Autor Wątek: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia  (Przeczytany 139107 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #480 dnia: 19 Stycznia 2017, 20:49 »
pokaż Tadzia, pokaż :)
super że taki grzeczny, oby tak dalej :)


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #481 dnia: 20 Stycznia 2017, 13:36 »
Tadziulek porusza się z prędkością światła. Choć nadal to nie jest do końca raczkowanie bo nie prostuje do końca rączek, ale pełzaniem to też trudno nazwać:P muszę mieć JUŻ oczy dookoła głowy!:O
a kilka dni temu nauczył się robić PAPA ! :D
Nie chce nic jeść poza mlekiem i jabłuszkiem ;/ co dajecie swoim maluchom i jak przekonujecie do warzywek? Ja chyba zaraz wyciągnę krzesełko do karmienia i mimo że jeszcze sam nie siedzi spróbuje metodą BLW...
Zastanawiam się czy nie chować już przewijaka....
nosi ubranka 80. ale waga kiepska raczej;/ urodził się duży a waży trochę ponad 8100...
Niestety choróbsko mnie dopadło...a już myślałam, że to ciąża...;p i doczepia się do mnie co chwilę jakiś zastój;/
biedny Tadzik jak mama nie ma siły a rano długo schodzi ściąganie mleka, to musi leżeć w łóżeczku... i cuda wywija i zakopuje się w zabawkach :P

ogólnie radosny chłop
choć dziś w nocy dał nam popalić... a ja nie miałam siły wstawać....
ale dzięki chorobie trochę schudłam :P muszę się wziąć za siebie, bo sporo po ciąży zostało :/ i właściwie już się brałam na 100% ale to choróbsko wyskoczyło....
już i tak od dłuższego czasu nie jem słodyczy, a mimo że za nimi jakoś nie umieram to jadłam często przez teściów...i się człowiek przyzwyczaił do słodkiego...

w końcu ruszyliśmy na poważnie z budową! A raczej z rozbudową. Ostatecznie doszliśmy zgodnie do wniosku, że szkoda się budować i w przyszłości zostawiać duży dom... chociaż nie powiem, marzy mi się własna kuchnia... ale trochę warto poczekać... warto, by nie mieć na głowie kredytu na X lat... babcia ma już 86 lat. Rodzice się boją, że zostaną sami w domu. Może to i mądre. Póki co dobudujemy 1-2 pokoje, bo to aż się prosi. A projekt zrobimy od razu z zamysłem klatki schodowej na zewnątrz by rozdzielić w przyszłości dom na 2 mieszkania.
Mąż dostał podwyżkę! a ja się zastanawiam co ze sobą robić... nie wrócę do poprzedniej pracy bo za daleko. Tadzia się boję zostawiać w żłobku, nie wyobrażam sobie póki co...;/ a pracy póki co w moim zawodzie kiepsko...po prostu nie ma:( siedzą staruszki, trzymają po kilka etacików... jedynie lekcje prywatne... ale zawsze mówiłam, że ja z zawodu mogę być matką i gosposią. Uwielbiam to, choć wiadomo finansowo to nie będzie bardzo korzystne....
jutro mieliśmy jechać oglądać mieszkanie dla siostry z 60km od nas... która kupuje mieszkanie, którego sama nie może obejrzeć... ale raczej nie dam rady pojechać... przez chorobę, przez NIESZCZĘSNE ściąganie mleka i mój kolejny zastój:( tak więc zostane pewnie w domu a i męża nie będę miała w jego 1 z dwóch wolnych dni :(
to chyba tyle co u mnie.
przepraszam za chaos,ale brzuch mnie boli, niedobrze mi i temperatura chyba mnie trzyma :/

a tu Tadziul wystrojony :
« Ostatnia zmiana: 20 Stycznia 2017, 13:39 wysłana przez violiza »
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Vivka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6224
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: maj 2014
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #482 dnia: 20 Stycznia 2017, 13:41 »
ale elegancik! :)

współczuję choroby :( trzymaj się i powodzenia w tą rozbudową ;) teraz macie do dyspozycji jeden pokój?



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #483 dnia: 20 Stycznia 2017, 13:45 »
dokładnie 1 pokój i małą garderobę ;) ostatnio mój mąż gadał z kolegą, który miał identycznie przez dobre 3 lata:P ale spoko, da się żyć, jak nie chce się ładować w nieswoje pieniądze. Ale... jakbym miała cofnąć czas wolałabym inaczej przeżywać początek życia mojego pierworodnego ;) choć nie wiem jak bym sobie sama tak naprawdę poradziła. Mam ogromną pomoc teściów. Ogromną. Mama by wszystko mogła robić za mnie... bylebym miała radość życia i radość z dziecka...
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #484 dnia: 20 Stycznia 2017, 13:48 »
aha, zapomniałam dodać, że Tadziul już ma poważne dwa ząbki :D i nie wiem czy nie idzie dwójka z lewej:P ale nie chce pokazać, mój mały gremlinek.
Wczoraj tez miał bidak 2 kupki zielonkawe, ale dziś się wydaje OK. bo kupka była normalna, boje się, że coś ode mnie chwycił :/
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Vivka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6224
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: maj 2014
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #485 dnia: 20 Stycznia 2017, 13:49 »
O tak... ja bym wolała jednak te początki dzielić z moją mamą czy nawet teściową. Bo nie ma co ukrywać ale w pierwszych tygodnia każda pomoc się przydaje chociażby po to, żeby iść siku, szybko się wykąpać czy zjeść ;)
Ale na dłuższą metę chyba wolałabym mieszkać osobno.

Zresztą mieszkamy osobno i teraz mi to odpowiada bo Julia już duża jest ;)



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #486 dnia: 20 Stycznia 2017, 14:51 »
Wow ale już duży chlopak :D gratuluję ząbków  :D

Na zastoje jest  dobra  kapusta z zamrażalnika,  próbowałaś?


Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #487 dnia: 20 Stycznia 2017, 14:53 »
Przystojniak! i taki duży się wydaje :D

Najważniejsze, że macie możliwość rozbudowy. Na pewno będzie Wam wygodniej :)

Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #488 dnia: 20 Stycznia 2017, 15:37 »
kiedyś stosowałam kapuste. Okropność. Smród, brud... a w dodatku moja położna (cdl) powiedziała, że to stara metoda i niedobra... bo procesy gnilne powstają itp... ale z kolei inna Pani też cdl nie mówi nie na kapustę, ale też nie zachęcała. ogólnie biorę lecytynę, okłady ciepłe przed ściąganiem a zimne po ściąganiu- upierdliwe i męczące to jest...

duży duży chłopak ;)
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #489 dnia: 20 Stycznia 2017, 15:50 »
No spory chłopak. Moja nosi 68  8)

Wprowadzanie zaczynała od warzyw ?
Może papki mu nie odpowiadają?

Ja Łucji daje sloiczki, nie jestem zachwycona bo Karolowi gotowalam sama ale teraz brak czasu.

U nas wygląda tak
KP na zadanie
Ok 10 kaszka na wodzie z owocami
Ok 14-15 obiadek - coraz więcej je
I od niedawna na wieczór kaszka , na moim mleku bo na mm wypluje

Oprócz tego jakiś chrupek, bądź banan czy jabłko w takim gryzaku
A no i od nie dawna zalapala niekapek wiec pije wody.
Nic innego do picicia póki co nie dostała ;p
Problemów brzuszkowo - kupkowych brak

Fajnie wygladacie ;)



Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #490 dnia: 21 Stycznia 2017, 16:52 »
Co do blw, proponowałabym,aby jeszcze chwilę poczekać,aż będzie siedział ładnie, wszędzie o tym trąbią,więc musi coś w tym być;-) On jest jeszcze mały,nie oczekuj,że będzie jadł wszystko ,jeden dziś zje,drugi nie;-)
Przewijak chyba musi odejść w zapomnienie;-) Duży chłopak;-)

KJustyś jakie kaszki dajesz? Bo u nas Kaszka nie przechodzi ani manna,ani owianka,ani ryżowa.....



Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #491 dnia: 21 Stycznia 2017, 17:12 »
Mam jakąś z hipp bez cukru i glutenu jaglano ryżowa.
Na początku tez nie chciała   8)



Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #492 dnia: 21 Stycznia 2017, 17:21 »
czyli nie podajesz takich zwykłych tylko a la dla dzieci? Ja właśnie te zwykłe, ale....na początku jeszcze było ok, a potem przestała otwierać buziaka....zobaczę te Hipp ,czy dostanę u nas....



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #493 dnia: 21 Stycznia 2017, 17:27 »
My też ta hippa daje z owocem


Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #494 dnia: 21 Stycznia 2017, 17:29 »
jak mi się skończy to podam zwykłą jaglan a  ;)



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #495 dnia: 21 Stycznia 2017, 22:12 »
Kurka. Wcielo mi kilka wiadomosci:/
Siatke na owoc mamy i przez to tulo jablko wcina.
 Dostawal papki zupki to ble.. kaszke wlasnia ta z hippa na moim mleku tez fe jakby cytryne dostal... tylko dederek jeszcze zje.
A dlaczego robisz rano kaszke na wodzie a poten na mleku? Jakie chrupki macie?
Daruda. My jestesny mocno anty sadzaniu ale ost czytalam ze fizjo nawet kaza sazac tylko na czas posilku. A Z drugiej str przeciez samodzielne siedzenie to jeden z warunkow rozszerzania diety. Znaczy sie, nie warunkow a raczej oznaka gotowosci... wiec juz sama nie wiem.. hmmm.
Dorwalam w eko sklepie dynie marchew buraki. Jutro paruje i daje w calosci. Zobaczymy. Papek warzyw nie chce...
Ile moze trwac jelitowka?!!!!!:(
Mleka prawie nie mam.... ;( pierwszy raZ korzystam  z mrozonek.....
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #496 dnia: 21 Stycznia 2017, 22:16 »
A. Niekapek kupilam dopiero wczoraj... dzis dostal i gryzl .a raz jak pociagnal to mine strzelil... raZ go probowalam oszukac i dalam w butli wody to zrobil awanture:p
 Dajecie cos jakas herbatke zamiast wody? Sokow nie chce dawac.
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #497 dnia: 21 Stycznia 2017, 22:25 »
Ja daje tylko wode I maslanke



Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #498 dnia: 21 Stycznia 2017, 22:29 »
wcięło mi z komórki jak zawsze;-) Ja daję wodę i teraz zaczęła pić maślankę ;-) NIekapków mam kilka,ale młoda nie ogarnia ( może za dużo ma) , podajemy z kubka Doidy



Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #499 dnia: 21 Stycznia 2017, 22:30 »
Tylko wodę daje.Na poczatku niekapka memlala, gryzla. Podawalam jej aż w koncu sobie pociągnęła.

