Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3569668 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54240 dnia: 1 Czerwca 2016, 08:23 »
Oj babo jedna!
Żebyś urodzin luśki zamiast w sobotę nie świetowała na porodówce :p



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54241 dnia: 1 Czerwca 2016, 08:35 »
Oj Martusia Martusia ;) Przynajmniej nie przenosisz jak Lusię ;)

Kurczaczku pociesz mnie, że mdłości się skończyły? Jeja jak ja mam dość, każdego dnia walki żeby wstać, iść do pracy, nie zasnąć, nie wymiotować, jeść, uczyć się, być przytomnym...




Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54242 dnia: 1 Czerwca 2016, 08:35 »
Mdłości nie mam, ale jeszcze w zeszły poniedziałek czyli 17t4d był pawik :p mam nadzieję że ostatni...



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54243 dnia: 1 Czerwca 2016, 09:00 »
Elemelko. Jakby ja sobie okno umyla to chyba by mnie udusili maz i tesciowie jakby sie dowiedzieli.... a Ty co, chcesz dzidzie juz wykurzyc z brzuszka? Uwazaj na siebie!!!!
 Kurczaczku, biore i magnez i nospe.
 Ale mam dzis okropny dzien... leewie wstalam i ryczec mi sie chce.... bez konkretnego powodu... (w koncu jakis obiaw ciazowy ...) nie mam zamiaru wstac z lozka i przebrac w ciuchy... tylko wstalam zrobilam 3 kanapki i mam nadzieje, ze starcza do powrotu meza z pracy.. wtedy wstane tylko dlatego, ze mam lekarza.... cos sie boje, ze mnie znow do szpitala posle... w posiewie wyszla d..pa!!!:(( nie mam sily na nic...:(
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline lebara

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.2012
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54244 dnia: 1 Czerwca 2016, 10:50 »
To ja też pomarudzę, a co :) powoli ciąża daje mi w kość, tak jak na początku było pięknie to teraz zaczyna byc cieżko i chwilami chciałabym aby ciąża była już donoszona i żebym mogła juz urodzić. Najbardziej dokucza mi kręgosłup, zaczynaja mi puchnąć rece i nogi....
,,Geny to nie wszystko, zdrowie i mądrość Twojego dziecka zależą od Ciebie"

Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54245 dnia: 1 Czerwca 2016, 11:00 »
Ani@ a Ty jak sie czujesz?
Kiedy masz teraz wizytę?

Irminko czuje sie o niebo lepiej niz w ciazy z pierworodnym ;)
W pierwszej ciazy przez 1,5 miesiaca praktycznie dzien w dzien wymioty, a teraz ze 3 razy sie przydarzylo, ze sie przytulilam do kibelka i to 3 razy po godzinie 22 lecialam do lazienki juz z lozka ;)
Samopoczucie mam naprawde dobre, jedyne co to czasem dokucza mi bol glowy i bywa uciazliwe, ale i tak nie narzekam :D

Jutro mam badania prenatalne o 13.30 trzymajcie kciuki, a wizyte u mojego gina mam 20.06.

Elemelko ja jak bylam 1,5 miesiaca przed porodem to przed swietami w grudniu mylam okna i jak wyszlam na balkon zeby umyc z drugiej strony to jakas babka zaczela na mnie krzyczec, ze olaboga i ciezarna okna myje :-D



Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54246 dnia: 1 Czerwca 2016, 11:25 »
no ja też się nie pochwalę przyzwoitym zachowaniem, bo nie dość że ostatnimi czasy latam i wymyślam sobie zajęcia (lepiej się czuję) to wczoraj odmalowałam kuchnię (dwie warstwy), stałam na szafkach, drabina itp...wieczorem byłam masakrycznie zmęczona ale kuchnia piękna :D
Dziś spokojniej :) na razie, hehe bo nie mam jeszcze koloru na przedpokoje. Uwielbiam remonty i dlatego tak mnie ciągnie.
Elemelko, a może po prostu się zaczęło?


Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54247 dnia: 1 Czerwca 2016, 11:43 »
Violiza, paciorkowce? U mnie też, daj znać, czy Ci lekarz da wcześniej antybiotyk, czy dopiero przed porodem, bo czytałam, że różni to.

Ja od 3 dni tak napuchłam, że stopy mam niczym Fiona Shreka, ręce też, czytałam, że takie puchnięcie gwałtowne to pierwszy objaw zbliżającego się porodu  8).
Udało mi się załatwić plombę, tymczasową, ale taką, co może być w zębie do 4 lat, więc luz. W 3 przychodniach byłam, jednak ciężarnej wiele osób odmawia, nawet prywatnie. A na nfz chcieli mi srebrną założyć! Od lat leczę zęby na nfz i ani jednej srebrnej plomby nie mam  ::).


