Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3570426 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54690 dnia: 25 Czerwca 2016, 14:55 »
i co, kto by cię na porodówkę zawiózł????
Ja wolałam,aby był to mój mąż,a nie sąsiad;-)



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54691 dnia: 25 Czerwca 2016, 15:23 »
Ja chyba az tak szalona nie jestem:D tyle godzin z bolami???? To ile spedzilas na porodowce?:D
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline kobietka
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2289
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54692 dnia: 25 Czerwca 2016, 16:23 »
Daruda. Taksówki jeszcze istnieją w Polsce:) a piwo z kolegami nie zawsze jest równoznaczne z pełnym uchlaniem i utratą świadomości, szczególnie jesli wiadomo,  jaką jest sytuacja w domu. Tak przynajmniej to u mnie funkcjonuje:)

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54693 dnia: 25 Czerwca 2016, 16:53 »
Violiza  w sumie 28h  :)
To nie szaleństwo a racjonalizm, zapisywanie skurczy i obserwowanie.
Najbardziej bałam się ze mnie zwrócą w szpitalu a tego bym nie chciała.

Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54694 dnia: 25 Czerwca 2016, 17:21 »
Ale dlugo.... wlasnie tez bym nie chciala za wczesnie pojechac, ale tez strach jechac za pozno....
A co do taxi, to u nas dyskusja czy jechac autem czy karetke czy taxi... ja bym chyba wolala autem-swoboda, nikt mnie nie obserwuje... ale na pewno nienzgadzam sie na karetke, chyba ze cos bardzo nie tak bedzie (a nie bedzie;)) jakos tak glupio wzywac karetkenchyba???? A taxi...kurcze nie wiqdomo jak sie bedzie czul maz w stresie by jechac???? Bo moze byc pewny, ze nie ma prpblemu prowadzoc a co innego moze byc na drodze...
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54695 dnia: 25 Czerwca 2016, 17:22 »
z uchlaniem może nie,ale za kółko mąż już nie wsiądzie ,a i nie chciałabym aby mi chuchał piwem podczas porodu;-) Ja tylko napisałam,że ja bym nie chciała jechać z sąsiadem, a świadomość,że są taksówki to mam;-) Z taksówkarzem też bym nie chciała jechać na własny poród;-) Mąż mógł sobie chodzić na piwko do pewnego czasu, potem miał być gotowy w każdej chwili .



Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54696 dnia: 25 Czerwca 2016, 18:29 »
Mam takie samo zdanie Daria :-).

Offline lebara

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.2012
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54697 dnia: 25 Czerwca 2016, 20:38 »
Lebarko i jak u Ciebie, dzwoniłaś do lekarza?

Dzwoniłam i byliśmy :) wszystko oki, to musiał byc poprostu śluz, szyjka oki 4 cm:) 
,,Geny to nie wszystko, zdrowie i mądrość Twojego dziecka zależą od Ciebie"

Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54698 dnia: 25 Czerwca 2016, 20:41 »
Super! Uff.
Cos czuje, ze cos sie szykuje...
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54699 dnia: 25 Czerwca 2016, 20:48 »
violiza chyba, ze odejda Ci wody, wtedy na bank wiesz, zeby jechac :D
Z tym prowadzenien i stresem nie przesadzajmy moj maz wrocil z pracy 23.30 i trzeba bylo jechac, najlepiej wlasnym autem jechac szczegolnie z saczacymi sie wodami :-)



Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54700 dnia: 25 Czerwca 2016, 21:08 »
Hmm..nie do konca;p
Kumpeli odeszły wody w aucie, smrodu do dziś nie mogą się pozbyc;/


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54701 dnia: 25 Czerwca 2016, 21:14 »
Lepiej zeby odeszly w taxi?:D
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54702 dnia: 25 Czerwca 2016, 21:18 »
akademickie dywagacje...  :) :) :)
swoją drogą - moje wody nie cuchnęły...


co niektóre do porodu zawiozły się same... :P :P :P
a po wszystkim kazałam mężowi samochód przeparkowć bo zaparkowałam jak "dramat"...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54703 dnia: 25 Czerwca 2016, 21:27 »
Hmm..nie do konca;p
Kumpeli odeszły wody w aucie, smrodu do dziś nie mogą się pozbyc;/

Jakiego smrodu ?
Lepiej tak niz w taxi, tam czulabym sie bardzo malo komfortowo :D



Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54704 dnia: 25 Czerwca 2016, 22:51 »
przeciez wody plodowe to nie sama woda...
nie pisze, ze smierdza podczas odejscia ale w tapicerce pod wplywem ciepla i czasu, no wybaczcie...


Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54705 dnia: 25 Czerwca 2016, 22:57 »
Violiza co tam się dzieje  ;)?


Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54706 dnia: 25 Czerwca 2016, 23:01 »
Ja się cykalam wód,  bo byłoby mi dziwnie i wstyd np w sklepie.
I w sumie dopiero w szpitalu przebili.
U mnie gdyby nie wieczór  to mozliwe ,ze po brata bym nie dzwoniła tylko poszła bym spacerkiem do szpitala lub taxy  ;)

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54707 dnia: 26 Czerwca 2016, 06:38 »
Lebarko i jak u Ciebie, dzwoniłaś do lekarza?

