I ja witam.
Dziewczyny, może ktoś się orientuje... Dostałam własnie wezwanie na świadka w sprawie karnej - jeszcze przed ciążą w sklepie, w którym pracuję była kradzież na dużą sumę. Złodzieja złapano, jest nagranie ze sklepowego monitoringu. Byłam wtedy w pracy z koleżanką, ale nic nie widziałam, byłam zajęta czym innym, co też zeznałam już policji. Termin rozprawy to 9 czerwiec, już blisko terminu porodu. I teraz pytanie, czy ja się mogę jakoś z tego wywinąć, czy lepiej nie... Mam l4 od gina przecież, z tym że nie 'leżące', ale przecież to jest jednak stres, który mi teraz nie jest wskazany... na wezwaniu jest napisane, ze zwolnienie to tylko od lekarza sądowego, co już mi się nie uśmiecha załatwiac. Ehh, a z drugiej strony co jak teraz się wywinę, a będę musiała pójść z noworodkiem przy piersi?
