co do bab za kółkiem! ja akurat wcale nie uważam,że jezdża gorzej! baa nawet niektóre jeżdżą lrpiej! Nie lubie rozgraniczać czyichs umiejętnośći na płcie!
Ja prawko mam 2 lata ponad i wstyd sie przyznać ale bardzo mało jeżdżę!
A powód tego jest taki- mamy w domku rodzinnym punto i bardzo fajnie mi sie nim jeździło, tyle ,że na początku miałam jexdzić z tatą a potrem sama! ale to na poczatku to mnie tak zniecheciło do dalszej skutecznej jazdy! Na kazdym kroku tata sie na mnie wydzierał- bo nie robiłam czegos w taki sposób jak on to robi! Ale nie umiałam zaparkowac 1 ręką nie patrzac na lusterka( kurcze kto umnie zaraz po zdaniu egzaminu) w ciagu np. 15 minut jazdy potrafił sie na mnie wydrzec ze 20 razy! Raz zawoziłam babcie gdzies tam i sama mi powiedz ,ze jej tez by sie odechciało po takim czymś! Po prostu mnie to tak stresowało ,ze ręce mi sie zaczynały trząść!
Natomiast mój luby miał ( teraz go sprzedajemy) OPLA CALIBRE!
No to juz ta landara, sportowe nic z tego nie widziałam , mój luby nie pozwalał mi nawet fotela przesunąć ) dodam,ze on ma 188 cm wzrostu a ja 160) Wiec jak tym jechałam to siedziałam na krańcu fotela, zeby móc dotknąć pedałów! I na kazdym kroku krzyczał ,ze mu auto zyłuje i ,że mam za ciężką nogę!
Tak wiec tyle było z mojego jeżdżenia! ale teraz mi kupuje cinquecento to moze sobie w końcu pojężdże!( ale to chyba dopiero w sierpniu po przeprowadzce)
Uważam,że praktyka czyni mistrza! Juz nawet myślałam,żeby sobie z 5 jazd w ośrodku wykupić ,zeby w końcu móc sobie pojeździć spokojnie i zeby nikt sie na mnie nie darł!