Rano kaszke na wodzie bo dodaje owoc.
Na noc owoców nie daje, a na samej wodzie nie zje.
Ale wieczorem dopiero cdalam jej 2 razy kaszke.



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #500 dnia: 21 Stycznia 2017, 23:02 »
Slyszalam tez o kubkach reflo cup. Tylko czy to nie jest kolejne naciaganie rodzicow na gadzet?
Jutro sprobujemy kaszke z owockiem:)
Hmm maslanka...  nie pomyslalabym by dawac... srednio sadze ze moj by pil.
O ktorej Wasze dzieci ida spac? Nasz od zawsze spal od ok 22 a prxy okazji wyjazdownsoe rozregulowywal i szedl nawet i pozniej. Ostatnio tak ok. 22.30
 spanie mam na mysli takie nocne. Gdzie moj tylko sie budzi na mleko i dalej kimie... ale ostatnii sie budzi co chwile..:/jak u Was?
Kolezanka kladzie mlodsza o miesiac odnTadzia o 19!!!
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #501 dnia: 21 Stycznia 2017, 23:04 »
Daruda, jak oceniasz doidy? Warto?
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #502 dnia: 21 Stycznia 2017, 23:09 »
Ja idę na górę z dzieciakami o 19.15....kąpię się najpierw Ja;-) młoda z reguły ostatnia, śpi koło 20/21,zależy jak się wyrobimy;-) Jak była młodsza,system był inny, system też się zmienia pod Alana, bo on rano wstaje i musi być gotowy,aby o 21 już być w łóżku. Wakacje i wolne od szkoły to inna bajka.

Kubek jest ok, młoda chętnie łyka,ale sama jeszcze nie pije, bo raczej by w tym pływała;-)

A ta maślanka to od teraz,Twój jest jeszcze za mały;-)



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #503 dnia: 22 Stycznia 2017, 07:44 »
U nas młody idzie maks 21 a starszy przed 20.
Mi też pokarm zanika przy jelitowce :(
Fajny duży chłopiec Wam urósł. Staracie się o rodzeństwo tak?




Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #504 dnia: 22 Stycznia 2017, 08:07 »
Ale śliczny chłopczyk z Tadziulka jest :D



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #505 dnia: 22 Stycznia 2017, 08:24 »
Staramy czy nie... hmm bardziej boje sie ze tarczyca nam pokrzyzuje plany by miec kolejne dzieciatko, ale coraz bardziej mysle ze chcialabym odpoczac od tego sciagania...
Ciri, to duzo scisgaj PP i 753. Mi juz pomalu siw cos zwieksza... ale wiem ze czasem dziewczyny musza walczyc kilka tyg nawet....
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #506 dnia: 22 Stycznia 2017, 20:53 »
Ja mam taki system :
ok 19 idę kąpać Łucje , zanim to zrobię Karolowi szykuje kolację, On je a ja ogarniam Młodą.
I tutaj różnie, ale przeważnie 19.30 - 19.40 odkładam do łóżeczka czasami śpiacą, czasami nie i sama zasypia .
I potem Karol do kąpieli, i potem jeszcze coś poczytamy, albo zagramy, tak aby max 21 szedł spac.

Pierwsza pobudka Łucji jest ok 23-24, potem 3-4 i potem 7-8, i potem 10 - wstaje na kaszkę  ;)

Jak była Młodsza dłużej ciągiem przespała  ;)



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #507 dnia: 22 Stycznia 2017, 22:07 »
Wow,  ale Ci  śpi. To o której wstaje,  o 10?
Bo Zosia o 10 to idzie na drzemke,  wstaje tak 7-8 ostatnio a czasami wczesniej


Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #508 dnia: 22 Stycznia 2017, 22:16 »
Marta Ona sie budzi tak ok 7 - bo wtedy Karola budze do przedszkola i zaczyna sie rajwach w domu
Ale Ona sobie coś tam gada do siebie, bawi sie zabawkami i jak Karol wychodzi 7.30 to idziemy jeszcze w kimę  8) ( no chyba że nie mogę się położyć bo muszę coś więcej ogarnąć to Łucja sama dosypia )
I budzi się tak ok 10 czasami 11  :P

Marta spanie moje dzieci mają w genach po mnie  :P ja o każdej porze dnia mogę spać  ;)



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #509 dnia: 22 Stycznia 2017, 22:25 »
Wychodzi na to,  że moje  nic  ze  mnie  nie  mają   ::)