Wam się podoba to co sobie wymyśliłam i wykonałam ze ścianami. A było z nimi troszkę roboty, to fakt.
Witam nowe odwiedzające moje odliczanko i zapraszam do czytania ::)
Ostatnio jestem strasznie zajęta,dni mi przemykają,ale jeszcze tylko 2 miesiące i będzie luźniej...A najgorsze przede mną :-\ Chodzi o moja pracę dyplomową. Męczę się strasznie, jeszcze teraz muszę główkować gdzie jeszcze mogę wykorzystać zjawisko dyfrakcji z zastosowaniem transformaty Fouriera,żeby,co by zbyt oczywistych badań nie przeprowadzić :-\....Szkoda słów. :glowa_w_mur:
Z wesołych spraw, to ostatnio troszkę gotuje, choć nie cierpię tego. Zrobiłam pierogi z grzybami i kapustą( a to czasochłonne strasznie), krokiety,a dziś pieczemy z PM sernik. PM się stara i pomogą bardzo. Jutro to ON robi rybkę, ale nie wiem jak, bo to ma być niespodzianka. ON naprawdę dobre rzeczy mi robi. Najbardziej lubię jak zrobi jakąś pieczeń,mielone, albo domowy kebab, naprawdę pyszota :P :Mcdonalds: :brewki: :brewki: :brewki: A Wasi PM gotują i przede wszystkim czy lubią , jak MÓJ gotować dla swoich kobietek?? :)
Niestety pracy PM znaleźć nie może ani w kraju, ani za granicą, LIPA!!! :'( :'( :'( Do Świąt przeżyjemy, ale potem to katastrofa...Na razie staramy się nie martwić tym,ale jak długo??.... ???Niestety, przez ta stagnację z pracą obrączki muszą poczekać :-\ Aż boje się myśleć,że dopiero może 2,3 miesiące przed ślubem zarobi się na obrączki, sukienkę i salę, katastrofa :buu: :buu: :buu:.... A kysz, złe myśli Weg!!! :ckm: Tfu,tfu,tfu, wszystko się ułoży, będzie dobrze ,MUSI BYĆ DOBRZE! ;D
Na spotkanko bardzo chciałam przyjść,ale koło 20 jak już byłam gotowa, to jakoś mi się smutno zrobiło i zostałam z PM. Mam tyle na głowie i taki dziwny tryb pracy,że u mnie zmienia się wszystko z minuty na minutę.Wczoraj np. pracowałam do 23, masakra!!! Mka, sorki, ale do ostatniego momentu myślałam, że jednak będę...Następnym razem umawiajcie się troszkę później. Ja pracuję popołudniami,wiec wcześniej ciężko mi się wyrwać :-\
Na następnym muszę być na bank,a co! :taktak: :taktak: :taktak:
-
Kochana na pewno wszystko się ułoży :przytul: Będą i obrączki i wesele i wszystko czego chcesz. A kim Twój narzeczony jest z zawodu?
-
Zawsze po burzy wychodzi słonko... Będzie dobrze :przytul:
-
Madziu..ja też wierzę ZE WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE!! Dacie radę!! I na pewno twój A znajdzie pracę!!Bądzcie dobrej myśli!!
Moj mąż może nie gotuje ale robi mi codziennie śniadanie i drugie śnaidanie do pracy.. ;D
-
Mój K. też nie może znaleźć pracy, więc Cię rozumiem doskonale....
-
Za szybko się wysłało, grrr...
Chciałam jeszcze napisać, że na pewno wszystko się ułoży, główka do góry!!
A co do gotowania, to ja nienawidzę, muszę przyznać, że rzadko coś upichcę, u nas kucharuje nam mój PM :P
Miłego dnia :-* :-* :-* :-*
-
Ojj biedulko :przytul: nie smuć się! wszystko się ułoży :glaszcze:
A co do gotowania, to ja również tego nie robię - bo nie umiem! :D :P
Mój PM bierze się czasami i nawet całkiem dobre jedzonko mu wychodzi!
NO i się dogadaliśmy, że on będzie kucharzył a ja sprzątała, prała itd... ;D ;)
Miłego dzionka Madziu! :-*
-
Tak jak napisała Justyś-po burzy zawsze wychodzi słońce,wierze że i u was tak będzie :-* Szkoda,że taki ciężki okres przypadł wam akurat teraz...no,ale będzie dobrze.MUSI BYc :-*
-
Napewno wszystko bedzie dobrze :)
Co do gotowania PM to musze powiedziec ze moj uwielbia gotowac :) i robi to naprawde dobrze , cala impreze sylwestrowa przygotowal biedaczek stal caly dzien w kuchni (bo ja bylam w pracy) ale za to wszyscy sie zachwycali :)
-
Ach no i ja gapa zapomniałą wtrącic swoich 5gr o gotowaniu :D
Ja lubię gotowac i chyba dobrze mi to wychodzi ;D ;D ;D ale muszę przyznac,że mój R.również jak chce to potrafi ;D ;D ;D
-
U mnie PM raczej nie kucharzy... właściwie to nawet śniadań nie robi ::) No, ale za to zmywa wszystko... ja nie zmywam wcale. Nawet widelca ;D
-
U mnie PM raczej nie kucharzy... właściwie to nawet śniadań nie robi ::) No, ale za to zmywa wszystko... ja nie zmywam wcale. Nawet widelca ;D
W takim układzie mogłabym gotowac i gotowac :D ;D :D
-
Pewnie że wszystko się ułoży! Nie martw się, BĘDZIE dobrze :przytul: :przytul: :przytul: Fakt, szkoda że akurat teraz tak z tą pracą wyszło, ale wyjdziecie z tego szybciej niż myślicie, zobaczysz!
Z tego co pisałaś, to właśnie wydawało mi się że Ty kochasz gotować ;D i Cię podziwiałam że tak Ci się chce...No ja nie przepadam za staniem przy garach, ale jakoś idzie. Gotuję w tygodniu, bo zazwyczaj szybciej wracam z pracy, PM w weekendy, no i jak w tygodniu jest szybciej w domku :) A jeszcze jak się go pochwali, to chodzi zadowolony i ma jeszcze większy zapał do wyczynów kulinarnych 8)
-
GOTOWAĆ NIE CIERPIĘ!!! :dno:
Jak mieszkałam z rodzicami to nawet palcem nie ruszyłam, nie umiałam nawet ugotować ziemniaków :nie: Jak taki niedorozwój,hehehehe. Wszystko robiła mama,a ja nie chciałam się brać za tą "brudna robotę". Zresztą nigdy nie chciałam być "kurą domową"....
A teraz jak mieszkam z PM to MUSIAŁAM się nauczyć gotować! :-\
Z wielu powodów!
1-Jak JEGO nie ma to nikt mi nie zrobi jedzonka, więc jakbym się nie nauczyła to miesiąc byłabym bez jedzenia:/ Myślicie,że bym przeżyła?? ;D
2-Nie stać mnie na codzienne jedzenie na mieśćie.
3-Codzienne jedzenie na mieście nie koniecznie jest lepsze i zdrowsze.
4-Najważniejszy powód. Chce MOJEMU dogodzić, a co!!!Niech ma u mnie lepiej niż miał u mamy :skacza:
-
4-Najważniejszy powód. Chce MOJEMU dogodzić, a co!!!Niech ma u mnie lepiej niż miał u mamy :skacza:
i właśnie dla takiego powodu Kobieta zrobi "wszystko" by mężczyzna był zadowolony :brewki:
-
Lola i taka postawa u kobiety mi się podoba :D :D
ale dziś piękna pogoda, widzisz to słonko? cudeńkooooo :)
-
Słonko piękne, to fakt i dlatego jutro, albo pojutrze robimy sobie z MOIM ognicho na Głębokim, albo w jakiejś innej miejscówce. ;D
-
To jutro korzystaj, w weekend zapowiadają niestety deszcze... :( ja udaję, że się uczę... jutro mam koło... ale forum mnie bardziej wciąga :D
-
GOTOWAĆ NIE CIERPIĘ!!! :dno:
Jak mieszkałam z rodzicami to nawet palcem nie ruszyłam, nie umiałam nawet ugotować ziemniaków :nie: Jak taki niedorozwój,hehehehe. :
Hahaha u mnie identycznie!!!! :D :D :P :P :P
Tylko, że ja mam tak do tej pory... ::) :P
-
4-Najważniejszy powód. Chce MOJEMU dogodzić, a co!!!Niech ma u mnie lepiej niż miał u mamy :skacza:
Otóż to...na początku miałam wielki zapał z tego właśnie powodu ;D ale po 8 latach razem już nieco mniejszy :brewki: w końcu już wie, że coś tam ugotować umiem, a teraz jest po partnersku, czyli podział obowiązków, zależy co kto to robi w domku.
Przeżyć, pewnie byś przeżyła, tylko bez ciepłego posiłku to po jakimś czasie jednak brakuje i niezdrowe to raczej ;).
-
Lola jaka Ty dobra kobieta jesteś dla swojego PMa :brewki: :brewki: :brewki:
Chyba, rzeźbisz dalej pracę, że tu do Nas tak rzadko zaglądasz? ::) ::) ::)
Buźka :-* :-* :-*
-
4-Najważniejszy powód. Chce MOJEMU dogodzić, a co!!!Niech ma u mnie lepiej niż miał u mamy :skacza:
najważniejszy, najważniejszy powód. :d
-
Ja lubię gotować, ale zmywać? NEVER ;D
-
Ja lubię gotować, ale zmywać? NEVER ;D
ja ani tego ani tego :P :P :P za to piec tak
-
A ja uwielbiam zmywać!!! ;D Często po imprezkach u kogoś ochoczo pomagam w tym :D
Za to nienawidzę kurzy ścierać :(
-
Ja lubię gotowac..ale nie zawsze...Zmywac też lubię. Za to nie cierpię prasowac!! (dobrze że mój mąż lubi!) ;D
-
O właśnie i prasowaniu też mówię zdecydowane NIE :dno:
-
oj tak prasowaniu tez mówię nie :) mam po żelazku odciski ::)
-
Prasowanie to chyba najgorsze z domowych robótek >:( Ja prasowaniu mówię zdecydowane NIE!!! ;D
-
eee..... moim zdaniem zmywanie prasowanie pobija :D :D dobrze ze mamy zmywarkę bo chyba bym w depresje wpadła :P :P :P
-
Ja też wole prasować niż zmywać.
-
Dziś jest piękny dzień!!!
Niebawem wybieramy się ze znajomymi na ognicho. Kiełbachę białą już mam ,w pifffko (koniecznie! :pijaki: )trzeba się zaopatrzyć i Relaxik gotowy. A przyda się po ciężkim tygodniu... Także i Wam polecam taki relaxik.
U mnie też średnio z pracowaniem :-\ Za to uwielbiam ODKURZAĆ :taktak:, uwielbiam ten widok, kiedy wielka machina pochłania okruszki z biedniej niczemu niewinnej podłogi :p
-
Hahaha no ja z tych wszystkich robótek, to też najlepiej lubię odkurzanie :P
Ooo proszę! na ognicho idzie!! Aaale fajnie masz!! ;D
A foty będą?! :D :P ;)
Miłego relaxu kochana! :-*
-
A dziękuję Aagatkoo i Tobie oraz wszystkim laskom tu obecnym też życzę miłego RELAXU, gdziekolwiek w ten weekend będziecie :-*
-
Ojj ja niestety w szkole będę, a tam trudno o relax :P ale dziękuję Ci bardzo!!! ;D :-* :-* :-*
-
To udanego ognicha! Super pomysł na relaks 8)
-
Ale bym kiełbachę zjadła :) super pomysł! Udanej zabawy i odpoczynku!! :-* :-* :-* :-* :-*
-
4-Najważniejszy powód. Chce MOJEMU dogodzić, a co!!!Niech ma u mnie lepiej niż miał u mamy :skacza:
i właśnie dla takiego powodu Kobieta zrobi "wszystko" by mężczyzna był zadowolony :brewki:
szkoda, że tego samego nie robią mężczyźni ::)
-
A ja tam najbardziej na świecie nie lubię prasować :D Strasznie męczy mnie stanie przy desce ::)
Miłego ogniskowania lola ;D też bym zjadła sobie taką kiełbachę z ognicha,ale my w ten week jedziemy na roczek chrześniaka mojego Pm .Będzie wóda,więc zapowaida się całkiem całkiem :brewki: :brewki:
-
Odkurzanie, prasowanie, mycie okien - wszystko przeżyję, tylko nie stanie przy garach ;D
Miłego weekendu :-* :-* :-*
-
Odkurzanie, prasowanie, mycie okien - wszystko przeżyję, tylko nie stanie przy garach ;D
Justyś mogłabyś zostać moją żoną-byśmy się dogadały :D :D :D
-
Czy to jakaś propopzycja... :D ;)
Może się skuszę :-* :-* :-*
-
Patrycja, Justyna jeszcze jest panienką, więc wiesz :D możecie się jeszcze dobrać we dwie :D:D
-
Czy to jakaś propopzycja... :D ;)
Może się skuszę :-* :-* :-*
Patrycja, Justyna jeszcze jest panienką, więc wiesz :D możecie się jeszcze dobrać we dwie :D:D
Hahahaha szalone wariatki no!! :D :D :D ;) :uscisk:
-
A co się będziemy ograniczać ;D :P
-
Czy to jakaś propopzycja... :D ;)
Kto wie,kto wie ;) :D :-*
-
dziewczyny jesteście dobre :D :D :D
ja moge odkurzać, ale tylko odkurzaczem :P :P
:-* :-* sobotnie
-
Witajcie Kochanie :-* :-* :-*
Weekendzik minął bardzo szybciutko :-\
W piątek pojechaliśmy na Głębokie na ognisko, bo jak pamiętacie był to najcieplejszy dzień tego roku.Śmieszne, bo w czwartek kurtki zimowe, a w piątek w t-shirtach, no, ale wiadomo, u "nas" nie ma takiej pory roku jak wiosna, jakoś tak wypadła z obiegu ;D
Rozbiliśmy się z ognichem na końcu jeziorka, na polance, gdzie było mnóstwo ludzi. Co ja piszę ludzi? :glupek:, pełno dzieci!!! :taktak: średnia wieku gdzieś 16 lat. Nawet mojej siostry chłopak, który ma 22 lata mówił,że czuł się tam staro ;D W sumie nic dziwnego, że były tam dzieciaczki,ale uwierzcie, przeszliśmy koło pół jeziorka i dookoła same dzieci. A co z ludźmi w moim wieku?? Boszesz ty mój, a może to ze mną coś nie tak?? :drapanie:Może po 30-stce powinno się siedzieć już tylko wieczorkami w domciu i bąki zbijać oglądając "wiadomości" w kapciuchach i wałeczkach na głowie, popijając herbatkę ? :p
No nic, w każdym razie było fajnie i typowo. Samcy przynieśli drewno, rozpalili ognicho, a my księżniczki siedziałyśmy i piłyśmy pifffko. Potem tylko kijki w rączki i czekanie. Najgorsze to czekanie,aż kiełbaska dojdzie do siebie :hopsa: Nie lubię czekać, ale uwielbiam białą kiełbaskę, taką przypieczoną :brewki: Ognicho się ładnie paliło do samego końca i wraz z jego wygaśnięciem, zakończyła się nasza posiadówka. Polecam taki relaxik :okularnik: Fajnie,że parę lat temu miasto zrobiło takie miejscówki na relaxiki na Głębokim, Szmaragdowym, w lasku...
A wczoraj i dziś wszystko szybko.
Nie uwierzycie,ale w sobotę wieczorkiem,pijąc piffko na ognisku,nagle MÓJ ukochany dostał propozycję pracy.Pośrednik potrzebował nagle kogoś w JEGO zawodzie na 2 miesiące. Oczywiście super, super, fajowo,że pracka,ale...Za połowę byłej stawki. :zdziwko: No taki wyzysk się zrobił,że szok. Z 50 zł za godzinę zeszło na 24zł. MASAKRA!!! :klnie: :protestuje: Szkoda nerwów. Oczywiście PM pojechał, bo przecież rachunków tyle i na ślub zarobić trzeba!!! Choć z tej pracy nie uda się odłożyć 20 tys.w 5 miesięcy, więc wciąż będziemy wydzwaniać, bo podobno po świętach ma się coś ruszyć,ale ciężko strasznie. Przez ten pieprzony "kryzys"wszyscy cierpimy... I tak oto zostałam sama :tak_smutne:
Mam pewną zagwostkę i zupełnie nie wiem co robić :drapanie:
Między kościołem, w którym biorę ślub, a lokalem weselnym jest dosłownie parę minut, 3 przystanki tramwajowe, 10-15 min z buta. Jak mam przetransportować gości z kościoła do restauracji??? Kurcze, brać autobus się nie opłaca,na pieszo puścić gości nieładnie, kupić wszystkim bilety na tramwaj- głupio,ale zabawnie :brawo:,taxówki? Hmmm, tylko,że to jest tak blisko,że nawet z 5 zł może za 1 kurs nie wyjdzie,ale to najrozsądniejsze. Muszę zadzwonić i spytać dyspozytora ile by to kosztowało,gdyby z 5 taxy przewiozło wszystkich gości na 2,3 kursy. W końcu około 60 gości, z czego PM ze świadkami autem, parę gości swoimi autami, to szacuję,że zostanie z 40 os do przewiezienia :-\ Chce na tym zaoszczędzić. Może macie jakieś podpowiedzi???
-
Zazdroszcze ci takiego weekendu .... jak byly te cieple dni ja bylam zabiegana ....
Twoj PM ma prace super!!!! Szkoda ze za polowe stwki ale zawsze to cos ...biedna teraz zostalas sama ...ale czas szybko minie sama odliczalam 1,5 miesiaca niedawno a juz za 4 dni bedzie moj PM !!!!
Kurcze za szybko wyslalam posta :D :D
Co do gosci na weselu hmmm jak bedzie ladna pogoda moze byc nawet spacer z wami na czele hehehe
A tak bardziej prawdopodobnie to chyba taxi napewno nie wezma duzo kasy jak mowisz ze to niedaleko ...zawsze mozna sie jakos dogadac :)
-
ach ten "kryzys" u nas w firmie też się do odczuwa, mam nadzieję że nie długo się zmieni i wszystko wróci do normy!!!
super, że znalazła się praca, może znajdzie się lepiej płatną i zmieni się miejsce. :)
a z taxi, to dobry pomysł, zadzwoń i się dowiedz :)
miłego dzionka
-
Ooo to mogłam wpaść do Ciebie na kiełbachę! bo to niedaleko od nas przecież! :D ;)
Tylko, że ja białej kiełbachy nie lubię! :P ale normalna kiełbaska - pyyychaaa!! ;D
Co do taksówek, to możesz się dogadać i na pewno wezmą mniej, niż za zykłe kursy, więc myślę, że rozwiązanie całkiem niezłe ;)
Super, że PM ma pracę!! szkoda, że za połowę stawki, ale narazie dobre i to!
Pozdrawiam :-*
-
Fajny pomysł z tym ognichem!! musze swojego małża namówic i też sie kiedys wybrac!! ;D
..wiesz - fakt, że praca za połowę stawki...ale zawsze to "coś niż nic"...
..i tez uważam, ze powinnaś zadzownic do jakiejs korporacji taxi i z nimi pogadac. ;D
-
A gdzie foty z ogniska?? :biczowanie: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
Ważne, że jest praca!!!Zawsze to lepsze niż nic, więc nie narzekać mi tu proszę, a cieszyć się że jakoś to idzie do przodu :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
Buziak :-* :-* :-*
-
Ależ się cieszę, że luby ma pracę. Na pewno troszkę mniej nerwów teraz macie. A co do stawki to mam zdanie takie jak dziewczyny. Lepiej zarabiać mało niż nic. a przez ten czas może faktycznie coś się ruszy.
Co do transportu gości to taksówki to chyba najrozsądniejszy pomysł. Ale możesz też zadzwonić i zapytać ile by autobus kosztował. W końcu pytać można. Puścić ich na piechotę to trochę nie ładnie i pewnie nie wszyscy znają trasę. No i gdyby mieli iść to byście musieli na nich trochę pod sala czekać. A to niby młodzi mają na końcu przyjechać.
-
No pięknie...ognisko udane....relaksik...praca jest....tylko się cieszyć kochana ;D ;D
a co do gości to dołaczam się do tego że najlepiej dogadać się cod o taxówek :-*
Miłego poniedziałku :-* :-*
-
No to się dowiedziałam! UWAGA!!!
Taxy 6-osobowa( w jednak z najtańszych korporacji Szczecina) do obsługi wesela 30zł za 1 kurs :glowa_w_mur: :glupek: mimo,że mam rzut beretem z pod kościoła do knajpy. Czy Wy to rozumiecie??? To znaczy,że jak mam z około 40 os do przewiezienia w porywach do 50, to zapłacić muszę 210-240zł. MASAKRA!!!
-
O kurde to przesadzili!!! Sama nie wiem co doradzic bo płacic tyle kasy za kawałeczek :o ale z drugiej strony spacerkiem to chyba nie bardzo...
A przypomnij mi jeszcze czy wy w tym lokalu macie miejsca noclegowe?Bo jeżeli tak to trochę osób będzie pewnie autami-może jakoś się dogadac z nimi...hmmm sama nie wiem ;) :-*
-
Ło matko!!! oszaleli!!!.....to chyba lepiej Ci wziąść wynająć na ten moment jakieś busiki albo mały autobus ;)
-
Eee to lepiej zamawiać po mszy przez telefon... :-\ świadkowie niech się tym zajmą! :P
Albo wynając autobus miejski - wszyscy goście pojadą jednym kursem ;)
-
Nie chce autobusu , bo dla mnie to" wieś śpiewa i tańczy". Jadę do eleganckiej restauracji i nie chce przyjechać autobusem. Zresztą autobus na 5 min przejazdu?? No nie pasi mi to i już.
Kurcze tam jest tak, jedzie się kawalątek prosto skręca się i znów kawalątek prosto i jest się na miejscu. No dosłownie 1 zakręt ;D Ale mam problem, hahahahaha.
-
Ojej to strasznie duzo jak na taki kawaleczek :o Faktycznie lepiej po mszy zadzwonic ...
-
Wg mnie lepiej na telefon zamawiać, taniej wyjdzie...
A co do pracy, to gratuluję Twojemu Pm, mój dalej nic nie znalazł :( więc się ciesz, że ma....
Miłego dnia!!
-
Ummm, ale fajnie takie ognisko, kiełbaska, kurcze, wkrótce sezon grillowy będzie można zacząć :hopsa: Ja też się zawsze niecierpliwię czekając aż się kiełbaska czy mięsko wysmaży...wszystko się w człowieku skręca w oczekiwaniu na ten pierwszy kęs...
To super że PM ma pracę! :jupi: no i nie ma co narzekać, najważniejsze że coś się trafiło, a później może się uda za stawkę, za jaką chcecie.
A ludzie w tej korporacji chyba powariowali! Tyle kasy????!!!!! Szok! Myślę że trzeba będzie rzeczywiście po prostu dzwonić po mszy, pewnie busy policzą podobnie, skoro taxi na zamówienie tyle bierze... :drapanie:
-
Moi znajomi mieli sale weselną około 10 minut spacerkiem i wszystcy szliśmy, było super każdy sie zapoznal,pogadał i przewietrzył, poza tym zgłodniał troszke:)))
Pozdrawiam...
-
24zł za godzinę? :szczeka: Ty powinnaś się cieszyć!! Żeby mój miał taką stawkę, a nie 9zł... :-\ Albo ja kiedyś 5zł :(
-
super, że Narzeczony ma pracę ;D
fajnie, że weekend udany , nie ma to jak relaks przy :pijaki: na świeżym powietrzu ;D
-
No i Ch.... :klnie: :klnie: :klnie: :klnie: :klnie:
Pośrednik PM wykiwał. Posżło się je.....Moje 700zł, które dałam na podroż i wyżywienie. Pracy nie ma, ale okazało się to dopiero w NL. Nosz kur....MAĆ!!! Jestem tak wściekła, bo nie dość,że posżły moje oszczędności, to jeszcze PM nie ma za co wrócić do PL. Jestem tak wściekła,że nie wiem co napisać...
-
O żesz TY!Ja też nie wiem co napisać :ckm: :ckm: :szczeka:
-
Ooo jaaa!! co za ludzie :-\ :-\ :-\
-
O ja pier...!!! :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm:
-
:o :o :o
O matko... i co teraz?
-
Któraś kiedyś mnie spytała gdzie pracuje MÓJ narzeczony. Pracuje wszędzie w przemyśle stoczniowym. Buduje platformy, spawa, montuje. Pracuje na całym świecie, ale ostatnio w NL. Niestety tam też jest "kryzys" :-\...
No cóż, pojedzie do jakiegoś kolegi na noc i jutro dalej będzie wydzwaniał po znajomych firmach w NL, ja też szukam czegoś na necie,ale MASKARA!!!!W ostateczności będę musiała przelać mu kase na konto,żeby miał za co wrócić,ale wtedy nie starczy mi kasiory na opłacenie kredytu mieszkaniowego. Fajnie,co??
-
oszszsz fu**...
-
...Masakra :o
-
Masakra!!!! :o
-
Jestem po prostu w szoku !! Jak ludzie mogą sobie robić takie świństwa!! No po prostu nie mogę :nerwus:
Kochana trzymajcie się. Ja wiem, że teraz żadne słowa pociech nie pomogą i ciężko uwierzyć że jeszcze wszystko może się poukładać. Trzymam kciuki, żeby się udało i żeby Twój narzeczony bezpiecznie wrócił do domu.
-
No to się porobiło;/ Lola trzymam kciuki za znalezienie czegoś innego, może się uda za większą kasę
-
o żesz qwra mac!! ale numer!! co za chamstwo!!
Magda - trzymam kciuki żeby wszystko sie ułozyło!
-
O żesz w mordę! Tylko :Kill: takich cwaniaków!
Magda, mój PM ma przyjaciela w NL, właśnie w przemyśle stoczniowym jeśli dobrze pamiętam, mogę Ci dać wieczorkiem (bym musiała wsiąść od PM'a) namiary na priv na niego, on jest tam prawą ręką szefa, nie wiem jak tam z pracą, ale może warto spróbować? (miejscowość Dordrecht)
-
lola :przytul:
ja wiem, co to znaczy nie mieć kasy na rachunki...a co dopiero na życie...
Poradziliście sobie?
-
mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy i PM znajdzie lepszą robotę.... moje ex tak kiedyś w stanach wykiwali... pojechał pracować w fabryce telefonów a pracy i mieszkania nie było a pośrednik się zmył.... narobił z kolegami rabanu i zainteresowała się nimi jakaś lokalna telewizja, po programie o nich wszyscy znaleźli znacznie lepszą pracę za dużo wyższą kasę :)
a co do autobusu to skoro nie chcesz wydawać tej kasy to może warto pomyśleć o spacerze z kościoła do sali.... jedna forumka tak miała... para szła pieszo do hotelu a za nimi goście.... super to wyglądało (tylko pogoda musi być) :)
-
Ojej no to sie narobilo.....mam nadzieje ze bedzie wszystko ok
A co do taxi na wesele ja dzwonilam do innej korporacji z ciekawosci i chca za odcinek od zamku do wojska polskiego kolo telewizji ok 15 zl za taxi jak bedziesz zainteresowana to napisz na gg :-* :-*
-
No i wróciłam w końcu do domu z pracy, jak zwykle zmachana, wymięta,padnięta :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Każdy dzień taki sam.
Rano Uczelnia, badania naukowe,potem praca i wieczorem piffko przed kompem i tv.
Byle do maja, potem zapieprz się skończy i mam nadzieje się obronić w terminie :-\
Co z PM??
Koczuje u kolegów :beczy:
Dziś coś we mnie pękło. Siedziałam u promotora , gadaliśmy, wiadomo o pracy i nagle łzy poleciały mi same...Po prostu nie dałam dłużej trzymać tego w sobie...Niby taka silna , ostra babka, ale jakoś z tego wkurzenia wszystko pękło.
Zobaczymy co będzie po świętach, bo wszyscy mówią, by dzwonić wtedy. Niefajnie, bo ON święta w samotności, ja święta w samotności...
Dziękuję Wam, z trzymanie kciuków.
Agulec_102, jak możesz to wyślij mi nr na priv,będę wdzięczna.
Ciriness, kurcze, ciekawa historia, niewesoła, a jednak skończyła się bardzo wesoło.
-
Nie łam się, trzeba wierzyć, że wszystko się dobrze skończy!! Ja trzymam kciuki z całej siły!!
-
Ja też trzymam kciuki bardzo mocno i wierzę,że się ułoży!MUSI :-* :-* :-* :-* :-*
-
Oj biedaku, byle do maja.. :przytul:, został już tylko miesiąc
Niestety nie mam dobrych wieści, wczoraj PM rozmawiał na gg z tym przyjacielem, więc się od razu zapytał o pracę, ale niestety nikogo nie przyjmują, wręcz odwrotnie...przykro mi bardzo :-[ :glaszcze: Miejmy nadzieję, że wkrótce Twój PM coś znajdzie, na miejscu zawsze lepiej...trzymam kciuki.
Wiśniowa, ja z moim PM dokładnie tak samo zostaliśmy w Stanach wykiwani przez rodaka na samym starcie, to była prawdziwa szkoła przetrwania i życia, ale wszystko się ułożyło i pobyt wspominam b. dobrze :)
-
Madziu :glaszcze: :glaszcze: :glaszcze:
Nosz kur.....jego mać!!Ale bym miała w.k.u.r.w.a :klnie: :klnie: :klnie:
Brak mi słów.. może jeszcze gdzieś uda mu się załapać, 3mam kciuki, musi być dobrze :ok: :ok: :ok: :ok:
:-* :-* :-*
-
Trzymam kciuki z całych sił, bo sytuacja naprawdę nieciekawa. Co za ludzie podli !!!!
-
Witajcie, mam niestety zła wiadomość.
W związku z ostatnimi wydarzeniami(z PM) :-\, wczoraj wieczorem podjęta została decyzja o odwołaniu ślubu :'(
-
nieeeeeeeeeee!! no przestancie!! nie odwołujcie!! zróbcie może mniejsze czy tylko przyjecie..ale nie odwołujcie slubu!! :-\ Madziu....kurczę... :przytul: :przytul:
-
O jaaa! :-\ A może po prostu go tylko przełóżcie?! Dlaczego od razu odwołujecie?! :(
-
Właśnie Madziu..przełóżcie go na lepsze finansowo czasy...tzn. dajcie sobie więcej czasu na zarobienie kasy na ten ślub :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
A no i mam nadzieję, że to prima aprilis!!!!!!!!!!!!!
-
Wiem, że to Wasza decyzja, ale ja jednak wzięłabym ślub w terminie i ewentualnie zrobiła tylko małe przyjęcie... Obiad, kawa i tyle :)
Ale wiadomo, jeśli chcesz takiego slubu jaki sobie zaplanowałaś to trzymam kciuki za nie zbyt odległy termin, żebyście nie musieli zbyt długo czekać :-*
-
Ja też mam nadzieję, że to prima aprilis... :-\
-
Wytłumaczenie jest proste.
W 5 miesięcy nie ma szans na 20 tys. Dziś jeszcze przyszła podwyższa czynszu( wybrali idealny dzień)... Ach...
Piszecie o kawie i herbacie, mini przyjęciu. A Wy tak byście chciały?? Ja tez tak nie chcę dlatego na razie ślub jest odwołany.
-
Dziewczyny dobrze piszą. Nie odwołujcie przecież się nie rozstajecie, tylko przełóżcie. Na przykład na lato 2011. Wtedy umowy wam nie przepadną i zaliczki, jeżeli poprzesuwacie :)
-
kurcze .... Madziu dziweczyny maja racje , zmiencie termin na inny .
A moze znajdziecie jakies rozwiaznie ...3mam kciuki aby wszystko bylo dobrze :przytul:
-
Madzia zdecydujcie się na inną datę do której zdążycie nazbierać kasę :przytul: :przytul: :przytul:
-
Myślę, myślę i myślę,ale decyzję o nowej dacie podejmiemy jak się zobaczymy z PM ,a kiedy to będzie,nie wiem :-\
-
Dziewczyny mają rację, przełóżcie ślub na za rok na przykład... :glaszcze:
-
Przełóżcie o rok, wtedy na pewno uzbieracie kasę :) ah te pieniądze... ;/
Nie smutaj się :-* :-* :-* :-* :-*
-
Pewnie że nie odwołujcie, wybierzcie inny termin... :glaszcze: :glaszcze:
-
Lepiej przełożyć na termin Wam dogodny :)
-
:przytul: oj kochana... :przytul: trzymam kciuki aby jednak wszystko się ułożyło :)
...przełóżcie ślub na czas dla Was dogodniejszy finansowo, dajcie sobie więcej czasu na zbieranko pieniedzy a napewno wszystko się ułoży :-* :-*
-
Bardzo dziękuję Wam za słowa otuchy,od razu widać gdzie można znaleźć pocieszenie i wsparcie, TYLKO U WAS!!!!! :-* :-* :-*
Myślałam,myślałam, myślałam i wymyśliłam ,że udało się WAS wszystkie wkręcić!!!!
PRIMA APRILIS
:skacza:
UDAŁO SIĘ!!!!
Czy Wy naprawdę sądzicie,że taka mocna babka jak ja, zawsze stawiająca na swoim, będzie chciała odwołać ślub???? :nie: :nie: :nie:
Choćby nie wiem co nie odwołam ślubu!!!
No nie, dałyście się wkręcić i jestem zaskoczona, choć MKA, czuła wkręta,ale....
Chcecie to się gniewajcie, ale sądziłam,że taki żarcik będzie lepszy niż napisanie,że jestem w ciąży. Przecież byście od razu wiedziały ,że to wkręt ;D
-
Wiedzialam ! Wiedzialam!! Cos mi nie pasowalo bo rozmawialam z toba dzien wczesniej o slubie i przygotowywaniach wiec mialam nadzieje ze to joke :P
ŁOBUZIE TY JEDEN ! :-*
-
Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych,
składamy najserdeczniejsze życzenia:
dużo zdrowia, radości, smacznego jajka, mokrego dyngusa,
mnóstwo wiosennego optymizmu
oraz samych sukcesów
(http://img189.imageshack.us/img189/2829/zyczeniawielkanocne.jpg) (http://img189.imageshack.us/i/zyczeniawielkanocne.jpg/)
-
Hahahah niedobroto jedna!!! tak oszukiwać koleżani no??!!!! :nerwus: :biczowanie:
Cieszę się, że to tylko żarcik! :przytul:
Miłego dzionka! :-*
-
Niedobra >:(
Miłego dzionka :-* :-* :-*
-
WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
(http://images48.fotosik.pl/279/c8e8fe089cef4473.jpg)
życzy Justyna
[/size]
-
(http://img26.imageshack.us/img26/6361/1137.jpg) (http://img26.imageshack.us/i/1137.jpg/)
Wszyscy się martwią, a ona sobie żarty urządza :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie:
-
Osz Ty Niedobroto :D tak koleżanki forumki wkręcać? Babo wstrętna :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie:
Ale cieszę się, że to tylko żart :)
Miłego dnia, Kochana :-* :-* :-*
-
O ty "Małpo"!! Tak koleżanki wkręcic!! :biczowanie: :biczowanie: ;)
...
(http://img163.imageshack.us/img163/8673/kartki008.jpg) (http://img163.imageshack.us/i/kartki008.jpg/)
Życzy Agulek z mężem! :-*
-
Z najlepszymi życzeniami- Marta ;D ;D ;D ;D
http://www.zyczeniawielkanocne.yoyo.pl/zyczenia.swf
-
To ja Wam wszystkim i Każdej z osobna życzę Zdrowych, Rodzinnych i Radosnych Świąt Wielkiejnocy :-* :-* :-*( 3 razy w policzek)
<iframe frameborder='0' marginheight='0' marginwidth='0' scrolling='no' width='450' height='373' src='http://www.flaszka.pl/f.php?f=273'></iframe>
-
http://www.flaszka.pl/wielkanocnym-zoltym-kurczaczkom
-
(http://images45.fotosik.pl/280/6c3eb709761b7dd5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
życzy Ania :)
-
Zająca świrusa
Mokrego dyngusa
Smacznego jajeczka
Jasnego poranka
I z cukru baranka !!!
życzą Agatka i Kiciuś ;D
(http://images43.fotosik.pl/279/43435c4b33fdb0c1.gif) (http://www.fotosik.pl)
-
No jak mogłaś :biczowanie: :obrazony:
(http://img98.imageshack.us/img98/6879/wielkanoce.jpg) (http://img98.imageshack.us/i/wielkanoce.jpg/)
życzy Paula :)
-
Ja dopiero dziś na forum,także już wiem że to żarcik ;D Nie powiem-udał Ci się NO! ;D
-
(http://images41.fotosik.pl/275/50f1f12100943489.jpg)
życzy Julia
-
Alleluja dziś śpiewajmy,
Bogu cześć i chwałę dajmy.
Bo zmartwychwstał nasz Zbawiciel,
Tego świata odkupiciel.
Zdrowia, radości i powodzenia,
To są najszczersze życzenia.
Radosnych Świąt w gronie rodzinnym życzy werka23 i Michał
(http://images49.fotosik.pl/279/86acaed7cf6dd4ec.gif) (http://www.fotosik.pl)
-
ach TY, wkręciłaś nas, ja wczoraj to zapomniałam, że to prima aprilis :D Dobrze, że to tylko żart :)
(http://img94.imageshack.us/img94/9937/happyeaster192.jpg) (http://img94.imageshack.us/i/happyeaster192.jpg/)
(http://www.familylobby.com/common/tt5227501fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
-
BARDZO DZIĘKUJĘ ZA ŻYCZENIA :-* :-* :-*[/size
Wczoraj miałam dosyć wesoły dzień, tak jak przystało na 1 kwietnia ;D
Dziś jednak mi smutno :-\
Zrobiłam zakupy i jestem w trakcie gotowania. :urwanie_glowy: Postanowiłam zrobić bigos, rybę po grecku,jajka faszerowane pieczarkami,sałatkę jarzynową i sernik na zimno z truskawkami i kivi. :obiad: Poszłam na łatwiznę,nie chciałam dużo potraw, nie chciałam wydziwiać,wymyślać...
Mam lekkiego doła, bo będę sama w święta, bez NIEGO... :beczy:
Gotuję, ale bez przekonania, gotuje, żebym miała co jeść.
W niedzielę pewnie pojadę do rodziców, potem zaliczę może jakąś popijawkę z kumpelą( dawną sąsiadką),ale szczerze nie chce mi się.
Jeszcze do niedawna dom MOJEGO PM'a był dla mnie jakiś obcy, teraz nie wyobrażam sobie mieszkać znów z rodzicami, choć nigdy nie narzekałam i bardzo dobrze mi było u rodziców. Po prostu poczułam DOM, W KOŃCU MÓJ DOM :brewki:
A pisałam,że jak dobrze pójdzie to za 2 tygodnie PM ma bierzmowanie?? A ja będę na 99% jego świadkiem.99, bo mnie jeszcze nie poprosił( choć rozmawialiśmy o tym,że ja będę), kto wie może mu się cos odwidzi :p .Śmiesznie troszkę, ale fajnie. Tylko wszystko zależy od księdza. Dał PM jakiś katechizm i tuż przed bierzmowaniem MÓJ miał się zgłosić na odpytke :taktak: Ciekawe, czy GO dopuści ? :hahahaha:
-
O nie, co za wielka czcionka :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Sorry,nie chciałam, to nie było zamierzone :-\
-
Dobrze, że są jeszcze rodzice, chociaż z nimi spędzisz święta. Szkoda, że bez PM. :glaszcze:
A z bierzmowaniem, to chyba puści, nie będzie robić chyba problemu. :D
-
No i zapomniałam dodać ( to przez to ciągłe latanie koło garów i forum ;D ).
Jeszcze równo PÓŁ ROKU DO NASZEGO SLUBU :skacza:
-
Zrobiłam zakupy i jestem w trakcie gotowania. :urwanie_glowy: Postanowiłam zrobić bigos, rybę po grecku, jajka faszerowane pieczarkami, sałatkę jarzynową i sernik na zimno z truskawkami i kiwi. :obiad: Poszłam na łatwiznę, nie chciałam dużo potraw, nie chciałam
O matko! Sama to wszystko robisz :urwanie_glowy: :urwanie_glowy: :urwanie_glowy: :urwanie_glowy: :urwanie_glowy: :urwanie_glowy:
Normalnie podziwiam, ja bym przez miesiąc tego nie zrobiła :D
Jeszcze równo PÓŁ ROKU DO NASZEGO SLUBU :skacza:
Gratuluję :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
;D ;D ;D no troszkę śmiesznie będzie na bierzmowaniu,ale chociaż będziecie miło wspominac :D :D :D
Szkoda,że bez PMa zpędziesz święta ale pomyśl że za rok pewnie spędzicie już je razem jako małżeństwo ;D :-*
-
(http://img186.imageshack.us/img186/5437/kurczakzajacd3my.jpg) (http://img186.imageshack.us/i/kurczakzajacd3my.jpg/)
Wesołych Świąt i Mokrego Dyngusa ;D
-
Te wielkie litery fajne :) dobrze mi się czytało :D
Gratuluję pół roku :)
A na bierzmowaniu nie musi świadkować facet facetowi a kobieta kobiecie? U mnie tak niestety było...
-
(http://images42.fotosik.pl/191/fdd2f47de827aa20.jpg) (http://www.fotosik.pl)
życzy Kasia ;)
-
(http://www.glks-dlutow.com/images/wielkanoc.gif)
Zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy
życzą
Alina i Maciej
-
Spokojnych Świąt Wielkiej Nocy :)
-
Lola aparatko !!!
Ja też bym się wkręciła, na bank :D takie tu robić żarty :skacza:
Mojemu PM nie chcą dać bierzmowania przed ślubem bo mówią że jak to do ślubu to bierze się po, także też będę jego świadkiem ale po :D
I my też smutne święta mieliśmy :hug:
-
(http://img515.imageshack.us/img515/8886/wielkanoc4.png) (http://img515.imageshack.us/i/wielkanoc4.png/)
Jaj przepięknie malowanych,
Świąt słonecznie roześmianych,
W poniedziałek dużo wody,
Zdrowia, szczęścia oraz zgody
Z okazji Wielkiej Nocy życzy...
Alicja z narzeczonym
-
Witam, jak Wam mijają święta??
U mnie nuda,smutek, nostalgia...
-
U mnie gruby brzuch...
-
... u mnie deszcz za oknem... prawdziwy lany poniedziałek....
-
U mnie gruby brzuch...
Haha u mnie to samo!! :D :P ...niestety... :(
-
U mnie gruby brzuch...
Haha u mnie to samo!! :D :P ...niestety... :(
i u mnie też >:( :-*
-
Nie ma co się smucić :P zgubimy go niebawem :D
-
Nie ma co się smucić :P zgubimy go niebawem :D
I w tym pokładam nadzieję ;D ;D ;D
-
A ja się wczoraj ważyłam ( 1 raz gdzieś od 2 miesięcy) i.... Ważyłam po dniu jedzenia 72kg;) :hopsa: Ostatnio wazyłąm76kg.
Gdzie się podziały 4kg?? :drapanie: :brewki: :brewki:
-
No to nieźle ;D Czyżby Twoje świąteczne rarytasy działały takie cuda? ;D ;D ;D
-
oj to super, znikły Ci 4kg :)
Ja na dietce, ale oczywiście zgrzeszyłam wczoraj, ale przybycia wagi nie było i spadku też. :)
A brzuszki zgubimy :)
-
Ja sobie tak myślę,że chyba miesiąc stresów spowodował mniejszy apetyt...
A w święta to jem wszystko co jest na stole, a co! ;D
A a propos diet.Przypomniało mi się,że bardzo fajny do pomocy jest arbuz :taktak:
Kiedyś ( z 5 lat temu) schudłam 8kg. Jadłam wszystko. Ciut mniej tylko używałam masła(ale nie wiem, czy to miało wpływ ???) , biegałam co 3 dzień przez miesiąc i jadłam dużo arbuza, bo lubię. Po miesiącu , może półtorej schudłam 8kg. Waga utrzymała się z pół roku. No, ale fakt ,że było zero ruchu.
Liczę,że i teraz mi się uda to na wiosnę.
-
Ja wsiadam na rower już powoli i mam nadzieję że co nieco spadnie :P
-
Arbuz ma bardzo dużo wody i mało kalorii, można go jeść i jeść ;D ;)
-
Tu się nie zgodzę...arbuz strasznie rozpycha żołądek ::) ::) ::) ::)
No chyba, że siadasz zjadasz 2 kawałki i umiesz powiedzieć sobie stop :D :D :D :D
-
Ja tam jakoś szczególnie za nim nie przepadam, więc umiem :D ;)
-
Oo tak sobie uciekło 4kg, super :hopsa:
-
No to super, że 4 kg mniej! :brawo_2:
A arbuzika też uwielbiam!! :taktak:
Pozdrawiam :-*
-
...heh no to prawie jak "dieta arbuzowa" ;D ;D ;D
...gratuacje spadku wagi....ale żeby ona była spowodowana ewenualnie dietą albo ćwiczeniami- a nie stresem i nerwami kochana ;)zycze Ci jak najmniej stresów ;D
-
...gratuacje spadku wagi....ale żeby ona była spowodowana ewenualnie dietą albo ćwiczeniami- a nie stresem i nerwami kochana ;)zycze Ci jak najmniej stresów ;D
no dokładnie :tak_2:
-
No i się zaczął nowy ciężki tydzień,a ja już mam dość :-\
Dopiero co opłaciłam kredyt na chatę, a to już upomnienie przyszło z następnymi rachunkami( 2 tel, internet,tv itp). Mam już dość. Nie dość,że poszły moje oszczędności( wyjazd PM ), to jeszcze wypłata wydałam na kredyt :-\ Do tego mam problemy z pracą dyplomową, bo ciągle stoję w polu z nią,a mam mało czasu. No i jestem zupełnie sama... ON siedzi w NL, niby coś tam będzie praca na jakiś tydzień, a co dalej?? Już nie wyrabiam .... :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Z ciekawszych spraw, to wstępnie mam fryzjera;) Na dniach powinnam wiedzieć kiedy się umówię na wstępna fryzurę i ile to będzie kosztować.
Mam tez parę znajomych, które skończyły , bądź kończą kosmetologię. Zastanawiam się czy z 1 z nich nie umówić się na jakiś makijaż(usługa za free). Tylko na razie czasu ni ma :-\
-
o kurka, z tą kasą wiecznie problemy mamy :(
super z fryzjerem, a jaki to fryc będzie robić fryzurkę?
a z koleżankami z kosmo, też ekstra :)
-
Kurczę, no nieciekawie z tą pracą... trzymam za Was kciuki!
A właśnie... o jakiej fryzurce myślisz?
I okazja z koleżanką-kosmetyczką nie do odpuszczenia!! ;D ;)
-
Eh te pieniądze.... :-\ :-\ :-\
-
Te pieniądze...że niby szczęścia nie dają...mi by dały :tak_2: :Uu:
Czy to będzie fryzurka, którą jakiś czas temu wklejałaś? Czy zdasz się na wizję fryzjerki? Ja idę jutro na konsultację do fryzjera, zobaczymy co wymyśli....a jak mnie chwyci za serce to się mu oddam swe włosy w ręce.
Fajnie że masz taką możliwość skorzystania z usług koleżanek. Ja jestem niezdecydowana, byłam na jednym próbnym makijażu i jakoś tak, średnio :-[ potem dzwoniłam do kilku polecanych na forum, niektóre ceny zwalają z nóg...w sobotę jestem umówiona z następną, zobaczymy.
A z pracą PM'a będzie dobrze, na pewno znajdzie coś na dłużej :przytul:
-
Te pieniądze...że niby szczęścia nie dają...mi by dały :tak_2: :Uu:
Dokładnie...
Tylko ten kto ich nie ma potrafić docenić ich wartość...
-
a jak mnie chwyci za serce to się mu oddam swe włosy w ręce.
Kurde, miało być to mu oddam swe włosy w ręce, a nie że się oddam :glupek: :glupek:
-
a jak mnie chwyci za serce to się mu oddam swe włosy w ręce.
Kurde, miało być to mu oddam swe włosy w ręce, a nie że się oddam :glupek: :glupek:
Głodnemu chleb na myśli :brewki: :los:
-
Głodnemu chleb na myśli :brewki: :los:
[/quote]
;D no tylko że go jeszcze na oczy nie widziałam, więc nie wiem czy warto.. :brewki:
-
Kochana głowa do góry ;) trzymam kciuki za pracę dla twojego PM-a ;)
...jak możesz zaoszczędzić na makijażu to korzystaj... :D ...
Buziam :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Kochana, na bank się polepszy...czasem gorzej być nie może..a potem odbijamy się od dna...3mam kciuki, buziaczki, mniej zmartwień i więcej uśmiechu :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
Kochana, na bank się polepszy...czasem gorzej być nie może..a potem odbijamy się od dna...3mam kciuki, buziaczki, mniej zmartwień i więcej uśmiechu :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
DOKŁADNIE!!
będzie dobrze! :-*
-
Witam.
U mnie stagnacja :-\ Normalnie, tylko dzień za dniem leci z tym samym scenariuszem i nic nowego.Pełno obowiązków i wciąż sama jestem w tym wszystkim... Do tego nic się nie polepsza,wręcz odwrotnie, wszystkie problemy się nagromadzają...
-
Będzie dobrze :przytul:
-
Lola, zobaczysz, prędzej czy później zaświeci i u Ciebie słoneczko, będzie dobrze, jakoś trzeba przeżyć te trudne chwile :przytul:
Trzymam kciuki oby jak najszybciej się zmieniło na lepsze.
-
Hej.
Moge tez podczytywac ;)?
Mialam dosyc duzooo do czytania,ale nadrobilam :D.
Sliczna z Was para ;)!
Pokój slicznie zrobilas , te czerowne paski ... CUDO!!
Nie martw sie tyle zobaczysz ze bedzie dobrze!
-
agulla1919, jasne, zapraszam.
Chciałabym naprawdę WAM coś pozytywnego napisać,a ciągle nieciekawie się dzieje :-\
Czy sądzicie,że 120zł za lekką fryzurkę ślubną i tyle samo za wstępną to dużo??
-
Lolalola nie długo pewnie się wszystko zmieni i będzie OK :)
co do fryzurki, to nie mam pojęcia :)
-
Czy sądzicie,że 120zł za lekką fryzurkę ślubną i tyle samo za wstępną to dużo??
Jeżeli dobrze zrozumiałam i chodzi Ci o fryzurę ślubną i próbną, to normalne ceny. Moja fryzjerka za ślubną bierze tyle co Twoja, a próbną robi za 80 ;) Tylko nie wiem, czym jest spowodowana taka różnica :drapanie:
-
Moim zdaniem to normalna cena, nie wiem jak z tą próbną. Bo moja fryzjerka powiedziała mi, że cena zależy od tego co to ma być za fryzura. Czy coś łatwego do zrobienia, czy pracochłonnego. Ale cena od 80 do 120zł. No a próbna to zależy, czy chcę zrobić jakiś zarys tylko, czy całkowicie uczesać jak na ślub...;)
mkarolinka Bo próbną można zrobić nie tak dbale, więc może dlatego niższa cena ???
-
Myslę, że to "normalna" cena ;D ;)
-
mkarolinka Bo próbną można zrobić nie tak dbale, więc może dlatego niższa cena ???
Bez sensu, nie rozumiem tego byle jak. Byle jak, to ja się sama w domu uczesze :) Chyba pójdę się zapytam ;)
-
Nie rozumiem? 120 za próbną też biorą?! to dużo! ja zapłacę tylko 80zł za próbną :P
Ale 120zł za tą już właściwą fryzurkę to ok ;)
-
Wydaje mi się, że 120zł to dużo za próbną.
-
Kurcze, pomijając cenę to tak sobie myślę,że najpierw chyba powinnam mieć sukienkę i do niej dobiorę fryzurkę.
Ciężko mi coś wybrać szałowego :D
Ogólnie mam długie włosy, więc fajnie było by je pokazać.
Chce mieć sukienkę z odkrytymi ramionami. Nie będzie welonu, więc nie chce być zupełnie "goła", chce dlatego troszkę rozpuścić włosy troszkę spiąć...
Fryzurka, którą wkleiłam parę stron temu ;D bardzo mi się podoba.
Muszę jeszcze poszukać, ale jakbyście miały jakieś sugestie to piszcie śmiało ;D
-
Więc generalnie nie powinno być zbyt wiele roboty z wybraną fryzurką (włosy rozpuszczone choć spięte :D), dla mnie 120zł to za misternie wypracowany kok, a u ciebie taka "luźna" fryzurka, nie ma tyle upinania. Ja podtrzymuję byś przy niej została, Twoje włosy to Twój duży atut, powinny być wyeksponowane :tak_2: .
-
240zł za dwie fryzurki to zdecydowanie za dużo!!
Ja też mam długie włosy, mało tego niesforne (ostatnio fryzjerce wałki się rozplątywały same:D ) i u mnie się trzeba naprawdę napracować, a ostatnio dałam za fryzurkę na ślub 80zł i to już było sporo :)
-
Ta fryzura co pokazałaś jest super i myślę, że będziesz w niej przepięknie wyglądała :)
-
240zł za dwie fryzurki to zdecydowanie za dużo!!
Ja mam wrażenie, że fryzjerka na samo słowo ślub liczy sobie dodatkowo ;)
-
Otóż to, zresztą i makijażystki i florystki itd.
Choć spotkałam się w branży ślubnej z kilkoma rzeczowymi osobami, które potrafiły zejść z ceny, gdy wyczuły że nie zdecyduję się na ich dodatkowe zera...trzeba negocjować, bo wydaje mi się, że na pierwsze pytanie o cenę, zawsze podają taką trochę zawyżoną, no chyba że ktoś ma stały cennik, firmę itd.
-
Ta fryzurka która wkleiłaś jest śliczna,i myślę że, pasować będzie idealnie do Ciebie. ;D
..a co do cen to myśle że za próbną powinna wziąść troszke mniej ;)
-
Ja tez mam dosyc dlugie wloski i tez bede chcala miec rozpuszczone, jeszcze nie wiem jak dokladnie ma wygladac ta moja fryzurka.
A ta twoja jest sliczna!!Ciekwe jak bedziesz w niej wygladac , pewnie bardzo ladnie!!
-
Włosy masz super, nie to co ja licho na głowie.
Fryzurka na pewno będzie pasować. :D
-
:-* :-* :-*
Miło,ze podobają Wam się moje włosy i fekns, nie, za komplementa :brewki: ;D
Też uważam,że 120zł za próbę fryzurkę to za drogo.
Skoro za zrobienie reflekrsów (prawie jak pasemka :P) dla moich długich włosów, rok ,płaciłam 180zł i to było sporo, bo było robione w salonie gdzie używają markowych i drogich kosmetyków ( farba,szampon, odżywki, maseczki wcierane itp),ale z 2 strony za parę godzin roboty i cudowania oraz super efektu, nie było to aż tak dużo.
A ja nie chce żadnych loków(ewentualnie lekkie fale), troszkę tylko podpiąć włosy to ileż to roboty??Troszkę użyć lokówki, pianki,prostownicy ,wsuwek, no nie wiem czego tam jeszcze.Ach...
Tak jak pisałyście,że na słowo:"ślub" wszystkie organizacje stają na baczność, jakaś lampka im się włącza i wołają kosmiczne sumy.
Florystkę jeszcze można oszukać, bo bukiety ślubne teraz są tak różniaste,że czasem nie widać różnicy, czy to ślubny bukiecik, czy zwykły " randkowy".
Jednak ja zrobię bukiet sama, bo chce.
Makijaż też można oszukać, bo się powie,że się idzie na randkę i już. To też mogę zrobić sama.
Ale fryzjerka?? Tu ciężko oszukać. No chyba,że się przyjdzie wcześniej,żeby niby na imprę uczesała. ok. Spodoba się, to się wraca w dzień ślubu. Ale tu jest ryzyko. A jak dana fryzjerka będzie tego dnia zajęta itp.???
No ja sama się nie uczeszę, a ryzykować z fryzurą NIE CHCĘ.Skoro nie mam welonu, to fryzura jest moją wizytówką, 2 po sukience.
Może jednak znacie kogoś, kto jest godny polecenia?
-
Lola, ja idę 24 kwietnia na próbną fryzurkę i jak będzie wszystko ok, to na pewno dam Ci znać! ;)
A za próbną biorą 80zł, tylko, że babka powiedziała, że to zależy od włosów i fryzurki, to nie wiem, czy Ciebie nie skasowaliby drożej... ???
Ale nawet te 10zł drożej, to i tak dobra cena ;)
Czekaj więc na sygnał! ;D
Pozdrawiam :)
-
Masz rację lola, wszystkiego obejść się nie da! Jakieś konieczne koszta trzeba ponieść.
Ja z makijażem też pomyślałam jak napisałaś że sama będziesz i znalazłam wizażystkę która mnie nauczy się malować (ponoć to ma trwać 3h!!) i sama na ślub się pomaluję. Dziewczyny mówią że się będę denerwować, że nie dały by się rady same pomalować etc. ale ja nie widzę w tym problemu, a jak mnie nauczą to i siostrę i mamę pomaluję i umiejętność będę mieć do końca życia :) Same plusy!
-
Nie pomoge , bo nie jestem z Twojego miasta ::).
Fakt , jak slysza slowo "na slub" to chca dwa razy wiecej ... Oj my panny mlode musimy biedne wydawac ogromna sume ... !
-
Aagatkoo, to czekam na wieści i mam nadzieję,że zobaczę w Twoim wątku fotki fryzurek.
Ciriness,widzę,że Ty też obrotna babka jesteś;) Uważam to za doskonały pomysł :brawo:
A myślicie,że po co ja zrobiłam kurs florystyczny?? Dzięki niemu mogłam dla siostry i przyjaciółki zrobić ich wymarzone bukiety i o dziwo spełniłam ich oczekiwania. Chyba,że z grzeczności tak mówiły :p
Jakby któraś z Was jeszcze coś o jakimś fryzjerze słyszała , proszę dać znać.
Wiecie co??
Ja i PM podzieliliśmy się kosztami za ślub i wesele.
ON płaci za :
-knajpę,
-dj'a,
-obrączki,
-swój strój,fryzjer.
Ja płacę za:
-kościół( wystrój,co łaska itp),
-kwiaty (bukiet ślubny i butonierkę),
-transport gości,
-podziękowania dla rodziców( chyba kosze z różnościami) i dla gości( winko ze słodkościami),
-zaproszenia,księga gości,
-swój strój,fryzjer itp,
-fotograf( kolega, ale coś muszę dać,bo chcę, bo się chłop narobi w kościele i w pleneże).
Niby ja płace za pierdołki, ale mnie wynosi to około 6-8 koła( zależy ile będzie kosztować suknia itp) i przede wszystkim kosztuje to właśnie więcej nerwów.Jego wyniesie z 3 razy więcej, ale wie na czym stoi.
Zaznaczam, podział wymyśliłam JA :taktak: :taktak: :taktak:
zastanawiam się jak to u Was jest z podziałem kosztów??
-
U mnie płacą rodzice po połowie :)
-
U nas to samo wychodzi, ale mamy arkusz w Google Docs i wszystko jest wpisywane kto za co placil. Na razie po rowno nie wychodzi, ale to ja wiecej zarabiam, wiec i wiecej place
-
Dzięki niemu mogłam dla siostry i przyjaciółki zrobić ich wymarzone bukiety i o dziwo spełniłam ich oczekiwania. Chyba,że z grzeczności tak mówiły :p
Znerwicowana Panna Młoda powiedziałaby Ci szczerze ;)
-
Na pewno się podobał :) To jak będę miała suknie zwrócę sie do Ciebie po inspiracje na bukiecik :hopsa:
My za wesele płacimy sami ( pożyczamy większość kwoty od rodziców Ł. ) a potem będziemy spłacać..i spłacać :D
-
U nas za gości po połowie płacą moi Rodzice i mój Ł.
Za jakieś nasze "wybryki", czyli np. czekoladową fontannę, czy fajerwerki, płaci Ł. :D
-
U nas , to placimy my - mieszkamy juz od 3lat razem,a od roku , czy 1.5 razem mamy kaske i wsyztsko razem mamy , jak malzenstwo :D.Tyle ze kaski zabraknie nam ... juz to wiemy wiec kredycik bedziemy brac od rodzicó moich , po weselu bedziemy zbierac i im oddamy.
-
My kasiorkę, jaką uzbieramy z prezentów od gości, dzielimy na pół i ja swoją połówkę oddaję moim Rodzicom :)
a za połowę Ł. będziemy szaleć w Meksyku! ;D
-
Oj obrotna z Ciebie dziewczyna, prawie wszystko sama.
Część kosztów dzielimy na pół, a takie jak nocleg, impreza to płacimy każdy za swoich gości. A raczej nasi rodzice, za to płacą.
-
Ale macie dobrze. My wszystko sami
-
Mój tato nie zgodził się, żebyśmy sami za wszystko płacili i jak przyszła teściowa to usłyszała, to oczywiście oni też dają kasę.
-
A ja Wam powiem,że zawsze chciałam sama za wesele zapłacić.
Nie chce,żeby rodzice czy teściowa kiedykolwiek nam wypominali.
Poza tym chce,żeby moi rodzice niczym się nie martwili, tylko poczuli się jak honorowi goście ;D
Mam nadzieję,że praca będzie i uda się nazbierać kasiorę na weselicho.
-
Na pewno znajdzie się praca i będziecie mieć kasiorkę na wesele. :D
-
My też chcieliśmy sami płacić, ale nasi rodzice stwierdzili, że przet te długi co mamy, to na wesele byśmy uzbierali może za 10 lat... I w sumie tak by było... :-\ Dlatego płacą rodzice ;)
-
U mnie kochana to my płacimy za wszystko ;D , ale jeżeli rodzice (z dobrej "nieprzymuszonej" :brewki: woli )chcą nam dać pewne kwoty, to proszę bardzo.. ;D ;D jak rodzice PM-a dali nam (jako prezent) pieniążki, byliśmy bardzo zadowoleni. Gdy moi rodzice się dowiedzieli, szybciochem "załatwili" kasę i nam ją też dali jako prezent ;D :P Ogólnie według moich obliczeń :tak_2: powinno nam na wszystko starczyć... ;D pieniążków, ale wiadomo jak to jest...wszystkiego nieda się przewidzieć ;) Ale mam nadzieję że, bedzie wszystko dobrze :P ;D
-
U nas za większość będziemy płacić sami. Nie po połowie, bo mój narzeczony zarabia więcej niż ja, a kosztami życia (mieszkamy razem) dzielimy się po połowie więc jemu więcej zostaje ;) Do kosztów dorzucą się jeszcze moi rodzice, ale jaka to będzie kwota to nie wiem.
-
Nasi rodzice dali nam pieniążki, bo mieli na ten cel przeznaczone, nie chcieliśmy przyjąć, ale nasza odmowa nie wchodziła w grę. Jednak po wszystkim, mamy w planach oddać całość lub choć część pieniążków.
Generalnie u nas kasa jest wspólna (choć mamy osobne konta), koszty są wspólne, nie ma podziałów, za to płacisz Ty, za to ja.
-
My też nie chcieliśmy kasy od rodziców. Zwłaszcza, że od strony PM nie będziemy mieć pomocy finansowej, ale moja mama postawiła sprawę jasno. Jak nie chce pieniędzy na ślub to dostanę je w prezencie ślubnym, więc na jedno wyjdzie. Nie było sensu się upierać.
-
Hmm..u mnie troszku dorzucają rodzice (chyba? ;) )
-
Dorzucą ;)
-
Mka na pewno sypną kaską, tak jak powiedzieli - pewnie. :)
-
My płacimy wszystko razem:) odkładamy pewne kwoty z wypłat na konto oszczędnościowe i jak trzeba to z niego bierzemy:) miejmy nadzieję, ze starczy
-
...Zostawiam :-*
..My sami płaciliśmy za wesele - z lekka pomocą mojej mamy.
-
U nas dzielimy koszta na 3 - 1. część - moja Mama, 2. część - rodzice K., 3. część - my :) mam nadzieję, że rozłoży się to równiutko, bo teraz K. bez pracy i taka lekka lipa, nie mamy z czego odkładać....:(
-
Hello :D
Szczerze, to zaskoczyłyście mnie. Mniej więcej wychodzi pół na pół. Mniej więcej w 50 % płacicie sami, 50% płacą za wesele rodzice.
Cieszy mnie to,że mimo ciężkich czasów przez bezrobocie(a w Szczecinie to już w ogóle mało się dzieje jeśli chodzi o pracę),młodzi ludzie są zaradni i coraz częściej chcą płacić sami za swoje wesele. Brawo, dla tych , którym się to udało. :brawo: :brawo: :brawo: Mam nadzieję,że i mnie się uda...
A Ci, którym pomogą rodzice mają przynajmniej mniej zmartwień odnośnie kasy, lecz na pewno tyle samo nerwów odnośnie poszukiwania idealnych elementów na super imprezkę życia;)
W styczniu jak się brałam za załatwianie sali, myślałam,że organizowanie ślubu z weselem to PIKUŚ. Ta, jasne! Głupie zaproszenia, znalezienie , auta, załatwienie nauk przedmałżeńskich itp...Czasem wykańcza i załatwienie tego graniczy z cudem. Ile nerwów zjadłam na szukaniu księdza, co zrobi bierzmowanie MOJEMU? A ostatnia przygoda naszej Madzi, która z narzeczonym straciła parę dni, na jedzenie po urzędach? A Aagatkaa, na same zaproszenia straciła parę dni....Można by tak wymieniać i wymieniać...Ach.
U mnie wciąż stagnacja.
Jak dobrze pójdzie to za tydzień mamy bierzmowanie mojego PM. Oby się udało, bo mam być świadkiem, a ksiądz jeszcze o tym nie wie;)
Poza tym akt chrztu trzeba pozałatwiać,a na to nie mam czasu ciągle mi nie po drodze :-\ Ach, jestem jakaś taka smutna, wkurzona, przygnębiona. Po prostu za dużo mam na głowie i przydałyby sie wakacje. A tu najwcześniej za miesiać:/ Ach.
-
Kochana, to prawda... załatwiania jest strasznie dużo, aż czasami człowiek nie ogarnia tego wszystkiego!! :urwanie_glowy:
Przykro mi, że jesteś tak przygnębiona... :przytul: mam nadzieję, że humorek Ci niebawe wróci!
Trzymam kciuki za bierzmowanie PMa! Trzymaj się kochana! Pozdrawiam :-* :-* :-*
-
Lola głowa do góry. Jeszcze jest wystarczająco dużo czasu, żeby pozałatwiać wszystko bez nerwów. Sama widzisz, że jesteśmy na podobnych etapach w przygotowaniach. Damy rade, zobaczysz :)
-
Hhehe bo w ogóle to jest tak...że najtrudniejsze wydaje się zarezerwowanie sali, orkiestry itp. ::) ::) ::) A potem jak dochodzi się do pierdół...to ręce opadają bo człowiek ma mega mętlik w głowie 8) 8) 8)
Ja też mam taki nastrój...i wyżywam się na PMie ::) ::) ::)
Będzie lepiej :-* :-* :-*
-
lola ja też taki nastrój kiepski za sobą ciągam :przytul:
mam nadzieje że nam przejdzie...bo ja to prawie nic nie mam załatwione na wesele ;)
-
Lola,
nadejdą lepsze dni, zobaczysz, dostaniesz "kopa" i z powrotem wpadniesz w wir przygotowań :tak_2: Ja po załatwieniu sali, gajerka, muzy i obrączek, myślałam że luz (bo akurat poszło sprawnie), a potem się zaczęło...dopiero od niedawna mam sukienkę a przecież zostały niecałe 4 tyg., nie mam butów i reszty do sukni, PM nie ma butów, wybranej wiązanki, fryzjera dopiero szukam, ale wierzę że jakoś zdążę :Szczerbaty: :Szczerbaty: choć otoczenie jest nieco odmiennego zdania :P i też miałam dołki, ale zacisnęłam ząbki i załatwiam. A z pieniążkami nie szastam, mimo że dostaliśmy, bo jak mówiłam chcemy je oddać, więc tak się staramy, aby jak najmniej z darowanych wydać.
A pierdoły są najgorsze! To fakt.
Bierzmowanie się uda, już Ty o to zadbasz, to musi :D No i kochana ciesz się że przynajmniej wakacje Ci się szykują, niektórzy muszą czekać na nie dłużej :-\
Jeszcze apropo spraw kościelnych, to zadziwia i wkurza mnie, jak piszecie dziewczynki o problemach z księżmi, kurcze, osoby duchowne, zamiast pomagać Młodym, to często słyszę, że jeszcze kłody rzucają pod nogi >:( Nie fajne to jest :-[
-
No widzicie, jak się ma multum problemów każdego kalibru to tak jest( przede wszystkim finansowych).Zaraz lecę opłacić zaległe rachunki, co by mi neta nie wyłączyli,bo bez neta to wiecie jak jest... :chat: No nie muszę Wam mówić.
Zapomniałam dodać jeszcze 1. Pamiętacie jakie MKA miała przeboje ( ze starej ,zdartej płyty) z zespołem?? Także czy to kościół, urząd, sala, kapela, czy pierdołki, to kłody pod nogi :urwanie_glowy: :mdleje:
Kurcze, nawet nie mam kiedy posprzątać w chacie. Ogólnie jest ogarnięte, ale przydało by się np. podłogi wyszorować. Któraś chętna??? :p
Właśnie się dowiedziałam,że w piątek w nocy ktoś będzie miał sex!!! :skacza:
No zgadnijcie kto??? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Przyjeżdża PM!
Ach, co za radość, bo miał być w poniedziałek,a tu proszę.
Radość jest ogromna, bo po ostatnich wydarzeniach ( oszukaństwo pośrednika pracy, brak kasy na powrót, brak pracy, brak noclegu, samotne święta...), w końcu go zobaczę.
JEGO przyjazd wiąże się też w WIELKĄ niewiadomą. Bo załapał jakaś prace na 1,5 tygodnia, ale czy będzie mógł tam wrócić po wizycie w PL??No i czy to bierzmowanie się odbędzie??Czy uda się załatwić wszystkie papierki??? Okaże się we wtorek.
Zastanawiam się co tu przygotować za niespodziankę dla PM?? Winko mam , zresztą ON tez kupi.Może jakieś ciastko upiekę??ON uwielbia słodycze, codziennie musi mieć do kawy. :kawa: Dziwne, bo ja kawy nie pije, a słodkie bardzo rzadko :razz:
-
Loluś - wiem że jest ci ciężko..ale ty jestes obrotna i pracowita babeczka więc na pewno wpadniesz na kilka genialnych pomysłów i jakoś wyjdziecie na prostą. Teraz wraca twój Luby - nie dośc że będzecie sie mogli posexic ;) ;D to jeszcze pouzgadniacie na spokojnie to i owo...
Mocno trzymam za was kciuki! :-*
..a ciasta to ja lubię! Ale takie normalne domowe placki!! ;D
-
Właśnie się dowiedziałam,że w piątek w nocy ktoś będzie miał sex!!! :skacza:
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Cieszę się, że będziesz miała sex!!! :los: :los: :los:
Przygotowania już rozpoczynasz? Z podłogą daj sobie spokój..przyjedzie PM to i tak na podłogę nie będzie zwracał uwagi...no chyba że.... :drapanie: :brewki: :brewki: :brewki: :brewki:
No ale wiadomo :D :D :D
Wszystko się uda..załatwicie spr. z bierzmowaniem i finansowo się podniesiecie-co nas nie zabije to ans wzmocni-pamiętaj :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
Wszystko się uda,pozałatwiac i niedługo problemy będą tylko wspomnieniem ;D ;D ;D ;D ;D
Zresztą teraz powinnaś zastanawiac się nad niespodzianką dla PM :brewki: :los:
-
To kochana delektuj się myślą o seksie, a od piątku samym seksem, a nie o podłogach myślisz :D
-
Właśnie się dowiedziałam,że w piątek w nocy ktoś będzie miał sex!!!
Uuuuuuu kochana, coś mi się wydaje, że po weekendzie to Ty już nie będziesz pamiętała, że miałaś taki wisielczy humor ;)
-
Uuu bejbe bejbeee!! aaale się bedzie działo!! :uscisk: :D :D :D
żeby tylko skarg od sąsiadów nie było!! ;D :P
Zostawiam buziaka :-*
-
No kochana będzie się działo :hopsa:
A podłogę lepiej wyszoruj, nigdy nie wiadomo gdzie się wyląduje :D :D :D ;)
-
:skacza:
Toście mnie rozbawiły :D
A i owszem, humorek już mam lepsiejszy ;D
MÓJ ukochany zakupił mi już jakieś majtasy :o, mówił,że jakieś sportowe :Uu: :o 1 raz takie dostane od faceta :P Ciekawa jestem jak wyglądają ???Oczywiście winko, pifffko holenderskie obowiązkowo i 2 kg sera żółtego.Uwielbiam ser żółty! Pyszota :obiad: Naprawdę nigdzie indziej Gouda nie smakuje jak w Nl. Nawet w Szwajcarii, a wiem co mówię, bo bywało się i tu i tu i tam :auto:
A propos sexu, mam do was osobiste pytanko :p :brewki: :brewki: :uscisk:
Jakimi słowami zwracają się do Was czuje wasi męczyżni??? ;D
-
Miało być:
Jakimi słowami zwracają się do Was czule wasi męczyżni??? Grin
-
Hehehe ja też uwielbiam żółty ser!! :brawo_2:
Jakimi słowami? hmm... tak na co dzień - skarbeczku. A tak czulej to - koteczku, kociaczku, kwiatuszku i pysiaczku :D
A od czasu jestem Puszkiem a Ł. ...Okruszkiem!! :hahaha:
aaale zasłodziłam!! :P :D :D :D
-
Mój PM mówi do mnie zabko :D :D :D, skarbiczku ;) , pereleczko ;).
-
Po pobycie PM, na pewno humorek się polepszy, już jest widzę fajniejszy. :)
A mój mówi do mnie kotuś :D
-
Mój jak ma dzień to mówi do mnie BĄBEL...stąd ja tak nazywam wszystkie słodkie dzieci napotkane na swojej drodze :D :D :D :D
A na co dzień...hmm..ja do niego MISIEK i tu anegdota:
Siostrzeniec lat 5 (jeszcze wtedy bo już w maju będzie miał 6) : Ciocia a dlaczego ty na wujka mówisz Misiek? ;D
Ja w osłupieniu: Bo ciocia bardzo kocha wujka i tak się milutko do niego zwraca ::) ::)
Siostrzeniec: A ja tez mogę na wujka mówić Misiek??? :D :D
Ja: Tak możesz (zdając sobie sprawę, że to raczej tak dla żartu było) ;) ;) ;)
Siostrzeniec: Miiiisieeekkk!!- woła wujka... :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Jeszcze 30 min miał fazę a potem znowu przeszedł na "wujka" :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
A tak normalnie to w sumie większość czasu zwracamy się do siebie bezosobowo..rozumiecie o co chodzi? :P :P :P
Za to jak się pokłócimy zawsze jest Marta i Robert..jak mówimy do siebie po imieniu to znaczy, że iskry wcześniej leciały :protestuje:
Ale wywód jak kto woli wzwód (zależ jak leży) :brewki: :brewki: :brewki:
-
A mój Rafał mówi do mnie miśku ;D
-
Za to jak się pokłócimy zawsze jest Marta i Robert..jak mówimy do siebie po imieniu to znaczy, że iskry wcześniej leciały :protestuje:
U nas też tak jest...
Zawsze jak jestem na niego zła, mówię do niego po imieniu...
A tak na co dzień... to dziubek,księżniczko i chyba co najbardziej popularne:skarbie i kochanie :P
-
Ja mówię do Piotrka - Piotruniu, Kreciku, Kreciolku.. :-*
Piotrek do mnie - Agniesiu, Myszko, Mysiu..i Mietuś ::) ;D
i też jak powie do mnie "Agnieszka" - to wiem, ze żarty sie skończyły... ;D
-
Jesuuuu jak ja kocham żółty ser!!! Tego mi najbardziej na diecie brakuje, lubię sobie dwa plasterki rozpuścić w mikrofali i wcinać, mam to po tacie!
Mka!! Mój skarb też mówi na mnie podobnie :) Bo właściwie bąbelek (to ma swoją historię) a ostatnio bubuś. I jak mówimy do siebie po imieniu to też znaczy tylko coś złego hihi :D
-
Mój mówi do mnie Skarb i to dokładnie jak się do mnie zwraca mówi Skarb, nie Skarbie. Często też używa zdrobnienia i mówi Skarabeusz. Ja się z tego zawsze śmieje, bo skarabeusz to taki paskudny robak. Ja mówię do niego Miś, a jak chcę na niego nakrzyczeć to mówię Micho albo Michu. W zasadzie nie zwracamy się do siebie po imieniu. Do tego stopnia, ze nawet na tablicach na samochodzie chcieliśmy mieć napisane Skarb i Miś. A perspektywa składania przysięgi " Ja, Krzysztof..." "Ja, Jolanta..." wywołuje u nas lawinę śmiechu.
-
super ze twoj PM wraca ;D znam to uczucie jak czekasz i czekasz na ukochanego :P
mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze :-*
A co do zwracania sie do siebie to najczesciej kochanie albo ja do niego misiek a on do mnie sloneczko, ale widze
ze nie tylko u mnie tak jest ze jak sie cos zlego dzieje to mowimy zawsze do siebie po imieniu a tak pozatym to
nigdy do mnie nie powiedzial magda ;D
-
Ja mówię do mojego PM'a Misiek (a po imieniu się zwracam gdy sytuacja jest napięta >:( ), a PM do mnie Mycha, choć najczęściej inaczej, ale to zbyt...śmieszne, więc zataję :D choć ja to lubię i wiem że jest to czułością z jego strony. Gdy PM'a trzymają się żarciki, woła do mnie Zygmunt ;D
A tak ogólnie, to jak Mka pisała, zwracamy się do siebie bezosobowo :P PM b.rzadko używa mojego imienia..
Ach i też uwielbiam żółty ser...
-
My mówimy do siebie per Skarbie, oboje ;D Ewentualnie PM do mnie mówi Skarbeczku. Po omieniu nigdy do siebie nie mówimy. Jak się zdenerwuję to mówię mu po ksywce ;)
-
Mój tradycyjnie mówi do mnie kochanie ;D w ogóle to nie mówi do mnie po imieniu-może już zapomniał jak ono brzmi :drapanie: :drapanie: :brewki:
W każdym razie jak ja do niego powiem "Radek"to on zawsze ma na to jedną odpowiedź:dlaczego tak do mnie mówisz :hahaha: :hahaha:
-
W każdym razie jak ja do niego powiem "Radek"to on zawsze ma na to jedną odpowiedź:dlaczego tak do mnie mówisz :hahaha: :hahaha:
:hahahaha: :hopsa: dobre!
Kurcze, to mnie trochę pocieszyłyście z tym nieużywaniem imienia, bo kiedyś to się nawet martwiłam, czemu PM do mnie po imieniu nie mówi :drapanie: potem przestałam na to uwagę zwracać, może rzeczywiście nasi PM nie pamiętają :brewki:
Lola, a może po naszych uzewnętrznieniach napiszesz jak do Ciebie się zwraca Twój PM? :D To już jutro :skacza: , przygotowana?
-
To już jutro :skacza: , przygotowana?
Haha właśnie! podłoga umyta?! gotowa na... :brewki: :D :D :D ;)
-
PODSUMUJMY!!!
Nr 1 to najpopularniejsze :Kochanie,Skarbie,Skarbeńku,Skarbeczku,
Nr 2 to behawiorystyczne nazwy ;D: Miśku,Mycha,Myszko,Mysiu,Koteczku, Kociaczku,Kotuś, Żabko,
Nr 3 to dziecięcy świat: Bąbelek,Bąbel,Bubuś, Dziubek,
Nr 4 to zielono mi:Kwiatuszku,Słoneczko,
Nr 5 to bajkowo:Księżniczko,Perełeczko,Puszek, Pysiaczku,
Nr 6 to najczulsze słowa:Miętuś,Skarabeusz i Zygmunt.
-
:D :D :D Dobreee :D :D :D
-
A my nadal nie wiemy jak Ty zwracasz się do swojego PM i jak on zwraca się do Ciebie ;D ;D ;D
-
Mój komentarz:
Ciriness i Mka, czy Wy oby na pewno nie macie tego samego narzeczonego?? :p
O Miętusia nie pytam, bo jeśli te czułości wzięły się z innych czułości, to nie chce wiedzieć :uscisk:
Albo : siema "Zygmunt idziemy do łóżka?"- no co oryginalnie! ::)( Nie gniewaj się Agullec :P)
Może chodzi o to,że
faceci nie maja pamięci i nie przykładają wagi do imion i dlatego wolą iść na łatwiznę i zwracać się do nas :" Kochanie, Skarbie".Może trzeba im to wybaczyć, bo w końcu są bardziej upośledzeni od nas w tej kwestii :glowa_w_mur: :glupek: Przecież ważnych dat nie pamiętają...
Może chodzi o to,że
faceci są jednak mało pomysłowi i ich kreatywność kończy się na tym,że powtórzą to co usłyszeli od nas samych?... :drapanie:
Może chodzi o to,że
Lubią się otaczać kobietami i żeby się nie pomylić do każdej mówią tak samo? :Zakochany: :los:
Ja w każdym razie uwielbiam jak Pm mówi do mnie Madziu, a mówi. Najczęściej jednak mówi do mnie Księżniczko, Słoneczko i ....uwaga....Kruszynko :klnie: :klnie: :klnie: Złośliwiec jeden, wie,że mam nadwagę!!! :taktak: :taktak: :taktak:
-
Slicznie do Ciebie mói PM ::).
Do mnie jesszcze mówi Agatko , sama nie lubie jak mówi do mnie agata ... tak jakos ... no nie wiem dlaczego ;D.
-
:hahaha: :hahaha: Fajnie to wszystko podsumowałaś :brawo_2: Wytłumaczenia nieużywania naszych imion są b.sensowne, choć wolę by nr3 żadnej z nas nie dotyczyło ;D
Zygmuntem jestem tylko gdy PM się ze mną droczy :P w łóżku jeszcze tego nie usłyszałam :hahahaha: , na co dzień jestem, ech...no takim czymś ;D
A my czasem na siebie bezpośrednio mówimy "Grubas", bo oboje mamy tu i tam ekstra, ale się tym nie przejmujemy i żartujemy z tego ;)
-
Lolalola moge sie jeszcze przylaczyc do Ciebie :brewki:??
