Autor Wątek: Baba za kółkiem!  (Przeczytany 76467 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Aniutek83
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2086
  • Płeć: Kobieta
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #90 dnia: 19 Lutego 2007, 09:01 »
co do bab za kółkiem! ja akurat wcale nie uważam,że jezdża gorzej! baa nawet niektóre jeżdżą lrpiej! Nie lubie rozgraniczać czyichs umiejętnośći  na płcie!
Ja prawko mam 2 lata ponad i wstyd sie przyznać ale bardzo mało jeżdżę!
A powód tego jest taki- mamy w domku rodzinnym punto i bardzo fajnie mi sie nim jeździło, tyle ,że na początku miałam jexdzić z tatą a potrem sama! ale to na poczatku to mnie tak zniecheciło do dalszej skutecznej jazdy! Na kazdym kroku tata sie na mnie wydzierał- bo nie robiłam czegos w taki sposób jak on to robi! Ale nie umiałam zaparkowac 1 ręką nie patrzac na lusterka( kurcze kto umnie zaraz po zdaniu egzaminu) w ciagu np. 15 minut jazdy potrafił sie na mnie wydrzec ze 20 razy! Raz zawoziłam babcie gdzies tam i sama mi powiedz ,ze jej tez by sie odechciało po takim czymś! Po prostu mnie to tak stresowało ,ze ręce mi sie zaczynały trząść!
Natomiast mój luby miał ( teraz go sprzedajemy) OPLA CALIBRE!
No to juz ta landara, sportowe nic z tego nie widziałam , mój luby nie pozwalał mi nawet fotela przesunąć ) dodam,ze on ma 188 cm wzrostu a ja 160) Wiec jak tym jechałam to siedziałam na krańcu fotela, zeby móc dotknąć pedałów! I na kazdym kroku krzyczał ,ze mu auto zyłuje i ,że mam za ciężką nogę!
Tak wiec tyle było z mojego jeżdżenia! ale teraz mi kupuje cinquecento  to moze sobie w końcu pojężdże!( ale to chyba dopiero w sierpniu po przeprowadzce)
Uważam,że praktyka czyni mistrza! Juz nawet myślałam,żeby sobie z 5 jazd w ośrodku wykupić ,zeby w końcu móc sobie pojeździć spokojnie i zeby nikt sie na mnie nie darł!

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #91 dnia: 19 Lutego 2007, 09:42 »
Cytat: "rajdowka"
niektore samochody widocznosc do tylu maja naprawde slaba i bez lusterek ani rusz..


ooo to, to - małż miał dostawcze Fiorino, tym się po prostu inaczej, jak na lusterka nie dało...a lusterka miał spore :hahahaha:

Widzę, że dziewczyny zazwyczaj wolą małe autka i tak sie jakoś utarło, że kobitka to w małym autku. Ciekawe dlaczego - ja tam wole duże, bezpieczniej i pewniej sie czuję. Teraz tato przyprowadził Monterey-a, uuu to jest czadzik, teki terenowy ale duuuży :taktak: fajnie się jeździ-wszystkich z góry widać :skacza:


Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #92 dnia: 19 Lutego 2007, 10:07 »
Cytat: "Maja"
Widzę, że dziewczyny zazwyczaj wolą małe autka i tak sie jakoś utarło, że kobitka to w małym autku. Ciekawe dlaczego


Ja też wolę duże ;-) bardzo dobrze się czuję w naszym kombiaku, choc nie powiem taki np. Opelek Corsa przydąłby mi się na zakupki, u nas mało parkingów jest i problem mam co by miejsca kawałek znaleźć dla autka...

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #93 dnia: 19 Lutego 2007, 12:39 »
Aniutek83 - współczuję Tobie takich mężczyzn w koło.... mój Tomek bardzo mnie wspierał na początku mojej przygody z autkiem i dzięki niemu uwierzyłam, że kobiety też mogą być świetnymi kierowcami! I uważam, że jestem dobrym kierowcą.
Podobają mi się duże auta i dobrze się w nich czuję ale parkowanie w mieście lepiej wychodzi mniejszym autem - łatwiej jest się wszędzie zmieścić.

