Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3548029 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57000 dnia: 31 Grudnia 2016, 08:54 »
Sylwuś babo jedna.
Wiem ze się boisz i doskonale Cie rozumiem (też się bałam drugiej cc i to bardzo...) ale przy Sebusiu Cie nacieli (w moim szpitalu tam gdzie rodziłam tak jest) że przy wcześniakach nacinają niestety....więc moze teraz obejdzie się bez co?


Emma ja Cię doskonale rozumiem bo starałam się o dzieciątko bardzo długo Igorek urodził się po 9 latach, ale teraz kiedy mam juz 2 uwierz mi 3 bym nie chciała (gdyby się trafiło, to pewnie będzie) ale panicznie się boję, bo raz że to już byłabym moja 6 ciaża :/, 3 cc....ja mam cukrzycę...tak więc wesoło by nie było....teraz sie zabezpieczam i mam nadzieję ze bedzie po mojej myśli... I to nie jest tak że po prostu dziewczyny łatwo to mówią bo nawet te które szybko i bez problemu zachodzą w ciąże to pewnie nie jest to łatwe, ale co zrobić, każdy ma jakieś plany...a teraz kiedy u mnie K chodzi do szkoły...to juz byłaby masakra z 3 dzieci i to jeszcze z tak małą różnicą wieku....choc nie zapieram się że mi kiedyś nie odmieni się za parę lat i nie bedzie 3 ja po prostu na dzień dzisiejszy nie chcę, mimo że starałam się tyle lat i boję się kolejnej ciązy.



Offline monijane

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2197
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.08.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57001 dnia: 31 Grudnia 2016, 09:15 »
Sylwia, bez paniki :)
Co ma być, to będzie, a Ty po prostu urodzisz dziecko i tyle. Jedno urodziłaś, druge też dasz radę. Masz jakieś wyjście?  ;)
Trzymam kciuki  ;D

W Nowym Roku życzę wszystkim spełnienia marzeń, dużo zdrowia i cierpliwości  ;D
Moje Szczęścia :-)
On 2011
Ona 2015
On 2017

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57002 dnia: 31 Grudnia 2016, 09:56 »
No to teraz wam powiem jaki sen mialsm!!!!!
Boziu straszny ...
Przyjechaliśmy ze szpita nie z jednym a z dwójka dzieci  ::)
Nic nie bylo przygotowane, u seby byl kolega 4latek.
No wiem jedno malenstwo polozylismy w lozku duzym i dpalo z tym kolega seby a drugie spslo z seba  ::)
Caly sen ja i karol ogladalismy tv  a seba i kolega latali po domu, darli sie - no raj.
W koncu poszlismy spać no i obudzilismy sie ba nastepny dzien (wg snu to bylo po pk 12 godzinach) i ja do k. Z panika- kochanie przecież przywiezlismy dzieci ze szpitala i zapomnialam je nakarmić  ::)
Pobieglismy spanikowani do pokoju i zaczelismy wzbudzać maluszka po czym najpierw go wykapalsm... no i juz gdy go ogaenelismy zdalam sobie speawe ze nie mam mleka w piersiach a mm w domu brak.
 ::) oczywiście drugi zostal ogarniety dopiero jak pierwszego obrobilismy.

Słuchajcie-  same widzicie ze sieczka we lbie.. chore fazy i sny  ;D

Dzis do 24 zaciskam nogi a od jutra chyba zaczne wsppmagax nature bo juz mam dość  tego przerazenia i ociazalosci  ;D


Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57003 dnia: 31 Grudnia 2016, 10:26 »
Sylwia :D jaki sen :D

do polnocy juz niewiele zostalo. termin masz na dobra polowe stycznia wiec powinno sie udac, spokojnie :)

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57004 dnia: 31 Grudnia 2016, 10:33 »
Kochana, nie panikuj!
Ja urodziłam dziecko 3100 ,nacięcie dopiero po wielu mekach ale tylko dlatego ze Lili źle była ułożona.
Szczerze?
Mimo bólu ogromnego przy skurczach to samo wyjście dziecka nic mnie nie bolało i wydaje mi się że i przy 4 kg czuła bym podobnie.
A i moja regeneracja była błyskawiczna i sex po 4 tyg.
Może być i tak też w Twoim przypadku.
Po co sobie wrzucać od razu same źle rzeczy.