Twoja historia poznania mnie powalila na kolana, jest super!!
Widze ze sympatia do tesciowej rosnie z dnia na dzien :D
I ja myslalam ze to tylko mnie nazywaja Puszkiem a tu widze takie rzeczy :o :D
-
Można dołączyć? Od razu mówię, że nie obiecuje że nadrobię, ale zaglądać będę systematycznie :) To jak da się coś zrobić?
Co pieszczotliwego nazywania to oboje bywamy krokietem, albo krakersem :)
-
Nie złe podsumowanie! Ty to potrafisz strzelić w sedno! ;D;D;D
A i widzę, że wiele z nas używa imion gdy coś jest nie tak. :D:D:D
-
A ja jeszcze ja..... ;D
...a u mnie to mówimy do siebie - Kotuś ;D ((dziękuje za uwagę :hahaha: :p)
-
Ala, sama sobie winna jesteś :P
Nie odzywasz do nas ostatnio, pracusiu-kotusiu ;D
Malavi i Pusia,zapraszam.
Chcecie to tylko przejrzyjcie fotki,ale wolałabym jakbyście przeczytały od dechy do dechy, a co!!! :bicz: Ja się napisałam wraz z laskami trzydzieści parę stron, a Wy tak wpadacie i co?? Trza przeczytać i koniec kropka. :bicz: Bo będę przepytywać!!! :terefere:
Nikmat, no właśnie tego mi zabrakło w podsumowaniu,że jak spięcie to po nazwisku, po imieniu, kto wie, może wtedy nagle przypominacie sobie na wzajem swoje 2 imię i 3 imię:p lecą wyzwiska po ksywkach :urwanie_glowy: :klnie: :taktak: To się u Was dzieje. U mnie tak nie ma.
-
Tak całe imiona po kłótni, to jest to!
No właśnie miałam zaproponować, że nadrobię, ale tylko jak zrobisz teścik ;)
-
Lola Ty masz normalnie cała masę ukrytych talentów!!! Ja się wprost nie mogę nadziwić ;D
-
jak spięcie to po nazwisku, po imieniu, kto wie, może wtedy nagle przypominacie sobie na wzajem swoje 2 imię i 3 imię:p
:skacza:
A mi się przypomniało (bo dostałam smska), że bywam też Królisiem ;D
-
No i co, wymyśliłaś niespodziankę? A przyjeżdża wieczorem, czy wcześniej? Będziemy z Tobą w tych ekscytujących momentach myślami, zwłaszcza na podłodze... :P :P ;D
-
Agulec no przesadziłaś teraz :hopsa: Ja bym się skupić nie mogła jakbym miała świadomość, że ktoś jest ze mną myślami, w tych momentach :)
Lola ja nie będę z Tobą myślami ;)
-
Będziemy z Tobą w tych ekscytujących momentach myślami, zwłaszcza na podłodze... :P :P ;D
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Lolana którym piętrze mieszkacie?Ja bym na Twoim miejscu zasłoniła firany,żaluzje i co tam tylko macie ;D ;D ;D
-
Zabawex, powiedz tylko kiedy, to z Tobą też będę :P :P :skacza:
-
A tak poważnie, to Lola chyba szoruje podłogę, bo nie ma czasu zajrzeć...
-
Zabawex, powiedz tylko kiedy, to z Tobą też będę :P :P :skacza:
sie nam dziewczyna rozbrykała :P :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Zabawex, powiedz tylko kiedy, to z Tobą też będę
Ani mi się waż :protestuje:
No kurna, teraz moje życie erotyczne legło w gruzach :nerwus: :beczy: :beczy: :beczy: :beczy:
-
Ciriness i Mka, czy Wy oby na pewno nie macie tego samego narzeczonego?? :p
Ja w każdym razie uwielbiam jak Pm mówi do mnie Madziu, a mówi. Najczęściej jednak mówi do mnie Księżniczko, Słoneczko i ....uwaga....Kruszynko :klnie: :klnie: :klnie: Złośliwiec jeden, wie,że mam nadwagę!!! :taktak: :taktak: :taktak:
haha nic mi o tym nie wiadomo :o :skacza:
Kruszynko bo ty dla niego kruszynką jesteś, faceci często nie zauważają nadwagi, mój to wręcz cierpi że chudnę bo mi spadł bardzo biust :hopsa: Oczywiście że oni nas kochają za nasze wnętrze :P :P :P
-
Kochana...nie Miętuś..tylko MIETUŚ..od Mieczysława....w sklepie potrafi zawołac "Mietek zobacz to!" ... ::) ;D
ale najbardziej lubię jak do mnie mówi Mysiu..lub Mycho! ;D
-
Oczywiście że oni nas kochają za nasze wnętrze :P :P :P
Oczywiście :tak_2:
P.S. Mój PM mnie poznał jak miałam "napompowany" biust przez tabsy (ledwo swoje stopy widziałam) i teraz nie może odżałować gdzie się to podziało... ;D
-
w sklepie potrafi zawołac "Mietek zobacz to!" ... ::) ;D
:skacza: ja chcę Was spotkać w sklepie!
-
Ja mówię do mojego PMa Zdzisiu a on do mnie Zocha :) a z czulszych to ja jestem słonko a on kochanie :)
-
U mnie to raczej nie trzeba zgadywac jak moj P. sie do mnie odzywa :D :PAle jak ostatnio powiedzial do mnie "Paulinko" to az kazalam mu to powtorzyc bo tak rzadko uzywamy swoich imion tylko ciagle:Pusiu, Misiu, Kochanie,Sloneczko itp.
Ale bedzie sie dzialo a po co zaslaniac zaluzje niech widza sasiedzi i wtedy seks bedzie z lekk nutka dekadencji ;D ;)
-
Dziewczyny, uspokajam, podłogi wymyte :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Zostało jeszcze wymycie kurzy, zmiana pościeli,upieczenie sernika....Ciekawe kiedy ja to zrobię, skoro na 14 lecę do pracy :P Jak wrócę to może będzie już PM.
O!!!Właśnie dzwonił. Kurcze, jakiemuś wulkanowi zachciało się wybuchać akurat teraz :ckm: Loty w całej zachodniej Europie są odwołane, bo chmura wulkaniczna sobie wędruje po E. i są straszne korki na drogach. :klnie: :klnie: :klnie: Akurat dziś, kiedy MÓJ ukochany do mnie chce przyjechać. FUCK!!!! Mam nadzieje,że dojedzie do jutra:/ A myślałam,że dziś w nocy będzie się działo... :uscisk: :wanna: :pijaki: :serce:
Agulek, przeliterowałam się :P (Wybacz,ale z tym problem od dziecka.) Fajnie Mietka :P O rany , moja teściowa się tak zwie, brrryyyy
Agulec, Wszystko przed Tobą,Szczecin mały,że kiedyś dane będzie spotkać się Miechowi i Zygmuntowi w jakimś markecie. A marketów u nas dostatek :taktak: :taktak: :taktak:
Ciriness, wiem,że on to mówi pół żartem pół serio, ale wkurza mnie to!!! :klnie: :klnie: :klnie: A mimo to dalej tak mówi. :klnie: :klnie: :klnie:
Zabawex, oczywiście,że ja na 2 mam talent( bo na trzecie Wiktoria-"zwycięstwo"- na prawdę) :taktak:
Słuchajcie, bo ja Wam nie mówiłam :Nie_powiem: ,bo po co miałam się chwalić i wybiegać przed szereg,że ja to wszystko potrafię. :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy:
Posprzątam, ugotuję ,urządzenia elektryczne nie są mi obce(odkurzać, pralka,mikser),działeczkę skopię,wejdę opakowana torbami zakupów na 4 piętro( sama!!!) :p
Wy tak na pewno nie potraficie :terefere:
-
No moja droga..ja to też potrafię!! nawet pokój kiedyś sama wytapetowałam...nie mówiąc o zwykłym wymalowaniu..czy naprawieniu cieknącego kranu!! ;D
-
Kochana, czy Ty przypadkiem na Morskiej nie studiowałaś?? :)
Ja to się zawsze śmiałam na zajęciach typu elektomechanika, automatyka i takie tam, że nas uczą na żony marynarzy, żebyśmy wszystko w domu umiały same naprawić :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
A co Agulek, myślisz,że ta tego nie potrafię, a pewnie,że też. Nie chciałam juz wchodzic w szczegóły wypisując swoje talenty ;D
-
O Boska :blagam:
-
Aaale peszek :-\
Jutro sobie odbijecie z podwójną siłą!! :hahahaha: :brewki:
Hmmm... Wiktoria na trzecie? z bierzmowania? :D bo ja teeeż! :terefere:
Wy tak na pewno nie potraficie :terefere:
No i racja... ja jestem sierota :P chociaż takie rzeczy, jak narawianie urządzeń, czy różnych sprzętów, są mi o wiele bliższe niż gotowanie, czy sprzątanie! :tak_2: ;D :razz: :razz: :razz:
-
Ale bedzie sie dzialo a po co zaslaniac zaluzje niech widza sasiedzi i wtedy seks bedzie z lekk nutka dekadencji ;D ;)
Jak to po co? ;D żeby Agulec nie podglądała bo widać,że ma chętkę ;D ;D ;D
-
O co do toreb, to mogę stanowić dla Ciebie konkurencję! Czasem się czuje jak mały wielbłąd!
A swojego mena się doczekasz, im dłużej tym większa radość potem ;) a poważnie, to nie zazdroszczę
-
Przesłanie!!!
Moim żartem-aluzją chciałam pokazać,ze każda z NAS ma w sobie talenty!
Każda z nas jest inna, co innego nas interesuje, co innego lubimy, mamy swoje indywidualne zapatrywania na świat...
Myślę,że z wielu względów (cechy charakteru,brak wiary w siebie, brak docenienia, brak akceptacji...) nie dostrzegamy w sobie owych talentów ,bądź nawet ich nie odkrywamy.
Może nikt nam nie pokazał, nie nauczył...
Dlatego APELUJĘ! chciejcie w sobie odkrywać talenty!!!
Ja poszłam na kurs florystyczny. Myślicie,że umiem super układać kwiaty ? Nie! Poszłam, bo chciałam! nauczyć się pewnej umiejętności.
Najważniejsze chcieć to móc!
A że lubim fotografować, umim obliczać całki nawet potrójne ;D to już :taktak: :hopsa: inna bajka
O ile dobrze pamiętam ciriness i malavi same robią zaproszenia albo zaproszenia i winietki.Zresztą pewnie jest wiele dziewczyn, które same robią wiele bajerków.
Dlatego postanowiłam założyć komitet robótek ręcznych( pisałam wątku zabawex), która chętna się zapisać??
-
Jak ty to pięknie ujęłaś, normalnie pchaj się do polityki, wyzwalaj kobiety, porywaj tłumy!!!
Do tego komitetu to ja chętnie, a dostaniemy legitymację?
Twoje fotki można gdzieś obejrzeć, masz portfolio w necie?
-
Lola, a już myślałam że będziemy mogły dzwonić do Ciebie po hydraulika itp. ;) :P no i myślałam ze u Ciebie bukiet zamówię, no ale skoro nie umiesz SUPER układać kwiatów to niee :P :P całki potrójne? to rzeczywiście inna bajka... ::)
To ja poproszę o program komitetu ;D ja w to wchodzę, tylko troszkę brak zdolności manualnych, ale winietki zrobiłam :)
Lola, czy Ty byłaś przewodniczącym w klasie? samorząd szkolny? "ruch oporu" na studiach?
-
Lola, czy Ty byłaś przewodniczącym w klasie? samorząd szkolny? "ruch oporu" na studiach?
Wszystko co wyżej wymienione mam za sobą ;D
Apropo bukietu Agulec widziałaś ten co zrobiłam przyjaciółce(str 11)?? Mniej więcej tak umim układać kwiatki.
Program komitetu jakiś wymyśle;P
Najważniejszy cel to spotkać się na browarku, z głowami pełnymi pomysłów i dobrymi humorami! :D
-
Najważniejszy cel to spotkać się na browarku, z głowami pełnymi pomysłów i dobrymi humorami! :D
Jestem za!!! :brawo: :brawo: :brawo: już mi się podoba przewodniczący ;D
Już lecę zobaczyć bukiecik, bo nie pamiętam. Kurcze, czy Wy wiecie jakie ja mam zaległości w pracy? Przez to forum robotę stracę... :drapanie:
Jestem zdecydowanie uzależniona... :chat:
-
Jestem zdecydowanie uzależniona... :chat:
Me too...! :o :P ;D
Lola hahaha jesteś najlepsza!!! :mrgreen: :ok: :ok: :ok: :Najlepszy:
-
Melduję że śliczniutki :tak_2: :ok: Ty to zdolniacha jesteś :D hmm,a chciałabyś zrobić? :brewki: mam co prawda kwiaciarkę namierzoną, no i w przyszłym tyg. spotkanko z florystką, ale zamówienia jeszcze nie składałam...
Dobra, już uciekam bo się potem nie wyrobię :cegly:
-
A ja dziś zrobiłam sobie wagary, hehehehe, tyle ze cala robotę mam odrobić jutro, ale co tam, przynajmniej wypucowałam łazienkę,zrobiłam pranie,zdążę sernik upiec, bo tylko on mi jeszcze został, a i wizyta u księdza :-\
A komp uzależnia, niegdyś NK,a teraz forum ;D
Agulec jak masz chęć, to mogę spróbować podpowiedzieć, a może i zrobić ;D. Jeśli masz propozycję bukietu wklej, jeśli nie to potrzebne dla florystki info to zawsze: Twoje ulubione kwiaty i Twoja sukienka.
-
Lola czuję się pominięta - też robie zaproszenia sama:D Nawet juz usłyszałam że są śliczne :D
-
Malavi, nie mam bloga i nie wrzucam swoich prac na neta.
Ja tylko lubię robić fotki i lubię jak inni robią i jak te fotki są estetyczne, dobrze wykadrowane, a nie modyfikowane w fotoshopach, tego nie cierpię.
Z ciekawostek, zrobiłam 2 sesje bardzo bardzo :brewki: przyjaciółce na plaży, jej mąż był zachwycony :P
Maggi-80, sorki, naprawdę. Dlatego napisałam,że pewnie wiele dziewcząt na forum robi tez samodzielnie te bajerki.
-
Lola czuję się pominięta - też robie zaproszenia sama:D Nawet juz usłyszałam że są śliczne :D
:shock: Lola ale wpadłaś ;D
-
A ja umiem robić pierogi-podobno są smaczne :brewki: :los:
-
Pierogi, ja tez umim i lubię.
Patrycja z czym naj naj robisz??
-
Naj naj naj to zwyczajne-ruskie ;D Bo te najbardziej mi smakują :D
-
A ja wiele rzeczy umiem ale co sie bede chwalic jeszcze w kompleksy wpadniecie.Nie zartuje :Pale do tego Waszego zgromadzenia chetnie sie dolacze ja bede sluchac i zapisywac Wasze pomysly :P ;D
-
No to sobie wróciłam z wędrówki po parafiach :P
Załatwiłam 3 papierki i jestem z tego zadowolona.
Ponieważ mam być we wtorek światkiem PM'a, to mam na to już zgodę ze swojej parafii.
Załatwiłam tez w innej parafii akt chrztu i bierzmowania,to do ślubu,żeby potem nie latać.
Jutro PM jest umówiony na spotkanie z księdzem,który udzieli nam ślubu i który dopuścił do bierzmowania, oby spotkanko się udało, bo Pm nie ma aktu chrztu. Czaicie, mieli tydzień temu wysłać poczta( z innego miasta) i cisza.
No, ale i tak troszkę do przodu.
Aagatkoo, tak Wiktoria, to imię z bierzmowania.
Krótka historyjka jest taka,że....
Za moich czasów ;D, czyli o matko :urwanie_glowy: 16 lat temu, Wiktoria nie była aż tak popularnym imieniem. Same Anki, Agnieszki Kaski, Gośki itp...
Żadnego takiego imienia nie chciałam mieć ( Podobają mi się nietypowe imiona np. Wergiliusz, no ,ale to dla chłopa :P).
Wzięłam więc kalendarz i metodą eliminacji została Wiktoria. Potem poczytałam i wyszło, że to oznacza "zwycięstwo", to już w ogóle mi się spodobało :taktak: , bo pasowało do mojej osobowości.
A wiecie,że imię, które wybrał PM na bierzmowanie będzie tez miał nasz syn, jeśli oczywiście będzie nam dane mieć syna. ;D
Maksymilian. Mnie się podoba. ;D
Patrycja, ruskie też uwielbiam. Przynieś na jakieś spotkanko, spróbujemy;)
Pusia, chwal się , a co! Niech wszyscy się dowiedzą! ;D
-
Ja też mam na trzecie Wiktoria :)
-
A ja mam z bierzmowania -Wiktoria ;D
...też chcę się dołaczyć do"Kobietowego komitetu"...ale zaraz w czym ja jestem dobra :hmmm: ...no....no...niewiem.... ::)
...pieke "nawet" dobre ciasta( :hahaha: ale nie z pudełka) ;D ;)
-
Lola ja się nie obrażam tylko dopominam ;D
Co do talentów to również mnie obdarowała natura :D Oprócz gotowania i pieczenia, daru matematycznego, analitycznego i szeregu innych mam dar do pożerania czekolady :D
-
Maggi-80, ja tego daru nie mam >:(
Ja wręcz nie lubię czekolady, a kiedyś potrafiłam zjeść całą na raz :-\
Kończąc temat talentów, wiem i wierze ,że macie ich wiele.
W ogóle na forum widziałam tyle ciekawych pomysłów u Was,że uwierzcie mi, ale nigdy wcześniej o niektórych nie miałam bladego pojęcia. Także, bardzo sie cieszę jak mnie tak zaskakujecie, oby częściej ;D
A ja już doczekać się nie mogę.
Właśnie dzwoniłam :telefon: do mojego PM i dzieli nas jeszcze tylko 200km ;D
Wysprzątałam cały dom, ciasto upiekłam, czeka mnie tylko relaksująca kąpiel :wanna: i zrobienie pizzy dla nas obojga,pifffko do tego albo winko i będę w końcu niesamotny wieczór.
-
To jak dobrze pójdzie za 2-3 godzinki będziecie razem!!!
Miłego wieczorku i nocy w takim razie :brewki: a jak dacie radę to i poranka ;)
-
To już nie długo :uscisk: :uscisk: ;D ;D ;D
-
no to udanego i upojnego wieczorku :-*
-
W takim razie już nie przeszkadzamy :D :D :D :D :D :D
-
a ja tylko przeszkodze na chwilke i pozycze milego i owocnego dzinka :-*
-
A ja przeszkodzę i zapytam, jak było?! :brewki: :D
-
Podpinam się pod pytanie ;)
-
Justys Ty sie tak nie podpinaj :brewki: :brewki: :hahaha: :p
-
Pewnie jestes juz ze swoim PM -fajniusio!
A ja tez mam Wiktoria na trzecie imie :D.
-
Dziwczyny nie wiecie,że ciekawość to pierwszy stopień do... :diabel_3: :diabel_3: :diabel_3: :terefere:
-
Oj pewnie :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Ja też jestem ciekawa :brewki: ;D
-
Oj dzieje sie dzieje.Ani widu ani slychu ;D
-
Aj , niech sie dzieje :D :D :D.
-
Jestem :skacza:
Przyjechał koło północy, pizze zjedliśmy, wypiliśmy po 2 Grolsche i ...lulu.Padliśmy oboje,serio.
Wczoraj cały dzień byłam w pracy, Pm załatwiał jeszcze sprawy do bierzmowania i dzień zleciał.Wieczór za to był miły :brewki: Najpierw kręgle( PM je uwielbia,ja mniej,wole bilardzik), a potem :brewki:....
Dziś rano bardzo bardzo :brewki: :brewki: :brewki: :Serduszka:, a po szybkiej akcji kościólek i spacer w parku. No i mamy 13 :taktak: Jeszcze muszę do pracy dziś iść, a tak mi się nie chce:/
Nie sądziłam,że jesteście takie ciekawskie. :brewki: :twisted: :drapanie: :uscisk: :Rezyser: :Fotograf: :i_love_you: :biczowanie:
Normalnie brak mi słów :p
Mam do Was pytanko.
Chciałabym ,na pamiątkę bierzmowania,ofiarować MOJEMU UKOCHANEMU jakiś drobiazg. Skoro będę we wtorek jego świadkiem, to wypadałoby. Na pewno zaproszę go na kolacyjkę do naszej ukochanej Tawerny,ale pragnę dać mu coś, coś osobistego. Macie jakieś pomysły??
-
A scyzoryk z grawerem? Victorinoxy zaczynają się w miarę porządne od 50zł a na grawerze może byc wszystko. Chyba każdy facio chce mieć swój własny nożyk, mój w każdym bądź razie cieszył się jak dziecko :)
-
Ma,nożyk i scyzoryk bardzo porządny,dziękuje za pomysł.
-
A co pewnie ze jestesmy ciekawskie jak kazde baby :P Ale najwazniejsze ze sie dzialo Duuuuzo :P :brewki: :brewki: :brewki:
Kochana to widze ze my podobnie bo moj P. tez ma we wtorek bierzmowanie ale niestety nigdzie nie pojdziemy bo ja potem do pracy zmykam :( Ale wieczorkiem moze dam mu cos osobistego :brewki: :brewki: :P :P
Scyzoryk, scyzoryk tak na mnie wolaja...
Daj mu obarzek taki jak sie daje na I Komunie Swieta ;D
:-* :-*
-
A moze takie szklane obrazki z jakims wierszykiem czy zdjeciem widzialam takie w galaxy ale chyba nie masz duzo czasu na ten prezent wiec moze niech ktos wam cyknie jakies ladne zdjecie przy tej okazji hmm ciezko tak cos wymyslec
-
Widać, że się działo i dobrze! ;D ;D ;D
A może spinki do koszuli? Przydadzą się jak coś na ślub, jak będzie mieć taką koszulę. :D
-
Mi się podoba pomysł NIkmat - spinki do koszuli - bardzo elegancki prezent, a i przyda się niebawem! :D ;)
Super, że wieczorek mieliście :brewki:
Dzisiaj życzę Wam podobnego!! :D ;)
:-*
-
Ejj halo cos tu jest nie tak.
Nam ksiadz powiedzial ze lepiej przed bierzmowaniem zrobic sobie poscik i przyjac ten sakrament w czystosci :hahahaha: :hahaha: :glowa_w_mur: ;D
-
Bardzo się cieszę z udanego weekendu :D. W ogóle to w piątek wieczorem napisałam posta no i widzę że go nie ma >:(
Też stawiam na ładne spinki do koszuli, dobry pomysł. Chyba że...koszulka pantoflarza ;D
-
:hello:
Dziś zamówiliśmy u Terpiłowskich obrączki :skacza:\
Moja wygląda jak na zdjęciu, PM'a jest cała matowa, bez tego paseczka.
(http://img217.imageshack.us/img217/6448/obraczki.jpg) (http://img217.imageshack.us/i/obraczki.jpg/)
Jeśli chodzi o prezent to spinki odpadają, bo podpytałam go wczoraj i ON nie zamierza nigdy w życiu zakładać koszuli za spinkami :-\ I mam dalej problem :-\
Jutro rano muszę czegoś poszukać w Galaxy .
-
Śliczne obrączki ;D
Czyli zdecydowaliście się na białe złoto :)
-
Śliczne obraczki fajnie ze juz sie zdecydowaliscie :) my jeszcze czekamy ....
-
A ja nie widze obraczek :Placz_1:
-
A ja widzę, i powiem, że są b.ładne!!
A dlaczego PM nie chciał paeczka? z paseczkiem super się prezentują?! :P
Nie wiem, co chcesz na ten prezent, czy coś śmiechowego, czy coś eleganckiego, ale koło H&Mu jest stoisko Toys4Boys i tam jest pełno gadżetów.
Zajrzyj tam jutro! ;)
Miłego wieczorku życzę :-*
-
Śliczne obrączki :)
-
Obrączki bardzo ładne-ja bym mogła miec takie z żółtego złota ;D ;D ;D
Wiesz,może jak przejdziesz się po Galaxy to coś wpadnie Ci w oko ;D
-
Śliczne obrączki, takie bym chciała tylko że żółte złoto. :)
-
Ooooo jakoś nie spodziewałam się, że takie wybierzecie! ::) ::) ::) Tzn. jestem pozytywnie zaskoczona jakoś miałam wrażenie ze gustujesz w "cięższych" wzorach :D :D :D
I co kto miał sexik? :brewki: :brewki: :brewki: :los:
A czemu PM spinek nie chce włożyć??? :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Jak praca?Pisze się? ;) ;) ;)
:-* :-* :-*
-
Sliczne obraczki , cudenka dwa.Ale powiem Tobie szczerze ze ta obraczka PM na zdjeciu z paskiem jest naprawde cudna!!
O dzialo sie hehe,trzeb asie wyszalec jak sie jest mlodym , jedna z fajniejszych przyjemnosc w zyciu ;D.
-
No teraz to widze i sa sliczne te Wasze obraczki.
:-* :-* :-* :-*
-
Bardzo mi się podobają Wasze obrączki. Szczerze powiem, że Wam bardzo zazdroszczę, bo nam też najbardziej podobają się obrączki w takim kształcie jak Wasze, ale po kilku przymiarkach okazało się, że bardzo źle wyglądają na naszych palcach i musimy mieć inny kształt, bardziej okrągły.
-
Dziś BIERZMOWANIE, Hurrrrra :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Wczoraj byliśmy na próbie generalnej, była spowiedź,a potem pojechaliśmy zakupić jakiś dobry alkohol na dzisiejszy wieczorek i...niechcący PM wybrał sobie takie fajowskie spodenki letnie i polóweczkę, więc mu zakupiłam komplecik z okazji bierzmowania i problem z głowy, a chłopak się zdziwił,że mu to kupiłam.Chciałam coś innego, pamiątkowego,ale tak wyszło...Dziś po ceremonii idziemy na kolacyjkę( ja stawiam) i potem do domku na drineczki przy świecach :brewki: :brewki: :brewki: :brewki:
Miło,ze podobają Wam się obrączki. Ta moja ma brylanty :brewki:,więc jestem przeszczęśliwa. Zabawex, ja jestem ostra babka to muszę mieć ostre kształty obrączki:P A grawera mamy takiego:" One love, One live 2.X.10".
Mka, co to znaczy pozytywnie zaskoczona?? A co Ty myślałaś,że wybiorę kawał blachy dla siebie?? :-\Aż tak źle o mnie myślisz?? :drapanie:
-
Ale fajniutko, to będziecie dziś świętować :D No i masz prezencik z głowy 8)
Mój PM też nie chce słyszeć o koszuli ze spinkami :-[ Szkoda, bo mi się b. podobają...
Obrączki ładne, choć nie do końca mój klimat, najważniejsze że macie swoje wybrane najpiękniejsze ;D :ok:
-
Lolalola ale mieliscie fajnie z ta proba, bo my to szlismy na zywiol i nawet nie wiedzielismy co i jak, ale jakos to przetrwalismy :hopsa:
Super ze idziecie sobie i macie w planie spedzic taki dzionek tylko we dwoje.
Piekny grawer sobie wybraliscie.
Milego dzionka i wieczorku :brewki: :pijaki: :-*
-
Ładne obrączki - mimo że srebrne..eee..przepraszam ...białe złoto! ;) ;D ;D ...serio - bardzo ładne obrączki. Twoja cudna... ;D
...miłego bierzmowania..i świętowania "po"!! ;D
-
No to super, że prezencik masz z głowy! dzisiaj wieczorkiek będzie jeszcze jeden i PM będzie mega zadowolony!! :p :brewki: :brewki: :hahahaha: :hahahaha:
A grawer świetny! :ok:
Miłego świętowania Loluś! :D ;) :-*
-
Czyli szykuje wam się dziś miły wieczór ;D
Świetny grwawer!!! :ok:
-
Jestem na chwilkę i na świeżo;)
Bierzmowanie - 2 godzinne, ale naprawdę cudne.
Ze śmiechowych spraw, to wpadła teściówka na msze i przyniosła prezencik. Porcelanowego aniołka;) Także,śmiejemy się z PM'em,że właśnie stał się aniołkiem( w sumie po raz 2, bo chrzest to 1 raz) :P
Kolacyjka w Tawernie przepyszna, jak zawsze.
Uwierzycie, że cała ceremonia ze wszystkim kosztowała mnie prawie 400zł(prezent, kolacja, drobne opłaty)??No, ale jest cudnie, więc niczego nie żałuje. Super ,że mój ukochany ma możliwość mieć takie swoje święto.
Acha, tak jak prywatnie mi Agulec zwróciła uwagę, to faktycznie , grawer to:" jedna miłość, jedno życie"czyli " one love, one life", a nie "live". Dzięki Agulec :-*
Już się tej obrączki nie mogę doczekać, bo uważam,że jest piękna. Białe złoto , bo w żółtym się źle czuję.
Pusia, ważne, że wszyscy jesteśmy już po bierzmowaniu i mamy to z głowy :P
-
Super, że się wszystko fajnie udało!
-
Cisze się że, to już PO ;) i tyle niespodzianek zrobiłaś...no tylko podziwiać ;D ;)
...Obrączki świtnie wyglądają i grawer też oryginalny ;)
Miłego wieczorku ;D
-
Loluś, czyli obrączki nie poszły jeszcze do grawerowania?! bo ja też mam jedną uwagę... ;)
-
I jak tam?Żyjecie po tak wyczerpującym wieczorze? :brewki: :brewki: :brewki: :los:
-
super ze juz po bierzmowaniu ;D
Prezencik bardzo przydatny a ten od tesciowej....hmmm musiala dlugo nad tym myslec co kupic hehe
-
Aż dziw że Lola znalazła czas wczoraj na napisanie posta :brewki: :brewki: Chociaż skoro PM dostał aniołka, to może byli grzeczni w tej jednej dzień?
-
Ufff, nadrobiłam ;D
Ale się u Ciebie dziaaałooo :)
Kochana, obrączki prześliczne, bardzo mi się podobają, chociaż "ostre" kształty też nie dla mnie.... :)
:-*
-
Ale fajny sobie dzionek spedziliscie no i wieczorke pewnie byl superancki.
Jak tam zyjesz?Bo jak ten aniolek sie do Ciebie ... to nie wiadomo co tam sie dzialo ;D :D ;)
:-* :-* :-* :-*
-
Żyję :D
Wieczorek bardzo udany. W sumie kolorowy, bo mieliśmy oprócz atrakcji wiadomych jeszcze wieczorne kolorowe drinki :D
Kupiłam Southern Comfort, to taka owocowa whiskey, ulubiona PM'a. Drink z cola, drinka ze spritem, drink z arbuzem i spritem, drink z sokiem...
I zero kaca ;D
Smutno mi dziś :beczy: Zgadnijcie ,co się stało??
PM właśnie wyjechał...
Najgorsze,że nie wiadomo kiedy się spotkamy :-\
Moja praca:/ Hmmm, mam tydzień by ją oddać ostatecznie. Nie zdążę,ale próbuje pisać.Tyle,że czasu ni ma :-\ Ach...
Apropo grawera, to oczywiście najpierw jest data, potem tekst, zresztą nic nie będę zmieniała.
Aagatkoo jakie masz uwagi?
-
Ojej :glaszcze: :przytul: :przytul:, nie martw się, postaramy się byś przy nas za dużo nie myślała :)
Uwielbiam SC! Ogólnie whisky mi nie podchodzi, nawet z colą, ale SC to po prostu...mniaaaam :hopsa:
To pisz kochana pisz!
-
A taki mały szczegół... jak datę chcecie z rzymską dziesiątką, to nie powinno być tam kropek... czyli np. 2 X 10r. ;)
Powodzonka w pisaniu pracy! :-*
-
Ooooo, to ja tego nie wiedziałam :o
-
Spojrzałam na kwitek i faktycznie są kropki;)
Wiecie co, godzinę wybieraliśmy obrączki, właściwie 1 i ja już pod koniec byłam tak tym zmęczona,że nie zwracałam uwagi na to co Pani pisała na kwitku :-\
Niby 500 modeli, a nie było zwykłej ostrej obrączki dla Pm. Owszem była, pewnej niemieckiej firmy na B. ,ale kosztowała 5000zł. Za 1 obrączkę??!! No nie stać nas na taki koszt.Wystarczy,że moja kosztuje ponad 2 tys. No, ale już wszystko wybrane i kolejny problem z głowy. ;D
-
Obrączkiz apowiadają się ciekawie :taktak:
-
Bardzo mi przykro, że PM pojechał. Ale popatrz na to z tej strony, że teraz każdy dzień przybliża Cię do kolejnego spotkania z nim, mimo że nie wiesz jeszcze kiedy to będzie. Uszy do góry - szybko zleci ;) :przytul:
-
Nie martw się, napewno szybko zleci i znów będziecie razem :)
-
Oj nie smutkaj się :przytul: Dobrze,że ma dalej pracę bo każdy dzień jego na obczyźnie przybliza was do tego pięknego,wymarzonego dnia ;D :-*
-
Patrycja, pięknie to ujęłaś... :Wzruszony:
-
Przykro mi, że wyjechał...
Trzymam kciuki za pisanie pracy :)
-
Widze ze milusio spedziliscie wczorajszy dzionek ;).
Szkoda ze juz dzisiaj wyjechal ... oj pewnie smutasek teraz jestes?
Ja to zawsze placze jak sie roztaje z moim PM , a to jest raz na ruski rok , kiedy ja lece do pl cos zalatwc lub on sam ...
Wiec wiem co czujech ... chociaz ty masz gorzej ... bo nie wiesz na ile wyjechal ...
A nie boisz sie ze te brylanciki Tobie odpadna?MMojej znajomej co chwila wypadaja te male krysztalki,tyle ze ona tam nie ma brylancików ;).
-
Super, że się udał wczorajszy dzionek i prezent zakupiony dla PM praktyczny. :)
Powodzenia w pisaniu pracy.:)
Szkoda, że Twój PM wyjechał, no ale praca ważna jest. :przytul:
-
Łączę się z Toba w bólu jeżeli chodzi o pisanie!
I za małą tęsknote i szybkie spotkanie!
-
Oj znowu bez PM a zleci zobaczysz i znow bedzie obok ale znam to uczucie i wiem ze ci smutno
Ale z 2 strony sa plusy bo pojechal do pracy a tak sie kochana martwilas ze nie znajdzie :-* :-* :-*
-
Dokładnie, najważniejsze że ma pracę :)
I co, ruszyłaś troszkę z pracą, będziemy Cię mobilizująco sprawdzać ;)
-
Lola ale u Ciebie się dzieje :)
Ale jestem jestem i czytam oczywiście :)
-
Witam.
Smutno wciąż. :beczy: :beczy: :beczy:
Złość mnie bierze,że nie zdążę z pracą, bo czasu wciąż mało... :nerwus:
Niby fajnie,że PM, ma jakąś pracę, ale też nie wiemy na jak długo. Może na tydzień, może na miesiąc, może na 2, może na rok. Puki co wściekam się, bo PM jeszcze nie zdążył odrobić tego co jest zaległe( kredyty,rachunki), ja opłaciłam to na ile starczyła moja pensja.A tu następny miesiąc się kończy i jego już nie ma za co opłacić:/Masakra. W związku z czym nie mam ani grosza odłożonego na sukienkę, a gdyby nie utrata pracy PM'a, to miałabym już prawie całą sumę na sukienkę. Fuck!!! :klnie: :klnie: :klnie:
A teraz hicior!
Pamiętacie jeszcze moją superancką teściówkę??!! :mrgreen:
Wpadła we wtorek na bierzmowanie, potem po mszy chwilkę z nią rozmawialiśmy. Opowiadaliśmy,że zamówiliśmy obrączki,że potrzebujemy jeszcze 20 tys.zł itp. I co od niej usłyszeliśmy? To:
"no to co? do roboty się bierzcie!"
Nosz kufa, myślałam,że jej walnę,a co ja niby robię?? Z wywalonym jęzorem biegam od rana do wieczora, piszę pracę, a przy okazji jestem sprzątaczką, kucharką itp.
Odpowiedziałam jej tak:
" a co pani myśli,że co my robimy??? Od początku roku już 5 tysięcy poszło na przygotowania".
Ona nic.
Rozstaliśmy się w pokoju :biala_flaga:, mimo iż, miałam chęć :ckm:
Późnym wieczorkiem pijemy drinki, te kolorowe :drinkuje: i dzwoni teściowa. Dzwoni i mówi do PM ,że ona da nam kasę na obrączki.Wiecie co zrobił MÓJ ukochany?Powiedział jej ,że musi to najpierw ze mną przedyskutować i się wyłączył. Zaskoczył mnie tak pozytywnie tym,że normalnie byłam z niego dumna. :brawo:
Oczywiście ja się nie zgadzam! Protestuję! :protestuje:
Jakbym chciała,żeby ktoś mi pomagał to poszłabym żebrać po rodzinie.
Zamysł był jest i będzie wciąż taki sam,że za wszystko płacimy MY sami!!!
Także widzicie cwaniarę. Myślała,że wciśnie się ze swoimi pomysłami. Tylko po to by na weselu siedzieć dumna jak paw, mogła by ogłaszać wszem i wobec,że to ONA zapłaciła za obrączki. O nie!!!! Takiego... :ckm: :boks_4:
Jak ma chęć to niech daje kopertę na prezent, ale za nic nie będzie płaciła.
Musi nam się udać uzbierać kasę na wesele samemu. Jeśli jednak się nie uda, trudno, pójdę do banku, ale chcę to od początku do końca załatwić sama, bez niczyjej pomocy.
Teściówka powinna być dumna z syna,że sobie jakoś radzi,że chce sam wszystko zorganizować,za wszystko zapłacić.
Najlepsze,że ja ją blokuję! Bawi mnie zawsze ta jej niemoc teraz :hopsa: :hopsa: :hopsa:
-
No kochana, nie dajesz nam zapomnieć o swojej teściowej, a raczej ona sama o sobie :P :P
Nie masz sukienki, ale za to obrączki jakie chcieliście :-* na sukienkę jeszcze uzbieracie :tak_2:
Ach ta teściowa, a ona myśli że jej syn do Holandii to plażować jeździ? A Ty całymi dniami nic nie robisz tylko swoje długie włosy rozczesujesz? Co za kobieta, oboje ciężko pracujecie a ta takie teksty :mdleje:
I bardzo dobrze się Twój PM zachował :brawo:
-
No to teraz masz duzo na glowie :-* :-* :-* Ale dasz rade :)
Widze ze PM sie slucha , bardzo dobrze ! bo ta twoja tesciowka przeszadza .
Na sukienke masz jeszcze troszke czasu ja mialam isc na poczatku maja ale zapowiada sie pracowity miesiac wiec
pojde pod koniec maja
-
ona zawsze uderza do mnie z pracą, dla niej moja praca to nie praca, choć zarabiam więcej od niej i robię to co lubię najbardziej( rzadko kto ma taki komfort).
Bawi mnie też to,że sama podsunęłam jej pomysł na wpieprzanie się. Powiedziałam o obrączkach ,a ona zahaczyła temat i od razu chciała się wkręcić.
Owszem może jestem zawzięta, ale czy to złe,że nie chce by mi ktoś się wtrącał w MÓJ ŚLUB? Przecież nie ma takiej potrzeby, skoro wiem czego chcę,a MÓJ jest widzę zadowolony z moich pomysłów, bo ma podobne spojrzenie na kwestie ślubu.
Ach ta teściowa, a ona myśli że jej syn do Holandii to plażować jeździ? A Ty całymi dniami nic nie robisz tylko swoje długie włosy rozczesujesz?
O PM już nie wspomniałam, bo wiadomo,że on tam też lekko nie ma :-\
No! Właśnie, siedzę cały dzień i bawię się włosami, hehehehe. Świetne porównanie :brawo:
Madzia,ja też chyba raczej wcześniej nie dam rady po sukienkę się wybrać :-\
-
Jestem z Was dumna :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: Tak trzymac ;D
Bardzo dobrze,że mimo problemów finansowych dajacie jakoś radę i tzrymacie się wcześniejszych ustaleń :brawo: :brawo:
Też bym nie chciała pozwolic aby ktokolwiek panoszył się na moim weselu tylko dlatego,że sypnął jakąś kasą ;D
-
O tak! Ja też jestem z was dumna ;D
A szczególnie z Twojego PM, że trzyma z Tobą i się nie daje mamusi ;)
-
Bardzo dobrze kochana robisz, teściów trzeba krótko trzymać :D :P zresztą wszystkich co się wtrącają! To Twój dzień i Twój na niego pomysł a ona niech sobie swoją łachę zabiera :)
Bawisz się włosami w sensie robisz jakąś fryzurkę :D?
Porządnego masz PM'a że tak stoi za Tobą :)
-
Twardzielka jestes i dobrze :) a najlepiej że masz faceta za sobą!!!
-
Wiesz co Lola?? Ja tak sobie pomyślałam, że ta Twoja teściowa, to może nie koniecznie rozgarnięta jest, nie bardzo wie jak się zachować i rzuca takimi głupimi tekstami. Ale w gruncie rzeczy to przecież jest jej syn i na pewno nie chce dla Was źle, więc skoro powiedzieliście jej, że macie problem z kasą to chciała po prostu pomóc. źle to rozegrała, ale myślę, że chciała dobrze. Ciężko mi uwierzyć, że mogłaby na weselu wszystkim wokoło trąbić, że ona kupiła Wam obrączki. Ale Ty znasz ją lepiej :)
-
Oj Lola Lola - widzę, że charakterem masz podobnie jak ja:D
Zabawex może mieć rację - mogła chcieć dobrze - powiedzieliście, że Wam brakuje to chciała pomóc.
Ale ja Cie Loluś doskonale rozumiem. U mnie teściu jest odpowiedzialny za zło świata i każdy jego gest intepretuję jako działąnie z premedytacją. Czas PM mi próbuje tłumaczyć, że ojciec chce być miły. A po co ma być miły, lepiej niech remot kończy i na dół się wynosi :D
-
Wooow PM dał czadu!! :D Brawo dla niego!! Widocznie stoi za Tobą murem! ;)
Miłego dzionka życzę :-*
-
Lolalola ale Twoj Pm dal czadu i ciesze sie ze jestes z niego dumnai i obstaje Twoja strone.Pewnie nie ma to jak samemu uzbierac na wszystko a nie potem w chwilach slabosci slyszec ze ktos Wam pomogl.
:-* :-*
-
Zabawex, jestem zaskoczona,że bronisz teściową.
A przeczytałaś wszystko co o niej pisałam na poprzednich stronach???
Gdyby chciała dobrze dla syna, to by go dobrze wychowała, a tak nie jest.
Ja teraz za nią odwalam czarną robotę.
Do bierzmowania synów nie posłała, bo jej nie zależało.Więc ja musiałam ten błąd naprawić.
Jak poznałam PM to był to strasznie skąpy facet, matka go tak nauczyła,bo sama jest taka. A teraz ON dzieli się ze mną wszystkim i robi to z radością.
Kiedyś, na początku jak zaczynaliśmy niewinnie mieszkać razem, to matka mu przyniosła jedzenia trochę. Chciałam się poczęstować i spytałam PM'a czy moge krokieta zjeść, a on do mnie cytuje:" nie ruszaj to moje". Nigdy tego nie zapomnę.
Jest wiele takich opowieści.
Teściowa jest sama i wszędzie wciska swój nochal. Po to tylko by potem mieć o czym gadać ze swoimi siostrami i koleżankami z pracy.
Nawet z własnym bratem nie utrzymuje kontaktu, bo oczywiście chodziło o kasę... Jak się dowiedziała,że go zaprosimy na wesele, to od razu była zła,że po co nam ten wujek. A po to,że go lubimy, bo byliśmy u niego parę razy już;)
Myślcie co chcecie, ja wiem,że ona nigdy nie ma szczerych i dobrych zamiarów jak coś proponuje.
-
Ja Cię doskonale rozumiem :przytul:
-
Lola, ja rozumiem Zabawexa, bo z natury wierzę w ludzi i zawsze staram się odnaleźć usprawiedliwienie ich postępowania, no tyle że już trochę poczytałam o Twojej ukochanej "mamusi" (właśnie, ciekawa jestem jak Ci będzie przechodzić przez gardło Mamo ;), to wiem o co chodzi. Ale na początku też się zastanawiałam jak Zabawex, że może ona nie chce źle, tylko jej nie wychodzi...No ale Ty ją znasz lepiej, więc wiesz co mówisz. A może ona za długo sama jest, samodzielne wychowanie syna ją przerosło...
Kurcze, to Ty odwaliłaś kawal dobrej roboty! No z tym krokietem to przepraszam, ale się uśmiałam, bo sobie wyobraziłam jaką miałaś zaskoczkę :o usłyszeć takie słowa od dorosłej osoby :mdleje: Dzielna jesteś :przytul:
-
Agullec, czys Ty zwariowała???!!!! :urwanie_glowy:
Nigdy nie powiem do niej mamo, no coś Ty?
-
Słusznie - ja do teścia tato też nie. Po moim trupie.
Obowiązku nie ma, żeby tak mówić. Teraz szukamy podziękowań dla rodziców - będzie podziękowanie dla taty - ale ma być w liczbie pojedynczej, bo ja nie mam za co mu dziekowac
-
Lola przepraszam Cię, nie chciałam Cię zdenerwować :Daje_kwiatka: Mi po prostu ciężko uwierzyć, że matka może być taka. Spojrzałam na Twoja sytuację przez pryzmat mojego szwagra, którego mama też robi i gada takie rzeczy, że ręce opadają. Ale ona chce dobrze, tylko jest nieszczególnie bystra i nie rozumie, że zachowując się w pewien sposób robi tylko więcej szkody niż pożytku.
Jeszcze raz Cię przepraszam.
-
Zabawex, nie co przepraszać, ja tylko byłam zaskoczona Twoja postawą. Ale swoja droga wyszło na jaw,że chyba nie nadrobiło się zaległości w czytaniu po przednich stron,co?? :p
Opisałam kiedyś jak mnie na swoje urodziny ostentacyjnie nie zaprosiła,ach...
Maggi, no moja dziewczyna!! ;D
Inaczej zuch dziewczyna :P
Ja tez pod podziękowaniami dla rodziców u PM'a się nie podpiszę.Za co mam jej dziękować?Ze źle go wychowała,że ja uczę 30 paro letniego faceta jak ma się zachowywać?
U mnie będę 2 kosze okolicznościowe. Tak myślałam,że po obiedzie będzie tort, projekcja filmu o parze młodej i wtedy wręczymy kosze. Ja dam swoim rodzicom i powiem do nich parę słów, a ON da swojej matce i jej też powie parę słów. Koniec :D
-
Mnie to się wydawało, że przy podziękowaniu każde z młodych dziękuje swoim rodzicom i nie trzeba się "podpisywać" pod podziękowaniami dla teściów.
Ja na swoja teściową narzekać nie mogę. No dobra ... mogłabym :) Na podziękowanie rodzicom chcemy kupić grawerowane wazony. Początkowo chciałam żeby miały różny tekst, dlatego, że PM ma już tylko mamę, a ja mam oboje rodziców. Ale bardzo prawdopodobne jest, że teściowa może rzucić tekstem, że moim rodzice dostali ładniejsze. Chciałabym uniknąć takiej sytuacji, dlatego tekst na wazonach trzeba będzie tak ułożyć, że jednoznacznie nie wskazywał czy jest do obojga rodziców czy tylko do jednego.
-
Nigdy nie powiem do niej mamo, no coś Ty?
Lola, a jak będziesz mówić?!! ;D ;D ;D
-
Uuuu, to nie wiedziałam że aż tak ;D Przykre to, że tak się nie układa, no ale nie wszyscy muszą się kochać ;D Właśnie, a jak się będziesz zwracać?
Oooo, a macie już jakiś filmik przygotowany? Dotychczas słyszałam o pokazie slajdów, fajny pomysł z tym filmem!
-
Aagatkoo, jak to jak? Tak jak teraz;)
Ona dla mnie zawsze będzie obcą osobą.
Agulec, jeszcze filmu nie mamy. Mamy za to pomysł jak to będzie wyglądać, ale na razie nic nie napiszę :D
-
ślilczne tw Wasze obrączki.... napatrzeć się nie mogę :)
przykro mi, że nie ukalda Ci się z teściową, jaka by nie była to w końcu mam Twojego przyszłego męża ::)
-
No patrz Ty się!! Coś skubana wymyśliła i nawet nie chce się nam pochwalić!! :biczowanie:
-
Właśnie, siedzi cicho jak myszka i kombinuje, a nam ani słówka... :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie:
Teraz to już jestem mega ciekawa!
-
Ja też uważam, ze tesiowa Loli jest typową teściową z kawałów (moja zreszta też!)... ;D
...mam nadzieję, ze uda wam sie zebrac funduszę i nie będziecie musieli korzystac z "dobroci" ::) mamusi lub brak kredyt w banku!
...no..powiedz jaki masz pomysł??
...Lolka..jak masz znów wolną chatę to kołuj jakies spotkanko forumek (ale sie bezczelnie wpraszam, co? ;D ) ;D ;D ;D
-
Ja to Ci współczuję takiej teściowej, bez kitu, ona jest jak taka z kawałów... ale cieszę się, że taka z Ciebie zuch dziewczyna i dajesz sobie z nią radę :)
-
Pewnie, że trzeba próbowac, ale nie za wszelką cenę. Nie ważne czy to teściowa czy inna osoba, ale jak kogos nie szanuje to zazwyczaj sama na szacunek tez nie zasługuje.
-
Można zawsze mówić przez Pani.. ja do teścia mówię na Pan :D No właśnie jak szukałam podziękowań to dużo było tekstów w liczbie mnogiej - dziękujemy itp
Lola - swój na swego trafił :D Bardzo dobrze rozumiem co czujesz... z tą różnicą, że ja z teściem mieszkam..
-
Lolalola szkoda ze masz taki przykry kontakt ze swoja tesciowa choc ja musze przyznac ze tez duzo przezylam przez moja ale teraz mieszkamy kawalek od siebie i jest mi z tym dobrze bo rzadko sie widujemy ;D ;D ;D :D
Kochana zdradz nam chociaz torszke o tym Twojej projekcji :blagam: :blagam: :blagam: :blagam:Musi to byc cos bardzo fajnego i innego. :-*
-
Wróciłam po ciężkim dni charówki i mam relaxik przy pifffku, szkoda tylko,że w samotności :-\
Do teściówki będę mówiła tak jak Maggi do teścia, czyli na "pani".
Muszę Wam napisać,że ja do jej urodzin, czyli około pół roku dawałam szansę. :taktak: :taktak: :taktak:
Nauczona byłam, po poprzednich długoletnich związkach,że należy szanować matkę swojego wybranka i dawać jej szansę na poznanie mojej osoby.
Jednak nie dało się wytrzymać, udawać,że wszystko jest super...
Teraz powiem, szczerze,że naprawdę nie zależny mi na niej.
Żeby nie było,że robię z siebie ofiarę.
Ja tylko opisuje jej wybryki, bo są , jak dla mnie zabawne i chce Was rozbawiać jej pomysłami. Tyle.
Szczerze, to leży mi to bardzo na rękę,że rodzice i teście nie będą się wtrącać,bo im nie pozwolę(zresztą moi się nie wtrącają),że będziemy żyć po swojemu.
Mi jest naprawdę fajowo,że trzymam teściową z dystansa i że jej nie lubię , a ona mnie. :hopsa:
Aga!!!
Ja bym chciała,żebyś mi się częściej wpraszała. Masz 2 kroki do mnie i cisza. Ja czekam na znak i wciąż nic...:czeka:
Bardzo chętnie chce właśnie zorganizować spotkanko u siebie,ale na dzień dzisiejszy nie wiem kiedy. :drapanie:
Mam tydzien na oddanie pracy,potem majówka...
No w sumie co sądzicie o 7,8maj???
Projekcja!Skoro tak prosicie, to zarys opiszę :hopsa: :hopsa: :hopsa:
No nie mówcie,że żadna z Was tego nie robi???!!! :Olaboga:
Ponieważ wiadomo,że rodziny właściwie nie znają nas na wzajem, ze znajomymi już łatwiej, bo ja znam PM'a znajomych, a ON moich.
To chcemy na filmie , prezentacji pokazać co się działo zanim byliśmy razem i co podczas tych 2 lat jak się znamy. :brewki:
Początek ma byc taki:
3,2,1...START!
Rok 1977, narodził się ON :hopsa:
(i tutaj parę fotek z piaskownicy, jakiś podkład muzyczny)
nagle!!!
BUM!!!(wybuch bomby atomowej, dosłownie)
Rok 1979,narodziła się ONA :hopsa:
(i tutaj tez parę fotek z piaskownicy)
Następnie może jakiś filmik z lat dziecięcych(posiadam takie :P)
Przeplatane się lata : przedszkole, szkoła podstawowa,1 papieros, 1pifffko, najlepsza kumpela, najlepszy kumpel, lo,studia, praca...
I znowu BUM!!!!
Wiosna,ćwierkanie ptaków, JA , ON ,szybsze bicie serca,gwiazdki nad głową, serduszka w oczach(przerywnik w formie teledysku jeszcze nie wiem do jakiej piosenki:-\)...
Początek znajomości!
Następnie przeplatane się dzieje naszych 2 wspólnych lat( tu chce jakieś wstawki wrzucić z różnych miejsc, np. jak jesteśmy w kawiarence, na spacerze, w domu itp)
Na koniec jeszcze nie wiem co zrobimy, ale tez chcemy czymś zaskoczyć.
Co myślicie?? :p
-
W koncu sa te kawaly o wrednych "mamuskach" - tesciowe.Wiec z czegos musialy sie wziasc :P.
A ten pomysl na filmik jest rewelacyjny!!!Sama bym sobie zobaczyla taki , pewnie bedzie bardzooo ciekawy! ::) ::) ::)
-
Super pomysł z tym filmikiem :)
-
Bardzo fajny filmik, my tez cos podobnego planujemy, a na koniec, jeżeli macie taką mozliwośc my chcemy dac już zdjęcie ze slubu i wszystkich gości z pod kościoła. Nasz fotograf powiedział, że to robi duże wrażenie i że dla niego to nie kłopot.
-
Mi się pomysł bardzo podoba. Też chciałam coś takiego zrobić, ale PMowi nie podoba się ten pomysł, więc zrezygnowałam. No i na pewno sporo czasu zajmie przygotowanie.
-
Lolalola moim zdaniem rewelacyjny pomysl, baaardzo mi sie podoba i bedzie super ubaw przy tym i kazdy bedzie ogladal cos takiego z zainteresowaniem bo pierwszy raz slysze by cos takiego bylo na weselu.Szkoda ze ja nie mam wiecej czasu bo bym sama cos takiego zrobila :(
:-* :-* :-*
-
Lola byłam teraz na weselu i widziałam coś takiego, super sprawa!!! Byleby nie było to za długie, bo tu w sumie trwało ok 8 min. i ludziska już ziewali... Ale mnie osobiście się to strasznie podoba!!! :)
-
Świetny pomysł! ;D
-
...Lolka..jak masz znów wolną chatę to kołuj jakies spotkanko forumek (ale sie bezczelnie wpraszam, co? ;D ) ;D ;D ;D
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Co do filmiku/projekcji/prezentacji...mi się to osobiście nie podoba ::) ::) ::) Dla mnie mimo wszystko jest to lekko nudne :P :P :P Ale jeśli wam sprawi przyjemność... :D :D :D
:-* :-* :-*
-
Super pomysl z tym filmikiem ;D bardzo mi sie podoba :-*
-
Mój kuzyn na swoim weselu zrobił taka projekcję w ramach podziękowań dla rodziców.Wszyscy goście oglądali,było dużo śmiechu i mi osobiście sie podobało ;D
-
Witam :Daje_kwiatka:
I znów mnie zaskoczyłyście opiniami.
Osobiście nie wyobrażam sobie mojego ślubu bez takiego filmiku pokazowego.
Chce ,aby ta prezentacja nie trwała dłużej niż 20 min, bo zdaje sobie sprawę z tego,że nie każdego może to interesować aż tak bardzo :P
Poza tym musi tam być urozmaiceń troche, by nie było nudno,dlatego łączę fotki, teledysk z reportażem.
Malavi, ja nie przewiduje takiej opcji, aby rozdawać zdjęcia pary młodej gościom.Nie czuje takiej potrzeby.
Owszem, po weselu, po sesji, chciałabym jakieś mini albumiki dać rodzicom.
A z całej imprezki wiadomo,że fotki roześle się drogą mailową.
Maggi, a może da się jeszcze przekonać PM'a?? Np jakimś kobiecym sposobem ?:p
Mka, nudne,bo przereklamowany pomysł, czy nudne, bo nie chce sie oglądać pary młodej na ekranie?
Widziałeś coś takiego na weselu? Bo ja nie i chciałabym zobaczyć.
Widziałam za to w swoim życiu na studiach około 20 prezentacji ( 15 minutowych)i fakt jest taki,że jeśli prezentacja jest ciekawie zrobiona, to może ożywić znudzone towarzystwo.
-
Lola znając Twoje pomysly, to wszyscy beda lezeli ze smiechu ;D
PMa nie chce na sile przekonywac, on jest wstydliwy, nie lubi siebie ogladac na zdjeciahc, woli je robic, w sume tak jak i ja:D
Poza tym na weselu będzie moj byly, PMa kolega - duzo fotek mamy razem, wiec moze lepiej nie ;)
-
lola my do prezentacji chcemy zamieścić na jej koniec zdjęcia ze ślubu ze dwa, a nie do łapki dla gości :)
-
Lola ja też robię prezentację tyle że u mnie ona będzie na poprawinach, byłam na weselu gdzie zdjęcia młodych wyświetlały się przez cały wieczór i spodobało mi się to, każdy sobie obejrzał :)
ALe my właśnie chcemy coś takiego jak wy, jakąś prezentację z jajem, mamy nawet fragmenty filmików, także coś super z tego zmontujemy :)
-
A ja myślę, że to będzie bardoz fajny filmik!! ja bym chciała zobaczyc efekt koncowy!! ;D
..a co do spotkanka...why not??! ale spoko,..zgadamy sie jeszcze..kazdej musi w miarę pasowac!! ;D
-
Wow! Loluś! prezentacja będzie bomba!!! :brawo_2:
Mam nadzieję, że po weselu pokażesz nam jak to wszystko wyszło! ;D
Miłego dzionka! buźka! :-*
-
No i nowy tydzień zaczynam od ZŁYCH wieści :Placz_1:
Pm dziś stracił :klnie: :nerwus: :beczy: znów pracę!
Jak przemysł stoczniowy tak się sypie na świecie to ja nie wiem co będzie dalej.
Popracował coś z 3 tygodnie i koniec. Statek wyremontowany ludzie do zwolnienia.
Jestem zła, załamana i bezsilna.
Mam 4 dni na oddanie pracy, a ja jeszcze jej skończyć nie mogę:/
Za 3 tygodnie odbiór obrączek, a kasy na nie nie będzie....
Co robić?
Pochlastać się , powiesić, pościć samopas z 4 pietra?
-
Lola tak mi przykro :przytul:
Myślę, że Twoja propozycja rozwiązania sytuacji nie jest najlepsza, absolutnie odradzam chlastanie, wieszanie i puszczanie samopas.
Na temat pracy nie będę radzić, o nie ma co, trzeba szukać następnej.
Co do magisterki to nie możesz przedłużyć składania pracy?
Och ..... bardzo mi przykro :(
-
oj lolus ....to sie znow narobilo ...co sie dzieje z ta praca :-[
Kochana ty pomyslowa jestes napewno cos pozytywnego wymyslisz :-* :przytul: :przytul: :przytul:
A twoj moze pracowac tylko w stoczni ?? moze warto poszukac innej pracy w jakims kraju 3mam kciuki za was :-*
-
Jestem jak najbardziej za filmikiem, myślę że Ty już o to zadbasz by był z jajem, a wtedy goście z pewnością będą zainteresowani. Liczę na pokaz ;)
Lolus, b. mi przykro z powodu pracy PM'a :-[ :glaszcze: :glaszcze:, no to strasznie kiepsko się dzieje, ech...trzymam mocno kciukasy by udało mu się jak najszybciej znaleźć nową. :przytul:
Hmm, no z pisaniem pracy to może jak przysiądziesz to zdążysz? Albo poproś o zmianę terminu?
Wiem że teraz beznadziejnie to brzmi, ale będzie dobrze, zobaczysz :glaszcze: :glaszcze: :glaszcze: :-* :-* :-*
-
Strasznie mi przykro,że tak beznadziejnie sprawy się mają z tą pracą.Mam jednak nadzieję,że niebawem sytuacja się poprawi :przytul:
Ściskam :przytul:
-
lola nie łam się :przytul: na pewno to fatalne wieści, ale macie siebie, kochacie się, wiecie czego chcecie więc na pewno sobie poradzicie.
Na początek sie może jednak upij, potem poszukajcie razem rozwiązania, a dopiero może potem z tym skakaniem co?
Obrączki nie uciekną, poczekają na Was.
-
Pochlastać się , powiesić, pościć samopas z 4 pietra?
Ej, ej, ej nawet tak nie można mówić!! Na to, że twój traci pracę nic nie poradzisz, siła wyższa. Zaraz znowu coś znajdzie, trzeba wierzyć w to!! Gdybyś coś takiego zrobiła, pomyśl ile osób było by smutnych i załamanych. A co by zrobił Twój PM, gdyby się dowiedział, że to przez niego ??? Nie wolno tak nawet mówić!!
Upić się to najlepsze rozwiązanie ;) A najlepiej razem się upijcie!!
-
Przykro mi, faktycznie beznadziejnie rozpoczęty tydzień :-\
-
Oj Lolus, na prewno PM cos znajdzie.
Ma byc dobrze, nie moze byc kibel.. :D
-
o kurka, nie fajnie ale na pewno coś się znajdzie, wiecznie tak nie może być!!!
a prezentacja w Twoim wykonaniu na pewno nie będzie nudna! :)
-
Dziś wcale nie jest lepiej :-\
Okazało się ,że mój jedyny ratunek to urlop dziekański, bo już raz praca była przesuwana terminem. :-\
Bez badań na uczelnie nie mogę dalej ruszyć z pracą, a to wiąże się z tym,że muszę mieć czas i ja i promotor, do tego te badania idą pomaleńku, krok po kroku.... :mdleje:
PM, wciąż bez pracy i bez perspektyw. :nerwus:
Pochlastać się nie pochlastam,ale szczerze mam dość wszystkiego.
Sprawy ślubne stoją w miejscu i puki co nie ruszą, a czas leci, kur................... :klnie: :klnie: :klnie:
-
Lola, w chwili obecnej, z chęcią pochlastałabym się razem z Tobą! Na 1,5 tyg. przed ślubem, okazało się że jestem bez butów! W salonie gdzie zamówiłam, producent nie ma niskich obcasów, bo nie dotarła dostawa! Nigdzie już butów nie zamówię, bo produkcja to ok. 2-3 tyg. Sz-n cały zleciałam nie ma nic, w Ryłko, ale są niewygodne :mdleje: :mdleje: :mdleje: Zamówię dziś gotowe na necie, ale czy będą wygodne? Ja pier.... zawsze ten pech! Kiedy pijemy? Zresztą przed ślubem nawet nie mam już kiedy się schlać! :mdleje: :mdleje:
Wiem że to mało pocieszające dla Ciebie, ale masz coś bardzo cennego, czas...
-
o fuck! :(..no to współczuję Lola!! rzeczywiście nie wesoło!! ale wiesz...już raz takak sytuacja była i wyjscie się znalazło..wiec może i tym razem? trzeba byc dobrych mysli (chociaz wiem, ze czasem to trudno!)
-
Agulec_102 może poduszeczki żelowe coś pomogą :drapanie: jak buty będą nie wygodne, ale na pewno będą bardzo wygodne więc będzie dobrze :)
-
Dzięki mkarolinka, w razie gdyby były niewygodne, skorzystam z rady.
Lola, zdążysz, zdążysz, Twój PM z pewnością wkrótce znajdzie pracę, nasze kciuki pomogą, wcześniej pomagały, to i teraz pomogą.
-
Lola pamiętaj, że passa sie musi kiedyś odwrócić a wtedy będzie już tylko dobrze, aż do porzygania jak to ładnie mówią ;)
-
Lolalola nasz kochana bardzo mi przykro ze tak sie stalo z PM praca ale nie mozna sie zalamywac i trzbe wierzyc, musi szukac cos szybciukto i moze cos znajdzie a my tu wszystkie zacisniemy kciuki i sama wiesz jak to dziala :przytul: :uscisk:Musicie myslec pozytywnie i wszystko jakos sie ulozy i bedzie dobrze.
Co do pracy to moze jest jakies wyjscie tez.Prosze Cie kochana nie zalamuj sie :-* :-* :-*
Tak schlejmy sie razem dziewczyny i bedzie dobrze :pijaki:
-
Trzymamy kciuki Lolalola :D
-
Witam witam ;)
Przeczytałam dziś w pracy wszystkie 40 stron Twojego tematu Lola i powiem szczerze, że "Ciebie się czyta" jak dobrą książkę :) masz jakis niesamowity dar (jeden z wielu wielu :p ) wciagania ludzi ;) mnie tez wciagnelaś.
Kibicuje, trzymam kciuki iw ogóle trzymaj sie kobieto.
i Miłego jutrzejszego dnia życze
-
Loluś przede wszystkim, jak to mówią nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Ostatnio PM szybko znalazł pracę, może teraz znajdzie za większe pieniążki. Moja droga masz jeszcze mnóstwo czasu, powoli dacie radę. Na pewno. Ty jesteś taka przebojowa babka, że nie wierzę, żeby miało być źle...
Buziaczki i trzymam kciuki :przytul:
-
Jesteście Kochane :Daje_kwiatka: : :-* :-* :-*
Właśnie zrobiłam sobie pizze, tak na pocieszenie, jak zwykle było pysznie :hopsa:
Uwielbiam ja jeść.
Wczoraj spotkałam kolegę, którego nie widziałam z 3 miesiące. I jego pierwsze słowa, niemalże z pretensjami:" coś ty tak schudła?" :hahaha:
Rozwalił mnie tym.Faceci umieją prawic komplementy, nie ma co! ;D
Ja się tam chudsza nie czuje i w cm tez tego nie widać . :-\
Precious, witam Cię i dziękuję za miłe słowa :-*
Święta samotne, majówka też samotna. Czy któraś z Was też jest w ten weekend sama??
-
Oj tak faceci potrafia prawic komplementy ;D :D
Ja moze tak calkiem samotna nie bede ale moj P. pracuje na nocki wiec w te dni nie bedziemy sie wydiwac i na pocieszenie moge dodac ze ja tez pracuje cala majowke.
Kochana jaka samotna a my to co????
:-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Uhmmm, pizza, lubię z pizzerii i własnej roboty, a właściwie roboty mojej mamy, bo sama jeszcze nie próbowałam zrobić :P
Świetny komplement! Faceci na wiatr takich słów nie rzucają, więc coś w tym musi być kochana :brewki:
Sama nie, ale ściskam Cię mocno, żeby nie było Ci smutno w weekendzik :przytul: :przytul: :przytul: To może zrób jakiś wypad ze znajomymi, np. na ognisko na kiełbachę, pewnie nie wszyscy wyjeżdżają?
-
Uwielbiam pizze!!!! Teraz jak byłam na diecie to mi strasznie brakowało, a lubie sobie raz na jakiś czas tak wciągnąc z colą :)
-
Lola "prześlij" mi kawałek tej pizzy (i ile COŚ zostało) ;)
...mam nadzieję że, wszystk się jakos jeszcze odkreci... i będzie dobrze :) Trzymam MOCNO kciuki ;)
-
Mka, nudne,bo przereklamowany pomysł, czy nudne, bo nie chce sie oglądać pary młodej na ekranie?
Widziałeś coś takiego na weselu? Bo ja nie i chciałabym zobaczyć.
Widziałam za to w swoim życiu na studiach około 20 prezentacji ( 15 minutowych)i fakt jest taki,że jeśli prezentacja jest ciekawie zrobiona, to może ożywić znudzone towarzystwo.
Widziałam..oj mi się nie podoba dlatego, że uważam, że na moim weselu są osoby które np: wiedzą jak poznałam się z PMem, a np. ciotki wiedzą jak wyglądałam jak byłam mała..a innych wcale to nie musi interere ;) :D :D :D
Wg. mnie jest to po prostu nudne..haha, ale to wg. mnie...a ciebie przecież nie namawiam do rezygnacji. Jeśli masz pomysł to jak najbardziej go realizuj...
A, o matlabie nic nie pisałam bo w sumie od wczoraj rana jestem pokłócona z PMem i on mi nie ma zamiaru odpowiadać na pytania o matlabie :Kill: :Kill: :Kill:
Kochana dasz radę :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: za PMa też trzymam kciuki..jak się w końcu ten mój do mnie odezwie, to spróbuję od niego wyciągnąć coś :-* :-* :-*
-
Narobilas smaka pizza.Az mój Pm mówi zebym poszla mu wstawic pizze do piekarnika ;D.
-
Lolaaaa, aj kil juuu!!! no i teraz mam zasys na pizze... :mdleje:
Ale robiłaś sama, sama?! ciacho też!? ;D
Bo my mamy taki super przepis na pizze, że aż normalnie mnie naszła ochota, aby ją zrobić! :D :razz:
No może schudłaś kochana! Tyle się denerwujesz ostatnio, że może troszkę zleciało...?
Buziaczki i trzymaj się tam! :przytul: :-*
-
O takich pysznościach nie powinno się pisać ;)
Też nabrałam chęci na małe co nieco :D ;)
-
:mdleje: :mdleje: uff 20 stron przeczytalam..polowa za mna :skacza:
..nadrabiam dalej :Szczerbaty: :Szczerbaty:
..dodam tylko ze ładna z Was parka no i wspolczuje tesciowki :bredzisz: :bredzisz:
-
..czytam i czytam a nie wiem w ogole czy moge dolaczyc ;D :mdleje: :cegly:
-
Oto moje dzieło! :D
(http://img3.imageshack.us/img3/6493/p1310980.jpg) (http://img3.imageshack.us/i/p1310980.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Robię sama pizze, bo jakoś tak lubię.
Ciasto to tylko mąka, drożdże, sól,cukier, troszkę oliwy i masła.
Reszta to dowolnie co kto lubi, dziś dałam to co miałam :D
Aagatkoo, podaj przepis, wypróbujemy ;D
Dziewczyny oglądacie You can dance??
Wiem, wiem, program dla dzieciaczków, ale!....
W ostatnim programie był tanieć do U2 :" ONE", a to ma być piosenka na mój 1 tanieć ;D
Pamiętacie grawera na obrączkach"...One love,One life..." ? :brewki: Cześć tekstu piosenki.
Wiecie, nigdy by mi do głowy nie przyszło uczyć się jakiegoś tańca, zresztą ja nie lubię tańczyć nie umiem, same NIE!!!
Ale jak zobaczyłam ten kawałek w YCD, to wiecie co pomyślałam?? :brewki:
Może nauczę się kroków i zatańczymy jakiś układzik;)
Nie wierzę,że ja to napisałam ;D
-
Na pewno dacie radę się nauczyć:D
-
Super piosenkę macie na pierwszy taniec! Jak byście sie jeszcze do niej nauczyli czegoś to byłby szał!!!!
-
Szaleństwo na parkiecie w waszym wykonaniu- ;D no to może być Bradzo ciekawe ;)
-
Kto nie widział to plis zajrzyjcie tu: http://youcandance.plejada.pl/47,13687,3,ycd_live_-_odcinek_2,5,wideo.html
Co myślicie o rumbie na 1 tańcu?? Very sexy taniec :brewki:
Pomijam,że mam 2 lewe nogi do tańca. ;D
Popijam se Martiniaka , a co! Także zdrówko Wasze dziewczyny! :pijaki:
alinka692, jasne, że przygarnę Cie :taktak: Wpadaj śmiało.
-
A ja się bez bicia przyznaję, że oglądam You Can Dance. Nie emocjonuje się, nie wysyłam smsów po prostu lubię popatrzyć jak tańczą, bo tańczą na prawdę pięknie :) I dokładnie wiem co czujesz Lola, bo we wczorajszym odcinku tańczyli do piosenki Princa "I would die 4 U" czyli do jednej z naszych faworytek do pierwszego tańca. Bardzo nam się podobało jak tancerze to zatańczyli, może coś wykorzystamy :)
-
WOW! Pizza wygląda pięknie... Ale z Ciebie kuchareczka ;D ;)
-
No i tak mi wczoraj wkręciłaś pizzę, że namówiłam psiapsiółę (która jest na diecie ;D ) i obie zgrzeszyłyśmy ;D ;D ;D uwielbiam tak grzeszyć :obiad: :obiad: :obiad:
Twoja pizza mniam, podobna do tej mojej mamy, kurcze muszę spróbować sama zrobić...
Ja YCD mam nagrany, to sobie obejrzę :D z Waszych opisów to widzę się działo w tańcu. Lola, Zabawex, to ten odcinek to chyba był specjalnie dla Was :D :D super! to macie pełne pole do popisu teraz ;D Lola, skoro powiedziałaś A, to... :brewki: :brewki: :brewki: pracuj, pracuj nad układem :)
-
uuuuu..jaka apetyczna pizza!! mniaaam!! ;D ;D ;D
....wiesz powiem tak. jak sie nie miało do czynienia nigdy z tańcem, nie ma sie poczucia ruchu (zazwyczaj panowie mają z tym problem) to na prawde nauczyc sie jakiegos układu...Więc zastanówcie się dobrze zanim weźmiecie się za naukę układu tanecznego... :)
-
Rumba jest sexi, nawet bardzo, ale chyba nie bardzo do kiecy ślubnej, to znaczy byc może, ale w ogóle jej nie będzie widać :)
Widzę, że wzięłaś sobie nasz pomysł z upiciem do serca !
-
Lola, a może zatańczcie na pierwszym tańcu do "One love" Marleya? :brewki: :brewki: taka na luzie piosenka :blant: :blant: :blant:
Obejrzałam, cudnie tańczyli!
-
Lolalola co do tanca to nie moge nic polecic.U nas jest problem z P. ale staramy sie cwiczyc w domu.
Pizza przepysznie wyglada i odrazu bym sie skusila.
:-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Lola co u Ciebie?
Jak samopoczucie?
Buziaki przesyłam :-*
-
Hello :-*
U mnie stagnacja.
Dziś złożyłam podanie o przedłużenie terminu pracy, za tydzień odpowiedz. Trzymajcie kciuki, by Rektor się zgodzil, bo jak nie, to załamka... :Olaboga: :mdleje:
PM wciąż bez pracy... :nerwus:
Nad tańcem jeszcze pomyślę. Traktowałabym ten układ teatralnie, bo zdolności do tańca nie mam wcale( nie czuje rytmu). Grało się w paru inscenizacjach szklonych, więc może by się udało tak do tego podejść.
Także Agulek79, tez mam takie obawy,że ciężko mogłoby byc pokazać taniec w moim wykonaniu :taktak:
Agulec_102,absolutnie żaden Marley!!! Jestem anty do narkotykowego wyluzowania się, jak i anty do reggae.A fuj!
No i mam już majówkę :-\
Jestem sama jak palec przez 3 dni.
Nie ma z kim nawet pochlać, bo wszyscy albo gdzieś jadą, albo maja żony, mężów....
Jakby któraś miała chęć to zapraszam na małe co nieco :D
-
Kurcze, Lola my niestety tez będziemy w rozjazdach po rodzinie. A jak ktoś ma już żonę czy męża to już nie możesz do nich dołączyć do majówkowego grilla?
Jak znam życie to niespodziewanie wpadnie Ci jakaś propozycja i będziesz się świetnie bawić.
Jestem również przekonana, że rektor wyrazi zgodę na przedłużenie terminu oddania pracy. Jak mojemu PM już 2 lata przedłużają to Tobie ten jeden raz też przedłużą ;)
Także Kochana odpoczywaj w weekend, bo weekendzie majowym będę miała do Ciebie romans :Uu: :hopsa:
-
Wiesz, jak jest zona mąż i dzieci, to nie pcham się w rodzinne weekendy :-\
Seryjnie będę na 100% sama...
Romans?? :brewki: :drapanie:
Ty mnie nie strasz!
Ty mi pisz o co chodzi, bo się zaczynam obawiać ;D
-
No i mam już majówkę :-\
Jestem sama jak palec przez 3 dni.
To tak jak ja :) Z tym, że mój pracuję w nocy a w dzień będzie spał ;)
-
Romans?? :brewki: :drapanie:
Ty mnie nie strasz!
Ty mi pisz o co chodzi, bo się zaczynam obawiać ;D
No wiesz ..... Twój gdzieś daleko..... Ty taka osamotniona...... Teges majonez.... :uscisk: :biczowanie:
:hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
Kochana, nie bój się ;D Chciałabym później wrócić do tematu krzesełek. Nie wiem do końca w jakim Ty jesteś nastroju jeśli idzie o przygotowania ślubne, ale myślę sobie, że jak umówimy się na browara to nastrój wróci ;) :piwo_2:
-
Ufff, kamień z serca.
Już myślałam,że coś poważniejszego.
Moje sprawy ślubne stoją w miejscu,ale to nie przeszkadza na browarka się spotkać, jak najbardziej. No i szkielet krzesełka czeka na Ciebie ;D
-
Lola a jak się ładnie uśmiechnę, to też szkielet dostanę? :D
-
No proszę, romanse, uśmiechy, podryw na całego :hahahaha:
Pomyślimy, pomyślimy ;D
Jasne,żadna tajemnica :D
-
:-* :-* :-* :-* :-* dziękuję Kochana :)
-
Kochana gdybym miala blisko do Ciebie to na majowke nie bylabys sama tylko bysmy chlaly razem ale niestety :(
Jestem pewna ze jakas propozycja na wypad sie znajdzie i milo spedzisz ten weekendzik.
Trzymam kciuki za Ciebie :-* :-* :-* :-*
-
Dziś mija STO dni od założenia mojego obliczanka.
Dziewczyny im bliżej do dnia ślubu tym szybciej ten czas zapieprza. I to strasznie. :mdleje:
Zakładając ten wątek miałam 1 cel!!! :taktak:
Chciałam mieć przygotowania do ślubu w formie pamiętnika( bloga).
Wiadomo, wydrukuje i wrzucę na półkę koło albumu ślubnego, czy jakoś tak :P
Będzie do czego wracać, będzie pamiątka.
Jednak mile się zaskoczyłam.
Poznałam tu fajne osóbki i mam nadzieje ,że te znajomości przetrwają ;D
Wiele ciekawych rzeczy się dowiedziałam na temat organizacji ślubu, o których nie miałam zielonego pojęcia. ::)
Znalazłam wiele informacji, Waszych pomysłów, jak i wiele inspiracji. :taktak: :taktak: :taktak:
Dlatego dziś śmiało mogę powiedzieć,że każda panna młoda powinna przed ślubem zajrzeć sobie na nasze forum ;D
Mam dziś dzień totalnego lenistwa! :hopsa:
Nie sprzątam, nie gotuję,nawet mi się ręką ruszyć nie chce. :P
Jednak postanowiłam poszukać kilka ciekawych propozycji ślubnych na dekoracje stołu i rozglądam się za sukienkami.
Jeśli chodzi o stoły, to będę miała okrągłe.
Wiecie,że uwielbiam lilie, więc nie może ich zabraknąć na stołach, oczywiście różowych ;D
Chce aby również były świeczki obok kwiatów.
I teraz poszukuje inspiracji na necie, ale coś słabo, nie ma nic dla mnie ciekawego :-\
Musze troszkę poszkicować i pomyśleć.
-
Lolu gratulacje 100dnióweczki :skacza:
-
Lolalola ale ten czaz zapier...
Super ze mamy te forum mozemy cieszyc sie tym najpiekniejszym czasem w naszym zyciu dlatego ze dzien slubu minie bardzo szybciutko a nasze przygotowania to najlepszy moment.Towarzyszy nam duzo emocji:szczescie, strach, podekscytowanie, derszczyk emocji itp.
Pewnie ze przetrwaja jak bede przylatywac do Polski to bedziemy sie spotykac na Jackusia Daniusia :P :pijaki:
Wiesz co kochana pewnie dowiedzialas sie paru rzeczy ale musisz wiedziec ze pomoglas wielu dziewczynom w wyborze czegos, doradzalas, wykorzystujac swoj talent i hobby :-* :-* :-*
Masz super pomysl z tym drukowaniem, ja tez to zrobie bym mogla po jakims czasie przypomniec sobie te uczucia jakie wymienilam powyzej :hopsa:
Dzisiaj niedziela wiec odpoczywaj sobie i nic nie rob.Nazwijmy to "dzien leniuszka Lolaloli" ;D
Tak to jest ja tez szukam wiele rzeczy na interencie i nic nie moge znalesc.
Jak cos wymyslisz i naszkicujesz to pokaz nam :P :-* :-* :-* :-*
-
Ciriness , dzięki. Jakoś wytrzymuje tu z Wami ;D
Puśka, Ty mnie nie czaruj, tylko mów kiedy będziesz w Pl, bo u mnie wystarczy tylko hasło:" whiskey" ;D
Owszem, pomagam swoim słowem i pomysłami, ale każda z nas tak pomaga, na tym polega całe te forum.
Tak myślę, aby stworzyć taką książeczkę z tego co uda się wydrukować.
-
Czary mary i przyjezdzam do Polski 14 czerwca wiec whiskey mozemy juz chlodzic :P
Dobra, dobra juz nie badz taka skromna :P :-*
-
To świetnie! ;D
Datę zapisałam więc pozostaje mi tylko czekanie.
-
Dobrze to jestesmy umowione na Jackusia, mniam :popija:
-
Tylko żadnych wykrętów!!!
Ty jesteś pewna,że parę dni przed ślubem chcesz się schlać??
-
Juz schlac ja mam twardy lep :P ;D
-
ojj tam schlać ;) Młodego przed ołtarzem zapewne rozpozna :D
-
m lena to mnie etarz rozsmieszylas :hahaha:
Chyba do tego czasu uda mi sie wytrzezwiec :P ;D
-
No kto wie, kto wie.