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #94 dnia: 19 Lutego 2007, 12:46 »
10 marca mam egzamin!!!!
Jeżdżę wiadomo ... puntem ....
Ale w sobotę M zabrał mnie na plac, opłaciliśmy dwie godzinki i pojeździłam sobie naszym autkiem - VW golf 4 kombi - jak wsiadałam za kierownicę to przepaść .... taka krowa .... ale jak ruszyłam to .. mmmmm ... marzenie .. rewelacyjnie się prowadzi i nawet jego wielkość mnie nie przeraża ....

Muszę zdać ten egzamin bo jak zdobędę prawko to ten samochód będzie do mojej dyspozycji przez cały tydzień :) :skacza:

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #95 dnia: 19 Lutego 2007, 13:09 »
~monika~, :ok:

najważniejsze to sie nie zniechęcać!!ja jak miałam prwko tak ze dwa miechy to rozbiłam rodzicom auto ale mama stwerdziła ze to tylko balchy i dalej mnie wspierali w jeżdzeniu i teraz smigam autkiem i jest ok!!

a tych wszystkich facetów drących sie na kobietki  :protestuje:  :ckm:  :Kill:
nikt na początku nie by rewelacyjym kierowcą - ćwieczenie czyni mistrzem

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #96 dnia: 19 Lutego 2007, 13:52 »
Monika - to ja też trzymam kciuki! :) Na pewno będzie dobrze!
Coraz więcej nas tutaj - "bab za kółkiem" :los: Fajnie :)

Ja jestem zdania, że kobieta fajne wygląda w mniejszym autku :) I ja wolę mniejsze, bo zazwyczaj bardzo takie.. przyjazne (nie umiem znaleźć innego słowa). Mają zazwyczaj bardzo ciekawą linię, kolory. I są do tego zazwyczaj "wszystkomające". Więc można się poniekąd czuć w nich bezpiecznie. I zakupy sobotnie wchodzą bez problemu :) Jestem zwolenniczką żabek i żuczków dla kobiet, nie lubię auto kombi, vanów, długich i szerokich. Ale kiedyś chciałabym mieć prawdziwą limuzynę - np. lexusa albo chrystlera właśnie. Tyle tylko, że wtedy chętnie zatrudniłabym jeszcze kierowcę ;)

A jak Wam się podoba vw beetle? Albo ford ka? :) Ja mam jakieś zboczenie z tymi małymi autkami :)

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #97 dnia: 19 Lutego 2007, 14:28 »
Cytat: "Beth"
jak Wam się podoba vw beetle? Albo ford ka?


ten pierwszy, ja najbardziej - milutki ale KA...nieee, nie znosze tego auta - przypomina mi wieką rozpłaszczona ropuchę :hahahaha: no takie mam skojarzenia :los:


Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #98 dnia: 19 Lutego 2007, 14:41 »
Ropuszke :) Żuczki, żabki :) Ja lubię sobie personalizować auto :)

Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #99 dnia: 19 Lutego 2007, 14:46 »
z malych podoba mi sie nowy yarisek albo civic :)

fakt, ze na zakupy przydalby sie troche mniejszy ale nie mialby takiego momentu obrotowego i pojemnosci silnika jak wieksze.. :)

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #100 dnia: 19 Lutego 2007, 14:56 »
Ej no co Wy, ja tam najmniejszego autka nie mam ale nie narzekam na parkowanie - jest bardzo sprytny i super się wciska :taktak:


Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #101 dnia: 19 Lutego 2007, 15:10 »
Cytat: "Maja"
Ej no co Wy, ja tam najmniejszego autka nie mam ale nie narzekam na parkowanie - jest bardzo sprytny i super się wciska :taktak:

Maju, ja generalnie nie mam kłopotu z parkowaniem i np. bardzo lubię cofać i parkowac własnie (co zawsze bawi mojego mężą, że ja to bym tyłem jeździć mogła), ale w Jaśle po prostu nie ma parkingów (własciwie tylko przy dużych marketach) i parkuje się przy ulicy, więc w takie dziury lepiej małym autkiem się pchac, bo wtedy trzeba o wiele mniej miejsca niż na kombi...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #102 dnia: 19 Lutego 2007, 15:15 »
W Szczecinie faktycznie małe auto jest przydatne do szybkiego i funkcjonalnego poruszania się po mieście...
Z maluchów zawsze podobała mi sie Micra (kiedys męża naciągne i mi kupi hheee heee)...
Ford KA podobał mi się kiedyś, teraz uważam, że jest ochydny (kobieta zmianną jest)....

