Autor Wątek: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia  (Przeczytany 138594 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Super, oby do przodu, a teraz już ładnie przybiera?

Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
jutro będziemy wiedzieć czy ładnie przybrał. Do tej pory nie było się czym chwalić.
W poniedziałek w poradni kobitka zważyła małego przed i po jedzeniu- zadziwiona ile on wciąga, tak więc powinien coś przybrać. Mam taką nadzieje.
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
To super! Brawo dla Ciebie za przełamanie się i karmienie dalej. Ja miałam to samo w tym samym czasie. Bol mnie pokonał.


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Tesciowa juz mi nawet kazala na mm przejsc.... a od poniedxialku maly je 11x na dobe i przybiera po 40g czyli ponoc ponad norme:)))) oby tak dalej:)
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Ja nie wiem co te teściowe mają z tym mm :P
fajnie ze juz jest lepiej :-*


Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Moja tam jest za KP  :P ona zas wszystko co naturalne najlepsze   ;D
Norma wg mojej położnej to 25-50g na dobę  :)



Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
To dobrze, że przybiera. Mój przybiera skokowo, raz 20, raz 40, a kilka razy po 90 gramów było nawet.

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Dla mojej, jak przestalam karmić piersia, bylam najgorsza matka :) w koncu jej córka karmiła 4 lata...


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Moja tez jest za kp ale jak widziala jak jest ciezko to zaczela z mm... ona najchetniej to hy chcoala bym cale zycie karmila...
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Mam już miesiąc! :)
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline _GosiA_

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 568
  • Płeć: Kobieta
  • Skąd:: z domku
Jakie super porównaniey mamy takie  tylko że z misiem i co miesiac robione do teraz.:)
Ale ten Czas leci maly już ma miesiac.Juz chyba pomalu lepiej u Was co ?
Wiktoria     12.05.2014
Wojtuś       12.09.2016

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Świetne porównanie  ;D Ślicznie synuś rośnie!

Offline Vivka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6224
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: maj 2014
pięknie :)



Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
U nas juz dobrze :) zaczynany odzywac po tym dramacie z karmieniem:) je jak szalony moj mleczny stworek:)
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Ale rośnie Cudaczek!



Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Świetne porównanie :-) nie wpadłam na to ;-)


Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
a czemu musicie sprawdzić jak napięciowo wygląda? Ktoś coś zauważył? Odwraca się na dwa boczki?




Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Wciaz go skreca na jeden boczek i duzo sie wygina. Nie potrafi utrzymac sie na wznak. Trzeba go troche naprostowac. Mamy jedno cwiczenie zadane i poki co mamy go tylko nosic na lewej rece.
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #198 dnia: 1 Sierpnia 2016, 05:56 »
Jak mały znosi ćwiczenia? Mój ich nienawidzil :-D


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #199 dnia: 6 Sierpnia 2016, 17:53 »
Mój też i wydziera się jak je robimy ;/ a musi tylko jedno powtórzenie na dwie strony zrobić i nie częściej niż 2h...
od kilku dni bardzo marudzimy i płaczemy przy każdym bączku :( czy to mogą być kolki? Jakoś nie wydaje mi się, bo ponoć kolki się wiążą z kilkugodzinnym płaczem jednym tchem. A tu tylko przy bączkach spięcia brzuszka... podajemy Delicol, może to od tego że ostatnio tak dużo je i nie radzi sobie z trawieniem laktozy? Też próbujemy z Espumisanem. kładzenie termoforu raczej nic nie dało, masować brzuszek ciężko bo mały nie lubi leżeć na wznak. Ale nie ma co narzekać. Dużo śpi i śpi w nocy wybudzając mnie tylko wierceniem się co 3h na cyca.
Jestem szczęśliwa, że nie muszę podawać butelki !!!! :) jakie to przyjemne, móc go sama nakarmić. Ale dalej jesteśmy na kapturkach... inaczej nie chce się przystawić.... we wtorek jedziemy do Torunia do neurologopedy, ponoć jednej z najlepszych, może coś zaradzi na przystawianie małego, bo ewidentnie nie łapie gołej piersi... nie potrafi podciśnienia zrobić... może da jakieś ćwiczenia i przy okazji pokaże jak robić masaż Shantala.
A Wy masujecie swoje dzieciaczki?:)
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #200 dnia: 6 Sierpnia 2016, 20:49 »
Hm, a może to jakiś skok rozwojowy? wiem że było coś takiego, ale nie pamiętam czy wiązało się to z problemami tego typu ;)


Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #201 dnia: 6 Sierpnia 2016, 21:35 »
Z tego co opisujesz to ewidentnie bączki go męczą bidusia....kolki to niby wieczorami , czy po południu i to dłuższy lament jest ,podobno mało co pomaga, ale jest jakiś czarodziejski specyfik,co dziewczyny polecały z Niemiec.



Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #202 dnia: 6 Sierpnia 2016, 21:47 »
Tak to jest, że samo trawienie jest dla maluszków bolesne, i bączki właśnie, minie z czasem. Przy kolkach jest kilkugodzinny płacz. Ja pierwszego synka z kapturkami karmiłam 4 miesiące (a 11 w ogóle). Tym razem Maks załapał cyca po 3 tygodniu. Próbowałam co kilka dni przystawić bez. W końcu zrobiłam tak, że dałam mu cyca z kapturkiem, zaczął pić, zaczęło lecieć mleko, przerwałam, zdjęłam kapturek i wsadziłam mu brodawkę, spłaszczając pierś jak kanapkę i zassał  ;). Warto popróbować.

Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #203 dnia: 6 Sierpnia 2016, 22:27 »
Tez mi sie wydaje, ze to tylko bolesnosc trawienIa. Ponoc teraz mleczko nir ma wlasciwosci przeczyszczajacych i maluch musi sie nastekac by wuczarowac kleksa... w ogole to co  pielucha to kupa.  Tez tak u Was? I idzie cala fura, ok 11 dziennie.
W ogole to Tadzio ma hobby. Robienie kleksa zaraz po kapieli w recznik!:/:D chyba, ze ja go prowokuje dokladnie wycierajac/masujac pupcie by czasem nie zaparzyla sie w pampku...
Selena probowalam tak i niestety nic... nawet juz doradczhnie laktacyjne nie potrafia go przystawic... niestety... ale pocieszasz, ze tez karmilas na kapturkach. Osfatnio nawet czytalam, ze ktos tak karmil 9mc. A ja sie balam ze przez to strace pokarm bo piers nie ma takiego kontaktu ze slina i ze pokarm nie jest tak dobry jakby sobie mlody mogl zaproggramowac majac kontakt z samym cycem..
Madzia, jaki skok rozwojowy?
Dzis Tadzio wciaz spi! I wydaje mi sie ze mniej jadl... ?
Co zrobic by maluch nie krzyczal tak na przewijaku? Moj przy przewijaniu, nawet na tapczanie ale szczegolnie na przwijaku tak przerazliwie placze, ze az sie zanosi... normalnie plakac sie razem z nim, musze cos z tym zrobic bo umre z bolu patrzac na to....
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #204 dnia: 7 Sierpnia 2016, 11:00 »
Bo przeważnie mu zimno podczas zdejmowania ciepłej pieluszki  ;).

U nas też do niedawna była kupa co jedzenie, teraz tak 5-6 kup dziennie, ale pieluch tez tyle idzie, na szczęście wskoczyliśmy już w 2. Mi chodzi o to, żebyś próbowała go przystawiać bez, bo kiedyś w końcu załapie, mój pierwszy syn załapał dopiero mając 4 miesiące  ;)

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #205 dnia: 7 Sierpnia 2016, 11:14 »
Moja zas na przewijaku się uspokaja  ;D

Łucja tez się wije i prezy, tyle ze u nas kupy nie ma przez 3-4 dni, potem tak dwie dziennie.
Z Karolem było inaczej.. P
Poza tym moja panienka w dzień wcale nie chce tak spać  8)



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #206 dnia: 7 Sierpnia 2016, 11:26 »
Boże jak ja Wam zazdroszczę tych kup :-\ ja wczoraj jej wsadziłam kawałek czopka bo się prezyła ale kupy nie było :-\


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #207 dnia: 7 Sierpnia 2016, 13:58 »
Elemelka tak zle i tak niedobrze....:/
Selena probuje, wczesniej chyba lepiej mu szlo... nie wiem.
Justys zazdroszcze!
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #208 dnia: 7 Sierpnia 2016, 20:41 »
u nas tez była kupa przy każdym przewijaniu :D
przejdzie mu ten krzyk przy przebieraniu. mój dłuuuuuuuuugo nienawidził ubierania. jeszcze jak miał poł roku i przyszło do ubierania w ciuchy zimowe, to był koszmar ::) ale na przewijaku krzyki minęły jakoś po pierwszym miesiącu może krócej.

skoki rozwojowe:
http://www.bliskodziecka.com.pl/skoki-rozwojowe/
u nas się kilka sprawdziło.


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: Witajcie w naszej bajce... czyli jak sobie radzimy w roli rodziców Tadzia
« Odpowiedź #209 dnia: 9 Sierpnia 2016, 13:33 »
Madzia, poczytam, mozliwe  ze cos na rzeczy jest.
Z nowosci:
Maly dzis nie plakal przy zmianie pieluch-wow... moze to zasluga suszarki
Zaczyna sie niezle slinic...
Dzis chwycil obie piersi bez kapturka...:0
Poz tym dalej gada, lubi lusterko i wyciagnelam juz jakis czas temu mate edukacyjna. Mysle ze niedlugo zacznie siegac do wiszacych zabawek.
Dalej mecza go baczki:( normalnie chyba od 4rana z malymi przerwami...
Aha i mamy plasterek bo mini przepuklinka wyszla, wczoraj fizjoterapeutka nam nakleila i byla zdziwiona, ze maly sie tak ladnie wyprostowal przez te kilka dni. Mamy nowe cwiczenie i kontrole za 2 tyg.
« Ostatnia zmiana: 9 Sierpnia 2016, 13:42 wysłana przez violiza »
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)