I jak Marta napisała do 5 jeszcze parę dni  i na porodów będziecie świętować dwie czterdziestki :P

Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57005 dnia: 31 Grudnia 2016, 10:39 »
Sylwia nie jesteś sama.
U mnie głowa też zaczyna pracować niepoprawnie. Samego porodu może się nie boję (swego czasu miałam pierońsko bolesne @ i jak nie będzie gorzej to jakoś przeżyje, z resztą jest jeszcze zewnątrz oponowe) ale paniecznie boje się ewentualnego nacinania- to mnie po prostu paraliżuje.

Wczoraj mieliśmy akcje pod tytułem - odszedł czop, czy nie odszedł i tylko więcej gęstego śluzu poleciało niż zazwyczaj- przyjaciółka, która już rodziła ma mnie chyba powyżej uszu  ;) bo oczywiście ją zasypałam smsami.
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57006 dnia: 31 Grudnia 2016, 10:50 »
Fajnie by bylo gdyby sie tego 5 udalo  ;D
Lola myslisz ze największy bol to same skurcze??
No i wlasnie u mnie regeneracja byla powolna mimo takiego okrucha dlugo dochodzilam do siebie   :-[

Lara- to w tym miejscu ja cie uspokoje.
Naciecie w ogole nie boli, ba! Gdyby polozna nie uprzedzila ze bedzie to robic to kompletnie nie wiedzialabym ze to robi  :D
To sa sekundy i skurcxe skutecznie nie pozwalaja myslec ze cos innego ci robia tam na dole  ;D
To wg mnie boli dopiero przy pologu Ale wtedy boli wszystko lacznie z dusza  :-X
Mi pomoglo po kazdym siusiu i dwojce lanie sie woda i wycieranie do sucha recznikiem papierowym.
Dziewczyny na sali dziwnie patrzyly ze ja wiecznie z mala butelka wody w lazience ale pamietam ze dziewczyny na forum tu o tym pisaly wzielam to do serca i to byly zlote rady..
Powiem ci ze godziny i dni po porodzie to wlasnie mega ulge mi ra ciepla wida przynosila...
Takze u mnie butelka z dziubkiem i tamtum rosa juz przygotowane do szpitala ;)))

A przypomnijcie mi..
Chce probowac karmic piersia.. no ale gdyby nie szlo gdybym sie rozmyslila w trakcie to dadza mi mleko i butelke dla synka? Czy musze to targac..?
No i nie mam nic na pekanie brodawek- co jest najlepsze????
Brac laktator od razu na porod???


Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57007 dnia: 31 Grudnia 2016, 11:05 »
Wiesz Sylwia, mnie wszystko zwiazane z nacinaniem przeraża- nie tylko samo nacinanie, ale i dochodzenie potem do siebie , chodzenie, siedzenie ...
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57008 dnia: 31 Grudnia 2016, 11:11 »
Sylwia a ja nacięcie poczułam, ale nie było to coś strasznego a samo przejście dziecka serio mnie nie bolało.  Z partymi się bujalam prawie godzinę, do tego próbowano mi poczas skurczu  przekręcić Lili , Jezu jaki to był bol :klnie:
Także uwierz mi samo przejście to pikuś.

Lara,  a ja mam bezbolesne okresy a poród był jak dla mnie czymś bardzo bolesnym.
Myślałam że mnie skurcze nie będą tak boleć ze szybko pójdzie ...
Gdzie tam 28gidz skurczy.
Także oby było odwrotnie u Ciebie.

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57009 dnia: 31 Grudnia 2016, 11:36 »
Pewnie każdy przechodzi i inaczej, ale ja uważam, żę sam poród nie boli, samo wyjście dziecka na świat, a mój Adrian był 3750. Ani parcie nie boli, ani sam poród. Boli rozwieranie się szyjki i skurcze.