Ale coraz bardziej upodobuję sobie średnie i duże woziki...

Aniutek83, ogromne słowa współczucia....Tego co obecnie umiem nauczył mnie mój ojciec i nigdy na mnie nie krzyczał, a wiem, że miałby milion powodów. Wręcz przeciwnie, dopinguje mnie i wspiera jak może. A kilka lat temu kiedy ryczałam i prawie chciałam rezygnować z jazdy, siłą przytrzymywał w wozie i zachęcał do kolejenej powtórki...i nauczył i to porządnie nauczył.
Mąż podobnie....chciaż wiem, że czuje, że kiedy do Zośki się dobiorę, to on sobie już tyle nie pojeździ. A pomimo to wybiera się ze mną w przyszły weekend na plac manewrowy....w końcu zobacze jak się Zosią jeździ....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline morgaina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3431
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #103 dnia: 19 Lutego 2007, 15:34 »
A ja jeżdżę starą 17 letnią ładą teściów. Gruchot niemożliwy ale jeszcze jeździ jest na gaz i jest niewielka, a w związku z tym wszędzie się można nią wcisnąć. Normalnie mamy opla vectrę B i przy ładzie to krowa ale z nią też nie mam problemów. Kilometrów mam natłuczone sporo tym bardziej, że mam taką pracę a nie inną i często jeżdżę po całym województwie. Jazda terenowa też opanowana, nie raz się po polach, polnych drogach no i po lodzie zasuwało. Prawko mam od 2003, bezwypadkowe. Męcze mężusia o drugą pchłę jakąś. Bo łada ma do maja przegląd i teściu mówi że następnego nie przejdzie, pozatym ma za krótkie pasy i nie można w niej zapiąć fotelika. Samochód jest jak najbardziej sprawny, tylko trochę blachy zgnite i niestety już nic się nie da z tym zrobić, wobec tego jak mężusia nie urobię zabieram mu opelka.



a.katarzyna
  • Gość
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #104 dnia: 23 Lutego 2007, 11:50 »
ja niestety choć mam prawko to nie jeżdżę - powód bardzo prosty, po zdaniu egzaminu wsiadłam do samochodu ojca - miał wtedy forda.........ale automat i jak to bywa, nie bardzo wytrenowana w manualnej jeździe od razu zapomniałam po co jest dźwignia zmiany biegów - i niestety tak mi juz zostało  :mdleje:

do autka z ręczną skrzynią nie wsiądę, no chyba że u rodziców, bądź gdzieś z dala od wielkiego miasta (ale to jest makabra  -sama przyznaję, że nie bardzo mi to wychodzi) - ale odkąd mieszkam tu w szczecinie nie jeździłam dawno żadnym autkiem więc gdy nadejdzie ten czas, że kupimy swoje autko (oby jak najszybciej) na pewno zapiszę się na doszkalające godziny, uważam że należy obyć się w poruszniu po mieście wśród innych czterokołówek po tak długiej przerwie ( tym bardziej, że brak mi pewności póki co)

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #105 dnia: 23 Lutego 2007, 12:22 »
Powiem Wam, że prawo jazdy i praktyka były dużym plusem przy przyjmowaniu mnie do pracy, na tyle dużym, ze osoby które lepiej znały się na ISO, a nie miały prawa jazdy odpadły...czyli warto było i robić prawko i dużo jeździć :-)

a.katarzyna
  • Gość
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #106 dnia: 23 Lutego 2007, 12:30 »
Cytat: "merkunek"
prawo jazdy i praktyka były dużym plusem

zdaję sobie z  tego sprawę i mam nadzieję, że i mnie będzie dane jak najszybciej powrocić do tego co sie kiedyś naumiałam :brewki:

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #107 dnia: 26 Lutego 2007, 14:52 »
Jeszcze fotek nie wklejalam więc czynię to zanim bedzie za późno bo sprzedajemy autko małża, kupujemy nowszy model - pradopodobnie kolejną C klasę

