[ricardo]

A u mnie drugi ekspresowy i mniej bolało luzik

[ciriness]

A u mnie drugi ekspresowy i mniej bolało luzik

Jest nadzieja, zwłaszcza, że pierwszy miałyśmy podobny

Tocansun gratuluję

Gratulacje!!

Jak to jest z drugim porodem? Latwiej? Szybciej?

szybciej - pierwszy 16 godz; drugi niecała godzina 
a po mogłabym tak jak Ela - iśc do domu, pobiegac..na balety 

[BOZENA28]

gratuluje Gabrysi. piekne imie tak jak moja mala  

Jak to jest z drugim porodem? Latwiej? Szybciej?

szybciej - pierwszy 16 godz; drugi niecała godzina 
a po mogłabym tak jak Ela - iśc do domu, pobiegac..na balety 

Przywracacie mi wiarę w to, że nie powinnam się wycofywać na tym etapie ciąży 

[marta082008]

gratulacje toscanum!

Hehe, a mnie wlasnie naszlo na pytanie. Jak to jest z drugim porodem? Latwiej? Szybciej?

u mnie było tak samo krótko jak za pierwszym razem 2,5h ale bolało bardziej...pewnie dlatego że Mała szła na supermana.... oszczędzę szczegółów
za to po porodzie mogłabym wyjść od razu do domu, pobiegać, iść na balety...tak się czułam

Ela, wcale mnie tym wiekszym bolem nie zestresowalas, bo jakie szanse, ze drugie tez na supermena pojdzie. Bo moj Adas tez tak rodzony

Marta,a Ty na kiedy masz termin?

[justyna85]

hehe też własnie Marta o termin miałam pytać

[marta082008]

Spoko, spoko, jeszcze dluuuugo nie, jak uwierze, to sie podziele 

[marcella]

A ja po wizycie.. mam brać żelazo jakie chce więc magne b6 będę brać.. jak przy Zuzi bo już sobie sprawdziłam, że to brałam.. Serce biło, chociaż musiała dziś pielęgniarka troszkę szukać I spytałam o poród w Policach to dr powiedziała, że po cc na trzecią dobę się wychodzi.. Tak tak tylko informacyjnie

A te kobitki, które miały dwie cc? Drugą znosi się tak samo/lepiej/gorzej??

toscanum gratuluję
Co do drugiego porodu mój był trochę dłuższy, ale Jacek nie wstawił się w kanał i musiała pomagać położna a na 10 cm prawie ustała akcja skurczowa i męczyłam się ok. 50 min. i w końcu podali mi oksytocynę. Wg mnie było gorzej i bardziej boleśnie.

marcella ja miałam dwie cesarki. Cięcie jest w tym samym miejscu. Wycinaja stara bliznę, u mnie tylko na brzegach minimalnie widać, ze były 2 ciecia. Po drugim cieciu mam pełne czucie jak sobie podbrzusze szczypię:) a po pierwszym porodzie czucia nie mialam chyba z rok. Po drugiej doszłam do siebie szybciej niż po pierwszej. Zeskoczyłam z łózka jak młody Bóg ) Po pierwszej miałam straszny ból głowy od znieczulenia. Myślałam, że umrę, bolało okropnie. Byłam strasznie słaba. Bałam się, że to się powtórzy. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca i tego Ci również marcellko życzę

[kurczaczek83]

Jak to jest z drugim porodem? Latwiej? Szybciej?

szybciej - pierwszy 16 godz; drugi niecała godzina 
a po mogłabym tak jak Ela - iśc do domu, pobiegac..na balety 

Przywracacie mi wiarę w to, że nie powinnam się wycofywać na tym etapie ciąży 

A to można się wycofać ?

Asashia rozumiem, choć ja mam insulinooporność to nie robiłam bo mam cukrzycę i nie wolno mi było robić!

Toscanum wielkie gratulacje!!
Ja chyba też na fb widziałam Małą!!
Śliczna!!!

Jak to jest z drugim porodem? Latwiej? Szybciej?

szybciej - pierwszy 16 godz; drugi niecała godzina 
a po mogłabym tak jak Ela - iśc do domu, pobiegac..na balety 

Przywracacie mi wiarę w to, że nie powinnam się wycofywać na tym etapie ciąży 

A to można się wycofać ?

Asashia rozumiem, choć ja mam insulinooporność to nie robiłam bo mam cukrzycę i nie wolno mi było robić!

Toscanum wielkie gratulacje!!
Ja chyba też na fb widziałam Małą!!
Śliczna!!!

No wiesz, leżeć do góry brzuchem, skrzyżować nogi i udawać że skurczy nie ma bo nie bolą 

Marcela - fajnie, że piszesz o cc w Policach bo nasza Mała siedzi jak dama na dupce (pośladkowo się ułożyła) i poza innym mamy dodatkowo i z tego powodu wskazanie do cc

[marcella]

Gosiaczekk dzięki wielkie za odpowiedź!! I takie pozytywne nastawienie.. Ze względu na małą więcej się ruszam w tej ciąży niż w pierwszej.. oczywiście wszystko z umiarem, bo jednak ciąża zagrożona.. ale mam nadzieję, że mam mocniejsze mięśnie brzucha niż przed pierwszym cc..

