Długiiiiiii czas mieliśmy spokój z kolkami. Ostatnio byla u nas pediatra (umawiałam się z nią właśnie z powodów kolko-podobnych, ale miała urlop, a że ponoć świetna to chciałam ją poznać, więc wizyta była w poniedziałek - Tadzio miał się świetnie w tym czasie) Oczywiście też się pięknie zachowywał, gaworzył z panią doktor. Mimo poprawy jaka u niego nastąpiła zaleciła Debridat na te jego problemy bączkowe i esputicon. no i zaczęło się dziać gorzej, młody nawet rano męczył się z bączkami czego nigdy nie było... Wczoraj odstawiłam drugą dawkę Debridatu. Poranek lepszy
Dziś czeka mnie gra na ślubie naszej forumki, a jutro wyjazd na wieś do babci na urodziny. będzie mnóstwo ludzi... szczerze mówiąc już się boje, bo Tadzio taki wieczorem ostatnio był niespokojny... mam nadzieje, że tylko przez ten lek. Dziś kupujemy Sab simplex. Jeśli wieczór będzie znów taki kiepski, to nigdzie nie wyjeżdżam.
Wiecie, że jeszcze nie szczepiliśmy... Tadzio miał katarek w 8 tyg więc się baliśmy, a teraz był chrzest, w tym tygodniu jakoś nam nie było po drodze... a teraz w sobotę będzie się stykał z takim tłumem więc kiepsko...
