Autor Wątek: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia  (Przeczytany 138239 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #360 dnia: 19 Września 2016, 13:37 »
Wstyd sie przyznac ale jak byl taki nerwowy to przestalismy bo sie po prostu nie dalo. Ale musiny zaczac na nowo bo ciagle ma lekka tendencje do skretu w jedna strone...

Co do przewracania to juz kilka dni temu widzialam, ze sie z tym czai i dzis rano w lozeczku sie przekrecil. Nie wierzylam, ze to zrobil i znow ulozylam na brzuch i powtorzyl numer:) a ja glupia zamiast to ojcu nagrac to sie gapilam:D

Co do kolek. Mysle, ze juz dawno minely a teraz przezywa te skoki rozwojowe. Da sie jego uwage odwrocic od placzu a w kolkach sie nie dalo. Byl to ryk bez ukojenia. Choc nie powiem, ze te skoki nie sa wykanczajace...
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #361 dnia: 19 Września 2016, 13:49 »
Iza co mogę powiedzieć, witaj w nowej perspektywie życia z dziećmi :D Jak się jedno skończy to drugie się zaczyna, a potem tamto wraca i tak w kółko :D

Fajnie, że się sam przekręca bo to przecież świadczy, że ruchowo się dobrze rozwija i te rehabilitacje wcale nie są takie konieczne ;)





Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #362 dnia: 19 Września 2016, 14:13 »
Ciriness dokladnie! To straszne:D skonczy sie chyba jak umre bo nie bede widziec:p
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #363 dnia: 19 Września 2016, 19:20 »
Iza co mogę powiedzieć, witaj w nowej perspektywie życia z dziećmi :D Jak się jedno skończy to drugie się zaczyna, a potem tamto wraca i tak w kółko :D



Święte słowa :D

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #364 dnia: 19 Września 2016, 21:56 »
Ale fajnie tą książeczke sobie ogląda :)
Oby jak najmniej chwil płaczu...


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #365 dnia: 20 Września 2016, 20:07 »
Mam dowód na to, że Tadzio się przekręca z brzuszka na plecki! :D :D :D nasz mały siłacz kochany!
 :Zakochany:
« Ostatnia zmiana: 20 Września 2016, 20:13 wysłana przez violiza »
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #366 dnia: 21 Września 2016, 06:46 »
Brawo!



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #367 dnia: 21 Września 2016, 21:35 »
Nikt nie jest ciekawy jak to robi? ;> :D
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #368 dnia: 21 Września 2016, 22:39 »
jak nie;-)



Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #369 dnia: 22 Września 2016, 06:45 »
Wiadomo ze każdy jest ciekaw!  :-)


Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #370 dnia: 22 Września 2016, 08:49 »
Pewnie, że jesteśmy ciekawe  ;D

Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #371 dnia: 22 Września 2016, 13:07 »
nie słuchać co głupia matka wygaduje przez pierwsze 20s :D
https://www.youtube.com/watch?v=m4JBPpkA__M&feature=youtu.be
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #372 dnia: 22 Września 2016, 13:14 »
Ale super  ;D ;D ;D

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #373 dnia: 22 Września 2016, 15:53 »
Super ;D


Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #374 dnia: 23 Września 2016, 08:03 »
Ale fajny. Chyba jeszcze sam zostaje w szoku że mu się udaje :-D


Offline _GosiA_

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 568
  • Płeć: Kobieta
  • Skąd:: z domku
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #375 dnia: 23 Września 2016, 08:10 »
Ale fajny.Swietnie mu to wyszlo.
Jak juz duzy z niego i silny chlopczyk.
Wiktoria     12.05.2014
Wojtuś       12.09.2016

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #376 dnia: 23 Września 2016, 09:48 »
Wow super  ;)
Moja wczoraj przypadkowo chyba się kulnela bo się wkurza jak leży na brzuchu a jak się obróciła na plecy to aż westchnela  ;D



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #377 dnia: 23 Września 2016, 11:08 »
haha, westchneła z wrażenia? :P
No, po zrobieniu sztuczki Tadzik zdziwiony co on najlepszego zrobił :D

Co do karmienia- zaraz wyjdę z siebie :(((((( koszmar jakiś. Wredna małpa z niego. Ładnie zje w nocy a w dzień nawet nie chce na cycka spojrzeć. To jest CHOOOOOOOOORE co wyprawia. Mam dość..
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #378 dnia: 23 Września 2016, 11:33 »
Sprawdzal lekarz, moze to plesniawki ?
Mozesz jeszcze karmic w ciagu dnia na spiocha, karmic na pilce do skakania, albo chodzac, albo karmic przy wlaczonej suszarce czy szumie (u nas to ostatnie dzialalo jak maly wydziwial przy piersi). Moze w ciagu dnia jest przebodzcowany, wiec na czas karmienia zaslonic okna, wylaczyc zrodla dzwieku najpierw dziecko wyciszyc ululac na rekach i dopiero dostawiac ? Nic innego nie umiem doradzic, jesli wedzidelko sprawdzone i nie ma obnizonego napiecia miesniowego to nie umiem nic wiecej doradzic :(
I nic na sile :-*
« Ostatnia zmiana: 23 Września 2016, 11:37 wysłana przez Ani@ »