Tym jeździ, jeszcze, mój małż



oczywiście fota zrobiona przy myjni :brewki: bo zwykle jest strasznie brudny - cóż taki urok bialego auta zimą :dno:

ja mam zielone :hahahaha:


Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #108 dnia: 4 Marca 2007, 08:29 »
aktualnie jezdze Skoda Fabia albo Pawelka VW Passat

ale kupuje juz niedlugo takie cudenko w wersji sport  :skacza:



jest duzo tanisze od mini - mojego wymarzonego autka ale ma to co tygrysy lubia najbardziej - mala mase, dobre przyspieszenie i jest zwrotne  :skacza:



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #109 dnia: 4 Marca 2007, 08:37 »
megan, fajny ten swifcik....wooooow chyba awansuje na moja ulubione małe autko...

Może za jakiś czas kiedy przyjdzie potrzeba zakupu drugiego autka coś takiego sobie sprawie....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #110 dnia: 4 Marca 2007, 09:15 »
Cytat: "liliann"
megan, fajny ten swifcik....wooooow chyba awansuje na moja ulubione małe autko...


powiem tak - zobaczylam je w centrum handlowym, wsiadlam do srodka  :los: spodobalo mi sie  :los: no to Pawel mnie podpuszcza - a umow sie na jazde probna  :los: i to byl blad :los: zakochalam sie  :los: wpadlam jak sliwka w kompot :los: 93 konie  :los: silniczek wysokoobrotowy  :los:
jako ze chce zmienic autko na z kierownica po tutejszemu podjelam decyzje - to bedzie moj pierwszy zakup po slubie  :skacza:



Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #111 dnia: 5 Marca 2007, 09:47 »
A naszego białasa już nie ma :popija: smutno mi trochę chociaż to było małża autko...teraz mamy tylko jedno i już mnie trafia  :boks_4: będa walki, aż kupimy następnego, kurcze nie myślałam, że tak szybko sprzedamy :drapanie:


Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #112 dnia: 5 Marca 2007, 09:50 »
Maja - ja też stoję chwilę przed decyzją sprzedaży, mam w ogóle milion wątpliowości i nei wiem czy nie będzie chaosu. Ja sprzedaję seicento, a Mama podarowuje mi Yarisa. I muszę podzwonić, dowiedzieć się jak ta darowizna wygląda, jak z przerejestrowaniem, zmianą ubezpieczenia etc. Ale za miesiąć będę już mieć białęgo żuczka  :skacza: Podejrzewam jednak, że łezka po seicento mi poleci - 4 lata mi autko służyło..
Megan - fajny ten swifcik :) Takie babskie, ale jednak z kopem auto :)

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #113 dnia: 5 Marca 2007, 09:54 »
Beth, na pewno będzie Ci przykro - niby to martwe urządzenie i u nas akurat było tylko 1,5 roku ale i tak mi go brakuje :cry:


Offline SaTine

  • ღ KM ღ
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3829
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.06.2008
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #114 dnia: 5 Marca 2007, 11:02 »
Ja meczyłam sie dosyc długo zanim zdałam prawko (nie będe sie tu przyznawac za którym razem bo wstyd  :mdleje: ) , Pół roku po zdaniu kupiłam upragnione autko.. nie jakieś duże czy ekskluzywne... ale najważniejsze że własne.. jest to Peugoet 106.. mały , czerwony , wszędzie się zmieści. Tak bardzo się do niego przyzwyczaiłam że trudno mi bedzie go sprzedać (a musze z podowu wyjazdu za granicę)

Co do jazdy to jeszcze nie miałam dotąd żadnych przykrych "niespodzianek" na drodze, według innych jeżdże dobrze.. ja tez bardzo pewnie czuje sie za kółkiem :)

Ciekawe co bedzie jak pojade do Anglii.. znowu bedzie przyzwyczajanie sie do kierownicy z prawej strony i do odwrotnego ruchu...  :mdleje:
____________________________________________________
"...Jeśli wiara czyni cuda... trzeba wierzyć że się uda..." ... :dzidzia:

