Violiza moja córka urodziła się z waga 3370g wiec waga normalna, dr L uparcie czekał aż akcja sama sie zacznie, gdybym się nie wykłócila to chciał mnie trzymac do 43 tygodnia, a już musiało cos sie dziać bo córka chlustała mi kilkakrotnie zielonymi wodami i kolejne 2 tygodnie spędziliśmy na patologii noworodka bo miała infekcje wewnątrzmaciczna, teraz moge sobie gdybać ale moze nie przezylibysmy tego co przeżyliśmy gdyby zdecydował sie rozwiązać ciąże szybciej, teraz jestem mądrzejsza i napewno taka sytuacja sie nie powtórzy.