Offline Netula

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5891
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57010 dnia: 31 Grudnia 2016, 11:48 »
w Rudzie Śląskiej z mm nie było problemu a wręcz odwrotnie bo że syn był dokarmiany dowiedziałam się w domu jak spojrzałam w książeczkę.
Co do nacinania to gdyby mi nie powiedzieli to bym nie wiedziała że to robią.
Lara c do bóli to też miałam bolesne miesiączki cały poród czekłam na mocniejsze bóle i się nie doczekałam:)

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57011 dnia: 31 Grudnia 2016, 11:49 »
Selena ale wszystko to poród, po prostu pierwsza faza porodu boli o wiele bardziej, zgodzę sie z tym.

Druga faza czyli parcie, Ew.nacięcie i wyjście dziecka to dla mnie było cudowne uczucie.

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57012 dnia: 31 Grudnia 2016, 12:18 »
Hmmm no to ja sama pierwszw faze wspominam nie najgorzej...
Tzn zawsze powtarzalam i bede powtarzac ze bolal mnie krzyz jak rabanie siekiera na kawalki. Tak bynajmniej wyobrazam sobie ze boli  ;D ale to wszystko bylo stopniowo i jakos szlo...
A jak juz byłam nieprzytomna to dostalam zzo w kregoslup na ta ostatnia godzine czy dwie i wtedy bylam na totalnym haju.
Mowilam do k. Ze czuje sie jak na wakacjach tylko drinka z parasolka brakuje.. ale to chyba byly juz majaki  ;D

I widzicie do sedna...
Ja dobrze wspominam porod wiec czego sie boje ?
Tego ze maly bedzie większy i w zwiazku z tym bolu wiekszego sie bardzo boje...
I ze bedzie wiekszy i mi nie przejdzie przez kanal..
I ze mleko mi nie poleci znow z piersi...
I ze bede musiala zostawić srbe na kilka dni...


Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57013 dnia: 31 Grudnia 2016, 12:48 »
Sylwia, to normalne, chyba większość z nas za drugim razem panikowała o wiele bardziej, bo już wiedziałyśmy, czego się spodziewać. Ja też miałam okropne sny na końcówce.

Co do mleka - nie wiem za którym razem ma się pewność, że wszystko będzie ok, bo chociaż ja miałam początki trudne z Adrianem, a finalnie karmiłam go pełne 11 miesięcy, i szłam rodzić Maksa ze świadomością, że teraz już wiem co i jak, jak przystawiać, przecież mam doświadczenie, to wszystko pójdzie gładko, a znów nie poszło. Znów dostałam mleko na 3 dobą, znów mały nie umiał chwytać i nie przybierał i znów (ale krótko na szczęście) miałam schizy, że może mam za mało mleka - a jego zawsze jest tyle, ile potrzeba. Na szczęście o wiele szybciej się z tym uporałam, bo już wiedziałam co robić, a czego nie.
Obawy zawsze są.

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57014 dnia: 31 Grudnia 2016, 12:56 »
Lara właśnie u mnie tak czop wyglądał, taka gęsty śluz jak galaretka...



Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57015 dnia: 31 Grudnia 2016, 13:16 »
Podobno na pomorzanach zatrudnili doradce laktacyjnego i mam nadzieje zew razie wu mi pomoze...  licze ze tym razem dzidzius bedzie mial wiecej sily i bedzie walczyl o mleko razem ze mna ....
Bo sebol nie ssal nie mial sily nawet na butelkevz ktorej lecialo samo..


Offline monijane

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2197
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.08.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57016 dnia: 31 Grudnia 2016, 13:25 »
U mnie czopki to taka galaretka z małą ilością krwi. To przy Dawidzie, który urodził się sn. Przy Agacie nawet nie pamiętam, czy ten czopki dam mi odszedł, czy nie, bo właściwie zrobili mi cc.
Moje Szczęścia :-)
On 2011
Ona 2015
On 2017

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57017 dnia: 31 Grudnia 2016, 13:59 »
Sylwia ja żałuję że nie wzięłam laklatora do szpitala ze nie kupiłam wcześniej dopiero w dniu zapalenia.
Co do mleka to zawsze będę polecać enfamil i butelki avent  natural.

