Martyna, gratulacje raz jeszcze:)


ja nie chcę nic mówić ale mi mdłości właśnie wróciły w 26tc...pffff, może to tylko jakieś anomalie.
Marcela-no qrcze, współczuje Ci bardzo. I 3mam kciuki żeby sytuacja się odwróciła, niech to będzie tylko przejściowe!

i żal sie ile wlezie, czasem trzeba żeby nie zwariować.
Ja zawsze miałam głęboki pępek a i wokół pępka zawsze nawet w najszczuplejszych czasach odrobina tłuszczyku i nadal jest głęboki:) tylko robi bardziej zdziwioną minę:) takie ooo:)
Jeśli chodzi o tuńczyka, to zdaje się,że chodzi o zawartość rtęci. Ale w rybach nawet świeżych są różne substancje zakazane, w tym metale ciężkie.
Cytat:Z ryb często spożywanych w Polsce najwięcej rtęci zawiera ryba maślana, poza tym: okoń, węgorz, płoć, dorsz (dane: Morski Instytut Rybacki w Gdyni, 2010).
Najmniej rtęci zawierają: krewetki, małże, ostrygi, śledzie, sardynki, mintaj i świeży łosoś (oprócz bałtyckiego)
Eksperci są zgodni, że najzdrowsze są ryby z Pacyfiku i Oceanu Atlantyckiego. Mało zanieczyszczone jest również morze Północne.
Nie są natomiast polecane ryby z hodowli, chociaż np. hodowle w Norwegii wydają się bezpieczne, zwłaszcza że od 2004 r. poprawiono jakość karmy, którą karmiono ryby hodowlane.
Na pewno nie powinnaś jeść ryb ze słabo kontrolowanych hodowli w Azji: pangi, ryby maślanej, tilapii.
Najwięcej rtęci jest w rybach drapieżnych i tych, które długo żyją (np. tuńczyki dożywają 10 lat)
Generalnie,jak zawsze nie można dać się zwariować, ja np uwielbiam łososia, a powinno się go jeść nie częściej niż np 100g w tyg.