Skoro masz twardy łeb , to trochę nam zejdzie ;D
-
To ja chyba juz jestem pijana jak zamiast leb napisalam lep :P
Damy jakos rade ;D
-
Mam bardzo podobne odczucia co do forum :) a dzień lenia robię sobie jutro, no nie licząc małego sprzątanka
My będziemy mieli takie jakby kule na nóżce z kamyczkami i grubąświecą, może coś takiego by Ci podpasowało? Tez bardzo lubię lilie :)
-
Dobra laski!!!
Same widzicie co się tu wypisuje.
14 czerwca szykuje się imprezka u mnie.
Która ma mocne nerwy i głowę na duże picie???
Zapraszam serdecznie ;D
-
Malavi, dzięki, ale ja szukam czegoś w stylu:
-lilie nie wysoko tylko bardzo nisko,
-dużo małych świec,
-okrągłe naczynie na kwiaty,
może pływające świece.
Oczywiście może się to zmienić na razie mam taki zarys wizji.
Malavi, ale chętnie zobaczę Twoją propozycję.
-
Lola gratuluję 100 dni:D
Udał się dziń "leniuszki Loli"? Ja też chciałam poodpoczywać, ale mnie nosi i nie umiem:D
-
E to nie ma sensu. Mam wrażenie, że w tych sklepach z ozdobami slubnymi jest bardzo drogo. Może allegro, albo ikea?
-
E to nie ma sensu. Mam wrażenie, że w tych sklepach z ozdobami slubnymi jest bardzo drogo. Może allegro, albo ikea?
Malavi, to było do mnie???
-
Chciałam zaznaczyć,że dekoracje mam w cenie lokalu, ale nie chce się poddawać wizji kogoś obcego.
Dlatego to co ja wymyślę zrobią mi za FREE ;D
-
Ale masz dobrze ze mozesz sobie wymyslec co byc chciala i oni to dla Cienie zrobia.
Milego dzionka :-* :-* :-* :-*
-
Pijaczki :D
-
E to ja nie przyjdę na imprezę, bo nie mam twardej głowy :popija: ;D
-
Pusia, czy TY widzisz jak nas przezywają?? ;D
Od razu pijaczki... :P
Właścicielka "mojego"lokalu bardzo miła i konkretna, więc można się z nią dogadać.
Zresztą tam gdzie organizuje wesele, wystrój jest bardzo elegancki. Także dużo wystroju nie trzeba.
Żadnych tiuli,balonów, wstążeczek.
Wystrój sali to właściwie wystrój stołów, a ja chce , alby one były w miarę bogate, ale nie do przesady.
Dlatego szukam inspiracji.
Jakbyście miałaby jakieś ciekawe propozycje chętnie obejrzę.
-
Poznałam tu fajne osóbki i mam nadzieje ,że te znajomości przetrwają ;D
Mam nadzieję, że to o mnie :brewki: :hahaha: :los:
Co z mgr? Ten program w matlabie nadal potrzebny? Pisz mi tu szybko....już po majówce....nie jesteś sama- ja wróciłam :przytul: :przytul: :-* :-* :-*
-
Lola, trzymam kciuki za przesuniecie terminu.
Nie jestem fanką reggae, ale mam słabość do niektórych kawałków Marleya ;D ale ta propozycja to bardziej żarcik był ;)
Nooo, to się imprezka szykuje...ale cholerka mnie w tym terminie nie będzie :buu: . A może wyskoczymy gdzieś w międzyczasie? :blagam:
Lola, a byłaś na forum w dziale dekoracje, gdzieś tam dziewczynki pokazywały przykłady aranżacji ze świecami pływającymi i nie tylko (proponuję do świeczek pływających główki lilii, aha, no i wiele osób pisało by używać tea lightów jednak, a nie typowych świeczek pływających, bo się roztapiający wosk rozpływa po całej wodzie i brzydko to wygląda). Może na dnie takiego naczynia wysypać kamyczki lub kolorowe bądź przezroczyste łezki?
Lola myślę, że duża ilość małych świeczek, porozstawiana w różnych miejscach na sali, da niesamowity efekt (żeby tylko obsługa wymieniała tea lighty, no chyba żeby zastosować małe, grubsze świeczki), u mnie tak będzie :D
-
Dobra laski!!!
Same widzicie co się tu wypisuje.
14 czerwca szykuje się imprezka u mnie.
Która ma mocne nerwy i głowę na duże picie???
Zapraszam serdecznie ;D
Lola dlaczego w poniedziałek ?????????? :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
Lola nie krzycz tak na czerwono bo ja się naprawdę wproszę, termin dla mnie nawet znośny , dzień przed rozpoczęciem sesji ale może by się udało, co prawda ja raczej nie piję ale z chęcią powariuje :)
Co do inspiracji to ja kiepska w tym jestem niestety :hopsa:
-
Lola na bank coś wymyślisz, przecież Ty zdolna bestia jesteś!!! :)
A imprezka znów Wam się szykuje! :)
-
Nikmat jak to NAM sie szykuje przeciez Ty tez tam bedziesz :D
Ciriness pewnie ze sie wpraszaj musisz tam byc :-*
Zabawex bo ja przyjezdzam :P
Lolalola co tam u Ciebie czyzby calkowicie Cie pochlonelo szukanie inspiracjii?? :-*
-
Wowww impreza akurat przed moim Slubowaniem ;) ;) ;D Wypijcie za zdrówko ;D
-
Pusia nie wiem czy będę. :)
hmmm... :D
-
Laski nie marudzić tylko wpadać z flaszeczkami!!!
Ostatnio zrobiłam imprezkę i było nas aż 4, ale za to było naprawdę fajowo i nagadać się nie mogłyśmy :taktak: :taktak: :taktak:
Tym razem liczę na to,że tez parę Was wpadnie.
Owszem robimy imprezkę w tygodniu, ale co to za różnica?? Kot może to zostaje dłużej,kto nie zostaje krócej, kto może pije więcej, kto nie pic nie musi. Ważne,że można się spotkać poplotkować.
Może znowu coś dobrego do jedzonka zrobimy?? ;D
Jutro ważny dla mnie dzień. :taktak:
Nic nie powiem. Tylko tyle,że jutro 1 raz od niepamiętnych czasów jest matura z matematyki obowiązkowa!!! :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
Co cieszy mnie ogromnie.
Także mam lekkiego nerwa :-\
Oczywiście moja matura już dawno za mną, jakby kto pytał :P
Agulec, oczywiście jeśli będziesz chętna to daj mi znak i w między czasie możemy gdzieś wyskoczyć, coś teges tamteges;)
Zabawex tez coś o pifffku wspominała... ;D
Także nie ociągajcie sie tylko rzucajcie hasłami. :D
-
Lola czyżbyś nauczała matemy :D ?
Trzymam kciuki za maturkę :)
Z imprezką się piszę o ile tylko będzie możliwość bo to w trakcie sesji :)
-
Ja cały czas podtrzymuję propozycje udania się na zimne piwko :piwo_2: Tylko nie w tym tygodniu, bo mam codziennie próby a w niedziele duży koncert. Jakby się moja dyrygentka dowiedziała, że zimne piwko popijamy to by mnie ukatrupiła :Kill:
A marudzę, że impreza ma być w poniedziałek, bo smaka narobiłyście, że flaszkę obrabiamy i że będzie się można napić jak człowiek :pijaki: No ale trudno .... ;)
-
hmmmm..też przeczytałam 14 czerwca..i dłuuugo patrzyłam na kalendarz i sie zastanawiałam czy to nie błąd...Jesli to będzie rzeczywiście poniedziałek..to na godzinkę wpadnę..jakąś kawę wypiję - bo ja pracująca jestem i we wtorek do pracy tża iśc!
za to na piwko gdzieś posiedziec poza domkiem bardzo chętnie. dajcie tylko znac co i jak!
..ja za to się cieszę , ze jak ja zdawałam maturę to nie musiałam pisac matematyki!! ;D ;D ;D
-
Lola no właśnie zdradź nam co robisz zawodowo ;D ;D ;D ;D
-
Kurcze, ja się tak nie bawię, takie fajne spotkanko się szykuje beze mnie :'(
To ja proponuję 14 maja (piątek), co reszta pifkowiaczek na to?
-
No wlasnie nie ociagac sie dziewuszki tylko wpadac na cokolwiek chcecie ale zebysmy sie spotkaly i pogadaly i super czas spedzily.
Lolalola trzymam kciuki za Twoja mature z matematyki :P :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Mnie pasuje każdy dzień!
Także jak macie chęć to i 14 maja może być i 14 czerwca :hopsa: :hopsa: :hopsa:
-
OJ muszę spytać ,bo nie wytrzymiem ;D
Agulec, Ty Kochana masz weselicho za parę dni! Jak się czujesz?
Masz stresika?? Coś powiedz nam o tym wielkim dniu, który zbliża się wielkimi krokami!
-
No właśnie Agulec 3 dni!!!!! :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
No to dziewczynki, która chce iść na piłko 14.05 proszę o głos!
Szczerze to stresika nie mam, ale znając siebie, to pewnie dopadnie mnie w piątek lub czeka mnie bezsenna noc z piątku na sobotę (tak mam że włącza mi się noce rozmyślanie), pozostało parę pierdółek (także doradzam Wam te pierdółki wcześniej załatwić) ;D ale mój ślub to pikuś (USC i przyjęcie na 30 os.), więc to nic w porównaniu do Waszych zmagań ;)
-
Jestem umówiona do kosmetyczki na 14.05 :buu: :buu: :buu: :buu: :buu: :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1:
Kurde zawsze mnie te spotkania forumowe omijają :nerwus:
-
Agulec, coś więcej poprosimy, jakieś szczegóły;)
Choć tu napisz gdzie co i jak.
Zabawex , a sobota 15 maja??
-
Agulec ale ślub to ślub, nieważne czy z weselem czy bez :) więc ja bym się stresowała na maxa :P
-
Kurcze, tylko ja przeważnie weekendy mam wyjazdowe...a pasuje Wam w tygodniu po południu, no chyba że następny piątek (21.05)?
Lola, kochana nie będę Ci tu śmiecić, więc w skrócie, ślub USC, impreza Royal Jazz Club, 30 os.+MY, sukienka - długa, brudny(pudrowy) róż ;D :D ;D wystarczy?
-
No, ok, nie będę namolna ;D
W każdym razie czekam na relacje po ;D
Laski mi jest obojętne kiedy chcecie się spotkać.
14 czerwiec z Pusia gruba impra.
A piffko naprawdę bez znaczenia kiedy.
-
E tam zaraz namolna, nie wiem co byś chciała jeszcze wiedzieć, to szczegóły wypytasz przy pifku ;) ;D ;D ;D
Nie przeżyję tego 14.06 :beczy: :beczy: :Maruda: , no ale na pocieszenie w góry jadę :P wreszcie!
-
ja to jestem w Szczecinie tak naprawdę tylko we wtorek bo w środe już wracam, także o ten poniedziałek mogę być wcześniej :)
Będę uważnie śledzić wasze ustalenia imprezowe :)
-
Zabawex , a sobota 15 maja??
Pasuje mi. Nie wiem jak będę wyglądała po tej kosmetyczce, bo pierwszy raz do niej idę, ale co tam :) W tygodniu nie mogę tylko we wtorki i czwartki, bo mam próby. Po za tym z reguły mi pasuje.
-
Ja w ten weekend jadę na kominię więc odpada...w tygodniu tak samo jak zabawex - poza wtorkami i czwartkami..bo mam zajęcia fitness!! :)
-
No to czyli wtorek, bo Ciriness, Zabawex i Agulek pasuje! Lola opowiedziała się że w tyg. pasuje. To który wtorek dziewczynki? 18.05 może być?
-
Agulec_102 - Kochana - jak ty czytasz!!? ;D ja i zabawex własnie piszemy, że NIE MOŻEMY we WTORKI i CZWARTKI!! hihihiihi ;D ;D ;D
-
:hahahaha:
To pewnie dlatego, że Agulec już pojutrze będzie żoną i zamiast zająć się przygotowaniami to na forum przesiaduje ;)
-
21, 22 maj???
-
:skacza: no to rzeczywiście, chyba okulary denka by mi się przydały...sorki ;D
Oki, to może środa lub poniedziałek, nie wiem jak tam Ciriness, czy może przyjechać dzień wcześniej lub wyjechać dzień później?
-
Dziewczyny ja proponuję 21 maja( piątek).
Piszcie mi tutaj czy Wam to pasuje.
-
Mi tak! :skacza:
-
Ja proponuję spotkanko albo u mnie, albo na alei fontann, teraz tam jest uroczo.
-
Mi obojętnie gdzie ;D Lola, a Ty zdaje się miałaś nam o maturze! :bicz:
-
tak - wstępnie 21 maja mi pasuje!! i na alei fontan..bo będę mogła w kapciach wyjsc! ;D
-
To się cieszę,że jesteśmy już we 3 :D
Czekam na resztę zgłoszeń :taktak:
tak - wstępnie 21 maja mi pasuje!! i na alei fontan..bo będę mogła w kapciach wyjsc! ;D
Ja tez ;D
Zachęcam dziewczyny do spotkania, bo w okolicach 21 maja mam imieninki :hopsa: , to będzie okazja do toastów.
Maturka,hmmm... :brewki:
Wczoraj sobie napisałam ją dla sprawdzenia samej siebie i nie jestem zbytnio zadowolona. Tylko 95%.
A moi maturzyści podołali i to najważniejsze ;D
Matura była łatwa, ale inteligentna, więc nie było oczywiste ,że się zda.
Zaskoczyła mnie rozszerzona, bo była naprawdę łatwa, jak na rozszerzona.
Także jestem troszkę spokojniejsza.
-
Lola ja nie wiem czy ja bym 30% uzbierała, aż z ciekawości zaraz zobaczę zadania :)
ale aż wstyd się przyznać, ale problemy z liczeniem mam do dziś, a jak w lo były całki, pochodne, to nie wiedziałam długi czas co to w ogóle jest, aż pewna pani od korepetycji się mną zajęła :P dzięki niej w ogóle jakoś te 3 lata zdawałam :D no ale mam głowę do czegoś innego :D
-
Anjuszka, w czym jesteś dobra, mów, bom ciekawa ;D
-
lolalola mi wyszło z podstawowej 85% po trzech latach (bo wtedy miałam ostatni raz matmę). Jak przeczytałam pytania to się popłakałam ze śmiechu...
-
no 95 procent to rzeczywiście fatalny wynik! Powinnaś się wstydzić!
Ej a to spotkanie to tak dla wszystkich, bo ja chyba będę wtedy w Szczecinie :)
-
Mkarolinka, gratuluję :brawo:
Cieszy mnie ,że są jeszcze osoby, co potrafią liczyć ;D
Mam nadzieje,że ta matura obowiązkowa poprawi analfabetyzm matematyczny wśród naszego narodu.
Malavi, oczywiście,ze spotkanie jest dla wszystkich ;D
A im więcej nas będzie tym weselej.
-
Ja mam łeb do języka niemieckiego :D no i taki mały filolog po prostu ze mnie :D
-
O Lola, to będą toasty ;D W takim razie musimy się spotkać przy fontannach, koniecznie muszę zobaczyć Lolę i Agulka w kapciach! :skacza:
Lola, ale nie będziesz nas maglować z matmy? :glupek:
-
Widze ze cos sie szykuje :) Az z ciekawosci sprawdzilam jak pracuje bo ostatnio potrzeba mi relaxu ale niestety mam nocke :-[
-
Lola czyli jesteś psorką ? ;D
-
hmmm matematyki uczymy - mój ulubiony przedmiot, ale teraz pewnie matura, by poszła już gorzej. :)
Kurka mój PM pewnie nie zostanie sam z małym 21.05 - przez to mam problem gdziekolwiek wyjść!!!
-
Anjuszka, super, uwielbiam ten język, ale niestety dużo już pozapominałam.
Agulec, oczywiście,że będę maglować ;D
Zobaczymy do ilu drinków umiecie liczyć ;D
Malavi,to fajnie, wpadaj.
Madzia, nie da się zamienić w pracy,żebyś wpadła ??
Nikimat, nawet na 2,3 godzinki narzeczony nie może zostać z dzieciaczkiem??A babcie?
Patrycja, a tak jakoś :D
A co z reszta dziewczyn?? Nie am więcej chętnych??
-
Jedna babcia w Łodzi (mama PM) - całe szczęście! ;D
a moja akurat wyjeżdża. :(
a z moim PM, to szkoda gadać, jak ja jestem w pobliżu, to wszytko przy małym robi i zabawia go. Ale jak ja mam gdzieś wyjść, to jest wtedy z niego tchórz!!!
-
niestety nie moge sie zamienic :( za duzo juz pozmienialam zeby 28 jechac do mojego
-
Ale fajne spotkanie sie szykuje ja nieststy nie podolam przyjsc ale bede o Was myslec i wypijcie za mnie drineczka :P
Kurcze to faktycznie nie ciekawie poszla Ci ta matura :P
-
A jakby tak na wątku zniecierpliwionych jakies info umieścić?
-
21 maja mam koncert, ale tak w okolicach godziny 20 powinnam być już wolna więc dołączyłabym do Was :)
-
a ja jeszcze chcialam wrócić do tematu matmy ;D ;D ;D Ja to raczej należę do tych cieniasów z matmy-chociaż przyznam,że na studiach polubiłam liczenie a w szczególności całki ;D W sumie to wystarczy nad tym posiedzieć,poświęcić czas na nauke tych wszystkich regułek i matematyka da się lubić!!! ;D ;D ;D
Za to mój R.bardzo lubi matematykę-ogólnie lubi liczyć i robi to absulutnie bez kalkulatora :D nawet się zastanawia ostatnio czy nie wybrać się na studia jakies matematyczne-tak dla przyjemności.Bo swoje już dawno skończył ;D ;D ;D
-
Kurcze ale szkoda że to w piątek :(
-
Witajcie Kochane :-*
Zacznę od najważniejszej wieści dnia.
Dostałam zgodę na ponowne przedłużenie oddania pracy dyplomowej. :hopsa: Uff!!! :mdleje:
To jeszcze 2 miechy muszę się przemęczyć, ale mniejsza z tym.
Postanowiłam,że w przyszłym tygodniu wybiorę się na rozpoznanie sukienek ;D
Mam co prawda na ten cel jeszcze malutko kasiorki, ale muszę się zorientować jaki mam rozmiar i czy dobrze wyglądam w moim ulubionym kroju.
Pewnie chcecie wiedzieć w jakim?? ;D
Podobają mi się sukienki klasyczne z odkrytymi ramionami. Z tremem, bądź nie, to już drugorzędna sprawa i całkowicie na chwilkę obecna obojętna.
Ta sukienka z kolekcji z 2009 roku Annais, model Moon, jest całkiem ładna :
(http://img294.imageshack.us/img294/738/annaismoon.jpg) (http://img294.imageshack.us/i/annaismoon.jpg/)
Powiedzcie gdzie ja dorwę tania sukienkę, ale nową?
Pusia, Ty sie kochana nie martw,że 21-ego Cie nie będzie. W czerwcu nadrobimy :hahahaha:
Nikmat, przykro mi, ale swoja droga staraj się PM'a zostawiać częściej choć na godzinkę samego w domu. Niech się przyzwyczaja :D
Zabawex, no myślę,że przed 18 to nie zaczniemy, więc pewnie niewiele stracisz.
Malavi, zasygnalizowałam już, zobaczymy czy któraś się jeszcze zgłosi.
Patrycja, to się chwali, brawo dla Was obojga. :D
Ciriness, nie pasuje Ci piątek?? No w każdym razie jak coś to jest jeszcze 14 czerwca :taktak:
-
Z sukniami z 2009 roku teraz już jest ciężko bo nie ma ich do mierzenia w salonach, ogólnie nawet z 2010 są często tylko niektóre modele, ale ty masz lepiej bo możesz używaną kupić jak Ci się spodoba.
http://www.annaisbridal.pl/pl/sklepy.php tu są sklepy, w Szczecinie w Nikol :)
Ale jest sporo z sukni w tym stylu co Ci się podoba, w mniej lub więcej koronkach, na pewno coś wybierzesz :)
Lola ty dużo później ślubu ode mnie nie bierzesz, spokojnie już oglądaj i mierz, będziesz miała czas na decyzję bo ja już miałam mało na niektóre suknie!!A zaliczkę wymagają głównie 30% lub 500zł lub 1000zł :) A reszta przy odbiorze!!
14 czerwca zapamiętuje i mogę przyjechać :)
-
Lolalola Twoj typ sukni jest sliczny, bardzo mi sie podoba.Niestety nie wiem kochana gdzie mozesz znalesc w miare tanie suknie, najlepiej jest pochodzic i poprzymierzac i niech Ci panie zapisuja w jakich sa cenach.Na cale szczescie w takich sytuacjach nikt Cie nie namaiwa i nie stroi fochow ze czegos nie kupisz bo panie wiedza ze musisz sobie poprzymierzac.
Dobrze kochana nic straconego 14 czerwca jest nasz i juz nawet Criness sie dopisuje :hopsa: :-*
-
Lola extra suknia..aczkolwiek ja bym cię widziała w czymś drapieżniejszym ;D ;D ;D ;D
Cieszę się, że termin oddania pracy przełożony i mam nadzieję, że dasz radę skończyć ja tym razem :D :D
A co tam u PMa? Jak z pracą? ::)
:-* :-* :-*
-
No to super z ta praca bo byś miała do dupy inaczej
A kiecki sobie koniecznie pooglądaj! Właśnie, żeby rozeznanie zrobić. A w takim ładnym, klasycznym stylu to na prawdę mało komu jest źle.
-
Suknia....
Strasznie ciekawa jestem jak to będzie.
A w takim ładnym, klasycznym stylu to na prawdę mało komu jest źle.
No właśnie taki styl nie pasuje osobom, które maja grube łapy i małe cycki :hahahaha:
O cycki się nie martwię, ale o ramiona :-\ Dlatego mam taką niepewność w sobie.
Kurcze, nie wyobrażam sobie innego stylu.
Opowiem Wam jaka mam wizje samej siebie.
Chcecie?? :D
Najpierw oszczegam, żeby mnie nie wyzywać za to co teraz napisze. ;D
Ponieważ uważam,że welony, rękawiczki, bolerka to jedna wielka wiocha i nieporozumienie,więc tego u mnie nie będzie! :D
Włosy chcę mieć upięte lekko na bok i tu kwiat lilii we włosy lub część upiętych z tyłu do polowy i reszta rozpuszczone lekko pofalowane i oczywiście lilia :hopsa: Musi być i już! Myślę tez nad diademem, ale tylko takim 1 rządkiem świecidełek( czyli bardzo delikatny akcent), ale nie wiem czy sie nie będzie z lilia gryzło.
Klasyczna suknia mniej więcej taka jaką wkleiłam.
Koniecznie jakieś cudne kolczyki, najchętniej długie, bo to takie kobiece, a ja kolczyków nie nosiłam od...jakiś 15 lat ;D
Naszyjnik, niekoniecznie, gdyż mam swoje ulubione delikatne serduszko na cienkim łańcuszki, które dostałam na walentynki od PM'a. Nigdy się z nim nie rozstaje. No, ale jak trzeba będzie zaakcentować coś na szyi to na pewno naszyjnik.
No i bukiecik z lilii, który chyba jednak zrobię na długo.
Skromnie i elegancko i na temat ;D
Oby się udało!
Już w czwartek coś będę wiedziała, bo wtedy będzie mój 1 raz z sukniami ślubnymi :hopsa:
Apropo PM'a to pośrednik załatwił mu pracę na dniach, ale... Znów na chwilkę. Jakiś projekt i koniec.No,ale 3 tygodnie prawie siedział bez roboty, więc na rachunki zarobi, chyba :-\
Zobaczymy co będzie potem.
Kiedyś przecież musi się ruszyć z tymi stoczniami na świecie.
Powiem Wam,że to 1 taki kryzys, a mój PM pracuje już w tym zawodzie z 15 lat z czego połowę zagramanicą :-\
No nic życie się jakoś toczy.
Pod koniec maja mam imieninki :hopsa: i wybieram się do Amsterdamu na parę dni.
Mam nadzieje kupić sobie choć parę nowych rzeczy.
Uwielbiam robić zakupy w Nl.
Jak wchodzę do Esprit to od razu jest mi radośniej. :D
Poza tym zawsze trafie na jakieś promocje, czy to dla siebie czy dla PM'a.
Np. w Mexxie któregoś razu dla PM'a kupiliśmy bardzo eleganckie spodenki i takie sexy, które były przecenione z 90 na 45 e.
Czemu w PL nie ma takich atrakcji cenowych???
No i jeansy firmowe, owszem 100e za nowości, ale jak za chwilkę przecenia to od razu można kupić nawet za 3 dychy.
Ach...
-
Lola extra suknia..aczkolwiek ja bym cię widziała w czymś drapieżniejszym ;D ;D ;D ;D
Hmmm :brewki:, jestem ciekawa Twojego typu, jakiś przykład?? :taktak:
-
Postaram się czegoś poszukać... ;D
Wg. mnie powinnaś mieć suknię która właśnie optycznie Cię wydłuży i wyszczupli ramiona, a jednocześnie będzie lekka i bez żadnych niepotrzebnych marszczeń ::) No i może być jakiś drapieżny akcent w odważnym kolorze 8) 8) 8)
-
Dobrze, że jest praca PM chociaż na chwilę, zawsze to coś.
Powodzenia z sukniami, na pewno znajdziesz tę jedyną, a w tym stylu jest ich sporo. :)
Co do mojego PM, próbuję go przyzwyczajać, mam nadzieję, że niedługo się to zmieni. :)
-
Kochana kazda z nas ma jakis typ i pojecie jak bedzie chciala wygladac.Super jest to ze Ty jestes taka stanowcza i konkretnie wiesz do czego dazysz i co chcesz.Odrazu z marszu ywkreslasz cos czego nie chcesz i co Ci nie pasuje.
Super ze Pm choc dostanie prace na jakis czas ale zawsze bedzie dodatkowy grosz.
Ale fajne sa takie zakupki i bedziesz miala duzo wklejania bo my bedziemy chcialy zobaczyc wszystkie te Twoje nabytki na zdjeciach.
No jestesm sama ciekawa co Mka ma dla Ciebie przygotowanego :drapanie: :tupot:
-
O wow jaka z Ciebie romantyczna kobita :brewki: :los:
Jak ja uwielbiam Amsterdam-ta architektura,ludzie i...zapach :D :D :D
Zabierz mnie ze sobą ;D ;D ;D
-
Patrycja jestem ciekawa jaki zapach uwielbiasz w Amsterdamie ;D
-
Pusiu :Nie_powiem: :Nie_powiem: :Szczerbaty: :los: :los:
-
Dziewczyny, ja nie cierpię NL, tych kundli i jarania, tego syfu, smrodu itp.
No, ale cóż mogę poradzić,że MÓJ tam znalazł pracę i dzięki temu mamy teraz to co mamy np.nasze mieszkanko.
Mka, nie no ja się czuje bardzo tradycjonalnie i klasycznie, jeśli chodzi o suknie. Nie chce udziwnień.
Mam nadzieję gości zaskoczyć czymś innym.
-
Holandia jak holandia,ale ten Amsterdam :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
-
A ja polecam Vlissingen ;D
-
A to też w NL? :D :D :D Taaaaa zanim znów się wybiorę to ze 100lat minie ;) ;D
-
Aha to tam pracuje Twoj kochany.
Ale pewnie bedzie to piekna i super wycieczka jak jedziesz do niego :-*
-
Super że przedłuzyli ci termin oddania pracy! troszkę odetchnełas, co nie? ;) ;D
...co do sukni - a chcesz wypozyczyc czy kupic? bo jak kupic to TANIEJ sukni nie kupisz..ale jeśli bedziesz wypożyczac to zawsze są dwie opcje: możesz wypozyczyc już noszoną lun całkiem nową. Koszt zdecydowanie mniejszy niż gdybyś kupiła nową!
...ja miałam i bolerko i welon i nie wyglądałam wichowato..wypraszam sobie. Ja w welonie wyglądałam jak Panna Młoda..a bez welonu bym wyglądałą jak Paniusia noszaca balowa suknię...A bolerko - żeby nie iśc z gołymi ramionami do kościoła... :)
Dla mnie diadem to szczyt wiochy, no moze rękawiczki bardziej... ::) ;D ::) ;D
suknia ze zdjecia bardzo ładna. Musisz jednak przymierzyc zeby sprawdzic czy będzie ci w takiej dobrze..
-
Wydaje mi się, ze wybrałas odpowiedni typ sukni dla siebie... trzymam kciuki abyś wyglądała i czuła się pięknie!! ;) :-*
Co do bolerka, to mi równiez się nie podobają, ale jak jest zimniej, to nie ma innego wyjścia, a i w kościele może być problem, bo niektórzy księża maja swoje "widzi mi się" i z odkrytymi ramionami do kościoła nie pozwalają!! ::)
Amsterdam też mi się bardzo podobał, ale takie mniejsze miejscowości są o wiele bardziej urokliwe i jakże zadbane!! :o
To kiedy pierwsze łowy?! dopiero w czwartek?! :-[
Miłego dzionka zyczę :-*
-
Dziewczyny, byle do czwartku ! :taktak:
Tak, czekam do czwartku, bo wtedy moja siostra ma czas,a chce iść z nią połazić po salonach ślubnych.
Już się nie mogę doczekać. :hopsa:
Strasznie jestem ciekawa jakie są ceny, czy znajdę swój typ, czy dobrze będę wyglądać w swoim wymarzonym kroju,jaki mam rozmiar????
I wiele wiele innych niewiadomych.
Moje drogie!
To,że uważam,że welony,rękawiczki, bolerka to straszna wiocha to nie znaczy,że kobieta nie może w tym pięknie wyglądać.
Agulek, widziałam Twoje wesele na dvd i wiesz doskonale,że wyglądałaś cudnie.
Ja po prostu się w tym wszystkim nie widzę.
Uważam,że to do mnie nie pasuje.
Nie podobają mi się takie dodatki.
Ale tylko odnośnie mnie samej.
Agulek diademy tez mi się nie podobają, szczególnie te ala korony. Fuj!
Myślę tylko nad zaakcentowaniem swojej fryzury,żeby nie było za spokojnie na głowie, skoro bez welonu. Może jakaś spinka??Ewentualnie taka właśnie opaska z cyrkoniami.
Czym zakryje ramiona w kościele?
Nie wiem.
Może jakimś szalem, albo płaszczykiem,aczkolwiek chce tego uniknąć.
Wszystko się okaże jak znajdę sukienkę.
Pierwotny pomysł jest na suknie nową z salonu.
Myślałam tez ,aby kupić od kogoś, ewentualnie wypożyczyć, ale tego chciałabym uniknąć.
Sesje ślubną chcemy sobie zrobić po ślubie w paru miejscach,a nikt mi nie wypożyczy sukni na miesiąc.
A jak przyjdzie mi do głowy zrobić sesje w nl na wiatraku?? ;D
Albo sesje zimą??Ze śniegiem.
No właśnie mam takie różne pomysły, więc chciałabym suknie zostawić sobie na jakiś czas.
Jeśli chodzi o Nl, to bardziej podoba mi się Rotterdam i ogólnie miasta na zachodnim południu Nl.
Im bliżej Belgii tym ładniejsze miasta.
I lepsze kebaby :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
Dziewczyny, strasznie podobają mi się takie dowcipne figurki na tort, co o tym sądzicie??
(http://img202.imageshack.us/img202/8876/figurka1.jpg) (http://img202.imageshack.us/i/figurka1.jpg/)
-
Lola czyli wybierasz się do Nikol zobaczyć "swoją" suknie :brewki: ?
Ja podobnie myślę jak ty dlatego suknie kupiłam, bo nie wiem gdzie i jak ją potem wykorzystam :D (a jak mój fotograf usłyszał że suknia na własność to zacierał rączki bo my chcemy np. zdjęcia w wodzie a z wypożyczoną bym się bała) no i ten czas...
Mam nadzieje, że Ci się Twój fason spodoba na Tobie :)
Figurka super, bardzo jestem na tak !
-
Agulek diademy tez mi się nie podobają, szczególnie te ala korony. Fuj! Ewentualnie taka właśnie opaska z cyrkoniami.
Ja tecż chce mieć opaskę ;) Ale problem ze znalezieniem ładnej opaski. I czy taka opaska będzie pasować do kolczyków :drapanie:
Czym zakryje ramiona w kościele? Nie wiem. Może jakimś szalem, albo płaszczykiem,aczkolwiek chce tego uniknąć.
A po co zakrywać ramiona ??? Co to nakaz jakiś ???
A ja chcę takie figurki :) Z tym że za sztukę 150 złotych ;P
Księżniczka i żaba :)
(http://img146.imageshack.us/img146/4621/423976large.jpg) (http://img146.imageshack.us/i/423976large.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Pan Żaba :) Spójrzcie na nóżki ;)
(http://img268.imageshack.us/img268/3186/7482309large.jpg) (http://img268.imageshack.us/i/7482309large.jpg/)
-
Kazda z nas ma jakies swoje i jednej nie podaba sie to a nastepnej tamto.Dla mnie rekawiczki to jest masakra tak samo nie podobaja mi sie kwiaty we wlosach, bolerko, welona jak najbardziej to jest podstawa.
Lolalola sama widzialas u mnie na watku ja nie mam typowego diademu tylko taka opaske z dwoma rzadkami kamyczkow i do tego spineczki a taka jedna duzo spinka wpieta w bok baaaaardzo mi sie podoba.
Kochana pochodzisz sobie za suknia i wtedy bedziesz miala jasna sytuacje co bedziesz chciala zrobic czy wypozyczyc czy kupic.
Smieszna ta figurka :-*
-
Lola też mi się te figurki podobają. :D
W czwartek będą łowy, powodzenia. :)
-
A może by tak zrobic plebiscyt na największy obciach stroju weselnego ;) :D :D :D :D :D
Figurki świetne,żaby u mnie nie widziałam ale takie śmieszne są juz za dwie dychy ;D ;D ;D
-
jejku, czytytam i czytam ten temat i sama coraz bardziej denerwuje sie swoim ślubem ( a to dopiero za rok), jak mysle o tych sukienkach, obraczkach, welonach i innych cudeńkach :)
wypowiem sie co do kościoła i zakrycia ramion, b ona tym akurat trochę znam :) mianowicie jest taka etykieta powiedzmy, ze do kościołów nie nalezy chodzić z odkrytymi ramionami i kolanami, nawet w wielu gablotkach albo drzwiach kościelnych jest przyklejona specjalne ogłoszenie, mówiące o szacunku do miejsca świętego. Jednak właściwie to księża się często naginają jeśli chodzi o modę ślubną i nie zawsze upominają o okryciu ramion. Nam Pannom Młodym wydaje się to rzeczą gustu ale dla innych może to być właśnie kwestia szacunku. Dla wyjaśnienia piszę to co wiem, a nie to co mi się wydaje :)
Lola życzę Ci miłego wyjazdu i owocnych "łowów" na sukienkę :) najchętniej sama bym się już wybrała, ale to już byłoby chore, jakbym to tak szybko załatwiła :)
Pozdrowionka
-
Dobrze, że idziesz mierzyć i dobrze, że z kimś. Zawsze to raźniej i jakiś obiektywny głos. Ja na piewrszych próbach kochałam wszystkie sukienki, a potem uważałam , że każda jest bardziej obrzydliwa od drugiej :)
Figurki super, tez mi sie takie podobają.
-
Heloł Lola
Po pierwsze, cieszę się, że przedłużyli Ci termin pracy. Mówiłam, że tak będzie, że nie ma się czym stresować?? Następnym razem proszę się mnie słuchać !! Jasne?? ;)
Po drugie, jeszcze bardziej się cieszę, że PM złapał robotę. Robota nawet na krótko jest lepsza niż brak roboty, więc się trzeba tylko cieszyć.
Po trzecie suknia piękna. Tylko troszkę mało widać tych ozdób, a bardzo jestem ich ciekawa ;D
Po czwarte mi też się podobają takie figurki z jajem. Nawet szukałam trochę w necie takich. Można znaleźć naprawdę fajne. Tylko, że takie ładnie wykonane są drogie. A te tańsze są brzydko wykonane. My mamy tort wraz z figurką w cenie sali, więc trochę szkoda mi kasy :P Ale trzeba się rozejrzeć, może ktoś ma do sprzedania "używaną" :)
-
Precious - napisałaś dokładnie to co sama chciałam napisac o odkrytych ramionach w kościele. ;D Wiele Lasek tego nie rozumie i jeszcze się burzą że "musza zakryc ramiona"!! ::) jakby nigdy w kościele nie były.... ;)
Figurki bardzo fajne..ale ja nie chciałabym takiej (i nie miałam) na swoim torcie bo - wg mnie - ona inforumje, że Młody jest pantoflarzem, bez swojego zdania i ja rządze nim jak leci oraz moze byc pośmiewiskiem dla ogółu... ::) Jest pełno fajnych - śmiesznych figurek...gdzie żadna ze stron nie jest gorzej przedstawiona! :)
-
Figurki bardzo fajne..ale ja nie chciałabym takiej (i nie miałam) na swoim torcie bo - wg mnie - ona inforumje, że Młody jest pantoflarzem, bez swojego zdania i ja rządze nim jak leci oraz moze byc pośmiewiskiem dla ogółu... ::) Jest pełno fajnych - śmiesznych figurek...gdzie żadna ze stron nie jest gorzej przedstawiona! :)
Ja mówiłam ogólnie o takich śmiesznych figurkach. Mnie najbardziej rozśmieszyła figurka, jak młoda chce uciec a młody przydeptuje jej rąbek sukni :) Ale raczej nie oznacza to, że nie jestem pewna swojej decyzji, że chce wyjść za niego za mąż. Po prostu mnie rozśmieszyła :)
-
smieszna figurka i na pewno pasuje do Was ;D
-
Ciesze się ,że podobają Wam się śmiechowe figurki na torta :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Wczoraj na skype pokazałam MOJEMU ową figurkę i powiedział,że akurat na tą co Wam tez pokazałam ON się nie godzi :D
Ciekawe czemu?? :brewki: :drapanie: :hahaha:
Agulku, jasne,że nie chce upokorzyć mojego przyszłego męża, wystarczy,że już jest niedoceniany przez swoją rodzinę... :-\
Bardzo podoba mi się pomysł , który zaprezentowała Mkarolinka.
Taki bajkowy, romantyczny,niewinny ;D
No właśnie szkoda,że te lepsiejsze figurki są droższe :beczy:
Zobaczymy, jak będę miała lepsze czasy to kupię ta ładniej wykonaną( ponad 100zł kosztuje), jak nie będę miała kasy to kupię za 14 zł i tyle ;D
A używanej , po kimś nie chcę.
Maggi myślisz,że złowiłam swojego faceta?? :brewki:
A pisałam Wam ,że chce mieć torta w kształcie wielkiego serca?? :urodziny: :taktak: :taktak: :taktak:
Już się nie mogę doczekać czwartku. :Tuptup: :Tuptup: :Tuptup:
Dziś miałam takie przeczucie ,że będę bardzo rozczarowana tymi salonami.
To chyba taka niepewność przed nieznanym :-\
Tak to sobie tłumaczę. :P
Patrycja, gdzieś na forum jest temat na najbrzydsze suknie ślubne, widziałaś??
Tam to są dopiero obciachy ;D
Jasne,że rozumiem fakt wchodzenia do kościoła "w ubraniu", a nie "pół nago" ;D
Też bym nie chciała by ksiądz udzielający mi ślubu zaglądał mi w dekolt, wole mu tego oszczędzić :hopsa:
Wiadomość z ostatniej chwili! :jupi:
Ważę 71kg :skacza:
Zobaczcie co stresy zrobiły z osoba, której ciężko schudnąć :taktak: :taktak: :taktak:
Pamiętam,że w lutym ważyłam około 76kg.
Ciekawe czy uda się jeszcze z 10 kg zrzucić ???
-
No gratuluje utraty wagi :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Szczerzę zazdroszczę. Mi tak szybko nie idzie. Ale ja mam tak, że zajadam stresy. Najlepiej słodyczami ;)
-
Chyba widziałam,ale już nie pamiętam ;) Będę musiała sobie przypomniec co tam było :D
Nic tylko gratulowac utratywagi-szkoda że to kosztem tyly stresów...
Lola nie przesadzaj z tą dietą bo nam całkiem znikniesz z oczu ;D
Nawet jak nic nie znajdziesz w Szczecinie teraz to jeszcze masz trochę czasu,żeby poszukac w innych miastach ;D
W każdym razie ja w czwartek będę myślami z Tobą -nie zpaomnij aparatu ;D ;D ;D ;D ;D
-
No no, ale się działo, to w czwartek wielki dzień :brawo: czekamy czekamy :tupot:
Lola a Ty rybki czasem nie chciałaś? :drapanie: No to z wagą lecisz...tylko tak jak Patrycja pisała, szkoda że to kosztem Twoich nerwów :-*
Cieszę się bardzo że PM ma pracę, nawet na krótko, ale zawsze.
Te zabawne figurki na tort super, też mi się podobają :D Moim zdaniem taka żartobliwa figurka nie ma w zamyśle nikogo krzywdzić (pantoflarz), jeśli jakiemuś PM'owi taka nie przeszkadza, ma dystans do siebie, to czemu nie? A motyw żabki boski! ;D Taaa, wszystko co ślubne i ładne jest drogie...
A szal zamiast bolerka to dobry pomysł, jeśli bolerka Ci się nie podobają, sama myślałam nad szalem, ale nie byłam pewna pogody (zapowiadali chłodny maj, no i tak było), no poszłam w bolerko :) Co do reszty akcesoriów, to wydaje mi się, że wszystko zależy od fasonu sukienki, panny młodej, co jej się podoba, co pasuje do niej. Ja do jednej sukienki mierzyłam rękawiczki i wyglądałam bosko, w innej psuły one zupełnie efekt tejże sukienki, także to różnie jest, no i w końcu ich nie miałam.
-
Ja też miałąm stresa przed rundą w salonach, ale nie było źle. Fajnie, że zrzucasz kg ;D gratuluje ;)
-
Ooo no to troszkę poleciało!! Super!
A te figurki możesz zobaczyć sobie na żywo w PartyDeco na dworcowej... mi się średnio ich wykonanie podoba...
A tort w kształcie serca - rewelacyjny pomysł! ;D
Miłego dzionka :-*
-
Gratuluje utraconych kg!! oby tak dalej!! ;D
..i nie nastawiaj sie od razu, ze rozczarują ciebie salony...na pewno mile sie zaskoczysz - tym bardziej, ze wiesz czego co chcesz!! ;D
-
Kochana jestem pewna ze super spedzisz czas na mierzeniu sukni bo to jeste taki jednyny moment w Twoim zyciu.Masz jeszcze czas wiec nie nastawiaj sie tak jakbys miala odrazu cos wybrac.Mierz do bolu, rozne fasony.Jestes konkretna osoba wiec ilosc mierzenia sukien nie powinna Ci pomieszac w glowie :P
Co do tortu to super pomysl z tym serem, cos innego.
Super kochana ze udalo ci sie zrzucic tyle kilogramow, wyobrazam sobie jak musisz sie czuc. :-* :-* :-* :-*
-
A to ja nie wiedziałam, że w kościele trzeba się zakrywać :) Może dlatego, że do kościoła nie chodzę ;) Ale przy następnej okazji zapytam - księdza oczywiście - czy kupować czy nie ;)
Ja również gratuluję schudnięcia ;)
-
Gratulacje utraty wagi :)
Fajne masz pomysły, tort w kształcie serca - mi się podoba. :)
-
Fajnie stracić parę kg,ale trudniej je utrzymać, szczególnie jeśli gubi się przez stres :-\
Czuje już po kościach,że zaczynam wracać do sił i oznacza to,że przytuję :-\
Wszystko źle!!
A teraz UWAGA!!!!
Okazało się,że miałam pół dnia wolnego i spotkanie z frendówą, więc weszłam do 2 salonów. :hahahaha:
I???
Jestem rozczarowana!!!!
Strasznie! :-\
Ekspedientki, jak ekspedientki, bez komentarza...
Czasem jedna się stara , czasem żadne....
Fot zero... :-\ :P
Ale suknie...
katastrofa! :Uu:
Same rozmiary 36 i 38!!!!
:drapanie:!Ciekawe dla kogo???
W całym salonie tylko 1 suknie nr 40 :-X
Ja mam przy wadze 71 kg rozmiar 42 lub 44, tak mi powiedziano.
Dziwne/!
A wiecie co najlepsze,że pani chciała mi wcisnąć 38 z przeróbką za promocyjną cenę 1900zł.
Pfff.....
Tak to ja nie chce.
Bo przerobić suknie o 2 rozmiary to już często znaczy popsuć fason sukni.
JESTEM ROZCARO3WANA I W SUMIE NIECO ZAŁAMANA......
-
Kochana widze ze masz to samo co ja jak 1 raz wyszlam z salonu slubnego .....
Ale spokojnie idz do innych jest ich troszke w szczecinie , ja juz mam ustalony dzien i napewno poswiece go na sukienki i mam nadzieje ze bedzie to przyjemny dzien :) :-*
-
Bo byłaś tylko w dwóch salonach, może akurat trafiłaś na te najgorsze, a potem bedzie juz tylko lepiej ;)
Nie ma się co załamywać, jest tyle salonów, że wkońcu trafisz na ten odpowiedni ;)
-
Lola nie załamuj się, jeszcze wiele salonów przed Tobą i na pewno będzie dużo lepiej. :D
-
Lola a w jakich salonach byłaś?
Ja z czystym sumieniem polecam CMŚ. Panie są bardzo miłe i uczynne. Fakt, wszystkie suknie były na mnie za małe, ale ja przy swoich rozmiarach się tego spodziewałam. Mają bardzo duży wybór sukien. Idź, zobacz. Ale przede wszystkim musisz zmienić nastawienie. Jak podejdziesz do tego bardziej na luzie i potraktujesz jak dobra zabawę to będzie lepiej, zobaczysz.A już raz miałam rację z przesunięciem terminu pracy, więc tym razem proszę się mnie posłuchać :)
-
Byłam w Nikol i w Scarlett.
Mierzyłam ładne sukienki i leżały nie najgorzej, ale wiecie co?
Doszłam do wniosku,że żadne mi się nie podobają. :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Mierzyłam :
Nr1
(http://img191.imageshack.us/img191/8330/hermskel.jpg) (http://img191.imageshack.us/i/hermskel.jpg/)
Nr2
(http://img41.imageshack.us/img41/7/annaisf.jpg) (http://img41.imageshack.us/i/annaisf.jpg/)
N3
(http://img294.imageshack.us/img294/738/annaismoon.th.jpg) (http://img294.imageshack.us/i/annaismoon.jpg/)
Nr 1 -podobno wyglądałam super,ale jak dla mnie za dużo tych pierdułek. :P
Nr 2 -ma firankę naszyta na ładnie zdobiony materiał, która psuje całą suknię.No bardzo łatwo zahaczyć firankę. :-\
Nr3 -wyleczyłam się. Suknia okropna!
Załamka!!! :klnie: :nerwus: :beczy:
Jedyne pocieszenie,że mój fason jest ok i nie wyglądam grubo, ale nic mi się nie podoba :-\
-
Znajdziesz tę najpiękniejszą, ja też tak miałam i nie tylko ja pewnie, że mi się nie podobało, to co na zdjęciach sobie upodobałam. :)
-
Sukni w tym typie jest sporo, więc na pewno znajdziesz taką, która będzie Ci w 100% pasowała! ;)
Trzymam kciuki!! :)
Ps. Ale nr 1 jest fajnutka, nie zrażaj się tak do tych koronek! :P ;)
Pozdrawiam :-*
-
Kiedyś koronki mi się podobały, teraz wydaje mi się,że nie są modne i troszkę źle się w nich czuje.
-
Nie zrażaj się Loluś :przytul: to dopiero początek,dużo salonów przed Tobą-trzeba mierzyc,mierzyc i jeszcze raz mierzyc!
Przecież wiesz o tym :-*
Plus jest taki,że przymierzyłaś swoją suknię i teraz wiesz że to nie to ! ;D
Wiesz też,że fason Tobie pasuje a tak jak napisała Agata -tego kroju jest dużo więc na pewno coś znajdziesz ;D :-*
-
Lola a nie zlowilas?;> nie stresuj się sukniami, mi w pierwszych 3 salonach nic się nie podobało, jak trafia na właściwa to nie będziesz chciała zdjąć;)
-
Nie poiddawaj się ! Sukienke jeszcze znajdziesz. Moja kuzynka, która jest na prawdę pokaźna znalazła sobie sukienke w Gorzowie wlkp. w jakim wielkim sklepie. Podobno panie tam stanęły na wysokości zadania i bardzo jej pomogły w wyborze.
Tort serduszko- jak słodko :)
-
Kochana, dziewczynki dobrze prawią, to były dopiero 2 salony, pierwsze koty za płoty, zobaczysz że znajdziesz tą jedyną! W tym fasonie duży wybór jest, z pewnością któraś zaprze Twój dech w piersiach! Ja też polecam salon CMS, ponoć niezły jest też wybór w Vivien.
-
Lola koronki są super modne i śliczne, więc nie nastawiaj się na nie źle. Mnie się suknia nr 1 podoba ale wolałabym 2 :)
Główka do góry, Kochana!! :-* :-*
-
Kochana ja Ci powiem na swoim przykladzie ze ja na poczatku chcialam inna suknie a okazalo sie poszlam w zupelnie inny fason i co najgorsze miala tylko 2 dni na jej kupno wiec nie zalamuj sie i nie nastawiaj zle :przytul:masz duzo czasu i podejdz do tego na luzie i potraktuj to jako przygode.Jest tyyyyleee sukni ze jestem pewna ze znajdzisz cos dla siebie tym bardziej ze wiesz w czym Ci jest dobrze.Mi sie najbardziej podoba suknia nr 1 i koronki jak najbardziej na czasie.
Moc :-* :-* :-* :-* :-*sle.
-
Zgadzam się z dziewczynami - koronki są na czasie ;)
-
Madzia...oj daj spokój...poszukiwania dopiero się zaczęły..będzie lepiej! Aczkolwiek domyślam się, że jest to stresujące jak się mierzy kolejną sukienkę a tu taka kicha...3mam kciuki :ok: :ok: :ok: :przytul: :przytul: :przytul:
-
Lola witaj w klubie, ja zmierzyłam ponad 60 sukni i żadna mi się do końca nie podobała, do każdej miałam zastrzeżenie, ostatecznie wybrałam po prostu najlepszą ale nie skaczę z radości, nie miałam już za bardzo czasu kombinować.
Myślisz że jesteśmy zbyt wybredne czy bardzo wymagające :brewki: ? :P
Na pewno znajdziesz coś dla siebie, pomierz różne fasony, a nuż się zaskoczysz! Ja tak robiłam :)
-
Mega news!!!
Za jakieś 4 godzinki MÓJ Ukochany przyjeżdża do domu! :skacza:
Super niespodziankę mi zrobił!
Okazało się ,że w NL mają 2 dni wolnego, więc mamy dla siebie całe 3 dni :brewki: :uscisk:
Nie wiem czy jutro pójdę przymierzać suknie, bo jestem tak mocno rozczarowana wszystkim,że niemal na 100% wiem,że nie znajdę tego czego szukam.
Wiem, wiem.
Marudzę.
Ciriness, nie wiem jak Ty, ale uważam,że wiem czego chcę,a tego nie widziałam nawet na necie,więc wymagająca na pewno jestem :D
Myślę,że jestem też wybredna, bo żadnych skosów, falban,marszczeń, kwiatków,ramiaczek,nic z tych rzeczy...
Ale 60 sukni, o rany :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1:
Ogólnie muszę się przyznać,że ja nie lubię przymierzać ciuchów :-\
No, obyście miały rację i oby udało się coś znaleźć :-\
-
Musi się coś znaleźc no nie ma innego wyjścia !!!! ;D :-*
Ale ten Twój Pm robi Ci nie spodzianki-pewnie na te 3 dni będziesz wyłączona z forum :brewki: :brewki: :brewki: :los:
-
No to masz niespodziewajkę :)
Wiesz, co? Nie idź jutro oglądać sukni. Naciesz się PM. Po takim weekendzie będziesz miała zupełnie inne podejście i z pewnością coś znajdziesz ;)
-
Kochana napewno się znajdzie twoja wymarzona :-* ;D ;) Tylko musisz ją wytrwale szukać ;D
:skacza: :skacza: :skacza: Ciesze się razem z Tobą ;D Nacieszcie się tymi wspólnymi chwilami ;) ;D
Buziaczki :-*
-
Kochana ja też wiedziałam czego chcę i też nigdzie tego nie było więc doskonale rozumiem. Nadzwoniłam się za suknią po Warszawie, Zielonej Górze, byłam w Wałczu, Szczecinie i Poznaniu także szukałam intensywnie i musiałam ostatecznie wybrać najlepszą ze wszystkich bo właściwie 2 tygodnie później Pani już by na tą najlepszą zamówienia nie przyjęła.
Dlatego polecam chodzić i mierzyć bo masz ślub raptem 3 tygodnie po mnie a ja w tamten piątek podpisałam zamówienie na suknie, potem może być tak że coś Ci się spodoba a już nie będzie czasu tego uszyć/ sprowadzić, a nie wiem jak tam z rozmiarem czy da radę dopasować to co w salonie.
Ja tak tylko piszę, wiesz "strzeżonego Pan Bóg strzeże" więc kopa i łazić przymierzać.
Może coś w Poznaniu?W innym mieście? Opisz nam co chcesz może coś podpowiemy, w końcu zwiedziłam większość salonów w Poznaniu i Szczecinie, może dam radę pomóc :)
Miłego witania PM :D :D :D
-
No to naciesz się kochana PMem, a po suknie wybierz się po weekendzie! ;)
Będziesz miała zajęcie ;) Miłego weekendziku! :-*
-
Ale super niespodzianka :brawo: to sobie teraz absolutnie głowy nie zaprzątaj suknią, tylko ciesz się PM'em, a suknię jeszcze znajdziesz, tylko trzeba poszukać, trochę się w tych przymierzalniach nagimnastykować, nie ma lekko, ale nikt nie mówił że tak będzie ;D
Myślę że każda dziewczyna szukająca tej jedynej sukienki jest wybredna, bo to ma być wyjątkowa kiecka, każda ma jakieś wyobrażenie, jednak warto mierzyć też te, które niby nam się nie podobają, zdać się na profesjonalizm pań ze sklepu, bo one mają oko (oczywiście nie wszystkie ;) ) bo często i gęsto zdarza się, że dopiero na nas nieinteresująca nas sukienka nabiera blasku i całość aż skrzy :)
-
W czym wyglądam w miarę dobrze??
Pytanie, nr1,nr2 czy nr3 ???
Nr1
(http://img408.imageshack.us/img408/1618/nr1w.jpg) (http://img408.imageshack.us/i/nr1w.jpg/)
Nr2
(http://img707.imageshack.us/img707/2259/nr2d.jpg) (http://img707.imageshack.us/i/nr2d.jpg/)
Nr3
(http://img215.imageshack.us/img215/9339/nr3z.jpg) (http://img215.imageshack.us/i/nr3z.jpg/)
-
Moim faworytem jest 1 ;)
2 mi się nie podoba w ogóle...
W trójce to wygląd mi tak, jakbyś miała biust w rozmiarze co najmniej J ;)
-
Loluś troszkę małe zdjęcia ale jak dla mnie dwójka całkowicie odpada, nie ten fason. I chyba mimo wszystko jedyneczka, bo typowa literka A rozszerza się, jest ładne zdjęcie w talii, wyższe niż w 3, choć 3 też całkiem całkiem.
Lola a co ty na dekolt serduszkowy? Bo masz ładny biust a on przepięknie wygląda w serduszku, góra z trójki zdecydowanie bardziej mi się podoba...
-
wydaje mi sie ze sukienka nr 1..masz tu ladnie zarysowana talie..a reszta nie bardzo :-\
-
(http://www.madonna.pl/_files/_suknie/atelierdiagonal/2010/2820.jpg)(http://www.madonna.pl/_files/_suknie/atelierdiagonal/2010/2841_1.jpg)(http://www.madonna.pl/_files/_suknie/lasposa/2009n/lerida_1.jpg)
Ooo coś takiego mi chodzi!
Lola jak rozumiem suknia ma być w literkę A? Widzę że masz wyżej talię tak jak ja, więc odcinana wysoko w talii, bez koronek świecidełek, jakiś lekki akcent, z jedwabiu raczej, bez halki?
-
Zapomniałam napisać,że nr 3 jest rozpięta z tyłu ,bo nie było mojego rozmiaru.
Dlatego wygląda na taką szeroką.
-
Ja też uważam,że 1 ;D ;D ;D
a Ty jak uważasz?
-
A mi się w 2 podobasz :D :D :D :D :D :D
Suknia ma bardzo ładną górę i opływa biust przez co on się nie wylewa jak w 1 czy 3.
No i zdecydowanie szczuplej w 2 wyglądasz!! ;D ;D ;D ;D
A ciebie powaliła któraś suknia? :D :D :D
W trójce to wygląd mi tak, jakbyś miała biust w rozmiarze co najmniej J ;)
Protestuję- "J" to ja mam, Madzia ma większy i powinna się chwalić!!! :-* :-* :-* :-*
-
1 albo 2
1 wygląda bardzo ładnie, pasuje ci do figury, jest klasycznie i elegancko
2 jest moim faworytem, co prawda odważna ale to chyba to! jeżeli udałoby Ci się zrzucić minimalnie, chociaż trochę na brzuchu zrzucić to byś wyglądała tak, że tylko niecienzuralne słowa oddzadzą wrażenie. Masz genialne kształty, super biodra i biust, a ta sukienka do ich eksonowania jest genialna!!!!
-
Ja jestem za nr 2 :)
3 całkiem odpada, a 1 jest całkiem ok, ale jednak 2 wygrywa :P
-
Ja też bym wybierała między 1 a 2, tak jak Mka napisała, 1 klasyczna i elegancka, a 2 taka z pazurkiem bardziej. :)
-
3 zdecydowanie NIE!!!!
2 jest jakaś taka sztywna. Wygodnie Ci w niej było?
Natomiast nr 1 jest bardzo fajna. Świetnie w niej wyglądasz. ładnie podkreśla wcięcie w talii i eksponuje biust.
Z tych trzech moja faworytką jest nr 1.
-
Jestem za 2. Uważam, że jest śliczna.
W drugiej kolejności 1.
3 dla mnie odpada ;)
-
Nr 3 absolutnie nie, nasunęło mi się skojarzenie Helgi.
Na pierwszy rzut oka w nr 2 wyglądasz najładniej :o Lola, Ty to jesteś kwintesencją kobiecości! Tylko potem zaczęłam się zastanawiać czy nie podkreśla aż za bardzo Twojego pięknego biustu, bioder prawie wcale nie widać ;D No i jak napisała Zabawex, sprawia wrażenie sztywnej (choć to może dlatego że prawie stanęłaś na baczność :D ) czy było Ci w niej wygodnie? W sukience nr 1 te proporcje biust/biodra są zrównoważone, wyglądasz klasycznie, choć czegoś mi w niej brakuje, aczkolwiek wiadomo że foto nie oddaje całego uroku.
-
suknie nr 1!! Idealnie leży!! i jaka talia!! :o ;D ;D ;D
..druga..zbyt obcisła...mam wrażenie że byś w niej nie usiadła.... ::) ;D
trzecia..hmmmm..jakaś taka nie tego... ;D
-
Ciekawe co lola nam powie :D ::)
-
A ja jestem za nr1! Wyglądasz b. szczuplutko! a do tego, jest taka jaką chciałaś - bez koronek i dupereli ;)
nr 2 bardzo ładna suknia, jednak mam podobne wrażenia co Agulek.
W nr 3 też nieźle, jednak 1 to jest to! ;D ;)
Buziaki! :-*
-
No dobra teraz ja :P
Czekałam, aż większość z Was się wypowie.
Wczoraj zaczęłam z samego rańca łażenie po salonach.Weszłam do salonu Pretty Woman i tam przymierzyłam sukienkę nr 1 i 2.
Najpierw założyłam suknie nr 1. poczułam się super, pięknie, wygodnie itp. Nawet przez myśl mi przeszło,że w sumie mogę się na nią skusić.
Potem czas na nr 2. Kurcze, myślę sobie syrenka, nie dla mnie zupełnie, bo przecież jak klasyczną chciałam, ale...
Założyłam ja i wiecie co??
Pomyślałam sobie,że wcale nie wyglądam tak źle.
Że ładnie wyglądam, mimo,że to rozmiar 40 i ścisnął mnie nieco ;D
Wygodna do chodzenia suknia, choć w życiu bym nie przypuszczała,że wygodna.
Jedyne to to,że to nie mój rozmiar, więc trochę sztywno, to fakt.
Pani w sklepie powiedziała,że mam ładnie zarysowane kształty...
A w tych koronkach czułam się po prostu jak księżniczka, pięknie.
Zadowolona i pełna optymizmu wychodząc dostałam karteczkę z info o sukniach.
I tu się bajka kończy.
Suknia nr 1 prawie 4 tys zł :o Niestety mimo wszystko nie stać mnie na taką, więc 1 odpada.
Suknia nr 2 to 3 tys.zł :o Tez mnie na nią nie stać,ale połowę sumy(tzw zadatek) jestem w stanie na dzień dzisiejszy uciułać.
No nic poszłam dalej. W CMS znalazłam suknie nr 3.
Czułam się w niej ok,ładnie.Tego na fotce nie widac, bo suknia rozpięta, ale jak Pani ją ścisnęła to walory widać było bardzo, bardzo :brewki:
No i koszt prawie 3 tys.
No teraz zagwostka.
Głosy rozłożyły się mniej więcej 50/50.
Dziękuję Wam za opinie.
Nie wspomnę już ,że po paru opiniach zrobiło mi się strasznie miło,że zauważyłyście,że mam idealne wymiary, tzn tyle ile w cyckach tyle samo w biodrach
(no oprócz brzuchola, no, ale jak się piffko lubi to tak jest ;D).
Na 100% nie kupie sukni nr 1, bo za droga, a nr 3 nie ma szału.
Jestem na 90% zdecydowana na nr 2.
Te koroneczki, mimo wszystko, mnie urzekły i jest bardzo bardzo sexy :brewki: :hopsa:
W mojej rodzinie zdania podzielone( mama mówi,że 1, siostra ,że 2)
Pokazałam też fotki, ale na modelkach PM.
Wybrał oczywiście nr 1.
Zastanawiam się czy nr 2 naprawdę do mnie nie pasuje?? :drapanie:
A może, ludzie boją się ekstrawagancji??
Przeszłam łącznie 7 salonów i mam dość. Jak zamówię nr 2 dziś to będzie na około 15 września, czyli 2 tyg przed ślubem. Dlatego muszę się spieszyć z decyzją.
Co myślicie brać nr 2??
SZCZERZE!!!
-
Lola, no widzisz! mówiłam, nie zrażaj się do koronek!! :P :D
Skoro piszesz, że to nie jest Twój rozmier (w sukni nr 2), to w większej nie powinno widać już brzuszka!
Wtedy będzie ok! A suknia jest naprawdę ładniutka! i chyba nawet ja ją mierzyłam! :D
ale mi się jakoś nie spodobała... A na Tobie wygląda super!
Czekam na opinie reszty dziewczyn ;)
-
w jedynce pieknie wygladasz... ładnie podkreśla figure
dwójka Cię pogrubia a trójkę trudno ocenić bo stoisz ciut inaczej więc wrazenie może być mylne
dla mnie zdecydowanie nr 1 :)
-
Lola ja Ci powiem szczerze dlaczego nie byłam za dwójką, mam nadzieję że się nie obrazisz :przytul:
Kobieta powinna pokazywać to co ma ładnego a tuszować to co nie, nawet jeśli dobrze czuje się w swojej skórze i nie ma kompleksów, w dwójce widać Ci brzuch a potem idzie reszta, jest naprawdę ładnie wycięta bo dość wysoko, dla mnie ma za wysoko odcinany gorset przez co na brzuchu jest gładko i to Cię pogrubia, mi się w ogóle fason nie podoba po prostu na Twoją figurę.
Jest jedna rada, koniec piwka, ćwiczenia na brzuszek, masz dużo czasu i będzie dobrze! Chodzi też o to żebyś w trakcie wesela mogła usiąść swobodnie, nachylić się itd. Nawet jak ta suknia będzie miała większy rozmiar to chyba i tak będzie bardzo przylegać do ciała?
Ty masz wysoko talię jak to widać w sukni 1 i tu powinnaś być odcinana. No i mi się ten gorset nie podoba na prosto :(
Może jeszcze pójdziesz gdzieś do salonów? Rozumiem że też Ci się nie chce i wiem sama po sobie jak to z tym czasem, u mnie też była ostatnia chwila :(
Dziewczynom się podobało a ile ludzi tyle opinii, najważniejsze jak ty się w tym czujesz. Cieszę się, że po przymiarkach zmieniłaś zdanie co do koronek, one naprawdę pięknie wyglądają.
-
Ok, ja powiem tak, kiedyś Lola pisała że chce sukienkę rybkę (chyba dobrze pamiętam?), dla mnie ten fason zawsze był zarezerwowany dla szczuplutkich dziewczyn, w jednym salonie pani namówiła mnie do przymierzenia tego fasonu, mimo że mam b.szerokie biodra, zdziwiłam się, że nieźle wyglądam...Jestem b.pozytywnie zaskoczona, jak Lola fajnie wygląda w tym kroju, ma piękne kobiece kształty, to chyba o to chodzi. Ja na zdjęciu brzuszka aż tak nie widzę, szkoda że Lola nie stanęła bokiem, wtedy mogłabym coś orzec. Jeśli odstaje, to wtedy rzeczywiście, albo ostra praca nad nim, albo sukienka odpada. Tak patrzę i patrzę, no i niby ta nr 1 ładna, wcięcie w tali i te sprawy, krój A pasuje do Ciebie, ale jakoś nr 2 nie daje mi spokoju ;D do Ciebie ten nr 1 taki chyba zbyt klasyczny, nudny. Twój temperament wymaga czegoś więcej :D Ale najważniejsze byś to Ty się czuła swobodnie i pięknie.
-
Lola ja tak myślę i myślę, ty i tak już schudłaś nie?
Brzuszek zawsze można zrzucić a jak to Twój typ to rzeczywiście powinnaś podążać tym tropem :)
-
dwójka Cię pogrubrubia
Co?? :o :o :o
Wydaje mi się,że ona właśnie najbardziej mnie wyszczupla, takie były opinie w salonie.
Ciriness , nie podobają mi się serduszka dekolty :-\
I absolutnie się nie gniewam :D
Szczerość to jest to o co prosiłam.
Brzuszek, był, jest i będzie.
Pifffko za bardzo lubię,żeby z niego zrezygnować.
Poza tym to chyba mam w genach. Moja mama urodziłam 4 dzieci, jest szczupluteńka,48kg(zresztą jak 2 moje siostry),ale brzuszek lekki miała zawsze.
No fakt schudłam około 5kg.
Po prostu jadłam mniej chleba , który rozpycha strasznie. I starałam się nie jeść w nocy ;D I STRES :-\
Nie wiem czy schudnę jeszcze,ale sądzę,że na 5 kg jest szansa do ślubu.
-
Lola czy Ty wiesz, że w CMŚ szyja suknie? Możesz wziąć zdjęcie jedynki, pokazać im i zapytać za ile Ci uszyją, jeśli jej cena jest jedynym powodem, dla którego z niej rezygnujesz.
-
Ja jestem za suknia 1 i 2 sa sliczne ale 2 bardziej wpadla mi oko
-
Lola bo widzisz jak zdjęcia przekłamują, jak ty się świetnie w niej czułaś i uważasz że dobrze wyglądasz to bierz :) A ktoś był z Tobą na żywo oglądać? Jakie opinie? Widzę że siostrze się podoba :)
5kg to spokojnie schudniesz :) Noo a brzuszek możesz wymodelować :) Albo i nie jak nie chcesz :) i skoro nie masz nerwów na dalsze szukanie to zamawiaj i będzie ok :)
-
Lola, jak najbardziej zamawiaj! Jak tylko pokazałaś zdjęcia, to od razu mnie urzekła suknia nr 2. Uważam, że wyglądasz w niej przepięknie. Masz kobiece kształty, nie jesteś wieszakiem, tylko kobietą i to mi się podoba, naprawdę ta suknia nie dodaje Ci żadnych kg, a co do brzucha, to każda z nas go chyba ma i wg mnie wcale go u Ciebie nie widać. Wyglądasz seksownie i uważam, że nawet szczuplej niż w jedynce. Suknia nr 1 jest strasznie klasyczna i nie oszukujmy się, ale 70% dziewczyn taką ma, a Ty masz mieć wyjątkową :) jeżeli czułaś się w niej wyjątkowo, to bierz i nie zastanawiaj się za długo :)
Trzymam kciuki za owocną decyzję!! :-* :-*
-
dwójka Cię pogrubrubia
Co?? :o :o :o
Wydaje mi się,że ona właśnie najbardziej mnie wyszczupla, takie były opinie w salonie.
Dokładnie to samo pomyślałam, ale już tego nie pisałam, bo kurcze myślę, może ja jakaś ślepa jestem? Też moim zdaniem wyszczupla :D A tak w ogóle, to ja wcześniej chciałam napisać, że nieźle schudłaś, bo brzuszka nie widzę na zdjęciach, ale Ty coś o tym piwie, dziewczyny, że widać w nr 2, i serio zgłupiałam, przestałam zawierzać swoim oczom. Ale wychodzi że jednak nie myliły mnie! Już więcej nie piszę, bo się powtarzać nie będę, a Tobie woda sodowa do głowy uderzy :P :P :P
-
Loluś nie obraź się, ale mi się w dwójce nie podobasz. Jakoś to nie to. Spróbuj jeszcze zahaczyć ze 2 salony. JA miałam tak samo 2 sukienki do wyboru, jedna mi się bardziej podobała, ale była za droga, druga mniej - choć wszyscy mówili, że ślicznie. Poszłyśmy ze świadkową w sobotę o 10 - weszłyśmy do pierwszego salonu, przymierzyłam 1 sukienkę i to było to. Choć dla spokojności sumienia poszukaj jeszcze. Mam nadzieję, że się nie obrazisz. Mi się podobasz w 1., ale rozumiem dobrze względy finansowe
-
Ja , jak pisałam wcześniej jestem przekonana w 90% na suknie nr 2 ;D
Obleciałam te salony, o których czytałam i miały dobre opinie( Nikol, Skarlett,Pretty Woman,CMS,Laidies). :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Została mi Arvena,bo jak tam weszłam to Pani była akurat zajęta,ale tam nic mi się nie podobało,ewentualnie 1 sztuka z katalogu i w stylu sukni nr 1,więc wiem jak mogę wyglądać w niej. :P
Została mi tez NOVIA, ale ceny, o których słyszałam, to już abstrakcja, bo np. 6 tys, to na pewno nie będę miała na suknię :-\ :bredzisz:
No i jeszcze Vivien na ku słońcu, ale tam nic mi się nie podoba co jest na stronie internetowej.
Do salonów 2 kategorii nie chcę iść, bo już byłam w salonie typu " no name" i się zawiodłam.
Szyć też nie chcę. Mam psiapsółkę krawcową( to mi co nieco opowiadała) i dużo czytałam na forum,że często z gorszych materiałów szyją i nie oddają te suknie oryginalnego efektu. Oczywiście reguły nie ma.
Może to wydać się Wam dziwne, ale marzyłam o sukience z salonu, nowej, firmowej...
Teraz czekam na jakiś znak do jutra, czy ta nr 2 czy nie ta ;D
A zobaczcie jak modelka wygląda w tej sukni, uważam,że jakoś brzydko, chudo.
Ta z prawej.
(http://img405.imageshack.us/img405/4953/mojas.jpg) (http://img405.imageshack.us/i/mojas.jpg/)
jest jeszcze 1 kwestia.
W salonie przymierzałam suknie o rozmiarze 40, no zapięta była na ścisk prawie do końca.
Zastanawiam się czy zamówić w razie W, oczywiście ;D, rozmiar 40.
Ryzyko straszne, ale chce schudnąć jeszcze, więc nie wiem czy 42 nie będzie za wielkie :-\
A dla porównania to ja , słoń, ważący około 76kg ( Sylwester);D
(http://img15.imageshack.us/img15/6692/p1280886.jpg) (http://img15.imageshack.us/i/p1280886.jpg/)
-
Loluś - najwazniejsze jest to żebyś TY sie najlepiej w niej czuła, TOBIE ma się podobac!! :)
-
To w sukience ślubnej zdecydowanie korzystniej wyglądasz niż na Sylwka, hm...no z tym rozmiarem to ja bym tak nie ryzykowała, szkoda że nie ma jak zmierzyć tego rozmiaru 42...a może w innym salonie przymierz rybkę roz. 42 i zobaczysz jak to mniej więcej wygląda?
-
Dokładnie tak jak napisała Agulek ;D ;D ;D ;D To co my uważamy to jedno,a najważniejsze jest to co Ty uważasz bo to Ty będziesz nosiła kieckę
i to Ty masz się czuc piękna!!!!
Dla nad i tak będziesz śliczna ;) ;D :-*
-
Eee a to nie jest tak że oni szyją na wymiar? Ja mierzyłam 38 i ona była wszędzie ok poza talią, w talii było mniej, tak więc mnie Pani obmierzyła i będzie na mnie.
Może lola oni Cię zmierzą i dla Ciebie sprowadzą?
-
W 2 wyglądasz z.a.j.e.b.i.a.s.z.c.z.o. bierz ją :D :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Smucę, co nie?? :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
Same jednak wiecie,że to strasznie ważna sprawa cudnie wyglądać na swoim ślubie, w końcu nie co dzień wydaję 3 tys na kieckę, no i mam być gwiazdą wieczoru :skacza:
Wróciłam z pracki i w domciu zastała mnie ogromna, piękna lilia :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Teraz drinek z Johnego i czekam na obiadek. Dziś PM robi rybkę, wczoraj kupiliśmy łososia, pycha :P
Powiedzcie, plizzzzz,coś o modelce w mojej potencjalnej sukni ;)
Powiem Wam,że po Waszych opiniach zaczęłam szukać na necie lasek w "rybkach", nie znalazłam ani 1, która by wyglądała idealnie w "rybce"!
Modelki bez cycków, suknie na nich wiszą albo komputerowo wyidealizowane.
A znalazłam laskę w moim rozmiarze, czyli 42, a wyglądała jak ja o 5 kg więcej.Katastrof :o ;D
Widziałam tez laskę z biodrami szerszymi niż jej "bary", wyglądała tragicznie :mdleje:
Więc utwierdziłam się w tym,że ja wyglądam zgrabnie( nie szczuplutko, ale zgrabnie),a o to chodziło, co nie?
A co sądzicie o mnie, jako "słoń" ?:hopsa:
-
Lola zmierz coś jeszcze to sama się przekonasz czy rybka na tak czy na nie. Jeśli chodzi o figurę to wyglądasz bardzo ładnie w 2.
-
Jesteś taki słoń, że cholera!! Weź Ty się dziewczyno w głowę stuknij!! Jak Ty się w ogóle w drzwi mieścisz ???
To był żart oczywiście o tym słoniu i drzwiach, ale nie o stuknięciu w głowę ;) Stukaj się do tej pory, dopóki nie zrozumiesz, że wyglądasz bardzo ładnie i zgrabnie. Chciałabyś wyglądać jak laski-wieszaki które w sukienkach wyglądaj jak w workach ???
A sukienka druga i tak mi się nie podoba ;)
-
Stukaj się do tej pory, dopóki nie zrozumiesz, że wyglądasz bardzo ładnie i zgrabnie
:brewki: :brewki: :brewki: :brewki: :brewki: :brewki: :brewki: :brewki: :brewki: :brewki: :Szczerbaty:
-
Kochana mnie powalilas na kolana w sukience nr 2.Wygladasz tak SEKSI ze az sie napatrzec nie moge.Super sie na Tobie prezentuje, podkresla wszystkie Twoje ksztalty no pieknie.
Potem dla mnie suknia nr 1 a na koncu nr 3.
Co do modelki to Ty powinnas stac na tym zdjeciu bo one nawet nie prezentuja dobrze kroju tych sukien :P
:-* :-* :-* :-*
-
Lola nie przeginaj ze słoniem, bo ja jestem większa i jak już to ja jestem słoniem!!!
-
lolus wczoraj szlam ulica woj.polskiego i tam jest salon sukien fantasy czy cos takiego obok restauracji sake weszlam zobaczyc co maja i wyboru nie ma ale wpadla mi w oko 1 sukienka ten model co caly czas pokazywalas wyglada fajnie i kosztuje tylko 900 zl bo jest z tamtego roku az bylam w szoku jak sie jeszcze nie zdecydowalas mozesz tam wdepnac zobaczyc :)
-
Kochane...
Dzięki,że mnie wspieracie z tą suknią.
Wybrałam "rybkę", czyli nr2 ;D
W poniedziałek idę połazić jeszcze i podjąć decyzję i zakupićsuknię.
Miło z moim ukochanym spędzamy czas ;D Szkoda,że jutro rano wyjeżdża....
Dziś zawitała do nas teściówka :-\................
O Matko :mdleje:
Wyciągnęłam z niej trochę info o ojcu PM'a( od dziecka nie mieszkają razem), pogadałam z nią, ale w sumie nic ciekawego....
Laski a co z 21 maja???
Co z nasza imprezką??\
Ile chętnych??
-
Hej Lola!
Dobry wybór, w dwójeczce jest Ci cudownie! Jedynka też ładna, ale nie podkreśla Twoich seksownych bioder ;) 2 to dobry wybór :ok:
-
No ja już jestem nastawiona na 21.05 że idziemy na pifko ;D ;D ;D ;D Dziewczynki, dopisujcie się! Trza wybrać lokal i już! :skacza: :skacza: :skacza:
Ano widzisz, to z teściówką i pogadać można... :P
Fajnie że weekendzik udany z PM, zresztą jakże mogło być inaczej! PM w dom, szczęście i radość w dom :D :-* :-* :-* Także upajajcie się ostatnimi chwilami razem :-*
-
Wyjechał... :beczy: :beczy: :beczy:
Katastrof :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Znowu cisza, smutek,żal...
Niestety, miałam jechać do Amsterdamu za tydzień, ale nie jadę :'(
Skoro PM przyjechał teraz na 3 dni do domu, to ja się wybieram dopiero za jakieś 3,4 tygodnie do niego.
Jutro wielki dzień pod nazwą "suknia ślubna", oby się udało wszystko!
A dziś mija 27 dzień oczekiwania na obrączki. Ciekawa jestem kiedy przyjdą, bo czas oczekiwania do 28 dni :-\
Co do spotkania, proponuję 21.05. godzinka 19.
Już wcześniej pisałam,że może aleja fontann??
Jednak czekam na propozycje i sugestie.
-
Lenka, witam Cie u mnie :D
-
Nie smuć się Loluś, wróci i będzie mocniej kochał stęskniony :przytul:
Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień. Pamiętam, że to stresik.
-
Trzymam kciuki za jutro - powodzenia w kolejnych podbojach. ;D
Te 3-4 tygodnie zleci i będziesz znów z PM. :)
-
Dziewczynki, jakie spotkanko??!! Ja nic nie wiem! ??? :-\
21.05 w ten piątek tak?! ale gdzie?!
I to jest tylko grzeczne spotkanko na kawce, czy chcecie zabalować?
Bo jeśli na kawkę, to ja się chętnie piszę! ;D ale na coś więcej niestety nie mogę, bo mam szkołę w sobotę :-\
-
Aagatkaa, to jak Ty czytasz moje posty w moim odliczanku?? :biczowanie:
Już jakiś czas temu pisałyśmy tu o tym,ze fajnie na pifffko pójść.
No ja czekam na sugestie gdzie???
Ja proponuje al.Fontann, ale równie dobrze może być starówka :D
To jak?
-
zapytałaś to odpowiedziałam szczerze ;) może zdjęcie przekłamało a może ślepa jestem... najwazniejsze, żebyś Ty czula się w sukni dobrze i pięknie bo jak będzie Ci niewygodnie czy nie będziesz czuła "tego czegoś" to to też będzie widać :)
a słoniem nie jesteś... sama nosiłam rozmiar 42/44 gdy szlam do ślubu ;)
-
A do której chcecie balować?! :D bo ja piszę się tak na 3 godzinki tylko :(
-
Loluś, bo miałam takie zaległości na forum, że widocznie przeoczyłam ::)
To jak? przygarniecie mnie?! ;D :P
-
Kochana to super, 3 godzinki, to z jakieś 3 pifffka :P Ja bardzo chętnie Cię poznam :-*
Umawiamy się na pogaduchy, więc spoko będzie, nie martw się.
Dziewczyny proponować jakiś lokal,proponować.
Wiśniowa,szczerze było i to najważniejsze. Metka dla mnie nie ma znaczenia,może być na niej nawet nr 50 :-\
Chciałabym tylko fajnie wyglądać :P
Swoja drogą, to...Weszłam wczoraj w moją sukienkę z Sylwestra :taktak:. Hmmm... parę miesięcy temu ledwo ,ledwo się zapięłam,kształty opięte(foto "Słoń) :D A wczoraj,nie uwierzycie,ale miałam luzy :hahahaha:
Po zmierzeniu się wyszło,że w samej łapce spadło mi 4cm :o,5kg stresu poszło. ::)
-
Oj biedaku, ale na szczęście niedługo Ty pojedziesz do niego :hopsa: :hopsa: :hopsa: i sobie cosik kupisz... :brewki: :brewki: Super perspektywa.
Mi to bez różnicy gdzie, może być i al. Fontann (chcę zobaczyć kapcie ;) ;D ), dawno nie byłam w tych okolicach, prócz stolików na zewnątrz, są jakieś w "środku", gdyby pogoda dalej nie rozpieszczała?
Loluś gratulacje, nie ważne ile kilo, ważne jak fajnie ciuchy teraz leżą na Tobie ;D
Czyli nie ma szans żeby wcześniej? Bo ja to bym wolała tak po 17.00-tej :P, bo nie chce mi się do domu iść pop racy i potem wracać :P :P :P znaczy coś tam wymyślę jeśli już nie możecie :)
Agatko, co za pytanie, my Cię porwiemy! ;D
-
Ja do 18 pracuję.
Może 18.30 ?
