ja wczorajsze wyzwanie zakładałam, że zrobię 3x ale jak już zaczęłam to stwierdziłam, że głupio tak i postaram się więcej

tak samo było po 4x i po 5x

w końcu zrobiłam 6x bez jednego ćwiczenia - tego z wchodzeniem na krzesło, bo już za bardzo nogi mi się telepały

Dziś Ewka nakazuje coś dowolnego i dumam co

dawno nie robiłam skalpela II

, a go lubię więc pewnie on ale dołożyłam bym sobie coś mega wylewającego po... tylko co?