Offline bubulina
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2063
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #379 dnia: 23 Września 2016, 12:35 »
Slicznie sie przewraca:)

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #380 dnia: 23 Września 2016, 12:38 »
Moja tez w dzień nie chce jeść , tzn muszę ja wyciszyc, uspokoić dopiero złapie bo tak to się wije i prezy



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #381 dnia: 23 Września 2016, 13:32 »
Justys, ja oszaleje (ale już widzę, że nie ja jedyna) karmienie to taka piękna rzecz, ale też ciągła walka :(

Ani@ podczytujesz mnie na fejsie?:P pleśniawki pleśniawki.... ludzie dlaczego lekarze mają tak różne zdania?! Biały nalot to od mleka (jeden powie) drugi, że to pleśniawki. Mały ma biały nalot...
na śpiocha- dziś w nocy RAZ się udało, nad ranem już się wił na WIDOK jedynie piersi... KOSZMAR....
bodźce- na bank nie. Zawsze zamykam drzwi jak karmię bo wiem jak trudno mu się skupić....
szum- na okrągło chodzi aplikacja jak widzę, że nie dostawie....
piłka- niestety nie wypróbowałam...;/
wędzidełko- podcięte dawno, ale nikt nie sprawdzał czy przyrosło, jakby jednak tak było problemy zaczęły by się wcześniej...
napięcie- ostatnio byliśmy u neurologa (od tak, bo nam się nudzi- żartuje.... żeby teściowa mi dała wreszcie spokój!!!) i neurolog też potwierdza SUPER ZDROWY NORMALNY mały człowiek... choć dalej ma tendencje na jedną stronę skrętu.
Nic na siłę? Niestety, Tadzio ma pecha, (albo szczęście) bardzo mi zależy na karmieniu piersią, jemu też, ale coś mu to uniemożliwia. Za dużo przeszliśmy by z tego zrezygnować...
« Ostatnia zmiana: 23 Września 2016, 13:35 wysłana przez violiza »
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #382 dnia: 23 Września 2016, 13:35 »
U nas też tak bywa, że wydziwia. Biały nalot na języku jest od mleka, u nas też jest.

Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #383 dnia: 23 Września 2016, 13:36 »
no widzisz selena, jedni twierdzą, że to jednak pleśniawki. Że karmiąc piersią języczek dziecka powinien być różowawy.
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Ani@

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1836
  • Płeć: Kobieta
  • „Przypadek–to Bóg przechadzający się incognito”A.E
  • data ślubu: 08.06.2013
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #384 dnia: 23 Września 2016, 13:51 »
Napisalam nic na sile w sensie nic wbrew sobie, ale ja Cie rozumiem, bo tez sie zaparlam zeby karmic piersia l ;-)
Z tego co czytalam kiedys to osad z mleka latwo usunac jak sie przetrze, a plesniawek tak sie nie usunie, ale nie zglebial sie za bardzo w ten temat...

Iza nie podgladam ale mozliwe ze nalezymy do tej samej grupy o karmieniu piersia :)
Ostatnio na jednej z nich dziewczyna pytala o cos podobnego i takie padly odpowiedzi  :-)



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #385 dnia: 23 Września 2016, 20:14 »
Violiza u nas tez język biały i żaden z lekarzy nie mówi ze to plesniawki
U nas tez różne akcje przy karmieniu choć ostatnio nawet oki.Za to mi się wydaje ze za mało przybiera ale lekarka na razie nic nie mówi bo dobrze wyglada


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #386 dnia: 23 Września 2016, 20:17 »
mój ostatnio mało przybrał (kupiliśmy wagę) ale dzieci na piersi przybierają skokowo więc ciężko ocenić....
z pleśniawkami już kiedyś mieliśmy przygodę i nie mam pojęcia czy ta przygoda czasem dalej nie trwa... jutro w dzień spróbujemy "zeskrobać" ciekawe czy się uda...
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #387 dnia: 23 Września 2016, 20:19 »
podziwiam. ja  bym już dawno zrezygnowała...


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #388 dnia: 23 Września 2016, 21:50 »
Nie ma co podziwiac. Jestem matka-robie to dla naszego Tadziunia!:) dzis caly dzien sie doilam...:( na piers nawet nie chce spojrzec...  a mleka bardzo duzo...
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #389 dnia: 24 Września 2016, 05:15 »
A jakbyś ściągnęla pokarm to z butli nie wypije w dzień?