Dziewczyny jeszcze 10h ;D

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57018 dnia: 31 Grudnia 2016, 14:08 »
Ja nie polecam enfamilu jeśli chodzi o te już gotowe mleczka już rozrobienia. Michasia i inne dzieci w szpitalu plakaly po nim.



Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57019 dnia: 31 Grudnia 2016, 14:20 »
Haha nie uwierzycie ale moj maz od wczoraj gdy tylko widzi ze sje kule z bolu bo skurcz to zerka na zegatek i mi odlicza ile mam jezzcze wytrzynac  ;D
A znajac życie jak juz nadejdzie 1 stycznia 2017 to moje dzuecko stwierdzi ze mu u mamy w brzuszku dobrze i bedzie sie ociagal ;)))

No dobra lolka namowilas mnie. Wypiore dzis d zmywarce butelki i laktator  ;)


Offline shar3ware

  • M&D&M
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8146
  • Płeć: Kobieta
  • Jaś +13.06.2012 [*]
  • data ślubu: :i_love_you:
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57020 dnia: 31 Grudnia 2016, 14:21 »
Oj...ja nacięcie czułam... To było uczucie jakby...mnie laserem ktoś przypalil.
Nie wiem skąd takie porównanie w ogóle



Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57021 dnia: 31 Grudnia 2016, 14:39 »
To ja mam zupelnie inne odczucia dla mnie parte i pozniej wychodzenie dziecka to najgorsza faza porodu mialam wrazenie jakby ktos mi cos rozżarzonego wsadzil i gmerał tragedia :/  Tak samo to czulam przy pierwszyn i teraz przy drugim. Same skurcze to przy tym byl pikus.
Na popekane brodawki to wlasne mleko ewentualnie lanolina.

Sylwia z doradcy skorzystaj warto ja od razu rano w pn zawolalam doradce i to byla super decyzja dzieki temu rany na brodawkach wyleczylam w 2 tyg a nie 2 miesiace jak przy pierwszym bo wiedzialam gdzie tkwi problem i na co zwracac uwage...Szkoda ze rodzilam w niedziele bo w sumie przez dobe syn mnie juz pogryzl a doradcy w weekend nie ma ;)
« Ostatnia zmiana: 31 Grudnia 2016, 14:46 wysłana przez Ani@ »



Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57022 dnia: 31 Grudnia 2016, 14:54 »
Lara właśnie u mnie tak czop wyglądał, taka gęsty śluz jak galaretka...

No ale nie wychodzi na raty? Bo dzisiaj też troche takiego jak wczoraj znalazłam
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57023 dnia: 31 Grudnia 2016, 15:05 »
Lara moze, wszystko zależy od rozwarcia. Jak jest niewielkie to moze wychodzić "ratami"


Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57024 dnia: 31 Grudnia 2016, 16:03 »
Czop wyszedł mi dzień przed porodem, więc ten tego ;)

Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57025 dnia: 31 Grudnia 2016, 16:45 »
Juz prawie 17 :)
Biorąc pod uwagę, że absolutnie nic się nie dzieje (poza tym śluzem) to nawet jak sie zacznie, to przed północą sie nie skończy :)
Bo expresowe porody to tylko w filmach :D

A jurto to juz może wychodzic
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57026 dnia: 31 Grudnia 2016, 17:11 »
U mnie cienka czerwona nitka była wieczorem i juz wiedziałam że koniec bliski ;)
A w nocy obudził mnie skurcz i tak już zostalo do końca.


Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57027 dnia: 31 Grudnia 2016, 17:47 »
Lara czyli tez zaciskasz do 2017???  ;D


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57028 dnia: 31 Grudnia 2016, 17:50 »
Dacie radę, mało zostało :p ale nawet w przypadku ekspresu, nie można dziecka wpisać na 1 stycznia?

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #57029 dnia: 31 Grudnia 2016, 18:15 »
Bo to zależy jaki czop. Jak podbarwiony krwią to już raczej w ciągu doby a jak żółty, częściowy czy brunatny to może być i za miesiąc ;) Tak w teorii...