-
Lola, spoko, jak pracujesz, to luz, nawet nie ma o czym mówić, niech będzie 19.00.
-
No ja już mam w kalendarzu wpisane, że idziemy na piwo :) Tylko tak jak wspomniałam w okolicach 18.30 mam koncert więc się trochę spóźnię. Aleja fontann to dobry pomysł. Koncert mam na Zamku wiec będę miała blisko :) Tylko dokładne info poproszę gdzie będziecie :)
-
Dziewczyny trzymajcie kciuki za dzisiejsze łowy z suknia.
Tak się złożyło,że idziemy razem z Madzią,Magda19285.
Oby się udało coś zaklepać na bank.
Co do spotkania, to piątek, 19 to już wiemy.
Moja propozycja np. Clipper na al. Fontann lub skoro Jola ma koncert na Zamku to może starówka,co?
Jola będzie miała bliziutko,a chyba żadna z Was nie ma nic przeciwko??
-
Ja bardzo lubię na starówce Milano - a teraz aMoże, tylko, że tam jest zazwyczaj mało ludzi, więc dosyć cicho ;) :D
Czekam na inne propozycje, bo jak dla mnie, to może być wszędzie! ;)
Wstępnie również jestem chętna! ;D
Lola, trzymam mooocniutko kciuki!!!
Powodzonka! :-* :-* :-*
-
Dziewczyny, nie patrzcie na mnie. Zaraz wyjdzie, że gwiazda ze mnie, co to się spóźnia na spotkanie i jeszcze wszystko po nią musi być ustalone :hahahaha:
Lola trzymam mocno kciuki. Jestem pewna, że łowy będą udane. Buziaki :-*
-
Zabawex, mi starówka pasuje jak najbardziej, lokali niestety tam nie znam za dobrze, bo przeważnie lądujemy z Vincentym, ale jest spory ich wybór, ładne otoczenie, Ty będziesz miała blisko, więc luz. Co prawda liczyłam na to, że Lolę i Agulka w kapciach zobaczę, no ale trudno. Więc 19.00, starówka, tylko który lokal?
To świetnie się złożyło Lola, że idziecie z Madzią, razem raźniej i sobie doradzicie, z chęcią bym się przyłączyła...no ale praca...to trzymam kciuki za Wasze łowy!
-
Na starówce jest fajnie w pomiędzy :) ja może zajadę na chwilę, ale na herbę, bo autem się mogę jedynie pojawić.... potwierdzę w środę :)
trzymam kciuki za kiecki :)
-
I jak tam łowy?wpadło coś w oko ? ;D
-
Decyzja podjęta!
Wygrała suknia nr 2 :skacza:
Jestem zadowolona, umowa podpisana, 50% zadatku zapłacone ;D, Uff.
A żeby za sztywni mi nie było wybrałam opcje wiązania tyłu zamiast zamka, myślę,że to nada jeszcze fajniejszych i kobiecych kształtów.
No i zamówiłam rozmiar 40 (obecnie mam 42) licząc,ze zrzucę kolejne 5kg :-\
Teraz szukam butów i fryzury, która będzie pasowała do sukni. Może macie jakieś sugestie??
-
Dla przypomnienia, to moja suknia ;D
(http://img707.imageshack.us/img707/2259/nr2d.th.jpg) (http://img707.imageshack.us/i/nr2d.jpg/)
-
W takim razie nic,tylko gratulowac !!! ;D ;D ;D ;D ;D
a mierzyłaś też inne jeszcze,czy tylko ten jeden fason?
-
Byłyśmy z Madzią w 3 salonach.
Zmierzyłam jeszcze 1 suknie, podobną do mojej, ale nie czułam tego czegoś ;D
Madzia, biedna, namierzyła się więcej ode mnie,a jej jedynek nie było :-\
No, ale mam nadzieje,że dokona dobrego wyboru.
Ja jestem mega szczęśliwa i czekam do września na przymiareczkę ;D ;D ;D.
-
Suknia śliczna.
Głosowałam na nią ;D ;D ;D
-
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Ale się cieszę, że masz swoją kieckę już wybraną ;D ;D ;D ;D
To co z tym piwem? Można jeszcze? :D :D :D :D :D :D :D :D
-
To co z tym piwem? Można jeszcze? :D :D :D :D :D :D :D :D
No Mka, ależ masz pytania, wiesz..... ;D ;D ;D
Wstępna lista:
-Agulec,
-Aagatkaa,
-Anjuszka,
-Zanawex,
-ja,
-MKA ;D
Która jeszcze chętna??
-
Kochana, gratuluję serdecznie ;D
Powiedz, czy Ty jesteś niższa od PM? Bo mi do tej sukni pasowałyby wysoko upięte włosy.
-
Jolu między mną a PM'em jest około 25cm różnicy.
Tyle,ze ja chce w większości rozpuszczone włosy, chce pokazać moje długie włosy.
A może spiąć je jakoś na bok z lilia we włosach??
-
Lola mogłabyś je spiąc,masz tak piękne włosy że upięte nie będą wyglądały gorzej...tym samym podkreślisz wyjątkowośc tego dnia ;D :-*
-
No to gratuluję!!!! :brawo_2:
Co do upięcia, to myślę, że możesz spróbować coś takiego, jak ja sobie robiłam terazna próbnej ;)
-
No kochana super ze kupilas ta suknie bo wygladasz rewelacyjnie, tak kobieco i seksi :brewki:
Ale Wam dziewuszki zazdroszcze tego spotknia, szkoda ze nie moge byz tam z Wami :(Ale wypijcie moje zdrowie :popija: :pijaki:
-
Ale wypijcie moje zdrowie :popija: :pijaki:
No pewnie serduszko! :-*
-
Troszkę późno tu trafiłam, ale przyłączę się jeszcze, jeśli pozwolisz ;D
Widzę, że trafiłam na mój ulubiony moment - wybór sukienki :) Wybrałaś piękną suknię, tylko jedna kwestia mnie nurtuje - czy ona będzie taka długa jak na zdjęciu? ??? Moim zdaniem warto by było ją jednak skrócić, w przeciwnym razie może być cała podeptana już po godzinie spędzonej na parkiecie ;)
-
No i super! Lola gratuluję decyzji! :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :skacza: :skacza:
Myślę że słuszna decyzja by zamiast zamka było wiązanie :ok:
Jeśli chodzi o fryzurę, to ja bym właśnie widziała Cię w czymś na bok, trochę włosów wypuszczonych, no i koniecznie kwiatek we włosach :D
Pusiu, oczywiście że wypijemy za Ciebie :-*
-
Ja tez bym się piwka napiła!! Ale ja jestem za Fontanami! ;D
-
Nemezis ,witam Cię :-*
Oczywiście,ze suknia będzie przerabiana na miejscu jak tylko przyjdzie.
Pani powiedziała,że ten model przychodzi właśnie taki, jak widać na fotce( taki uni rozmiar :-\), ja mam średni wzrost to ok, skrócić tam trzeba około 5-10cm.
A co maja powiedzieć laski o wzroście np. 185cm?? Raczej by suknia była przy krótka :P A może cuda robią krawcowe na przeróbkach, nie wiem, nie znam się.
Znalazłam wczoraj kolczyki, co myślicie o nich?? Modelka z moja suknia ma jakieś perełki na sobie, a dla mnie perły nie wchodzą w grę.
Będą pasować do sukni??
(http://img32.imageshack.us/img32/7027/kolczykiz.jpg) (http://img32.imageshack.us/i/kolczykiz.jpg/)
Moja propozycja w takim tazie:
Piątek, godz.19, Clipper, na al. Fontann.
-
Niestety co do biżu, to nie doradzę, jakbym Cię widziała w sukience i kolczykach, wtedy tak :)
Ok, no to wreszcie wszystko mamy, termin, godzinę, i miejsce :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: no i rzecz jasna pełno chętnych :P :P
-
Witam jestem i ja chociaż bardzooooo spóźniona ale nadrabiałam wąteczek :taktak:
Pozdrawiam
:-*
-
Kolczyki bardzo ładne,chociaż ciekawa jestem jak będą wyglądały na uchu ;D
-
Gosiek 8513:) witam Cię :-*
Od dziś mam już 2 nowe koleżanki:hopsa: :hopsa: :hopsa:
Z kolczykami nie wiem właśnie jakie pasują do mojej sukni.
Poza tym nie nosiłam kolczyków od czasów LO, a to będzie z jakieś 15 lat ;D ;D ;D
Jednak na 90% będę miała mój delikatny łańcuszek z serduszkiem(prezent od PM'a), więc chce, alby kolczyki były widoczne i wymowne.
-
Skoro chcesz aby były widoczne to te chyba odpadają,co prawda są długie ale wydaje mi się że nie będą się tak bardzo rzucały w oczy ;) :-*
-
No zbyt rzucające się w oczy to nie są, chyba raczej delikatne.
-
Jouuu :)
Dawno się tu nie odzywałam ::)
Gratuluję faktu wybrania sukienki.
No i jak się uda to też wpadnę w piątek. Ale ja tylko na soczek ;)
-
No to super dziewczynki ze za mnie wypijecie.Agatako, Agulec :-* :-* :-* :-* :-* :-* :popija: ;D
Lola kolczyki sliczne ale faktycznie delikatne i nie wiem jakby wygaldaly z suknia :-\
-
Nie wiem gdzie to jest :'( :'( :'( :'(
-
Lola gratuluję decyzji co do sukni. :D
Kolczyki delikatne, tak jak dziewczyny już napisały. :)
-
Clipper to pubik na al. Fontann, parę metrów za Castelarią.
Chce Was widzieć jak najwięcej, jutro idę spytać o rezerwację loży.
-
Wiem, gdzie jest castelari, avanti, bosman, a tego nie potrafię odnaleźć... No ale znajdę :)
-
Ostatni pub, zaraz za Avanti, dosłownie 2 kroki dalej ;D
-
No to znajdę :P
-
Anjuszka, super że będziesz :brawo: To ja też będę musiała poszukać :P, jakoś rzadko tamtędy chodzę... :)
-
Wieczorem świeci się czerwony neon Clipper..nie sposób go nie zauwazyc! ;D
-
Wieczorem świeci się czerwony neon Clipper..nie sposób go nie zauwazyc! ;D
to dobrze :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
Super, że masz sukienkę!!!!! Pamiętam jakie to uczucie mieć już wybrana i zdecydowaną :) Wyglądasz w niej na prawdę ładnie!
Co do spotkania to ja odpadam, bo zapomniałam że pt/sb mam zajęcia w Poznaniu i musze na nie iść :(
-
W temacie spotkania - raczej się nie pojawię - jutro jadę służbowo do Wawy, wracam w piątek, ale nie wiem o której
-
Hellołłł ;D ;D ;D
Szkoda,ze część z Was nie będzie pojutrze na spotkanku.
W każdym razie mam nadzieję ,że z tej listy będą wszystkie panny, bo jak nie to :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie:
Tak więc chce widzieć:
Aagatkaa ,
Agairish (?),
Agulec_102,
Agulek79,
Anjuszka,
Mka,
Zabawex,
ja :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Jeśli któraś jeszcze się zdecyduje to wpadajcie śmiało.
-
Malavi nie świruj! Liczyłam, że będziesz...
p.s. Jestem ciekawa czy którakolwiek oprócz Agatki mnie rozpozna :)
-
Ja od razu mówię, ze się spóźnię!! będę po 20!!
-
Boże, to spotkanie jest jutro czy w piątek bo ja już "zgłupłam" :glupek: :glupek: :glupek: :glupek:
p.s. Jestem ciekawa czy którakolwiek oprócz Agatki mnie rozpozna :)
A co wy się z Agatką już widziały? Boszee ale mam braki na forum :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :brewki:
-
Nieeeeee, ale Agatka widziała moje zdjęcia :)
-
A spotkanie jest w piątek! o 19 i masz być!
-
A spotkanie jest w piątek! o 19 i masz być!
Dobra, dobra :brewki: :brewki: :brewki:
A to ja też chcę zobaczyć Twoje zdjęcia...tzn. chyba coś tam coś tam pokazywałaś, dobrze pamiętam? ::) ::) ::)
-
Załamka :mdleje: :klnie: :ckm:, bo....
za rezerwację żądają 50zł kaucji. Pogięło ich.
Proponuję spotkać się przed lokalem o tej 19 i znaleźć jakiś stolik, jak nie w Clipperze to w Clubie Avantti, czyli obok.
A spóźnialskie nas znajda tam, zresztą al. fontan nie jest długa, jeśli chodzi o knajpki.4,5 pubów na krzyż ;D
No, macie do mnie tel, wiec dzwonić jak coś, ok???
-
Marta nic nie pokazywałam :) zobaczysz na żywo :)
Lola ok :)
-
Tak jest poruczniku Lola! :chinczyk:
-
Ja będę :D i będzie jeszcze prawdopodobnie Fasolek ;)
-
To się szykuje spotkanko. :)
Fajnie dziewuszki macie. :)
-
No fajnie macie a ja nie moge :(
Ale 14 pisze sie na 100% ;D
-
Nikamt, a czemu nie możesz?
Madziu, Ty chyba pracujesz tak?
-
Agairish, czy jest coś o czym nie wiemy? :brewki: :brewki: :brewki: muszę odszukać Twój żonkowy wąteczek :)
-
Ja też będę. Myślę, że będzie Was słychać z daleka, więc bez problemu Was znajdę :) Do zobaczenia ;)
-
Dziewuszki jesli mozna to i ja do Was dołącze o 19 :) tzn tak na chwilke bo na 19.30 ide do petit pari na spotkanie z moimi ludkami ze studiow :P
-
UWAGA!!!
Stolik zarezerwowany na 19 w CLUB AVANTTI.Proszę być w miarę punktualnie ;D ;D ;D
A w ogóle szok. W Clipperze chcieli 50zł za rezerwacje, a w Avantii, Panie kelnerki nie chciały od mnie ani zł, nic. Mam tylko nadzieję, że nie zapomną kartki na stolik położyć z hasłem "rezerwacja" ;D
Takie luzackie kelnereczki ;D
Bierzcie ze sobą dobre humory, no i parę zł na pifffko :pijaki: :hopsa: :hopsa: :hopsa:
-
No to do juterka. Ja autko zostawiam w garażu biorę sporo zł na pifffko ;D ;D ;D
-
Ale szykuje sie super imprezka.
Kochane bawcie sie dobrze i robcie duuuzo zdjec abym mogla Was pozniej podziwiac ;D
-
oj nie mogę, bo PM nie zostanie sam z maluchem naszym.
Ale może 14 uda mi się. :)
-
Agairish, czy jest coś o czym nie wiemy? :brewki: :brewki: :brewki:
Miałaś pewnie na myśli "Fasolek"?? To jest nick jednej z forumek ;)
A do żonkowego tak czy siak zapraszam ;)
-
Dziewczyny, która na dzisiejsze spotkanko weźmie aparat???
U mnie znów nieciekawie :-\
Dowiedziałam się,że PM, ma jeszcze tylko na tydzień prace i do domu, kufa :klnie: :klnie: :klnie:
Obliczyłam,że przy dobrych wiatrach to 16 tys jeszcze nam trzeba, a przy tańszym gajerku,rezygnacji z podziękowań dla gości ,taxy dla gości itp,to jeszcze z 14 tys.
A wszystko opłacić trzeba do połowy września, czyli mamy jeszcze 4 miechy :mdleje:
Skąd je wziąć, jak znowu pracy nie będzie??
A najlepsze jest to,że obecnie ja też z praca mam krucho :-\
KATASTROF :mdleje: :dno: :beczy:
Mam dość ciągłej tej niepewności,po woli mam dość ślubu, o którym marzyłam całe życie.
No i nici z wyjazdu,a tak chciałam sobie coś nowego kupić,na zakupach byłam ostatnio jesienią :'( :'( :'(
Bosze, tyle wyrzeczeń,żeby "parę" osób mogło się nażreć na weselu.
Z innej beczki,dziewczyny ze Szczecina, gdzie znajdę bardzo tanie buty białe lub kremowe?? Tanie to takie do 70 zł max. Nie chce płacić za buty więcej, które i tak wyrzucę po imprezie.
Z jeszcze innej beczki, co sadzicie o torebce do ślubu??
Ja chciałabym taką mieć.
Rozmyślam nad takim woreczkiem na rękę, jak do komunii ;D
-
Do 70 zl hmmm chyba jedyne co mozesz zrobic to pochodzic po ryneczkach moze tam w takiej cenie cos bedzie ale raczej sa w cenach od 90 do 120 w centrum masz jeszcze pare sklepikow ( no name) moze tam cos znajdziesz
-
Lola Słońce przykro mi bardzo, nam do końca kwietnia też dużo kasy brakowało. Gdyby teściowie wywiązali sie z obietnicy i dołozyli chociaż trochę, było by lżej i mniej stresów, a tak, to miałam ochotę wszystko walnać w kąt, odwołać i popadłam w lekkie załamanie :( Kroję koszta, ale nie zrezygnuję przecież ze wszystkiego. :-\
Tż zdecydował się na pożyczkę, trudno... ślub ma sie raz.
Mam nadzieję, że PM znajdzie szybko coś nowego, a i Tobie życzę powodzenia w pracy. Mnie moja chwilami wykańcza, ale do ślubu niedaleko, wytrzymam jeszcze tyle...
Tanie buty widziałam w sklepie naprzeciw CMŚ niedaleko bramy portowej. Jest tam taki sklep obuwniczy, często mają wyprzedaże. Niedawno znajoma kupiła u nich buty do slubu za 15 zł.
-
Nosz kur... :nerwus: :nerwus: :nerwus: :nerwus: :nerwus: dlaczego zawsze musi byc "coś" !!!
Nie dziwię Ci się,że masz już trochę tego dosyc-ja czasami też tak myślę,że człowiek rezygnuje z tylu rzeczy,zaciska pasa,oszczędza po to
żeby ktoś inny mógł się pobawic a może i ponarzekac...
Jednak mam nadzieję,że ten dzień będzie naprawdę piękny i zrekompensuje nam wszystko!!!
Mam też nadzieję,że w końcu u was zaświeci słońce i wszystko się ułoży!!! :przytul:
A co do butów,skoro chcesz takie "jednorazówki" to może deichman albo CCC albo jest taki sklep(kurcze jak ta ulica sie nazywa :drapanie:)
tam ok.bramy portowej-jest ciąg sklepów,tam gdzie MC donald's...ten sklep ma takie czerwone naklejki :Szczerbaty: :Szczerbaty:
-
O M_lena to chyba mówimy o tym samym sklepie ;D
-
...chciałam powiedziec ze dostałam sms od Oluchy - więc nasza Forumowa Zadymiara tez powinna byc dzis na spotkaniu! ;D
-
Loluś ale może on by na miejscu jakąś pracę znalazł... wiem, że to nie te same pieniądze, ale miałabyś go na miejscu :) to też jakiś plus :) trzymam kciuki, żeby Wam się ułożyło i udało zebrać pieniążki!!
-
Napisalam o butach o reszcie zapomnialam ....
Kochana to faktycznie jest nie mila sytuacja bo raz jedzie do pracy za chwile wraca i tak w kolko ....ale moze wroci na chwile i zaraz pojedzie znow do pracy , musisz byc dobrej mysli ! Wiem nie jest latwo my mamy podobnie z tym ze moj przez 4 mies nie bedzie mial wcale pracy , fakt kasa na wesele jest , ale i tak sie o tym mysli co bedzie pozniej. 3mam kciuki za prace PM a :-* :-* :-* dzis sie odstrsujesz z dziewczynkami :)
-
Cieszę się, że mamy stolik. Lola super się spisałaś, dzięki ogromne :-*
Co do butów to może warto spróbować kupić buty, które nie będą na raz. Zwłaszcza, ze do Twojej sukni można dobrać buty, które wcale nie będą wyglądały jak typowe ślubne i potem możesz je jeszcze nosić. Ale jeśli już podjęłaś decyzję, że i tak je wyrzucisz, to chyba faktycznie zostały Ci tylko ryneczki lub takie sklepy z dużą ilością butów wątpliwej jakości jak na przykład na rogu Wojska Polskiego i Jagiellońskiej. Na niepodległości też jest taki sklep. Może coś znajdziesz.
Natomiast moje zdanie o torebce jest takie. Woreczek a la komunijny to masakra. Będzie Ci tylko przeszkadzał i beznadziejnie wisiał, kiedy będziesz trzymała w ręku bukiet. Ja jak wyobrażę sobie PM z torebką to widzę ją ewentualnie z małą torebeczka na długim, cienkim pasku przewieszoną przez ramię. Ale Lola zastanów się, czy Tobie ta torebka jest potrzebna. Przecież i tak nie będziesz z nią balować na weselu, więc ewentualnie miałabyś tylko w kościele. Jest sens? Co takiego potrzebujesz czego nie może mieć w torebce Twoja świadkowa? Ja jak byłam świadkową to w małej wieczorowej torebce miałam wszystko, łącznie z zapasowymi rajstopami i lakierem do włosów. Zastanów się jeszcze :)
-
Loluś ale może on by na miejscu jakąś pracę znalazł... wiem, że to nie te same pieniądze, ale miałabyś go na miejscu
Kochana, w Pl ciężko z pracą. Poza tym sam kredyt na chatę to około 1,5 tys zł, reszta opłat za chatę , media, tel, światło, gaz itp to drugie 1,5 zł.
Wiecie, jak ciężko znaleźć pracę facetowi za chociaż 3 koła?? Tak,żeby na opłaty TYLKO starczyło. Masakra!!! :mdleje:
Co do wesela to ja jestem zawzięta i honorowa, jak cholera ;D
Moich rodziców nie stać, by nam dołożyć,ale i tak bym nie wzięła ani zł.
PM'a matka, chciała parę zł dorzucić, ale nie chce potem słuchać,że ona za to i za tamto zapłaciła( ona to taki typ), też nie ma mowy,żeby choć zł od niej wziąć.
Kredyty nie wchodzą w grę, bo żadne z nas nie ma zdolności kredytowej,więc lipa.
Także walczę do ostatniego dnia zawzięcie. :boks:
Zastanawiam się czasem skąd we mnie jeszcze tyle siły? :drapanie:
Choć jednak 5kg ze stresu poszło...
Odwiedzę dziś ten sklep, o którym piszecie.
W CCC i Deichmanie byłam i nic nie ma dla mnie.
Niby wymagań nie mam , prosty but z zakryta pięta i palcami oraz z niewielkim obcasem,a jednak wiadomo, jak się czegoś szuka to nigdy nie ma :nie:
Jolu, ja nie cierpię białych butów, więc szczerze to nie chcę po ślubie ich nosić.
Tak samo nie mam białej bielizny wcale, bo nie cierpię, białych gaci ;D
Więc na ślub tez po kieckę chce kupić coś taniego, bo nigdy więcej już tej bielizny nie założę.
Albo zaszaleję i kupie różowa bieliznę(uwielbiam), biała kiecka i różowy bukiet lili :hopsa: :hopsa: :hopsa:
A myślicie o torebce?
Ja nigdy nie widziałam torebki u PM. A może któraś z Was miała, albo widziała??
Aga, kto to jest Olucha??
-
Lolus jak ci sie podoba torebka to mozesz miec , ja torebki nie chce sadze ze kwiaty w raczce wystarcza ,pozniej torebeczka moze przeszkadzac ale to tylko moje zdanie
-
Ta torebka to tylko niewygoda :) lepiej oddać świadkowej wszystko - niech ma u siebie :P
A co do pracy, to wiem, że jest bardzo ciężko... mój PM był 4 miesiące bez pracy, już wariowaliśmy oby dwoje... na szczęście teraz znalazł, oczywiście nie za tyle ile byśmy chcieli, ale najważniejsze, że jakiś grosz jest...
Ja też jestem honorowa, nam rodzice dają po 10 tys. a jak my reszty nie uzbieramy to pójdę do banku, a nie będę nikogo prosić :)
-
O kurcze, ale się rozpisałyście wczoraj...
Loluś, dzięki za rezerwację stolika, Ty to jednak naszą kierowniczką jesteś :-* :-* :-* ;D ;D ;D
Przykro mi, że znowu wyszedł problem z pracą PM'a, ach, Wy to się nastresujecie, ale zapewniam, że ślub i wesele Wam to wynagrodzą! Zobaczysz :przytul: :przytul: :przytul: :-* :-* :-* Poprzednio kciuki pomagały i PM znajdował pracę, więc i teraz nie może być inaczej, kciuki zaciśnięte! :ok: W ogóle jesteś b.dzielną kobietką, podziwiam Cię :-*
Na Niepodległości są chyba nawet 2 sklepy z tanimi butami, ryneczki jeszcze pozostają, aha, jeszcze na Bramie Portowej, koło pasztecików niedawno chyba otworzyli sklep z butami tanimi, chyba :P Przy Pl. Rodła są koło siebie dwa obuwnicze, tam gdzie LOT.
Torebka stanowczo odpada! Albo niech świadkowa trzyma Twoje rzeczy u siebie, albo miej swoją, ale nich ktoś ją trzyma, mama czy ktokolwiek bliższy. Ale Ty daj sobie spokój z torebką, w samym kościele i tak nic z niej nie będziesz potrzebować, a na weselu to już gdzieś sobie będzie wisieć.
-
Lola napijemy się dzisiaj :D mój K. przyjedzie po mnie po pracy, a ja do Szna przyjadę pociągiem :D także nie smuć się, poprawię Ci wieczorem humorek :-* :-* :-*
-
Anjuszka, to mnie teraz zaskoczyłaś,super ;D
Fajowsko, bo jak dobrze pójdzie będzie nas z 10 babeczek :skacza:
A ja zamówiłam stolik na 5,6 osób :-\
Mam nadzieję,że będzie nas jak najwięcej i że miejsca będzie dość dużo.
-
Agulec, ja jestem słowna, przyjdę w kapciach ;D ;D ;D
-
Hahaha, trzymam za słowo, że zobaczę Cię w papciach :D
-
Agulec, ja jestem słowna, przyjdę w kapciach ;D ;D ;D
:brawo: :brawo: :brawo: :brawo: już się nie mogę doczekać :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Ciekawe czy Agulek stanie na wysokości zadania.... ;D ;D ;D
-
Ciekawe czy Agulek stanie na wysokości zadania.... ;D ;D ;D
Tez jestem ciekawa ;D
Poza tym pytam raz jeszcze która bierze aparat??
Ja niestety nie mam obecnie :-\
-
Też nie mam...
P.s. mam małą tremę :D
-
Nie bać się tylko wpadać!!!
Nikt nie bije, nie krzyczy, od razu pifffko w rękę i jedziemy :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
Lepiej niż w domu,zobaczysz.
-
Ogólnie mało wstydliwa jestem, ale Wy się już znacie :) nie wiem jakoś tak dziwnie :) ale będzie spoko :)
A będziecie punktualnie?
-
My się nie znacie! Tzn. pojedyncze forumki widziałam, ale mało rozmawiałam, bo się tak zawstydziłam, że języka w gębie zapomniałam :P ;D
Kurcze, ja po pracy do domku już nie wracam, a aparatu nie wzięłam :drapanie: :drapanie: cholerka, weźmie któraś?
-
Ja powinnam być punktualnie(a u mnie to raczej rzadkość :P), bo to mnie panie z buzi pamiętają (chyba :-\) i tylko ja wiem, który stolik konkretny zamówiłam.
Także jak coś tylko ja mam podstawy by się o niego kłócić( tzn. walczyć jak lwica ;D), jak zapomną zarezerwować, bo jakoś dziwnie nie chcieli ode mnie nic, ani kasy, ani nr tel, ani nazwiska.
Anjuszka , ja nigdy na oczęta nie widziałam Agulca, Zabawexa, więc tez to dla mnie nowa sytuacja.
Zobaczysz, dziewczyny na pewno się Tobą zaopiekują :brewki: :brewki: :brewki: :skacza:
-
No mam nadzieję, że nie dacie mi zginąć :D
-
Damy radę!! soko! po kilku miniutach będziesz miała wrazenie że znasz nas od zawsze..każda tak mówiła..ja zresztą też! ;D..wezmę aparat! ;D
-
Agulek, a możemy liczyć na papcie również w Twoim przypadku? :D
-
..hehehheheh...raczej nie tym razem...bo ja mam wczesniej jedno spotkanie na które nie wypada mi isc w kapciach... ;) ;D
-
Łeeeeeeeeeee.....
-
sorki Babki....następnym razem... ;) ;D
-
sorki Babki....następnym razem... ;) ;D
To kiedy następne spotkanie w al. Fontann? :p :p :p :p
-
Jak dla mnie to może byc co miesiąc!! ;D
...i mam nadzieje, ze ty Aga tym razem bedziesz bardziej rozgadana..bo ja mam chore gardziołko..wiec ktos bedzie musiał gdac za mnie! ;) ;D
-
Oj biedaku, no postaram się ;D ;D
-
Ja uprzedzam, jestem zapłakana i spuchnięta - alergia mnie od wczoraj atakuje.... ale to chyba nie przeszkadza? :D
-
NIEEEE :D ;D ach, następne biedactwo do :przytul: :przytul:
-
Ja wezmę aparat i się nie spóźnię, więc Madzia pod lokalem tak? :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
ja też wezmę aparat ;D i będę punktualnie :)
-
Dziewuszki udanego spotkania i nie zapomnijcie wypic za mnie ;D
Czekam na foteczki :-*
-
Dziewczynki bawcie się dobrze!!
Ja niestety nie przyjdę, gdyż mojemu Ł. zachciało się grilla, bo jego dobry kolega wrócił z morza, więc zostaję w domku...
Ale następnym razem stawiam się na 100%!! ;D
Róbcie mnóstwo fotek, abyśmy wiedziały, co straciłyśmy! :D :D:D :P ;)
Buziaczki!! :-* :-* :-*
-
Milej zabawy kochane :-* :-*
-
Dziewczyny się bawią. :)
Ja sobie drinia zrobiłam i jestem myślami z Wami. :D
-
Ja już w domku, dziewczynki są naprawdę super!
Buziaki Lola, nasza organizatorko :)
-
NO!!!! ;D
Było super :skacza:
Moje ukochane nie zawiodły :hopsa: :hopsa: :hopsa:
-
uuuu widzę, że chyba kojot zaliczony :D :D
-
No zaciągnęły mnie, baby jedne na dancing ;D
-
Przepraszam bardzo ze tak sie upomne, a gdzie sa fotki >:(!!!!!?????
Opowiedzcie nam wszystko ale fotki tez prosze nam pokazac.
My chcemy zobaczyc jak sie bawilyscie i poznac Wasze mordeczki ;D
-
Ja sama czekam na fotki ;D
Także spokojnie, dajcie sie laskom wyspać.
-
To poszalałyście! Żałuję, że nie mogłam dłużej zostać.... Ale odbijemy :P|
-
O no to widzę grubo było :D :D :D
-
Dobrze to czekamy wszystkie na fotki.
Ladnie sie pobawilyscie, takie wypady to mi sie podobaja ;D
-
To super ze spodkanie sie udalo :) czekamy na foeczki :)
-
Tańce były, no to super spotkanie. :)
-
Dzięki dziewczyny za spotkanie. Było super :cancan:
Lola Tobie szczególnie dziękuję za organizację wszystkiego i z przegadane godziny :bukiet: Po godzinie, o które pisałaś posty widzę, że nie poszłaś od razu spać :) Ja jak dojechałam do domu, wzięłam prysznic i padłam jak nieżywa :pogrzeb:
-
Foteczki są u mnie... :brewki:
-
Hello, hello, hello ;D
Jak już pewnie wiecie foto relacja jest u Agulek.
Mogę tylko dodać,że naprawdę super było zobaczyć te dziewczyny, co już poznałam wcześniej i poznać te, które widziałam 1 raz :hopsa:
Moje wrażenia są takie:
" Przed 19 przyszłam do Avantti.
Po drodze zaczepiła mnie obca kobieta mówiąc do mnie "cześć", zdziwiło mnie to strasznie,ale jakoś instynktownie do niej podeszłam.
Okazało się,że to Agairish :D, no nie poznałam jej wcale :D
W miedzy czasie zadzwoniła do mnie Agulec, okazało się,że ona już sączy piffko,ale w innym lokalu :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
No nic, wchodzimy do "naszego" pubu,a tak stolik zarezerwowany pusty, ufff, pomyślałam.
Bałam się,że miejsca nie będzie.
Zaraz doszła do nas Agulec z "obcym" piffkiem", następnie po kolei Mka, Agulec, Zabawex, Anjuszka, Fasolek ;D
Radość była ogromna, jak się po kolei zjawiały :hopsa:
Buziaczki,uściski,ach...
No i zamówiłyśmy pifffko.
Musze przyznać,że miałyśmy fajnego kelnera :brewki:
Co on z nami miał :mdleje:
Agulek mówiła o matkach karmiących , gdy nagle podchodzi kelner po zamówienie :hahahaha:, oczywiście od razu uświadomiła go,ze ona nie jest matką karmiąca, jeszcze :hahahaha:, biedaczek, uśmiechnął się, zawstydził i z rumieńcem na buźce przyjął kolejne zamówienie. :oops:
Oczywiście Agulek jeszcze parokrotnie zawstydziła "naszego" kelnera :taktak:
Podobno miał 1 dzień w pracy.
Niezłe rozdziewiczenie :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Oczywiście były śmiechy, :Fotograf: :pijaki: :piwo_2:, nawet pizza się trafiła, bardzo ostra, ale pyszna :Mcdonalds:
Muszę tam kiedyś PM'a zabrać na pizze, bo mi smakowała.
Doszły do nas jeszcze 2 forumki, Ola i Aga.
Muszę przyznać,że Ola(Olucha), jak na laskę, która ponad pół roku temu urodziła córeczkę, to wygląda rewelacyjnie, zresztą tak jak Ola(Fasolek).
Też bym chciała tak wyglądać , nawet teraz :razz:
A, zapomniałabym. Oczywiście w piątek dookoła alei fontann jeździł dwupiętrowy autobus zapraszając na Dancing do Coyote :cancan:
Dziewczynom tak się spodobało to,że postanowiły iść na balet,a ja z nimi ;D
Poszłyśmy na deptak Bogusława.
Nie wiem czemu dałam się namówić :drapanie: , bo przecież ja noga jestem w tańcowaniu,ale co tam poszłyśmy :hahahaha:
Dziewczyny szalały :disco: :cancan:
Ja pifffkowałam, zrobiłam parę fotek :Fotograf:, ogólnie było fajnie.
Była tez próba wyciągnięcia mnie na parkiet przez Zabawexa, ale ja jestem oporna na taniec, strasznie :-\
Wiem,że dla Was to pewnie dziwne, ale tak jest, więc na ślubie to dopiero będzie katastrof, no, ale jakoś dam , chyba rade.
Biedny tylko MÓJ, bo on uwielbia taniec :D
Do dziś dnia zastanawiam się czy w tej baletowni gdzie byłyśmy toaleta jest koedukacyjna :drapanie: :hopsa:
Za każdym razem jak byłam w WC, to jakiś pan był, hmm, ciekawe czemu??? :p
A i kelnerzy mieli fajne sweterki w paseczki, naprawdę fajnie wyglądali :D
A jak poleciała " Majorka" to nasz stolik cały "chodził", bo przecież to hit młodzieńczych lat :taktak: :taktak: :taktak:
Po 1, rozeszłyśmy się, choć nie do końca ;D
Z Zabawexem, poszłyśmy jeszcze do mnie na ploty. Także imprezka skończyła się jak świtało i zaczęły już chodzić dzienne tramwaje :skacza:
Dziewczyny są świetne, zabawne, każda z osobna wyjątkowa ;D
Dziękuję Wam,za tak fajowskie spotkanie.
Agulek :-* :-* :-* za fotki :D
Kto wie, może zrobimy z Jolą forumkowe panieńskie, pewien wstępny pomysł już jest :brewki: :hopsa:
Także dziewczyny, jak któraś się zastanawia, czy przyjść na takie spotkanko, to mówię od razu, jak najbardziej TAK, TAK, TAK ;D
Także zapraszam 14 czerwca do mnie :D
-
Zaraz doszła do nas Agulec z "obcym" piffkiem", następnie po kolei Mka, Agulec, Zabawex, Anjuszka, Fasolek ;D
POPRAWKA! ;D ;D ;D Wiem,wiem...tylko ja trzeźwa byłam to Ty już takich szczegółów nie pamiętasz!! :D :D :D
Byłaś ty i Agairish..potem przyszłam JA!!! Potem Agulec_102 z obcym pifffkiem, a potem Agulek79...a potem już były tłumy ;D ;D ;D ;D
-
POPRAWKA! ;D ;D ;D Wiem,wiem...tylko ja trzeźwa byłam to Ty już takich szczegółów nie pamiętasz!! :D :D :D
No wiesz???
Teraz to się obraziłam na Ciebie :obrazony:
Napisałam o Agulcu, bo ona do mnie dzwoniła zanim Ciebie nie było, a potem pojawiałyście się prawie równocześnie.To co za różnica. Kolejność wypisywania zupełnie przypadkowa.
A ja pamiętam doskonale wszystko!!!!
-
Przed Agulkiem zjawiłam się jeszcze ja :D :D
-
Było mega!! ;D Jak sobie przypomnę jak próbowałyśmy w tym samym czasie zamawiac piffko..... ::) ;D..że kelner nie uciekł... ;D
-
Biedny kelner :D Pewnie po waszej wizycie zrezygnował z tej roboty :D :D :D :D
-
..raczej nie.Teraz żaden klient nie jest mu straszny!! ;) ;D
-
hehehhe a może i tak byc. Pewnie sobie myśli :" nic gorszego już mnie nie spotka-jak przeżyłem ten zlot to przeżyje wszystko " :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
Dziewczyny cieszę się, że wieczór Wam sie udał. Nawet nie wiecie jak żałuję, że mieszkam tak daleko :'(
-
Lenka89 - w sobotę było spotkanie regionalne forumek w Dąbrowa Górniczej :) Wpadnij następnym razem ;)
Lola - no poszalałyście, nie da się ukryć ;D ;D ;D
-
Żałuję, że mnie nie było, ale niestety - rozjazdy, rozjazdy, rozjazdy...
-
Póki mowa o spotkanku, to muszę dorzucić że było esktra! Dziewczyny są szalone, roześmiane, żądne wrażeń i zabawy (zwłaszcza mężatki... :brewki: :brewki:) choć jedna panna, o jakże wiele mówiącym nicku Zabawex, ma syndrom imprezowania we krwi :D :D ;D ;D Ogólnie śmiechu było co niemiara, Agulek wprowadziła co niektóre z nas w tajniki grupy społecznej zwanej potocznie "dresiarzami"...gdyby nie ona do dziś bym nie wiedziała, że moja dzielnica jest zwana "wioską olimpijską" tylu tu "sportowców"... :hahaha: :hahaha: :hahaha: Jak już napisała Lola, każda dziewczyna z osobna jest super :D Naprawdę świetnie było je wszystkie poznać ;D
Kelner rzeczywiście przeżył tajfun, ale po takim chrzcie, jest w stanie stawić czoła wszystkiemu. Ogólnie albo ja już po pifku miałam lekko słuch zniekształcony, albo obsługa była jakby obcojęzyczna, jakoś tak zaciągali jak ze wschodu :drapanie:
Ach, no i nie odniosłam tej szklanki cholera...Mam wyrzuty sumienia ;) :D
Lola, Zabawex b.żałuję że nie mogłam z Wami dokończyć imprezy, choć jak wróciłam, mąż radośnie już pochrapywał :Szczerbaty: ale liczę, że jeszcze kiedyś, w niedalekiej przyszłości się uda spotkać na ploty ;D
-
Ja dodam jeszcze,ze Jola ma świetny głos.
Śpiewała Hey i naprawdę fajowsko jej to wychodzi ;D
Te co nie słyszały niech żałują.
A za 3 tyg kolejne spotkanie ;D
W sprawach ślubnych stagnacja. :-\
Jestem na etapie szukania butów, jak już pisałam wcześniej.
Mam nadzieję znaleźć jakieś w miarę ładne i tanie.
W piątek też zobaczymy co dalej z pracą PM'a, oby coś się znalazło nowego :-\
-
Dopiero za 3 tygodnie? :D a nie można wcześniej :D :D
-
A za 3 tygodnie to na nas pora :disco: :popija: :pijaki: ;D
Nie dziwie sie biednemu kelnerowi, tyle bab na raz a on pierwszy dzien, pewnie gacie mial pelne strachu.
Ciesze sie ze udalo Wam sie spotkanko i ze tak super sie bawilyscie.
Lola mam nadzieje ze znajdziesz sobie jakies butki :-*
-
Kochana napewno butki znajdziesz i tanie i ładne ;D trzymam kciuki ;) Za pracę PM-a też ;)
Ciszę sie że, spotkanko było takie "szałowe", widać dziewczyny trafiły się same wesołe i imprezowe ;) Zazdroszczę :brewki:
-
Kochana, a na kiedy musisz mieć buty? Ja mam mieć buty dopiero na pierwszą przymiarkę, którą mam we wrześniu, więc nie będę się z tym spieszyć :)
Muszę powiedzieć, że początkowo nie pisałam się, na tę imprezę za trzy tygodnie, bo to w tygodniu jest i rano do roboty trza :( , ale po piątkowym spotkaniu już wiem, że bardzo bym żałowała gdyby mnie nie było. Chociaż na chwilę postaram się wpaść :)
-
Zobacz co ja tu dla Ciebie mam: https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=20950.0 ;D ;D ;D ;D
-
Właśnie się dowiedziałam,że obrączki są już do odebrania :skacza:
Radość, ale co z tego jak bez PM'a nie pójdę :-\
Swoja przymierzę,ok.
A jak z jego obrączką będzie coś nie tak?? JEMU zrobili obrączkę na zamówienie, więc musi ja przymierzyć.
Także puki co muszę się zadowolić tylko info,że już są i czekają. :-\
Ale za to będę miała 2 w 1, choć nie wiem kiedy, ale przyjazd PM=odbiór obrączek, podwójna radość ;D ;D ;D
Buty, hmmm, tez chce mieć na 1 przymiarkę,czyli, tak jak Jola, na początek września. Niby mam czas,ale chciałabym już je mieć :P
-
O Rany 130 dni jeszcze i tyle kasiory do uzbierania :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
To super że obrączki już są :hopsa: :hopsa: :hopsa: Podwójna radość ;D ;D ;D
Kochana, a byłaś w końcu w tych sklepach, które Ci wskazałyśmy? Albo na którymś rynku? Np. Manahattan? Ja widziałam właśnie na Manhattanie w paru sklepach takie nawet a'la "ślubne" buty, całkiem całkiem.
-
Ale super ze masz juz obraczki tylko szkoda ze musisz czekac do przyjazdu PM. ale dasz rade kochana najwazniejsze ze juz sa i ze radosc jest :-*
-
Pewno..poczekaj, razem odbierzecie obrączki!! ;D
-
Fajnie masz, że obrączki już są. Domyślam się, że nie łatwo jest Ci wysiedzieć na miejscu mając tę świadomość, że już możesz mieć obrączki, ale jeszcze musisz poczekać :) Trzyma kciuki, żebym PM szybko przyjechał.
-
Super ze obraczki juz sa :) PM przyjedzie i razem odbierzecie :-*
-
Buziaki Magdaleno :-* :-* :-*
-
Nie wiem czy już pisałam,ale chyba nie... to napiszę,że gratuluję obrączek :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
To kiedy PM przyjezdza ? :brewki:
-
U mnie miła niespodzianka ::) :hopsa:
Okazało się,że obrączki będę tańsze o 700zł niż sądziliśmy :Uu: ;D
Niestety będę musiała sobie na nie poczekać , bo PM nie wiadomo kiedy wraca.
Jak dobrze pójdzie to od przyszłego tygodnia zaczyna pracę w Rotterdamie.Trzymajcie kciuki :P
Dziewczyny, buty oglądałam już w paru miejscach.
Znalazłam już nawet butki za 39zł,ale jeszcze nic mnie nie urzekło na tyle ,by kupić.
Spokojnie będę jeszcze szukać.
Dziś MÓJ mnie pozytywnie zaskoczył. :hopsa: :hopsa: :hopsa:
W związku z moimi nadchodzącymi imieninkami dostałam w prezencie 300zł ;D
I co za ta fortunę zakupię ??? :P
Muszę pochwalić swojego PM'a,jest kochany i zawsze dostaje ładne prezenty od niego.
I pomyśleć ,że jak go poznałam to był bardzo skąpy :-\
Szkoda,że w imieniny będę sama....
Musze Wam napisać,że przez pierwsze 3,4 miesiące oczekiwania na ślub czas mi leciał normalnie. Perspektywa ślubu była taka odległa...
Od jakiegoś miesiąca czas leci mi tak szybko,że te 4 miechy czuję,że miną mi w mgnieniu oka.
Oby zdążyć ze wszystkim.
Najwięcej mamy do załatwienia w lipcu.
Wtedy chcemy załatwić urząd (akt urodzenia) i kościół( spisać protokół i jakoś nauki załatwić).
Chcemy tez zakupić cały strój dla Pm'a.
No i rozdać zaproszenia.
Właściwie jak to załatwimy to będzie z górki ;D
A na koniec hicior!!! :taktak: :taktak: :taktak:
Byłam wczoraj u kumpelki na ploty i dowiedziałam się,że na moim byłym osiedlu roznoszą się ploty o tym,ze niejako jestem w ciąży, skoro tak szybko robię ślub :Uu: :Uu: :Uu: :mdleje: :szczeka: :glowa_w_mur: :glupek: :hahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
SZOK!!!
31-letnia dziewczyna robi szybki ślub ,bo na pewno jest w ciąży :hopsa: :hopsa: :hopsa: :frajer: :frajer: :frajer:
Po 1 to przemyślana decyzja,no 9 miesięcy przygotowań to jest szybki ślub :drapanie:???
Poza tym w moim wieku to chyba normalne,że chcę się ustatkować, po 2 latach mieszkania razem z facetem.
Czego to ludzie nie wymyślą :glowa_w_mur: :glupek:
Miałyście coś podobnego???
-
Co też ludzie nie potrafią juz wymyśleć :D ;)
Po prostu jesteś jeszcze za młoda na ślub, to wymyślają jego przyczynę :D ;)
Pogadać zawsze trzeba ;)
-
Ludzie lubią kłapać dziobami. Jak zaczynałam pracę to były ploty, że jestem lesbijką, bo z koleżanką chodziłyśmy razem na herbatkę i na fajkę. Plotki się skończyły jak zaszła w ciążę, ale to potrwało parę lat :D
-
Ludzie gadli,gadają i będzą gadac...jak nie ma tematu to sobie go wymyślają :D
-
Dokładnie - ludzie lubią sobie pogadac.. ::).Nie przejmuj się - bo nie ma czym! :)
-
Tja, dużo osób tak myśli, u mnie też tak pewnie będzie na uczelni bo nikt nie wie i nagle się dowiedzą po fakcie to na bank pomyślą że w ciąży a że potem może będę to się utwierdzą (choć dużo później ale miesięcy nikt nie liczy :P )
Ja tam olewam ludzi, lolka no bo po co tego słuchać?
Fajnie, że PM się zmienił na lepsze :)
-
A ,to szkoda że tyle czasu teraz trzeba czekać na obrączki, ja na Twoim miejscu bym nie wytrzymała i poleciała zobaczyć ;D no ale za to PM ma pracę, to :ok: Az 700zł tańsze? To jak im to wyszło? :o
No wierzę, że wreszcie jakieś butki znajdziesz :D
Ale ploty, hahahahaha, co najmniej jakbyś 17 lat miała :hopsa: :hopsa: :hopsa: to fakt, ludzie uwielbiają gadać, ale kto by się tam nimi przejmował 8) Ja to mogłam być podejrzewana o ciążę (3,5 miesięczne przygotowania, to była ekspresówka), ale jakoś poza jedną koleżanką, żądną właśnie wrażeń, to nawet nikt mnie o to nie pytał...
-
Bardzo się cieszę, że nieoczekiwanie udało się zaoszczędzić trochę grosza. Takie niespodzianki zawsze są fajne.
Kochana to ja nie wiedziałam, że Ty w ciąży jesteś :o No jak na 9 miesiąc to Ty świetnie wyglądasz ;D i jeszcze do tego spadasz z wagi zamiast przybierać :brawo_2: Koniecznie powiedz jak Ty to robisz :hopsa: :hopsa: :hopsa:
A swoją drogą to ludzie przeginają. Ja tez miałam takie sąsiadki, dla których jedyna rozrywką było stać w oknie i wszystkich podglądać. Pamiętam, że była taka jedna co to wszystkie młode dziewczyny chodzące za rękę z chłopakami od ku*ew wyzywała, ale jej córka to już ku*wą nie była bo się po kontach ze swoim chowała. Ręce opadają na takie babsztyle. Pewnie o mnie też ładne historie opowiadały, bo się wyprowadziłam z domu, ale moja koleżanka, która zbierała te ploty tez już się wyprowadziła i nie ma kto mi donosić takich kwiatków :)
-
Ja tam się plotami nie przejmuję, tylko byłam zaskoczona,że plota pochodzi od mojej sąsiadki młodej bardzo miłej dziewczyny.
Czy to ona wymyśliła, czy ktoś inny, nie wiadomo. ???
A może coś im się pomyliło, bo to moja siostra miała szybki ślub z powodu bratanka, ale to już było i to 2 lata temu :-\
Dlaczego obrączki tańsze??
Jak już pisałam obrączka narzeczonego była robiona na zamówienie. W salonie wyliczono nam około 3200,3300za dwie, to była cena orientacyjna.
Okazało się,że tak prosta obrączka PM'a będzie tańsza, więc i na promocji 20% mniej się zmniejszyło. :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Jesteśmy zadowoleni z ceny, ale z obrączek zobaczymy...
Przedwczoraj tak sobie rozmawiałam z PM na temat podróży poślubnej. :D
Teraz nie stać nas ,żeby coś wykupić, to wymyśliliśmy ,że na rocznice ślubu pojedziemy na jakaś wyspę. :drinkuje: :okularnik:
Jemu podoba się Grecja,a mnie to obojętne.
Jednak od razu po ślubie chcemy też gdzieś pojechać na parę dni odpocząć, nacieszyć się sobą. :uscisk:
MÓJ wymyślił góry w Czechach,bo on tam lubi jeździć,a ja znalazłam taki hotel:
http://www.hoteladam.cz/
Co myślicie??
No i blisko do Pragi, którą chce w końcu zobaczyć , jak się uda :P
-
E to super pomysł z tym wyjazdem do Czech! Hotel ekstra! Praga jest śliczna, też myślimy czy będąc w Karpaczu, nie wyskoczyć na wycieczkę tam, bo ja byłam jako nastolatka, a teraz chciałabym popatrzeć jako dorosła ;) A we wrześniu też na jakąś wyspę w podróż poślubną, chyba będzie Kreta ;D
-
Nadrobiłam!!!! U okropnie żałuje, że nie piłam z Wami tego piwka i nie wcinałam pizzy i nie tańczyłam z tańczącymi :( Muszę znaleźć relacyjke i cociaż oczy nacieszyć :)
Co do obrączek, to super, że są i sa tańsze :) Fajnie, że czekasz na PMa, fajnie się razem odbiera obrączki.
Spindlerowy jest bardzo fajny, my tez po slubie nie damy rady niegdzie na prawdziwą podróż pojechać więc jedziemy nad jeziorko do znajomgego rodziców domku, a na rocznice tak jak wy planujemy prawdziwy wyjazd :)
-
Do Pragi koniecznie ;D Ja byłam w Pradze prawie równo rok temu, bo 28 maja 2009 roku. I tam mi się PM oświadczył :D Piękne miasto - trzeba je zobaczyć :D my się pewnie jeszcze nie raz wybierzemy
-
W spindlerowym młynie cudownie - więc polecam :) a praga.... mmmm :) bardzo romantycznie :)
-
Ja tam ciągle słyszę pytania typu: "Tak szybko za mąż wychodzisz, co w ciąży jesteś??"
-
Kochana ale super ze udalo Wam sie zaoszczedzic tyle pieniazkow na obraczkach, to juz jest ladna sumka.
Co do bucikow to jestem pewna ze cos znajdziesz.
Hotelik superowy i slyszalam ze Praga jest super i taki wyjazd jest super pomyslem.
Co do plot to ja mam juz pare w zapasie np.Jak wyjechalam do Irlandii to chodzily plotki ze przyjechalam tu i sie puszczam, a co do slubu to ostatnio sasiadka do mojej mamy powiedziala;"A co Paulina zaciazyla ze slub bierze?"
Moim zdaniem tylko sie smac z takich glupot. :-* :-* :-* :-* :-*
-
A na koniec hicior!!! :taktak: :taktak: :taktak:
Byłam wczoraj u kumpelki na ploty i dowiedziałam się,że na moim byłym osiedlu roznoszą się ploty o tym,ze niejako jestem w ciąży, skoro tak szybko robię ślub :Uu: :Uu: :Uu: :mdleje: :szczeka: :glowa_w_mur: :glupek: :hahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
SZOK!!!
Eeee nic takiego nie słyszałam na osiedlu :brewki: :brewki: :brewki: :brewki:
Kochana to ja jak pójdę to ślubu to wg niektórych już 1,5 roku będę w ciąży..jak słonica :D :D :D
Buzi fruzi pysiaczku :-* :-* :-*
-
Hmmm, właśnie miałam imieninki i zero życzeń od Was. Katastrof :cegly:
-
Lola, wybacz, ja ogólnie nie mam pamięci do imienin, zawsze ktoś mi przypomina o imieninach najbliższych... :P nigdy tego e kalendarzu nie sprawdzam.
W takim razie kochana wszystkiego najlepszego!
a jutro :pijaki: za to ;D ;D ;D
-
Lola ja miałam imienyny 29 maja i nikt ze znajomych też nie pamiętał ??? tak to juz jest...
-
Dzięki Agulec :-*
Imieninki w tym roku były spokojne.Wpadła do mnie kumpelka i troszkę whiskey poszło :drinkuje: Dostałam piękna i ogromną lilie. :hopsa:
Szkoda tylko,że nie było narzeczonego :'( Gdyby był zrobiłabym imprezkę, tak jak prawie co roku,ach...
Tak mi się refleksyjnie zrobiło,że wkleję Wam fotkę z imienin sprzed roku, które organizowałam na kręglach ;D
(http://img36.imageshack.us/img36/8452/dsc03856yh.jpg) (http://img36.imageshack.us/i/dsc03856yh.jpg/)
Ostatnio tez szukałam butów, obeszłam nawet rynki i nic nie znalazłam dla siebie.Ogólnie bieda.Najgorsze jest to,że nawet buty te za 200zł mi się nie podobają :-\
No i byle do czwartku :brewki: :brewki: :brewki: :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Zgadnijcie co jest w czwartek?? ::) ;D
-
Twój PM przyjeżdża, pierw się sobą cieszycie :jupi: :jupi: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :brewki: :brewki: :brewki: a potem lecicie odebrać obrączki :jupi: :jupi: :jupi:
Fajnie wyglądacie :brewki:
Oj, to Ty się z tymi butami masz...
-
O tak,tez uważam że Twoj Pm wraca ;D ;D ;D
Oj będzie ballllllllllllll :D :D :D
-
Zgadujcie dalej ;D
-
Ja zgadnę, że jutro się spotykamy :)
-
Anjuszka, będziesz jutro??
Ale fajnie ;D
17.15 w Club Avantti :D
-
Anjuszka Ty chyba jeszcze zaspana jesteś :D :D :D jutro to jutro a lola pyta o czwartek :terefere:
-
Będę dopiero ok. 18.30 :) ale będę :)
Ja zaspana? Pati, kochana, ja już od 6 na nogach, więc raczej niewyspana :D A może i Ty byś się jutro zjawiła baba jago? :)
-
Madziu - wszystkiego NAJ z okazji imienin!! :-* :-* (jakos mi sie ubzdurało, że już miałaś imieniny :drapanie:)
-
Agulek dziękuje, imieninki były 29 maja :-\
No widzę,że słabo u Was ze zgadywaniem ;D
-
To nie wraca?
-
Aaaaaaaaaaa już wiem-w czwartek jest Boże ciało i masz wolne tak? ;D ;D ;D
Albo będziesz kwiatki w procesji sypała ;D
-
A może nagle hokus pokus, jedziesz do Holandii? Na zakupy ;D
Choć całkiem możliwy jest Twój udział w procesji, długowłosa Lola posypująca ulice Sz-na gęstym kwieciem...
-
Choć całkiem możliwy jest Twój udział w procesji, długowłosa Lola posypująca ulice Sz-na gęstym kwieciem...
:hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
Aaaaaaaaaaa już wiem-w czwartek jest Boże ciało i masz wolne tak? ;D ;D ;D
Albo będziesz kwiatki w procesji sypała ;D
Choć całkiem możliwy jest Twój udział w procesji, długowłosa Lola posypująca ulice Sz-na gęstym kwieciem...
:skacza:
Ubawiłam się, jesteście niemożliwe ;D ;D ;D
Aga :brawo: :brawo: :brawo:
Jadę do NL, jeśli oczywiście nic się nie zmieni.
W końcu Ikee zaliczę, bo z pół roku nie byłam, no i wiele innych sklepów.
Cieszę się ogromnie i mam nadzieję ,że wszystko się uda.
A wiecie,że moja sukienka ślubną pochodzi właśnie z NL???
-
No szkoda, że nie będziesz w procesji, bo specjalnie bym poszła Cię zobaczyć ;D
Zakupy :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: Ekstra! A to razem z PM wrócisz? No ktoś w końcu będzie musiał dźwigać to co nakupisz? :brewki: :brewki: :brewki:
-
ŁŁŁŁeeee a już myślałam,że Cię gdzieś w Tv zobaczę idącą w procesji z pieknym wiklinowym koszyczkiem :D :D :D :D
-
ŁŁŁŁeeee a już myślałam,że Cię gdzieś w Tv zobaczę idącą w procesji z pieknym wiklinowym koszyczkiem :D :D :D :D
:hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa:
-
Moje siostry jak coś palna, to ja tu normalnie umieram ze śmiechu ;D ;D ;D ;D ;D
-
Ty już nie bądź taka mądra bo jak Ty coś palniesz to ja normalnie nie wiem jak sie nazywam :D :D :D
-
:terefere: :terefere: :terefere:
-
Ja wyjeżdżam, a co z Wami??
Wy jesteście na miejscu, to może ruszycie tyłeczki, weźmiecie koszyczki w dłoń i pójdziecie wspierać młode panny w sypaniu kwiatków :P :P :P
No jak dobrze pójdzie, to PM zostanie do lipca.
Kto będzie targał moje zakupy?? :drapanie:
Standardowo, samochodzik :-\
-
Ja wyjeżdżam do teściowej - wezmę ją pod rękę i pójdziemy razem na procesję ;D ;D
Na ile jedziesz?
-
O nie, ja procesje omijam szerokim łukiem...
To fajnie że PM ma pracę, no widzisz jak dobrze kochana :-*
A ja za teksty jakie wypisują moje siostry nie odpowiadam :p :p :p :p
-
Aga jesteś najstarszą siostrą, czyli bierzesz za nas pełną odpowiedzialność :-* :-*
-
Ja się z Wami jutro policzę ;D
-
Ej, to wezmę, a kiedy Ty nas weźmiesz na te Malediwy? :P
-
Eeee Ty lola ze swoimi pięknymi długimi włosami pieknie byś pasowała do tych młodych dzierlatek z procesji ;D
-
Ej, to wezmę, a kiedy Ty nas weźmiesz na te Malediwy? :P
Oj Nl daleko do Malediwów ;D
-
Eeee Ty lola ze swoimi pięknymi długimi włosami pieknie byś pasowała do tych młodych dzierlatek z procesji ;D
Patrycja może Cię zaskoczę, ale dzieci to ja mam powyżej uszu, choc własnych nie posiadam.
-
Jeaaaa będziemy się liczyć :D
A co do Malediwów, to zastanowię się, czy w ogóle Was zabiorę, paskudy ;D ;D
-
A co do Malediwów, to zastanowię się, czy w ogóle Was zabiorę, paskudy ;D ;D
Kto się przezywa sam się tak :frajer: :frajer: :frajer: nazywa
-
..aż nie wiem co napisac.... ;D
.. Loluś miłego pobytu w NL i miłych zakupów! ;D
-
Jak już wiecie idziemy dziś z Agulcem i Anjuszką na pifffko do Avantti :hopsa:
Ciekawa jestem czy spotkamy "naszego" kelnera ;D ;D ;D
Dziewczyny szykujcie się na tą diabelską :diabel_3: pizzę, bo mam na nią chęć.
Któraś jeszcze ma chęć się spotkać z nami??
-
Kochana milej wycieczki do Holandii i udanych zakupkow, tylko Tobie pozazdroscic ;D
P.S. Fajna z Was parka :-*
-
Miałam małe nadrabianie wątku. :)
Dzisiaj widzę spotkanko. :D
Aaa jedziesz do PM, oj to będzie się działo i jeszcze zakupki. fiu fiu :D
-
No i superancko :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Anjuszka i Agulec i ja ;D
Trochę pifffek,troszkę plotek i.... jakaś pani z panem w kiblu na małe co nieco :brewki: i wieczorek uda się SUPERANCKO!!! :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
p.s. byle do czwartku!
-
A i zapomniałam o najważniejszym ;D
Był "nasz" kelner :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
Pyta się mnie co podać, a ja mu na to,że to samo i wiecie co?
Pamiętał ;D
A jutro wyjazd!!! :skacza:
-
No to super,że spotkanie się udało.
Ja się właśnie tak zastanawiałam gdzie ta nasza Anjuszka od wczoraj się podziewa a ona szykowała się na piwko ;D ;D ;D ;D
Koniecznie zabierz aparat do Nl i napstrykaj nam jakies fotoski fajne ;D ;D ;D ;D ale Ci zazdroszczę tego wyjazdu !!! ;D
-
Ja od rana się pilnie uczyłam, a później prosto do dziewuszek ;D ;D ;D ;D
Jak tam Madzia?m Mnie było ciężko wstać ;D ;D
-
U mnie wszystko w normie ;D
-
Jeszcze bym pospała... Ale lecę ;D ;D miłego dnia :-* :-* :-*
-
Dziewczynki, wpadam na chwilę, bo mam kupę pracy, ale muszę wyrazić swą radość z wczorajszego spotkania, bo super się z Wami bawiłam ;D
Nagadać się nie można było, czas tylko śmignął jak strzała ;D ;D ;D Już chcę powtórkę :D
Madzia, baw się dobrze w NL, odpocznij, zrelaksuj, obfitych zakupów, oby w IKEI towaru nie zabrakło, no i korzystaj ogólnie ;D ;D ;D
Ania, a Ty baluj i też rób foty ;D niezapomnianych wrażeń z wesela, choć wiadome że Twoje będzie najlepsze :D :D :D
A ogólnie to jestem mega niewyspana... ale kawa i lecę z tym koksem ;D w końcu dziś już weekend ;D
-
To milego wypoczynku u PM a :-* :-* :-*
-
..a długo dziewczyny balowałyście? ;D
-
A byłyśmy sobie praktycznie do zamknięcia, przed północą wyszłyśmy ;D
Kurcze, polubiłam to miejsce.
Była też pyszna pizza diabelska ;D
Mam nadzieje,że mój wyjazd się uda, bo u PM'a w pracy znowu coś fisiują :klnie: :mdleje:
Niby ma dziś zmienić miasto i platformę,ach...Brak mi już słów, bo zawsze coś.....
Odechciało mi się całego wyjazdu :-\
W ogóle jaki dzisiaj miałam sen. :o ;D
Śniło mi się ,że śpię w łóżku ze swoim ex boy frendem ;D
Śmieszne, ale było fajnie :P :brewki:
-
Ale super ze spotkanko sie udalo. Bede musiala tam kiedys zawitac, moze teraz jak bede w Polsce(jak znajde chwilke)
Kochana milo wyjazdu i pobytu, baw sie dobrze :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Na pewno z pracą wszystko się ułoży po Waszej myśli :) nie denerwuj się na zapas, na pewno będzie to udany wyjazd!! :-* :-*
-
Madza, a co Ty za sny miewasz? :brewki: :brewki: :brewki: Brak chłopa jak nic ;) ;D Ale już niedługo poszalejesz kochana :-*
-
Jeju.... ledwo człowiek nie zagląda parę dni na forum a tu już się jakieś spotkanko wykluło :nerwus:
Kochana, szerokiej drogi, udanych zakupów i wracaj szybko :)
-
A
-
Tak się obraziłam, że poszło samo "A"..........a czemu mi nikt nie napisał, że jest szybkie spotkanko :obrazony: :obrazony: :obrazony:
Doobraa, tak to brały nr kom, a jak przyszło co do czego to :beczy: :beczy: :beczy: :beczy:
-
Tak się obraziłam, że poszło samo "A"..........a czemu mi nikt nie napisał, że jest szybkie spotkanko :obrazony: :obrazony: :obrazony:
Doobraa, tak to brały nr kom, a jak przyszło co do czego to :beczy: :beczy: :beczy: :beczy:
Ale wtopa :D :D :D :D
-
Tak się obraziłam, że poszło samo "A"..........a czemu mi nikt nie napisał, że jest szybkie spotkanko :obrazony: :obrazony: :obrazony:
Doobraa, tak to brały nr kom, a jak przyszło co do czego to :beczy: :beczy: :beczy: :beczy:
Mka, pisałyśmy o tym tydzień.
Poza tym ja się jeszcze na Ciebie pogniewuję :obrazony:
-
Lola a Ty już wróciłaś??? Jak tam zakupy>?
-
Ej, no właśnie, co Ty robisz na forum? Chyba że z NL piszesz?
-
O prosze Lola co sie dzieje?Gdzie jestes?
Widzicie dziewczyny Lola nas caly czas obserwuje ;D :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
A siedzę sobie z pifffkiem w Ijmuiden :terefere:
Zakupy udane :hopsa:
Ikea zaliczona,także znowu parę bajerków kupiliśmy do domku ;D
Poza tym mam troszkę nowych ciuszków, choć i tak za mało, ale niestety czasu nie było zbyt wiele na zakupy.
Seks superancki :hopsa: :hopsa: :hopsa:
A jak Wam mija ten długi weekend?? :D
-
Seks superancki :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Taaaa ;) Jestem zazdrosna ;)
A jak Wam mija ten długi weekend?? :D
Mój pracuję, więc nie mija ;) Jutro sobie odbije :twisted:
-
Mi mija na leczeniu kaca :D :D :D
-
No to kochana wypad udany, wszystko zaliczone i teraz zadowolona wrocisz do nas ;D
Mi jak zwykle mija weekend w pracy a dzisiaj zle sie czuje wiec nic nie robie tylko tabletki przeciwbolowe lykam :Obiad:Mniam ;D
-
Pusia to masz tak jak ja - ja maluje plotki i w przerwach tabletki przeciwbolowe ;/
-
E, to wrócisz cała szczęśliwa i zadowolona, no i nareszcie zaspokojona ;D ;D ;D
Ja spędziłam weekend na łonie natury ;D pełen relaks :drinkuje: a wczoraj popołudniu trzymałam na rękach 1-dniowego maluszka...siostra P. urodziła ślicznego chłopczyka, boski jest :D
-
Wróciłam, po prawie 13-godzinnej podróży :mdleje: :mdleje: :mdleje:
1 raz jechałam firma "x" do NL i nigdy więcej!!!
Zaoszczędziłam 60zł w 2 strony, ale nerwów ile z zjadam wracając :klnie: :klnie: :klnie:
Facet miał po mnie przyjechać o 8,a przyjechał sobie zadowolony przed 12 , po czym spokojnie pojeździliśmy po NL(5h) zbierając ludzi,co już mnie wkurzyło dodatkowo,a że nie spałam od 6 rano to rozumiecie co czułam :ckm: :ckm: :ckm:
Wróciłam grubo po północy i padłam :mdleje:
Dodam,że zazwyczaj busami moja podróż trwa 8-10h.
MASAKRA!
Za to w NL było cudnie :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Zwiedziłam sobie stare miasto ( ponad 750 lat ma) Haarlem. Słyszałyście coś o nim?? Niedaleko Amsterdamu.
Maja piękna katedrę na rynku ( choć nie umywa się do tej z Antwerpii :D), ratusz, muzea, stare kamieniczki i co mnie urzekło bardzo (akurat tam) wąskie kanały, gdzie pełno młodzieży pływa sobie relaksując się. :okularnik: :drinkuje:
Oczywiście pełno sklepów, Boss, Esprit, Tommy H, jest nawet sklep Stinga( oczywiście kupiłam tam sobie coś).
Fajnie się chodziło po sklepach, które mieszczą się w wiekowych kamieniczkach na starym rynku, tego w PL niestety nie widziałam. :-[
A najśmieszniejszy to Mc donald's :Mcdonalds: w takim starym domku ;D Szok.
No i te ceny za parkowanie, 2 godziny 5e :mdleje:
Mieszkałam w IJmuiden, to jest na zachód od Amsterdamu.
Z tego miasta wypływają promy pasażerskie do Newcastle i dużo tam angoli.
Są tam tez elektrownie , huta, stalownia itp, więc miasto brudne, typowo przemysłowe.
Ale jest też fort, czyli już teraz muzealne bunkry, gdzie można połazić, bo wszystko znajduje się na wydmach niedaleko morza.
No i przystań jachtowa, super widok, a obok plaża i takie niby molo betonowe.
Oczywiście odwiedziłam tez Ikee :taktak: :taktak: :taktak:
Kupiliśmy stojący wieszak do przedpokoju i szafeczkę do sypialni oraz parę pierdołków, jak chociażby karafkę na wino :P
Zakupy ogólnie udane. :hopsa:
Czas szybko zleciał, co wkurza zawsze,że wszytko co fajne szybko się kończy :nerwus:
Było cudownie, sex super, choć mało go było :p
Dlaczego mało? Bo a to wycieczka do innego miasta na cały dzień,a to zakupy, a to spacer na plaży, więc mieliśmy tylko wieczory i poranki :brewki::diabel_3:
No myślałam,że w tej wiosce gdzie mieszkałam są jakieś sensowne knajpki,a tu lipa.
Także obiady albo robiliśmy sami, albo jechaliśmy do Haarlem coś zjeść.
Oczywiście musiałam sobie przywieść kawał holendra :taktak: Tak uwielbiam ser żółty ;D
No i winka :drinkuje:
Także dziś wieczorkiem, bo zaraz mnie praca czeka, przygotuje sobie jakąś kolacyjkę z dużą ilością sera i do tego winko, a co!!! :P :P :P
A na koniec mój sen z dzisiejszej nocy!!!
1 raz miałam sen o TYM całym dniu :taktak: :taktak: :taktak: !!!
Był kościół i była cała ceremonia naszego ślubu, pamiętam doskonale przysięgę, wszystko poszło gładko, super.Koniec.
Nagle znajdujemy się w mojej sali weselnej i tutaj zaczyna się horror :-\
Sala nie jest przystrojona jak chciałam, okazuje się ,że przystrajał ją PM i zero pomysłowości,ale przełknęłam to. Wchodzimy, dj nie granic, jak na stypie.
Goście siedzą przy stolikach i czekają na 1 taniec, a ja??
Wychodzę na zewnątrz lokalu, oglądam swoja obrączkę, przekładam z palca na palec, zdejmuje i stwierdzam,że to nie TEN,że go nie kocham i nie chce z nim być :mdleje:
Katastrofff!
I co teraz?
Uciekam na miasto w tej sukni ślubnej.
Oczywiście ludzie się na mnie gapią, biegnąc brudzę ją niemiłosiernie,
ktoś po drodze wyrywa mi torebkę, kradnie ją, potem go doganiam, odbieram łup,
pończochy patrzę,a one dziurawe strasznie
i
nagle jakieś dziecko :o!
Okazuje się,że moje.
Wracam więc na salę!
Zrywam okropne dekoracje, zakładam nową,
tańczymy 1 taniec,
dziecko jest niedaleko,
goście się cieszą,
a ja godzę się z tym co mam i chyba jestem szczęśliwa.
Taki to sen był :hopsa:
I co teraz?
-
Lola napij się tego wina :D Przyda się :skacza:
-
Strasznie dużo się wydarzyło w Twoim śnie! Akcja wartko się toczyła...Że też po tej długiej podróży miałaś siły śnić TAKI sen! i biegać po mieście.
No cóż, sny są niesamowite, wyobraźnia ludzka nie zna granic, szczęśliwe zakończenie i tego się trzeba trzymać ;D A dziecko...hm... :brewki: :brewki: :brewki:
Z Twojego opisu wynika że to bardzo urocze miasto. Malowniczo nam tu nakreśliłaś wszystko, tylko gdzie foty?
-
Jakąś fotkę, bądź parę wieczorkiem wrzucę, teraz ledwo wstałam i muszę lecieć do roboty ;D
-
Kochana jak opowiadasz o Holandii to normalnie czuje się jakbym tam była :) Aż zazdroszczę Ci :twisted:
Co do snu to pamiętaj że sny zawsze się tłumaczy odwrotnie ;) No i ciesz się, że koszmary dopadły Cię dopiero teraz ;)
-
Oj lolalola...ale miałaś sen... :bredzisz: :bredzisz:
Ciesze się że, zakupy udanę no i ten teges z Pm-em ;)
Po opisie miasta ...widzę że, ciekawe miejsce do zwiedzania ;D może sie nawet kiedys wybiorę :tak_2:
A teraz wypocznij...tyle godzin jechać...Masakra :mdleje:
-
Najważniejsze,że wszystko dobrze się skończyło-jak w bajce :D :D :D
-
Hmm czemu mnie tu jeszcze nie ma ??? Dołączam, zgoda? ;) ;)
-
Kochana ale mialas udany wypad, tylko pozazdroscic.
Super ze udalo Ci sie pokupywac tyle rzeczy, ze widzialas takie ciekawe miejsca i ze zostalas zaspokojona(powiedzmy :P)
Co do snu to MASAKRA ale kazda z nas ma jakies swoje sny i wreszcie na Ciebie padlo ;D
Teraz po takiej podrozy to potrzebujesz konkretnego odpoczynku, wyobrazam sobie jaka bylas zla i wcale sie nie dziwie.
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
No i czekam na fotki ;D
-
Ale hardcorowy sen lola :D
Winko i serek żółty mmmm!!!
-
No sen to po prostu :mdleje: :bredzisz:
Super, że wyjazd taki udany był :)
-
Chyba po pracy padłaś zmęczona, bo fotek nie ma...ale wybaczam ;D znaj mą łaskę :P :P :P
-
Lola a co z tym poniedziałkowym spotkaniem?Aktualne? :drapanie:
-
Wróciłam wczoraj po 22 i szczerze to tak mnie wymęczyli w pracy,że nawet nic nie jadłam, nie piłam tylko znowu padłam :-\
W nocy jakiś debil puszczał ciągle muzę na maksa, do tego trzaskano ciągle drzwiami od klatki, pewnie przegrana Polaków w meczu ich tak pobudziła, przez co ja znowu się nie :klnie: :protestuje: :ckm:
Foto relacja w skrócie.
HAARLEM:
Wąskie kanały i widok na katedrę św Bawona.
(http://img526.imageshack.us/img526/497/p05061013280001.jpg) (http://img526.imageshack.us/i/p05061013280001.jpg/)
A tu katedra św Bawona( fotka z netu, bo pięknie widać całość), który był strasznym samolubem i skąpcem, ale po śmierci żony nawrócił się i został pustelnikiem.
Co te kobiety robią z mężczyznami :P
(http://img80.imageshack.us/img80/8947/788pxgrotekerkhaarlem.jpg) (http://img80.imageshack.us/i/788pxgrotekerkhaarlem.jpg/)
Ja pod katedra w holendrach ;D
(http://img715.imageshack.us/img715/2508/p06061017080001.jpg) (http://img715.imageshack.us/i/p06061017080001.jpg/)
Oczywiście muszę Wam pokazać gdzie jest :Mcdonalds:
(http://img594.imageshack.us/img594/8495/p06061015570001.jpg) (http://img594.imageshack.us/i/p06061015570001.jpg/)
IJMUIDEN:
Spacerek. 8) Początek mola, za mną przystań jachtowa i hotel dla przyjezdnych( w większości angoli) z promu pasażerskiego z Newcastle.
(http://img514.imageshack.us/img514/8168/20100604063.jpg) (http://img514.imageshack.us/i/20100604063.jpg/)
Troszkę bliżej. Jachciki, gdzie było pełno i młodych i starszych ludzi :o, w tle hotel.
(http://img695.imageshack.us/img695/2600/p04061021240001.jpg) (http://img695.imageshack.us/i/p04061021240001.jpg/)
No i my 2 idący w stronę zachodzącego słońca ;)
(http://img715.imageshack.us/img715/9161/p04061021520002.jpg) (http://img715.imageshack.us/i/p04061021520002.jpg/)
KONIEC :P
(http://img338.imageshack.us/img338/8410/p04061021550002.jpg) (http://img338.imageshack.us/i/p04061021550002.jpg/)
-
Widzę, że wyprawa się udała, co mnie bardzo cieszy :))))
A sen - :skacza: :skacza: :skacza: jestem pewna, że wszystko będzie na odwrót i dzień ślubu będzie najpiękniejszym dniem w Twoim życiu :)
-
Fajowe foty! Dzieki. Mi tez się Holandia b.podoba ;D
Czyli winko i serek dzisiaj? :brewki: :brewki:
-
No kochana fotki super widac ze wypad sie udal i Wy tacy piekni i zakochani ;D
A te dwie ostatnie fotki to takie romantyczne-pieknie :-* :-* :-* :-* :-*
-
No i naleśniczki z holendrem,szynka i pieczarkami z kieliszkiem winka zaliczone ;D
PYCHOTA!!! :ok:
Wiecie,że jak dobrze pójdzie to za półtorej tygodnia PM przyjeżdża i wtedy odbieramy obrączki :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Już się doczekać nie mogę!
No mój sen w sumie nie był koszmarem :D
On tylko odzwierciedla co ja myślę. Po prostu myślę,że PM to nie TEN, że nie takiego faceta chciałam na swojego męża i zastanawiam się.Waham się jeszcze, choć tego nie widać. :-\
Dlatego uciekłam w śnie.
Ale w rzeczywistości zawsze byłam przekonana,że mojego przyszłego męża wybierze ciążą, serio! :o :P
Może dlatego śniło mi się to dziecko jak uciekłam,żeby mieć potwierdzenie,że to TEN, skoro ciąża się nie zapowiada w najbliższym czasie, to choć sen to potwierdził? :P
A jeszcze 115dni, czas leci....
A dziś śniły mi się liczy w totka, chyba zagram ;D
Jolanga, witam Cię u siebie serdecznie :-*
-
Ej, Ty nas tu nie strasz...Takie mocne słowa, ze się zastanawiasz czy PM to ten? A jakiego faceta chciałaś? Nigdy nic nie wspominałaś o takich wahaniach, nozesz w mordę Lola....
O tak, w totka zagraj ;D
-
Bardzo urokliwa ta miejscowość. Aż nabrałam ochoty, żeby tam pojechać :) Super fotki :)
-
Oj Lola Lola,po numerze z odwołaniem ślubu i tak Ci nie uwierzę! :D
-
Oj Lola Ty to jestes udana ;DPM to nie ten to czemu on jest PM ???
Kochana jeszcze zostalo Ci troszke czasu wiec o brzuszek mozesz sie postarac ;D i wtedy bedziesz miala jasna sytuacje ;D
-
Widzicie tak bywa gdy jest się wymagającym. :P
A Wy nie uważacie,że ślub z dana osobą to ofiarowanie jej najcenniejszego daru jaki posiadamy, czyli własnego życia?
Ślub jest końcem wolności, a początkiem nowej przygody.
Potem nie będzie odwrotu, bo to ślub kościelny. :pogrzeb:
Poza tym wspólne życie to ciągłe kompromisy...
A ja ciągle próbuje ulepszać swojego PM'a,żeby był takim jakim chce by był dla mnie.
A z tym ulepszaniem ciężko. :-\
Spytacie pewnie, czy nie mogę po prostu zaakceptować go takim jakim jest ???
Nie , nie mogę, bo takim jakim jest, jest złym facetem.
Między nami jest ogromna przestrzeń...
Intelektualna, poglądowa....
Każdego dnia staram się naprawić to co spieprzyła jego matka podczas jego wychowywania.
Jeszcze mam siły, ale jak długo...
Wczoraj, więc postanowiłam obrać inną strategie, oby bardziej pomogła ;D
Czy któraś też tak ma?
-
No ja akurat nie jestem zwolenniczką zmieniania kogokolwiek (poza dziećmi), aczkolwiek z tego co pisałaś, Twój PM miał rzeczywiście spore braki w wychowaniu. Sądziłam, że już większość naprawiłaś...To rzeczywiście trudne pytanie, czy miłość wystarczy, byś miała siły tą przepaść niwelować...Kurcze, ale nie może być taki zły, skoro go pokochałaś ;D Może za dużo wymagasz? A on jest chętny do tych zmian?
Cóż to za nowa strategia?
Ja akurat tak nie mam, oboje mamy wady, z którymi po prostu nauczyliśmy się żyć (nie wszystko da się i chce się zmienić), zdarzają się scysje na tym tle, ale już wiemy że damy radę :). Jedyną rzeczą, jaką wpajam mężowi, jest większy kontakt z trochę dalszą rodziną, no i wpoiłam, większy udział w obowiązkach domowych, u jego rodziców panuje schemat, że kobieta robi wszystko w domu, facet tylko praca i ewentualnie naprawy, remonty itd. Na szczęście był i jest chętny. Ale takich rzeczy jak upartość czy wybuchowość nie zmienię, na szczęście jestem przeciwieństwem, więc takie rzeczy niweluję cechami swojego charakteru ;)
-
No właśnie, wydaje się,że nie jest taki zły.
Nie będę wymieniać tego co jest do naprawienia, jednak napiszę najistotniejsze.
Wciąż walczę ze skąpstwem i z tym,że to ja mam być najważniejsza , a potem dopiero on i reszta świata.
On był wychowany tak,że tylko praca, kasa i nic więcej, zero uczuć.
Ja sobie nawet takiego profilu wychowania nie mogę wyobrazić.
Nowa strategia jest prosta.
Przestać dawać, przestać być dobrym, strać się obojętnym.
Kiedyś poskutkowało w innym przypadku i w innej kwestii.
Może i terasz się uda. :)
Tylko czy dam radę, czy wytrzymam ???