Loona z tego co pani dr na unii mi dziś powiedziała to poród przez cc można wykonać też dopiero od skończonego 39tc i wychodzi się dopiero na trzecią dobę.. Mimo, że jestem na tej patologii to do końca nie będę wiedzieć kto będzie wykonywał cięcie.. będzie to zależało kto tego dnia ma dyżur.. Ale tego byłam pewna akurat, że to tak będzie. Ogólnie przez to, że na tej patologii co miesiąc zmieniają się lekarze to już kilku poznałam i jak do tej pory wszyscy bardzo sympatyczni.. Teraz dr wyznaczyła mi wizytę nawet za 3 tyg.

Mói dr tez wspominał o wykonywaniu cc w 39 tc. Ale sądzę,że skoro Liwka się ułożyła pośladkowo, a akcja rozpocznie sie przed ukończonym 39 to i tak zrobią mi cc. Dopytam na następnej wizycie. Teraz spotykamy się 13 marca, a potem także już co 3 tygodnie.

[marcella]

Jeśli akcja Ci się zacznie wcześniej a masz wskazanie do cc to jak najbardziej zrobią Ci cc.. Ja tak miałam przy Zuzi.. Termin na 29 lipiec, cc ustawione na 17 lipca a akcja zaczęła się 14 wieczorem a cc zrobione 15.. O 8 rano byłam w szpitalu a cc zrobili po 14 stej..

[~monika~]

Ja też miałam dwa razy cc i identycznie je zniosłam jak Gosia:) Tzn. po pierwszym zespół popunkcyjny z meeega bólami głowy ale po drugim wszystko super, rana się zagoiła szybko, bez problemu wstałam po 12-godzinnym leżakowaniu, no może obkurczanie się macicy bolało trochę bardziej niż po pierwszym porodzie. Po za tym mam wrażenie, że szybciej doszłam do siebie niż za pierwszym razem(a wtedy też nie trwało to jakoś długo, no pomijając te bóle głowy).

[eovina]

Ja też mialam dwie CC obydwie znioslam bardzo dobrze. Ale po drugiej CC czulam się naprawdę super, rana/blizna wygląda bardzo dobrze, szybko się podnioslam i funkcjonowalam normalnie. Po tygodniu nie pamietalam ze mialam CC. Za pierwszym razem np bardzo dlugo nie potrafilam na boku leżeć a teraz po tygodniu spalam w jakiej pozycji chcualam nawet na brzuchu

[marcella]

Kurcze super, że tak piszecie.. Samej cc nie zniosłam tak źle, więc może i druga będzie dla mnie łaskawa.. Głowa boli mnie całą ciążę.. dosłownie dzień w dzień, tylko czasami tylko rano i wieczorami a czasami cały dzień.. i mam nadzieję, że po porodzie będzie już tylko lepiej a nie gorzej... Mnie po cc głowa nie bolała.. ale też w ciąży z małą ani razu jej nie czułam...

[kjp83]

To jest nadzieja i dla mnie. Po pierwszej cc mialam dwa miesiace dziure w brzuchu, przez miesiac wstawalam przy pomocy recznika przywiazanego w logach lozka. A dluzsze posiedzenia w wc to byl dramat. Ogolnie bylo fatalnie...  i te bole glowy, nigdy nie mialam migren, tylko wtedy. Myslalam ze umre.

[nadzieja]

toskansun gratuluję  Gabrysia śliczna 

[misia241]

Marcys ja druga cc znioslam lepiej chociaz na pierwsza nie moge narzekać 

[Madziulka83]

Też miałam 2 razy CC, pierwsze wspominałam tragicznie , dlatego bałam się drugiej... a drugą CC zniosłam o wiele lepiej, szybciej doszłam do siebie, problemów z załatwianiem potrzeb w wc nie było, szybciej wstałam, lepiej mi się poruszało, już kilka dni po cięciu chodziłam prosto, a nie pochylona do przodu jak za 1-ym razem... Bliznę mam dokładnie w tym samym miejscu co pierwszą, ładnie się zagoiła, czucie już wraca

Nie wieżę w to co czytam. To może ja nie powinnam tak panicznie się bać, że mam spore szanse na drugą cc 

[miśka28]

a czemu jesli moge zapytać? przez ułożenie Amelki? (i sory ale wierze...)

No pewnie że nie o wieżę a o wiarę mi chodziło  przepraszam

Nie Amelia już się obróciła i wali głową w mój biedny pęcherz  Ale przy jakichkolwiek komplikacjach przy SN od razu mają mnie ciąć (z uwagi na pierwszą cc, jej powód i problem z drugą ciążą) Lekarz powiedział, że nikt nie będzie ryzykował, i albo uda się SN bez problemu, albo przy pierwszym potknięciu mnie mogą pociąć  Więc nie nastawiam się już na nic. Bo przy pierwszym porodzie byłam nastawiona na SN i później źle psychicznie zniosłam fakt zakończenia akcji CC

[miśka28]

Marta jasne, ze priorytetem jest stan zdrowia matki i dziecka, a nie rodzaj porodu...w takim razie trzymam kciuki za szybki poród sn, u mnie królewna juz od 32 tygodnia ułozyłą się pośladkowo i nawet Węgrzynowski żartował, ze co sie dama bedzie przeciskać, jak moga ją wyjąć choć przy akcji skurczowej (zresztą bardzo ładnej  ), jeszcze na izbie sprawdzali, czy czasem nie zmieniła decyzji i sie nie obróciał glową w dół - i jednak mnie pocieli...