Moje kochane

Przepraszam ,że tak późno

szybciej nie dałam rady.
Więc byliśmy w szpitalu, zbadali brzusio i podłączyli nas do ktg. Ogólnie serduszko coś dziś niespokojne był u malutkiej

dochodziło nawet do 190

a momentami było w normie 150...

Położne mówiły, że powinno być około 150 a kiedy się porusza 170... moje ciśnienie wysokie ze względu na stres

Na monitorze skurcze dochodziły do 80 %

Potrzymali nas trochę poobserwowali pracę serduszka i skurcze. Puścili nas potem do domu z zaleceniami odpoczynku i leżenia.
Mam po kilka razy dziennie obserwować małą i liczyć ruchy. Położyć się, zrelaksować i czekać. Jeśli w ciągu 20 minut nie będzie przynajmniej dwóch ruchów to zaraz mam dzwonić
Następna wizyta w przyszłym tyg może juz poniedziałek- wtorek, potem piątek...w zależności czy znów będzie coś nie teges... Dużo odpoczywać i się nie denerwować, obserwować siebie i brzuszek to główne zalecenia.
Wróciliśmy do domu popołudniu, położyłam się i zasnęłam z tych nerwów... Wstałam niedawno dopiero... musicie mi wybaczyć ten brak wieści
Nie wiem skąd i czym się tak malutka zestresowała

przecież nic się złego nie dzieje u nas...trochę chodziłam struta sytuacją z sis...ale żeby aż tak

Irek też się zestresował jak słyszał takie szybkie bicie serduszka, pytał co jest grane, uspokajał mnie... Położne powiedziały mu, że nie może pozwolic mi się denerwować itd...
Marta przepraszam, że nie odp... poprostu nie miałam siły.
idę wziąć prysznic i do łóżeczka spowrotem.
Jutro się odezwę kochane
