Autor Wątek: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia  (Przeczytany 138786 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #270 dnia: 12 Sierpnia 2016, 20:42 »
Na policzek tez dpbrze....
Fajnie i nie ;) ale odciaza mnie ze wszystkiego i chce pomoc we wszystkim. Na poczatku tylko za bardzo sie wczula w role i czasem sie wtraci za bardzo ale teraz juz uwaza ,, bo wie ze nie moze....
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #271 dnia: 12 Sierpnia 2016, 20:57 »
kurcze, to ja wychodziłam z domu po paru dniach np na zakupy na godzinę :P jjak miał miesiąc albo dwa, pojechałam na pól dnia na zakupy z siostrą :P

Dominik też lubił ciepło, mimo że nie był przegrzewany. Śmieję się, ze dzieci  urodzone w ciepłe miesiące, wolą ciepło ;) i jak tak patrzę na otoczenie, sprawdza się to u każdego dziecka w rodzinie...


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #272 dnia: 12 Sierpnia 2016, 21:06 »
Madzia, niezle, A u nas byla taka walka o karmienie na poczatku na smierc i zycie, ze ani nie myslalam zeby nawet wyjzec przez okno a co dopiero wyjsc. Raczej myslalam ze umre:D
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #273 dnia: 12 Sierpnia 2016, 21:32 »
Ale wiesz jak ja robię,odciągam pomiędzy karmieniami, żeby uzbierać mleka całą butlę, a młodego też przystawiam przed wyjściem i wtedy nie zrobi się żaden zator itp.

Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #274 dnia: 12 Sierpnia 2016, 21:42 »
No jest to dobry sposob:)
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #275 dnia: 15 Sierpnia 2016, 17:24 »
Czy w ten weekend wszyscy wyjechali ?? ::) 8)
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline knatalia
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 141
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.09.11
  • Skąd:: bdg
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #276 dnia: 15 Sierpnia 2016, 19:47 »
Oo coz za maly bohater

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #277 dnia: 15 Sierpnia 2016, 20:10 »
Cudniasty jest   :D



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #278 dnia: 15 Sierpnia 2016, 23:41 »
Rany, ale się duży wydaje :D śliczny chlopiec ;D


Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #279 dnia: 15 Sierpnia 2016, 23:59 »
Fajny Tadzio.
Będzie podrywa laski na te śmiejąc się oczy :P

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #280 dnia: 16 Sierpnia 2016, 09:49 »
Ale cudny Batman  ;D ;D ;D

Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #281 dnia: 16 Sierpnia 2016, 09:57 »
Bo jest duży, niebawem chyba wskoczymy w rozmiar 68, bo śpiochy już się co niektóre opinają na paluszkach. ;)
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #282 dnia: 16 Sierpnia 2016, 13:01 »
Cudny :-)


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #283 dnia: 17 Sierpnia 2016, 06:52 »
Ale Słodziak!



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #284 dnia: 17 Sierpnia 2016, 19:09 »
Kilka dni ciszy i znow maly poplakuje:( a wiecie co go uspokaja? Halas inhalatora:D
Pytanie: czy podawalyscie kiedys dziecku herbatke koperkowa?

Jednak  chrzciny w restauracji. Nie chce by sie goscie gnietli i faktycznie szkoda tej roboty. Prawie zaklepalismy juz restauracje w operze.ZNACIE? LUBICIE?
(matko, jeszcze nigdy nie zalatwial czegos tak na ostatnia chwile)

Ubranka dalej brak, ale juz zamowione i wyslane, tylko bojw sie ze bedzie za duze... mamy tez upatrzone uzywane i jutrp lub w pt po nie podjedziemy.

A mamcia tez musi sie miec w co ubrac... i tu niespodzianka, moja mama wyslala mi paczke z sukienkami ktore nakupowala po 3 zl (sukienki niektore z metkami):D taki super lumpeks w moim rodzinnym miescie. Przymierzylam na razie jedna ktora mi sie najbardziej podobala.  Wydaje sie fajna, oby. Nienawidze lazenia po sklepach i przymiarek. Kilka godzin bym byla do przodu.

