bardzo się cieszę, ze u Lolka coraz lepiej
no nwychodzą dzis na 100% - tlyko sis wkurzona - bo ten lekarz-konował zmaist zabrac się za nią w szpitalu (2,5 tyg tam byułą;) to kazął w pon. pojawić się u neigo w gabiecie (priv), bo nie jest zagojona trzeba leczyć - pajac chce zarobić

ehhh...ja jej radze, zeby poszło do swojej ginki niech jej powie jak sprawa wygląda, zeby wiedziała, bo ten ja zwodzi 2 tygodnie juz - raz ma byc szyta, za chwile już nie, potem znowu tak, potem znowu nie... no i nie wiadomo o co chodzi

poza tym, ze wie, ze jest cos dokumentnie spieprzone...wrrrrr
Gratuluję złożenia pracy
dzięki kochana

ale teraz to dopero mam pietra