-
Zgadzam się z Agulcem - jestem przeciwniczką zmieniania. To może działać w dwie strony. Jakby PM zaczął mnie zmieniać to by była wojna i koniec małżeństwa. Myslę, że trzeba się akceptować takim jakim się jest, ale to nie znaczy na wszytsko się zgadzać. Jesli coś jest przeciw mnie - to powiem to PMowi, niech przemyśli. Po kilku moich związkach doszłam do tego, że najważniejsza właśnie jest akceptacja drugiej osoby i jej wad - mówienie o tych wadach, druga strona jak będzie wiedziała że jest coś co denerwuje i przeszkadza to ma wybór - albo sama się zmieni, albo swoje postępowanie, albo nie.
-
Każdy z nas jest mniejszym lub większym egoistą, może być ciężko, ale wierzę że się uda :) Zależy, jakie to skąpstwo, faceci generalnie mniej wydają od nas ;) dla niech pewne rzeczy są tylko naszą fanaberią, a dla nas niezbędne :)
Może zadziałać, mam nadzieję, że wyczuje o co chodzi... :P :P :P faceci są tak prości w myśleniu, że nie zawsze odczytują intencje..
-
Maggi, zgadzam się z tym co napisałaś.
Ja go zaakceptowałam takim jakim jest.
Że się jąka,że ma niższe wykształcenie,że czasem coś mu nie wychodzi...
Ale paru kwestii nie zaakceptuje nigdy.
Ale jak czasem słyszę zostaw to moje, albo w sklepie ostatnio usłyszałam,że lody są za drogie więc muszę sobie sama za nie zapłacić, to mnie krew zalewa.
Czasem ma gest i nakupuje mi rzeczy, wręcz sam mi je wciska, a czasem przypomina mu się to jak matka go wychowywała i żałuje mi nawet 10zł na lody.
Powiecie,ze to śmieszne, ale mnie to przeszkadza bardzo w życiu codziennym, bo ja mam mało,ale zawsze się dziele, on nie.
To się wiąże w okazywaniem uczuć, więc mogłabym pisać i pisać.
W każdym razie i teraz możecie być zdziwione, ale PM sam chce to zmienić i jest mi wdzięczny,że ja jako 1 to dostrzegłam i coś z tym robię.
Zmienił się już bardzo, bardzo, bardzo i jest dużo lepszym człowiekiem, ale jeszcze kupe pracy przede mną.
-
lolalola ja tez usilnie probuje zmienic PM, moze nie zmienic, ale naprawic skutki nadopiekunczosci matki i nauczyc troche okazywania uczuć, dawania, w przeciwienstwie do ciaglego oczekiwania i pielegnowania swojego ego... wiec jestem z Tobą i liczę, ze ta ciezka praca przyniesie nam porzadane efekty. Skoro od nas-kobiet wymaga sie wielu umiejetnosci, to dlaczego od mezczyzn wymagac sie nie powinno tego co nam potrzebne do szczescia. Na chwile obecna takie mam zdanie :)
-
Lola ja Cie rozumiem, ja swojego A tez musze, zmieniac, choc czasem naprawde nie mam juz na to sily i ochoty. Na poczatku naszego zwiakzu bardzo czesto plakalam z bezsilnosci, teraz osoiagnelam juz bardzo wiele, choc jeszcze nie wszytsko. Z A. byl inny klopot, jego mama zmarla gdy mial 16 lat, tata niewiele sie nim interesowal wiec wpadl w zle towarzystwo +zle nawyki... Uwierz w siebie... My kobiety wiele potrafimy zmienic w swoich mezcyzznach, trzeba wierzyc i kochac i mimo wszystko zawsze trzymac sie strzepku nadziei.
-
To jak chce i jest wdzięczny, to spoko. A że ma chwile słabości (np. żałuje na lody :P), no cóż, jak się ma coś zakorzenione głęboko w podświadomości, to normalne, że czasem wyjdzie to z niego.
Generalnie, śmiem postawić tezę, że matki b.synów rozpieszczają i przez swoją "nadmiłość", nieumiejętnie wychowują, w przypadku córek jest zupełnie inaczej. Wszędzie to widzę, słyszę, doświadczam. No i potem kobiety muszą się zmagać z takimi facetami...Może i są wyjątki, ale b.nieliczne.
-
że tak sobie pozwolę wtrącić.
Lola, żebys się tylko w tej obojętności nie zatraciła, pamiętaj ,ze planujecie razem życie ... a życie to kompromisy, i byc moze kompromisem z jego strony jest nakupowanie Ci czasem różnych rzeczy, ale czasem moze sobie nie radzić i nawet 10zł wydaje się dużo, z czasem pewnie mu toi przejdzie, bo poewnie keidys nie kupowal Ci za bardzo rzeczy. pamietaj o małych zwycięstwach
-
Ja uwazam ze bycie w zwiazku to isc na kompromis i akceptowac czlowieka takie jakim jest.Zawsze jest tak i same przyslowie o tym mowi"Z kim przystajesz takim sie stajesz" takze mimo woli zawsze nauczymy sie czegos od drugiej osoby ale nigdy nie uda sie czlowieka zmienic calkowicie i cos tam na dnie zostanie jakies ziarenko.
Przy mnie P. zmienil sie bardzo ale ja tez nauczylam sie wiele od niego i na tym polega zwiazek aby sie dopasowac do siebie.
Trzymam kciuki za nowa metode i najwazniejsze ze PM chce sie zmienic i jest Ci za to wdzieczny.
-
Hmmm.. Pozwolę wtrącić swoje skromne zdanie, poparte wieloma doświadczeniami.
Nikogo a zwłaszcza facetanie da się ZMIENIĆ. Nie zmieni się jego charakteru, przyzwyczajeń itp. To zawsze w nich zostanie. Jedyne co możemy zrobić my - kobiety z naszymi facetami, to nauczyć ich nowych nawyków, które zdominują stare. Możemy także spróbować nauczyć ich jak iść na kompromis. Jednak już zawsze będzie tak, że to mądrzejszy (czyli my) częściej na ten kompromis będzie szedł. Ale trzeba umiejętnie ten kompromis osiągnąć - tak, żeby postawić na swoim, ale żeby ON się w tym nie zorientował i myślał, że wyszło na jego ;)
-
Trzymam kciuki aby "poprawa, ulepszanie "zachowania Twojego PM-a przynosiło zamierzone skutki ;)
tym bardziej że, on też chcę poprawy, (to ja niewidze nic w tym złego).
-
Jednak już zawsze będzie tak, że to mądrzejszy (czyli my) częściej na ten kompromis będzie szedł. Ale trzeba umiejętnie ten kompromis osiągnąć - tak, żeby postawić na swoim, ale żeby ON się w tym nie zorientował i myślał, że wyszło na jego ;)
AMEN !!!
-
Smutne,ale prawdziwe !
-
Bo ja wiem czy smutne ;D Mi się to podoba, że faceci myślą, że to oni podejmują decyzje itd., a tymczasem to mądra "szyja-kobieta" kręci głową-facetem" :P :P :P
-
Aga chodziło mi raczej o to,że smutne jest to iż to kobieta częściej idzie na kompromis...
-
Aha, no albo raczej musi lawirować, aby facet myślał, że to ona poszła na kompromis ;) ;D ;D ;D Po prostu kobieta musi być mądrzejsza..
-
Nom,a czasem chciałoby się aby było inaczej ;D
-
Taaa... ;D
-
Widzę zdania są podzielone, co mnie cieszy ::) :P
Ogólnie nie rozumiem Was kobiety, które uważacie,że nie należy facetów zmieniać. Nigdy tego nie robiłyście ??? Oj, na pewno!!! ;)
Czy naprawdę uważacie,że mam się godzić na to jak wychowała JEGO matka??
Jej psełdo wychowanie spowodowała,że ON jest taki jaki jest i ON sam chce to zmieniać, ulepszać swoją osobowość.
Dziewczyny nic na siłę nie robię!!! Helołłł ;D
Zresztą co tu dużo gadać, podam przykład.
Niegdyś mnie nie przytulał, nie chodziliśmy na spacery, w knajpie musiałam za siebie płacić sama, dziś jest inaczej, nie perfekt( jeszcze trochę pracy przed nami),ale DUŻO lepiej.
Jeśli ktoś nie został nauczony miłości, umiejętności okazywania uczuć i dzielenia się z 2 osobą tym co się ma, to ja chcę to zmieniać ;D
A Wy myślcie co chcecie ;D
-
Zazwyczaj każdy z nas się przy drugiej osobie zmienia, mniej lub bardziej, ale zmienia.
Tu jest inna sytuacja, Twój PM widzi pewne rzeczy, które on sam chce zmienić, to jest duża różnica.
Heloł Mariolka, spoko, czytamy z uwagą, nic na siłę, heloł! ;D
-
Hej Lola :hello: Dawno mnie tu nie było a tu takie wieści. Piękne zdjęcia, moja siostra była prawie rok w Holandii, bardzo jej się podobało :)
Ale co to?... jakieś wątpliwości widzę ? Lola ja powiem tak: nie ma ideałów, mój PM tez ma wady, też mnie wkurza czasem niemiłosiernie, jest mistrzem teorii spiskowych, pesymistom i nerwusem... ale kocham Go bardzo właśnie takim jaki jest. Mimo, że czasem ma Go dosyć, ale on zapewne mnie też czasem ma dość ;D Spójrz na to tak: Ty też nie jesteś idealna ale sukces polega na tym, żeby uczyć się żyć ze sobą, czasem każdego dnia na nowo. Ale to prawda, że będąc w związku zawsze coś zmieniamy, widzę to po sobie i po moim PM. Na początku gorzej żeśmy się dogadywali niż teraz, wiele godzin szczerych rozmów kilka kłótni i teraz jest ok :)
Lola życzę Ci wielu sukcesów wychowawczych ;D
Buziaki :*
-
Dziewczynki pamiętacie,że w poniedziałek ( 14.06) pijemy whiskey ??? :P
Która chętna wpaść do mnie?
Proponuje 19 start ;D
-
Ja już wzięłam wolne w poniedziałek,także tylko czekałam na njusa :D :D :D :D :D
-
Będzie impreza :)
-
Kurde muszę jakies fotosy wyszukac moje z Pm co by wam pokazac :D Szkoda,że nie mam fot teściowej bo też bym wzięła ;D ;D ;D
-
Szykuje się imprezka i znów mi będzie żal, że nie ma mnie z Wami :( Bawcie się dobrze :)
-
Ufff nadrobiłam, super pobyt miałaś w NL :)
Sen nie ciekawy, dobrze że to tylko sen. :)
Ja też naprawiam swojego PM po wychowaniu jego matki, więc rozumię. :)
-
Tak sobie myślę,że jeszcze 111 DNI, szok.
Tak jakoś mało zostało czasu :-\
W sumie to nie czuję stresu.
Tylko martwię się czy kasy uda się nazbierać nam, reszta to light :P
Jestem w szoku,że to tak jakoś szybko mija :o
Jutro imprezka z dziewczynami,na pewno będzie fajnie ;D
A w sobotę MÓJ przyjeżdża, znowu sernik muszę upiec, bo moje Kochanie musi codziennie do kawy mieć jakieś ciuciu :razz:
Ja tego nie rozumiem, bo ani kawy nie piję, a słodkie jem raz na ruski rok, ale skoro ON lubi to niech ma ;) :D
Już się doczekać nie mogę :uscisk: :brewki: :twisted: :serce:
Wczoraj się zważyłam. Ważę 70kg. Waga stanęła. :-\
Zaczyna mnie to martwić, bo 5kg zrzucić muszę,żeby się w suknie zmieścić.
Przypominam,że zamówiłam już rozmiar 40, który przymierzałam i nie było za ciekawie :-\
Poczekamy zobaczymy;)
-
Ehh lola ja się nie wyrobię wpaść do Ciebie na piwko bo jadę do Szczecina bezpośrednio na egzamin, wykończy mnie ta sesja :( Może uda się nastepnym razem :) ?
Dasz radę schudnąć,ja w Ciebie wierzę, jeszcze duuużo czasu!
-
Oj tam dasz radę,ciepło będzie to i jeśc się nie chce :D
A to wstępna lista obecności na jutro już jest?Bo jakoś tu tak cicho :D :D :D :D :D
A co wziąśc ze soba?
-
A jakoś dziewczyny nie bardzo są chętne drinkować :pijaki: w poniedziałek :-\
No i te co chciały przyjść to albo wyjechały, albo maja sesje :-\
`Wstępnie Pusia i Ty, Patrycjo i oczywiście ja.
Jeśli ktoś jeszcze będzie miał chęć to fajnie, jak nie to trudno.
-
100 dni to niewiele, ja niedawno też miałam 100, a teraz tylko miesiąc został...
-
Do jutra :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Ja ochotę mam, możliwości niestety nie... ale po 25.06 odbijemy, prawda Madzia? :)
-
Lolka..spotkanko w poniedziałek?? :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Jak praca, napisana? Bo niedoczytałam ::) :P :-* :-* :-*
-
Kurde :-\ Miałam przyjść chociaż na trochę, ale zapomniałam, że imieniny ma jutro i muszę ciasta upiec. Co najmniej dwa. Jedno do pracy a jedno do domu :P Wypijcie moje zdrowie :piwko: następnym razem będę ;)
-
No i laski poszły zostałam sama :P :-\
Pusia i Patrycja, niesamowite laski :hopsa:
Były chipsy,orzeszki, sałatka Pati, Whiskey of kors i super nastrój ;D
No i wyszło na to,że żadna z nas nie ma super teściowej ;D Wszystkie do :ckm: :ckm: :ckm:
Kto nie chciał być na spotkanku to nie był :hahahaha:
Kto nie mógł, a chciał, to wielka szkoda( Agulec, wyjadzik :P i Anjuszka, wypiłyśmy za Twój jutrzejszy poranny egzamin) :beczy:
Ogólnie jestem super zadowolona ze spotkania ;D
-
Jestem już po - jest 5 :)
Za tydzień kolejny - też wypijcie ;D ;D ;D ;D
-
Anjuszka :brawo:
-
Fjnie że wam się imprezka udała... ja dziś kompletnie bez humoru i załamana, już mi się odechciało slubu
-
No czyli superowy wieczór....a my kiedy się spotkamy? ;D ;D
-
Lola??? A za mój egzamin to co??
Ja tak samo jak Anjuszka chciałam ale nie mogłam :)
-
O tak było bardzo bardzo fajnie ;D ;D ;D ;D ;D
Dopiero niedawno doszłam do siebie,jeszcze tylko wyśpię się do rana i będę jak nowo narodzona ;D ;D ;D
A wiesz,że prawdopodobnie widzimy się w sobotę u Pusi w kościele?Muszę tylko do niej przedzwonic i się przypomniec ;D ;D ;D
-
Patrycja, ja cały czas czekam na znak od Ciebie;)
Zrobie jakieś kwiatki i lecimy;)
-
Oj Wasze spotkania jak zawsze udane :D
-
A Ty będziesz z Adamem?Kurde nie wiem w co się ubrac :drapanie:
-
Leć do sklepu po nową kreację ;D ;D ;D
-
Anjuszka chyba przyjadę jakąś od Ciebie pożyczyc bo u mnie kasy w portfelu brak :D :D :D :D
-
Chyba nie bardzo... jesteś wysoka - ja niska, jesteś chuda - ja gruba....
-
Miniówy są na topie tak więc spoko ;D ;D ;D
-
Moja miniówa to dla Ciebie topik ;D ;D
-
Buahahah na pewno :D Lepiej napisz od razu,że nie chcesz mi pożyczyc a nie zasłaniasz się pierdołami :D :D :D
-
Rozgryzłaś mnie jędzo ;D ;D kiedy zakładasz odliczanko?
-
Za rok :D :D :D :D :D :-*
-
To tak jak ja ;D ;D ;D ;D
-
Kurcze Ty naprawdę jesteś moją odnalezioną po latach siostrą-nawet myślisz ta jak ja :D :D :D :D
-
A ja zawsze tak bardzo chciałam mieć siostrę i jeaaaa udało się ;D ;D ;D
-
Patrycja, umawiamy się tylko na akcje w kościele, więc nie ma co się stroić.
Obowiązują stroje prawie codzienne ;D
Anjuszka, to super sisterka :-*
Swoją drogą czy ktoś jeszcze wybiera się zobaczyć w tę sobotę ślub Pusi???
-
Ja nie, ale czekam na relację :)
-
Ja też nie - wiadomo dlaczego ;D
-
Ja bym poszła, czemu nie, ale znów poza Szczecinem jestem, więc też przyczaję się na relacje ;)
-
Mówisz,że nie muszę się stroic? Lepiej dla mnie ;D
-
Tez bym chętnie poszła, ale wyjeżdżam. Ucałujcie ją ode mnie :)
-
Dziewczyny, byle do soboty!
Przyjeżdża mój Ukochany i już się doczekać nie mogę :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Co to będzie się działo??? Łojej ::)
Wiadome sprawy :uscisk: ,
a oprócz tego chcemy w końcu odebrać obrączki, załatwić metrykę chrztu PM'a ( bo idzie do nas ze Świndeminde już 2miechy), może rozdać pierwsze zaproszenia( ale to nic pewnego), rozejrzeć się wstępnie za gajerkiem( bo w Nl Bossa był za 500e, więc przyzwoicie), przemeldować mnie( jak się uda), no i pewnie wiele innych spraw...
Dziewczyny znalazłam wczoraj na necie papier za 4zł (10szt A4) i wstążeczkę za 2,5, plus koszty przesyłki to wyjdzie jakieś 20zł do tego cyrkonie w pasmanterii, nie wiem po ile są i winietki zrobię chyba takie najprostsze, najtańsze i szybciutkie;)
mała różowa kokardka z cyrkonią w środku , nazwisko i koniec.
Dodam,że na necie coś takiego to koszt średnio 80zł, ja bym to zrobiła do 20 paru.
Chciałam krzesełka, bo bardzo mi się podobają, ale... Ta opcja jest tańsza i mniej czasochłonna, no i postanowiłam,że nie daje cukiereczków w formie podziękowań.
Cukiereczki będą w szklanym dużym kieliszku ( taki wazonik) na stoliku z księgą gości, taka forma zachęty do wpisywania się.
A podziękowania to chyba zostanę przy winach dla par :)
Co myślicie??
Patrycja idziemy na żywioł ;D
Może uda mi się namówić mojego, by ze mną poszedł, ale nie wiem, bo będzie po podróży no i te mecze w tv :-\
-
Ach tak mecze to kuszące propozycje dla naszych Panów :D Mój będzie z wiadomych powodów,ale i tak mam nadzieję siedziec z Toba w ławeczce ;D ;D ;D ;D ;D
Ty to jesteś taka zdolniach,że na bank te winietki będą piękne.Kurcze też bym tak chciała ;D ;D ;D
-
To jest proste jak drut :) też się Pati bierz i zrób :)
Lola, masz łeb, naprawdę... wszystko umiesz wykombinować za grosze!!! bierzcie dziewczyny przykład z tej Pani :)
-
jesli mogę coś napomnkąć, to 4 zł za 10 arkuszy papieru to sporo ;)
-
Anjuszka, milo mi, ale nie przesadzaj,proszę;)
Tu jest wiele kobiet co same robią zaproszenia, winietki i jestem ze wszystkich dumna, bo naprawdę niektóre maja bardzo ciekawe pomysły.
Swoja drogą obliczyłam,że 10 arkuszy starczy mi, a nawet zostanie, do zrobienia winietek, za 4 zł ;D
m_lena , mówisz,ze mogę przepłacić?? :D
Kurcze,tańszych nie widziałam ;D
-
lola u mnie też mecze i mecze ledwo z pracy wrócił.
Są takie różne aniołki, obrączki etc do naklejenia na te winietki, ja też zrobię sama i masz rację że to dobry pomysł, widziałam że i diamenciki do naklejenia, serduszka, różne mogą być winietki. Nie wspominając już o dziurkaczach brzegowych etc :)
Jakby co to my mamy takie nożyczki co obcinają wzory i dziurkacz taki sam jak w na naszych wkładkach robiliśmy !
-
to jest jakis armagedon z tym co teraz sie dzieje w TV...
-
Anjuszka,ale Ci się zrymowało :D :D :D :D :D
A ja tam meczyk dzisiaj obejrzę ;D
-
Tak dzisiaj sobie myślę,że jakoś mało atrakcji będzie na ślubie :-\
Co by tu jeszcze wy myśleć??
Mam zaplanowaną projekcje filmu o PM, jakieś wiadomo konkursy, na odchodne po winku dla pary. ::)
Jakoś tak słabo strasznie. :(
No ciągle się zastanawiam nad nagrodami dla gości po zabawach ???
Podzielcie się pomysłami i sugestiami.
-
A mi się wydaje,że wcale nie będzie biednie! Pomyśl sobie na jakim weselu goście dostają po winku w podziękowaniu?
Co do nagród po konkursach to tak jak mówiłaś w poniedziałek będzie świetnie-tylko wcale to nie taki mały wydatek ::)
No bo co,chciałabyś jakiś pokaz np. barmański?o coś takiego Ci chodzi?
-
Nagrody po konkursach, to tak jak Aga mówiła, np. "ekspres do kawy", etc...
Ciężko się zebrać do nauki, zrobiłam powtórkę wczorajszego i przyszłam zobaczyć co słychać ;D ;D
-
U nas tez nie będzie wiele atrakcji. Żadnych pokazów nie planujemy. Jedyne co to fontanna czekoladowa, no i tradycyjne konkursy. Myślę, że nagrody dla gości to fajna sprawa. sami tez coś takiego chcemy zrobić. Szczególnie kiedy są takie fajne nagrody jak ekspres do kawy, czyli kawa + super ekspress. To chyba Agulec miała całą listę takich fajnych nagród. Myślę, że to bardzo dobry pomysł. Bo wygrać flaszkę wódki na weselu, gdzie alkoholu jest pod dostatkiem to żadna atrakcja. Takie jest moje zdanie :)
-
Fajny pomysł z tymi nagrodami w postaci śmiesznej , te ekspresy, caro ... :D
Ale ja tak nie chcę, nie widzi mi się to u mnie.
Myślę bardziej o takich śmiesznym wódeczkach piersiówkach( 0,33 l) :
(http://img693.imageshack.us/img693/5575/201720020kleiner0020fei.jpg) (http://img693.imageshack.us/i/201720020kleiner0020fei.jpg/)
Może jakieś słodycze też, nie wiem jeszcze.
A atrakcje to nie jakieś pokazy taneczne, barmańskie, lampiony, to nie, bo szkoda kasy.
Chodzi bardziej o jakieś twórcze wymysły, tak jak chociażby projekcja filmowa ;D
-
Feiglingi strasznie lubię :D a wiesz, że zanim wypijesz z tej małej buteleczki, to musisz nią popukać w stół, aż się spieni :D to taki zwyczaj u dojczów, podobno wtedy bardziej w łeb idzie ;D ;D
-
Coś tam czytałam,że są te rytuały :P
Ja też strasznie lubię ta wódkę likierkowaną i ma fajną buteleczkę, taki bajer.
-
Szkoda, że w niemieckich barach życzą sobie za to jak za zboże...
-
Za to w Realu w D. nie jest takie drogie i można fajne i pyszne drinki zrobić w domu ;D
-
Dokładnie :)
Albo kupić dużą flachę i przygarnąć kilka gratisów :D
-
Lola a pochwalisz się potem prezentacją :) ?
-
Co do tracycji tej wodeczki to my w hamburgu robimy prawie tak samo tylko jak juz sie spieni od stukania muszisz ten korek przyczepic sobie do nosa i wypic tak aby nie spadl ;D Tylko po kilku takich ma sie czerwony nosek
I tez uwielbiam ta wodeczke hmm w sumie to nie wodeczka bo nie ma 40% ale dobra jest :D
-
Ale jaja z tą wodeczką-ja nawet nie wiedziałam o jej istnieniu a tu takie tradycje się narodziły ;D
Chyba jestem jakaś zacofana ::)
-
Urzekła mnie Twoja historia, Pati :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Urzekła mnie Twoja historia, Pati :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
:mdleje: :mdleje: :mdleje: O ię urzekła to powinnaś mi teraz wręczyć kwiaty-tak było w tym programie na TVN :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
Nie mam tv, nie znam się :'( :'(
-
Kochane siostrzyczki znowu szaleją ;D ;D ;D
No wariatki , jak nic ;D
Widzę,że i u Was z inwencja twórczą średnio, jeśli chodzi o wymyślanie atrakcji dla gości.
A teraz niespodzianka ;D
To Pusia, Patrycja i ja z poniedziałkowego spotkanka ;D
My 3 ;D
(http://img687.imageshack.us/img687/7407/1015277.jpg) (http://img687.imageshack.us/i/1015277.jpg/)
No i laski ;D
(http://img149.imageshack.us/img149/9564/1015278.jpg) (http://img149.imageshack.us/i/1015278.jpg/)
Oraz laski z nieco innej perspektywy ;D
(http://img708.imageshack.us/img708/9706/1015279.jpg) (http://img708.imageshack.us/i/1015279.jpg/)
-
Ooooo nawet wybrałaś te zdjęcia,gdzie jestem bardziej uczesana ;D ;D ;D
-
A Ty Madzia czemu ząbków nie szczerzysz jak dziewuchy? :P
-
Oj Patrycja uczesana byłaś ;D
Ja to najbardziej nie lubię fotek pozowanych, bo wtedy nie wiem jak się ustawiać, a najbezpieczniej wytrzeszczyć gały i lekki smile :P
Dodam jeszcze,ę to co nie miały okazji poznać Patrycji, bo Pusie już cześć zna, a Patrycje tylko ja i Pusia, że to bardzo fajna , wesoła dziewczyna;)
W sobotę grzecznie do kościółka idziemy oglądać widowisko zaślubin ;D
a potem na pifffko pijemy za zdrówko Pusi ::) ;D
-
No właśnie, a na którą i gdzie to piwko ewentualnie?:P
-
oj aż się wzruszyłam :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
Anjuszka najpierw do kościoła marsz razem z nami ! ;D
-
PM zapowiedział, że w sobotę mnie przepyta z tego co się nauczyłam i jak będę umiała, to przyjedziemy :) a jak nie, to mam wpi.... ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
No to pojszła Ty do nauki,ale już!!! ;D ;D ;D
-
WOW! Co za lasencje! Ślicznoty wszystkie trzy ;D ;D ;D
Ucz się Anjuszka, ucz :D ;) Bo inaczej PM Cię weźmie w obroty :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
Dzisiaj już mi głowa paruje, powtórzę przed snem tylko jeszcze, a jutro dalej.... :-\
A teraz piję piwko za Wasze zdrowie, laski :-*
-
Justys0101 , dziękuję w imieniu wszystkich czech ;D
Pati nie ma co się wzruszać , to cała prawda;)
Anjuszka, Ty to nie podpadaj przyszłemu, bo jak Cię złapie to nie wypuści i w sobotę się nie spotkamy ::)
-
Do czech to ja mam za darmo :D :D :D
Anjuszka Ty nieśpij tylko się ucz-nie ma czasu na sen :D
-
Jak nie w tę sobotę, to w przyszłą :)
-
Lola a pochwalisz się potem prezentacją :) ?
Lolaaaaa czy mnie widać? Już chyba trzecue oytanie na które nie mam odpowiedzi... :(
Piękne laski :D Tak żałuję że nie mogłam być, ale przynajmniej swoją czarownicowością nie zepsułam zdjęć :P
-
Ciriness ,jejku, sorki, bardzo.
Ja już kiedyś pisałam coś na ten temat u siebie, ale nie chce mi się szukać :D
Jeśli tylko uda się zrobić coś do pokazania publicznego to tak ;D
Kurcze, tak bym chciała więcej i więcej powymyślać.
Mam w sobie takie nazwijmy to "zboczenie".
W czasach LO byłam w samorządzie, udzielałam się bardzo, teraz lubię organizować różne imprezki dla znajomych, wszystko jest takie przemyślane, dopieszczane( jak mam czas oczywiście) i na swoim weselu te z chce zaskakiwać gości, wręcz na każdym kroku, by to wesele, było nietuzinkowe, bo i ja nietuzinkowa jestem ;D
-
Ja bym Ci bardzo chętnie pomogła,ale nic mi teraz do głowy nie przychodzi ::)
Jak będziesz chciała to będziesz mogła zorganizowac mój panieński ;D ;D ;D ;D ;D
-
Fiu, fiu, jaka propozycja ;D
Wiesz :brewki:, chętnie 8)
-
Oj zastanów się 2 razy :D :D :D :D Niby nie jestem wymagająca,ale chciałabym aby to był szalony niezapomniany wieczór :D :D :D :D
Jakieś przebieranki,temat przewodni i jedziemy :D :D :D
-
chciałabym aby to był szalony niezapomniany wieczór :D :D :D :D
Jakieś przebieranki,temat przewodni i jedziemy :D :D :D
W sobotę możemy o tym podyskutować;)
-
No!! Bo już łapałam wizję że może coś nie wiem,niewidoczna jestem :D
lola a zaśpiewanie piosenki przez parę młodą ? :brewki:
Ja Cię doskonale rozumiem, bo ja taka sama jak ty działaczka i też od dawna kombinuje czym tu gości zaskoczyć.
Także wczoraj wymyśliłam że jak się uda zrobię mix piosenek w stylu
-ona - czy ten pan i pani są w sobie zakochani?
- on - daj mi tę noc
- ona - nie bądź taki szybki bill
itd.
i pod to będziemy śpiewać :) Bo wiem że PM śpiewa piosenke dla gości na weselach a to będzie coś innego, można też że ty śpiewasz on niby gra albo odwrotnie :D
-
Wróciłam, Bosz, ale dziś miałam dzień zabiegany, a jutro znowu to samo,ale co tam ::) :P
Za to pod wieczór będzie fajnie ;D
Ślub Pusi, a potem pizza i pifffko z Patrycją ;D
A teraz wielkie oczekiwanie na PM'a :Tuptup: :Tuptup: :Tuptup:
Za jakieś 5h będzie się działo :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Teraz piekę ciacho, zmieniam pościel i oglądam mecza. Chce,żeby angolom dowalili :P
-
Ciriness, o ja się na śpiewy nie piszę.
U mnie to kiepsko z tym :-\
Ale uważam,że ciekawy pomysł, jak macie chęć to jak najbardziej realizujcie go.
Można też skecza jakiegoś zrobić i wystąpić, he ;D
-
Też oglądamy mecz i chcę aby angole przegrali ;D ;D ;D ;D ;D
Anglia do domu!!!! ;D
-
:cegly: :cegly: :cegly:
-
:ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: Anglia go home!!!! :auto: :auto: :auto: :auto:
-
Dograją się do 1 połowy :hahaha:
-
oj uda się musi się udać dziewczyny :glowa_w_mur: :boks:
lola pomyślę jutro w pociągu coby za atrakcje jeszcze wykombinować :)
A tymczasem miłego powitania PM , zmieniona pościel i te sprawy :brewki:
-
Zgadnijcie kto dziś odebrał obrączki :terefere:
-
Zgadnij kto czeka na fotki odebranych obrączek ??? :skacza:
-
A o to moje cuda,w końcu je mam ;D, jestem przeszczęśliwa :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Wszystko ok, grawer jak najbardziej :ok:, rozmiary super, choć Pm'a obrączka ledwo schodzi :P
Ale dobrze, przynajmniej chłop tak łatwo jej nie zdejmie, jakby kiedyś mu to przyszło do głowy :glupek: :taktak: :p
(http://img404.imageshack.us/img404/25/p19061020340003.jpg) (http://img404.imageshack.us/i/p19061020340003.jpg/)
Byłam tez z Patrycją w delegacji u Pusi :D
Oprócz tego ,że ksiądz przeciągał msze, to muszę przyznać,że byłam pod wrażeniem tego,jak para młoda pięknie wyglądała, moment przysięgi taki pełen skupienia, nic się nie pomylili,nie śmiali, nie płakali, pełen profesjonalizm ;D
Też tak chcę u siebie, a boje się,że się poryczę ::) :P
-
No no, naprawdę piękne obrączki!!
-
Bardzo ładne obrączki :)
-
lolalola ładniutkie obrączki :) no a jeśli chodzi o przysięgę to chyba każda się przejmuje ja się boję ,że będę płakała ale najgorsze to jest to jak na przysiędze podamy sobie ręce a moje PM-owi będa się trzęsły ręce to chyba zacznę się śmiać mało wybuchnę śmiechem :tak_smutne: no tu ręce stułą związane no i co zrobić a ja jak się śmieję to uspokoić się nie mogę no masakra :-\
-
obrączki super :) co do przysięgi to boję się płaczu, śmiechu lub pomyłki, jak każdy ;)
-
Ja już Ci mówiłam,że bardzo ładne-szkoda że na żywo nie mogłam zobaczyć,ale nadrobię jeszcze chyba :P
A właśnie ile mają mm?
Ty u siebie to się z pewnością poryczysz...ale ze śmiechu ;D ;D ;D :-*
-
Obrączki mają 5mm i moja i JEGO;)
Tyle ,że moja ma 10 brylantów ;D
Patrycja, poznałaś PM'a , ale nie z tej strony co trzeba ;D
Dziś był taki wiesz ;D, figo fago, śmieszny, ale.... na ślubie , wiem,że ON sam tez może się poryczeć i tego się też obawiam :P
-
Hej Lolaola ;D
Mozna jeszcze?? Fajnie tu u Ciebie, tylko na imprezy sie ciagle umawiacie ;D. Szkoda, ze ja tak daleko :(
Jesli chodzi o atrakcje, to ja ich moim gosciom za duzo nie zapewniam ;D, ale chyba podkradne pomysl pewnej forumce i obok ksiegi gosci poloze aparat polaroid (musze zakupic ::)) aby mogli swoje zdjecia porobic i samodzielnie wkleic.
Caluski :-*
-
O 5 mm to w sam raz-też byśmy chcieli takiej szerokości ew.6 mm ;D
A popatrz-ja myślałam,że Twój Pm zawsze taki rozrywkowy ;) :-*
Fajnie,że udało nam się spotkac chociaż na chwilę :-* :-* :-* :-*
I jeszcze dodam,że dobre piwko tam mają ;D
-
pięknie lolu obrączki i te brylanty ehh moje marzenie :)
oglądałam wesele na którym na początku para młoda prowadziła gości polonezem a potem tańczyli pierwszy taniec
sama nie wiem czy to fajny pomysł czy nie, mam mieszane uczucie...
lola a może gazetka ślubna?
-
Aneczka81, witaj :-*
Fotki z polaroidu to super pomysł, bo fotki mogą być zabawne,ze śmiesznymi pozami i minami, już to widzę oczami wyobraźni ;D
Polonez , to może i fajny pomysł, ale nie przemawia do mnie wcale.
Ciriness, ale zaintrygowałaś mnie tą gazetką ślubną. Masz jakiś konkretny pomysł??
Bo mnie akurat wpadło do głowy,że może zrobić w formie gazetki ( takiej, jak szkolna gazetka, która niegdyś redagowałam) relacje ze ślubu z powklejanymi fotkami i w formie podziękowania dać gościom ;D
Albo taką mini gazetkę ofiarować każdej parze, w gazetce były by w śmiesznej formie życiorysy PM, jakieś fotki z dzieciństwa, potem jakieś ważne wydarzenia, ciekawe historie, wszystko o Pm ;D
Z 4,6 stron, hmm nawet fajowsko, kto wie może zrealizuje ::) :P
-
Hahaha, właśnie patrze,ze już ktoś to wymyślił z gazetką, kurcze strasznie mi się to spodobało, zajrzyjcie, jak Was też to zainteresowało.
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=1537
Wiecie co? Wszyscy dają czekoladki, migdały, cukiereczki, a co sądzicie o lizakach?? Takie czerwone serduszka ;D
-
No fakt świetny pomysł z tą gazetą ale nie wiem czy zdążę taką zrobić i od czego tuzacząć ::)
-
Śliczne obraczki :-*
-
lola madzia_n robiła taką gazetkę dla swojego taty na urodziny i stąd mi się pomysł rzucił, świetnie to wygląda i goście na pewno będą zaskoczeni :D
Czerwone serduszka dobry pomysł, my chyba krówki ze zdjęciami będziemy kupować :)
-
Kochana, obrączki śliczne. Wyglądają lepiej niż na zdjęciu z katalogu :) Cieszę się razem z Tobą, że już je macie :)
Uważam, ze gazetka ślubne to rewelacyjny pomysł. Chętnie bym go ściągnęła :P ale już wiem, że nie dam rady sama tego przygotować, a jeśli do ślubu mój PM będzie pracował tak jak teraz to nie mam co na niego liczyć :(
A zrobiłyście Pusi jakieś zdjęcie? Pewnie na relację przyjdzie nam trochę poczekać, a jestem bardzo ciekawa jak wyglądali :)
-
Trzymamy z żoną za was kciuki. Niech wam się szczęści w życiu i powodzenia w przygotowaniach.
Pozdrawiamy.
-
Lola obrączki śliczne, nie mogłaś się doczekać aż je odbierzecie a tu już są wasze :)
-
Śliczne obrączki! Nareszcie w Waszych łapkach ;D
Super, że spotkanko się udało...Laski jak te lale malowane... :D Dzięki za fotki :-* Tylko tydzień minął, a Lola jak zwykle milion dwieście pomysłów i opcji na zmiany...cała Ty Madziu ;D Ale to świetnie, Twój ślub będzie zdecydowanie nietuzinkowy. Bardzo mi się podoba pomysł z polaroidem ;D Ekstra! Gazetka weselna jak najbardziej :ok: Panie redaktor, do dzieła! Ja Twojego PM'a rozumiem doskonale, dla mnie kawa bez słodkości smakuje znacznie gorzej...Ale jestem troszkę rozczarowana, bo tak żadnych szczegółów z :uscisk: z PM? :P :P :P
Wątek rodzinny pięknie się widzę rozwija, ach te siostry ;D ;D ;D ;D :-* :-* :-* :-*
-
Siooooooostraaaaa wróciła!!! :) jak było? :)
-
Miło mi,że obrączki Wam się podobają. ::)
Aż dziwne,że zero słów krytyki :P
Dziś mieliśmy dzień latania i załatwiania w urzędach. :-\
Podjęłam poważną decyzję życiową o meldunku u PM'a, dziwne uczucie :-\
Nie wiem czy dobrze zrobiłam, czy źle, ale fakt,że jakoś tak dziwnie mi z tym.
No i przestrzegam wszystkich, pilnujcie czasu na biletach parkingowych, 1 min spóźnienia może Was kosztować nawet 20zł :taktak:
Znam to z dzisiejszej autopsji :P
Ciriness, krówki ze zdjęciem, też fajowe, tylko,że drogo, bo musiałabym mieć choć z 3kg,żeby każdy dostał po 3 cukierki,a to koszt ok 150zł, jak patrzałam na all :-\
Dziś byliśmy też u naszego księdza :D
W sierpniu spisujemy protokół, wcześniej musimy tylko załatwić tzw zgodę od księdza z naszej parafii, z tym może być najgorszy problem :-\
Nauki przedmałżeńskie robimy we wrześniu ( jakoś tak indywidualnie, jeszcze nie wiemy jak to będzie wyglądać) i wtedy ksiądz kontaktuje nas z panią z poradni małżeńskiej.
Bierzmowanie już mamy :taktak:, co już ułatwia załatwianie spraw.
Mam tez kontakt z parą, która ślubuje przed nami( tylko 1 para ), więc jest szansa dogadania się co do kosztów wystroju kościółka ;D
Swoja droga ciekawa jestem jakie są średnie koszty wystroju kościoła, orientujecie się??
Co prawda ja mam już kogoś od tego, ale ciekawa jestem cen.
-
Trzymamy z żoną za was kciuki. Niech wam się szczęści w życiu i powodzenia w przygotowaniach.
Pozdrawiamy.
Dziękujemy bardzo :-* :-* :-*
-
Anjuszka, super było ;D tylko krótko... :P W pracy mam sporo do ogarnięcia, mój szefu zastępując mnie, mało co robił, więc sporo zaległości...więc nie wiem kiedy będę z forum na bieżąco ::)
Lola, no to dobrze że tak wszystko macie ustalone, zaplanowane. Kochana, meldunek u PM;a tak Cię niepokoi, a co dopiero małżeństwo :brewki: :brewki: :brewki: Chyba ciężko Ci się rozstać ze swoją "niezależnością" (wolnością)... ;)
-
lolalola świetne obrączki, bardzo mi się podobają :) :brawo_2:
-
ups wysłało mi się zanim zdążyłam spytac o grawer: One love i data? czy coś więcej? :aniolek:
-
Lola wybacz, gdzieś mi umknęła informacja, w którym kościele będziecie brać ślub?
Co do dekoracji kościoła to cena zależny od tego ile tych dekoracji chcesz mieć. Jeszcze się w cenach nie orientowałam, ale my chcemy tylko klęczniki i krzesła dekorować i mam nadzieję, że w 200zł się zamkniemy :) A jak masz kogoś kto robi dekoracje lub mógłby się podjąć to daj znać. Chętnie zlecę to komuś "poleconemu" ;)
-
Lola obrączki super, można wiedzieć gdzie zamawialiście, bo chyba to przeoczyłam. :)
-
Obrączki zakupiliśmy u Terpiłowskich, co fajne, załapaliśmy się ostatkami sił :P na promocję -20% ;D
Teraz już tej promocji nie ma :-\
W każdym razie tam są całkiem ładne ceny w porównaniu do innych jubilerów.
Mój grawer to :" 2.X.10 One love On life"- przypominam,że piosenką na 1 taniec jest ONE U2, więc troszkę pod ta piosenkę, troszkę z przekory taki nam wyszedł grawer. ;D
Ślub mamy na krzekowie i tamtejsze panie stroją kościół. Znam je, więc ufam,że zrobią wszystko jak najlepiej ;D
Co do zmian, to fakt, może podświadomie obawiam się utraty niezależności, tyle,że ja mimo grania w tej samej drużynie z PM'em, zawsze staram się tą niezależność zachować.
-
I bardzo dobrze, po ślubie stajemy się jednym, co nie znaczy że nie ma dwóch indywidualnych osób ;D
Kurde, aż na Krzekowie, daleko do tego kościoła forumowe ciotki będą musiały jechać... ;)
-
Siostra, znajdziemy ten kościół i będziemy na pewno :)
A jedność jednością, ale w małżeństwie trzeba być też indywidualnością :D
-
Jeśli będziecie mogły przyjechać do kościółka, będzie mi bardzo miło :-*
-
A nam będzie jeszcze milej :-* :-*
-
cudne obrączki wybraliście.... oczywiście Twoja ładniejsza ;)
-
Do kiedy PM zostaje? Masz plany na przyszły tydzień? :)
-
A Ty co chcesz się na randeczkę umówić??
-
:brawo: :brawo: :brawo: :pijaki: :pijaki: :pijaki: :glupek: :glupek: :glupek:
-
Będzie densing czy barowanie? :skacza:
-
Ja wolę barowanie, bo pogadać można :D
-
Ej dziewczyny ja jeszcze przed wypłatą jestem :beczy: :beczy: :beczy: :beczy: :beczy:
-
Jak ładnie poprosisz, to poczekamy na Ciebie :P :P :P :-* :-* :-*
-
Ja znów przyczaje się na spotkanie, tym razem dotrę (o ile nie bedzie to w weekend :-[ )
-
Nie wiem czemu ale już czuję, że potencjalna data spotkanie nie będzie mi pasować. A wcale pesymistką nie jestem :)
-
:blagam: :blagam: :blagam: :blagam: plissssss ;D ;D ;D ;D
Ale tym razem ja tylko na piwko ;D
-
Piczko Wy macie ślub w tym małym kościółku na krzekowie?? :drapanie: :drapanie: :drapanie: :drapanie: ;D ;D ;D ;D
-
Tylko na piwko, na pizzę i takie tam :) a kiedy masz wypłatę? :)
-
1wszego chyba :D :D :D
-
Smutno mi, bardzo :'(
Pm wyjechał :beczy:
Zwaliło mi się tez wiele na głowę i nie wiem za co się brać, do tego zostałam ze wszystkim sama. :-\
-
Już wyjechał?No to szybko...
Nie martw się niebawem zorganizujemy jakieś spotkanie i troszkę Cię pocieszymy ;D
Wiem,że to nie to samo ale z braku laku... :calus:
-
Dziewczyny, wiecie,że chętnie się z Wami spotkam obojętnie kiedy tylko wymyślicie termin i obojętnie czy to whiskey, czy to pifffko, czy tez tylko pizza :-*
Patrycja, kochana jesteś, ale teraz czeka mnie miesiąc w porywach do 1,5 bez faceta. Załamka :mdleje:
-
O kurka,no to długo...ale coś za coś-chociaż nie będziesz musiała się martwic że nie ma pracy a co za tym idzie czy uzbieracie kase czy nie...
Szybko zleci,zobaczysz :calus:
-
Madzia, wiadomo, przykro, bo tyle czasu bez PM'a, ale z drugiej strony nie zagraża problem braku kasy...główka do góry, ani się obejrzysz jak zleci...a spotkano koniecznie, niech no tylko Pati dostanie wypłatę, zabierze nas gdzieś, postawi to i owo... :P :P :P
-
buehehheheh jasne :P
-
Lola Agulec mi Ciebie poleciła jako specjalistkę florystkę :brewki:
Pomożesz w doborze bukietu ? Będę Cię miłować :przytul:
-
Ja od 1.- go idę chyba do roboty, więc ciężko mi będzie z czasem, ale coś wykombinujemy koniecznie i naszą Madziunię pocieszymy!!!!!!!!!!!!!!!
-
Łoooo Anjuszka a gdzie idziesz do roboty?Może byśmy Cię w pracy odwiedziły co? :brewki:
-
No może jednak nie, ale Ciebie może odwiedzimy, co?
-
A spoko,wpadajcie :los:
-
To gratuluję pracy! Cieszysz się?
-
No pewnie, coś zarobię :) tylko dopiero jakby co, we wrześniu pojedziemy na jakieś tygodniowe góry, bo pierwszy tydzień mam wolne... a później do końca października praktyki w szkole juhuuuu ;D ;D ;D
-
Ja bym się na te praktyki tak bardzo nie cieszyła :D :D :D
Żarcik! ;) :-*
-
Ty Pani Mgr sobie tak nie żartuj ;D ;D ;D
Ja bym się cieszyła, gdyby były płatne ;D ;D
-
Kurcze Wy sobie tu żartujecie, a ja mam doła :-\
Płakać mi się chce jak cholera :'(
Dom pachnie 3 pięknymi liliami, w lodówce mam sałatkę grecką, która ON zrobił,patrzę ma JEGO ulubioną bluzkę, która ON niechcący zostawił....
I pojechał... >:(
Załamka :buu:
-
Oj Lola :przytul: :przytul: :przytul: Na pocieszenie Ci powiem, że ja niedługo swojego pożegnam na 4 miesiące albo dłużej... Więc ten miesiąc na pewno Ci szybko zleci - zajmiesz się wszystkimi sprawami i ani się pbejrzysz a znów będziecie razem :)
:-* :-* :-* dla Ciebie
-
Loluś, uszy do góry :przytul: Zobaczysz jak szybko zleci. Mi tygodnie tak zapierniczają, że nie mogę się połapać. Zanim się obejrzysz PM znowu będzie w domu. Załóż tę bluzkę, którą zostawił i śpij w niej. Ja tak zrobiłam, kiedy jeszcze nie mieszkaliśmy razem a PM zostawił u mnie swoja bluzę. Łatwiej było zasnąć i mniej tęskniłam, bo czułam jego zapach :) Mówię Ci, to pomaga ;)
-
Oj Madziu :przytul: :przytul:
Wiem,że żadne słowa teraz i tak Cię nie pocieszą ale szybko zleci zobaczysz :przytul:
Niebawem zrobimy jakies spotkanko to Cię złapiemy w uścisk grupowy ;D :-* :-* :-*
-
lolalola i ja ściskam Cie mocno. Pocieszać nie będę, ale powiem co ja bym zrobila. Otworzyłabym wino, albo piwo, albo drinka na nerwy i do wyrka. To doradziłam ja, Jolanta ;)
-
Dziękuje Wam :-* :-* :-* :-* :-*
Moja miłość do Was nie zna granic...
Jolu, jasne,że chodzę w ciuchach PM'a, nawet jak są o wiele za duże :P To super uczucie, jedno z najfajniejszych w związku.
Agairish, ja z Tobą nawet nie mam co konkurować. Nie mieć faceta parę miesięcy to domyślam się tylko jaki jest ból...
Jednak jak tak pomyślę to nie wiem która z nam ma lepiej, a która gorzej.
Ja widuję Pm'a około 3miesięcy łącznie na rok. Bosze, jakie to przerażające, jak teraz policzyłam i smutne :'(
A to kwiatki, które mi zostały :'(
(http://img121.imageshack.us/img121/5248/p23061022580002.jpg) (http://img121.imageshack.us/i/p23061022580002.jpg/)
-
:przytul: :przytul: :przytul:
-
STO DNI!!! :serce:
-
:uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
(http://tmp4.glitery.pl/text/174/48/4-Gratulacje--lolalola-8240.gif) (http://glitery.pl/)
Szybciutko te dni umykają :-* :-* :-* :-*
-
Ale wtopa coś mi się poprzestawiało a miałobyć piękne gratuluję lolalola a wyszła taka wtopa :mdleje: :glupek:
no to GRATULUJĘ LOLA :-* :-* :-*
-
1 :brawo_2: 0 :brawo_2: 0 :brawo_2: !!!
-
Biedactwo :przytul: Podziwiam i współczuje!!!
Gratuluję studnióweczki :) :skacza:
-
Gratuluję seteczki!!!!!!!!!!!! :skacza: :skacza: :skacza: teraz to już poleci :)
-
No to setka!!! :pijaki:
:D :D :D :D :D :D
-
Gratuluję kochana :)
No to masz studniówkę dzisiaj :cancan: Jakieś tańce-hulańce?? :D
-
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: teraz to już zleci,zobaczysz ;D
Nie smutaskuj się już :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
Tylko 100 dni :)
-
Dziękuje Wam bardzo :-* :-* :-*
Wstałam ze spuchniętymi oczami, wczoraj nerwy i napięcie, stres dał sobie upust :-\
Teraz biorę się do roboty, do 16 mam full pracy przed kompem, a potem spotkanie "biznesowe" :P i w końcu wieczorkiem spotkanie z kumpelą, z którą tez się dawno nie widziałam, no i trzeba się nagadać,bo kumpeli nie zobaczę do września ( pani nauczycielka ma wakacje :P ).
Także tańce, hulanki dziś odpadają, ale za seteczkę myślę,że może z 2 pifffka wypijemy.
A jutro taki sam dzień zalatany jak dziś.
Muszę na dniach wymienić dowód, ale zdjęcie dam stare, bo nie opłaca mi się robić nowych, skoro dowód na 3,5 miesiąca tylko będzie.
Wiem,że w sumie po co w ogóle robić na 3,5 miecha dowód, ale ja chcę.
W końcu to była, chyba słuszna decyzja ???
Ponieważ od dziś zostało tylko STO DNI!!!! to zrobię podsumowanie.
MAMY JUŻ:
* Sala-"Ceremonia" z szampanem i chlebem na powitanie, tortem, ciastami, wódką Finlandią, wystrojem sali,
* Dj,Wodzirej- Andrzej Ulhurski,
* Kościół pamiętający średniowiecze na Krzekowie, nie martwimy się organistą jest na miejscu i niedrogo,do tego zrobione bierzmowanie PM'a, umówiony wstępny termin na spisanie protokołu,wstępnie umówione nauki i poradnię,
* Obrączki,
* Zaproszenia,
* Sukienka ślubna,
* Pomysł na bukiet, butonierkę i dekorację auta-wszystko robię sama,
* Wstępnie wystrój kościoła ( panie, które zajmują się tym od lat), kwestia dogadania się z parą ślubującą przed nami co do szczegółów,
* Fotografa ( kolega),
* Wstępnie dziewczynę do makijażu.
BRAKUJE NAM:
* KASY :P,
* Załatwienia do końca spraw kościelnych i urzędowych,ale to dopiero w sierpniu,
* Stroju dla PM'a, garnitur 2-częściowy( nie chcemy kamizelki), koszula, krawat, buty,bielizna,
* Dodatków dla mnie, buty,bielizna, coś na zakrycie rękawów w kościele,
* Auto( albo wypożyczymy, albo ktoś ze znajomych nas zawiezie),
* Fryzjera, wciąż szukam jak i inspiracji na fryzurkę,
* Winietki, mam pomysł i zrobię w wolnych chwilach,
* Księga gości, na 90% gazetka ślubna,
* Prezenty dla gości i rodziców, winka oraz kosze okolicznościowe,
* Dogadanie szczegółów z dj'em i właścicielami sali.
To tak z grubsza, bez większych szczegółów.
Myślicie,że jestem na dobrej drodze ??? :P :D
-
Jesteś na bardzo dobrej drodze! :D ;) :-*
-
Najważniejsze macie!reszta już pójdzie ;D
Wiesz co tych mmsów mam trochę w zanadrzu tak więc jak będziesz miała kiepskie samopoczucie to pisz-ja Ci chętnie podeślę cosik na rozweselenie :-* :-* :-* :-*
A wiesz o czym teraz pomyślalam-że może byśmy kupiły razem jakiś papier,ozdoby itp. i razem zrobiły winietki-ja dla siebie,Ty dla siebie.
Na pewno byłoby wesoło ;D
-
A wiesz o czym teraz pomyślalam-że może byśmy kupiły razem jakiś papier,ozdoby itp. i razem zrobiły winietki-ja dla siebie,Ty dla siebie.
Na pewno byłoby wesoło ;D
Bardzo dobry pomysł, jestem za :ok:
-
Dziewczyny, jak będziecie robiły te winietki to zadbajcie o siebie! Nie może Wam w gardle zaschnąć przy tak misternej pracy ;) :skacza:
-
No to ok!Ja nie jestem zdolna,ale jak razem będziemy robic to na pewno coś mi z tego wyjdzie.
A do lipca wytrzymasz? Ja będę po wypłacie,i wezmę wolne 2 dni a jak będzie mało dni to w następnym tyg.wezmę kolejne 2 ;D ;D ;D
Tylko materiały to gdzie trza kupic? Wiesz może?Bo ja to zielonego pojęcia nie mam ::)
-
Myślę, ze jesteś na bardzo dobrej drodze. Ja mam ślub ledwo tydzień po Tobie a nie mam jeszcze wielu rzeczy z tych co Ty już masz :)
-
Patrycja, materiały zakupie na all, albo przejdziemy się do jakiejś hurtowni, drukarni, coś wymyślimy.
Wstążeczki w pasmanterii.To chcesz się do mnie na 2 dni podkolegować?? ;D
-
Ja nie wiem, ale tutaj to jakimś alkoholizmem pachnie ;)
Ciągle Was suszy?
-
hehehhe wszystko zależy od tego ile nam to zajmie itp ;D
A tak w ogóle to wąlę byc przygotowana na wszystkie ewentualnosci ;D ;D
-
PIJACZYNY!!
-
O nieeee wypraszam sobie,ja tylko degustuję :D :D ;D
-
Wypraszam sobie :obrazony: !!!
Jeśli będziemy robiły winietki, to na pewno na sucho!!!
Jak zrobimy to kto wie co nam wpadnie do głowy ???
Patrycja zobacz jakie zazdrośnice,że my się czasem na pifffko umawiamy :P
Zazdrośnice, zazdrośnice :terefere:
-
Gratuluje 100 !!!! ;D :-*
-
hehehe no dobrze powiedziane,same by chciały ale się boją :D :D :D :D
To jest jak nałóg-jak się raz spotka to chce się więcej i więcej ;D
-
hehehe no dobrze powiedziane,same by chciały ale się boją :D :D :D :D
To jest jak nałóg-jak się raz spotka to chce się więcej i więcej ;D
Nio, kto wie, może otworzymy koło robótek ręcznych na poważnie ( pomysł już rzuciłam kiedyś), koło gospodyń wiejskich...
byleby tylko się spotykać i coś kombinować :P
-
Pierwsze spotkanie koła gospodyń wiejskich już niebawem!!!Tylko mam nadzieję,że cosik nam się z tego urodzi :brewki:
-
hahahaha ja już sobie wyobrażam te winietki po %%% :frajer:
-
Jolanta jeszcze będziesz nam zazdrościła. ;D
Zobaczysz aż Ci gały wyjdą o tak ooo :boje_sie: :D :D :D
-
Każda bedzie inna, literki jak u przedszkolaków... niee, nie zazdroszczę ;)
-
yhy chciałybyście zazdrośnice :terefere: :terefere: :terefere: :terefere: :Szczerbaty:
-
To może i ja jakieś winietki z Wami poklecę? :P :P :P :P Brzmi zachęcająco ;D a tak mnie suszy :) A tak poważnie, to b.dobry pomysł, razem z pewnością ładnie to obmyślicie i jeszcze lepiej zrobicie, no chyba że przez gadanie nie będziecie miały czasu ;) Już widzę jak siedzicie, tworzycie winietki i pomagacie sobie wystawionymi językami :P :P :P :-* :-* :-* A znowu poważnie, to niech już szybko ten 1 lipca będzie i jakieś spotkanko, jakie propozycje?
Lola, śliczne te lilie...gratuluję seteczki!
-
Patrycja, czekam na kolejne mmsy :P Super miłe.
To żeście mnie uspokoiły troszkę.
Myślałam,że jakoś tak mało mam na ślub i wesele,że przez zastój z PM'a pracą jakoś stanęliśmy w miejscu i nawet gdzieś tam w tyle jesteśmy.
No, ale teraz mam potwierdzenie.
Jolu, a Ty też jesteś w podobnej sytuacji co ja z przygotowaniami, więc nie pisz ,że masz mniej :)
Agulec, jak masz ochotę nam pomóc w przyklejaniu wstążeczek to chętnie nam się przyda dodatkowa pomoc.
Może jak się sprężymy to w 1 dzień zrobimy :P
Ogólnie powiem Wam,że dziwne uczucie. 100dni i co dalej??
99,98,97...
Bosz, jak zakładałam obliczanko było ponad 250dni, a teraz??
Niby się nie boję,a jednak lekka adrenalinka jest.
-
Zatem obowiązkowo foty tych winietek, zebym pozazdroscic mogła :frajer: :frajer: :frajer:
-
Zdążysz ze wszystkim ;D Faktycznie czas pędzi jak oszalały,ja sama pamiętam jak zakładałaś odliczanie a to już tuż,tuż ;D
Miną wakacje i już ;D
-
Mam wrażenie, że niektórym osobom pewną część ciała żal ściska i chyba strasznie chciałyby się przykolegować i z nami na piwo umówić... Ale nie ma tak łatwo... Trzeba sobie na to zasłużyć, a pewnymi aluzjami bynajmniej ja czuję się zniechęcona...
-
Lola ty chyba masz więcej załatwione ode mnie hihi !
A potem będzie 3 2 1 0 bum! i po ślubie :P Mi się dziwnie patrzy teraz jak codziennie dni ubywa, już teraz jesteś dwu cyfrówką :brewki:
-
Anjuszka, ale o co chodzi? Komu szczelić w pysk, kto skrzywdził mą sisterkę? :boks1:
Loluś, no jak to co dalej, odliczania c.d. razem z nami :D kochamy adrenalinkę! :D
-
No i setka minęła...
Teraz już tylko 99dni...
Wypiłam z kumpelą 3 pifffka za te 100dni, no i co??
Myślcie sobie co chcecie :terefere:
Może przyjdzie Wam do głowy słowo na "a"??
Może jakieś inne słowo??
W każdym razie pogadałyśmy z kumpelą i czekam z niecierpliwością na jej faceta oświadczyny. A zanosi się pomału na to :D
Jej facet już wspomina między wierszami o tym,że tego chce.
Ach, 2 lata nie byłam już na weselu, ciekawe jak długo trzeba będzie czekać na następną okazję.
W rodzinie się nie zanosi, to może właśnie wśród znajomych??
99 dni, hmmm....
Dziś 2 rożne osoby spytały mnie 2 razy, czy jestem pewna JEGO.
Właśnie mogę powiedzieć,że na dzień dzisiejszy na 90% TAK.
To sporo według mnie :P
Ostatni JEGO pobyt był cudny. To dało więcej nadziei i szans na udany związek.
Zobaczymy co napiszę dzień przed ślubem ;D
-
Dzień przed ślubem napiszesz,że jesteś zestresowana ;D albo nie napiszesz nic bo nie będziesz miała czasu ;D
Kurcze,wiesz jak to jest-nigdy nie można byc nikogo pewnym w 100 % (ja to siebie nawet nie jestem pewna).
Więc 90% rokuje całkiem całkiem ;D :-* :-* :-*
-
Nigdy nie można być pewnym tego co będzie po ślubie.
Ale trzeba wierzyć, że będzie jeszcze lepiej niż przed, czego nam wszystkim życzę! :-*
-
Loluś dałaś mi dużo do myślenia, lola pisze "jestem pewna na 90%" to ciri zaczyna się zastanawiać, na ile ona jest pewna?
Są takie momenty że na 100...są takie że nie wiem w którą stronę mam patrzeć...
Pati ma rację, siebie nie można być pewnym, drugiego człowieka w życiu też nie, nie wiadomo co się zdarzy i jak na nas to wpłynie.
Tyle czytałam już akt spraw gdzie zwykli ludzie zamieniali się w zabójców i innych takich, pod wpływem jakiś zdarzeń coś złego się w nich budziło, że nie umiem założyć się na 100% o nikogo.
Reasumując :) 90% to naprawdę dobry wynik, dopracujecie do 99% ;)
-
Oczywiście, że nie można być pewnym tego co będzie po ślubie, ale można być pewnym tego co jest przed ślubem, tu i teraz. Ja jestem pewna w 100% że mój PM to jest ten jeden jedyny facet, za którego chcę wyjść, mieć dzieci, rodzinę itp. Oczywiście, że może się zdarzyć tak, że nam to małżeństwo się nie uda i kiedyś się rozejdziemy. Ale jestem absolutnie pewna tego co robię teraz i co chcę zrobić w najbliższym czasie :)
Lola jeśli mogę być szczera, to moim zdaniem Twoja niepewność to takie "zostawienie sobie furtki". Ślub to bardzo poważna sprawa i jakby nie patrzyć zmiana w życiu. Może się trochę tego obawiasz, dlatego nie jesteś do końca pewna. Z resztą nie ważne...
Kochana... :-* Konkretna kobita jesteś, nie zdecydowałabyś się na ślub, gdybyś nie była przekonana, że to jest właśnie Twoja droga. Tylko lubisz mieć wszystko pod kontrolą, a chłopa nie da się w 100% mieć pod kontrola, dlatego jesteś go pewna w 90%. O.. powiedziałam co wiedziałam, teraz ślę buziaki :-* :-* :-* :D
-
Zabawex nic dodac nic ując :)
-
Dokładnie, Jola napisała posta za mnie ;D dzięki :-* zresztą Pati też, ja już się przekonałam, że człowiek nigdy tak naprawdę siebie nie zna do końca i nie raz zaskoczyłam samą siebie :P ale to fajne, zawsze to jakieś niespodzianki nie? :P
Loluś, ale że jakie słowo po tych 3 piwkach ma nam przyjść na myśl? Mi nasuwa się, ale stwierdzenie, też bym se wypiła...i wypiję, już dziś po południu :brawo:
No właśnie u mnie w rodzinie też posucha jeśli chodzi o ewentualne wesela...została mi tylko siostra i kuzynka...znajomi? No może jedna kumpela, dla kumpli-starych kawalerów już słaba nadzieja...
-
Fajnie to wszystko napisałyście wszystkie i dziękuję za Wasze wypowiedzi pełne refleksji :-* :-* :-*
Macie rację,że nie można być nikogo pewnym na 100% , siebie tez nie.
Rożnie to bywa, ludzie się zmieniają, my też.
Jednak, fakt , najważniejsze jest to co teraz czujemy.
Ja zawsze byłam bardzo niezależną osobą, przez co w życiu dostawałam kopa nieraz, ale tak chciałam.
Jednak moje długoletnie związki były raczej udane( było ich 4) i przeżyłam w każdym niezapomniane chwile.
Zastanawiam się po prostu czy TEN teraz to TEN?
Bo przecież danych momentach tamci byli tymi jedynymi....
Sądzę,że każda z nas ma podobne myśli.
W każdym razie jest 90% :D
Loluś, ale że jakie słowo po tych 3 piwkach ma nam przyjść na myśl? Mi nasuwa się, ale stwierdzenie, też bym se wypiła...i wypiję, już dziś po południu :brawo:
Napisałam to z przekorą, bo ostatnio pewne żarty mnie już nie bawią.
Są nieco niesmaczne.
-
Ja nie wiem, ale alkoholizm się tu szerzy. Pisanie o tych piwkach i innych % jest niezgodne z ustawa o wychowaniu w trzeźwości!!
Chyba jakaś cenzura powinna tu zawitać :P
-
k8libby to może przestań odwiedzać ten wątek, skoro jesteś taka święta...
-
No jakie sztywniaki ;) na żartach się nie znają!!
-
Właśnie pokazujesz jakie Ty masz żarty... szkoda, że nikogo nie śmieszą... Nie zamierzam się kłócić, ale wypraszam sobie takie komentarze.
-
No i tych 90% Lola się trzymajmy ;D
A apropo piwek, to aż nie chce mi się wierzyć, że ja kiedyś piwa nie lubiłam...nie zapomnę tych pełnych politowania spojrzeń, kiedy po czeskiej stornie granicy, gdzieś w schronisku w górach, po godzinach łażenia, popijałam sobie soczek, a cała reszta współwłóczęgów delektowała się Pilsnerem, Staropramenem i innymi...Wtedy do grzech było pić coś innego ;D Tak mi się nasunęło po tym Karpaczu, tyle że teraz w Czechach wcale już tanio nie jest, ech, szkoda.
-
Agulec_102 i ja tak samo miałam, na sam widok piwa mnie odrzucało, a teraz widok zimnego piwka z oszronioną szklanką w upalny dzień uaktywnia moje śliniawki :taktak: tak samo jak KFC... też uaktywnia moje śliniawki ;D a jak połącze te dwie pyszności to jestem w raju :luzak: :luzak: :luzak:
-
Ohh Agulec Staropramen to ja pamiętam :) Teraz to mi tylko smakuje miodowe z Brovari :)
Lola ja Cię chyba bardzo dobrze rozumiem, jestem na maksa niezależna i Ł. to mój któryś z kolei także, tyle że ja tak mam że im dłużej jesteśmy razem tym jestem bardziej pewna a wy tak rzadko się widujecie to dłużej zajmie budowanie pewności...
-
Ja też należe do tych niezależnych,lubię robic to na co mam ochotę i niekoniecznie zawsze z PM :los:
-
Jeju, za oknem słonko jak ta lala, ależ bym sobie gdzieś wyległa z takim zimnym pifkiem...
Brovari jako lokal w Poznaniu, czy to jakiś browar? Miodowego nie piłam jeszcze...
Jolanga! To tak jak ja, jak ja! KFC+pifko= :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
Apropo KFC, jak w deszczowy dzień w Karpaczu, urwaliśmy się do Wrocka (aquapark+zwiedzanie) i wygłodniali pustoszyliśmy kubełek na ławeczkach na zew. KFC, przysiadły się do nas wróbelki (przysiadały się do wszystkich konsumujących ;D ), jeszcze nie widziałam tak "odważnych" wróbli, jadły niemal z ręki...Nie wiem jak one będą wyglądać za prę lat po diecie KFC ;)
-
Aga, a przywiozłaś nam jakieś czeskie piwko? :D
Ja też uwielbiam KFC, ale teraz staram się tam nie chodzić, choć jak pomyślę o twisterku... to mmmm...
-
No pycha miodowe - Brovaria - Stary Rynek - Poznań - > Zapraszam :brewki:
Mniam twisterek ile ja go nie jadłam :D
A propo KFC
Chcecie darmowego loda :D ?
http://www.krushers.kfc.pl/ (na truskawkowego należy kliknąć truskawki, lód i ciastko, na czekoladowego : czekolade, lód i kitkat) - uwaga kupon ważny równe 24h więc skorzystajcie jak będziecie mogły iść do kfc :)
Lola czy my Ci robimy burdel :D ?
-
w sensie bałagan w wątku...
-
Ciri Ty to jesteś czarodziejka ;D a to tylko od teraz na 24h?Czy generalnie ile jest ważne?
Ja uwielbiam pikantny kubełek,a najbardziej stripsy ;D Mniammmmmmmmmm
Taaa Anjuszka już nam Aga przywiozła-ciupagę miała przywieźc i też lipa >:(
-
ciriness :) hahahahahahahaha, dobrze, że dodałaś ten drugi post, bo nie wiedziałam o co kaman :skacza:
-
Aga, napisałaś o słonku, a ja mam taką myśl!!!
Bosz, kiedy ja się opalę na to weselicho w październiku??
Na solarium nie chodzę, smarować się nie chcę :-\
Może w lipcu cosik uda się na plażę pojechać??
-
lolalola - cale wakacje przed Tobą, dwa miesiące - wiec na bank sie opalisz... Gorzej z lipcowymi pannami m. - wtedy chyba solar zostaje :(
No właśnie stripsyyyyy mmmmmmm, najlepsze co jest, ale nie moge do wesela jesc, bo mi na twarzy rozne rzeczy się dzieją po pikantnym :'( a tak to bym chodzila nawet 5 razy dziennie, bo planuje kilka kg przybrać, bo patyczak ze mnie >:(
-
Kiedyś poszłam na to opalanie natryskowe, pani ładnie dobrała kolor i miałam przez 2 tygodnie naprawdę ładną opaleniznę. Ścierała sie też w miarę reglularnie.
-
Ja już nie wiem czy mogę dalej odpisywać pati bo lola nie skomentowała a zgodnie z zasadą "milczysz a milczenie jest oznaką zgody" nie podoba jej się bałagan który robimy :)
24h od momentu rejestracji czyli np. do jutra do 11:40 ;)
Lolu opalisz się w wakacje na pewno spokojnie. A nie lubisz solarium?
-
KFC, przejadło mi się, ale wciąż mam do niego sentyment...
Szkoda,ze już kurito nie ma( czy jak to się tam pisze) :'(
A ten lodzik fajna sprawa ;D
Ja mam kupony na tańsze pizze do TELEPIZZA, chce ktoś??
Do Czech wybieram się po ślubie, jak już wcześniej pisałam, więc wtedy mam nadzieje posmakować ichnych smakołyków.
Co do opalania, jestem przeciwniczkom solarium. 2 moje koleżanki do dziś maja poważne problemy ze skórą po solarze.
Mnie ogólnie jest ciężko się opalić i nieco się martwię, ale zobaczymy.
-
Opalisz się, 5 razy wypad nad morze i jesteś czekolada :)
-
W kwestii opalania, dokładnie, parę razy morze i jesteś latynoska ;D tam najlepiej, wiaterek, nie jest tak gorąco, woda do kąpania to się raczej nagrzać nie zdąży, zwłaszcza że są zimne noce, ale piaseczek, słonko i ....pifko...czy ten napój dziś nie opuści mych myśli? Opalanie natryskowe- to już musi być sprawdzony salon, bo rożne rzeczy już słyszałam, pręgi, źle dobrany kolor, uczulenie, brudzenie ubrań.
Ciri, Ty to zawsze masz jakieś asy w zanadrzu... :brewki: :brewki: :brewki: rozumiem że dalej namiętnie bierzesz udział we wszelkich konkursach itp.? Lodzik, miodzio ;D skorzystam w 100% :D
Telepizza :nie: kilka lat temu ze 2x zamawialiśmy, ale zrezygnowaliśmy, pizza w obu przypadkach była tłusta i średniawa w smaku, może się poprawili?
Lola, ceny w Czechach mimo że w koronach, nie są zbyt "łagodne", ja byłam rozczarowana, choć to była Praga, wiadomo, ale po drodze byliśmy w markcie "Albert" no i ceny piwka po przeliczeniu niemal jak u nas, to już nie to samo co kiedyś :(
Jolanga, właśnie tak mi się wydawało, że na fotce z odliczanka (sukienka), to tak jakoś Cię mało...Za to na foto ze wspólnego wyjazdu śliczne wyglądałaś.
-
Odezwę się ja - smakoszka pizz :D Za telepizza nie szaleje, ale musze przyznac, ze nieco się poprawili :)
Agulec_102 słuszne spostrzeżenie - mało mnie troche :P A na wspolnym wyjezdzie bylismy w chorwacji, tam w kolko owoce morza i ryby, czego ja nie toleruję i 2 tyg - obiad, sniadanie i kolacja - pizza, pizza, pizza - dla mnie dieta w sam raz, czego efekty zauważyłaś :P :D :D
-
Jolnaga, to dbaj o siebie, bo zdecydowanie korzystniej wyglądasz gdy Cię więcej ;D Już w odliczanku miałam napisać, ale nikt nic nie mówi, to myślę, może źle widzę... ;) zresztą, różne są typy budowy ciała, ale jak ma się porównanie, to wiesz :)
Jolanga, jak ryb można nie lubić? Szkoda że w KFC nie podają ;) to byś pewnie skusiła :P
-
Agulec_102 śmiało śmiało w odliczanku pisz każde spostrzeżenie, każde mile widziane :) A świadoma jestem, że patyczak ze mnie - jem spore ilości i NICZEGO sobie nie odmawiam nigdy - ale taka chyba moja natura :-\ Ryb nie znosze od urodzenia - nie jadam nic co mieszka pod wodą :D a jakby podawali w kfc to bym przestała do kfc chodzic chyba ;)
-
o ja, to zazdroszczę, też bym tak chciała niczego sobie nie odmawiać... ;D ;D ;D Oj rybkę to mogła jeść cały czas...na zmianę z KFC ;) ;)
A jak byliśmy przed przed ostatnio w KFC, spytałam kasjerkę (specjalnie tą, przy której stał kierownik zmiany), czy te Garfieldy to tylko dzieci dostają...Kiero i kasjerka chwila konsternacji, po czym kiero, a który się pani podoba...? ;D No i ma takiego fajowego z rozciągniętym uśmiechem :hopsa: :hopsa: :hopsa: A potem słyszałam jak jakieś dziecko (miało dokładnie takiego samego Garfielda jak ja) mówi do mamy: "Mamo, a ta pani też ma garfielda mimo że nie jest dzieckiem..." ;D ;D ;D
-
No hihi ja dla was wszystko, mogę wam podrzucać takie smaczki :D
Telepizzy ogólnie nie lubię ale z braku laku...nic się nie równa z Pizza Hut!!!
Lolciu ale może z tym solarium takie problemy jak ktoś przesadza co? Ja tam lubię zimą raz w miesiącu się po prostu wygrzać, no ale rozumiem jak ty jesteś przeciw.
Lato będzie na pewno i zrobisz się czekoladką :)
-
Smaka mi narobiłyście, właśnie całe nasze biuro opierniczyło po 2 bismarty z KFC.
I dietę szlag trafił!!
-
Dziewczyny dziś się u mnie rozbestwiacie :P
Proszę pisać tu o mnie :obrazony:
"Ordnung muß sein"!!! A jak ;D
Na czekoladkę nie mam szans, bo mam taką karnację,że ciężko się mnie opalić, a i nie wiem czy czas będzie na opalanie, ach...
-
hehe Lolcia bo u Ciebie najlepsze imprezki nie ;)
Sobie sprawdziłam w google to powiedzonko a co, nie będe poszkodowana że nie znam niemieckiego :P
-
Czekoladkę to ja bym zjadła....
-
Anjuszka zapraszam do Stargardu :D :D :D
-
Daleko...
-
Jak będziesz jechała przez Gorzów to będzie daleko :D :D :D ale jak prosto na Stargard to będzie git! ;D
-
Lolus przesylam spoznione gratulacje setki :brawo_2:
idziemy prawie leb w leb ;) , jeszcze nie dawno myslalam o tym ze zostal jeszcze rok, a teraz nie wiem gdzie mi ten czas umknal ::)
zgadzam sie z dziewczynami, ze nie mozna byc nikogo pewnym na sto procent, w sumie ciezko jest powiedziec jak bedziesz czuc i myslec za pare lat, a co dopiero ta druga osoba. Mnie jednak wkurzaja takie pytania- a jestes pewna? za przeproszeniem g.. im do tego, szczegolnie mnie to wkurza gdy wychodzi od osob ktore praktycznie nas nie znaja. Sa niestety na tym swiecie tacy beznadziejni pesymisci, ktorzy wrecz maja nadzieje ze wszystkim innym tez nie wyjdzie. Moj PM ma taka babke w pracy, ktora na wiadomosc o naszych zareczynach tylko skomentowala- "poczekaj, za 30 lat nie bedziecie na siebie mogli patrzec i nie bedziecie mieli tematow do rozmow". Takim ludziom tylko wspolczuc trzeba ::)
teraz to i mi sie KFC zachcialo ::), ja zingery lubie najbardziej :P ide zobaczyc co mam w lodowce :-*
-
Jest niedziela, jeszcze :-\
Bosz, jak ja nie cierpię niedziel!!!!
Niedziela jest bezsensownym dniem przejściowym :-\
No, ale takie tez są potrzebne.
Dziś znów praca przed kompem, ale za to pyszna rybka ( halibut) , grecka i młode ziemniaczki, ACH, OCH.... :P
Jutro podobnie z robotą :-\
Brakuje mi PM'a,bo ON zawsze fajnie gotuje. Jakąś pieczeń zrobi, albo mięsko fajnie usmaży, albo upiecze z pieczarkami....
W sumie to nie tęsknie dziś. Aż dziwne :-\
Jeszcze 5 tygodni do naszego spotkania. Hm....
Dziwne, ale nie tęsknię, dziś...
-
Zajęłaś się gotowaniem i innymi sprawami to nie miałaś czasu tęsknic :-* A meczyk oglądałaś ? ja tylko kawałek Argentyny,ale jakoś tak nudny mi się wydał.Zresztą nie lubię sama oglądac-niczego.Mecze muszę z R.razem wtedy sobie dyzkutujemy i komentujemy a samej to nie to samo...
Wiesz co jak masz ochotę na jakieś sosy,mięsa itp to ja mam sprawdzony i pyszny przepis na karkówkę :brewki: :-* :-* :-* :-*
-
Oczywiście moi chłopaki wygrali z angolami ;D ;D ;D
Niemcy górą ;D
A reszta mnie nie interesuje :P
Przepisy zbieram, podaj co masz pysznego :P
-
Zaraz poszukam i Ci prześlę ;D
-
Wiecie co?
Napisałam wczoraj,że nie tęsknię za PM'em, ale brakuje mi jego kuchni.
Zabrzmiało to tak, jakby mi tylko było GO trza do żarełka ;D
I taka refleksja przyszła do głowy.
W sumie tak jest,że każdego dnia codziennego brakuje nam naszych panów w tak prostych czynnościach.
Pewnie nie raz miałyście tak.
Np. wracając ze sklepu z zakupami (nie ma pomocnika do niesienia siat),albo otwierając słoik,sprzątając itd
Nawet jak staram się nie tęsknic, nie myśleć o nim, to i tak on zawsze jest ze mną :P
To takie słodkie :D
Co my byśmy zrobiły bez nich??
A oni bez nas t już w ogóle by zginęli ;D
-
Dokładnie, dopiero jak nie ma na co dzień tej drugiej osoby, to do człowieka dociera jak jej brakuje w tych prostych, codziennych czynnościach. No moim zdaniem faceci bez nas to już o wiele gorzej, niż my bez nich sobie radzą. Anglia-Niemcy też oglądałam, no klasy Angole nie pokazali, ale przede wszytskim lipnego bramkarza mają, a Meksyk-Argentyna, mógłby być ciekawszy gdyby Meksyk gola strzelił wcześniej, a tak to nuuuuda. Pati, sama też bym meczu nie obejrzała, samej to już nie to ;D
Dzięki Ciri za cruschery z KFC, spróbowałam z mężem (truskawka i karmel), bez rewelacji, wypić można, jak bym kupiła, to bym była zła, milkshake lepszy wg nas ;D ale za darmo spróbować nowości było fajnie :-* :-* :-*
-
Eh z tymi facetami fak bez nich źle ;) zawsze jest na kogo się zdenerwować i zawsze ma kto podnieść ciśnienie hehe ;D a tak poważnie to ja mam swojego na co dzień niby nie umie gotować ale jak się postara to zawsze mu coś pysznego wyjdzie :obiad: :brawo:
no a jeśli chodzi o przepisy to na co byś chciała????
ja sama kombinuję bo lubię ;D może jakaś sałatka al`a kebab?????????
:-* :-* :-*
-
Ja Cię podziwiam - wiesz o tym, bo ja bym nie umiała tak żyć, dlatego jesteś dla mnie miszczem :D
-
HAHAHAHA,
Aniu, ja miszczem??
Przyzwyczaiłabyś się do takiego życia.
Gosiek,ja to tak od 2 lat dopiero gotuję i staram się coraz ambitniej.
Na początku uczyłam się gotować ziemniaki , kroić warzywka, zrobić herbatkę, kawkę:P
Tak pomyślałam teraz ,że MÓJ uwielbia krewetki. Macie jakiś ciekawy przepis na nie??
-
A fuuuuu!! Nie jadam tego paskudztwa!! ;D ;D
-
Hmmm mam pomysła na słatkę ona jest z paluszków krabowych ale sądzę,że jeśli się doda krewetki zamiast paluszków krabowych to będzie ten sam efekt a jest prosta do zrobienia ;D ;D ;D
Tylko mam ją zapisaną w zeszyciku a mój Pm gdzieś go schował :glowa_w_mur: hmmm ale idę poszukać i zaraz jak znajdę to napiszę bo przepis 5 przez 10 pamiętam ;D ;D
-
Mam mam mam mój Pm miał mój zeszycik u siebie w szafce :D hehe
oki to jest tak :
1 opakowanie paluszków krabowych (mogą być krewetki ;) )
1 puszka kukurydzy
1 papryka czerwona
1 paczka makaronu TAO TAO
majonez
sól
makaron trzeba wrzucić do gotującej się wody jak będzie robił się miękki trzeba wyjąć odcedzić i go
pokroić
dodać puszkę kukurydzy
paprykę pokrojoną w kostkę
majonez
i sól do smaku ;)
no i sałatka gotowa Smacznego :obiad:
oki ja lecę mojemu PM muszę na obiadek coś wykombinować
:-* :-* :-*
-
Gosia dzięki :-* :-* :-*
Jak przyjedzie Pm to go zaskocze ;D
-
Magda, Ty też to jadasz? Czy tylko PM?
