to dzisiaj SKONCZYŁAS 14 tydzien tak ?
a tak Martuś, zgadza się. Ja zawsze kończę i zaczynam nowy tydzień w poniedziałek, bo na poniedziałek przypadł pierwszy dzień @.
Tak jak obiecałam, tak już opisuję jak wypadła wczorajsza wizyta.
Na początek dostałam niemiłą wiadomość ... wagowo jestem do przodu o 3 kg

. I od wczorajszego wieczora mam szlaban na pączki, grześki i wszelkie słodkości. A zamiast kolejnej kanapki do pracy biorę dodatkowy owoc. Muszę bardziej zwrócić uwagę na to co jem, bo w ciągu miesiąca przytyć 3 kg to koszmar...co będzie później
A z dobrych newsów...
Maleństwo ma całe 78 mm i fika; test przezierności karkowej wyszedł wąski, czyli ok 1 mm, a pan lekarz w pewnym momencie powiedział pod nosem, że " nie ma się do czego przyczepić".
Mam tylko nadmierny rozwój drożdzaków, i dostałam receptę na globulki (jak ja tego nie cierpię), a na pojawiajace się u mnie zajady mam pędzlować nystatyną.
I tyle.... jak będzie wszystko oki, to wizyta za miesiąc z wynikami badań.