Dzwoniłam i byliśmy :) wszystko oki, to musiał byc poprostu śluz, szyjka oki 4 cm:) 
Uff.
 
Lepiej zeby odeszly w taxi?:D
Jak Cię taksówkarz zabierze :p
Mój tato jest taksówkarzem i miał taką przygodę....zadzwonił znajomy chłopak po niego ojciec pojechał, pakuje się z zoną do auta a ta coś tam jęczy mój tato pyta się gdzie zawieźć a ten że na porodówkę....ojciec już wizja ubrudzonych foteli (nie był przygotowany na poród w taxi) więc zadzwonił na policję że wiezie rodzącą i nie zdąży jej dowieźć (małżeństwo za długo czekało w domu ona skurcz za skurczem) policja moment się zjawiła poprowadzili ojca, a dziewczyna chyba z 15 minut po wyjściu z taxi urodziła....ojciec powiedział że nigdy wiecej....



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54708 dnia: 26 Czerwca 2016, 09:21 »
przeciez wody plodowe to nie sama woda...

wody to wody...
fizjologiczne są czyste i przejrzyste...sama "woda"...owszem pewnie, że zaśmierdną jak się smrodu szybko nie usunie...
trzeba było prać od razu...

no i co innego patologia...jak za przeproszeniem dzieciak już zesra w brzuchu...
« Ostatnia zmiana: 26 Czerwca 2016, 09:22 wysłana przez liliann »
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54709 dnia: 26 Czerwca 2016, 09:59 »
Hehe no tatuś cały zaaferowany porodem zapomniał o praniu tapicerki i do tej pory nie mogą o tym zapomniec;p


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54710 dnia: 26 Czerwca 2016, 10:31 »
Elemelka, niestety nic...
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54711 dnia: 26 Czerwca 2016, 10:42 »
Violiza juz blizej niz dalej do jesieni z brzuszkiem chodzic nie bedziesz ;)

U nas w samochodzie nic nie smierdzi, a nawet nie pytalam meza czy pral tapicerke, nawet o tym nie myslalam trzeba bylo jechac do szpitala i juz ;)




Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54712 dnia: 26 Czerwca 2016, 11:38 »
Mnie strasznie wkurzalo to czekanie na poród, już od 38tyg się zbierała, a jak minął termin to już w ogóle...kurcze, mam nadzieję, że tym razem się to nie powtorzy...
Zadne sprzatanie, mycie okien, spacery itp nie pomogly, dziec chcial sobie dluzej w brzuszku posiedziec i juz, tylko spokój może nas uratowac;p


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54713 dnia: 26 Czerwca 2016, 11:52 »
Kilka osob juz mi mowilo, ze chlopiec sobie lubi dluzej posiedziec...
No ja mam nadzieje, ze nie do jesieni.:D
Ale wlasnie chyba od dzis mam kryzys, juz dosc mam. Do kosciola nie poszlam, do sasiadki na imieniny nie ide. Lezec na boku mam dosc, na lezaku na plasko zle,stac jeszcze gorzej, chodzic juz sie nie chce, soedziec niewygodnie. Tragedia........
« Ostatnia zmiana: 26 Czerwca 2016, 11:54 wysłana przez violiza »
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54714 dnia: 26 Czerwca 2016, 12:09 »
Spokojnie masz jeszcze 3 dni do terminu i jesteś pierworodka, wszystko jest jak najbardziej naturalne  ;)
Aczkolwiek kryzys rozumiem bo jakbym miała się jeszcze ponad 2 tyg kulac to tez bym oszalała.
Te upały dały nam nieźle w kość , z drugiej strony dzieciaczki nam się nie mecza podczas ukropu  :)



Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54715 dnia: 26 Czerwca 2016, 18:34 »
Ja sie ze starsza córka sama do porodu zawiozłam :)

A z najmłodsza wody odeszły mi w domu i nic nie czułam żeby śmierdziały :p

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54716 dnia: 26 Czerwca 2016, 20:09 »
Ja bym teraz nie dała rady jechać autem, skurcze były na tyle mocne.Najlepsze ze w szpitalu się wszystko uspokoilo :P


Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54717 dnia: 26 Czerwca 2016, 20:18 »
Elemelko, to normalne, u mnie tez tak było - ginekolog powiedział, że to jest bardzo częste, tak działa szpital  8)

Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54718 dnia: 27 Czerwca 2016, 13:32 »
Dziewczyny, czy rozwarcie = szyjka zgladzona?
U mnie dalej nic, jestem po ktg, lekarza swojego napotkalam to mnie zbadal i niby z 2 cm juz jest. (Chyba 1.06 bylo z 0.5cm...)
Nastepny zapis w czwartek.
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #54719 dnia: 27 Czerwca 2016, 13:38 »
Polecam jazdę karetką na sygnale :) Jak ja bym chciała mieć takiego koguta u siebie w aucie :)

A w ogóle to mnie ratownicy z karetki opierdzielili, że zwlekałam z ich wezwaniem. Więc ja bym na waszym miejscu nie zadawała sobie pytania taxi czy karetka i od razu dzwoniła po pogotowie. Przynajmniej za kurs się nie płaci ;)