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #115 dnia: 5 Marca 2007, 11:12 »
Maju - mam pytanko prawnej natury. Jak to jest z tą darowizną auta? Dzwoniłam do wydziału komunikacji i powiedziano mi, że spisuję akt darowizny zamiast umowy kupna-sprzedaży i reszta jest klasycznie czyli ja z tą umową idę do wydziału komunikacji, dostaję normalne blachy i tymczasowy dowód rejestracyjny i mogę auto ubezpieczać. A Mama idzię z tą umową, wyrejrestrowuje auto i może odebrać zwrot z ubezpieczenia. Ale czy to jest tak, że ona najpierw musi pójść i wyrejestrować zanim ja zarejestruję?
Bo z kolei z komisie mi powiedzieli, że oni mi dają fakturę i umowę kupna-sprzedaży po sprzedaży auta i dopiero wtedy mogę sobie iść wyrejestrować i odebrać zwrot ubezpieczenia. Mam na to 30dni. Czy to prawda?
Bo już wpadłam w chaos i nie wiem jak to załatwić, a obiecałam Mamie, że to ja się wszystkiego wywiem, żeby ona miała z tym jak najmniej problemu...

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #116 dnia: 5 Marca 2007, 11:20 »
Beth, jeszcze US - mnie rodzice też podarowali autko kilka lat temu i bez US się nie dało, a tam biorą wartośc wg cen rynkowych i wtedy albo będzie podatek albo nie.
Nie pamiętam ile dni na to potrzeba, wiem tylko, że (podobnie jak przy sprzedaży) najpierw się rejestruje a potem były właściciel wyrejestrowuje (my teraz sprzedaliśmy i powiedzieliśmy babce, że w ciągu 2 tygodni zgłaszamy w wydziale Komunikacji i u naszego agenta ubezpieczeniowego)


Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #117 dnia: 5 Marca 2007, 11:35 »
Maju - ale od stycznia nie ma już podatku od darowizny przy najbliższej rodzinie. Kiedyś płaciło się podatek powyżej 9tys. darowizny. Yaris jest wart 24tys., ale z tego co wiem ja podatku nie płacę, jedynie zgłaszam to do US na odpowiednim Picie i nie mogę auta sprzedać przez 5 lat, bo inaczej podatek mnie czeka.
Ale z tym rejestrowaniem i wyrejestrowaniem to wychodzi na to, że każdy sobie sam. I dobrze :)

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #118 dnia: 5 Marca 2007, 11:46 »
Cytat: "Beth"
od stycznia nie ma już podatku od darowizny


zapomniałam na śmierć :skacza:  :pogrzeb:


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Baba za kółkiem!
« Odpowiedź #119 dnia: 10 Marca 2007, 22:18 »
Do końca kursu zostały mi jeszcze 4 jazdy po dwie godziny.
Obiektywnie patrząc wydaje mi się, że jeżdżę dobrze.
Niedawno jechała za mną kumpela z pracy i twierdziła, że nie miała poczucia, że jedzie za „eLką”, bo jej się po drodze nie wlokłam…
Ale ja jak zwykle musze się sama do siebie przyczepić, że nie jest idealnie. Ja to bym chciała od razu ze swadą, rutyną jak Hołowczyc przynajmniej.
Krzysiek twierdzi, że się niepotrzebnie dołuje… Może i ma rację. W końcu wszystkie dzisiejsze polecenia instruktora wypełniłam bez błędu, zaparkowałam gdzie sobie życzył i za każdym razem poprawnie.
Mąż obiecał mi, że jutro pojedzie za mną i zobaczy sobie jak się na drodze zachowuję…może to mnie trochę odnerwi…bo ambicjonizm mnie zżera…

A ostatnio tak dla zabawy przeglądałam wszystkie małe „babskie” woziki….nie co bym była wielka fanką takich pchełek, ale jeśli będziemy kupować drugie autko, to na pewno mniejsze niż obecne no i takie miejskie, dla mnie….
Przeanalizowałam wszystkie maluchy pod kątem wyposażenia, ceny, funkcjonalności i urody…no i wyszło mi, że jedyne na co bym się zdecydowała to ta pchła….



Oczywiście obecnie mogę sobie tylko pomarzyć….bo dwóch nowych wozów nie jesteśmy w stanie kupić…ale jak fajnie jest sobie pomarzyć nie?????[/color]
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos