Ja też miałam dwa razy cc i identycznie je zniosłam jak Gosia:) Tzn. po pierwszym zespół popunkcyjny z meeega bólami głowy ale po drugim wszystko super, rana się zagoiła szybko, bez problemu wstałam po 12-godzinnym leżakowaniu, no może obkurczanie się macicy bolało trochę bardziej niż po pierwszym porodzie. Po za tym mam wrażenie, że szybciej doszłam do siebie niż za pierwszym razem(a wtedy też nie trwało to jakoś długo, no pomijając te bóle głowy).