Hello

To bedzie pozytywny post

Moja mala ksiezniczka jest juz 4 letnia kobietka I to w pelni tych slow znaczeniu.
Sukienki, spodniczki, lakierki,a czasem mamy szpilki,torebki, kremiki, malowanie ust,malowanie paznokci....
Lilia nie odpuszcza niczego co jest atrybutem kobiecosci.
Wciaz ma chlopaka, wielu kolegow ale I ma w koncu przyjaciolke.
Kloca sie czesto,ale I kochaja bardzo.
Fizycznie urosla 107cm mamy juz na liczniku I 16,5 kg wagi.
W koncu I stopa urosla,bo od 1,5 roku byl zastoj.
Rozwojowo lecimy do przodu.
W koncu Lili zaczela pisac kolejne literki.
Wczesniej tylko znala pare latwiejszych,a teraz napisze I te trudniejsze.
Jakis czas temu pojawil sie czas przeszly w wymowie typu, bylam,bawilam sie.
Moj nacisk na motoryke mala poskutkowal tym ,ze w przedszkolu pani pochwalila Lili,ze swietnie sobie radzi I pomaga innym dzieciom w pracach plastycznych gdzie wymagane jest wycinanie,przyklejanie itp.
Mama oczywiscie dumna,bo kazde takie slowa ciesza.
A teraz najwazniejsze.
Na 99,9% znalazlam przyczyne opoznionego rozwoju mowy.
Obecnie jestesmy 5 dni po operacji usuniecia 3 migdalu, podciecia migdalow bocznych I nakuciu uszu.
Leczylysmy sie rok I plyn w uszach udalo sie uleczyc (co spowodowalo ,ze Lili ruszula z mowa)ale stan migdalow sie pogorszyl.
W zwiazku z tym zdecydowalam sie w 1 dzien na operacje.
Czekalysmy 3 tyg wiec niedlugo,ale to prywatna klinika.
Na nfz czas oczekiwania 2,5 roku, cudownie,prawda?
Powiem Wam,ze pierwsze minuty po operacji to tragedia.
Zadna matka nie powinna widziec dziecka w takim stanie, jak tak cierpi...
2 dni lezenia plackiem I zero energi I kontaktu.
Natomiast gdy sie to przetrwa jest pieknie.
Glosik Lili jest taki wysoki,dziewczecy.
Az tak dziwnie czasami, jak nie moja Lili.
Mimo,ze to swieza sytuacja to juz slysze ,ze mowa jest ladniejsza,a niektore wyrazy wyrazniejsze.
Chrapanie odeszlo, bezdechy odeszly I kaszel,ktory meczyl Lilie od chyba roku.
Jeszcze przed operacja pokasywala,a teraz jak reka odjal.
Jestem pelna nadziei,ze matczyna intuicja,drazenie I szukanie przyczyny spowodowalo,ze jestesmy na finiszu naszych problemow z mowa.
Mamy ksiazki logopedyczne czy tez wykorzystujemy wszystko dookola do pracy w domu.
Mamy logopede,z ktorym Lilia chetnie pracuje.
Musi byc lepiej,musi!
