A jakie targi ??
Edukacyjne kochana - porpstu jedziemy głosić wiesc o Uczleni w ktorej pracuje

Juz wróciłam..więc za długo nei tęskniłyście
Katarzynko - no niesttey czasu na spotkanie nie byłoby i tak
Dowiedziałam się dziś, że moja sis wczoraj wieczorem była w szpitalu zbeys rpawdzic co sie dzieje...dostała prawei 40 stopni gorączki. Oglądnął ją ginek, ale twierdzi, ze to nei do "ran" porodowych..mówi, że byc moż eod piersi - ale one ją jakos specjalnie bolą. Moze zwykła grypa - ale obajwów tez nie ma. Może stres i zmęczenie wychodza..Dzis sis miała za to 34 stopnie, czyli jakby nie miała

Generalnei ejst słaba..a maluch daje w tyłek

po nocach szaleje..spi jedynie na spacerach i po nich, a sis nie ma siły an długie maratonu, więc babcia (moja macia) daje czadu po miescie

Moja sis stweirdziął, ze jednak nie jest widac stworzona do rodzenia dzieci!

Mam nadzieje, ze wkrótce wszytsko sie jakoś unormuje. Wczoraj robiła tez badania krwi, moczu z posiewami, w pon. wyyniki więc zobaczymy... ehhhhhh

Jak to mówią "jak nie urok to....."
No ale wam tu bredze bez sesnu, a to topic ślubny - w tych sprawach póki co zero postępów. Jedynie może to że jednak stanęło na kościele Farnym, więc ojciec John idzie w odstawke. Nie chcemy utrudniać życia rodzicom ...... TAk więc możemy niby zabrac się za zaproszenia..tlyko kurna nie ma póki co kiedy!!
Od next week nauka...w sb, zaczyunam anieglski..totalnie brak mi sił, a doba jest zbyt krótka..ale co tam..moze pogoda taka jak dzis, piękna się utrzyma i jakos doda powera