« Ostatnia zmiana: 17 Sierpnia 2016, 19:12 wysłana przez violiza »
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #285 dnia: 17 Sierpnia 2016, 19:54 »
Super to wszystko ogarnęliście. Tadzio słodziak :D Nasz też miał takie włoski ale mu się wytarły coś ok 3 msca :( I teraz jest blondynkiem hehe :D
Chyba podawałam herbatkę koperkową ale nie chciał pić, ty też możesz pić jak karmisz ale niektórzy mówią, że działa odwrotnie i jeszcze więcej problemów z brzuszkiem powoduje, możesz spróbować.
A dzieciaki lubią suszarki, okapy, odkurzacze i inne takie "uspokajacze" :D




Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #286 dnia: 17 Sierpnia 2016, 20:12 »
super z tymi sukienkami, też chcę :D :D :D


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #287 dnia: 17 Sierpnia 2016, 20:27 »
Herbate ja pilam ale nie przynosila poprawy. Tez sie boje tyciodwrotnych skutkow...
Wloski sie wytarly czy kolor?:D
A ja chce taki lumpeks w Bdg, gdzie dostawa po 4zl szt!!! :(
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #288 dnia: 17 Sierpnia 2016, 21:47 »
Ja piłam tylko i wyłącznie Zielona herbatę i trzymałam dietę matki karmiącej ;) u nas się sprawdziło i żadnych problemów nie było. Wolałam nie sprawdzać co by było gdyby...może warto spróbować zielonej?
Natalka 4.11.2012

Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #289 dnia: 17 Sierpnia 2016, 22:08 »
Hmm o zielonej nie slyszalam zeby miala pomagac. Warto sprobowac, kiedys pilam non stop. Ale kolka to loteria, moze akurat Natalia nie mialaby kolek. Poza tym ponoc czesciej kolki dotycza chlopcow:/
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline knatalia
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 141
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.09.11
  • Skąd:: bdg
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #290 dnia: 17 Sierpnia 2016, 23:26 »
Ja jak mała miała kolki ( na szczęście szybko minęły) nie zmieniałam diety. Jadłam wszystko... truskawki, czereśnie a nawet bób i pilnowałam żeby duużo pić. Może profilaktycznie masujcie brzuszek, ogrzewajcie termoforem nawet jak nie płacze...

Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #291 dnia: 18 Sierpnia 2016, 07:28 »
Masz rację,ze to loteria ale spróbować warto. Zielona często pomaga na trawienie nie wiem czy dzieciom,  ale zaszkodzić nie powinna. U nas za to wyszło AZS i musiałam przejść na bardzo restrykcyjna Dietę ale chociaż schudłam po ciąży :p
Natalka 4.11.2012

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #292 dnia: 18 Sierpnia 2016, 07:40 »
Iza nie pamiętam jak to było, ale jak patrzę po zdjęciach to jeszcze w 3 miesiącu miał takie czarne włoski a potem jakby stawał się ciemnym blondynkiem i tak zostało.

Masz rację z tymi kolkami, to totalna loteria z tym, że niby chłopcy maja częściej.




Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #293 dnia: 18 Sierpnia 2016, 13:01 »
Masz rację z tymi kolkami, to totalna loteria z tym, że niby chłopcy maja częściej.

Serio chłopcy? Ja wlasnie slyszalam, ze czesciej kolki występują u dziewczynek nas ominęly kolki u syna, ale to chyba nie zalezy od plci jedne dzieci je maja inne nie tak juz jest ;-)

Iza chodzi Ci o restauracje Maestra przy Operze ? Sasiadka wyprawiala tam chrzciny w zeszlym roku i z tego co mowila byli zadowoleni :-)



Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #294 dnia: 18 Sierpnia 2016, 13:21 »
Mój syn miał kolki, a dwie córki nie :) Ale i tak uważam, że to nie ma reguly.

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #295 dnia: 18 Sierpnia 2016, 14:10 »
Ja tak wszędzie czytałam, czytałam też że dzieci migrenowców są dwa razy bardziej podatne ehh




Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #296 dnia: 18 Sierpnia 2016, 15:29 »
Tez słyszałam że chłopcy mają częściej. Nas na szczęście mminęły


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #297 dnia: 18 Sierpnia 2016, 20:48 »
Wiecie, że podawanie herbatki z kopru włoskiego jest niebezpieczne?? Szczególnie dla chłopców... jednak miałam dobrą intuicje...
dziś byliśmy w poradni laktacyjnej na kontroli. Mały troszkę przystopował z przybieraniem. Ale wszystko dobrze. A tak już pięknie je, że w szoku jestem. W moment z jednej piersi wypił na wizycie 106 ml. :)
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #298 dnia: 18 Sierpnia 2016, 20:53 »
A dlaczego niebezpieczne? U nas po prostu efekt był odwrotny dlatego odstawilismy.


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #299 dnia: 19 Sierpnia 2016, 17:16 »
Anglicy zrobili badania, ponoć zauważono nawet 20krotne wyższe stężenie estrogenów. Niektóre dzieci dostawały nawet padaczkę,.. z resztą muszę znaleźć artykuł na ten temat, ale póki co nie miałam kiedy. Ponoć gdzieś jest na stronie centrum laktacyjnego...
 Tadzio dużo płacze :(((((((((
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)