Martuś, ja wiem, że nam łatwo mówic o tym, byś sie trzymała dzielnie i dała na luz, bo to praktycznie nieosiągalne w sytuacji, gdy Twoi nabliżsi cierpia, ale:
musisz sie zrelaksowac, odpocząć i postarać o dodatkową porcję energii i optymizmu własnie dla sis i maluszka, bo Twój dobry nastrój na pewno jej również bardzo pomoże. Wiem, że to trudne, ale jeśli cała rodzina w totalnym załamaniu, ktoś musi robić czasem za pajaca albo dobrego duszka, by odganiac złe fuidy
Trzymaj sie dzielnie i zrób coś miłego dla siebie, by odzyskac power
A mały Lolek widac ma nadzwyczajną opieke najwyższej instancji, jeśli wychodzi z tego paskudztwa

I teraz już będzie co dzień lepiej i lepiej
