amarell
Ania musze to napisac!!!!!!gdzie Ty jestes jak Cię niema
a siedze u ciebie w wateczku albo u rajdowki albo Vall naprodukowala znowu z 7 stron zaleglosci, nie jest latwo dziewczynki
a tak na serio to cos mi sie forum spsulo i mam focha
nie dostaje powiadomien i zanim sama wszystkie watki odnajde to do mojego juz mi sie nie chce

a poza tym mam na uczelni znowu urwanie**** 28 kwietnia poczatek sesji, wsciekli sie normalnie
no i moje nieszczesne szukanie pracy,wiem ze musze przygotowac sie na drastyczna obnizke w zarobkach bo zaczynam od poczatku w nowym kierunku itd.ale bez jaj

to co ostatnio mi zaproponowano...

no coz trzeba byc cierpliwym.
w przygotowaniach slubnych zastuj bo nic mi sie nie chce

, ogladalam troche sukienek dla druhen ale na razie nic
lazilam ostatnio troche po sklepach i jest mnostwo butow ktore nadalyby sie na wesele, jakis modny ten styl ostatnio.I w sumie to nie zaluje ze juz swoje zakupilam ale teraz wiekszy wybor
aha, ciocia A, dostala wyniki i niestety nie sa super, czeka ja chemia na mur beton,i naswietlania i rozne takie wynalazki rako-zabojcze.Niestey nie przyjedzie na nasz slub bo akurat bedzie po chemi wiec raczej kiepsko z samopoczuciem.I jak byla dzielna do operacji tak te wyniki strasznie ja podlamaly, wierzyla ze wszystko bedzie ok no ale nie tracimy nadzieji...