-
Paluszki krabowe ja uwielbiam! Same! ;D
-
Wszytskie owoce morza jada tylko PM.
Po spróbowaniu małży, krabów,krewetek, ośmiornicy,a nawet ślimaka, stwierdzam,że to nie dla mnie :P
-
Ufff :)
Ale jesteś kochana dla swojego PMa, że w ogóle chcesz mu to przyrządzić... ja bym tego do rąk nie wzięła :P
-
No Lola jest b.dobra :-*
A do buzi? :P :P :P
-
Sister, Ty zboczuchu :D do buzi tym bardziej ;D ;D ;D ;D
-
;D ;D ;D
Do ręki nie, do buzi nie, zero przyjemności ::) ;D
-
Do ręki, do buzi... dla mnie to żadna przyjemność :D
-
;D ;D ;D hehehe ale tu wesolutko się zrobił :hopsa: :hopsa: a ja muszę się zbierać do pracy i jak zwykle minę się z moim Pm >:( już mnie denerwują zmiany w pracy >:( tylko się mijamy::)
tu się zaczyna wesoło robić ale niestety muszę lecieć ;)
A co do paluszków krabowych to też je uwielbiam a reszty nie jadłam no oprócz szyjek rakowych są pyszne ;D
Buziaki miłego dnia :-* :-* :skacza:
-
Helloł Madziu!! ja powoli wracam na forum...
..nadrobiłam kilka stron u ciebie..i z tego zapomniałam co miałam napisac!! heheheh
...bede teraz na bierząco! ;D
-
Anjuszka, ale ważne by dawać przyjemność innym :P :P :P
No ja też tylko te paluszki jadłam, aha, no i zupę rakową, pycha była ;D ale krewetki, ośmiorniczki zdecydowanie mnie nie pociągają...aczkolwiek może i bym spróbowała z ciekawości.
-
O widze, że w tym wąteczku też o jedzeniu ;)
Ja wczoraj zrobiłam zapiekankę kalafiorową, pyszności - lolalola poszukiwaczko przepisów :) - przepis u mnie w wątku :)
Z kolei ja nie jadam nic co mieszka pod wodą - już to gdzies pisałam ;), a mój PM wręcz przeciwnie - zachwyca się wszelkimi małżami, kalmarami i innymi stworzeniami. Nawet nauczyłam się kilku przepisów i mogę mu to ugotować, ale z zatkanym nosem, bo zapachy mi tez nie bardzo pasują :-\ Taka to ja dziwna jestem, często słyszę "jak można ryb nie jadać" ;) Najczęściej słyszę to przy wigilii, gdy zajadam się uszkami i pierogami, bo tylko to mi zostało ;)
-
Anjuszka, ale ważne by dawać przyjemność innym :P :P :P
O!!! Co racja to racja ;D
-
Dziś prawie całą noc nie spałam :-\
Ostatnie 3 dni to masakra, napisałam kolejnych prawie 20 stron pracy,a do jutra jest termin oddania :-\
Jestem już po wizycie u promotora i powiedział,że.....jutro przyjmie mi pracę :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Jednak dziś jeszcze muszę dopisać parę rzeczy, popoprawiać.
DLATEGO TRZYMAJCIE JUTRO ZA MNIE KCIUKI!!!
Żeby praca została przyjęta i żeby promotor się nie rozmyślił :P
Już nawet 80zł opłaty za obronę, 80 zł za wydrukowanie i oprawienie pracy plus wyrób nowych zdjęć, nie jest mi straszne, byleby się tylko udało. :blagam: :blagam: :blagam:
Ciężkie dni przede mną :-\
Z milszych spraw PM obiecał,że kupi mi kolczyki :P
Strasznie mi się spodobały te co Aagatkaa sobie kupiła, a MÓJ powiedział,że kupi mi bez problemu, aż dziwne to ::)
Ale ostatnio go troszkę postawiłam na nogi, to teraz się chłopina podlizuje.
Marzą mi się teraz wakacje u PM'a. :okularnik: On mieszka blisko plaży, codziennie się kąpią w morzu ach............
-
Wiedziałam, że się uda!! Cudownie!! :) :)
A kolczyki, też miałam przeczucie, że sobie załatwisz hehehe :D
Pisz tam, pisz!! I jutro wzorowo oddaj i przygotowuj się do obrony :)
-
Trzymam Kciukasy,żeby się udało :ok: :ok: :chat: :-* :-*
-
No to trzymam kciuki, żeby się udało wszystko z pracą ;)
-
3mam kciuki dasz radę!!! Nie ma takiej góry co byś jej nie przeniosła :D :D :D
-
No to świetnie że taki postęp z pisaniem pracy i promotor ugłaskany, trzymam kciuki a Ty się sprężaj, cobyś na jutro zdążyła.
No, no i kolczyki sobie załatwiłaś ;D Też zazdroszczę Twojemu PM'owi...
-
3mam kciuki :-*
-
trzymam kciuki ;)
-
Lolciu trzymam kciuki! :)
A pojedziesz na te wakacje u PM'a :) ?
-
Musi byc dobrze!!!Nie ma innego wyjścia! :-*
-
Lece na żeż, trzymać kciuki :P
-
:-* :-* :-* :-* - szczęśliwe buziaki przesyłam ;)
-
Trzymam z całej siły, nawet te u stóp :D
-
Trzymamy!
-
Zaciśnięte ;D ;D ;D ;D
-
..bardzo mocno zaciśniete!! ;D
-
Dzięki za Wasze kciuki i trzymajcie, plizzzzzz dalej :-\
Nie jest za dobrze :-\
Puki co jeszcze walczę.
Ciriness, chciałabym bardzo pojechać na wakacje do PM'a, choć na 2 tygodnie, ale...
Puki co walczę o zaakceptowanie pracy :-\
-
W takim razie trzymam kciuki za obie sprawy - akceptacje pracy i wymarzone wakacje z PMem :)
-
To ja trzymam nogami i rękoma żeby dwie sprawy się udały loluś :przytul:
-
To ostra batalia widzę, trzymam mocno, krzyknę chłopakom z pracy co by też potrzymali :P
-
Ten promotor kopa w dupę dostanie jak się zaraz nie uspokoi :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm:
-
Trzymam mocno kciukasy za obie sprawy :przytul: :-*
-
Nadrobilam I tez trzymam kciuki:)
-
Lola i co? Daj znać, bo my tu się niecierpliwimy!
Maggi, żyjesz ;D nareszcie :)
-
I jak tam sprawy się mają?Mam jechać z kałasznikiem do Szcz?
-
Jest po 3, a ja dopiero skończyłam poprawki :-\
Zaczęłam je robić koło 12 w środę i skończyłam teraz (ok. 40h), MASAKRA :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1:
W między czasie zjadłam 2 posiłki i zaliczyłam parę godzin snu.
Całe poświęcenie tylko po to, by pewnie jutro usłyszeć kolejny raz podniesiony głos prowadzącego i opier....
Jestem pewna,że moje poprawki się nie spodobają, ale mam już serdecznie dość.
Nie mam sił i pomysłów.
Dlatego wciąż proszę o trzymanie kciuków za jutrzejszy dzień :blagam: :blagam: :blagam:
I pomyśleć,że wakacje są na wyciągnięcie ręki......
-
Jak ten dziad znowu się przyczepi, to jedziemy tam z siostrami go :boks_4: :boks_4: :boks_4: :ckm: :ckm: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie:
Kciuki zaciśnięte!!!
-
Co za koleś :nerwus: :nerwus: :nerwus: :protestuje: :protestuje: :protestuje:
Mój kałach jest już w pełnej gotowości :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm:
Kciuki trzymam! :-*
-
trzymam kciuki mocno!!!
-
Lola będzie dobrze! Nie daj się jakiemuś cymbałowi :!: Kciuki zaciśnięte :-*
-
Trzymam kciuki!
Nie daj się!
-
Ale Wy źle myślicie o moim prowadzącym :o ;D
Dziś nie było tragedii, bo nikt na mnie nie krzyczał, zaniosłam to co poprawiłam i jutro może będę więcej wiedziała, bo dziś Pan nie miał dla mnie czasu :-\
Może to i lepiej, bo chwilkę odsapnę, a z drugiej strony wciąż wielka niewiadoma :-\
A wiecie jak to jest :nerwus:, nerwy, nerwy i jeszcze raz nerwy...
Także, dzięki za kciuki, a same widzicie,że trzeba trzymać dalej :P
Dziś robię sobie ucztę z powodu pół dnia luzu :P
Robię PIZZĘ :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Jakie to życie byłoby ubogie bez pizzy i zimnego pifffka ;D
Z ciekawostek.
Weszłam dziś do apteki i jako całkowity laik spytałam panią o suplementy diety, jakie są najbardziej polecane, które najlepiej działają( według statystyk sprzedaży, chociażby) itp.
A Pani do mnie,że ona nie wie :hahahaha:, pokazała palcem półkę, gdzieś tam hen za swoimi plecami i mam sobie wybierać.
Bosz, czy ci ludzie za każda lada pracują za karę?? :drapanie:
Swoją droga , nigdy nie brałam tabletek, nie pijałam herbatek odchudzających, ani żadnych innych. Ostatnio reklamują plastry.
Macie może coś sprawdzonego??Coś możecie polecić ???
No i słuchajcie, zostało jeszcze równiutko 3 MIESIĄCE!!!!
Zastanawiam się czy dam radę, czy ucieknę sprzed ołtarza ;D :P
Nie znam nikogo, kto się wycofał w ostatniej chwili, a Wy znacie jakieś ciekawe historyjki z dreszczykiem?? :hopsa:
-
Ja mam znajomych, którzy na tydzień przed wszystko odwołali... stwierdzili, że to ostatni moment na podjęcie takiej decyzji, a po co brać rozwód :) no spoko... i tak można :) prawdziwych powodów chyba nikt nie zna...
3 miesiące... :skacza: :skacza: :skacza: oj Madzia, jak to szybko zleci :)
a pizzę będziemy jeść za tydzień :) już się nie mogę doczekać :)
-
Mój brat odwołał ślub na tydzień przed...ŻYCIE! ;D
-
Moja koleżanka na miesiąc przed ;)
-
Pati, a fajna miała być bratowa? Czemu jednak zrezygnował? :D
-
Pati, a fajna miała być bratowa? Czemu jednak zrezygnował? :D
Na temat bratowej powiem tylko tyle:NO COMENT!!!! :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm:
-
Czyli rozumiemy, że Wasza rodzina nie rozpaczała po odwołaniu ślubu... ;D ;D ;D
Madzia, to dalej trzymam kciuki, co by prof. łaskawym okiem rzucił na Twoje poprawki, matko, kupę czasu poświęciłaś...zresztą, mogłaś go uświadomić, co go czeka, w razie gdyby miał jakieś ale, siostry z kałachami! :ckm: :ckm: :ckm:
3 miesiące? :Szczerbaty:
-
No to jestem ciekawa tych opowieści.
Dziewczyny napiszcie coś więcej o tych zerwaniach przed ślubem.
Oj, siostry normalnie :i_love_you: :i_love_you: :i_love_you:
-
Ja nic nie napiszę,bo nigdy nie wiadomo kto to czyta ::) ale jak się na żywo spotkamy to moge odpowiedzieć ;D
Za to teraz opowiem wam co kiedyś ksiądz nam na religii mówił.(od razu uprzedzam jednak,że nie wiem czy mówił prawde czy może ściemniał ;D )
W każdym razie opowiadał jak kiedyś miał udzielać parze ślubu.Miał-bo Panna młoda zostawiła PM dosłownie przed samym ołtarzem :o
Wszyscy goście opuścili kościół i niedoszły młody siedział sam...Straszny widok musiał być.
W każdym razie po jakimś czasie okazało się,że młoda założyła się z koleżankami że uwiedzie tego kolesia i zostawi go przed samym ołtarzem...
-
Jakaś bez serca byla...ale jak przystojny to bym go pocieszyła :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
Opowieść z dreszczykiem świetna :brawo:
Ale numer! ;D
Ale tak całować się i inne intymności dla zakładu :drapanie: ???
Ciekawe czy miała podwójne życie :P
Mka, pocieszycielko ;D
-
A co! Jak przystojny i smutny... ::) ::)
-
E eeee nie wiem czy przystojny,i ne wiem czy to prawda.Tak nam opowiedział ::)
Lola a może ona mówiła,że dziewctwo chce zachowac do ślubu ;D
-
No mi też się nie chce wierzyć za bardzo...choć kto wie... ;D
Pocieszać przystojniaka to chyba sama przyjemność ;D
-
Mka, a co z Roberto?? ;D
Ty byś pocieszała przystojniaka, a Roberto zapłakany :'( by się zamartwiał na malinowej sofie ;D
Patrycja, myślisz,że na dziewictwo można zgarnąć narzeczonego??
Bo jeśli to sprawdzony sposób to przez 3 miechy miałabym jeszcze szansę złamać jakieś serce ;D
-
Buhehehehe nie mam pojęcia.Mojego R.na pewno by się na to nie złapało-raczej spłoszyło :brewki:
Mka pocieszałaby przystojniaka a my Robsona :D :D :D
-
Mka pocieszałaby przystojniaka a my Robsona :D :D :D
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
E to w takim razie Roberto miałby lepiej, 2 na 1 ;D
-
Nie wierzę, że nie było w kościele żadnej chętnej, która by nie chciała zastąpić panny młodej. Raczej nie był przystojny :D
-
Pani z Ceremonii opowiadała historie o parze, która miała u nich brać ślub w czerwcu, juz mieli wpłacić dalszą część kasy, ale nie wpłacili. Rozstali sie tydzień przed imprezą, dzień po wieczorze kawalerskim...
-
No ładnie, ciekawe co się tam działo na tym kawalerskim. Te striptizy .... :P
-
KacVegas partII
-
Hahahhah, czeski film ;D
-
Ciekawe też czy wersja z tygrysem :D
-
Pewnie młody siekacza sobie wyrwał :D :D :D
-
Jak fajny striptizer, to łatwo rozkojarzonej przygotowaniami PM stracić głowę... :skacza: mi wystarczyło to, co widziałam na wieczorze kawalerskim ze spotkania z forumkami w Sin sin...jak faceci takie laski zamawiają to się potem nie dziwię ze się różne cuda dzieją...
-
Mam kilkuletnie doświadczenie w pracy w klubach nocnych... jako kierownik sali, naoglądałam sie różnych rzeczy. Najgorsze były kawalerskie w +21, tam poziom męskich rozrywek był na bardzo niskim, wręcz neandertalskim poziomie. Po takim kawalerskim, też już bym faceta nie chciała...
-
No właśnie i puść faceta na kawalerskie :P
-
A ja mam dziś dobry humor ;D ;D ;D
Rozdałam dziś 5 pierwszych zaproszeń , juhuuuuuuuu ;D
Super uczucie ;D
-
My rozdaliśmy w 2 turach. Pierszą w wielkanoc, rodzinie, drugą troszkę po wielkanocy, zaprosiliśmy wszystkich znajomych na piwo i tam im wręczyliśmy :)
2 zaproszenia wysłaliśmy pocztą :)
a na chwilkę obecną, jestem po panieńskim :) nie był długi, ale bardzo przyjemny. Zaczeło sie od kręgli, wszystkie byłyśmy pierwszy raz, więc było wesoło, potem piwko pod parasolkami w alei fontann.
-
My bylismy zaproszeni na wesele w Maju zeszlego roku- zostalo dowolane 2 tygodnie przed ??? . Panna mloda wyladowala w szpitalu psychiatrycznym :o ponoc juz wczesniej miala "problemy" w sytuacjach stresowych. Biedna dziewczyna :( niby dalej sa razem, ale ona wyprowadzila sie do swoich rodzicow.
U nas zaproszenia rozdane, tylko 3 zostaly :) wkurzylam sie dzisiaj na imprezie rodzinnej- jedna z ciotek PMa niby zartem komentowala jak to ona dostala zaproszenie tydzien pozniej niz inni ::)
-
Przypominam moje zaproszenia :D
(http://img145.imageshack.us/img145/1006/1089869392.jpg) (http://img145.imageshack.us/i/1089869392.jpg/)
Plan był taki,że rozdajemy zaproszenia osobiście,wspólnie z 1 zamachem :P
Proste, jednak,że zaproszenia trzeba rozdać w Szczecinie, Świnoujściu i Stargardzie to objazdówka parodniowa jak nic, a znajomi jeszcze??
Urlop Pm'a zamiast w lipcu jest na początku sierpnia :-\
Boje się,że się nie wyrobimy, gdyż o potwierdzenie przybycia prosimy do końca sierpnia właśnie :-\
Wszyscy znają naszą sytuację, więc nie powinno być gadania, tym bardziej,że zaczynamy od rodziców, rodzeństwa.
Dlatego taka decyzja ,ze zaczynam rozdawanie sama. Podczas spotkania rodzinnego wczoraj wykorzystałam moment ;D
Byłam mile zaskoczona, wszyscy ucieszeni, dziękowali za zaproszenia, mówili,że są ładne.
Czułam,że to szczere. I miłe :hopsa:
Jak Pm przyjedzie to damy zaproszenia całej jego rodzinie i jego znajomym( zaczynamy od matko , of kors :ckm: ).
Niestety logistycznie nie da się inaczej tego załatwić. Poza tym jak przyjedzie PM na tydzień to chce z nim powakacjować :okularnik: ,a nie cały tydzień rozdawać zaproszenia :mdleje:
W ogóle, Pm ostatnio mówi do mnie:" Nie chce matki zapraszać" :hahaha: :hahaha: :hahaha:
No myślałam,że padnę.
Niezłe pranie mózgu zrobiłam, co??? ;D ;D ;D
-
No to nieźle ;D ;D ;D ;D
A zaproszenia są bardzo ładne - szczególnie na żywo :)
-
bardzo ladne :brawo_2:
-
Super lola, pierwsze kroki zaproszeniowe za Tobą :)
-
Hahaha chłopak własnej matki się jeszcze na ślubie wyprze :D :D :D :D Alee go przemaglowałaś ;) ;) ;)
-
Dobra, koniec żartów!!! :o
Drukuje dziś pracę i boje się strasznie.
Po 1- tego czy dobry papier, dobra okładka itp, bo na stronie wydziału jest tak jakoś ogólnie napisane,a jak coś druk kosztuje nie mało :-\
Po 2- boje się,że walnęłam się w obliczeniach,że coś się nie spodoba i promotor wystawi mi negatywna opinię :-\
Tak się boję, o tak właśnie
:boje_sie: :boje_sie: :boje_sie:
-
Będzie dobrze...czy Ty na prawdę myślisz, że ktoś prócz promotora to czyta?? :D :D :D :D
A promotor nie puści pracy z błędem bo to na jego konto idzie... ;) ;) ;)
No już!! nie spinaj pośladów i do przodu :-* :-* :-*
-
Marta, pocieszycielko strapionych ;D
Nie no próbuje się nie spinać, ale jakoś nie umiem :-\
Mój promotor to straszny służbista. Do środy muszę zanieść cały kamplet do dziekanatu.
A On ciągle zalatany, nie ma czasu, więc jak coś to bez problemu wystawi negatywa i tego się boje najbardziej.
Już mnie straszył negatywem :-\
Bojem się i już, nie umim inaczej :-[
-
Taaa mnie mój też straszył, że praca jest na słabe 3, a potem był zachwycony i postawił 5... ::) ::) ::) Jeśli facet cie ciśnie to znaczy, że twoja praca jest mu do czegoś potrzebna..tzn. ze ja później wykorzysta ::) ::)
Będzie dobrze, a strach ma wielkie oczy :-* :-* :-*
-
eeee luzior, cyc do przodu i do dzieła :)
-
Właśnie Lola, zwłaszcza że masz co wypiąć do przodu ;D będzie git!
Oooo, to pierwsze koty za płoty w sprawie zaproszeń ;D i fajnie, rzeczywiście słabo byście cały pobyt PM'a poświecili na rozwożenie zaproszeń ::) No fajne te zaproszenia, już zapomniałam :D
Własnej matki nie chce?! :o Może Ty masz jakiś dar? ;D ;)
-
Kochana będzie dobrze!!!Ja to wiem,tak więc odpręż się :-* :-* :-* :-*
-
Lola witaj po przerwie :) Mrocznie się tu u Ciebie zrobiło - te opowieści z dreszczykiem :pogrzeb: Hehe
A czemu tak o nie wypytujesz? Czyżbyś chciała zafundować swojemu PM zawal serca pod ołtarzem ???? ::)
-
:ośliczne zaproszenia :)
a co do pracy mam nadzieję,że się uda i trzymam za to kciuki :-*
-
tak z innej beczki, żarłoki ;) skusiłam sie ostatnio na tego szejka kitkatowego z KFC, PYYYSZNYYY
-
zajeb..zaproszenia :ok: :ok: :ok: bardzo w moim stylu :D
-
Ej, no ale czemu nie dajesz znać? Ja tu z tymi kciukami siedzę, zaciskam i co? Mów jak promotor zareagował, padł na zawał nad genialnością Twojego umysłu? ;D uczeń przerósł mistrza? ;D
-
Miło mi,że podobają się Wam zaproszenia.
Wczoraj dałam kolejne 2 :D
Dzięki bardzo za trzymanie kciuków :-* :-* :-*
Wydrukowałam , zaniosłam i oczywiście opiepszanko :-\
Szkoda słów.
W piątek lub poniedziałek odbieram recenzje (oby pozytywne), a za tydzień obrona :o
Kurde, mam 40 pytań i muszę teraz zakuwać :P
Kiedy to ja ostatnio zakuwałam :drapanie:, chyba nigdy :P
Całe studia leciałam na 1 patencie, na znajomości matmy ;D
A teraz czystą teorię trza kuć, Bosz, a ja na pamięć nie umim się uczyć :mdleje:
-
Dasz radę!Codziennie kilka pytań np.po 5 i spokojnie się wyrobisz ! :-*
-
Będzie dobrze!!3mam kciuki!:)
-
Zdolne dziewczę z Ciebie jest - na pewno dasz radę! A moje kciuki masz zawsze!! :-* :-*
-
Ach, te czekanie...to czekamy dalej. Co on tak marudzi... :Maruda:
O ja, tylko tydzień, kochana, ale spokojnie dasz radę, byle regularnie po kilka pytań...Nie zazdroszczę zakuwania na pamięć, bo też tego nie cierpię...
-
A Wy jesteście superanckie :cancan:
Tak wierzycie we mnie, miło :-* :-* :-*
Rozmawiałam z kolegą i troszkę mnie pocieszył ,że trwa to góra 20 min. Prezentacja, omówienie z 12 slajdów, odpowiedzi na 2 pytanka i czekanie na werdykt :boje_sie: Niby pikuś, ale...
Postaram się już nie marudzić ::)
Ze spraw ślubnych mam nowego pomysła ;D
Jak już wiecie będę robiła sobie bukiet z różowych lilii, PM będzie miał butonierkę z 1 różowej lilii.
Pytałam moją świadkową (siostrę), czy chciałaby kwiatek na rękę i ona się zgadza.
Dlatego pomyślałam,że świadek będzie miał butonierkę, a świadkowa kwiatka na ręce.
Tylko zastanawiamy się nad kwiatami i pomyślałam o białym storczyki.
Znalazłam coś takiego,tylko,że białe, jak się Wam podoba??
(http://img190.imageshack.us/img190/9523/00000106a.jpg) (http://img190.imageshack.us/i/00000106a.jpg/)
-
Mnie się podoba :)
-
Jak dla mnie szafa gra :D
-
Ja b.lubię storczyki, dlatego dla mnie bomba :)
Ja miałam na myśli marudzenie promotora, nie Twoje :P
-
Ja miałam na myśli marudzenie promotora, nie Twoje :P
Wiem, ale zdaje sobie sprawę,że przeżywam to wszystko jak mrówka okres :P
I jest to już nudny temat dla mnie samej.
Myślę,że byłabym spokojniejsza gdybym nie miała wcześniej takich przebojów,że ciągle coś źle :-\
Także wybaczcie :blagam: :blagam: :blagam:
Właśnie będę musiała gdzieś do hurtowni się przejść i poszukać takich ozdób i drucika florystycznego, bo chce zrobić próbę wytrzymałości kwiatka ::)
Czyli mówicie,że robić ;D
-
Pewnie że robić!
Lola, ale to cześć Twojego życia, istotna część, więc masz pełne prawo pomarudzić, zawsze to jakaś ulga nie? A my poczytamy, w końcu interesujemy się Tobą, a nie tylko sukienką, kwiatkami itp.
Na Tobruku jest fajny sklepik z takimi duperelami, niestety nie dla kupców detalicznych... :( Aczkolwiek, jest jeszcze jeden w tym budynku z cegły, na parterze, tam są głównie sztuczne kwiaty, ale też pełno dodatkowych florystycznych, ja tam kupowałam materiały na deko do auta.
-
Lolcia super ta bransoletka, pewnie że rób jak się zgodziła :)
No trzymamy dzielnie kciuki za pracę i obronę żebyś potem mogła się poświęcić tylko sprawom ślubnym :)
Ja wiem że mówią że obrona to formalność etc. ale to już wszyscy po :P Przed każdy się denerwuje więc się nie przejmuj, jeszcze tydzień!
-
Łooo a mnie się ten różowy bardzo podoba..fajnie zrobiona na bransoletka :D :D :D
Nie panikuj!! :-* :-* :-*
-
Jak robić to zrobię ;D
Marta mi też się ten kolor podoba, ale....
Ja chce mieć różowe lilie, więc lekko mi się gryzie to z różem szczególnie,że świadkowa upatrzyła sobie sukienki: łososiową, albo malinową .
Dlatego uważam,że biały storczyk doda kontrastu i może owinę go tak dookoła nadgarstka, coś wymyślę :P
Już nie mogę doczekać się sierpnia, bo wtedy ruszę ze wszystkim :hopsa:
Winietki,księga gości, gazetka ślubna, urzędy, podpisanie protokołu, uzgodnienie wystroju kościoła,próba bukietu, jak się uda opłacenie sali w całości, oj, będzie się działo :mdleje:
A ostatnio myślałam nad panieńskim :cancan:
I po uzgodnieniu z PM stwierdziliśmy, że może zrobimy coś razem. Tzn, spotkamy się u nas,Panie i Panowie :brewki:
Parę drinków na rozruch :pijaki:,jakieś jedzonko i tak pomyślałam o jakiejś grze towarzyskiej. Ja mam wykrywacz kłamstw :p i zawsze fajnie było w nią grać.
Potem duch rywalizacji w akcji i idziemy na kręgle. Panie przeciwko Panom :terefere:
A potem podczas narastającego napięcia, Panie idą w świat w swoja stronę , a Panowie w swoją.
Oczywiście scenariusz może się jeszcze 10 razy zmienić, ale puki co wymyśliliśmy coś takiego.
Ja nie chce żadnych rogów na głowie, ani striptizera!!!!!
Tak samo nie che zabaw z zadaniami, bo nie będę wąsatych całować, ani tańczyć na stole :P
No nie i już :obrazony:
Mi wystarczą różowa szarfa i hawaje, albo boa różowe ;D
Miałam jeszcze pomysła z quadami, ale...
Myślałam o wypadzie nad morze, ale....
Koszta.
Wiem, napiszecie czemu sama się tym zajmuję skoro to rola świadkowej.
Jednak ja mam taki charakter,że wiem,że jak sama zorganizuje to będzie najlepiej, bo organizatorka ze mnie jest :hopsa:
Co myślicie??
I czy znacie jakaś fajowska grę towarzyską??
-
heheh Lolcia ja mam tak samo, ostatnio krzycze na wszystkim że wszystko na mojej głowie a dopiero mama mnie uświadomiła że dlatego że ja wszystko SAMA muszę wybrać, zaplanować, zorganizować etc.
Świetny pomysł na ten panieński, mi się też średnio podobają jakieś dziwne pytania, rogi a już w ogóle striptizer dla mnie bleeeee
Muszę się zastanowić nad tymi grami a nuż mi coś wpadnie do głowy :)
-
Świetny pomysł z tym kwiatkiem na rękę:)
A co do tych zadań na wieczorze panieńskim, to też nie jestem za ;)
-
No tak, samej najlepiej, no chyba że masz świadkową z głową na karku. Pomysł dobry ;D Ja lubię rogi i zadania, tzn. chyba, bo zadań nie miałam, a chciałabym mieć, tylko jakieś sensowne rzecz jasna.
Gry towarzyskie? Karaoke? :Szczerbaty: Kalambury?
-
Czesc kochana postaram sie na dniach odrobic swoja nieobecnosc :-*
Super bylo Was poznac to byl niezapomnainy wieczor.
Dzieki dziewczyny za wszystko :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Mnie ta lilia na ręce bardzo sie podoba!! Bardzo subtelnie to wyglada! ;D
...co do spędzania wspólnego panieńskiego i kawalerskiego..to wybacz..ale ten pomysł mi sie nie podoba. Razem można spędzac rocznice zareczyn, ślubu itp.. A jak nazwa wskazuje "wieczór PANIEŃSKI" jest zarezerwowany TYLKO dla kobiet..tak jak KAWALERSKI tylko dla mężczyzn! :)
-
Kwiatek na rękę - rewelacja :ok: Oczywiście pod warunkiem, ze świadkowa się zgodzi. Mnie by osobiście chyba przeszkadzało coś takiego niemniej jednak wygląda ślicznie.
Co do wspólnego wieczoru panieńskiego/kawalerskiego to też uważam, że lepiej to rozdzielić :) Ale generalnie jest to wieczór dla Was i jeśli chcecie cześć jego spędzić razem to czemu nie. Weź pod uwagę również to, ze może Ty nie chcesz striptizera ale Twój przyszły może chcieć taka atrakcję :P
-
Tak jak napisałam wcześniej pomysł na panieński może się jeszcze zmienić 10 razy, to tylko 1 pomysł.
Ja nie chcę, aby mój przyszły mąż na kawalerskie poszedł na jakiś striptiz,on o tym wie i musi się dostosować, nie ma wyjścia :P
Poza tym ja nie chce całego wieczoru spędzać z narzeczonym, absolutnie ;D
Po prostu rozgrzewkę robimy wspólną, bo mieszkamy razem, a chcemy rozgrzewkę zrobić w domu.
A kręgle uwielbiamy oboje ;D
A Wy jakie macie pomysły na panieński??
-
Jak to jakie? Alko+dancing :cancan: :cancan: :cancan: :disco: :pijaki: :brewki: :brewki: Ale wiem, że nie przepadasz za tańcami, więc..hmmm, kręgle, bilard :brewki:, kasyno :brewki: :brewki: :brewki: (licząc na szczęście początkującego)... ;D ;D ;D
-
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* lecę załatwiac :-* :-* :-*
-
Ja zostawiłam planowanie panieńskiego świadkowej, mimo że sama uwielbiam mieć nad wszystkim piecze. Świadkowa spisała się w 100%. A nawet w 200% :D Nie wyobrażam sobie też wspólnego kawalerskiego i panieńskiego - nawet początku - uważam, że to powinno być oddzielnie od początku do końca. My tak mieliśmy i nie żałujemy :D
Co do striptizu - ja też byłam przeciw - i nie miałam ani ja, ani PM. Za to wssystkie laski miałyrogi na panieńskm i była to super zabawa :D
-
Jak wieczorek laski??? :D
U mnie dziś wesoło ;D A tak, a co!!! :P
Zacznę od tego,że promotor się nie postarał, ale mam już luz i mocno wyj....na wszystko :hopsa:
Obrona za 2 tygodnie.
Jak w dziekanacie pokazałam ocenę pracy to babki się załamały( zaznaczam, całe studia byłam stypendystką naukową), ale cóż, zawsze student dostaje po dup.. za wszystko....
Mam wszystko gdzieś. :ckm: :ckm: :ckm:
Właśnie pakuję walizkę i lecę w świat co tu będę siedzieć ;D ;D ;D
-
Czy twój promotor poleciał sobie w kulki?? :Kill: :Kill: :Kill: :Kill:
-
Do pana promotora :boks_4:
A co do wieczoru panieńskiego - mi się Twój plan podoba :D Ja sama jeszcze nie mam totalnie na to pomysłu... ::)
-
No to się promotor nie popisał... :ckm: :ckm: :ckm: ale masz rację, trza laskę na niego wyłożyć, tylko szkoda tych kilku lat pracy...
To baw się dobrze w świecie, tylko nie zapomnij wrócić na obronę :P
-
eh takiego promotora to tylko w tyłek kopnąć... łaskę robi ::)
bransa dla świadkowej to super pomysł, ja żałuję że dla mojej takiej nie załatwiłam bo chwilami nie miała co ze swoim bukietem zrobić ;)
-
A to palant!Powinnaś mu po obronie fucka sprzedac!!! ;D
Odpocznij sobie :-*
-
Ptaków śpiew, morza szum,.......
To właśnie słyszę za oknem ;D
Mam luz :ok: , wakacje :okularnik: , za parę godzinek ukochanego tylko dla siebie :uscisk: :serce: , żyć nie umierać :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Przyjechałam w nocy i nie miała czasu się nim nacieszyć, ale dziś nadrobię, obiecuję :p
PM, jak przyjechałam, zrobił mi kolację i dał 7 wielkich lilii ::) Kochany :D
A na sobotę obiecał mi pełno atrakcji. Zakupy i kolację w dobrej knajpce :hopsa:
Ciesze się ogromnie imam nadzieję,że to będzie cudny pobyt, zresztą już chyba ostatni raz jestem w Nl jako panienka, to muszę korzystać ze wszystkich atrakcji ;D ;D ;D
Wypisałam już wszystkie zaproszenia, mam już za sobą rozdanych 7, a do rozdania jeszcze zostało 27 :mdleje:
Zapraszamy 71 osób. Na razie wstrzymuje się , bo chciałam zaprosić jeszcze jedną rodzinę, ale... Zamysł był,że weselicho będzie na 60 os.
Puki co na 100% frekwencji mogę liczyć już od 17 osób ;D
-
Eeee to szybko wyjechałaś-a ja myślałam,ze jeszcze się pakujesz :D :D :D :D
Korzystaj tam ile wlezie ;D :-* :-*
-
No, to pobyt full wypas się zapowiada ;D Ekstra :) Oooo, to trochę liczba gości podskoczyła :)
Rozumiem, że bez papierka? ;)
-
Bez papierka ;D
A zapomniałam napisać jaki Pm jest kochany.
Mam w pokoju lodóweczkę i skrzyneczkę dobrego holenderskiego pifffka ;D
-
Kochana moja swiadkowa miala taki kwiatek na reke i bardzo ladnie sie to prezentowalo ale kwiatek szybko opadl i zaraz po kosciele musiala go sciagnac.
Wieczor paniensko kawalerski to fajny pomysl.
Milego wypoczonku :-*
-
Eeee, to można siedzieć i czekać na PM'a ;D
A w NL też tak gorąco?
-
korzystaj kochana z tak fajnych wakacji!! Zrób duuuuuzo fotek!! (oczywiscie nam je pokażesz!!) ;D
-
Oczywiście korzystam, korzystam ;D
Fotki porobię i film też, ale film to dopiero pokarzę jak zmontujemy cały już.
Na dziś jest plan wymyślony przez PM'a ;D
Kocyk(specjalnie przywiozłam na takie okazje), winko i plaża ;D
-
Czyli pełen relaxik z Ukochanym :) pozazdrościć.... wypoczywajcie i cieszcie się sobą jak najwięcej!! :-* :-*
-
Zazdroszczę tego piwka. Też bym się napiła. Ale w pracy jestem - nie mogę :( :P
-
Zazdroszczę wakacji w NL, szczególnie jeśli jesteś blisko wody :)
Baw się dobrze :-*
-
Dziś patrze na suwaczek i co widzę ??? Swój rocznik ;D
79 dni, ale fajowo :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Wczoraj niestety kocyka, winka i plaży nie było :beczy:
I tu odpowiedz dla Agulec. Aga, pogoda się popśiuła :Placz_1:
Wieje,popaduje,chłodno, ale ciesze się innymi atrakcjami.
Dziś zakupy :hopsa:
Idziemy oglądać gajerki, kto wie, może coś znajdziemy, może ja coś znajdę dla siebie ???
-
Ojoj, ale nie smutkaj się, jeszcze wyjrzy słonko i sobie poleżycie na plaży ;D
A zakupy fajna rzecz! Może te buty znajdziesz wreszcie?
Kciuki za owocne zakupy zaciśnięte :)
-
Zakupy owocne,te wczorajsze na spokojnie w Harlem i te szybkie przedwczorajsze w Ijmuiden, Aga kciuki się przydały :-*
To znaczy sobie osobiście jak zawsze nic nie kupiłam, ja zawsze na końcu :P
Ale do domu zakupiliśmy mini bareczek na 4 flaszeczki, kieliszki do wina,czarny wazon na długaśne lilie,3 świeczniczki (fajnie się komponują razem) ;D ;D ;D
Ze ślubnych zakupów to zakupiłam zeszycić (ponad 100 stron ;D), z którego zrobię księgę gości ;D
Kosztowało mnie to całe 6e (około 25zł) ze wstążeczkami :hopsa:
(http://img717.imageshack.us/img717/3340/ksigas.jpg) (http://img717.imageshack.us/i/ksigas.jpg/)
No i najważniejsza wiadomość :brewki:
Mamy gajerek !!! :skacza:
Oczywiście Hugo Bossa.Gdyż mój facet uwielbia Bossa perfumy i ciuchy :ok:
Dodam tylko tyle,że daliśmy za niego naprawdę grosze (około 1200zł na letniej wyprzedaży) :o :P
(http://img257.imageshack.us/img257/2179/5088c.jpg) (http://img257.imageshack.us/i/5088c.jpg/)
Dziewczyny doradźcie mi, bo szukam inspiracji.
Chcemy,żeby do tego koloru gajerka (ciemny szary) był jasno różowy krawat, żeby pasował do moich kwiatów.
A koszula?? Myślę o białej, ale boje się za dużego kontrastu.
Zaznaczam,że kamizelki nie będzie.
-
E no nie pogadasz !Gajerek 1wsza klasa i to za taką małą kasę :o SZOK! ;D ;D ;D ;D
Księga gości na pewno będzie świetna i oryginalna ;D ;D ;D ;D
A co do koszuli-ja tam bym brala białą :brewki: :-*
-
Biała :ok:
-
Żadna inna - tylko biała :) A garnitur bardzo mi się podoba!!
-
No gratuluję takich owocnych zakupów.
Ciesze się bardzo :)
Gajer pierwsza klasa ;D
Co do koszuli to ja nie jestem najlepsza w te glocki ale tez uważam że biała będzie najlepsza :)
-
klocki miało być nie glocki :P
-
O to super! Na pewno wyczarujesz świetną księgę...A gajer ekstra! :na_ucho: Tylko nie zapomnijcie odpruć naszywki z logo przed ślubem jak mój P. :P
Koszula biała! Mój P. miał białą koszulę (bez kamizelki), ciemnoszary gajer i jasny różowy krawat, jak dla mnie wyglądał pięknie ;D
-
Koszula - biała ;D
-
Aga, logo odpruwają od razu w sklepie, porządna firma ;D
-
To skąd goście będą teraz wiedzieć, że to od Bossa? :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
No widzisz, my mieliśmy to zrobić od razu w domku, jak po powrocie ze sklepu P. mierzył, ale jakoś włożyłam do szafy, stwierdziliśmy że jak się będzie ubierał...matko, dobrze, ze zauważyłam to w drodze do urzędu... :mdleje:
Anjuszka :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
To skąd goście będą teraz wiedzieć, że to od Bossa? :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Jak to co???
Będzie łaził po gościach z osłoniętą klapą marynary, co by wszyscy widzieli,że to Boss ;D ;D ;D
-
Może lepiej niech na drugą stronę założy ;D ;D ;D
-
I spodnie też ;D
-
Ja tam myślę,że świadkowie powinni chodzic z mega transparentami: "TEN GAJEREK JEST OD BOSSA" :skacza: :glupek: :glupek: :glupek: :glupek:
-
A tam chodzić z transparentami, za Wami, niech będzie dekoracja "Adam ma garniak od Bossa" :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Albo "Sponsorem imprezy jest Hugo...Hugo Boss " :D :D
-
Anjuszka :skacza:
Jedni mają z tyłu za stołem PM obrączki, inni serduszka, jeszcze inni gołąbki, a my???
"Adam ma garniak od Bossa" ;D ;D ;D ;D ;D
-
Będziecie oryginalni!! Dosłownie i w przenośni! ;D ;D ;D
-
Ja po prostu wymiękłam :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Napis za młodymi wygrał :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: i po co deko, skoro można tak prosto a dobitnie?
-
Magda, a tak apropos, to dlaczego nie ma zdjęć Adama w garniaku? :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
A po co mam lansować lansera??
On taki przystojniacha,że jeszcze któraś by się mocniej zainteresowała....
O nie!!!! ;D
-
No chyba, że byś głowę obcięła ;D ;D ;D ;D ;D
-
Kochana, Ty się nie przejmuj. To transakcja wymienna będzie. Jak któraś się mocniej Adamem zainteresuje to Tobie odda swojego :P Może być wesoło :hahahaha:
-
Ja też stawiam na białą, kontrastu nie powinno być (mój szwagier tak nosi różne krawaty, róże, błękity, fuksje i super to wygląda) nooo a w końcu to ślub :D
-
Jak coś piękne to trza to piękno pokazać w całości ;D
-
Ja bym się nie zamieniła, tylko dwóch sobie zostawiła :D
-
Jaka zachłanna ;D
Nie znałam Cię od tej strony :P
-
Dziewczyny, kurcze, ja nie jestem do końca przekonana co do białej koszuli.Jakoś mi się nie podobają białe koszule.
Wiem,że to ślub, ale...
A może bardzo blady róż??
-
No to zależny od tego w jakim odcieniu różu ma być krawat.
-
Generalnie blada różowa koszula + jasny różowy krawat... noł :-X Mocno różowy krawat i blado różowa koszula to co innego ;)
Tak czy siak postawiłabym na biel... suknię masz białą czy ecru?
-
Ja mam suknie coś pomiędzy białą a ecru.
Krawat chcemy raczej jasny, pastelowy.
-
To wtedy może się zlewać z koszulą...a może w sklepie sobie poprzykładaj do różowej i białej koszuli krawat i zobaczysz.
-
I ten krawat to musi być jasny róż? Inne kolory nie wchodzą w grę? :)
-
Ja bym właśnie dopasowała koszulę do sukni. I blady róż wg mnie absolutnie bleeeeee....
-
A dlaczego Ci się białe nie podobają??? Może masz w głowie taką zwykłą białą koszulę wujka Stasia,któremu po wypiciu 4kielonków owa koszula wystaje z gaci???
Madziu są piękne czysto białe taliowane koszule-takie Ci się nie widzą?
-
A dlaczego Ci się białe nie podobają??? Może masz w głowie taką zwykłą białą koszulę wujka Stasia,któremu po wypiciu 4kielonków owa koszula wystaje z gaci???
Wymiękłam!!! :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
:los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :los: :Szczerbaty:
-
Hehehhe ja też rżę ;D ;D ;D :blant:
-
Nie wiem dlaczego chodzi mi po głowie szara koszula :drapanie: :mdleje:
-
Ostatnio mój kolega na swoim ślubie, a raczej już poprawinach miał różowy krawat, tyle że właśnie jaskrawo-różowy i do tego koszula taka bladoróżowa. Mnie się bardzo podobało coś takiego :)
-
Zobaczymy pomyślimy jeszcze jak ubrać PM'a.
Puki co ważne,że mam garnitur ;D
Wczoraj poszliśmy w końcu na plażę, bo w końcu wieczorkiem nie padało.
Nie było za ciepło, ale bez deszczu.
Był kocyk, winko/a ;D i my.
Było bardzo milutko.
A to parę fotek, zrobionych telefonem, czyli jakość średniawa ;D
(http://img94.imageshack.us/img94/5512/p16071020310001.jpg) (http://img94.imageshack.us/i/p16071020310001.jpg/)
(http://img819.imageshack.us/img819/5922/p16071021480001.jpg) (http://img819.imageshack.us/i/p16071021480001.jpg/)
(http://img231.imageshack.us/img231/1504/p16071021510001.jpg) (http://img231.imageshack.us/i/p16071021510001.jpg/)
-
:)
Uroczo się na Was patrzy. Aż sama mordka się cieszy ;D
-
ale romantycznie :Serduszka:
-
Super romantiko :)
-
Uuuu... Romanticos :serce: :serce: :serce:
-
Pieknie, az milo na Was popatrzec.
-
ahh piekny zachod slonca.. :Serduszka: i Wy :Serduszka: jak romantycznie :Serduszka:
-
słodkie zakochańce :)
-
Nie znałam Cię od tej strony :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
-
Nie pogadasz :P ;D ;D ;D
-
Ulalala... ;D
-
Dziękuję za krótkie,ale za to jakże treściwe komentarze ;D
Wczoraj był cudowny dzień z PM'em.
Poszliśmy na plażę na opalanko :okularnik:, gdyż od wczoraj wypogodziło się w Nl, ciekawe na jak długo :-\
Woda cudowna, niby zimna, a jednak po chwili jest cieplusia i aż się nie chce z niej wychodzić ;D
Specjalnie,żeby się za mocno nie spalić poszliśmy o 14 i co ???
Oczywiście się spaliliśmy :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Ja dziś nie mogę chodzić, tak mam naciągniętą skórę nóg :P
Jednak zbytnio się tym nie przejmuję, bo muszę jakoś wyglądać na ślubie ;D
Ogólnie bardzo ciężko mi się opalić, w szczególności nogi :-\
Także chcesz być piękna to cierp :hopsa:
Oczywiście NASI są wszędzie ;D
Idziemy plażę i słyszymy jak 1 z 3 z grupki facetów krzyczy przez słuchawkę telefonu:"dawajcie na plażę, tylko piwa więcej kupcie" :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Po plaży poszliśmy na cypel. W miasteczku, w którym mieszkamy jest parę takowych, odznaczają teren zatoczek przed wejściem do morza dla jachcików, chemikaliowców i pasażerskich stateczków, które pływają do New Castel ::)
Próbowaliśmy na końcu cypelka nakręcić filmik i nawet fajnie wyszedł wstęp, ale... Trzeba to wszystko jeszcze przemyśleć i dopracować.
Po spacerku obiadek w knajpce na plaży.
Tu przynajmniej kelnerka mówiła po niemiecku, to sobie mogłam poszprechać chwilkę ;D
A obiadek pyszny. W ogóle w Nl mają takie fajne grube frytasy i zauważyłam,że wszędzie je podają.
No i sam wieczór z winkiem i przytulankami :uscisk:.....
Szkoda,że tydzień prawie padało i że każdy dzień nie był taki cudny. Jednak każdego dnia wymyślamy jakieś atrakcje :piwo_2: :uscisk: :brewki: :Obiad: :Serduszka: ,żeby nam miło ten czas spędzony razem mijał.
Nawet mamy tu parę sąsiadów, Polaków, co brali ślub w tym samy dniu co my , ale rok temu :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
Opowiadali jaka była pogoda i w sumie podejrzewam,że nie żałują,że ich ślub był jesienią.
Ja na dzień dzisiejszy bym już daty nie zamieniła na żadną inną :D
Ze spraw ślubnych zrobiłam też projekt 3 pierwszych stron mojej księgi gości.Wymaga on jeszcze tylko parę drobnych poprawek i będę drukować :P
W sobotę byliśmy na takim targu, gdzie można różne bajery kupić i kupiliśmy parę bajerów ślubnych :hopsa:
Wystrój sali robimy srebrno-różowy.
Na stołach będę różowe lilie i dla srebrne serwetki ;D
(http://img831.imageshack.us/img831/8972/justmarried.jpg) (http://img831.imageshack.us/i/justmarried.jpg/)
Za krzesłami PM będą w takim samym kształcie co serwetki 2 duże tekturowe serca ;D
Na stole Pm dla dekoracji postawimy jeszcze małe szmapaniki :P
(http://img835.imageshack.us/img835/8432/szampany.jpg) (http://img835.imageshack.us/i/szampany.jpg/)
Mamy też do kompletu 2 taśmy z napisem:" JUST MARRIED", gdzieś w sali znajdziemy dla nich miejsce.
(http://img840.imageshack.us/img840/7047/tama.jpg) (http://img840.imageshack.us/i/tama.jpg/)
A do domu kupiliśmy sobie lampiona :P
(http://img834.imageshack.us/img834/2929/lampion.jpg) (http://img834.imageshack.us/i/lampion.jpg/)
Oraz proporczyki, jeszcze nie mam na nie koncepcji, są tak zabawne,że musiałam je mieć :P
(http://img836.imageshack.us/img836/3000/proporczyk.jpg) (http://img836.imageshack.us/i/proporczyk.jpg/)
Mam nadzieję,że fajnie się wszystko będzie razem komponować ;D
-
Szkoda, że z pogodą nie wypaliło tak jakbyście chcieli, ale najważniejsze, że jesteście razem... :Serduszka:
No i przecież wczoraj było słonecznie ;)
-
No właśnie, co tam pogoda!
Najważniejsze że przytulanko i winko było :) :brewki:
Świetne te serwetki, bajer!!
-
Fajnie macie, beztroskie ostatnie chwile narzeczeństwa.... Romantycznie i przyjemnie :)
A jak z nauką? Tknęłaś coś w ogóle? :P
-
Chyba nie muszę kolejny raz pisac jak bardzo zazdroszczę wam NL? ::) ::) ::)
Różowe lilie pięknie będą wyglądały na stołach a w połączniu ze srebrem-cud,miód... ;D ;D ;D
A Ty kiedy wracasz? :-*
-
Co tam pogoda, jak Wy winko, :uscisk: i inne... :brewki: :brewki: macie siebie, czas wolny i szafa gra. To taka "podróż przedślubna" ;D
Różowo-srebrnie, b.mi się podoba :brawo: bajerki fajowe :)
-
Uczę się obecnie o tranzystorach polowych i wzmacniaczach operacyjnych i tak do obiadku, który muszę przed 16 zrobić mimo,że cierpię po opalaniu :P :-\
Wracam na obronę, którą mam 28, w środę.
Może w niedzielę, może w poniedziałek, może we wtorek ??? ;D ;D ;D
Ja też uważam,że srebrny z różowym fajnie się komponuje.
Dodam,że zaproszenia też mamy srebrne, księgę gości też :D
Kto wie co jeszcze wymyślę ::)
-
ŁUuuuuuuuuuuuu to trochę Ci jeszcze zostało tego wypoczynku,ja myślałam że teraz wracasz ;D
Znając Ciebie to jeszcze wymyślisz i na pewno wszystko będzie git majonez ;D
-
Myśl lola myśl, na pewno coś wydumasz :) Ty jesteś zdolna bestia :brewki:
-
serwetki swietne, bardzo mi sie podobaja! :ok:
-
A mi się podobają małe szampanki... :pijaki: :pijaki: :pijaki: :pijaki:
-
Eh Ty to masz pomysły ;D ja to nie mam siły już wymyślać a teściówka mnie dobija :mdleje: :mdleje: nic innego tylko ustalanie i ślub i już nie ma czasu to musi być załatwione na już bo ją wkurzamy ja już nie mogę :nerwus: :nerwus:
A szampaniki fajne ;) ;) ;)hihi
:-* :-*
-
Szampaniki i proporczyki fajne :)
-
Nadrobilam I pozdrawiam;)
-
(http://img15.allegroimg.pl/photos/oryginal/11/57/20/24/1157202446)
Loluś, przez przypadek się natknęłam... ;D ;D ;D
-
O tak, pasowałoby Ci do domku :D
-
jak znalazł do saloniku ;D ;D ;D ;D
-
Aga, ciekawe, ciekawe ;D
Gdzieś to znalazła??
Wczoraj był fajowy wieczór :P
Poszliśmy na mój ukochany Bilardzik :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Dawno nie grałam,a swojego czasu grało się w amatorskich turniejach :taktak: :taktak: :taktak: , ach, co to były za czasy ::)
Sex, Bier and Rock & Roll ;D ;D ;D
Oczywiście wygrałam :Najlepszy: , jak zawsze :P
Choć przydałoby się poćwiczyć,żeby nie stracić resztek poziomu :P
Dlatego też w sobotę idziemy na rewanżyk :brewki:
-
No to faktycznie bardzo miły dzień :)
A ten bareczek po prostu rewelacja :)
Lola musisz go mieć ;)
-
No no, co to musiało się dziać, jak Sex, Bier and Rock&Roll... :brewki: :brewki: :brewki:
A ja nie lubię bilarda, bo nie potrafię grać :P
Loluś, na alle w lampach podłogowych ;D szukałam dla siebie, jak tą zobaczyłam to od razu tylko jedno skojarzenie ;D
-
Małe szampaniki urocze :)
-
halo koalo?
co słychać?
-
No no, co to musiało się dziać, jak Sex, Bier and Rock&Roll... :brewki: :brewki: :brewki:
Kochana, działo się działo :brewki: :brewki: :brewki:
Czasem tęskno mi za tym wszystkim, no ale skończyło się i nie wróci. Za to mam wspomnienia i pełno zdjęć :P
halo koalo?
co słychać?
A no widzisz. Siedzę sobie w Holandii, wakacjuje, uczę się na obronę i spędzam czas beztrosko z przyszłym mężem.
A jak Twoje życie mężatki??? :P Mąż daje radę??? ;D
Dziewczyny nie wiecie ile teraz czeka się na dowód???
Kurcze za 2 tygodnie chcemy spisać protokół w kościele i muszę dowód wymienić, bo nie mam nowego adresu na obecnym dowodzie :-\
Tak myślę,że może uda się spisać za 2 tygodnie protokół ,a jak otrzymam nowy dowód to się tylko później uzupełni rubryczki.
Hmmm :drapanie: ,ale chwileczkę pesel się nie zmienia. Tylko numer i seria dowodu, tak???
To tylko 1 rubryka byłaby do uzupełnienia.
-
No pesel to dożywotni jest :) Tylko nr i seria dowodu się zmienia, no i oczywiście pozycje, które uległy zmianie ;) Na dowód się czeka ok. 3 tyg. (chyba).
-
Na zmianę adresu mam świstki, więc z tym nie powinno być problemu.
-
No i co, umiesz już 3/4? :P
-
Może najpierw zadzwoń do księdza i zapytaj do czy musisz mieć nowy dowód czy wystarczą mu te świstki.
-
Pokaż stary dowód ;)
-
Lola ja na dowód już czekam 4 tygodnie, a termin odbioru mam na 13 sierpnia
-
Maggi, jak Ty czekasz na dowód 1,5 miesiąca, to mnie się nie opłaca robić nowego :P
Skoro za 2 miesiące ślub ::)
Tylko czy nie będzie z tym jakiś problemów ???
No nic wrócę do Pl, zobaczę :-\
Wczoraj, był dzień wypłaty :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Dostałam kieszonkowe 100 eurasów i poszlismy na miacho ;D
Kupiłam sobie parę bajerów,w końcu, bo ja zawsze na końcu sobie kupuję :P
Mam troszkę nowej bielizny, 1 taką fajniusią bluzeczkę, ciut kosmetyków, niby nic specjalnego,ale poprawiło mi to nieco humorek.
A dzisiejszy wieczór mamy zamiar spędzić na plaży, bo tu jest tak w sam raz z pogoda, ani za gorąco, ani za zimno.No i świeci słoneczko ;D
Szczerze to nie chce mi się jechać do Pl.
Gdyby nie ta obrona, to zostałabym tu do końca sierpnia ;D A co! :P
No, ale też trzeba wziąć się troszkę do pracy od sierpnia, co by na ślub zarobić choć odrobinkę :-\
-
Się rozbestwiłaś koleżanko, ale się nie dziwię, nie dość że z PM przy boku, to jeszcze w takim fajnym miejscu....
-
Zostawiłabyś nas do końca sierpnia? Ty niedobroto :'(
-
Anjuszka, jakby nas zostawiła, to byśmy bez pardonu pojechały tam do niej! 8) 8) 8)
-
No i kawałek świata byśmy zwiedziły :D
-
Kochane ,zapraszam :-* :-* :-*
Zrozumcie,ze to już chyba ostatni raz jestem tutaj jako panienka, więc che się nacieszyć :P
-
Myślisz, że jak będziesz już mężatką, to już nie będzie tak fajnie? Będzie jeszcze lepiej :) czas panieństwa, lepiej z nami spędzaj :P
-
Po 2 października to już będzie obowiązek małżeński ;D
-
A teraz to grzech, lepiej przestań grzeszyć :D
-
Nie zapomnij się wyspowiadać ze swoich uciech panieńskich w NL i nie tylko... ;D ;D
-
No już chwilka , momencik i będę z Wami :P
Aż będziecie miały mnie dość ;D
Odezwały się te co nie grzeszą :terefere:
-
Ja na pewno nie grzeszę :Swiety: :Swiety: :Swiety: :Szczerbaty:
-
Lola, to Ty nie dochowujesz czystości do ślubu?!! :o
-
No coś Ty??
Ja jestem absolutną abstynentką ;D ;D ;D
-
Ja też nie grzeszę, Aga po ślubie, więc może... Tylko Ty taka niedobrota jesteś.... ksiądz Ci nie da rozgrzeszenia i slubu nie będzie ;D ;D
-
Same aniołeczki :Swiety: :Swiety: :Swiety:
A w domu :diabel_3: :diabel_3: :diabel_3: :twisted:
-
:terefere: :terefere: :terefere: :terefere: :terefere:
-
eee tam ksiądz nie musi dac rozgrzeszenia :P musi tylko podpisać karteczkę o spowiedzi :P
-
A ja mam dzisiaj fajną liczbę odliczanka :terefere: :terefere: :terefere:
-
Zboczenica!! :los:
-
Już doczekać się nie mogę ;D ;D ;D
Oczywiście , dnia ślubu :P
-
A ja żyję póki co środą ;)
-
Aniu, ja też żyję środą ;D
Bo będzie środowa masakra piłą pneumatyczną , jak nie przeżyję to pamiętajcie,że walczyłam do ostatek sił......... :'(
-
Przeżyjesz ;) nie bój żaby!!
-
Nie jestem tego pewna :-\
Jestem realistką i wiem co mnie czeka :-\
MASAKRA :o
Módlcie się , żebym przeżyła :P
-
Modlimy!! :blagam: :blagam: :blagam: :blagam:
-
Modlimy, trzymamy kciuki...Dasz radę :-* się tak nie nerwuj...
-
Tylko spokój może nas teraz uratowac :D :-*
-
Jak to moja mama mowi "Spooookoooojnieeee...nie denerwuuuuuj sieeeee...wszystko bęeeeedzie dobrze" :przytul:
-
Wszystko co dobre szybko się kończy, znacie to,nie? :P
Właśnie dobiegają końca moje wakacje w Nl :beczy:
Smutno mi troszkę,bo mimo,że nie przepadam za Nl to jednak byłam tu z kimś fajnym i szalonym ;D
Do tego czeka mnie męcząca podróż do domu i 2 dni ciągłej jeszcze nauki.
Mam już dość!!!
Ciągle czytam i nic mi do głowy nie wchodzi, nie czuje się na siłach iść na ta obronę :-\
Najgorsze jest to,że nigdy nie będę się czuła >:(
Nie umiem wykuwać na pamięć, wszystko ma być rozumne i ma mieć odniesienie w praktyce, a tak nie jest :-[
Jestem trochę załamana i nie ukrywam,że chce,żeby już było po wszystkim i żeby było POZYTYWNIE :mdleje:
Trzymajcie kciuki za środowy poranek, bo ja mam marne nadzieje...
-
Oczywiście, że trzymamy kciuki.
Niczym się nie przejmuj :)
Obrona to tylko formalność - wiem bo miałam dwie, także słuchaj bardziej doświadczonej koleżanki :brewki:
Może teraz Ci się wydawać, że nic Ci do głowy nie wchodzi, ale na obroni się okaże, że wszystko umiesz ;D
Zobaczysz - dobrze będzie ;)
Szczególnie, że bystra z Ciebie dziewczyna i nawet jak trafisz pytanie, na które nie znasz odpowiedzi to tak zakręcisz komisję, że będą oczarowani Twoja wiedzą :D
Buziaki na otuchę przesyłam :-*
-
Dokładnie, nie będę powtarzać za Zabawex, ona wszystko ładnie napisała :D
Kciuki zaciśnięte cały czas!
-
I ja się podpisuję pod dziewczynami - będzie dobrze! Jestem pewna!!
-
Zawsze tak jest , człowiek świruje i panikuje, myśli że nic nie wie i się stresuje a potem wie że nie warto bylo.
Lolciu będę z całych sił zaciskać za Ciebie kciuki! :)
-
bedzie git zobaczysz!!
tak jak napisala Zabawex obrona to tylko formalnosc..wiem ze łatwo Nam mowic ale sama zobaczysz ze tak jest :przytul: głowa do góry!!
trzymam kciuki !!
-
Kochana ja zawsze powtarzam,że jak ja sie obroniłam to każdy się obroni :D ;D :-*
-
Trzymam kciuki ;)
-
Bedzie dobrze :-* 3mam kciuki !
-
trzymam kciuki ;) zobaczysz będzie dobrze ;)
-
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej :)
W końcu w Pl, w domu :P
Podróż wyjątkowo szybka i bez zastrzeżeń.
A w piątek w nocy przyjeżdża Pm, więc nawet nie zdążę się stęsknić :brewki: :hahahaha:
Dziękuję Wam za słowa otuchy :-* :-* :-*
Jesteście bardzo miłe i niezastąpione.
A ja jestem realistką :taktak:
Przeżywam to wszystko, bo mam wielki problem z ta pracą, męczę się już długo, wiele nerwów zjadłam i ciągle tylko kłody pod nogi....
Szczerze mogę powiedzieć, że na 50% pytań znam odpowiedzi, więc módlmy się by dostać takie pytania, z których się czuje dobrze.
Pytania losuję , więc oby los był łaskawy......
-
Lola wierzę że będzie łaskawy :)
-
Ja już siłą nadprzyrodzoną ściągam wszelkie dobre moce do Ciebie 8)
Ale żeby im pomóc, mogłabyś ogarnąć z jakieś 75% ;D
A tak serio, to cały czas jesteśmy z Tobą, na którą masz obronę? Przed południem tak?
-
Po 10 powinno być wszystko jasne.
Mam złe przeczucia :-\ :boje_sie:
Aga, tego nie da się ogarnąć. Te 50% to i tak sukces, z 2 tygodni pracy :P
Tam jest wszystko podobne jak cholera, a zarazem dotyczy czego innego, a ja nie mam głowy do pamięciówek wcale.
Acha, kupiliśmy nowy album na zdjęcia ślubne, oczywiście srebrny,żeby pasował do całości kolorystyki ślubnej, ale pokarzę Wam go jutro dopiero :P
-
A czemu dopiero jutro? :(
-
Bo tak ;D
-
O Ty! :biczowanie: :biczowanie:
-
Bo jutro na żywo, Aga!! Nie kojarzysz faktów babsztylu ;D
-
Noo ładnie jakies spotkanie i nikt mnie nie poinformował? :obrazony:
Madzia 3mam kciuki od rana dzisiaj :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :przytul: :przytul:
-
Kciuki zaciśnięte :) Czekam na wieści ;)
-
już powinno być coś wiadomo ?
trzymam dalej kciuki!
-
Lola się obroniła!!!!! :jupi:
-
Pewnie sama by chciała Wam o tym powiedzieć, ale co tam, najwyżej mnie zabije :P :P ja nie mogłam wytrzymać ;D ;D ;D
Gratuluję! :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy:
-
No gratulacje serdeczne :skacza:
Zdolniacha z Ciebie :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Hahaha, a myślałam, że będę pierwsza, ale dzięki Bogu teraz to Aga jest wszystkiemu winna ;D ;D ;D ;D
-
Gratki :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Wiedziałam, że tak będzie :D :D :D :D
-
Juhuuuu!
Gratuluję lolu :) :Najlepszy:
-
hehehhe widzę,że nie tylko ja miałam taki niecny plan pochwalenia się za nią :D :D :D
ale dobrze,najwyżej Aga dostanie po dupsku :D :D :D
-
Jestem gotowa, by przyjąć to na klatę, tzn. dupsko :P
-
Jestem gotowa, by przyjąć to na klatę, tzn. dupsko :P
ale na gołe ofkors :P
-
Śmiem wątpić, by Lola by chciała moje gołe dupsko oglądać wymierzając karę ;D
-
Ona nie ma go oglądac tylko dawac Ci klapsy :D :D :D :D w najgorszym wypadku zamknie oczy :D :D
-
No raczej w najlepszym ;D
-
Szukając fryzur z kwiatkiem trafiłam na coś takiego i od razu pomyślałam o Tobie :)
(http://a.imageshack.us/img571/2015/72880040001c130c4afc26d.jpg) (http://img571.imageshack.us/i/72880040001c130c4afc26d.jpg/)
Myślałaś w ogóle już nad fryzurą?
-
Z tego co pamiętam, to Lola chciała kiedyś bardziej rozpuszczone włosy, ale kto wie...piękna ta lilia ;D
-
Gratuluję :brawo_2:
-
No to witam po środowym masakrycznym poranku ;D
Wita Was pani Elektronik ;D ;D ;D
No to chlejemy!!!! :terefere:
Kto chce to pic ze mną to zapraszam!!!!
-
Gratuluje :brawo_2: :piwo_2:
-
Brawo Pani Elektronik :brewki:
-
Gratuluję! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Serdeczne gratulacje!!! :-* :-* :-* :uscisk: :bukiet:
Pewnie Ci ulżyło, że masz to już za sobą, co? Znam to uczucie ;D
Oczywiście, że się napiję! :drinkuje:
-
Gratulacje ;D ;D ;D :brawo_2: no to wielki ciezar z glowy. Super ;D
Beda zdjecia albumu na zdjecia :brewki: ?
-
Gratulacje Lola :D :skacza:
-
:skacza: :brawo_2: :pijaki: :drinkuje: :Najlepszy: :piwo_2: :Daje_kwiatka: :ok: :gitara: :cancan:
-
DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM ZA KCIUKASY, ZA TO,ŻE WYTRZYMAŁYŚCIE MOJE NARZEKANIA I BYŁYŚCIE ZE MNĄ W TYCH TRUDNYCH CHWILACH I ZA GRATULACJĘ :-* :-* :-*
Domyślacie się pewnie,że jestem mega szczęśliwa :skacza: :skacza: :skacza:
Ale po kolei....
Wstałam o 6 rano :mdleje:(do 3 siedziałam jeszcze w książkach :-\) pełna szczerych chęci i ochoty zabrałam się za naukę dalej :glupek: :glupek: :glupek:
Im bliżej godziny zero tym większy stresor :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie:
No, ale po 8 zabieram się, nogi mi się trzęsą i idę na masakrę :Kill: :Hitler:
Pełna nerwów wchodzę do dziekanatu, mówią mi gdzie mam iść, kochana pani z dziekanatu pociesza, słyszę :"pani Magdo, niech się pani rozluźni, będzie dobrze", wychodzę machając ręką i ciśnienie osiąga maksimum, lecą mi 2,3 łzy...
Nic to, idę pod salę.
Przychodzi dziekan, włączam laptopa , przygotowuje się, komisja się zbiera, brakuje 1 osoby, 5 po dziewiątej, ja w nerwach :-\
ZACZYNAMY :o
Opowiadam o swojej pracy, na rzutniku lecą obrazki z moimi badaniami naukowymi :brewki:
Dziekan w tym czasie ogląda moje 5 i 4 w indeksie, widzę zadowolony, myślę sobie "jest dobrze" :ok:
Skończyłam opowieści, przechodzimy do egzaminu :boje_sie:, losuję pytania i wiem,że będzie źle,że tu polegnę :tak_smutne: :mdleje:
I co??
Oczywiście wylosowałam pytania, na które najmniej umiałam, prawie wcale :-\
Prawa Murphy'ego zadziałało, niezawodnie ;D
Przygotowuje się, kurcze nic nie wiem, co by tu wy myśleć :drapanie:, rysuję jakiś schemat, dla ściemy :bredzisz:, zaczynam swoje wypociny, męcza mnie chwilkę, po czym, jak po ukąszeniu komara, wychodzę z sali i czekam na wyniki.
Czekając gadam z chłopakami, którzy po mnie się bronią, współczuje im,dookoła jakieś kwiaty, bomboniery, myślę sobie ,że gdybym miała świetnego promotora to i flachę bym przyniosła, a tak jestem z niczym, burak ze mnie ;D :P
Ale mój opiekun zasłużył jedynie na :biczowanie:
W między czasie daję dobre rady chłopakom,żeby kwiaty z papierów odpakowali, jak będą dawać i kwiatostanem do góry, choroba zawodowa :glupek: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Czekam długo, myślę sobie ,jak długo to zły znak :-\
Dobra dziekan mnie prosi, wchodzę.
Dziekan trzyma jakąś kartkę i zaczyna oficjalnie:" pani Magdaleno..." myślę sobie,że zaraz się poryczę, ale nic, stoję twardo.
Słyszę:" prezentacja bardzo ładna ( dodam,że nie podobała się promotorowi wcale :ckm:), jednak odpowiedzi na pytania egzaminacyjne nas nie zachwyciły(wiem, przecież nie trafiłam na to co umiałam super :-\), ale średnia ze studiów bardzo wysoka, na koniec 4"
Ufff :mdleje:
Następnie uścisk dłoni, gratulacje, super uczucie.
Gratulacje od komisji, tylko nie od promotora :dno:
Pokazał chłop klasę, nie ma co :klnie:
Wyciągam więc ja do niego rękę ,z łaską podaje, patrząc w zupełnie innym kierunku.
Może się na coś obraził??
No nic, wychodzę cała w skowronkach z uczelni, sięgam po tel,żeby obdzwonić wszystkich i pochwalić się radosna nowiną , patrze na swoją bluzkę i uśmiecham się sama do siebie. W okolicach biustu mam rozpięty guziczek :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Ciekawe czy komisja to widziała :drapanie:
Śmiechowo mi, ale zapinam szybko, co by inni nie widzieli co tam mam ;D
No i kieruje się do domciu.
A w domu 10-letnia whiskey, browarki, winko...
Zbierają się dziewczyny , najpierw kumpelka, potem Anjuszka i Agulec, które znacie :Co_jest: i zaczyna się chlańsko :hopsa:
Pada hasło pizza, zamawiamy pizze ::)
Było naprawdę bardzo miłe picie, a dziewczyny zaskoczyły mnie bardzo milusio. Nie spodziewałam się,że dostane od nich prezenty, TYLEEEE prezentów.
To podczas wręczania ;D
(http://a.imageshack.us/img175/6723/p28071017230001.jpg) (http://img175.imageshack.us/i/p28071017230001.jpg/)
Zobaczcie jaką fajną kartę dostałam :hopsa: i o kwiatku dziewczyny nie zapomniały :P
(http://a.imageshack.us/img19/2521/p29071009040003.jpg) (http://img19.imageshack.us/i/p29071009040003.jpg/)
Dostałam też " pstryczka -elektryczka", jak go Aga nazwała, który dzielnie nam towarzyszył do końca imprezki :ok:
(http://a.imageshack.us/img811/5805/p29071009060001.jpg) (http://img811.imageshack.us/i/p29071009060001.jpg/)
No i na osłodę dostałam czekoladki ;D
Dziewczyny jesteście kochane, dziękuję za super wieczór :-* :-* :-*
No, a teraz codzienność :P
Ale już jutro przyjeżdża PM :skacza:
Obiecał mi kolację w restauracji ;D Gdzie jest dobre jedzonko,a gdzie jeszcze nie byłam :drapanie:
No i obiecał mi jeszcze starsza whiskey, niż 10-letnią(choć ta wczorajsza była pyszna) ;D
A ja tak myślę,żeby zrobić jakieś ciasto,żeby jemu tez było miło, jak przyjedzie do domciu.
Jestem szczęśliwa,że mogę się w końcu na spokojnie zająć sprawami ślubnymi ;D
Mam nadzieję rozdać do końca w weekend zaproszenia, spisać protokół, zrobić winietki i księgę gości.
A to mój album na zdjęcia ślubne, oczywiście w tonacji srebrnej :P
(http://a.imageshack.us/img707/4159/p29071009040002.jpg) (http://img707.imageshack.us/i/p29071009040002.jpg/)
-
SUPER!!!!Jeszcze raz gratuluję!!!! :-*
-
Cieszę się bardzo ;D
A czemu się dziwisz, że promotor nie chciał CI pogratulować? Flaszki mu nie przyniosłaś o focha strzelił :obrazony: :hahahaha: Takimi ludźmi nie warto się przejmować.
No to ja myślę, że teraz to będzie cała masa zdjęć z postępów produkcji winietek, księgi gości itp. :hopsa:
-
hihi Lolciu super to opisałaś :)
Wciągnęło mnie :)
Fajnie dziewczyny wyglądacie :) Album bardzo mi się podoba :) No i PM przyjeżdza :)
Dobrze być tak cała w skowronkach nie :brewki: ?
-
Ja mimo że historię słyszałam, z wielką chęcią przeczytałam ;D fajnie napisane :D
Ja jestem pewna, że tak jak mówiłam, gdyby guziczek się rozpiął przy ogłoszeniu wyniku, to by dziekan Cię wyprosił, zwołał naradę ponownie i byłoby 5 ;D Ale 4 też wspaniale i tylko szkoda że dziekan stracił tak niecodzienny widok...a taki był miły...zasługiwał na ten odpięty guzik chłopina...
A hipciowa poduszeczka mam nadzieję wynagrodzi noce bez Adama :)
Ale teraz musisz czuć luz co? Gdyby nie przyjazd A. to pewnie byś nie wiedziała co ze sobą zrobić ;)
-
Oj, lenia złapałam, a jeszcze o 10 miałam wiele energii do sprzątania :P
Chyba jednak dziś przeleżę cały dzień, a jutro się zabiorę za obiegówkę, sprzątanie, zakupy i ciacho ;D
Jolu, jasne,że fotki z produkcji będą, muszą być :P
Dziewczyny, w skowronkach z ulgą niesamowita , po tylu przejściach jestem zadowolona :D
Miło mi,że Wam się opowieść podoba ::)
-
Pewnie, masz rację, odpoczywaj!
-
Racja, należy Ci się :)
-
"Na tapczanie siedzi leń, nic nie robi cały dzień...." ;D
Ale wczoraj poleniuchowałam :mdleje: :taktak:
Normalnie cały dzień na sofie, jak z bajki Brzechwy :P
A dziś od rana na mieście, w godzinkę załatwiłam obiegówkę ::) Potem zakupy, banki, rachunki...
Przygotowałam już kolację dla mojego ukochanego i czekam.
Tak, tak, za jakieś 3 godzinki znowu będziemy razem :skacza:
W końcu oboje będziemy mieli w końcu parę dni zasłużonego urlopu 8)
-
w takim razie zycze udanego i upojnego ;) urlopu z Ukochanym ;D
:-* :-*
-
Album bardzo ladny, lubie taka prosta elegancje ;D
weekend sie zapowiada cudowny dla Ciebie- stres juz z glowy i jeszcze ukochany przy boku na oslode- zyc nie umierac ;D
-
Super z tym lenistwem :)
A PM'em coś planujecie na te kilka dni urlopu czy tak w domku?
-
Weekendzik puki co super :hopsa: :hopsa: :hopsa:
I te ta te tez super :taktak: :taktak: :taktak:
Wczoraj była impra ze znajomymi PM'a.
Od rana sprzątanie, gotowanie,zakupy :mdleje:
Narobiłam się strasznie, niby nic takiego, bo tylko sałatkę grecką , pieczone nóżki kurczaka z pieczarkami,kanapeczki z koreczkami z mozzarelli i pomidorków, a w kuchni chyba z 3 godziny siedziałam :P
Oczywiście Pm w tym czasie, jak to facet grał na kompie, a potem poszedł z kolegami pokopać piłkę.
Już nic mu nie mówiłam, bo , wiadomo,nic by i tak to nie dało.
Faceci :ckm:
Ale zaproszenia 3 mamy z głowy.
Dziś jedziemy nad morze do rodzinnego miasta PM'a i dajemy kolejne zaproszenia, mam nadzieję,że dobrze mnie przyjmie rodzina teściowej :-\ :ckm:
Ciriness, także odpowiadając na Twoje pytanko, niestety, ale puki co sprawy ślubne, a potem może jakieś morze :okularnik:....
-
Może morze się uda hihi :)
Trzymam kciuki za rodzinę teściowej :)
Najważniejsze w końcu to że razem jesteście, ale goń go do roboty, bo się przyzwyczai :P
-
Nie jest tak najgorzej :P. On lubi być w kuchni i pichcić, ja nie :-\
Uwielbiam te jego kolacyjki z winkiem i świeczkami... ::)
Jak się chłop postara, to i świetną kolację odwala ;D ;D ;D
-
Nawet nie czujesz jak rymujesz :D
-
Daj znać jak poszło z rodzinką PM'a za strony teściówki, mam nadzieję, że znacznie lepiej się sprawują niż ona...No i z morza przy okazji skorzystaliście...
Bo to tak się wydaje że niby nic, ale przy gościach narobić się trzeba ::)
-
eeeee to pewnie tylko teściówka jest taka nieokrzesana :D Na pewno było dobrze! ;D :-*
-
No i dopiero wróciliśmy ze Świndeminde ;D
Cały dzień z głowy, a na plaży nawet nie byliśmy :-\
Jak rodzinka??
Hmmm :drapanie:, jakby Wam to wytłumaczyć.
PM'a matka koleguje się z 1 siostrą, ciągle do siebie wydzwaniają, mają takie samo spojrzenie na świat, są tak samo powalone :ckm:
Dlatego tez do tej ciotki poszliśmy na dosłownie 10min i już mieliśmy jej dość.Jak dla mnie może nawet nie przychodzić na ślub.
Pomijam fakt,że matka z 5 razy wydzwaniała do nas w między czasie, by dawać nam wskazówki gdzie mamy jechać , jak mamy się zachowywać itp
Masakra :klnie:
Nie cierpię jej :ckm: :ckm: :ckm:
No nic, potem zaliczyliśmy wujka(brat matki), jest :ok:, rok temu byliśmy u niego na wakacje i muszę przyznać,że facet świetnie robi grillowane mięcho :P
Oraz odwiedziliśmy siostrę matki, również fajna laska, jedziemy do niej na 2 dni pod koniec tygodnia odpocząć ;D
Reasumując 4 rodzeństwa i 2 siostry okropne(w tym 1 z nich to teściowa), a kolejna 2 rodzeństwa superancka.
Zaproszenie też otrzymała dziś teściówka i...Oczywiście nawet nie otworzyła,rzuciła zaproszenie w kąt. Tylko jak zwykle miała nam do powiedzenia swoje rady jak powinniśmy postępować :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Bosz, jak ja jej nie cierpię :ckm: :ckm: :ckm:
Jutro( właściwie dziś)część dalsza rodziny Pm, ale w Szczecinie, ciekawe czy będzie dobrze.
No i urząd i kościół. Oby się udało wszystko załatwić :P
-
Nie zazdroszczę przeżyć z rodziną :-\
Trzymam kciuki, żeby udało się dziś wszystko załatwić ;)
-
Ehh po ślubie to Cię widze przeboje czekają , masz identycznie jak u mojej siostry, a teściowa odradza PMowi ślubu? Bo do mojego szwagra dzwonili na godzinę przed ślubem i błagali żeby się opamiętał. A wiesz jak wyglądały pierwsze "rodzinne" święta? Na wielkanoc były naszykowane nakrycia dla nich i święconka podzielona na 4 osoby tylko, bo teściowa "zapomniała że jeszcze moja siostra jest" hehe i takie tam...
Ale pocieszyć mogę że to powoli z czasem przechodzi, jak Twój PM jest taki anty mamusiowy już to dacie sobie radę.
Choć nie zazdroszczę stresu z tym związanego :przytul:
Fajnie że pojedziecie odpocząć, choćby na dwa dni, dobrze jest się po prostu wyrwać :)
-
Ehh po ślubie to Cię widze przeboje czekają , masz identycznie jak u mojej siostry, a teściowa odradza PMowi ślubu? Bo do mojego szwagra dzwonili na godzinę przed ślubem i błagali żeby się opamiętał. A wiesz jak wyglądały pierwsze "rodzinne" święta? Na wielkanoc były naszykowane nakrycia dla nich i święconka podzielona na 4 osoby tylko, bo teściowa "zapomniała że jeszcze moja siostra jest" hehe i takie tam...
:mdleje: :mdleje: :mdleje:
To jakaś porażka. Zupełnie nie rozumiem takiego postępowania. Jak można być taka po prostu świnią. Ehhhh..,. Szkoda gadać.
-
Ty to sie masz z ta tesciowa .... :o :o :o
Po slubie nie musisz miec z nia nic do czynienia :-*
-
a właśnie i teściowa mojej sis też ma taką "siostrzyczkę" - lustrzane odbicie :hopsa:
-
Kochana nie martw sie po slubie zapomnisz o jej istnieniu, nie bedzie Wam do niczego potrzebna.
Ja mialam o tyle dobrze ze moja tesciowa w nic sie wcinala tylko przyleciala na slub jak gosc.
Buzka :-*
-
Ale Ci się teściowa trafiła :mdleje:
Współczuje :) Ale jestem pewna, że sobie z nią doskonale poradzisz :D ;) :-*
-
Kochana witaj w klubie :D Po slubie jest tylko gorzej :D
-
O matko!A ja myślałam,że to tylko ten jeden egzemplarz taki porąbany :mdleje:
-
Dziewczyny , ja sobie radzę z teściową. W końcu jej syn jest po mojej stronie, czyli WYGRAŁAM :Najlepszy:
A słuchajcie, wczoraj zanosimy jej zaproszenie, a ona do PM\a:co mamusi nie pocałujesz??? No myślałam,że padnę.
Próbuje jeszcze działaś, myśli,że jest szansa, na to ,żeby synek dalej słuchał mamusi, a tu nici z tego, to już nigdy nie wróci. ;D
Kiedyś jak brat PM miał laskę, to teściowa mówiła,żeby PM sobie znalazł taką jak tamta, mimo,że byliśmy razem. :mdleje:
Teraz nic nie gada, ale kto wie co ona tam sobie mysli.
Ja już mam plan przygotowany,że jak cokolwiek na ślubie będzie gadać, robić sceny, to oficjalnie przy gościach zostanie przez nas wyproszona :taktak: :taktak: :taktak:
Marzę o takiej akcji :P
Ciriness, nie zazdroszczę siostrze.
-
Madziu ona dobrze wie,że jej drugi syn źle wybrał :D :D :D :D Szkoda,że potrafi się tylko do tego przyznac ::)
-
Cześć Lola! ;D :-*
Aaale mam nadrabiania no!
Już przed śluben narobiłam sobie zaległości, więc teraz będę dopiero miała! :D
Może streścisz mi coś na szybko, bo chciałabym być już na bieżąco, a reszte powolutku sobie doczytam ;D ;)
-
2 miesiace do slubu :-*
-
:szczeka:
Lola faktycznie - dwa miesiące
Ale ten czas leci ;D
-
No akcja byłaby piękna, a jaka satysfakcja :) Dobrze masz że PM jest w 100% za Tobą :)
Ale super - 2 miesiące :D
-
Tak, tak laski tylko 2 miechy ;D ;D ;D
Dziś byliśmy w urzędzie i... nic nie załatwiliśmy, bo PM musi ze Swindeminde przywieść akt urodzenia i dopiero za opłatą 84zł(dlaczego tyle?? skoro wszyscy płacą 22zł) pani łaskawie da nam zaświadczenie, które zanosimy do księdza.
Za to wysłaliśmy 2 zaproszenia zagramanice i parę rozdaliśmy osobiście.
Do tego PM zmienił abonenta telefonicznego i od dziś jesteśmy w najlepsiejszej na świecie telefonii komórkowej i co za tym idzie rachunki spadną o jakieś 50%-70% :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Wiem bo sama byłam w innych 2 sieciach i tylko tu znalazłam ukojenie.
Oczywiście mój PM teraz bawi się nową zabaweczką, mamy HTC w domciu i przyznaje,że fajny jest :P
Uwielbiam dotykowe telefony, mam już od 3 lat dotykowe i jestem zadowolona i nigdy już nie chce wrócić do zwykłej klawiatury,bo to masakra jakaś :taktak:
Wracając do zaproszeń, to jeszcze muszę parę rozdać, około 10 :-\
Jutro wybieram się po jakieś bajery do hurtowni do produkcji winietek, dekoracji na auto itp, jak się uda, bo codziennie latamy i coś załatwiamy, zero urlopu, jak na razie :-\
Aagatkoo, ja nie wiem, ale normalnie myślałam,że sie obraziłaś. Tyle czasu Cię tu nie było.
W skrócie to obroniłam się i jestem Elektronikiem :P
Byłam 2 razy u PM'a, niby na wakacjach, a mimo to wtedy się tez uczyłam do obrony.
Rozdałam większość zaproszeń, mamy gajerek Bossa i szukamy dodatków, a na dniach chcemy podpisać protokół, ale najpierw załatwianie spraw urzędowych :-\
Resztę obowiązkowo doczytaj ;D
-
Lola, 22zł płaci się za odpis aktu urodzenia, który trzeba załatwić tam gdzie się urodziło, a 84zł w USC przy wypisywaniu papierów. Każdy płaci tyle samo :)
Poza tym obie mamy dziś 2 miesiące do ślubu :)))
-
Nawet jak się bierze konkordatowy ślub to się płaci te 84 zł??
-
Tak, nawet jak konkordatowy - 84zł za ślub :) 22zł zapłaci PM za swój akt :P Jak ślub u Ciebie to ty swoje 22zł oszczędzisz :P
A cóż to za najlepsiejsza sieć ? :brewki:
-
Oszczędzisz 22zł jak ślub w tym samym mieście gdzie się urodziłaś. Jeśli nie, trzeba zdobyć akt urodzenia i tak.
-
Dzięki za wyjaśnienie.
A myslicie,ze akt urodzenia wydany 11 lat temu jest "ważny"? W sensie, czy pani w urzędzie nie będzie chciała odpisu "świeżego" odpisu?
-
Ciriness, najlepsiejsza sieć to P...
Dzwonię dużo zagramanice i rachunki mam o połowę mniejsze niż jak byłam w E... i O..., choć wtedy dzwoniłam mało zagramanice, bo PM, jeszcze wtedy nie znałam :)
Także polecam.
-
Ja też uwielbiam dotykowe telefony - mam IPhona 3GS i nie zamienię w życiu na inny :D
Co do aktu rorodzenia to jak znam urzędników to się przyczepią, oże zadzwoń do urzędu i spytaj czy przyjmą.
-
Resztę obowiązkowo doczytaj ;D
Haha no koniecznie!! :D
Ogromne gratulacje kochana!!!! :brawo_2: :skacza:
Zdolniacha z Ciebie! :tak_2:
Kurczę, dużo się tu u Ciebie dzieje, u mnie zresztą też, więc musze sobie normalnie, jakiś wieczorek zarezerwować, aby wszystko nadrobić! :urwanie_glowy:
***
Co do P... to my dzisiaj też tam przechodzimy!!! :hahahaha:
Buźka! :-*
-
Dzięki za wyjaśnienie.
A myslicie,ze akt urodzenia wydany 11 lat temu jest "ważny"? W sensie, czy pani w urzędzie nie będzie chciała odpisu "świeżego" odpisu?
Jest ważny ale to zależy od urzędu, w Poznaniu nie wołają innego, u mnie w Wałczu chcieli aktualny :/
P czyli to stare P czy nowe P (bo przecież teraz są już 4 sieci :P )
-
Potem się będziesz urlopować ;D póki jest PM, to załatwiajcie, załatwiajcie!
-
No i jesteśmy już po Świndemine ;D
Znowu cały dzień z głowy :klnie:,ale za to załatwiliśmy akt chrztu, który szedł do nas od kwietnia :-\ i akt urodzenia :hopsa:
Szkoda tylko,że wycieczki do Świndeminde w celach tylko załatwiania spraw ślubnych, choć i tak jest zakaz kąpieli tam :-\
Daliśmy dziś też kolejne 3 zaproszenia ;D
Jutro cześć dalsza :-\
Urząd, hurtownia, kościół, zaproszenia :urwanie_glowy: :mdleje:...
Nuda :P
Co do telefonii komórkowej, to P jak pograjmy ;D Ta telefonia jest najlepsiejsza, polecam. Normalnie mogłabym ją reklamować :P
-
Muszę pilnowac,aby mój Pm czasem tego nie przeczytał bo jak się dowie że tak zachwalasz P jak pograjmy to jeszcze będzie chciał przy zabawie zostac :D
-
Co do telefonii komórkowej, to P jak pograjmy ;D Ta telefonia jest najlepsiejsza, polecam. Normalnie mogłabym ją reklamować :P
My przenieśliśmy się do tej sieci rok temu i też jesteśmy bardzo zadowoleni. Teraz za dwa telefony płacimy tyle ile w starym P. płaciliśmy za jeden :)
-
Nadrobiłam - a trochę tego było ::)
Kochana, no teściówkę masz udaną ;) Współczuję takiej "mamusi dobra rada" normalnie aż mnie skręca (podobnie jak przy dżwięku paznokcia o tablice szkolną) :nerwus:
A co do sieci, nie wiem czy E czy P jest lepsze, ale O jest zdecydowanie najgorsze :P
-
To mnie zaintrygowałyście tym P jak pograjmy...w grudniu kończy mi się umowa, to się rozejrzę...
-
Dziewczyny , kolejny dzień urzędów i ....załamka :ckm:
Pani w urzędzie ma kupę roboty i wypisze nam świstek dla księdza dopiero może w piątek(a czekaliśmy ponad 2 godziny) :mdleje: :mdleje: :mdleje:
A ogólnie pani jest niemiła.
Opiepszyła mnie,że chce mieć długie nazwisko dwuczłonowe i za to,że chce , aby moje dzieci miały też 2 nazwiska. Powiedziała,że mam się zastanowić, bo ona tego nie wpisze, nosz kurw.....Popiepszona baba :ckm: :ckm: :ckm:
Mój PM tak się wkur....,że zgodził się, abym miałam pojedyncze nazwisko i aby dzieci nazywały się tak jak ja( bo chciałam dzieciom tez dać swoje nazwisko).
Sama jestem wściekła, bo baba jest niby miła, a jednak wkurza i się odechciewa wszystkiego :-\
Byliśmy też na Braniborskiej. Parę bajerów kopiliśmy ;D Mamy figurkę na tort i podwiązkę :P
(http://a.imageshack.us/img443/4724/p04081021490002.jpg) (http://img443.imageshack.us/i/p04081021490002.jpg/)
(http://a.imageshack.us/img827/9707/p04081021460003.jpg) (http://img827.imageshack.us/i/p04081021460003.jpg/)
Też kupiliśmy papier na winietki, tasiemki, diamenciki na stół i wiele innych bajerów :hopsa: :hopsa: :hopsa:
-
No no pięknie z tym nazwiskiem że w sumie wyszło po swojemu. Oj ja bym taką babę to normalnie :ckm: od razu do kierownika albo i wyżej. Co ona sobie wyobraża??
Figurka super :)
-
O kurcze, to ja Cię podziwiam, ze nie zbluzgałaś tej baby. Ja bym chyba nie wytrzymała. My byliśmy w urzędzie w Dąbiu i tam nie było żadnych kłopotów. Byliśmy raniutko, zaraz po otwarciu urzędu. Pani była jeszcze troszkę nieprzytomna ;D ale było ok. Z miejsca wszystko nam wypisała.
-
Lola, a protokól już macie spisany? My byliśmy wczoraj i było baaaardzo śmiesznie :)
-
Lola - gartuluję obrony!! Pani Elektronik!! hehehehh..fajna nazwa - kojarzy mi sie z Panem Kleksem i Wielkim Elektronikiem ;P
...a fugurka na tort - bossssska!! Cała TY!! heheheh ;D
..a co do twojej teściowej i jej rodzinki..to nawet nie komentuje bo nie ma czego... :-X
-
Także widzicie, jedna z najważniejszych decyzji życia( zmiana nazwiska)i podejmowana pod presją w nerwach :-\
I tak o to jutro idziemy 3 raz do urzędu w sprawie papierka, fajnie,co??
Pomijam fakt,że na parking przed urzędem w tej sprawie poszło już ok.20zł, do tego akt ur PM'a 22zł i transport do Świndeminde-paliwo 100zł, 84zł opłata za ślub, to żeby załatwić jeden papierek musieliśmy już wydać ponad 200zł, a jak policzę przymusowy obiad w Świndeminde to wychodzi 300zł :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Wkurzam się ,bo jeszcze dziś czeka nas załatwianie licencji w kościele w Centrum, więc będzie trudno, bo już mieliśmy tu przeboje :-\
No i spisać protokołu wciąż nie mogę w kościele gdzie bierzemy ślub, bo bez tych papierków nie mam po co iść pisać protokół :klnie: :klnie: :klnie:
Nuage, opowiedz jak było na spisywaniu protokołu :P
Agulek79, dzięki :-* Fakt, figurka, to cała ja ;D
-
No to rzeczywiście mieliście przeboje w tym urzedzie :-\
A figurka rewelacyjna!! :D :D :D
Panna Młoda zadziora jak Ty! ;D ;)
-
Co za babsko! Ja bym ją :ckm:
Ja my byliśmy w urzędzie i powiedziałam że chcę dwuczłonowe nazwisko, to też babka walnęła gadkę, czy przemyślałam itd....nie wiem co one za problem z tym mają, powiedziałam, że chcę takie i już, coś tam zaczęła mruczeć, że potem szkoda kasy na zmianę dokumentów, jak mi się odwidzi mój wymysł... :mdleje:
Figurka bombowa! Pasuje jak ulał ;D ;D ;D ładniutka podwiązka, trzymam kciuki za urzędowe sprawy, by już dziś się wszystko udało!
-
Na spisywaniu protokołu nie trzeba mieć papierów z USC, przynajmniej my nie musieliśmy. A że chcemy dostać licencję to baliśmy się trochę tego księdza tutaj, co nam nagada. ??? Ale było bardzo fajnie, powiedzieliśmy że licencja, on że on nie ma problemu.
Musieliśmy dać dowody osobiste i akty chrztu, potem on to przepisywał do tabelek, zadał sto dziwnych pytań z protokołu i na koniec mówi, że skoro mieszkamy razem (trzeba podawać adres zamieszkania i zameldowania) to mamy tylko jedną spowiedź bo dwie nie mają sensu ;D ;D ;D . Więc do spowiedzi mamy iść tylko w przeddzień ślubu. Poza tym zapowiedzi tez tylko tutaj, bo skoro i tak tu mieszkamy oboje to nie ma sensu dawać nigdzie indziej. No i najlepsze że nic nie zapłaciliśmy nawet, a za dwa tyg mamy przyjść po odbiór licencji. Chyba wtedy damy coś, bo w sumie naprawdę było bardzo bezstresowo. ::)
-
Nuage, zazdroszczę,ze Wam tak fajnie się wszystko ułożyło.
My w końcu załatwiliśmy świstek z urzędu :mdleje: zaraz lecimy do kościoła.Trzymajcie kciuki by dali nam licencje, bo jak nie to katastrof :-\
-
No dostaliśmy zezwolenie na ślub w innym kościele niż nasz :brawo_2:
Ksiądz młody, bardzo miły.
Oczywiście zapomnieliśmy zostawić pieniążki na ofiarę, ale to może dlatego,że ksiądz się spieszył na ślub :P
Protokół idziemy spisać w poniedziałek, bo dziś pocałowaliśmy już tylko klamkę :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
Ale jestem zadowolona, bo wszystkie papiery załatwione.
Teraz na spokojnie protokół spisać i czekać tylko na TEN moment ;D
W niedzielę jedziemy rozdać partie zaproszeń, zostało ich jeszcze parę,ale w sumie to już tylko 2 rodziny i paru znajomych.
Wczoraj wieczorkiem zaczęłam kombinować z winietkami i oto efekt moich robótek ręcznych :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Jak Wam się podoba??
(http://a.imageshack.us/img812/3093/64229436.jpg) (http://img812.imageshack.us/i/64229436.jpg/)
-
No i jeszcze miało być z bliska :P
(http://a.imageshack.us/img375/4672/p06081018310001.jpg) (http://img375.imageshack.us/i/p06081018310001.jpg/)
-
Witam Ce kochana :-*
Jestem w szoku ze tak Cie potraktowala ta babka z urzedu, ja bym sie wkurzyla jak nie wiem co.Jak my bylismy to Pani tez sie zapyatala czy jestem pewna swojej dycyzji co do dwuczlonowego nazwiska ale nie bylo zdanej dyskusji.
Figurka superowa a winetki sliczne, Ty to masz talent.
Super ze udalo Wam sie wszystko pozalatwiac, juz tylko protokol.
:-* :-* :-* :-* :-*
-
no nie, jako osoba pracująca w urzędzie jestem oburzona babą >:(a co jej do tego> masz takie prawo i wara jej od tego, naprawdę jakś komuna :o
figurka super i winietki :D
my mieliśmy Żoneczka i Mężuś, ale ktoś nam zwinął w ciągu wesela i mi żal, bo lubię takie pierdoły na pamiątkę ;)trzymam mocno kciuki za protokół, bo mam złe doświadczenia ;)
-
Kochana, winietki rewelacyjne!!!
Bardzo mi się podobają! ;D
No i super, że załatwiliście papierzyska! Weekend będzie udany :D ;)
Buźki :-*
-
Kurde znowu jestem jakaś zabiegana i nie mam czasu coś dłuższego napisac :'(
W każdym razie bardzo mi się podobają Twoje winietki! ;D :-*
-
Potwierdzam, śliczne winietki i figurka - również ;D
-
Miło mi,że podobają się Wam moje gadżety ;D
Chciałam zaznaczyć ,że koszt moich winietek na 60-70 os to 30zł. Nie chciało mi się czekać na papier z all, więc kupiłam na miejscu nieco drożej. W każdym razie można by takie winietki zrobić spokojnie za 20zł. Śmieszna cena, nie??
Dziś robię księgę gości, mam już wydrukowane 3 pierwsze stronki, wystarczy przykleić. Koszt księgi gości około 25zł.
Rozmyślam też nad gazetką, zapożyczę pomysł ze swojej gazetki szkolnej, którą redagowałam i wymyśliłam w LO.
Jak będę miała gotowe to oczywiście pokarzę ;D ;D
Dziewczyny, idziecie dziś na Wały?? Jest festiwal sztucznych ogni. Ja idę zobaczyć, bo fajowo popatrzeć na takie bajery :)
-
Wow!! no to rzeczywiście, jak za darmo! :o
Super pomysły masz kochana! ;D
Na Wały mieliśmy iść, ale pogoda nas troszkę odstraszyła... zostajemy w domku.
Wybieramy się jutro, bo podobno ma nie padać ;)
Jutro II część konkursu.
Miłego wieczorku :-*
-
Co wklejasz na pierwsze strony do księgi gości? Ja właśnie jestem na etapie poszukiwania inspiracji :brewki: :brewki:
Trzyma kciuki, żeby udało się spisać protokół. Ty trzymaj za nas, bo my tez idziemy dzisiaj na podejście nr 2 ;D
-
Byłam na Wałach, ludzie mokli, ja też (mimo parasolki), ale warto było. W takt muzyki puszczano sztuczne ognie. Po prostu super!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
SZTUKA!!!
A to moja księga gości:
(http://a.imageshack.us/img18/9383/46053467.jpg) (http://img18.imageshack.us/i/46053467.jpg/)
Strona 1
(http://a.imageshack.us/img412/9776/30066341.jpg) (http://img412.imageshack.us/i/30066341.jpg/)
Strona 2
(http://a.imageshack.us/img651/6937/77085958.jpg) (http://img651.imageshack.us/i/77085958.jpg/)
Strona 3
(http://a.imageshack.us/img208/5314/58221692.jpg) (http://img208.imageshack.us/i/58221692.jpg/)
-
Kochana to jest po prostu małe dzieło sztuki :) Śliczna ;D I o ile się nie mylę to nawet zdjęcie Waszych obrączek? ;D
-
Widziałam właśnie że sztuczne ognie super :)
Księga podoba mi się :)
-
Tak, to moje obrączki;)
Na 1 stronie dokleję zdjęcie ślubne, jak juz będzie :P
-
Ksiązka superowa :D
Co do sztucznych ogni - byliśmy wczoraj i nam się nie podobało - zero zgrania muzyka - wizja. Kilka fajnych efektów, ale bez łądu i składu, plus że nie padało.
-
Kochana powtorze sie jeszcze raz, ale z Ciebie zdolniacha, pikena jest ta ksiega gosci.Super!!!
-
Pusia a gdzie Twoja relacja??? ???
-
No super Loluś!! zdolniacha jesteś! nie ma to tamto! ;D ;D ;D
***
Na fajerwerkach byliśmy wczoraj - nie padało.
Bardzo fajny pokaz, znaczy się finał - jak nawalali tak mocno :D
ale przed tą końcówką, jestem podobnego zdania co maggi - nie były one zbyt zgrane z muzą, ani jakieś takie przemyślane ;)
My na weselu mieliśmy również fajerwerki puszczane do muzyki (do piosenki) i wypadły fenomenalnie!
Bo muze mieliśmy taką mocną, rockową...
...mam nadzieję, że uda mi się to jakoś wyciąć i Wam tutaj wkleić ;)
-
Lola, brawa dla Ciebie! Śliczne te winietki i księga, jak spod maszyny ;D
-
Fenks za komplementa ;D
Wszystko wycinałam ręcznie, więc zdaje sobie sprawę z tego,że niedociągnięcia są,ale frajda przy robieniu byłą, poza tym zaoszczędziłam około 200zł, to chyba sporo,co???
Protokół spisany,ufff :P
Wystarczy przed ślubem przyjechać i zaliczyć na miejscu poradnię ( bo właśnie otwierają przy parafii) i ksiądz zrobi nam przygotowanie ślubne i wsio :P :hopsa:
No i mam newsa, ale kiepskiego :dno:. PM znowu bez pracy :-\
Wkurza mnie to, bo nagle tak zwalniają i nie wiadomo kiedy znowu będzie praca :-\ :mdleje:
A brakuje nam 10 koła :-\ Także kiepsko.
Staramy się szukać, ale jest nieciekawie :'(
-
Lola dacie radę jak zawsze - wierzę w Was - musi być dobrze
-
Lola, winietki super, ale księga to po prostu rewelacja!! :brawo_2:
-
Cieszę się bardzo, że formalności kościelne załatwione. Widać moje kciuki się przydały ;) Twoje też się bardzo dobrze spisały, bo u nas też bez problemu poszło ;D
Co do pracy PMa, to jestem pewna, że coś znajdzie. Sama wiesz, że w ostatnim okresie kilka razy był bez pracy i bardzo szybko coś znajdował. Będę trzymać kciuki. Jestem tylko mocno zaskoczona sposobem zwolnienia. Bo skoro on jest teraz w Polsce, to co? Zadzwonili do niego i powiedzieli, że nie ma po co wracać?? Jakoś mi się to w głowie nie mieści ???
-
O kurczę... :-\
Trzymam kciuki za Was!
Będzie dobrze! Musi być dobrze!!! :-*
-
Jola tak właśnie robią Holendrzy :-\
Polacy jadą do PL na urlop, a tuż przed wyjazdem dzwonią,że na razie pracy nie ma i koniec.
Taki dziwny system.
A czekać można na pracę nawet parę miesięcy, tak jak wiosną było.
Teraz zastanawiam się skąd wziąć kasę,a żaden bank nam nie pożyczy :-\
Macie jakieś pomysły??
-
Kochana nie wiem co wam poradzić w tej sytuacji ::) ::) ::)..domyślam się, że mały sponsoring ze strony rodziców nie wchodzi w grę? ;) ;) ;)
-
A jeśli rodzice nie mają tyle, żeby Wam pożyczyć to może mogą na siebie wziąć kredyt, który Wy będziecie spłacać.
-
Sponsoring nie, bo rodzicom i trak jest nie za lekko i maja już za dużo kredytów na siebie. Nie mogę i nie chcę ich obarczać.
A teściowa to tylko by miała satysfakcje do końca życia, a ja traumę :-\
-
A ktoś z dalszej rodziny może?
Może jakiś bogaty wujek z Ameryki?
-
Ja zaproponowalabym wyprzedaż zbędnych rzeczy, np ciuchow, mebelków, sprzętu. Na pewno znajdziecie rzeczy, ktorych nie uzywacie, a tylko Wam przeszkadzaja, a szkoda je na smietnik wystawic. Moze tysięcy z tego nie bedzie, ale zawsze to jakis grosz wpadnie - grosz do grosza... Ludzie kupują na prawde dziwne rzeczy na all... zrobila tak moja kolezanka i sprzedala m.in jakies dwa materace, ktore jej zostaly z poprzedniego lozka, stare radio, kilka par butow, kolekcje seriali na cd i kolekcje kinderniespodzianek. Uzbierala troszke kasy - chyba okolo 1000zł, a odgraciła mieszkanko i szafe :)
-
Nie mam bogatych wujków,ani ciotek :P
Jola, no fajny pomysł z wyprzedażą, może i by się z 2,3 przedmioty znalazły,jednak to wciąż kropla w morzu...
-
A próbowałaś ten kredyt wziąć? Do 10 tysięcy to nie jest jak ciężko o kredyt...
Możesz założyć też kartę kredytową...
Możesz też spróbować umówić się z salą weselną, że zapłacisz im po weselu (i kasę weźmiesz z prezentów gości?)..?
Sama nie wiem :( No albo może pożycz od znajomych? Oddasz po weselu...
:-*
-
Ta wyprzedaz to tylko nadaje sie na pokrycie drobnych wydatków. Kokosów z tego nie będzie raczej. Chybaze poznajdujesz antyki, bo to chodliwy towar na all dla łowców.
Mysikróliczek - Racja - mozna pogadac z salą i dogadac sie w sprawie spłaty. U mnie na przyklad mozna rozlozyc na raty. Moze i u Was cos da się z tym zrobic :-*
-
szkoda, że PM stracił pracę i to jeszcze w taki sposób :-\ pomysł z wyprzedażą niezly, ale trzeba by mieć faktycznie co sprzedać bo z ciuszków zbyt dużo się nie uzbiera (chociaż zawsze coś)... szybkie kredyty niestety najczęściej wiążą się z jakimiś masakrycznymi odsetkami, może faktycznie karta kredytowa ::)
u nas na szczęście sporo największych kosztów (sala, hotel, video, foto i muzycy) było płatnych w ciagu 3 dni po weselu więc płacilismy z kopert... inaczej i u nas byłoby cięzko bo mieliśmy tylko połowę całej sumy
może sprobujcie pogadać z salą ::)
-
Weź też pod uwagę to, że za niektóre rzeczy, jak fotograf czy kamerzysta, będziesz płacić po weselu. Więc może mniej Wam tych pieniędzy potrzeba przed?
Z tym kredytem można spróbować. Zawsze warto zapytać.
-
Kochana nie wiem co Ci poradzic ciezka sytaucja lekko ale wierze w to ze uda Ci sie jakos z tego wybrnac a moze PM znjadzie prace i bedzie wszystko dobrze.Wlasnie tak jak dziewczyny pisza wiekszosc rzeczy placi sie po slubie wiec moze odlicz to i kwota wyjdzie mniejsza.
P.S. Maggi raczej relacyjki nie bedzie bo nie mam takich zdjec gdzie wszystko jest ujete z przygotowan a same skrobanie a pozniej czytanie nie jest zbytnio interesujace.
-
Bardzo ładne winietki i księga!! Zdolniacha z ciebie!
..współczuję wam z powodu braku pracy i barku kasy... :-\ Mam nadzieje, ze jakos wybrniecie z tej sytuacji...Bede trzymac kciuki!
-
Też uważam, że za część rzeczy możecie zapłacić po weselu z kopert, także kwota potrzebna się nieco zmniejszy. Trzymam kciuki za PM'a, oby się udało szybko coś znaleźć :przytul:
Pusiu, a czemu miałyby być tylko zdjęcia z przygotowań? nie bardzo rozumiem, takie śliczne zdjęcie masz w avatarku...My tak czekamy i czekamy... :(
-
Bardzo mi się podoba księga gości!Ty to zdolniacha jesteś-bez kitu! ;D
Co do waszej sytuacji,kurcze współczuje i mam nadzieję że to tylko przejściowe! :-*
-
Łatwo Wam mówić.
Za sukienkę muszę zapłacić 2 ratę przy odbiorze,za salę 2 tyg przed ślubem.
Reszta we własnym zakresie, muszę uczesać i umalować się sama, foty będzie robił kolega i rodzina.
Nie mam zdolności kredytowej tak samo jak PM, więc nikt nam nie da ani grosza.
Nie mam też od kogo pożyczyć.
Załamka :-\
Dzięki za miłe słowa i komplementy :-*
-
Nie mam zdolności kredytowej tak samo jak PM, więc nikt nam nie da ani grosza.
A byliście gdzieś zapytać? W końcu wiadomym jest, że goście przychodzą na wesela z kopertami, więc po ślubie zaraz spłacicie zadłużenie.
A te wszystkie zdzieracze typu "Prowident"?? Tam odsetki są zabójcze, ale jak nie ma innej możliwości zdobycia pieniędzy.....
-
No to koniecznie rozglądajcie się za dodatkową pracą... innej rady nie widzę :(
-
Kochana to tak jak pisze Mysikroliczek, moze uda Wam sie gdzies zaczepic na dodatkowa prace by choc przez ten okres udalo wam sie jak najwiecej zebrac.
Glowa do gory bedzie dobrze :przytul:
-
Lola ja Cię z kasą rozumiem...Mój PM obecnie pracuje za darmo bo wypłaty nie dostał jeszcze z czerwca...ale wciąż mamy nadziej, że się poprawi
No musi się poprawić nie lola?
Mam nadzieje że jakiś szczęśliwy splot zdarzeń skieruje pracę do Twojego PM'a.
-
Kochana Ty nam sie tu nie zalamuj tylko pisz jak sie miewasz?????
-
Jestem załamana i jakoś od wczoraj przestało mnie wszytko cieszyć :-\
Jestem wściekła :klnie
Ślubu nie przełożę, bo nie chcę. Poza tym zainwestowane 15 tysięcy, w tym prawie 4 tys zaliczki za salę...
Zaproszenia prawie wszystkie rozdane, czekam tylko na sukienkę, w która na dzień dzisiejszy i tak się nie zmieszczę i chyba nigdy się w nią nie zmieszczę, bo jakoś nie chudnę :-\
Może teraz przez stres , KOLEJNY stres się uda coś schudnąć???
Pracy szukamy w rożnych zawodach i nic...
Brak pomysłów, brak perspektyw.
-
:przytul: :przytul: :przytul:
Ja wierzę, że będzie dobrze, już tyle razy lądowaliście na cztery łapki, tym razem też tak będzie, musi. :przytul:
Odnośnie zmieszczenia się w sukienkę, hmm, ja bym nie polegała na samym stresie, musiałabyś przedsięwziąć poważne kroki w tym kierunku, zaczynając od diety, kończąc na aktywności fiz. Mało czasu zostało, nie jest to łatwe, ale w sukienkę się musisz zmieścić! Także do działania!
Zawsze możesz do mnie się przyłączyć w porannym bieganiu :brewki: ;D Już jedną koleżankę zmobilizowałam, ćwiczy teraz codziennie w domu...
-
Jak sukienka ma wiązany gorset to na pewno się zmieścisz :P ;D
-
Lola...ja nie chce ciebie dobijac..ale ja tez mialam plan schudnac i wziac mniejszy rozmiar sukni..ale mi sie nie udało...mimo stresu!
-
Kochana mam nadzieje ze wszystko sie ulozy :-*
Kasa to zawsze jest problem .... co do sukienki mam 2 rady ktore wiem ze sie sprawdza ...dieta kopenhadzka w 2 tyg mozna stracic od 5 do 10 kg ale jest bardzo rygorystyczna ....albo vacku to kosztuje ale tez daje efekty
-
Kochana stres jest zawsze dobry na schudniecie, ja myslalam ze przed slubem z powodu stresu schudne bardzo duzo, jeszcze do tego cwiczylam ale duzych zmian nie bylo, moja suknie byla idealna a myslalam ze bedzie trzeba duzo zmniejszac.
Glowa do gory wszystko bedzie dobrze. :-*
-
Loluś nie dramatyzujemy i bierzemy się w garść :D
Co do schudnięcia - polecam moją dietę, ja dalej trzymam moje -14 kg. Jeśli będziesz chciała wprowadzę Cię w tajniki Dukana:D
Co do kasiorki - albo możesz liczyć że PM dostanie pracę, albo szukać czegoś dodatkowego :D Jak tylko przestaniesz się dołować, to wymyślisz coś - Ty masz tyle poweru w sobie i pomysłów, że na pewno znajdziesz sposób.
Ucha do góry !!
-
Kurcze, Lola, no nieciekawie... :-\
Mam nadzieję, że los szybko się do Was uśmiechnie i zdobędziecie kaskę na ślub!
Co do schudnięcia przed, to mi troszkę poleciało, ale może ze 2 kg tylko ::)
Miłego dnia, momo wszystko! :-*
-
:przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
50 DNI!!!! ZATRZYMAJCIE CZAS!!!!
-
tak?a co ja mam powiedziec: 8 DNI !!! ;D
-
No kochana 50-tka na karku.Gratulacje!!!!
-
Lola tyle mnie tu nie było... Wstyd mi... :oops: :oops:
Bardzo bardzo spóźnione ale szczere gratulację obrony!! Poza tym ekstra figurka na tort i podwiązka, a winietki i księga- dziewczyno masz talent ;) :ok: Jeśli się nie obrazisz zgapię wzór winietek, strasznie mi się podobają!!
A co do ostatnich wydarzeń to mogę Ci tylko powiedzieć, że po każdej burzy wychodzi słońce i mimo, że to brzmi banalnie to tak jest, więc głowa do góry!! Silna babka jesteś i razem z Pm-em dacie sobie radę!! buziaki!
-
no ja też nie dawno miałam tę magiczną 50 a teraz magiczne 28 ;)
ale wierzę ,że wszystko się uda
:-* :-*
-
Lenka, to ja chciałam przez chwilkę skopiować winietki z Twojego odliczakna( te kuzyna), a teraz Ty moje ;D
Bierz je śmiało ;D
Swoją drogą wystawiłam je na allegro. Jakby któraś z Was chciała mięć takie winietki to chętnie zrobię, bo to naprawdę fajna zabawa i zawsze to parę groszy do budżetu wpadnie :P
Dziś w ramach odstresowania się od problemów dnia codziennego robię projekt gazetki ślubnej.
Chciałabym , by czas się zatrzymał, żeby móc nazbierać kasiorkę na weselicho. Stresa nie mam wcale puki co i jak dla mnie ślub mógłby być nawet dziś.
-
Super pomysł z wystawienie winietek na allegro!!! a może nóż widelec, coś wpadnie ;)
Co do gazetki ślubnej, to pierwszy raz słyszę, więc tym bardziej jestem ciekawa, co tam wymodziłaś!? ;D
Mam nadzieję, że pochwalisz się efektem końcowym?
Miłego dzionka Loluś :-*
-
Właśnie! Może posprzedawaj troszkę swoich pomysłów na all?
-
Powiem Wam,że nie sądziłam,że tak jest dużo roboty z tą gazetką :mdleje:
A przy okazji zajęłam się jeszcze wybieraniem fotek do prezentacji i tak jakoś mam tylko wstępne zarysy :-\
Oczywiście pokarzę Wam wszystko jak skończę,a kiedy to będzie??? :drapanie:
Z pracą cisza,a czas leci :-\
-
No kurcze, byłabym Twoją pierwszą klientką, gdybym brała ślub...szkoda.
No z pewnością trochę dłubania jest...ale przynajmniej masz twórcze zajęcie :-*
Szkoda, że cisza z pracą, wypytywałam świadka P., zapierdzielają nadgodziny, mimo, że jest trochę lepiej, pracodawca wcale nie chce zatrudnić ludzi, woli im płacić nadgodziny, niż mieć dodatkowe koszta... :-[
-
Lolciu trzymam kciuki żeby wam się poukładało! A suknia ma na pewno zapas więc źle nie będzie.
-
lolalola ja też myślami z Tobą kochana! Bedzie o rajt! :ok:
-
Lola co Tam u Ciebie? Gdzie Cie wcięło?
-
Właśnie Loluś?! co tam u Ciebie nowego?! :-*
-
Puk, puk :-* :-* :-*
-
Ej Lola... nie rób sobie jaj :o ::)
-
Halo,halo...co tu tak ucichło? :)
50 dni przyprawiło Cię o zawał czy co? ;)
-
Jestem, jestem :P
Nic mnie nie przeraża!!!! Wcale nie mam stresa, naprawdę ::)
To,że czas teraz leci z prędkością światła (przypomnę tym co na fizyce nie uważały,że to jest prędkość rzędu 3*10^8 m/s :terefere:), to już tego nie powstrzymam, nie mam takich uprawnień :P
Także uspokajam, na zawał nie padłam, po prostu nie było czym się chwalić, to nie pisałam :P ;D
Wczoraj pojechaliśmy z Pm na wycieczkę do Schwedt, czasem tak z nudów jeździmy wydać parę euraków :taktak:
Oczywiście moje ulubione Bordeaux, które w Pl jest 2-3 razy drożdże :-\
No i słodycze dla Pm'a, bo ja jakoś za słodyczami nie przepadam. A fuj!
I.... Zobaczyłam coś co mi się spodobało strasznie.
Było tam dużo "szczeniaków" winek i szmpaników za 1e, pojemność chyba 0,2l, nie spojrzałam :glupek:, niestety.
Jednak bardzo mi się te winka spodobały, ich cena jeszcze bardziej.
Postanowiłam kupić na nagrody w konkursach. Do tego czekoladki i będzie fajnie.
Co o tym myślicie??
Gazetka i filmik na razie w polu, brak jakoś weny :-\
Pm wciąż w domu, fajnie, jednak kasy wciąż brak....
-
Bardzo fajny pomysł z tymi "szczeniakami". Mi się takie rzeczy bardzo podobają. Zawsze żal mi to wypić :)
-
E no nagrody świetne!!!
Sama się nad takimi zastanawiam,jednak u nas są one o wiele droższe ::)
-
Tak, tak - pomysł rewelacja!! ;)
A muszę coś wszystkim wszem i wobec ogłosić - PM Loli w rzeczywistości jest taki przystojny, że ahhhhh ;D ;D ;D ;D ;D ;D Agulec potwierdzi ;D ;D
-
A muszę coś wszystkim wszem i wobec ogłosić - PM Loli w rzeczywistości jest taki przystojny, że ahhhhh ;D ;D ;D ;D ;D ;D Agulec potwierdzi ;D ;D
Wariatka :glupek:
-
I ja też potwierdzam! ;D ;D
-
Heeeeelllllloooooooooooołłłłłłłłłłłłł !!!!!!!!!!!!!
Gdzie widziałyście PMa Loli?? I dlaczego ja nie wiedziałam?? :nerwus:
Ale jeśli mówicie, że jest jeszcze bardziej przystojny niż na zdjęciu to może lepiej, ze go nie widziałam bo jeszcze bym :Mdleje_1: :hahahaha:
-
Uuu Lola, konkurencja nie śpi! :D ;) :-*
-
Przystojny to może i jest, ale za to jaki uczynny ;D ;D ;D
Trzeba było od tego zacząć :P
-
bo ja jakoś za słodyczami nie przepadam. A fuj!
O Boziu! jak tak możesz mówić?!!! :o
Ja bez nich nie przeżyję ani jednego dnia!!! :D :D :P
A nagrody super!
Jak pamiętasz, my też mieliśmy małe i większe alkohole na nagrody, i pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę! ;)
Miłego dnia :-*
Ps. uważaj na Anjuszkę!! ;D ;D ;D ;)
-
Tak, Madziu, uważaj na mnie ;D ;D ;D hahahah :D
-
Macie rację strach się bać :D
Ania, wie gdzie mieszkam, wpadnie jeszcze kiedyś gdy będę w pracy i nie chcę nawet myśleć do jakiego bałamucenia dość by mogło :drapanie:
O nie!!!
Teraz otworzyłyście mi oczy!
Będę czujna ;D
Aagatkoo, serio nie jadam słodyczy, nie lubię.
Pamiętam Twoje nagrody z czerwonymi wstążeczkami, fajnie naprawdę.
Ja właśnie nie chce dużych flaszek, bo...
Jakby były flachy to tylko dla wygranych, a ja chce każdemu uczestnikowi konkursu coś dać, a dla zwycięscy dodać jakiś wyróżniający gadżet.
Może koszulkę,jeszcze nie wiem.
-
Potwierdzam, potwierdzam! Jak zobaczyłam PM'a Madzi, to aż zaniemówiłam (dobrze że Anjuszka nawijała :D)...a w okularach... :brewki: :brewki:Ja się wcale nie dziwię, że ich znajomość tak się zaczęła ;D :brewki:
Madziu, musisz być podwójnie czujna :brewki: :brewki:
Ale już wracając na ziemię, to fajne są takie gadżety weselne jako nagrody, nie wiem może breloczki do kluczy z motywem Waszego ślubu, kubki ze zdjęciem Waszym ,koszulki z napisem, nie wiem, ale mi się to podoba. A te "szczeniaczki" też fajne!
-
My mamy zamiar kubki ze zdjęciem podarować naszym świadkom w ramach podziękowań. Niestety nie mogę tego napisać u mnie w odliczaniu, bo moja świadkowa do podczytuje :nerwus: ;)
-
Zabawex, ja już bym wolała mieć podczytującą świadkową, niż taką, która dopuszcza do tego bym w dniu ślubu bukietu nie wzięła z domu ;)
-
Potwierdzam urodę narzeczonego Loli ...też miałam przyjemnośc poznac...nawet mnie cmoknął w dłoń - gentelman!!... ;D
..małe "małpeczki" to są fajne nagrody!! :)
-
..małe "małpeczki" to są fajne nagrody!! :)
A co to takiego?Breloki...maskotki...? Nie wiem...
-
..małe "małpeczki" to są fajne nagrody!! :)
A co to takiego?Breloki...maskotki...? Nie wiem...
:mdleje:
..proszę cie..poczytaj co jest napisane wyzej!!
-
...nawet mnie cmoknął w dłoń - gentelman!!... ;D
Jaaaaaaaaaaaaaaa :o :o :o :o :o No co Ty :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1:
Też bym chciała być cmoknieta :mrgreen:
-
Dobra, mam pomysła. Może zorganizujemy spotkanie forumkowe Wy i On :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Chciałybyście??? :P
-
ja chyba też małpeczki kupię :)
ooo takie tu zapoznania i w ogóle :D Lola ty je wiesz, kontroluj lepiej bo coś się zmawiają :)
-
Właśnie Madzia!
Ty go lepiej pilnuj, bo Ci jeszcze narzeczonego omamią do ślubu!! :D :D :D ;)
-
Jak dobrze Cie widziec Lolu na starych smieciach.
Co do flaszeczek to super sparwa, my tez mielismy w jednym konkursie dla zwyciezcow i powiem Ci ze goscie cieszyli sie jak male dzieci.
Wyobrazam sobie jak Twoj PM jest przystojny, mialam okazje go zobaczyc ale w dniu slubu bylam tak zakrecona ze tylko mi przemknal przed oczami :nerwus: :klnie: :buu:
Uwazaj kochana bo dziewczyny juz napalone ;D
-
Mnie chyba też cmoknął w łapsko nie? :drapanie: :drapanie: :drapanie: :drapanie: :brewki:
-
A nas nie :buu: :buu: :buu: :buu: :buu: :buu: :buu:
-
E tam.
O nie go się nie boję :)
To on bardziej mnie pilnuję niż ja jego :taktak: :taktak: :taktak:
-
Pewnie Madziu, my Ci go nie odbijemy, co najwyżej Ciebie jemu ;D ;D ;D ;D
-
super pomysl z wystawieniemtwoich pomyslow na allegro lolus, zycze Ci miliona zamowien ;D
a jak z PM taki przystojniak to dla tych, ktore go nie widzialy poprosimy jakas sesje zdjeciowa co by oczy nacieszyc mogly :P ;)
-
No dobra, to sobie popatrzcie na zwykłego faceta ;D
(http://a.imageshack.us/img836/1811/p1280011.jpg) (http://img836.imageshack.us/i/p1280011.jpg/)
-
No i ze mną, pewnego fajnego,zimowego wieczoru :)
(http://a.imageshack.us/img580/7576/25365172.jpg) (http://img580.imageshack.us/i/25365172.jpg/)
-
lola :brewki: :P ;) dzieki :-*
-
No Lola ze tez musial mi tak przemknac przed oczami :brewki:
-
Lola jeszcze podkręca atmosferę!! :D :D ;)
Śliczne jest to Wasze zdjęcie!
Tylko oprawić i w ramkę! :)
-
Fajna z Was para!! ;D
-
A nie mówiłam, że Ciacho? ;) :brewki: :brewki: :brewki: :brewki:
-
Bardzo fajnie razem wyglądacie! :-*
-
40 DNI!!! :o :o :o
Podobamy się Wam??? :brewki:
Czy macie wrażenie,że załatwienie spraw ślubnych graniczy z cudem???
Dziś Pm poszedł do naszej parafii zanieść kartkę do zapowiedzi.
Przypominam,że tam gdzie mieszkamy nie chcemy brać ślubu, bierzemy ślub w kościele niedaleko sali weselnej.
No i Pm poszedł i trafił na proboszcza owej parafii :mdleje:
Proboszcz miał tylko przyjąć kartkę na zapowiedzi i nic więcej, a okazało się,że wypytał Pm o wszystko.
Dlaczego gdzie indziej ślub, dlaczego mieszkamy razem, kto nam wydał zezwolenie na ślub w innej parafii, czemu w kościele Pm'a nie widać :urwanie_glowy:
W końcu po wielu pytaniach wziął kartkę i powiedział,że przyjmie i wystawi zapowiedzi.
Łaska.
Aż strach pomyśleć co by było gdybyśmy trafili na tego proboszcza jak chcieliśmy zgodę na ślub w innej parafii :-\ Nie dostalibyśmy i byłby problem...
Dobrze,że wówczas trafiliśmy na młodego i miłego księdza.
-
Nie tylko ślub, ogólnie są jaja, a jakie ze chrzcinami, masakra ! Nam ksiądz nie chciał udzielić chrztu jak się dowiedział że ja - chrzestna mieszkam z narzeczonym.
No to zdjęcia ze ślubu będą świetne :)
lola kiedy masz przymiarkę sukni?
-
Proboszcz :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm:
-
No różni są księża... nie trafisz za nimi...
My też baliśmy się mojego proboszcza, a okazało się, że nie robił żadnych problemów i nawet łądne kazanie nam strzelił ;D :P
A młody będzie Wam ślub dawał?
-
Najważniejsze, że wszystko macie już załatwione ;) a księdzem nie ma co się przejmować, z nimi to jak ze wszystkimi ludźmi, jedni są w porządku, inni nie...
-
Ślubu będzie udzielał nam chyba ksiądz proboszcz, ale on jest fajny, więc spoko.
Tuż przed ślubem czeka nas jeszcze wizyta u pani z poradni i przyspieszone nauki przedmałżeńskie, ale to już chyba bezproblemowo, chyba :-\
Suknia, hmmm, a żebym to ja wiedziała kiedy ona będzie :P
Niby na początku września,ale kto to wie?...
-
Kochana tak to jest zawsze musi sie znalesc ktos lub cos w przygotowaniach ale najwazniejsze ze przyjal kartke, a to ze sobie pogadal to jego.U nas na clae szczescie proboszcz nic nie mowil i tez ladne kazanie strzelil.
No kochana 40-tka to juz nie przelewki.
:-* :-* :-* :-*
-
Jeju, aleś zbudowała napięcie, tak czytałam, czytałam i już myślałam, że ksiądz się przyczepi, ale wszystko dobrze się skończyło :D
Do sukienki b.niestandardowe podejście, z reguły każda PM aż piszczy z radości w dzień przymiarki ;) a Lola nie wie kiedy dokładnie przymiarka jest... :D :-*
-
Ja tez bym mogla dlugo opowiadac o problemach z ksiedzem ::) na szczescie nasz ksiadz juz wrocil i dzisiaj spisalismy protokol
lola pewnie, ze fajnie razem wygladacie ;D
-
Pusiu, ten Twój proboszcz to teraz ten nasz proboszcz :-\
Tobie się sprawdził, ale nam nie bardzo :-\
Ale co tam.
39 Dni i....
Nie uwierzycie może, ale troszkę te przygotowania już mnie nie cieszą :-\
Kasy nie ma na wesele i ma puki co zero perspektyw,żeby coś się miało w tej kwestii zmienić :'( :-\ Załamka.
Suknia będzie kiedyś tam. Nie przejmuje się nawet już tym.
Nie mam ciśnienia na sukienkę wcale.
Ogólnie mam luzzzz.
A może to taka reakcja obronna na stres???
-
Kurcze, to nie dziwię się, że się nie cieszysz tymi przygotowaniami, z takim zmartwieniem na głowie... :przytul: :przytul: trzymam kciuki cały czas...
-
Ja też trzymam kciuki!!
Myślę, że to właśnie reakcja stresowa, a jak się kasa pokaże, to zaczniesz się tym na nowo cieszyć!! Naprawdę Wam kibicuję, aby wszystko udało się jak najprędzej załatwić i by kasa się znalazła!!!!!
-
ehh ta kasa ja już nie śpię nawet dobrze...lolcia rozumiem Cię u nas też tragicznie i brak pracy PM'a dobija...ale jakoś to będzie, musi...
-
:przytul: nie martw się dasz radę u mnie też nie ciekawie na wysokich obrotach wszystko suknię odbieram w poniedziałek a z kaską też krucho się robi jeszcze w tym miesiącu poprost wszystkie możliwe opłaty nam się zwaliły szok :mdleje: a mojego M zwolnili z pracy :-\ ale coś załapał na 2 tyg i jakoś dajemy radę chociaż jest ciężko i już szczeże nie mogę się doczekać jak już będzie po i tak normalnie kochana DAMY RADĘ :-* :-*TRZYMAJ SIĘ MIŁEGO DZIONKA BUZIOLKI :-* :-*
-
Dobrze, że masz Luzzz! :D
Po co dodatkowe stresy ;)
Co do kasy, to mam nadzieję, że uda się tak załątwić z salą, jak rozmawiałyśmy ;)
Trzymam za to mocno kciuki!
Buźka!
-
Oj Lola.. ja rozumiem problemy, ale proszę koleżanki proszę się natychmiast rozchmurzyć... ślub z mężczyzną życia jest jak sama nazwa wzkazuje raz w życiu i cieszenie się jest obowiązkowe ;D
-
Kochana wierze Ci ze masz dola z takieo problemu ale nie martw sie bedzie wszystko dobrze, najwazniejsze ze macie siebie.
Dobrze sie nie martwisz to Ci nie jest teraz potrzebne.
Trzymam mocne kciuki za Was.
No widzisz jak to jest z tym proboszczem ja na szczescie nie mialam z nim duzo kontaktu tylko raz spotkalismy sie w poniedzialek przed slubem a potem juz w samym dniu.Uspakajal nas troszke bo smielismy sie jak mysz do sera ale msze poprowadzil super.
-
36 DNI!!!! O BOSZE ::) :P
Dzisiejszej nocy śniło mi się,że znalazłam różowe buty do ślubu :o
Szczerze to się nad tym zastanawiam, co o tym sądzicie??
Żadne białe mi się nie podobają nawet te za 200zł.
Przypominam,że mam różowo srebrne wszystko(wystrój sali,kwiaty różowy, wystrój auta )
Czy do różowych kwiatów pasują różowe buty do ślubu ??? ::)
Ciekawa jestem opinii :)
-
Ja jestem tradycjonalistką więc mi się różowe buty w światopoglądzie nie mieszczą, ale jesli Ty się będziesz dobrze czuła to why not?
-
A ja jestem na TAK! ;D
Biała suknia jest, welon biały też... czyli wszystko to co 'ma być' tradycyjnego na ślubie...
O butach nikt, nigdy nic nie mówił, że muszą być białe! :P ;D
Myślę, że jest to bardzo fajny, oryginalny pomysł! o! ;)
-
Powiem tak moja kolezanka jak brala slub miala ozdoby bialo -zielone , nawet kwiat we wlosach byl zielony i do tego zalozyla zielone buty i powiem szczerze ze fajnie to wygladalo :)
-
Wkleje ci zdjecie , mam nadzieje ze nie masz nic przeciwko
(http://img163.imageshack.us/img163/883/58403992.jpg) (http://img163.imageshack.us/i/58403992.jpg/)
-
Kochana mi sie wydaje ze to bardzo fajny pomysl z tymi rozowymi bucikami,bedzie to bardzo ladnie wygladalo i inaczej.
Nawet sie nie zastanawiaj i jak znajdziesz cos fajnego to kupuj!!!
-
Ja też nie mam nic przeciwko butom innego koloru niż biały ;)
-
A mnie się to nie podoba ;)
-
Ja na pewno będę miała różowe buty ;)
-
Ja jako że sama mam przepiękne czerwone buty jestem na tak :) Szkoda wydawać 200zł na buty które raz założę a te będą pamiątką na specjalne okazje :)
Tak tak tak - na buty w innym kolorze niż białe, ecru
-
Ja różowym butom, jeśli jest sporo różowych dodatków, mówię TAK! Jak byłam ostatnio na ślubie kuzyna, to jego żona maiła buty zielone i zielone kabaretki ;D Bukiet też był cały zielony :)
Lolcia nie stresuj się :P (jak to łatwo powiedzieć ::) ). Na odstresowanie zapraszam na imprezkę do mnie w piątek ;)
-
34 Dni!!!
Czyli nie jestem aż tak stuknięta z tymi butami? ::) ;D
Mnie się różowy podoba strasznie i jeśli tylko coś ciekawego znajdę to nie zawaham się kupić :P
Madzia, te zielone butki koleżanki to prawie nie wyróżniały się z tłumu bieli, fajnie :)
A u mnie goście mają jeszcze 2 dni na odpowiedz potwierdzającą przybycie na wesele lub nieprzybycie i...
jak to chyba u wszystkich Was bywało, oczywiście, zadzwoniło tylko parę osób :P
W każdym razie puki co zanosi się,że będę musiała dobierać ludzi ::)
-
Nieładnie to nazwałaś "dobierać"... :-\
-
Aniu, przecież nie napisałam,że zrobię łapankę z ulicy ;D ;D ;D
Nie mogłam sobie pozwolić wcześniej na więcej osób, a teraz będę mogła zaprosić parę fajnych osób :P
-
Poczekaj, poczekaj, jeszcze Cię rodzinka zaskoczy i stawi się w komplecie ;)
-
Wystarczy,że jeszcze 3 pary odmówią, a to na 99% pewniak :)We wtorek się okaże.
-
Nie wiedzą, co tracą!! ;) ;)
-
Ich strata ;D
-
No tak to jest z goscmi, piszesz jak byk kiedy maja dac odpowiedz a tu cisza.
Mam nadzieje ze bedziesz miala szanse doprac jakis fajnych ludzi.
-
No zawsze tak jest... ale dla pocieszenia napiszę, że tydzień przed ślubem zaprosiliśmy za tych, którzy odmówili, naszych dalszych znajomych, ale wcaaale nie żałujemy, bo bawili się najlepiej z całego wesela!! ;D
Także, nawet się cieszymy, że tak się stało :P
Miłego dzionka :-*
-
Swoją drogą że tych butów spod sukni to prawie nie widać :P
Niech żałują że ich nie będzie, ot tyle :)
-
No zawsze tak jest... ale dla pocieszenia napiszę, że tydzień przed ślubem zaprosiliśmy za tych, którzy odmówili, naszych dalszych znajomych, ale wcaaale nie żałujemy, bo bawili się najlepiej z całego wesela!! ;D
u nas było identycznie ;D
fajnie wygladają te zielone buty, jak wszystko jest ładnie dobrane to czemu nie :)
-
ja tez tak uważam, najlepiej zaprosić bliskich ludzi z którymi ma sie kontakt na codzień a nie daleką rodzinę z którą potem okazuje sie ze nie ma sie o czym gadać.... :(
-
Dokładnie!
A buty...nigdy nie widziałam na żywo, ale wydaje się to być niezłym pomysłem, i tak ledwo je widać, PM ma dodatki danego koloru, więc powinno pasować :)
-
Dziewczyny jestem nieco podłamana :-[
Na ślub zaprosiliśmy blisko 80 os(wiedzieliśmy doskonale,że wszyscy i tak nie przyjadą), a na chwilkę obecną jest 60parę i kurczę jeszcze 20 os nie potwierdziło przybycie i najgorsze jest to,że to 20 niepewnych osób :-\
Umowę mam podpisaną na min 60 gości i koniec.
A jak uzbiera się tylko z 50??
Nie wiem jak nawet rozmawiać z właścicielką , bo nie sądzę, by się zgodziła na stratę, czyli na mniej niż w umowie....
Ach....
-
Ja byłam teraz w weekend na ślubie przyjaciół, mieli miec 120 gości, cenę mieli ustaloną na 100, a przyjechało 90 osób ;/ i teraz mają drożej
Lola forumki zaproś - ja się wpraszam pierwsza :skacza:
-
To samo maggi miałam napisać, ale mnie uprzedziłaś i musiałam skasować :P
-
hehe mi się też tak pomyślało od razu ;)
A na poważnie...Piszesz że już masz 60 osób czyli git? Wystarczy że ktoś jeszcze potwierdzi, kogoś miałaś do doproszenia i będzie ok?
-
A jak 20 os , na które czekam odmówią? to będzie 40 parę, więc tego się obawiam :-\
Zaproszę parę dalszych znajomych i wychodzi koło 50 :-\
No nic czekamy do jutra, pojutrza, wtedy się wyjaśni, ale czyje w kościach ,że będzie kicha :-\
-
ahaaa dopiero z tymi niepewnymi jest 60...no to kicha, mam nadzieje że potwierdzą.
A pewnie bez sensu kogoś tak na siłę trochę zapraszać ?
-
Uzbierasz, nie denerwuj się :-* :-* :-*
-
Malenka nie pekaj uzbierasz i bedzie wszysko cacy.
Zawsze jest nerwowka z goscmi, my tez tak mielismy i chyba wiekszosc ludzi tak ma.
Nie martw sie kochana.
-
Rozumiem Twój stres, ale też myślę, że nie ma co z góry skreślać tych niepewnych ludzi, bo czasami tacy właśnie potrafią zaskoczyć miło...także poczekaj, potem podzwoń i już. Nie martw się na zapas, uzbiera się, uzbiera :przytul:
-
Myślcie co chcecie, pocieszajcie, mam już 57 os, z założeniem ,że przyjdą wszyscy co jeszcze nie dzwonili, a to raczej nie możliwe :-\
Wczoraj mnie natchnęło i napisałam wierszyk do gazetki weselnej, mam już 2 strony :P Jakoś po woli to idzie, ale i weny brak i czasu,żeby przysiąść. ::)
Dziś zadzwoniła do mnie pani z salonu sukien ślubnych.Rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
Sprzedawczyni do mnie:
-właśnie przyszła pani suknia ślubna, możemy się umówić już na przymiarkę :)
A ja na to:
-łe , ale ja nic nie schudłam :-\....
Bosz, co za palantka ze mnie ;D Zamiast się cieszyć to mnie to jakoś lata koło wiecie czego ::)
Gdyby nie te problemy finansowe... Ale z 2 strony to ja nie mam tak czy inaczej parcia na suknie. Jakoś jestem spokojna, mam coś ładnego i starczy :)Czasem mam typowo męskie, powierzchowne podejście do spraw ;D ;D ;D
-
hahah u mnie była taka sama rozmowa jak przyszla moja suknia... na szczęście mimo tego, że obiecywalam Paniom że NA PEWNO schudnę do slubu nie zamówiły mniejszego rozmiaru ;)
szkoda, że goście nie dopisali... może na spokojnie pomyśl kogo moglabys doprosić, może jakies koleżanki? może kogos skresliłaś przy robieniu pierwszej listy? a do gości niezdecydowanych ja bym dzwoniła i pytala czy przyjadą... lepiej wiedzieć jak najwczesniej ::)
-
Racja moze podzwonisz po gosciach , ja mialam to samo , w zaproszeniach bylo napisane aby dali znac do 01.09 ...i nie wiem po co ludzie czekaja do wladnie tego dnia ??? Zaproszenia mieli juz w lipcu a jak dzwonilam w ten weekend to jeszcze prosili o 2 bo nie wiedza czy beda ...masakra
-
U nas bylo tak ze do sotatniego dnia przed slubem ciocia nie dala nam odpowiedzi czy jej maz bedzie i potem na koniec sie nie pojawil.
Ludzie nie zdaja sobie sprawy ze to nie jest nasz wymysl tylko taka jest kolej rzeczy ze musimy wiedziec wczesniej.
Co do suknie to faktycznie dziwna reakcja ale moze jak pojdziesz na przymiarke to Twoje podejscie sie zmieni.
-
Masakra jakaś, mam 51 os :mdleje: :mdleje: :mdleje:
A jeszcze parę nie potwierdziło, jak oni nie będą mogli to będzie koło 45 os, załamka :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm:
-
Kurcze, to rzeczywiście sporo się wykruszyło...
Mam nadzieję, że ta reszta potwierdzi przyjście. Trzymam kciuki z całej siły! Ale listę rezerwową opracujcie :-* :-* :-*
-
Wiem coś na temat wykruszania się osób. My rozesłaliśmy zaproszenia do 116 osób. Termin powiedzenia był do wczoraj i na chwile obecną mamy 63 osoby :-\ Jeszcze około 20 osób nie dało znaku życia. Więc może do 80 dociągniemy. A może nie :-\
Lola, kochana, miesiąc czasu został :hahahaha: Buziaki ślę z tej okazji :-* :-* :-*
-
Wybierasz sie jutro do mnie?
-
30 DNI!!!
Widziałam dzisiaj 1 raz zapowiedzi wywieszone przed kościołem. I , oczywiście z błędami :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Łaskę zrobili,że przyjęli zapowiedzi i musieli wywiesić, to jeszcze z 2 błędami, śmieszne.
Jolu, widziałam Też i Twoje zapowiedzi, wisimy obok siebie ;D ;D ;D
Sprawdź, czy i Ty wisisz w dobrej wersji, czy z błędami :P
Dziś , tak samo jak i wczoraj szukałam butów ślubnych. No nic nie ma ciekawego :mdleje: Nawet różowych brak :-\
Zaszłam tez do paru salonów ślubnych, byłam w CMS i były nawet fajne buciki, ale...280zł :mdleje: O nie na 1 raz nie wydam tyle kasiory.
Znalazłam jasno fioletowe fajne buciki z kokardką za 35zł, tylko czemu nie było różowych???
No i tym sposobem wróciłam do domu tylko z pończochami ;D
Szukając butów chciałam wejść do Ladies i wiecie co?? Zastałam tylko kartkę ,że zamknięte do odwołania. Czemu??? Przecież były tam też tanie sukienki i raczej był to chyba? dobrze prosperujący salon z dobrymi opiniami.Dziwne.
W sobotę mam przymiarkę sukni i makijaż próbny :hopsa:
Świadkowa będzie robiła foty z tych 2 akcji ;D
Także powinny być jakieś fotki :P
Jutro biegam po ludzikach i rozdaje zaproszenia, mamy 5 par do zaproszenia jeszcze, co by te 60 os było( czyli min).
I z każdym pifffko , oj, jutro będzie picie :piwo_2:
Także Aga, jutro nie przyjdę do Ciebie, nie gniewaj się :-*
No i postanowiłam zrobić owe zaproszenia sama :taktak:
Kupiłam papier, wstążeczkę mam , projekt już też, tylko druknąc :hopsa:
A i jeszcze najważniejsze!!!!
Zapisałam się na mgr na 2 kierunek :taktak: :taktak: :taktak:
Jutro wyn8iki, trzymajcie kciuki by przyjęli mnie ::)
-
No to kochana widze ze przygotowania sie obudzily i juz machina pomalu zaczyna pracowac.
Oczywiscie czekam z niecierpliwoscia na fotki.
Jutro zapowiada sie bardzo niteresujacy dzionek dla Was, takim to dobrze.
-
Trzymam kciuki :)
-
Lolu ale dużo się dzieje :)
Mam nadzieje że uda się z tym drugi kierunkiem i doproszonymi goścmi :D
Czekam na zdjęcia z przymiarki i makijażu :)
No i szukaj bucików, szukaj, na pewno coś ładnego się znajdzie. A chcesz w takim bladym różu czy intensywniejszym?
(na www.fleq.pl patrzyłaś?)
-
OO Lola wróciła ze swoją energią - cieszę się ;D
-
Kciuki zaciśnięte! na pewno Ci się uda :-*
No i oczywiście liczę na fotki z przymiarki i makijażu!!! ;D
Miłego weekendu Madziu :-*
-
Trzymam kciuki ;) Napewno Cię przyjmą ;)
-
No to jestem po przymiarce :)
Fotek nie ma co wrzucać, bo salon robi mnóstwo przeróbek w mojej sukni .
Zamieniamy zamek na wiązania i skracamy długość i może jeszcze tren zmniejszymy.
Także może w przyszłym tygodniu będzie już coś poprawione i wtedy będzie na co patrzeć ::)
Ogólnie jestem zaskoczona. Nie udało mi się schudnąć, a nawet troszkę przytyć i....Suknia leży tak samo jak w maju :o
Już wiem po przymiarce,że buty białe odpadają. Znalazłam 1 ciekawe buty, jutro idę przymierzyć, mam nadzieję,że będzie rozmiar, bo jak nie to już nie mam pomysłów.
Ciri, patrzyłam na tę stronkę,oni dużo mają butów na all, ale jest 1 problem, mają za wysokie wszystkie buty, choć tanio.
No i makijaż próbny :)
Powiedziałam czego oczekuje i miałam zaraz na twarzy ;D
Ale dobrze,że był to próbny, bo teraz wiem,że chcąc delikatny róż, nie mogę mieć, aż tak lekkiego jak chciałam.
Dziewczyna od makijażu zaproponowała w kącikach rozjaśnienia pyłkiem i super to wyglądało.
Zachciało mi się kresek i teraz już wiem,że mocne odpadają. Muszą być robione kredką i lekko rozmyte.
Umówiłyśmy się też na lepszy podkład i róż na kość jarzmową ;D
Błyszczyk będę miała jasny różowy.
Same oceńcie oczy.
(http://a.imageshack.us/img844/927/p1370232.jpg) (http://img844.imageshack.us/i/p1370232.jpg/)
Kupiliśmy tez już koszulę i krawat dla PMa, zdecydowaliśmy się na białą koszulę i ciemny szaro-grafitowy krawat.
-
Tak mi się podoba, ale pokaż jeszce otwarte oczka ;D
-
To samo pomyślałam, żeby zobaczyć na otwartych oczkach.
Lolciu a czółko się świeci od lampy? Tak to ok, choć rzeczywiście trochę mocniej :D
A jakie ty chcesz buciki? W delikatnym różu czy pudrowym? I jaka wysokość obcasa?
-
Swoją drogą wysokość jest istotna z punktu widzenia skracania sukni :D
Coś takiego mi się znalazło :D tylko nie wiem w jakim ty stylu konkretnie szukasz
http://allegro.pl/a386-r-35-buty-szpilki-satyna-rozowe-i1204496544.html te by chyba do Twojej rybki koronkowo pasowały
http://allegro.pl/obcas-5-cm-wyciete-palce-buty-rozowe-37-i1206730018.html to jest taki ciemny roz
http://bucikowo.pl/p/pl/372/wd+demori02+pink.html te chyba za wysokie? ale ładnie łączą Twoje dwa kolory, róż ze srebrem
Może coś się gdzieś rzuci w oczy, ja się swoich potwornie długo naszukałam ale było warto. Może nie zrażaj się od razu wysokością szpilki? Moje 10cm jest naprawde niesamowicie wygodne :)
-
No kochana makijaz super, bardzo ladnie zrobiony ale ja tez bym troszke go pociemnila.
Szkoda ze nie masz zadnych zdjec z przymiarek sukni ale bede czekala do nastepnego tygodnia.
Juz po malu zaczynacie wszystko kompletowac-super!!
Trzymam kciuki za znalezienie butow.
-
Ciri :-*
Szukam czegoś do max 7cm obcas. Róż jak najbardziej jasny, ta 3 propozycja super, ale za wysokie :-\
Ja zlazłam coś jakby w beżu z takim jakby wytartym srebrnym, znalazłam to w sklepie koło LOTU, więc może któraś wie o jakie mi chodzi.
Zobaczymy jutro jak przymierzę.
A to mejkap z przodu ;D
Przez mocne kreski już nie jest taki efektowny i uważam,że źle w tym wyglądałam, ale zaznaczam sama tak chciałam ;D
(http://a.imageshack.us/img217/2822/p1370237.jpg) (http://img217.imageshack.us/i/p1370237.jpg/)
-
http://bucikowo.pl/p/pl/372/wd+demori02+pink.html te chyba za wysokie? ale ładnie łączą Twoje dwa kolory, róż ze srebrem
Piękne są :) Lola to tylko 2 centymetry więcej niż chcesz :)
-
No mi się też podobają, a mogę być odkryte?
Lolciu ja makijaż głównie widzę srebrny, musisz mocniej różem dać :)
Zobaczymy jak te buciki co będziesz mierzyć :)
-
Loluś mnie się makijaż bardzo podoba, nawet te mocne kreski mnie nie rażą, pasują Ci :ok:
Nie przejmuj się, że nie schudłaś, to suknia ma pasować do Ciebie a nie Ty do sukni ;) dopasują, pozmieniają i będzie super :)
Trzymam kciuki za studia :) :-*
-
Loluś, mi się wydaje, że właśnie dobrze wyglądasz z mocniejszą kreską... bez niej może być tak jakoś 'mdło'...
No i musisz koniecznie zwrócić uwagę, czy dziewczyny dały Ci puder matujący, bo jeżeli nie, to niestety, ale będziesz świaciła się na wszystkich zdjęciach, a tego na pewno nie chcesz ;)
A te wklejone buty z bucikowa, są rzeczywiście śliczniutkie :)
-
Myślę, że troszkę więcej różu nie zaszkodzi. Warto też makijaż utrwalić czymś, żeby się trzymał.
-
Ja też bym widziała więcej różu, ciupkę ciemniej, kreska mi się podoba, aczkolwiek jest to już fota z "daleka", więc może nie ogarniam? Ogółem makijaż spoko, tylko za srebrny-jasny, czy tam jest też trochę białego?
Przygotowania pełną parą! ruszyła maszyna! :D Kurde, te buty to straszny problem. Już też nie mam pomysłów, różowych nigdzie nie widziałam, bo sama o takich myślałam, ale to był kwiecień...
-
mi się ten makijaż podoba i kreska moim zdaniem nie jest za mocna... wiesz, taki makijaż powinien być ciut mocniejszy żeby na fotkach było go widać :)
-
Co Wy gadacie, wyglądam strasznie z tymi kreskami :P
Makijaż to pikuś, mam gorsze problemy.
Kurcze brakuje 5 koła i nie ma skąd brać, normalnie jestem załamana :mdleje:
-
Makijaż zupełnie inaczej będzie wyglądał jak założysz suknię, zrobisz fryzurę...i całą ta otoczka ::) ::) ::) ;) ;)
Kasa..ciężka sprawa i nie mam pojęcia co ci poradzić :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
U nas to samo :o ??? 5 koła które wisi szef jest manka...
wy kojarzę nie macie żadnej zdolności debetowej etc. ? A pieniążki ewentualnie z prezentów?
-
:przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
Ciri,żadne prezenty.
Za tydzień mamy zapłacić za sale 8,5 koła, brakuje 5, obdzwoniłam wszystkich , nie mam od kogo pożyczyć, masakra....
-
Lolciu pożyczyłabym Ci gdybym sama miała :(
A te serwisy pożyczkowe? Co się od ludzi pożycza? Nie wiem jak to czasowo wygląda...tylko broń boże nie provident...
-
O a może da się wybłagać że resztę zapłacicie po ślubie? Że mniejszą zaliczkę teraz?
-
No właśnie... babka się nie zgodziła, aby w dniu ślubu zapłacić tą resztę?
-
Ach...
Ja wiem,że Wam smuce, wiele z Was już nawet do mnie nie zagląda, a jeśli nawet, to nic nie piszecie :'(....
Rozumiem Was doskonale.
Bo kur....a ile można smucić o jednym temacie, pt:"brak kasy" ??? No ile???
Uwierzcie,że mnie to wkurza, bo wolałabym pisać o wesołych sprawach....
Staram się iść do przodu.
Przymiarka sukni, poprawki sukni, szukanie butów, wciąż bezskutecznie,
dziś nawet poradnie zaliczyliśmy, jeszcze w piątek 2 spotkanie i wsio załatwione z księdzem.
Fajnie i co z tego?
W Holandii wciąż cisza z pracą, może po weselu, może wcześniej ma ruszyć duży projekt...
I co z tego, skoro teraz trzeba kasy?
Nie mam nastroju, nie mam siły, choć ktoś kiedyś powiedział,że:" nawet jak nie ma już nadziei zawsze jeszcze jest nadzieja..."
Niby ją mam, ale...
Nie mam d kogo już pożyczać kasy.
Czemu akurat teraz życie nas tak doświadcza??
Bo nie tylko problemami z kasą, ale o innych pisać nie będę, zbyt osobiste.
Oby jutro było bardziej sprzyjające :-\
-
Dodam jeszcze stan na dziś.
53 gości (60 min w knajpie),spotkanie z właścicielką w sobotę, trzymajcie kciuki.
-
Kochana, to że mniej z nas pisze u Ciebie nie jest powodem tego, że "smucisz", tylko tego, że ciężko coś Ci poradzić w takiej sytuacji. Wcześniej napisałyśmy jakie mamy pomysły, myślę, że wszystkie sprawdziłaś. Ale to nie oznacza, ze zostałaś sama. Jesteśmy tu, czytamy, trzymamy kciuki i dopingujemy.
Nie znam charakteru Waszych osobistych problemów, ale wydaje mi się, że są one również spowodowane brakiem kasy. Jesteście tym mocno zestresowani co na pewno odbija się na ważysz wzajemnych relacjach.
I może lepiej, że właśnie teraz Was życie tak doświadcza. Jak przejdziecie przez to razem teraz, to po ślubie nie będzie na Was mocnych ;)
Trzymam kciuki :-*
-
W pełni popieram zabawex.
To, że mniej osób pisze, nie oznacza, że mnie osób zagląda.
Każdy ma lepsze i gorsze dni... Takie życie...
Trzymamy kciuki! :przytul:
-
Jestem tego samego zdania co Jola ;)
Jeżeli teraz dacie radę, to później będzie już tylko sielanka!
...i tego właśnie Ci życzę :-*
Ps. ja zaglądam codziennie :przytul:
-
Kochana ja zagladam codziennie do Ciebie tylko ciezko cos napisac.Staramy sie Ciebie pocieszyc ale nie wiadomo jak bo jakie slowa polepsza Wasza sytuacje.
Musi byc jakies rozwiazanie z tej sytuacji kochana.Glowa do gory :przytul:
-
Magda - dziewczyny juz napisały wszystko co chciałabym ci powiedziec. Wiem jak ciezko jest samemu zrobic wesele...my tez ciułaliśmy kazdy grosz, mąż mój wziął małą pozyczkę z banku. Udało sie. Ale tez czesto ryczałam w poduszkę i myślalam jak to bedzie... Pamietaj - zawsze jest jakies wyjscie...tylko ciezko je znaleźc. Mam nadzieje, ze i Wam sie uda!! Mocno trzymam kciuki!! :-* :-* :-*
-
Dzięki Wam bardzo Kochane :-* :-* :-* :-* :-*
Dziś była u lekarza(wiecie,ze wybieram się na 2 kierunek na studia i potrzeba do dokumentów) i wracając łaziłam po sklepach w poszukiwaniu butów.
Jak widziałyście dziewczynę w różowej bluzie i z dużym różowym parasolem to byłam to ja ;D, błąkająca się po mieście i szukająca szczęścia :(
I coś znalazłam.
Bez orgazmu, ale znalazłam coś :P
Zgadnijcie ile za nie dałam?
(http://a.imageshack.us/img411/4379/p09091013410001.jpg) (http://img411.imageshack.us/i/p09091013410001.jpg/)
-
Ej, no jak bez orgazmu? ;D
Super są!
-
Kochana :przytul: Zabawex dobrze napisała, w takiej sytuacji każde słowa pocieszenia wydają się być puste i niewystarczające...
Wreszcie masz buty!!!!!!!!!!!!!! :skacza: Ja już naprawdę się martwiłam, co Ty na nogi włożysz, wczoraj normalnie przed zaśnięciem myślałam, gdzie jeszcze można różowe buty dostać :D Bardzo ładne, a co najważniejsze, będziesz mogła w nich śmigać i po ślubie! No i gdzie w końcu dorwałaś te buty?
Parasol też masz różowy? Niesamowite ;D
-
Eeej no extra!!! Świetne te buty!! Super kolorek i w ogóle ładny fason!
Super zakup! :ok:
-
Super, a z czego one są? ;) ;) ;) Mam nadzieję, że nie sztuczne żeby się nie ślizgały i żebyś sobie stóp nie odparzyła ::) ::) ::) ::)
-
Buty kupiłam za empikiem na Krzywoustego.
Nigdy bym na nie nie zwróciła uwagi, dlatego dla mnie bez orgazmu :)
Jednak cena mnie skusiła i w końcu problem 1 z głowy :P
Buty kosztowały całe 15 zł ;D
-
Ile?
:zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko:
-
Hahaha no to ju w ogóle bomba!!! :brawo_2: ;D
O ile się nie mylę, Pusia też za tyle kupiła swoje ślubne buty i była z nich mega zadowona! ;)
-
Buty rewelacja :) Ale obcas też maja niezły ;)
Podziwiam Cię, że w taka pogodą chciało Ci się łazić po sklepach :)
-
Kochana buty cudasne, a kolor super.
Za taka cene to rewelacja!!!!!
Widzisz jak Ci sie udalo.
Agatko to prawda ja swoje kupilam za 10zl, to byly typowo slubne, akurat trafilam na wyprzedaz i kupilam najpierw buty a potem suknie :PBylam z nich MEGA!!!! zadowolona, niepotrzebnie kupywalam buty na zmiane bo byly baaaardzo wygodne.
Kochana Lolu :-* :-* :-* :-* :-* :-*dla Ciebie.
-
Dziewczyny co ja bym zrobiła gdy Was nie było???
Jesteście kochane , każda z osobna, nie będę wymieniać , bo mogę kogoś niechcący pominąć.
Dziękuję Was za ciągłe wsparcie, miłe słowa :-* :-* :-* :-* :-*
Fajnie,że moje buty się Wam podobają ,bo mi prawie wcale,ale nie jest najgorzej.
Mam nadzieję,że wytrzymam w tym obcasie7-8cm :glowa_w_mur:???
Masakra, 22 dni do ślubu i zamiast się napawać staropanieństwem to ja się martwię :-\
W sobotę mamy rozmowę z panią od sali, trzymajcie kciuki, by okazała się wyrozumiała dla nas,bo jak nie to nie wiem co się stanie....
Nie chce na głos mówić o najgorszym,żeby tak nie było :pogrzeb:
Jutro 2 spotkanie i ostatnie w poradni, będziemy gadać o dzieciach :hahahaha:
Ciekawe co mi pani powie czego jeszcze nie wiem.
Wychowałam( czytaj pomagałam wychować, zajmować się itp)dużo młodszym rodzeństwem od A do Z.
Od lat stosuję 1 metodę anty,coby dzieci nie było puki co ;D
Wiem,ze całą uwagę i miłość na dzieci trzeba przełożyć, to co jeszcze nowego usłyszę??
Śmiesznie, ale trudno, trzeba odpękać.
W poniedziałek 2 przymiarka sukni, oby już były jakieś poprawki wprowadzone, jestem ciekawa wiązania z tyłu sukni zamiast zamka.
No i czy buty będą pasować do sukni?? Nie bardzo do koronek, ale co tam ;D
Ważne by udało się zamówić jutro jasne lilie w hurtowni, bo jak nie to katastrof :mdleje:
-
Lola buty piękne a cena to orgazm ;) Wytrzymasz, a jeśli nie to w połowie wesela będziesz tańczyć boso ;D Pannie Młodej wolno wszystko :) Kobieta od sali nie jeden ślub zorganizowała i pewnie nie jeden problem pomogła młodym rozwiązać więc myślę, że będzie wyrozumiała :)
Trzymam kciuki za lilie :ok: :ok:
-
Myślisz, że mogą być problemy z liliami? Oby nie!
Ja wierzę, że pani od sali będzie wyrozumiała...to nie jest aż tak wielka różnica, będzie dobrze :-*
Kurde, w życiu bym nie powiedziała że te buty mają 7-8cm obcas! Myślałam że 5cm góra :)
Wczoraj chwilę chodziłam po sklepach, no i kurde rozglądałam się za różowymi butami :D przez Ciebie będę miałam teraz manię ;) Tak samo miałam po swoim ślubie, bardzo długo nieświadomie śledziłam na witrynach i półkach białe buty na niskim obcasie...
Może pani w poradni Was jednak zaskoczy? :brewki:
Ale mam nadzieję, że w butach pochodzisz trochę po domu, lepiej mieć je rozchodzone choć trochę...
-
Jak dla mnie (i widze ze nie tylko dla mnie) buty rewelacyjne..no i ta cena!!! ;D
-
No właśnie, o co chodzi z liliami? O tej porze roku już jest z nimi cieżko?
-
No to się nachodziłam(dosłownie) :mdleje:, ale to już ostatni dzień łażenia po mieście w sprawach "szkolnych", uff.
Dziś złożyłam komplet dokumentów na studia i teraz tylko czekam na październik ;D
Byłam dziś tylko w 2 hurtowniach kwiatów, bo na pieszo to ciężko :P
Jedna z moich ulubionych zamknięta na 4 spusty, nie wiem o co kaman, bo zero kartki, a przyszłam w czasie jej otwarcie :-\
W 2 hurtowni na Tobruku maja tylko ciemno różowe lilie, a takie mi do niczego nie pasują. I tu pani powiedziała,że oni mają tam tylko ciemny róż.
W poniedziałek szukam dalej.
Jasne,że buty rozchodzę, a jak ;D
Miło mi naprawdę,ze podobają Wam się moje buciorki :P
Weekend mam pracowity. Poza tym od tego weekendu wiele zależy, chociażby rozmowa z panią od sali...
Trzymajcie kciuki, by wszytko się udało po naszej myśli.
Módlcie się :P
-
Trzyma kciuki za rozmowę z panią od sali ;) Będzie dobrze. a nie chcesz się przypadkiem zrelaksować z forumkami na piwku dziś wieczorem? Będziemy pod Twoim domem, może zejdziesz na chwilkę? ;D
-
Ja się modlę!! Już teraz i na pewno wszystko się uda!! :-* :-*
-
Kochana, jesteśmy z Tobą! Musi się udać! :-* :-* :-*
-
Jolu, dzięki, ale dziś na pewno nigdzie wieczorem się nie wypuszczam.
Najpierw poradnia, a potem 1 wielki odpoczynek, bo jutro od rana praca :-\
-
Trzymam mocno kciuki i wierzę, że sobie poradzicie
-
I jak tam po rozmowie?
Mam nadzieję,że "salowa"była wyrozumiała :)
-
Ptrycja rozmowa jutro :-\
-
Aaaa mi się coś ubzdurało,że dzisiaj ::) :P
Będzie dobrze!
-
Dodam,że zakończyliśmy wizytę w poradni ;D
2 spotkania , troszkę rozmowy i zaliczone, nie było źle ;D
-
Kochana trzymam kciuki z calej sily i bedzie dobrze.
Odrazu jak bedziesz po rozmowie to daj nam koniecznie znac bo my sie tu martwimy o Ciebie!!!!
Super ze poradnia zaliczona, nastepna rzecz z glowy.
Tez jestem ciekawa sukni i mam nadzieje ze tym razem wrzucisz jakies fotki z przymiarki ;D
:-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Dziewczyny boję się jutra, a właściwie dzisiaj :o
Jeśli właścicielka nie okaże się wyrozumiała będziemy musieli chyba odwołać ślub :'( :mdleje:, choć Pm twierdzi,że nie, bo wiadomo chwilkę przed, ale jakie będę miała wyjście???....nie wiem, multum myśli mama teraz.
