Dzieki dziewczyny...no musialam sie wygadac,bo by mnie roznioslo chyba. ...Mam jakis cien nadziei ze moze sie znajdzie,ale wszyscy tylko glowami kreca,trzymajcie jednak kciuki!
To byl peugeocik 206. W dodatku S. w Warszawie,nie ma kto ze mna walkowac tematu,nie ma mnie kto pocieszac,dobrze ze na Was mozna liczyc.
Jak sie cos wyjasni,napisze. Jakies informacje powinny byc jutro/pojutrze.
ja prawko zdalam za 2 razem,choc chyba sie zlitowal nade mna instruktor,bo kazal mi zawrocic na rondzie,a ja na to spytalam inteligentnie-tak calkiem?Jednak nerwy robia czlowiekowi z mozgu gabke.
A Ty Liliann,nie oceniaj sie zbyt surowo,dasz rade.