Loona chodzę do szkoły prowadzonej przez położną z tego szpitala gdzie chcę rodzić, więc ona mówi stricte pod szpital co i jak. Choć na razie były jedne zajęcia, może się na coś przyda, zobaczymy

też na początku kwietnia chcę wrócić do kompletowania wyprawki bo na razie inne tematy nam w głowie

będę chyba musiała wywalić 3/4 gratów bo mi się nie pomieszczą, niby mieszkanie większe, ale mniej szaf

jeśli chodzi o samopoczucie to jest mi już ciężko, czuję rodzaj napierania na dole i z przerażeniem myślę, co będzie za 2 miesiące

na razie przytyłam 10 kg i chyba wszystko idzie mi w brzuch. A tu jeszcze końcówka podobno najgorsza, mam nadz, że nie przekroczę 16 kg bo przekroczyłabym 70

a znając siebie to będzie ciężko mi to zrzucić bo jakoś nie lubię ćwiczyć

z jednej strony nie mogę się doczekać i śni mi się Mała po nocach, a z drugiej żal mi, że to tak szybko zleciało, nie wiem czy jeszcze będę kiedyś w drugiej ciąży