Wiem ,że właścicielka jest konkretna, ale fajna babka i...
Ciężko wyczuć co będzie :-\
W końcu to wypadek losowy i wypłacalni będziemy za chwilkę....
Ach, po tym co widziałam w Opolu też mam mętlik...
Wiedziałam,że brzydka, coraz bardziej podobna do faceta Doda, będzie błagała o szpik dla swojego ukochanego.
Nie powinno mnie to ruszyć, a jednak! :'(
Popularni tez nie mają łatwo!
Mimo średniej sympatii do niej to poczułam współczucie i chęć oddania pierwszy raz krwi.
Dziwne.Wcale nie podobne do mnie :P
Kurcze,Doda to jednak kocha na zabój! Zobaczcie, "naszego" Majdana kochała ponad wszystko....Zawsze w mediach mówiła szczerze co czuje.
W przeciągu iluś tam wielu lat podobno miała tylko 2 facetów ;D
Jestem szczera, ale takiej szczerości uczuć jej zazdroszczę. No i życzę IM wszystkiego naj naj naj!!!
-
lola babka na pewno się zgodzi bo przecież wesele niedługo i na Wasze miejsce nikogo nie znajdzie, więc w o góle byłaby stratna, więc głowa do góry ;)
ale na wszelki wypadek trzymam kciuki :)
-
3 mam kciuki za dzis :-*
-
Powodzonka kochana! :-*
-
I ja trzymam mocno kciuki :)
-
Czekam na informacje i się denerwuję o Was :-\
-
lolus ja tez trzymam kciuki :-*
dawno mnie tu nie bylo, malo sie ostatnio udzielam bo tez mam takie swoje mniejsze i wieksze problemy :'( i jakos nie jestem w nastroju by pisac. Ale podgladam i trzymam kciukasy. Musi sie udac :-*
-
Ja też trzymam kciuki!!!w sumie powinno byc ok bo przecież reszte możecie zapłacić po-bez przesady!!! :P
-
Wróciłam z pracy i jakoś mi się spać chce, ale nie idę spać, bo mamy taki piękny dzień,że szkoda spać.
Jutro też ma być tak ładnie, a ja także do pracy lecę.
Niby dużo nie zgarnę za weekendzik, bo pomagam przyjaciółce w biznesie, ale zawsze to miło spędzony czas i jakiś grosz wpadnie.
Jutro w Rosówku są mistrzostwa polski w motocrossie, jakby ktoś miał chęć zobaczyć to polecam. Pm się interesuje (jeździł kiedyś )więc siłą rzeczy jestem informowana o takich imprezkach :P
Dziewczyny i teraz info dnia!!!!!
Jest szansa!!!
Pm porozmawiał z panią od sali i pani jest w stanie się zgodzić, abyśmy część wpłacili teraz, a część w dzień ślubu.
Super! Ale... Musimy jeszcze dopożyczyć,bo tyle co teraz mamy to za mało na kompromis :-\ Także jeszcze szukamy funduszy,a z tym ciężko :-\
No, ale jakoś to będzie.
Do końca narzeczeństwa będzie ta niepewność o jutro, niestety :-\
No i ciekawostka, para, która miała tydzień czy 2 przed nami wesele odwołała. Podobno się rozstali, ale nie znam szczegółów.
Kurcze, parę tyg przed ślubem, przykro :-\
Dziękuję bardzo za kciuki Wasze :-* :-* :-* :-* :-*
Jesteście cudowne ;D
-
Lola cieszę się, że Pani nie robia problemów ;D
Dacie radę ze wszystkim ;)
-
Super wieści!! :skacza:
Wiedziałam, że się zgodzi!!!
Teraz to już będzie z górki ;) :-*
-
3 tygodnie!!!
Ponieważ dziś mamy oczko to postanowiłam zrobić lekkie podsumowanie :P
Brakuje jeszcze:
-sukni, w przeróbkach obecnie :P
-bielizny,kurcze nie mam pomysłów,
-okrycia na gołe ramiona do kościoła,
-kolczyków,
-fryzjerki,pomysłu na fryzurę,
-butów dla PM,
-spinek dla PM,
-koszyków dla rodziców na podziękowania,
-nagrody dla gości,
-dokończenie gazetki ślubnej i prezentacji multimedialnej,
-zamówienie kwiatów na bukiet ślubny i na butonierki
chyba wsio ;D
-
Eee sama drobnica! ;) Kochana, już tak malutko pozostało do załatwienia, że to sama przyjemność! ;)
Będzie dobrze!! :-*
-
Super, że udało się jakoś dogadać :)
Już faktycznie niewiele zostało do załatwienia, będzie dobrze! :-*
-
Loluś to już malutko zostało do zrobienia, jak na 3 tygodnie. Nie mogę się doczekać, aż Cię zobaczę w sukni. ;D
-
A dziś biorę buciorki i lecę na przymiarkę sukni ;D
Ciekawe czy już panie zrobiły wiązania ? :P
No i lecę do hurtowni, która mam nadzieję ,że mnie nie zawiedzie.
3 lata temu gdy już pod koniec sierpnia nie było w kwiaciarniach frezji, to panie z owej hurtowni sprowadziły mi paczkę tych kwiatów z Holandii.
Tylko 1 paczkę, 50szt :o
Naprawdę , byłam im wdzięczna, bo dzięki temu mogłam zrobić przyjaciółce jej wymarzony bukiet ślubny z jej ulubionych kwiatów :)
Wczoraj pytałam Pm czy czuje stres. A on do mnie,że nie i że doczekać się już nie może :P
-
O kurcze to już tylko 19 dni-zleci jak z bicza strzelił!!!
Cieszę się,że babka poszła wam na rękę chociaż mogła się wykazac jeszcze większą wyrozumiałością ::) ::) ::)
Mam nadzieję,że będziesz zadowolona po przymiarce ;D
-
Też bym się na miejscu PM nie mogła doczekać, jak miałabym mieć taką fajną żonkę ;D
-
Uuuffffff, ale mi ulżyło na wieść, że Pani od sali jest taka ugodowa. W sumie wiedziałam, że pójdzie Wam na rękę, ale taka szczypta niepewności gdzieś była. Cieszę się bardzo :przytul:
Już tak niewiele Wam zostało :o My jeszcze w ciemnym lesie, a wesele mamy tydzień po Was :)
-
..a widziesz!! nie mówiłam że zawsze jst jakies wyjsce!! Fajnie ze babka od sali sie zgodzila!! ;D
-
Kochana ale sie ucieszylam ze Pani od sali okazala sie wyrozumiala i ze przystala na Wasza prosbe.
Wszystkie tak trzymalysmy kciuki ze musialo sie udac
Jak na 3 tygodnie do slubu to juz masz niewiele rzeczy do zrobienia, bedzie dobrze kochana.
Jak wrocisz z przymiarki to wrzuc jakies fotki, my chcemy zobaczyc jak wygladasz.
Buziaki.
-
Kochana, jak tam po przymiarce? Zadowolona?
-
Jestem niezadowolona, wiązania deformują suknię.
Fot nie ma, szkoda było robić.
Jeszcze skracanie i wszycie wkładki pod wiązania.
W czwartek przymiarka znów :-\
-
Kochana zobaczysz, że wszystko zrobią cacy! A ta wkładka pod wiązania ma pomóc, żeby sukienka nie była zdeformowana?
-
Kochana nie martw sie jestem pewna ze zrobia Twoja suknie pieknie i bedzie wszystko dobrze.
Zakladam sie ze nastepnym rezem bedziesz juz zadowolona.
:-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Całe szczęście, że pani okazała się być wyrozumiała :) Dozbieracie kasę na pewno...
A te buty "bez orgazmu" za 15 zł? BOSKIE!
-
hej lolciu :)
Cieszę się że kolejny stres z głowy :) Z suknią to jest tak, że i tak wszyscy będą mówili że piękna nawet jeśli Tobie coś tam w niej do końca nie pasuje :)
Mam nadzieje że będą Twoje kwiatki, ale pamiętaj żeby mieć chwilkę na odpoczynek,my też tyle rzeczy sami robiliśmy że w poprawiny już padaliśmy ze zmęczenia :)
-
Lola, nie martw się.
Jak poprawią będzie super!
Głowa do góry! :-* :-* :-*
-
Ach, jestem realistką i szczerze to wiem,że nie będzie już lepiej :-\
Na temat przeróbki wypowiem się później, bo mam już swoje zdanie i wątpię , by się zmieniło.
Najlepszym rozwiązaniem byłby schudnąć, a ja wciąż tyje :-\...
Jakoś tak dziwnie.
Przez promotora szybko zrzuciłam 5kg, a teraz z kolejnych nerwów przytyłam.
Już mało jem, zaczęłam ćwiczyć, kupiłam wspomagacza Aqua coś tam ::) i tyje...
No nic, zobaczymy.
Kupiłam tez ostatnio koszyczki na podziękowania dla rodziców. Mam nadzieję,że niebawem będę miała fundusze na to by je uzupełnić słodyczami :-\
Ogólnie samopoczucie wciąż kiepskie :-\
-
:przytul: :przytul: :przytul:
-
Kochana jestem pewna ze wszystko bedzie prezentowalo sie pieknie.
Babki wiedza co mowia przeciez zajmuja sie tym na co dzien wiec zrobia tak by bylo dobrze.
:przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
To nam chcieli odwołać ślub na dwa dni przed a na dwa tygodnie przed PM stracił pracę więc wiem co znaczy mieć złe samopoczucie przed ślubem, gdy nic się nie układa. Ale dziś wiem dodatkowo że ostatecznie to na pewno będzie piękny i wymarzony dzień, bo to będą wasze chwile i wasza miłość będzie najważniejsza, to wy jesteście dla siebie :)
Lolciu głowa do góry!
-
Dzięki dziewczynki :-* :-* :-*
Jutro przymiarka :-\ Oby było lepiej niż się spodziewam.
-
Madzia, głowa do góry ten dzień wynagrodzi Ci wszystkie smutki- zobaczysz :przytul: :przytul: :przytul:
A w sukni na pewno będziesz super wyglądać, trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
:-* :-* :-*
-
Trzymam kciuki za dzisiejszą przymiarkę!!
Na pewno będzie pięknie!! :-* :-* :-*
-
No i jestem :)
Przymiarka jakoś nie poprawiła mi humoru.
Tył sukni kiepski, bo za gruba jestem.
Będę najgorzej ubrana panną młodą :Placz_1:
Zostały ostatnie małe poprawki i w poniedziałek odbieram kieckę.
Powiem tyle, z przodu jak cie mogę, jeszcze jakoś wyglądam, ale z tyłu zamiast zamka są wiązania.
No niby nic takiego, ale... wiązania są aż do końca kości guzicznej( pospolicie zwanej ogonową), więc wiązanie mi się kończy w połowie "siedzenia".
Chciałam na końcu mieć kokardę, ale wygląda to ch...owo :-\
Ogólnie tył wygląda bardzo kiepsko :-\
Jestem załamana,że też muszę być taka gruba ??? :klnie:
Czemu nie mogę być taka chuda jak moja mam po urodzeniu 4 dzieci i jak moje 2 siostry? :mdleje:
Ona nawet 50kg nie ważą, a ja?? 70 parę :ckm:
I tak całe życie, one chude, ja gruba :beczy: :beczy: :beczy:
W ogóle to nie mam jeszcze wybranej fryzury :o
Jak ja się uczeszę ???
Kto mi refleksy zrobi za pół darmo ??? :-\
No i kolor skóry, hmmm....
Pytanie do tych co były na natryskowym solarium.
Brudzi ciuchy??? W miarę kolor ok??
-
Na pewno wyglądasz dobrze :) Wmówiłaś sobie, że jesteś gruba i teraz sama się nakręcasz! Ja ważę 65 przy 158 i dramatu nie robię, więc Ty też się nie wygłupiaj! Będziesz śliczną Panną Młodą :-*
-
Kochana... Ty jesteś gruba??? Jak chcesz to Ci prześle na maila zdjęcia z mojej wycieczki w poszukiwaniu sukni (chyba ich już nie pamiętasz z mojego odliczania). Z pewnością poprawią Ci humor, bo Ty przy mnie to jesteś laska ;) Po za tym jeśli chcesz się upierać, że jesteś gruba to powiem Ci, że Panna Młoda w dużym rozmiarze również może wyglądać pięknie. A suknia jest po to, żeby zdobić Ciebie, a nie sama w sobie być atrakcją wieczoru. Nikt (poza Tobą) nie zwróci uwagi czy z tyłu jest zamek czy wiązanie, ale każdy zauważy jaka jesteś piękna w tej sukni, bo jesteś ;D I pamiętaj, że dużą rolę odgrywa tu Twoje nastawianie. Musisz poczuć, że jesteś piękna i będziesz, nie ważne czy ważysz 50,60,70,80 czy 90 kg.
Więc głowa do góry, pierś do przodu, uśmiech na buzię i jedziesz :Rowerzysta: ;)
-
Kochana jakbys byla w zasiegu mojej reki to zaraz bys po dupie dostala :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie:
Prosze nam sie tu nie dolowac, bedziesz pieknie wygladala i takie masz miec nastawienie.
Juz sobie wyobrazam Ciebie w bialej sukni to bedzie piekny widok.
Glowa do gory Lolus :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Oj Madzia nie jestes gruba i wybij sobie to z glowy!!! Serio serio!
Ja bylam na natryskowym i nie brudzilo mi ubran , ale ponoc jak jest wysilek fizyczny to troszke brudzi.... :-\ A na weselu sie tanczy ... sama mysle nad natrskowym na slub , w sumie i tak dam sukienke do czyszczenia ...
-
Lola powiem wprost - jesteś głupia nie gruba :-\
Swietnie wygladasz, musisz uwierzyc w siebie. Jeśłi bedziesz miala takie podejscie, to rzeczywiscie bedziesz brzydka panna mloda... najwazniejsze jest samopoczucie
-
Nooo, wariatka !!! :biczowanie:
Założę się, że wyglądasz w sukni pięknie!
Nie bądź taka krytyczne wobec siebie... :-* :-* :-*
-
Oceńcie same, ale bardzo szczerze.
Musiałam uciąć dół, bo było widać panią krawcową.
(http://img801.imageshack.us/img801/5135/wiazania3.jpg) (http://img801.imageshack.us/i/wiazania3.jpg/)
-
Gdybym nie znała całej historii to nie zauważyłabym, że oryginalnie tam był zamek. I nie mówię tego po to by Cie pocieszyć. Wygląda bardzo dobrze. Nawet fajnie, ze to wiązanie schodzi tak nisko, przed to jest bardzo zalotne ;)
-
Mi sie podoba ;D I gdzie ty wygladasz grubo?????? Oj Madziu zbyt krytycznie do siebie podchodzisz....
Naprawde jest ok! nawet bardziej niz ok :-*
-
No ręce opadają!!!
Dobrze, że wkleiłaś to zdjęcie, to przynajmniej każda z nas już na 100% się przekonała, że wygadujesz głupoty!
Madziu, skoro to jest tył, który jest ok, a jak sama mówisz, przód wygląd lepiej, to należy Ci się mega lanie :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie:
Naprawdę jest dobrze...
Będziesz piękną panną młodą. Bez paniki! :-* :-* :-*
-
Lolus - bardzo fajnie ten tył wygląda - tak jakby miało tak być i rzeczywiście zalotnie i sexi :skacza:
-
No w morde jeza!!!!Czy Ty kochana chcesz dostac manko?
Suknia prezentuje sie super, tyl jest bardzo seksowny wlasnie przez to ze te wiazania schodza tak nisko.
Zobacz sobie na moja suknie, mam zdjacie gdzie jest ujety tyl mojej sukni i zobacz jak nisko ida guziczki.Mi sie to bardzo podobalo.
I nie chce slyszec ze jestes gruba, przeciez wygladasz slicznie i szczuplutko w sukni.
Nastaw sie kochana ze jest dobrze bo jest!!!!
-
Moim zdaniem ...to za bardzo się przejmujesz, tył sukni jest naprawdę okej :ok:
Kochana, wale niejesteś GRUBA(chyba naprawdę GRUBEJ nie widziałaś), wyglądasz super sexi w _tyle sukni ;) że, tak to ujmę ;D
Uśmiechnij się a na pewno od razu zaczniesz inaczej na siebie patrzeć ;D ;) Głowa do góry :tak_2:
-
Czy Wy ślepe jesteście ??? ::) ;D
Nie widzicie jak tłuszcz mi się wylewa, jakie mam grube łapska :taktak:
Widać,że kiecka jest za mała i jest mi w niej ciasno!!!
Żle się z tym czuję i tyle.
Wiem doskonale,że są większe słonie ode mnie słonia ;D ;D ;D
Chodzi tylko o to,że każda z nas chce w
-
śledzę wątek i śledzę i udzielam się rzadko, ale odczuwam wewnętrzną potrzebę zabrać głos i teraz.
Lola ja Ciebie rozumiem, też nie należę do kobiet noszących rozmiar 36 i wiem, że nie ma nic gorszego niż inni poklepujący po ramieniu i mówiący "jest ok" jesli sama czujesz, że wcale tak nie jest. Ale myślę, że nie ma co narzekać, to ma być Twoj dzien i bez względu na ilośc kilogramów musisz tego dnia czuć się dobrze. Wg mnie nie jest źle, sukienka bardzo ładnie podkresla Twoją talię i wiązanie jest naprawdę seksowne. Najważeniejsze, żeby Tobie było w niej wygodnie jeśli nie da się w zaden sposob jej porzeżyc, to do wesela, przez wskocz na jakąś niskokaloryczną dietę, biegaj albo chodz na basen, zrzucenie około 5kg jest możliwe a i efekt wtedy bedzie na pewno Ci się bardziej podobał.
Masz dwa wyjścia albo wziąć się do roboty albo olać to i owo i nie narzekać !
-
Czy Wy ślepe jesteście ??? ::) ;D
Nie widzicie jak tłuszcz mi się wylewa, jakie mam grube łapska :taktak:
Widać,że kiecka jest za mała i jest mi w niej ciasno!!!
Żle się z tym czuję i tyle.
Wiem doskonale,że są większe słonie ode mnie słonia ;D ;D ;D
Chodzi tylko o to,że każda z nas chce w TEN dzień wyglądać idealnie, a się nie udało.
Może ładna fryzurka, cała ta otoczka sprawią,że poczuje się lepiej, kto wie.
Może TEGO dnia będzie mnie wszystko jedno jak wyglądam, zobaczymy.
Dziękuję Wam bardzo za miłe słowa :-* :-* :-*
Byłam dziś na tobruku(szczeciński bazarek) i kupiłam parę bajerków do dekoracji auta.
Zamówiłam też tablice na auto i w środę są do odbioru :)
Pisałam już Wam jaki będzie napis???
Z przodu:" PIĘKNY" z tyłu "BESTIA", oczywiście bestia to ja :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Ogólnie wymyśliłam ,że jedziemy srebrną audi, brata i że jedziemy sami ;D
Pm prowadzi, ja obok, myślę,że może być fajnie.
Dlatego wystrój ograniczam do minimum.
Kokarda na klamki z lilią,a na przodzie na przyssawkach troszkę białego ratanu z liliami.
Całkowity koszt przystrojenia auta około 40zł, więc chyba przyzwoicie :)
No i na koniec news ;D
Zadzwoniła pani od sali i pojechaliśmy dziś na spotkanie, zamiast jutro :)
Wpłaciliśmy część kasy i jest już jakaś ulga.
Zostało w dzień wesela wpłacić resztę , 4 koła, no jest to troszkę, ale cóż...
Może goście będą hojni, liczę na to ;D ;D ;D
Ale nie o tym chciałam.
Weszliśmy tam do sali i SZOK!!! :o
Za chwilkę miało być tam wesele i było już prawie wszystko przygotowane.
Były kieliszki rozstawione, wizytówki dla gości, szwedzki stół z przekąskami, piękne zapachy, dj nawet już czekał... poczuliśmy klimat...
Pięknie to wyglądało i jestem pewna,że i nasze wesele będzie tak pięknie przygotowane.
PM, po wyjściu powiedział,że chciałby by TEN dzień był już dziś. Miło,aż mi się zrobiło.
No i co jeszcze miłe Pani zaproponowała nam ,że w cenie możemy mieć fontannę czekoladową, skoro nie mamy kompletu gości ;D
Mamy tylko 53 osoby,zamiast min 60, a zapłacić i tak musimy za 60, więc jest to strata około 1,5 tysiąca zł, nie mało.
Naprawdę miło ze strony właścicieli,że proponują coś takiego :)
p.s. 4 raz pisze posta, kufa, ciągle coś :-\
-
No i zapomniałam jeszcze, apropo wiązania.
Myślę by ten sznurek na dole schować i kokardkę zrobić na górze albo na środku wiązań.
-
Pokaż się też z przodu w sukni!! Ja uważam, że wygląda to z tyłu naprawdę dobrze!! Uśmiechnij się wreszcie i ciesz się tym ślubem!!
Super, że babeczka tak zadbała o to by się ta kasa nie poszła jeb..., a czekoladowa fontanna, to nie lada atrakcja ;)
Wszystko dobrze się toczy, już niebawem będziesz szczęśliwą żonką ;)
Całuję Cię mocno!!! :-* :-* :-* :-*
-
Coraz bardziej podoba mi się zachowanie właścicielki...
Fontanna zrobi nie lada wrażenie na gościach!
Będzie cudnie! Jestem tego pewna!
Popieram słowa Anjuszki: zacznij cieszyć się tym dniem !!! :-* :-* :-*
-
Powiem tak: ja sie juz nic nie odzywam , mi sie bardzo podoba Twoja suknia i jak w niej wygladasz i tyle!
Bardzo sie ciesze ze macie taka wporzadku babeczke od sali, ta fontanna bedzie super atrakcja.
Krok po kroczku coraz wiecej rzczy zalatwiasz i coraz blizej kochana do waszego dnia.Bedzie cudnie!!!!
-
Wg mnie jest bardzo dobrze. Doszukujesz sie czegoś czego nie ma i czego my nie widzimy!! Magda - wierz mi gdybyś źle wygladała to bym tobie napisała!! Bardzo sexi tyłeczek z tyłu!!
-
Ja też uważam, że jest super - i wcale nie ściemniam.
-
Lolka fasolka nie marudź już! wyglądasz świetnie!
Zbyt krytycznie patrzysz na siebie, ot co!
Będziesz piękną Panną Młodą, tylko uwież w to!
Fontanna od babki to super prezent!! Goście będą zachwyceni! ;)
Uśmiechnij się kochana! ;D Miłej niedzieli :-*
-
Dobra kończymy temat ;D
Ja jestem strasznie wymagająca wobec siebie samej i tak już zostanie :P
Dziękuje jeszcze raz za miłe słowa :-* i jestem zaskoczona,że nie było słów na NIE, :drapanie: ciekawe czemu :P
Precious, fajnie,że choć 1 mnie rozumie ;D
Wczoraj byłam w Pasewalku i jestem zadowolona bo kupiliśmy słodycze i Martini do koszyków dla rodziców.
Koszyki pokarze jak zrobię do końca, bo jeszcze chce coś tam dokupić, ale już wyglądają całkiem fajnie :)
Kupiliśmy też już nagród na konkursy(20szt).
Wymyśliłam,że mini nagrody będą da każdego uczestnika zabaw, a za 1 miejsce będą szampany, które jeszcze musimy dokupić.
W każdym razie wydaliśmy na nagrody i prawie całkowicie zapełnione koszyki dla rodziców niecałe 40e,więc chyba przyzwoicie ;D
Oto nagrody dla gości, mini winko +mini czekoladka ;D
Może być???
(http://img215.imageshack.us/img215/9303/nagrody.jpg) (http://img215.imageshack.us/i/nagrody.jpg/)
-
No pewnie, że może być!! ;D
U nas się super sprawdziły takie nagrody! ;)
-
Okej temat Z tyłem sukni zakończony ;) ale i tak CI "powiem" że, się doszukujesz dziury w całym" :p ;D
...takie prezenciki to super sprawa- napewno goście będą zadowoleni :jupi:
-
Ty w sukience wygladasz super,nie wiem o co Ci chodzi ::) :-*...nagrody sa super :*:*:* buziakiiii
-
Kochane :-* :-* :-*
Ja to jakaś walnięta jestem ;D :glupek:
Do piątej siedziałam i robiłam winietki i od rana znowu siedzę i je kończę, prawie zero snu.
Wciągnęło mnie i nie mogę się zatrzymać :glupek: :hahaha:
Mam nadzieję,że Madzi19285 się spodobają :P
A dziś kolejny dzień ważnych spotkań.
Odbieram suknię, oby wszystko było orajt :P
Potem spotkanie z fotografem kolegą i omówienie szczegółów.
Powiem Wam,że lubię jak się dużo dzieje, nawet zaczyna mnie bawić ten czas.... ::)
-
I to jest prawidłowe podejście.
Ciesz się ostatnimi dniami przygotowań! :-* :-* :-*
p.s trzymam kciuki za suknię ;D
-
A pochwalisz się winietkami... ? ;D
-
Pokarzę winietki :)
Są identyko jak moje tylko ja mam z różową wstążeczką, a Madzia z jasno bordową.
-
Kochana prezenciki super, fajny pomysl.
Ale sie ciesze ze nareszcie zaczynasz odczuwac dore i pozytywne emocje zwiazane ze slubem.
:-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Łaaaleś się rozpędziła!! :D
No i prawidłowo! Ciesz się kochana tym czasem, bo przemija tak szybko...
Trzymam kciuki za suknię, spotkanie z fotografem i oczywiście za produkcję winietek! ;D ;D ;D
Buziaki! :-* :-* :-*
-
no proszę jak przygotowania pełną parą idą ja już po i jeszcze jutro urlopik a później się okaże co będzie ;) ;)
ale tydzień przed to poprostu w kręgu wydarzeń zero czasu na cokolwiek tylko załatwianie a po ślubie relaks ;D ;D
buziaki kochana ;)
-
Mam kieckę w sypialni, wisi i patrzy na nas z za nieprzezroczystego worka ;D
Oczywiście PM jej nie widział i nie zobaczy do ślubu :P
Fot nie robiłam,bo jakoś tak....
Jutro z siostrą,świadkową obgadujemy plan panieńskiego :P
-
No jak suknia już wisi to ślub tuż tuż. Nie mogę się doczekać fotek Ciebie w sukni ;D
-
Eeej no jak to tak?!
Wskakuj w kiece i rób dla nas fotki!! ;D :P
A tak na serio, to rozumiem, że jest wszystko ok i jesteś zadowolona?! :>
A panienski w tą sobotę?! :D ;)
-
Że też możesz na nią tak spokojnie patrzeć, wiedząc, że my tu czekamy na zdjęcia !!! ::) ::) ::) :-*
-
No ja tez bym zobaczyła fotki!! ;D
-
o tak tak chcemy fotki ;) ;)
-
Ja tez bym zobaczyla z mila checia Twoja fotke w sukni a Ty chcesz abysmy czekaly tak dlugo!!!!
To bedzie sie dzialo na panienskim :popija: :pijaki: :cancan: :bicz: :bicz: :bicz: :bicz:
-
Kochane, w sukni wyglądam gorzej niż na przymiarce w maju, bo jestem grubsza.
Uwierzcie mi,że nie ma na co patrzeć i poczekajcie do początku października, postaram się wrzucić fotki szybciutko po ślubie ;)
Panieńskie w sobotę :skacza:
Dziś obgadałyśmy plan ze świadkową :P
Wymyśliłyśmy wystrój domu, strój dla mnie( będę miała 2 kitki i kokardki, co mi się najbardziej podoba ;D)
Wódka kupiona na imprezkę, która startujemy w domu z facetami :)
Potem bilardzik, mój ukochany :P
Chyba będzie fajnie :)
Macie jakieś pomysły na zabawy drużynowe???
Mam wykrywacza kłamstw i TABU.
-
Ja pitole... 10 dni!!! :skacza: :skacza:
Co do sukni, to na pewno kłamiesz i wyglądasz ślicznie :-* :-* :-* :-* :-*
-
Właśnie tez przed chwilą zobaczyłam tę dziesiątkę ;D
Stresujesz się?
-
WIELKIE ODLICZANIE CZAS START!!!
10 DNI!!!
Czy się stresuję???
Nie, a dlaczego miałabym się stresować :drapanie: :P
Serio, mam zbyt wiele na głowie problemów, by się stresować tym,że się idzie do kościoła , mówi się przysięgę, jest wielka szansa,że się można poryczeć, potem prezenty i pierwszy taniec, gdzie mam 2 lewe nogi i mogą się śmiało ze mnie ponabijać....
-
OMG!Jak to zleciało :o :o :o :o
-
Ostatnia prosta !!! :skacza:
-
Laska, poczekaj na emocje 3 dni przed ;D
Zleci błyskawicznie! :D
-
Ja juz na temat sukni sie nie wypowiadam.
Juz nam coraz mniej dziewczyn zostaje tegorocznych ale ten czas leci.
Kochana 10 dni to juz szybciutko zleci, nie moge w to uwierzyc ze tak szybko to minelo.
-
Stan na dzień dzisiejszy :)
Brakuje jeszcze:
-okrycia na gołe ramiona do kościoła i nie wiem czy będzie,
-kolczyków,
-fryzjerki,pomysłu na fryzurę,
-spinek dla PM,
-dokończenie gazetki ślubnej i prezentacji multimedialnej.
Wciąż nie mam fryzjera.
Jak znacie kogoś kto pięknie i niedrogo zrobi refleksy będę wdzięczna.
-
No to teraz będziesz miała "urwanie tyłka" z ostatnim załatwianiem ;) ale zobaczysz ;D jaką to Ci radość sprawi ;)
Ja już zaczynam odliczanko- ahhhhhh jak to zleciała!!! :hahaha:
-
Już coraz bliżej niż dalej!! Zleciało!! ;D
-
9 dni!!!
Leci czas , leci ;D
Wczoraj kupiłam sobie bieliznę ślubną i bardzo mi się podoba jej kształt, moja ulubiona bardotka :P
Co myślicie o takim kremie???
(http://img704.imageshack.us/img704/8782/bieliznat.jpg) (http://img704.imageshack.us/i/bieliznat.jpg/)
Wczoraj również przekułam sobie uszy :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Sama :glupek:
Najpierw walnęłam znieczulacza, w sumie 3 :p i zabrałam się do roboty.
Naostrzyłam końcówki kolczyków, odkaziłam Lacostą, zrobiłam kropki na uszach i... :Rowerzysta:
Chwila strachu i po wszystkim ::)
Któraś chętna??? :p
-
Stanik bardzo mi się podoba, jest śliczny ;D Szkoda, ze na mnie nie ma takich ładnych :-\
Co do uszu to ja cię kobieto szczerze podziwiam :blagam: Ja bym się na coś takiego w życiu nie zdobyła tydzień przed ślubem. Bałabym się, że uszy mi się zaczną paprać. Jak wyglądają? Wszystko jest ok?
-
Madzia, a może Ty się z powołaniem minęłaś? ::)
Mogłaś zostać kosmetyczką ;)
W sumie nic straconego, otwieraj gabinet, zawsze to dodatkowa kaska! ;D
Stanik bardzo ładny :)
-
Jolu, jak miałam 13, 14, 15 lat to przekuwałam sobie uszy, ale zawsze w wyższych partiach, bo taka moda była ;D
W nosie tez sama robiłam :p
Niestety nie przyszło mi do głowy,że kiedyś będę chciała być damą i będę potrzebować dziurek w odpowiednich miejscach ::) ;D
Nigdy mi się nic nie paprało, ani kropelki krwi nie zobaczyłam :)
Niegdyś była taka maść dedromecyna, ona jest z antybiotykiem i chyba już na receptę :-\
Jakby któraś z Was miała jakieś problemy to maść jest idealna na zapalenia.
-
Detreomycyna ;) ;)
Ryzykowne takie zabiegi tuż przed ślubem ::) ::) ::)
-
Ale z ciebie aparatka!! samemu przekłuc sobie uszy!! Ja kiedys kuzynowi przekułam..ale to było x lat temu!! Ale sama sobie ....no way! ;) ;D
-
Jaaa!! ależ odważne z Ciebie dziewczę! :o ;D
Co do dedromecyny, to zgadza się, jest już na receptę, bo ja ją właśnie miałam na mojego paluszka i bardzo ładnie mi go wygoiła ;)
Także, również polecam ;)
Ps. nie mogę uwierzyć, że to tylko parę dni zostało!! :o
Miłego dzionka Madziu :-*
-
Marta, dzięki za poprawkę, bo może faktycznie komuś się przydać :)
A ja używałam tej maści z 16,17 lat temu, więc mogło mi się zapomnieć dokładnej nazwy :P
Aagatkaa, super,że trafiłaś na ta maść, na pewno zagoiło ładnie :)
Aga, w polowych warunkach trzeba sobie jakoś radzić ;D
A tak serio, to miałam na to ochotę, by przekuć uszy i już. Wczoraj akurat miałam luźny wieczór to skorzystałam;P
A że przed ślubem parę dni, trudno, jakoś to będzie ::)
Dziś idziemy do sali weselnej obgadać szczegóły ;D
-
Ja przy przekłuwaniu uszu pistoletem wyłam jak nienormalna :) Podziwiam :)
-
Jakaś może faktycznie szalona jestem ;D
Przed chwilką umówiłam się w ciemno z fryzjerka na refleksy.
Czy któraś z Was słyszała coś o salonie na Łuczniczej::" VISAGE"???
-
Nie znam tego salonu. Na kiedy się umówiłaś?
-
A na piatek za tydzień ;D
W razie jakbym miałą jeszcze cos poprawić;)
-
No i nasz świeży zakup ;D
Podobno dobrze mieć jakiegoś ASA w rękawie ;D ;D ;D
(http://img718.imageshack.us/img718/8356/asxl.jpg) (http://img718.imageshack.us/i/asxl.jpg/)
-
:D świetne te spinki ;)
-
hehehheh"..As w rękawie"!! Gdzie takie fajne spinki kupiłaś?
-
All, za całe 29zł;)
-
Te spinki są obłędne! ;D :D
-
szkoda,że to nie jest as sercowy... ;)
-
Właśnie pytałam sprzedawcę i niestety nie maj a innych, a szkoda, bo te kiery były by idealne ;D
-
fajnie by było z serduszkami! ;D
Ale te są też super! :ok:
-
Wow! rewelacyjne spinki!! ;D ;D ;D
-
Ja też sobie sama uszy przekłuwałam, z nosem poszłam do kosmetyczki, bo za bardzo się bałam, a język przekłuwała mi koleżanka ;) A co do maści na takkie rzeczy, to ja polecam Tribiotic, też jest z antybiotykiem i bez recepty ;)
A i dziewczyny mają rację, wcale nie wyglądasz grubo :) Buźka ;*
-
Lolciu 8 dni!! Ale czas leci :)
Cieszę się że udało się załatwić z salą :) W sukni wyglądasz super, każda panna młoda jest piękna, naprawdę, to ty będziesz w tym dniu błyszczeć i nie stresuj się , pięknie to wygląda z tyłu, naprawdę, wyglądasz jak normalna panna młoda i niech tak zostanie :)
Woow sama uszy przebiłaś, nieźle :) Mam nadzieje że na weselu Twoje obawy z pierwszym tańcem czy przysięgą się nie spełnią, to są tak inne emocje od tych których znamy i naprawdę może być różnie :)
Spinki mi się bardzo podobają!
Czuję że to będzie naprawdę piękny ślub :)
-
Hellou hellou ;D ;D ;) bielizna śliczna ja miałam taki sam krój miałam lekki problem ze znalezieniem a jak znalazłóam stanik to za 180 zeta taką beznadziejną szmatę,że szok a moja którą kupiłam pod gorsetem super się sprawdziła i wygodniutka jak nic ;) ;)
a jeśli chodzi o suknię to się nie przejmuj ja w swojej zrobiłam małą przeróbkę bo strasznie mnie gumka od koła piła w pasie i tez coś tam musiałam przytyć bo troszku problem z gorsetem był ;D ;D ale dało się zawiązać a teraz chyba wiem dlaczego troszkę mi przybyło :dzidzia: :dzidzia: tylko idę w poniedziałek do gina się upewnić ;) ;)
A ten czas przed ślubem to leci jak szalony ja wyjechałam na mazury tydzień przed i nie miałam chwili odsapnąć :cegly: :cegly: bieganie latanie i załatwianie a teraz czekamy na film i foteczki ;) ;)
kochana miłego dzionka :bukiet:
-
No kochana juz coraz blizej!!!!
Staiczek sliczny, bardzo ladny ksztalt.
Przekuwanie sobie uszu????Ty kochana to masz talent ale najwazniejsze sie sie powiodlo.
A spinki rewelacja!!!!!
Ale ten czas leci zaraz nasza Lola bedzie zonka :skacza:
-
8 dni!!!
Dziękuję Wam za miłe słowa :-*
Szczególnie za ostatnie posty, Paula, Gosia, Gosia i Pusia...Jakoś tak mnie rozczuliły....
A może to ja jestem bardziej wrażliwa na takie słowa teraz :drapanie: :P
Gosia, jak coś trzymam kciuki, aby wszystko było orajt i po Twojej myśli :dzidzia: :hahahaha:
Spinki jak zobaczyliśmy na all, to normalnie zakochaliśmy się od razu :D
Mamy parę wesołych akcentów na weselu, więc będą pasować.
Apropo wesołych akcentów. Wczoraj wybraliśmy torta;)
Będzie wielkie serduszko śmietankowe ( może jestem staroświecka, ale uwielbiam śmietankowe torty), możliwe ,że różowe nawet :P
A jeśli nie to będzie białe z różowymi akcentami.
Na torcie nasza figurka ( pamiętacie, laska z bronią ;D) i napis:" Madzia i Adaś".
Chciałam napis przy samej figurce, mam nadzieje,że ładnie będzie to wyglądać.
Nie chciałam piętrowego torta, bo szczerze jakoś on do mnie nie pasuje, a może mi się wydaje??? ::)
W każdym razie nie mam pomysłu na piosenkę, podczas wjazdu torta :D
Macie jakieś pomysły?
Byliśmy wczoraj dogadać szczegóły z panią od sali.
Okazało się ,że mam problem z rozsadzeniem gości :-\
Pani zadała konkretne pytanie, a ja...yyy, eee, :drapanie:
Musze pomyśleć po raz kolejny jak gości poprzestawiać.
Ciesze się również,że moje dekorację wykorzystamy :D
Dziś spotkanie dj'em ;D
Fajnie,bo to ostatnie spotkanie z cyklu omówienie szczegółów.
Chce mieć już wszystkie szczegóły ustalone, bo nawet do końca nie wiem jakie zabawy będą ile ich będzie.
A nagrody dla uczestników zabaw muszę jeszcze dokupić i tez nie wiem ile :-\
na pewno chce:
- zmodyfikowane krzesełka z przynoszeniem fantów (według mnie najlepsza zabawa ślubna) :p,myślę o wersji dla panów i później wersji dla pań :P
-krzesełka ze zdejmowaniem garderoby i przemieszczaniem się,
-chce też tzw. sznurek,
-podoba mi się tez damska torebka,
-taniec pod tytułem:" dyscypliny sportowe" ;D,
-może suknia panny młodej, którą by projektowali panowie :hahahaha:,
-może najlepsza parodia PM,
-myślę też nad tańcem z balonem,
Macie jeszcze jakieś pomysły jeszcze?
Od razu mówię,że czytałam na forum o zabawach.
-
Oczywiście zapomniałam dopisać o karecie ;D
-
Loluś, a ta nasza zabawa, gdzie panowie tańczyli to różnych tańców jak walc, oberek, czacza? :D
U nas sprawdziła się rewelacyjnie!! Sikaliśmy ze śmiechu ;D
Jutro postaram się wrzucić filmik z naszych konkursów ;)
A jak macie stoły ustawione? są okrągłe czy tradycyjne?
-
Ile zabaw!! A chcecie je od razu wszystkie przeprowadzic? Bo wiesz..jak jest za dużo to reszta osób nie biorąca udziału w zabawach moze sie nudzic...
Fajny pomysł na torta - ja tez bardzo lubię śmietankowe!! ;D
-
Stoły mam okrągłe i tu jest problem, bo mamy np. 4 znajomych, którzy się wzajemnie dobrze znają i 3 pary, które się tez miedzy sobą dobrze bawią.
Nie chce ich rozsadzać, ale będę musiała :-\
A zamysł jest taki, by przy stole było po 8 osób, a nie przy jednym 10, a przy drugim 6 :-\
Z rodzina nie ma problemu, jest ładnie na 3 stoły rozstawiona.
Jakoś sobie poradzę :)
Konkursy z tańcami fajne, dlatego Aagatkaa, zapisuje i Twój konkursik ::)
Aga, oczywiście ,ze nie chce robić tego wszystkiego na raz.Sama bym się zanudziła ;D
My zaczynamy wesele dopiero o 19.30.
Obiad, 1 taniec, tort, to same wiecie,że już spokojnie przed 21 będzie a do 24 już moment, szybko zleci.
Dziewczyny, my mamy salę weselną do 5.30
Myślę by zabawy rozłożyć na bloki zabawowe po 3,4 zabawy co 2 godziny i styka.
Przed oczepinami 1 bloczek( koło 22), a po oczepinach jeszcze z 2 bloki zabaw.
Czekam jeszcze na Wasze pomysły.
-
U mnie był podobny problem, ale poradziłam sobie inaczej. Gości porozsadzałam wg wieku czy zainteresowań, jeden stolik był "młodych rodziców z dziećmi"... no i wyszło mi tak dziwnie, że przy niektórych stołach było 6 osób, a jeden był aż na 9. Ten na 9 zostawiłam (te okrągłe stoły są na 10 osób więc spokojnie)... a do reszty dostawiłam tyle krzeseł żeby wyglądało jakby przy stołach siedziało po 8 osób :) W ten sposób była harmonia na sali (wiem, że jestem walnięta) no i goście mogli sobie krążyć po stolikach później - dosiadać się do znajomych czy rodziny.
Wszyscy byli zachwyceni! Na poprawinach dużo osób mówiło, że najpierw kręcili nosem, bo np 28 letnia kuzynka Kasia nie siedziała obok swoich rodziców a z obcymi ludźmi, ale że wyszło Jej to na dobre, bo poznała nowe osoby, pogadała na NOWE tematy a nie jak co weekend z rodzicami. Później poszła się do nich na chwilkę dosiąść bo przecież BYŁO miejsce przy tamtym stole jakby dla niej stworzone ;D I wiele, wiele osób mi tak mówiło.
Tak czy siak, zrobiłam więcej stołów... ale też i więcej później jest możliwości. Także nie przejmuj się, że gdzieś będzie 6 osób. I tak później ludzie pozmieniają sobie miejsca :)
-
U nas była zabawa test zgodności, pytania wymyśliła siostra więc były niespodzianką i naprawdę były śmieszne i pod nas, goście pękali ze śmiechu, klaskali i dopingowali.
My jako że nie chcieliśmy dużo zabaw mieliśmy właśnie krzesełka dla gości, taniec wykupny dla nas żeby jakoś oczepiny wyglądały (fajnie było jak się o nas bili ludzie :D) no i dla gości jeszcze taniec w parach, gorąco było bo narzeczony koleżanki zrobił nawet ala striptiz a jednej dziewczynie pekły korale jak ją chłopak przechylał na dół, było dużo śmiechu :)
Tak naprawdę każda zabawa świetnie wychodzi tylko najlepiej niech młoda para wybiera ludzi bo wie kto jest z jajem :D
-
Wiecie co?
Pomyślałam i doszłam do wniosku,że dzieci posadzę koło siebie wraz z rodzicami ;D
Moja siostra ma prawie 2 -letniego synka i przyjaciółka o tydzień młodsza od niego córeczkę, chce ich posadzić koło siebie,będzie ubaw :P
I jeszcze kuzyna 5-letnia córeczka i wszyscy razem.
Może dzieciaczki zatańczą choć 1 taniec wspólnie??? :brewki:
I reszta już usadzona, dzięki za rady :-*
Gosia, zabawy na oczepiny zostawiam dj'owi.
Niech to będzie i dla nas element zaskoczenia, choć oczywiście zasugeruję dziś,że test zgodności bym chciała ;D
Tez uważam,że to fajna zabawa ;D
-
Właśnie dostałam od świadkowej moja szarfę na jutro :P
Jak Wam się podoba???
(http://img138.imageshack.us/img138/8714/p1370867.jpg) (http://img138.imageshack.us/i/p1370867.jpg/)
-
EXTRA!! ;D
Miłej zabawy Madziu!!! Bawcie się na maxa!! ;D i rób duuuuuużo fotek!! ;) ;D
-
Czaderska ta szarfa!!
Co do testu na zgodność, to też fajna zabawa.
Ale podejrzewam, że goście się trochę nudzą przy niej, więc powiedz panu z orkiestry, żeby nie przesadził z ilością pytań ;)
-
A co myślicie o piosence:" Wielka miłość" Seweryna Krajewskiego do krojenia tortu???
A 2 piosenka po 1 to myślę o U2 :" Beautiful Day" ;D
-
Kochana szarfa superancka, swietnie sie prezentuje!!!!!
Kochana tak sie ciesze ze wpadlas w wir przygotowan i az tak sie nie martwisz tylko cieszysz sie tym wszystkim co juz wielkimi krokami nadchodzi!!!!!
Szkoda ze nie bede swiadkiem jak skladacie sobie przysiege :'(
Co do piosenki "Wielka milosc" to my mielismy ja na pierwszy taniec, sliczna piosenka!!!!
Z ustawieniem dzieciaczkow masz super pomysl.
Z rozsadeniem gosci zawsze jest problem ale jestem pewna ze juz cos fajnego wymyslilas.
Kochana tylko 8 dni!!!!!!!!!!!!! :skacza: :-* :-* :-* :-* :-*
-
Pusia, wsiadaj w samolot i przyjeżdżaj na przyszłą sobotę, a co!!! ;D
Bosz, cały dzień sprzątam, nawet okna myje :glupek:
-
Szarfa świetna ja na swoim miałam uszka króliczka oczywiście świecące kajdanki fartuszek i była świetna zabawa a tu nas kelner naszedł hihi ;) ;) taki młody :D :D myślałam,że mu drinki spadną ehhh ile ubawu by :cancan: :piwo_2: :pijaki: :pijaki:ło hihi ;) :D
ale życzę udanej zabawy super imprezki na maxa :disco: ;) ;)
ja byłam u lekarza ,żeby weekend spędzić w domku a tu co nic pogadał o dupie marynie i,że leków nie mogę brać to to już wiem i idę do pracy ehh w poniedziałek do gina i może wtedy już jak będę miała pewność w 100% potwierdzoną przez lekarza to wtedy może odpocznę od supermarketu
buziam :-* :-*
-
Szarfa- będzie robić SZAŁ ;D ...napewno :brewki: :brewki:
...mi też bardzo się podobał test zgodności ;) i uważam że, z 5-8 pytań z testu jest naprawdę ok :ok: i się goście nie nudzą tylko uważnie słuchają :P np. kto jest bardziej leniwy???no u Nas akurat była zgodność!!! ;D ;D ;D oczywiście PM :hahaha: :hahaha:
...marzyły mi się stoły okrągłe :tak_2: - napeno będą wyglądać BOSKO ;D
Na panieńskim życze udanej zabawy :pijaki: :pijaki: :brewki: Szalej!!!!!! :disco:
-
Dlatego ja polecam żeby pytania wymyśliła jakąś bliska wam osoba, rodzeństwo, koleżanka, bo będzie śmiesznie, będą takie wasze, u nas tak było :D
Dobrze pomyślałaś z usadzeniem gości!
Szarfa bajer :D Zazdroszczę tego panieńskiego, widzisz fajnie że masz możliwość poszaleć :D
-
Szarfa rewelacyjna :ok: Z pewnością będziesz wzbudzać duże zainteresowanie ;D
Co do piosenki Krajewskiego uważam, że jest okropna. Mdli mnie jak ją słyszę. Naraziłam się teraz wszystkim tym, którzy wybrali ją sobie na pierwszy taniec, ale cóż....nie zawsze jestem w stanie kontrolować reakcje mojego organizmu ;) Na wejście tortu chcecie coś takiego rzewnego? Może trzasnąć po prostu fanfary, a na czas krojenia może być U2 albo Prince, albo coś innego z jajem, a nie takie cieple kluchy ;)
-
No szarfa mnie samej się bardzo podoba, bo jest oryginalna i taka różowa :P
Fajnie,że i Wam się podoba ;D
Pogadałam dziś z dj'em, ustaliliśmy szczegóły i doszliśmy do wniosku,że zrobimy składankę na wejście tortu, a co! :)
Na początek walniemy albo Europe, albo Tigera( Rocky), czyli coś żywego, co spowoduje info,że coś się dzieje :P ::)
Także tylko kawałek kawałka i od razu jak tylko zaczniemy ciąć torta poleci właśnie wielka miłość.
Czemu coś o miłości, coś mdłego?? Because, mój tort będzie w kształcie serca i chciałam tak choć przez chwilkę mieć taki moment.
Jak zacznie się cięcie dla gości to puścimy U2 " Beautiful Day", czyli znowu coś żywego.
Jolu , swoja drogą zaskoczyłaś mnie tym,że Krajewskiego piosenkę uważasz za mdłą :P Myślałam,że lubisz.
Poza tym mamy fajnie obgadane zabawy, no i ogólnie szczegóły.
Także salą i dj'em się puki co nie stresuję :)
Na jutro, a właściwie dziś plan jest prosty.
O 19 start u nas w domu. Faceci kontra babki :brewki:
Jakieś gry, muza, wóda :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Robię 2 sałatki, z tuńczykiem i grecką, oraz pizzę.
Na deser jabłka zapiekane z cynamonem i winogrona ;D
Myślę ,że jak na rozgrzewkę wystarczy.
Suchy prowiant ludzie na pewno przyniosą.
Zarezerwowałam też na późniejszy wieczór bilardzika, więc jak któraś ma ochotę się ze mną zmierzyć zapraszam do Olimpika :taktak:
Ciekawe gdzie chłopaki pójdą :drapanie: :brewki:
-
No a za tydzień ooo tej porze....:P
Lolciu bawcie się super na panieńskim :D
-
7 DNI!!!
Od rana sprzątam dalej :glupek:
Jeszcze małe zakupy w Gartz mnie czekają i siedzenie w kuchni. Bosz jak ja nie lubię siedzieć w kuchni i gotować :-\
Mam nadzieję,że się wyrobię ::) :P
-
Świetna szarfa ;D
Niezapomnianego wieczoru życzę! :-*
-
Wspaniałej imprezy ....szarfa super...spinki do mankietow obłedne ;D :-* zostawiam
-
Lolciu gdyby to bylo takie proste na 100% bym przyleciala do Ciebie ale za to bede o Tobie myslala i sledzila kazda godzine wyobrazajc sobie co bedziesz robila.Tak sledzila moj dzien kolezanka i co jakis czas wysylala mi smsy ;D
Kochana wiecor zapowiada sie ostry i goracy.Chlopakami to Ty sobie kochana glowy nie zawracaj tylko baw sie do oporu to Twoj
OSTATNI WIECZOR WOLNOSCI!!!!!!!!!
Baw sie dobrze kochana i czekamy na relacje z wieczora i fotki!!!!!
7 DNI!!!!!! :-* :-* :-* :-*
-
Łiiii ale się wieczorek szykuje!!! :skacza:
Wybaw się kochana, nie patrząc na nic, bo jest to magiczny czas, który będziesz dłuuugo wspominała!!
Także, udanej imprezki Madziu!!!! :-* :-* :-*
-
Szarfa świetna-czuję,że będzie świetna zabawa!!!!
I tak ma być-nie myśl o niczym tylko się baw!!!!
a piosenka U2 świetnie sie nadaje!!! ;D
-
Loluś wspaniałej imprezki życzę ;D
-
Bawcie się dobrze, kobitki!!! :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* Jestem z Wami duchowo!!!!
-
Udanej zabawy ;)
-
I jak tam,i jak tam???? ;D ;D ;D ;D
-
6 DNI!!!
Jestem po :)
Ogólnie spoko, gdyby nie 1 laska, która prawie do "rozwodu" doprowadziła :P
Nabiorę sił, dostanę foty od świadkowej i napiszę szczegóły ::)
-
UUU to znaczy, że grubo było :)
-
Ooo no to się działo!! :o ;D ;D ;D
Czekam na relację!
Miłej niedzieli :-*
-
no to nas zaciekawiłaś.... opowiadaj jak było :)
p.s. super szarfa :)
-
No to czekamy na relację z imprezy :tupot:
-
ostrrrrrrrrrrrrro
-
U la la... Teraz to ja dopiero jestem ciekawa ;)
-
O jasna ciasna to sie musialo byc wesolo.
-
Lola!!! Ty wiesz jak podsycić naszą ciekawość :D
-
Oczywiście nie było tak źle, więc spokojnie ;D
Cały dzień miałam szalony.
Rano pojechaliśmy zagramanice,aby dokupić nagrody dla gości i jakieś tam pierdółki spożywcze, potem siedzenie w kuchni i pichcenie :mdleje:
Normalnie punkt 19 ludzie zaczęli się schodzić, jacyś szczególnie punktualni byli wczoraj :protestuje:, a ja zarobiona jeszcze o tej porze się szykowałam...
No, ale zaczęliśmy w końcu :P
Było 9 facetów i 7 babeczek.
Myśl przewodnia wieczoru to różowy kolor :p
Nawet facetom zrobiłam mini krawaciki różowe z tasiemki :D
Na początek "wściekły pies " na 1 toast i rozdanie prezentów.
Pm dostał łosiowe rogi, a ja różowiutkie kajdanki :hahaha:
Dostaliśmy też książeczkę o sposobach na funkcjonalnego faceta.
(http://img227.imageshack.us/img227/1704/lola1n.jpg) (http://img227.imageshack.us/i/lola1n.jpg/)
No i potem wiadomo;)
Wódeczka, śmiechy hihy,moja pizza, która zrobiła furorę i konkursy, to co lubię najbardziej :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Świadkowa z koleżanką Anią przygotowały dla nas test zgodności ;D
Oczywiście okazało się, ze PM wie więcej o mnie niż ja o nim :-\ :D
Najpierw ja odpowiadałam na jego pytania, potem on na moje.
Było śmiesznie,jedyne zgodne moje pytanie :" jakie najbardziej lubię prezenty", oboje zgodnie odpowiedzieliśmy,że drogie :glupek: :p
Następny konkurs to przysięga przedmałżeńska.
Pm musiał uklęknąć przede mną i powtarzać za koleżanką słowa przysięgi.
I tu widać kto będzie rządził
(http://img692.imageshack.us/img692/421/lola2m.jpg) (http://img692.imageshack.us/i/lola2m.jpg/)
No i ja tez musiałam przysięgać :-\
Na koniec wszyscy obecni świadkowie całej przysięgi podpisali się na akcie przedmałżeńskim.
Oczywiście Pm, jak to facet mało uradowany faktem przysięgi, co chyba widać ;D
(http://img838.imageshack.us/img838/489/lola10.jpg) (http://img838.imageshack.us/i/lola10.jpg/)
Mieliśmy też jeszcze fajną zabawę pt:" TRAKTOR"
Panowie zostali poproszeni do innego pomieszczenia i tam koleżanka powiedziała im,że będzie ich zapraszać pojedynczo do salonu
i każdy z nich będzie pokazywać jak jeżdżą na traktorze :hahaha: :hahaha: :hahaha:
My , dziewczyny zostałyśmy o wszystkim poinformowane, tyle żę wiedziałyśmy więćęj;)
1 pan przyszedł pokazał jak jeździ na traktorze, oczywiście było włączenie 1 biegu, był klakson, efekty dźwiękowe;)
po czym prowadząca podziękowała panu za pokazówkę i powiedziała,że pokazywał nam jak się zachowuje w toalecie.
I tak każdy z panów po kolei.
Wiem,że nie brzmi może to zabawnie, jednak mieliśmy strasznie dużo śmiechu z tych pokazów;)
Potem wspólny toast ze ten traktor ;D
W między czasie wszystkie obecne laski i ja zrobiłyśmy sobie foto, oto my :P
(http://img525.imageshack.us/img525/9290/lola13.jpg) (http://img525.imageshack.us/i/lola13.jpg/)
Pm wpadł tez na pomysł i z kolegami wydziergali sobie tatuaże mazakiem na ręce, wariaci;)
No i była tez typowa "wieśniacka" koszulka, na której wszyscy się podpisali;)
(http://img185.imageshack.us/img185/6397/lola4.jpg) (http://img185.imageshack.us/i/lola4.jpg/)
I tak minęła nam imprezka w domu.
Powiem Wam,że jakbym miała robić jeszcze raz panieńskie to właśnie w ten sam sposób
i rozgrzewkę tylko i wyłącznie z panami i konkursami.
Każdy się super bawił i było wiele śmiechu ;D
No i się rozeszliśmy.
My laski na bilardzika, a faceci do Sing Sing;)
Miałyśmy fajne miejsce w kąciku,żeby nikt obcy nam nie przeszkadzał;)
1 toaścik w clubie
(http://img839.imageshack.us/img839/9517/lola9.jpg) (http://img839.imageshack.us/i/lola9.jpg/)
No i każda po kolei sobie pograła.
Czy umiała, czy nie, było, myślę, fajnie.
I tu parę fotek z wieczoru, między innymi ze świadkową
(http://img707.imageshack.us/img707/1940/lola6j.jpg) (http://img707.imageshack.us/i/lola6j.jpg/)
(http://img841.imageshack.us/img841/6124/lola7.jpg) (http://img841.imageshack.us/i/lola7.jpg/)
(http://img828.imageshack.us/img828/9747/lola8.jpg) (http://img828.imageshack.us/i/lola8.jpg/)
(http://img707.imageshack.us/img707/4682/lola5.jpg) (http://img707.imageshack.us/i/lola5.jpg/)
Gdy już zamykali Olimpika , postanowiłyśmy,że podejdziemy po balety, gdzie byli nasi panowie i razem wrócimy z nimi do domu.
Poczekałyśmy na zewnątrz na naszych panów,
Pm jak wyszedł na zewnątrz i chcą mu się z radości rzucić na szyje , przewróciłam go na ziemie :taktak: :taktak: :taktak:
No wszystko było pięknie do momentu gdy nie podeszła do mnie jakaś laska :ckm:
Powiedziała mi 2 zdania i dla mnie to było za mocne.
Nie chce pisać co powiedziała,było to coś takiego co narzeczona nie chce usłyszeć.
Poza tym wiecie jak jest, Pm na baletach ,dookoła same laski(podobno były tam 3 panieńskie , obok nich),
multum myśli, za dużo alkoholu,jeszcze jakaś laska podchodzi i mówi... :boks:
Poszłam wiec sobie do domu sama, Pm za mną, trochę kłótni w domu, spakowana walizka, cyrk na kółkach.
Ale rozsądek i zaufanie do Pm sprawił,że pogodziliśmy się :uscisk:
Podsumowując imprezka bardzo udana :cancan: :piwo_2: :terefere:
Zrobiłabym ją jeszcze raz tak samo, nic bym nie zmieniała.
Polecam każdej właśnie taki schemat imprezki, czyli wspólna rozgrzewka ,a potem każdy w swoją stronę.
-
Lolciu wyglądałaś bomba i te kitki *cenzura* :D
Burze w związkach są dobre, ważne że się wszystko skończyło pogodzeniem :brewki:
-
Widać, że imprezka była udana :) Szkoda tylko, że finał taki nieprzyjemny, ale ważne, że wszystko dobrze się skończyło :)
Wyglądałaś BOMBA!!
-
Hahaha ale miałaś extra strój!!! ;D
Czadersko wyglądały te kitki!!
Widać zabawa udana. Co prawda, końcówka nie za bardzo, ale liczą się wrażenia ogólne! ;)
-
Ale miałaś super wieczór :) Cieszę się, ze dobrze się bawiłaś.
A sytuacja z tą laską jest jednym z powodów, dla których jestem przeciwniczką wspólnych wieczorów panieńsko-kawalerskich. Wiesz "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal" :P A każdy w tę noc ma prawo się wyluzować, poszaleć i być może nawet być kimś zupełnie innym niż jest normalnie - w końcu to jedyna taka noc w życiu ;)
A Ty jesteś bardzo mądrą kobietą i nie zrobiłaś z tego powodu awantury ;)
-
Jakie kicuchy... ;D
Schemat imprezy... :ok: ;)
-
Zabawa z wszelkimi atrakcjami!! ;D Grunt ze miło będziecie ją wspominac!! ;D
-
Kitki czadowe :skacza:
Dobrze, że wszystko się dobrze skończyło :)
-
Ale fajne kitki !!!
Super, że wszystko wypaliło :)
-
Co Ty Jola w ogóle napisałaś? To co uważasz, że PM Magdy powinien zapomnieć kim jest, czyli, że jest jej narzeczonym i tak się wyluzować, że iść do łóżka z jakąś tam jedną, czy drugą?
Dla mnie wieczór kawalerski, czy panieński znaczy całkiem coś innego!! Rozumiem bawmy się, ale nie zapominajmy kim jesteśmy, nie zapominajmy o rzeczywistości!
No chyba, że jestem z kosmosu i tylko ja tak uważam...
-
Jola sytuacja z laską była epizodem już nic nie znaczącym i nie ma nic wspólnego ze wspólnym wieczorkiem panieńsko-kawalerskim!!!
Właśnie bawiliśmy się osobno,ja na bilardziku, a on z tą laską troszku :)
Co się działo naprawdę nikt nie wie i nic mnie to nie obchodzi.
Ufam facetowi swemu i za parę dni będziemy mieć swój ślub i reszta jest nie ważna ;D :P
Naprawdę uważam wieczór za bardzo udany :)
-
Nie no nie popadajmy w skrajności. O byciu kimś innym miałam na myśli bardziej np. panią, która na co dzień jest prezesem firmy, zawsze poważna i nienaganna, a w taką noc może poszaleć na maksa na parkiecie nie myśląc o tym kim jest na co dzień, co jej wypada a co nie, i cały zewnętrzny świat zostawić przed drzwiami lokalu. Nie miałam na myśli przygodnego seksu i innych takich rzeczy.
-
Anjuszka, jestem tego samego zdania co Ty, więc nie jesteś z kosmosu ;)
Co do Madzi, to najważniejsze, że wszystko jest już okej :)
-
Już o 5 rano wszystko było ok, jak wróciliśmy do domciu ;D
A tak dla śmiechu wiem(brat mi opowiadał),że na baletsach chłopaki dla świru tańcowali sami ze sobą, podobno lekko się obmacywali ;D ;D ;D
To akurat chciałabym zobaczyć, świrusy :P
-
Ciesze sie ze impreza sie udalla.Wygladalas bombowo i najwazniejsze ze doszliscie do kompromisu.
-
aaaaaaleee fajnie...super i te kitki boskooo ;D
-
5 Dni!!!
Kończy się 5 dzień do godziny zero ;D
A ja mam lajt.
Jutro idę do fryzjerki, przed chwilką się umówiłam, zobaczymy co będzie :P
-
Dziś już TYLKO 4 dni :skacza:
-
Wow to imprezka udana :o :o
Świetne fotunie no a teraz 4 dni do godzin zero hihi ;) ;)
powodzonka loluś
:-* :-* :-*
-
:o
:skacza:
-
Cześć Madziu ;)
Bardzo dziękuję Ci za zdjęcie :-*
Jak tam samopoczucie na finiszu? Stres się już pojawia?
Miłego dnia
-
4 DNI!!!
Nio, czas leci ;D
Laski, zero stresu :P
Dziś spotkanie towarzyskie, jutro tez imprezka, także ostatnie dni beztrosko staram się spędzić i w miłym towarzystwie :hopsa:
Wczoraj skończyłam gazetkę :brawo:, tylko muszę dziś drukując gdzieś, bo nie mam tuszu kolorowego :buu: wtedy pokarzę Wam :)
Jestem w trakcie wiązania kokardek na mini czekoladki ::)
Mniej więcej tak to wygląda:
(http://img830.imageshack.us/img830/9303/nagrody.jpg) (http://img830.imageshack.us/i/nagrody.jpg/)
Mam też tablice na auto, to Wam pokarzę :)
(http://img7.imageshack.us/img7/7762/tablice.jpg) (http://img7.imageshack.us/i/tablice.jpg/)
A dziś?
-fryzjer(robię się na ciut jaśniejsza ::)),
-dowiązanie kokardek na nagrody,
-wydrukowanie gazetek i zespolenie je wstążeczką,
-kończenie prezentacji,
-tworzenie z ratanu dekoracji na auto
Same przyjemności :hopsa:
-
Super wyglądają te nagrody! a tablice - rewelacyjne!!!!! ;D ;D ;D
-
Wow to już masz wszystko zrobione i spokojnie czekasz ;) ;)
hihi ja też aż takiego nerwa nie miałam ale godzinę przed ślubem spanikowałam ;D ;D
ale już po przysiędze wszystko tak szybko zleciało ,że szok teraz tylko film i fotki zostaną na które czekam ;)
-
Super miałaś wieczór panieński ;) A jak ja ci zazdroszczę tych cudnych włosów ;D
No to wklej jakieś zdjęcie po wizycie u fryzjera :)
-
Lola jaka siła spokoju - pięknie że wszystko już ogarnięte - nie mogę się doczekać fotek :)
-
Fajnie,że impreza się udała!!!Teraz to już tylko luzzzz,zero stresu i będzie git! ;D
-
Najprzyjemniej będzie za jakieś 1,5 h ;)
-
I jak tam po fryzjerze?
-
Panieńsko-kawalerski super! Bardzo fajne zdjęcia! Tablice świetne, fajnie że masz takie podejście luźne :)
Strasznie się cieszę, że udało się osiągnąć kompromis z babeczką od sali i że wysunęła Wam taką miłą propozycję. Wiedziałam, że będzie dobrze :-*
A z tą laską...nie dziwię się, że dałaś się ponieść emocjom, bo to normalna reakcja, ale grunt to zaufanie. Jestem pewna, że ze strony laski była to durna prowokacja, już kiedyś o takim przypadku słyszałam od koleżanki, najważniejsze, że jest wyprostowane.
A czy kajdanki zostały już użyte? :brewki: :brewki:
-
taaa....cos mi przypominaja tablice....moje odliczanko tak sie nazywało i mam tez takie tablice..dokładnie piękny i bestia :D :-*
-
3 DNI :D
-
3 dni!!!
[/color]
Dziewczyny zero stresu, pełen luz!!!
Czy Wy też tak miałyście???
Po fryzjerze całkiem całkiem, jestem jaśniejsza ;D ;D ;D
Właśnie drukuję gazetkę, kupę roboty :-\
Przyszły też do mnie kwiaty z hurtowni :skacza:
Kolor idealny, taki jak chciałam ;D
Jak skończę ze wszystkim to porobię fotki :)
-
Cieszę się bardzo, ze kolor kwiatów jest odpowiedni.
Czekam na zdjęcia ;)
-
no,no...jestem baaardzo ciekawa tych kwiotków! ;D
-
Dołączam do ciekawskich! ;D ;D ;D
-
I ja też chcę zobaczyć :)
A tak w ogóle 3 dni :skacza:
-
Już skończyła?
Bo czekam na te foty i czekam! :P
Oczywiście zrób nam również, fotkę swoich nowych włosków!
Buźka :-*
-
Ja też chcę foty ja też :D
Ja miałam luz na 3 dni przed, na 2 dni przed skończył się jak była akcja z odwoływaniem :P Ale Tobie się to loleńku nie przydarzy :D
Ja się jak głupia cieszę z waszego ślubu :) Już się relacji nie mogę doczekać hihi :P
Czas leci jak szalony :D ? Nie pochwalisz sie fryzurka?
-
No kochana prezenciki wygladaja superowo, tablice sa swietne.
Juz tylko 3 dni zostaly.Stres????Ciesz sie kochana ze go nie masz bo to jest niepotrzebne, trzeba tylko sie cieszyc chwila.
Fajnie by bylo jakbys nam pokazala swoje wloski i jak wysla Ci gazetka no i kwiaty.
Juz coarz blizej kochana!!!!! :-*
-
;) i trzeci dzionek prawie dobiega końca ;D ;D
:-* :-* :-*
-
Jeśli mogę to zapytam -
Któreś się wybierają na ślub Lolki?
(Lola przypomnij proszę miejsce i godzinę ślubu a także co chcesz zamiast kwiatków)
-
Lola ma ślub w małym kościółku na Krzekowie (nie wiem jaka to ulica) o godzinie 18.00. Dokładnie pamiętam, bo ta godzina mi zupełnie nie pasuje, a tak chciałam na ten ślub przyjść :buu:
-
Ja się chętnie wybiorę :skacza: :skacza: :skacza:
-
A pamietam jak się mi dziwiłaś, że się nie stresuję :p wychodzi na to że stres przedślubny jest przereklamowany :los:
Ale ten czas leci...2 dni...
U Loli na ślubie obecność obowiązkowa ;D będzie lista obecności, także Jolu lepiej dostarcz usprawiedliwienie :P
-
2 DNI!!!
[/color]
Dziewczyny, miałam zabiegany dzień, ale już pifffko w dłoniach jest i relax :P
Wszystkie złożyłyście swoim facetom życzenia?? :P
Dobra, przesyłam Wam parę fotek.
Moje lilie, kosze dla rodziców i gazetka ;D
(http://img840.imageshack.us/img840/7269/liliel.jpg) (http://img840.imageshack.us/i/liliel.jpg/)
(http://img529.imageshack.us/img529/1870/kosze.jpg) (http://img529.imageshack.us/i/kosze.jpg/)
(http://img440.imageshack.us/img440/6962/gazetka.jpg) (http://img440.imageshack.us/i/gazetka.jpg/)
A ogólnie , stan obecny u mnie to troszkę chaos :P
Dziś próbowałam przystroić na próbę auto i kurcze przyssawki nie chcą mi trzymać, módlcie się, by w sobotę chciały ;D :P
Zrezygnowaliśmy z projekcji, bo okazało się,że Pm nie ma zdjęć z dzieciństwa :o
Nie wiadomo gdzie są :-\
Kolczyków nie kupiłam, bo nie mam już kasiorki, więc po ślubie kupie sobie te wymarzone, a co!
Fryzurkę robię sama :glupek:, ciekawe co wyjdzie :p
No nic , chyba pójdę w rozpuszczonych prostych, bo fryzjerka ścięła mi 20cm włosów, więc fale nie będą już tak efektowne.
No i ogólnie wszystko jest już przygotowane.
Pytanie do Was, czy któraś ma pożyczyć etole na sobotę??? Bo wypożyczenie to 100zł, a dla mnie to na dziś majątek :-\
-
Allle imprezka była!!!Super że, się podobało i jestes zadowolona- bo to najważniejsze ;)
Prezenty i kosze dla rodziców rewelacja!!
...niestety etoli nie mam :-\ szukaj dalej......
To juz tylko 2 dni!!!!!! :skacza: :skacza: :skacza:
-
Gazetka wyszła Ci rewelacyjnie!!
Lilie przepiękne. Czyli wszystko masz już dograne...
Z etolą Ci niestety nie pomogę... ale podobno ma być ciepełko!
A Pm zestresowany?
-
Kochana to juz pojutrze!!!!!!
Zaraz bedziesz w naszym gronie zonek ;D
Kwiaty przepiekne a gazetka rewelacyjna!!!
Super ze masz juz wszystko praktycznie dograne i ze taki spokoik Ci dopisuje oby tak dalej :-* :-* :-*
-
A no będę za chwilkę w gronie żonek ;D ;D ;D
O ile nie ucieknę sprzed ołtarza ::)
Zawsze o tym marzyłam :P
A Pm, mówi,że nie może się doczekać soboty.Kochany ;D
Bardziej się cieszy niż ja :P
Ogólnie oby dwoje mamy spokój, luz...
A kwiatki są idealne do butów, co mnie bardzo cieszy.
-
Lola, to już jutro :skacza:
Wszystko pięknie się prezentuje i widzę, że bez stresu - super! :-*
-
1 DZIEŃ!!!
-
Trzymam mocno kciuki za Ciebie :D
Będzie to jeszcze piękniejszy dzień niż sobie wymarzyłaś - zobaczysz! :-*
-
To już jutro!!!MASAKRA!!! ;D ;D ;D ;D
Też słyszałam,że ma być ładnie ;D
Cieszę się,że wszystko już macie dograne!
Uważam,że możesz sobie nakręcić loki-jeżeli będzie Ci się chciało.Przy Twojej długości włosów będzie pięknie! ;D
-
Ale fajnie!! To juz jutro!! cieszę sie razem z tobą!! ;D ;D
-
Lolciu ja też jak głupia z waszego szczęścia się cieszę :) Nie ma co się stresować, popieram, trzeba czerpać emocje z każdej chwili i jak najwięcej się uśmiechać bo tak cudowne chwile się już nie powtórzą :)
Macie wszystko dograne:)
-
Patrycja, napisałam wyżej,że fryzjerka ścięła mi 20cm włosów i nie mam już do pasa :buu: :buu: :buu:,
mam włosy za łopatki , więc jak je nawet lekko skręcę to będą bardzo krótkie , jak dla mnie :beczy:
Ale to było konieczne, bo miałam straszne końcówki :-\
No i jestem troszkę załamana, bo kwiaty mimo,że są w cieple nie chcą się rozwijać :klnie:
-
Co do etoli to faktycznie będzie konieczna, bo zimno strasznie brr. Ja wczoraj sobie wypożyczyłam. Dobrze, że chociaż słonko dla nas świeci ;)))
-
Ja to się chyba bardziej stresuję Waszym dniem, niż Ty! :D :P
I nie gadaj, że brzydko włosy będą wyglądać podkręcone!
Nadal są mega długie, więc na pewno źle nie będziesz wyglądała :P
:-*
-
Miło mi,że przezywacie to wszystko ze mną ;D
Kurcze ja nie czuje tego,że jutro jest ślub, hmmm, mój ślub :P
-
Poczujesz kochana, poczujesz, przyjdzie taki moment i trach :)
My Ci stres zabieramy!
Tak bardzo żałuję że nie ma mnie w Szczecinie i nie będę mogła was zobaczyć!
A kwiatki dzisiaj robisz czy do jutra się muszą rozwinąć?
-
Ach....nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę... ::)
Od jutra będziesz żonką... :D
SZCZĘŚLIWĄ ŻONKĄ! ;D
-
A mój bukiet to 5 min roboty, wiec zrobię jutro.
shar3ware, wiem co czujesz, ale jednak na każdego z nas przychodzi odpowiednia, nasza chwila, zleci, zobaczysz.
-
To już jutro, już jutro!!!! :skacza: :skacza: :skacza:
Kochana, cieszę sie razem z Tobą ;D ;D ;D ;D
-
Trzymam kciuki aby wszystko bylo po Twojej mysli :*
-
Ty masz chyba tak jak ja,ja w ogole nie miałam stresu ::) ;D życze Ci,aby jutrzejszy dzień udał sie na maksa,daj czadu :fajka: :disco: bedzie wspaniale ...buziaki zostawiam :-* :-* :-* :-*
-
Kochana ostatni dzień przed ślubem :uscisk:
Gazetka i kosze dla rodziców są rewelacyjne, lilie też wyglądają fajnie, chociaż nie lubię tych kwiatów :P Jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądał bukiet.
Przepraszam Cię, że nie będzie mnie na Waszym ślubie, ale mam jutro panieński i kolo godziny 18.00 zaczną się schodzić do mnie dziewczyny. Przesyłam gorące buziaki. Będę o Was myśleć ;)
-
To już jutro... :skacza: :skacza:
-
Dziewczyny, idę szukać nakrycia na ramiona, trzymacie kciuki by się udało.
Właśnie skończyłam dekoracje na auto, mnie się podoba, ale te przyssawki...Oby to się jakoś jutro trzymało :-\
-
Jutro Madzie będzie już żoną :terefere: :terefere:
-
ahh zazdroszcze ;D to juz jutro :o jak ten czas zapier...
trzymam kciuki za poszukiwania !!
-
Kochana, trzymam za Ciebie mocno kciuki!!
Gdy ja będę usypiać na zajęciach, Ty zapewne będziesz układać sobie fryzurkę... ;D
Powodzenia Madziu!!!!!! :przytul: :przytul: :przytul: Na pewno będzie wspaniale!!! :-* :-* :-*
-
Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień!!!!! ;D ;D
Buśska :-* :-*
-
Powodzenia :-*
-
Laski ostatni wieczór wolności!!!!! :P
A ja z Pm'em :glupek::-\
A z poważnych spraw to spowiedź zaliczona, bardzo przyjemna :D
Dostałam dzisiaj od narzeczonego przedślubno- ślubny prezencik ;D ;D ;D
Kolczyki serduszka z Aparta srebrne.
Kosztowały grosze, ale strasznie mi miło się zrobiło, bo nie dość ,że prezencik,
to jeszcze pasuje do mojej zawieszki serduszka, którą dostałam na Walentynki od Pm'a :)
Plan na jutro:
9 szkoła, potem fryzjer Pm'a,zawiezienie bajerów do sali weselnej, szykowanko i IMPREZA :skacza:
A Już dziś zapraszam wszystkie chętne na jutro 02.10.10 na godzinę 18.00 do parafii św. Trójcy przy ulicy Żołnierskiej 1A :taktak:
Może zobaczycie jak uciekam sprzed ołtarza, może zobaczycie jak Pm ucieka sprzed ołtarza :hahaha:
Może zobaczycie śmiech, może łzy...
Sama jestem ciekawa jak będzie.
Stresu jednak nie czuję, cały czas luzik ;D ;D ;D
Mogłabym napisać,że wiele rzeczy zrobiłabym inaczej podczas przygotowań ślubnych ,że coś bym innego wybrała na miejsce obecnego ,że z czymś nie zdążyłam, nie dopilnowałam....
Ale NIE!!!
Wszystko zrobiłabym tak samo, jedynie gdyby nie nasza sytuacja finansowa, to byłoby więcej atrakcji i mniej długów :brewki: :hahahaha:
Jednak tak jak jest jest pięknie,bo to nasze :tak_2:
A na koniec...
Kochane moje,
aagatkaa
agairish
agnieszkac4
Agulec_102
Agulek79
agulla1919
ajka85
alinka692
aneczka81
Anjuschka
Anjuszka
ciriness
ela
elemelka
epox
FRANCESCA
gosiek8513:)
Isus
jolanga
JulkaKulka
justys0101
jamesonka
kaamila
kasia22
kasieex
k8libby
Lenka89
Mysikróliczek
magda19285,
magg-80
malavi
marta_b21
mka
mkarolinka
m_lena
Nemezis
Nika_19
nikimat
niuniuśka
nuage
olenka1
patrycja_4r
Paula__
Precious
pusia24
shar3ware
szarwar
werka23,
wiśniowa
zabawex
Mam nadzieję,że się nie nudziłyście ze mną przez te 253dni ;D
Dziękuję Wam,że zaglądałyście,że byłyście, za wszystkie miłe słowa i te mniej miłe.
To były jedne z najlepszych 8 miesięcy w moim życiu :taktak:
Zachowam wspomnienia z tej największej przygody mojego życia na zawsze w pamięci i sercu.
To dla Was :-* :-* :-*
Chciałabym się z Wami pożegnać w moim odliczanku wierszykiem, który widnieje na 1 stronie mojej gazetki weselnej
Historyjka pewnej znajomości w pigułce ;D :serce:
Spotkali się pewnego majowego wieczoru
Uznając,że dokonali właściwego wyboru
Jednak miłość od razu z tego nie było
Mimo to spotkanie za spotkaniem się nasiliło
Ona twarda,zawsze mocno stąpająca po ziemi
Nie sadziła ,że jej niezależność kiedyś się zmieni
On szalony podrywacz przystojniacha
Wpadł po uszy mimo wielkiego stracha
Nigdy im się ze sobą nie nudziło
Jednocześnie coraz poważniej się robiło
Postanowił więc,że ją mile zaskoczy
I grudniowego wieczoru patrząc jej głęboko w oczy
Brylant czym prędzej na jej palec założył
Wraz z kwiatami i szampanem ofertę złożył
Oferta natychmiast została przyjęta
Uf, pomyślał poskutkowała moja przynęta
Wyjścia innego już oboje nie mieli
I do kościoła na przysięgę iść musieli
Mąż i żona już są od teraz
Oby miłość i radość gościła w ich sercach nieraz
A Wy świadkowie dzisiejszego zamieszania
Jedzcie, pijcie,hulajcie do samego rana
Wznosząc toasty za młodych pomyślność
Zabierzcie do domu niezapomniane wspomnienia na przyszłość.
P.S. Trzymajcie jutro za mnie kciuki i do zobaczenia po 2 stronie mocy( żonkowej :P)
-
Lola będę trzymać kciuki :D
-
Czekamy na relacyjke :)
-
Łaaaa!!! jak cudnie!! :skacza:
Super wierszyk!!!
Kochana, może dam radę zerwać się z zajęć, ale nie obiecuję :P
Na pewno będę z Tobą duchem!! ;D
Buziaki Loluś! ;D :-* :-* :-*
-
Loluś pięknie!!!
Niech to będzie najcudowniejszy i najbardziej szczęśliwy dzień w Twoim życiu!
-
Kochana super bylo byc z Toba w Twoich przygotowaniach.
To juz dzisiaj i za pare godzinek bedziesz zonka.
Bardzozaluje ze nie bede mogla byc w kosciele tak jak Ty bylas na moim slubie ale bede myslami z Wami i bardzo mocno zaciskala kciuki za Was!!!!
Wierszyk super!!
Bedziesz piekna panna mloda.
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: to już dziś!!! ;D ;D ;D
-
Słoneczko pięknie świeci ;D Wymarzona pogoda. Madzia na pewno wszystko będzie pięknie. Będziesz piękną i sexowną panną młodą, z tym ekstra kuperkiem :D
O 18 to ja już będę na panieńskim, ale myślami będę z Tobą. Trzymam kciuki ;D
I nie uciekaj sprzed ołtarza, Twoj mąż to świetny facet :D I już prawie wychowany :)
Buziaczki i powodzenia
-
Kochana trzymam mocno za Ciebie kciuki! :) :-*
-
Przesyłam buziaki i trzymam mocno kciuki :-*
-
No to żeby wszystko było tak jak to sobie wymarzyłaś i zaplanowałaś.... :)
Teraz czekamy na relacyjkę... ;)