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54248 dnia: 1 Czerwca 2016, 11:52 »
selena, na pewno dam znać. Też czytałam na ten temat i chyba bezpieczniej jest podanie wcześniej, a nie tuż przed porodem... w życiu wenflonu w łapie nie miałam wsadzonego :( (wiem, że to prawie nieuniknione przed porodem...) ;/

współczuje dolegliwości dziewczyny, ja nie wiem co do mdłości, ból kręgosłupa czy spuchnięcie na fionę ze Shreka - choć może i to mnie niedługo dopadnie kto wie....

orientujecie się może, bo mi się nie chce szukać już siły nie mam... jak to jest z urlopem macierzyńskim, jak mam planowany poród na 29.06, a umowę o pracę do 30.06, to co się dzieje z automatu mi mają obowiązek przedłużyć umowę? jakbym urodziła przed albo nawet i po? Nie chce mi się zawracać głowy pracodawcy czy księgowej, choć wiem, że nie będę miała problemów i przedłuży, ale nie wiem czy już nie prosić o zmianę umowy, by mieć spokój...
« Ostatnia zmiana: 1 Czerwca 2016, 11:54 wysłana przez violiza »
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54249 dnia: 1 Czerwca 2016, 11:55 »
Wenflon przy porodzie od razu jest zakładany. Ale to nie boli :-) a dużo ułatwia, bo wszystko do niego podłączają. No ja właśnie też bym chciała wcześniej antybiotyk,żeby tak nie gnać do szpitala, jak coś się zacznie  ::)

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54250 dnia: 1 Czerwca 2016, 11:56 »
umowa automatycznie przedłuża się do dnia porodu, a jeśli urodzisz przed czasem to wchodzi Ci urlop macierzyński a umowa wygaśnie.


Ania ja też się czuję o wiele lepiej niż z pierworodnym, wtedy to nie pamiętam ok. miesiąca swojego życia :D Tylko WC i kroplówki, ciekawe czemu teraz jest lepiej?





Offline Vivka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6224
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: maj 2014
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54251 dnia: 1 Czerwca 2016, 11:57 »
Gosia a płeć juz podglądaliście?



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54252 dnia: 1 Czerwca 2016, 12:13 »
Ciriness ale swiadczenia beda wyplacane na urlopie macierzynskim?
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54253 dnia: 1 Czerwca 2016, 12:28 »
W sensie czy będziesz mieć macierzyński? Tak, bo w dniu porodu będziesz mieć umowę, a następnego dnia zacznie się macierzyński.

Vivka na płeć trochę za wcześnie ;)




Offline Vivka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6224
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: maj 2014
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54254 dnia: 1 Czerwca 2016, 12:33 »
teoretycznie ;) ale często w tym tygodniu już coś widać ;)



Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54255 dnia: 1 Czerwca 2016, 12:34 »
Ania ja też się czuję o wiele lepiej niż z pierworodnym, wtedy to nie pamiętam ok. miesiąca swojego życia :D Tylko WC i kroplówki, ciekawe czemu teraz jest lepiej?

Tak ja tez nie pamietam czesci z tego okresu :D
Nie wiem moze teraz przy malym dziecku w domu nie mamy czasu sie tak nad soba rozczulac ? ;-)

Ja urodzilam 16.02 i od 16 juz liczyl sie macierzynski.
Violiza pewnie jak masz mozliwosc idz porozmawiac bedziesz spokojniejsza, a glowy Ci nikt nie urwie ;)

W razie czego to teraz kazda kobieta dostaje swiadczenie na macierzynskim, bezrobotna rowniez otrzymuje 1000 zl przez rok ;)



Offline lebara

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.2012
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54256 dnia: 1 Czerwca 2016, 12:36 »
teoretycznie ;) ale często w tym tygodniu już coś widać ;)

Dokładnie ja w 13 tygodniu dowiedziałam się że córka i teraz syn, chociaż w dużej mierze to zależy od sprzętu lekarza i jego doświadczeniu :)
,,Geny to nie wszystko, zdrowie i mądrość Twojego dziecka zależą od Ciebie"

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54257 dnia: 1 Czerwca 2016, 12:37 »
Ja leżę bo wtedy skurcze są co ok. 9 minut i trwają ok. 1 minuty. jak lazilam to były mocniejsze .choć teraz są to he częstsze 6 minut ale krótsze ok. 40 sek i bądź tu człowieku mądry. Najbardziej mnie zastanawia co z szyjka bo nie ma jakiejś wielkiej wydzieliny, było troszkę różowej ale niedużo. W nocy więcej.  No ciekawa jestem co z tego się wykluje. Mała się rusza co jakiś czas ale się zastanawiam czy popołudniu jak nic się nie zmieni jechać do szpitala  ??? Czy na razie czekać. ..


Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54258 dnia: 1 Czerwca 2016, 12:38 »
Nie Aniu, zdecydowanie jest różnica, bo mogę np. jeść a wtedy nawet wody pić nie mogłam. Tak jakby organizm znał już te hormony i łagodniej reagował (taką teorię ma Ł. :D).

Vivka ja byłam u lekarza tydzień temu i nic nie mówił, za 3 tygodnie wizyta to pewnie będzie szansa podejrzeć ale ja jakoś myślę, że bedzie chłopiec..Mój lekarz nie mówi jak nie ma pewności, nie powiedziałby mi "widzę córkę ale potwierdzę za miesiąc" on już wcześniej ma podejrzenia ale nie chce mówić :D i ja się cieszę bo bym się jeszcze nakręciła i zawiodła ;)




Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54259 dnia: 1 Czerwca 2016, 12:43 »
Oj tak pamietam to pije wode, a tu zonk :-X Tak jakby nic mi sie nie moglo w zoladku utrzymac...

Ja u siebie tez mam przeczucia na drugiego synusia :-D



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54260 dnia: 1 Czerwca 2016, 12:48 »
myślę, że macierzyński faktycznie tak czy siak dostanę, ale po co się stresować. Właśnie ogarniam, co i jak ze złożeniem becikowego itp... na macierzyński składa się tylko wniosek do pracodawcy+ akt urodzenia dziecka?
rejestracja dziecka w urzędzie w ciągu 21 dni?
ja mam jeszcze taką pracę, że w sumie w umie 1/4 etatu, ale dostawałam kasę od przepracowanych godzin (nie dało się inaczej- szkoła prywatna) więc kasa dużo większa w rzeczywistości niż na umowie, więc niby należy mi się też wyrównanie do macierzyńskiego (właśnie do tego 1000zł, ale tych dokumentów już nie ogarniam w ogóle...)

elemelka, szalona kobieto, ja bym chyba do szpitala jechała (ale ja jestem w pierwszej ciąży), który to dokładnie tydzień? Bo tym suwaczkom nie ufam :D skurcze bolesne?

jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54261 dnia: 1 Czerwca 2016, 12:49 »
Ja leżę bo wtedy skurcze są co ok. 9 minut i trwają ok. 1 minuty. jak lazilam to były mocniejsze .choć teraz są to he częstsze 6 minut ale krótsze ok. 40 sek i bądź tu człowieku mądry. Najbardziej mnie zastanawia co z szyjka bo nie ma jakiejś wielkiej wydzieliny, było troszkę różowej ale niedużo. W nocy więcej.  No ciekawa jestem co z tego się wykluje. Mała się rusza co jakiś czas ale się zastanawiam czy popołudniu jak nic się nie zmieni jechać do szpitala  ??? Czy na razie czekać. ..
ciezko powiedzieć, u mnie zawsze odchodziły wody. Pamiętasz skurcze porodowe to musisz sama ocenić. Ja przy swoich gryzlam ściany wiec bez watpliwości trwał już poród. Z drugiej strony byłabym spokojniejsza jakby ktoś mi za przeproszeniem zajrzał miedzy nogi.
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54262 dnia: 1 Czerwca 2016, 13:02 »
Nadziejka no ja właśnie gryzłam ściany jak mi przebił pęcherz i odeszły wody to wtedy szyjka się zaczęła rozwierać , te wczesniejszee skurcze nie powodowaly rozwierania.Tylko mnie zastanawia jak długo mogę miec te skurcze bez żadnej akcji. Nic tam, jeszcze czekamy ;-)
Violiza w pierwszej  ciąży to pojechałam z owiele słabszymi niż mam teraz :-)


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54263 dnia: 1 Czerwca 2016, 13:06 »
Nie Aniu, zdecydowanie jest różnica, bo mogę np. jeść a wtedy nawet wody pić nie mogłam. Tak jakby organizm znał już te hormony i łagodniej reagował (taką teorię ma Ł. :D).

Vivka ja byłam u lekarza tydzień temu i nic nie mówił, za 3 tygodnie wizyta to pewnie będzie szansa podejrzeć ale ja jakoś myślę, że bedzie chłopiec..Mój lekarz nie mówi jak nie ma pewności, nie powiedziałby mi "widzę córkę ale potwierdzę za miesiąc" on już wcześniej ma podejrzenia ale nie chce mówić :D i ja się cieszę bo bym się jeszcze nakręciła i zawiodła ;)
Widzisz Gosiu mi daje do myślenia bo mój ginekolog nigdy nie mówił jak nie był pewny...ja zobaczymy.

Martus ja bym podjechał chociaż sprawdzić szyjke może na łożysko zerknąć.



Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54264 dnia: 1 Czerwca 2016, 13:27 »
Ja leżę bo wtedy skurcze są co ok. 9 minut i trwają ok. 1 minuty. jak lazilam to były mocniejsze .choć teraz są to he częstsze 6 minut ale krótsze ok. 40 sek i bądź tu człowieku mądry. Najbardziej mnie zastanawia co z szyjka bo nie ma jakiejś wielkiej wydzieliny, było troszkę różowej ale niedużo. W nocy więcej.  No ciekawa jestem co z tego się wykluje. Mała się rusza co jakiś czas ale się zastanawiam czy popołudniu jak nic się nie zmieni jechać do szpitala  ??? Czy na razie czekać. ..

U nas mowili, ze dopoki nie ma porosowych skurczy, a wody nie odeszly to nie ma co jechac, zobaczy czy pozamykane i odesla do domu. Dopiero jak poczujesz ze porod to jechac, lub jak wody odejda. W pierwszej ciazy gdzies na dwa tygodnie przed porodem mialam regularne skurcze co 3-4 minuty, trwaly po kilkadziesiat sekund, kiedy zadzwonilam do szpitala i z nimi porozmawialam, wywnioskowali z mojego glosu, ze to nie porod i trzeba czekac, sprawdzilo sie, skurcze przeszly po nocy ;)


Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54265 dnia: 1 Czerwca 2016, 13:53 »
Elemelka mnie opie..... przy drugim porodzie, bo powiedzieli że drugi poród jest szybszy (choć nie koniecznie u waszystkich) i faktycznie skurcze się zaczęły ja sobie chodziłam po domu, budząc mojego męża żeby kawę wypił i się szykował, on zamiast wstać na drugi bok się położył bo nie wierzył, ale gdy skurcze były już dość częste to już go sama ściągnęłam z łóżka, bo jeszcze musieliśmy starszego syna zawieść do babci i w drodze do szpitala (tj. ok 10 min.) tak się wszystko rozkręciło że jak weszłam do szpitala (choć szczerze to ja nie wiem jak weszłam po schodach) później to już mnie wózkiem wieźli 100h i od przekroczenia progu szpitala do łóżka minęło 5-7 min i mały był już na świecie.

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54266 dnia: 1 Czerwca 2016, 13:56 »
Marta, jakby to było Twoje pierwsze dziecko to bym radziła czekać spokojnie, ale, że to drugie to powiem tak - wszystko masz spakowane? Gotowe? Jak skurcz Ci się wydłuży to w ogóle się nie zastanawiaj i do szpitala. Żebyś w domu nie urodziła ;)

Kurczaczku pociesz mnie, że mdłości się skończyły? Jeja jak ja mam dość, każdego dnia walki żeby wstać, iść do pracy, nie zasnąć, nie wymiotować, jeść, uczyć się, być przytomnym...

U mnie koniec męki nastąpił jakoś po 16tyg. I nie było tak, że coraz lepiej się czułam tylko po prostu pewnego dnia było już dobrze  ;D Jeszcze chwila i u Ciebie też będzie git  :-*

Ania ja też się czuję o wiele lepiej niż z pierworodnym, wtedy to nie pamiętam ok. miesiąca swojego życia :D Tylko WC i kroplówki, ciekawe czemu teraz jest lepiej?

Baaardzo bardzo pocieszające i liczę, że u mnie będzie lepiej za 2 razem jeśli się zdecydujemy.

Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54267 dnia: 1 Czerwca 2016, 14:09 »
nikola, pozazdroscić tak szybkiej akcji ;)
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54268 dnia: 1 Czerwca 2016, 14:22 »
Elemelko skonsultowałabym się z lekarzem i jednak pokazała w szpitalu. U mnie wody płodowe nie chlupnęły całe od razu. Sączyły się powoli i były tak jak mówisz lekko różowawe. Akcji nie było, ale musiałam być pod obserwacją ile tych wód jest.


Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54269 dnia: 1 Czerwca 2016, 14:25 »
A u mnie wody nie odeszły mimo postępującego rozwarcia i trzeba było przebijać pęcherz także te wody to żaden pewnik. Martuś słuchaj siebie i jak czujesz żeby jechać to jedź.

Mysikróliczku ja się sama nie chciałam zdecydować na ciążę m.in. ze względu na tą traumę pierwszej, zresztą ja całą ciążę źle się czułam, a teraz faktycznie jest o niebo lepiej choć i tak nie uważam, że to super stan ;) Także wierzę, ze u ty się bedziesz lepiej czuła!

Za to mam wrażenie, że czuję kopnięcia czasami, wiem że to szybko, w pierwszej ciąży czułam od 16 t.c. ale jestem przekonana, że to jest to ;)