dobre ja też bym pewnie podeptała bo stosujemy prawie całkowite zaciemnienie w nocy... chyba trzeba będzie to zmienić

Pidzama z odblaskami i bedzie widoczna

[ciriness]

Ania u nas to samo właśnie, młody oddaje swoje miejsce braciszkowi

My też mamy ciemno, ale coś tam zawsze przez roletę wchodzi światełka a poza tym ja widze w ciemności, mąż nie, więc on mu zawsze musi palić światło 
Teraz trochę rozkminiam jak to będzie jak młodego będziemy karmić czy Kuba się budzić nie będzie, bo raz że światło a on nauczony spać w ciemności, a dwa, że jednak jakieś hałasy większe obok. No i to zasypianie mnie martwi...

Któraś z mam miała od razu dzieci w jednym pokoju? Jak to u Was było/jest?

[selena]

U nas co prawda Adi w swoim, a Maks z nami, ale pokoje są na przeciwko i drzwi pootwierane wszystkie w nocy, ja normalnie zapalam lampkę, Maks czasem płacze przy zmianie pieluchy, ale Adi jeszcze nigdy się nie obudził 

[anusiaaa]

dobre ja też bym pewnie podeptała bo stosujemy prawie całkowite zaciemnienie w nocy... chyba trzeba będzie to zmienić

Pidzama z odblaskami i bedzie widoczna

Nie będzie bo żeby odblask zaświecił to musi paść na niego światło.

W naszym pokoju jest ciemno - tak ciemno, że ręki nie widac jak ją dasz przed nos i nauczyłam karmić się Tymcia w takich ciamnościach i odkładać go do łóżeczka - czasami walne się w kant łózka jak żle wymierze odległość
Ale jak bylismy na wakacjach i Tymek spal z nami w pokoju i ryczał to Zuza nawet nie drgneła...ja nie wiem jak ona musi twardo spac, ze takiego ryku nie usłyszała

[Mysikróliczek]

Gosia, a nie macie możliwości żeby przez jakiś czas młodszy był z Wami? Czy nie chcecie? Te pierwsze miesiące to mogą być też kolki więc dużo ryku w nocy... Nina miała niestety... 

[Vivka]

To u nas tak ciemno jak u Ciebie Anusia. Jest malutka "lampeczka" na niani ale ona nie daje światła raczej punkt orientacyjny
A rolety mamy podwójne, takie zewnętrzne i jeszcze grube wewn. jest ciemno jak w przysłowiowej d***e

 Ja już się nauczyłam orientować w tej ciemności, na czuja wiem gdzie jest lampka nocna żeby zapalić ale jakby tak Julia leżała sobie na dywanie niespodziewanie to pewnie byłoby niebezpiecznie

[ciriness]

Mysia niestety nie mamy, w naszej sypialni jest tylko szafa zabudowana, łóżko i dwie szafki nocne, nie wcisnę tam nawet dostawki do łóżka. Rozważam jeszcze opcje jakiejś kołyski w salonie i tam ogarniana małego, ale trochę się boję, że potem będzie akcja pt. "nie zasypiam w swoim łóżeczku". Nie ukrywam, że z Kubą nam się super udało, bo od początku był nauczony spania w swoim łóżeczku i od 6 miesiąca jego życia przesypiamy całe nocki i nigdy nie mieliśmy problemów z jego usypianiem, co wszystkich nas życiowo uszczęśliwia

Myślę też nad takim łóżeczkiem dla Kuby http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70305700/, i ustawieniem go tak, że ta wysoka rama będzie go osłaniać przed resztą pokoju.
W nocy mam nadzieje, że jakoś będzie, najwyżej będziemy wstawać o 5, ale myślę jak to z tym zasypianiem ogarnąć....

[anusiaaa]

To u nas tak ciemno jak u Ciebie Anusia. Jest malutka "lampeczka" na niani ale ona nie daje światła raczej punkt orientacyjny
A rolety mamy podwójne, takie zewnętrzne i jeszcze grube wewn. jest ciemno jak w przysłowiowej d***e

Obie wiemy dlaczego u nas takie warunki Po podobnych szkoleniach jesteśmy

[Mysikróliczek]

Gosia, ja to rozumiem. Nina od samego początku śpi w swoim łóżeczku i w swoim pokoju i nie ma żadnych problemów póki co z jej zasypianiem. Trudny temat u nas nie też będzie rozkmina jak to wszystko ogarnąć

[ciriness]

Paula, a wy też planujecie maluchy w jednym pokoju?

Ja to w sumie myślę, żeby najpierw kąpać małego i usypiać, potem Kuba, a młody w tym czasie usypia, tata mu bajke przeczyta w naszej sypialni albo salonie i potem do łóżka. Kuba obecnie zasypia w kilka minut więc z nim nie powinno być problemu. Z młodym mogą być trudne początki i bunty,ale w sumie wszystko wyjdzie w praniu Przetrę Ci szlaki jakby co

Chociaż wszelkie rozwiązania z chęcią przygarnę

[lusi251]

u nas mlodsza musiala sie dopasowac do rutyny starszej siostry. punkt 20jest marsz na gore mycie zebow, czytanie bajki i adios. sen lub nie ale w swoim lozku w pokoju.
jak czasami mialam obie do ogarniecia to jesli mlodsza nie byla padnieta razem czytalysmy bajke starszej i potem szlam klasc mloda (dostaje zawsze troche wody przed snem. odbijam lub nie odkladam do lozeczka i wychodze z pokoju)
kapiel zawsze jest wczesniej ok 18. kapia sie razem. a te pierwsze miesiace mala w wanience kapalam ja a starsza w tym czasie tatus. potem kolacja itd
aa no a jak mala byla na piersi to wiadomo zasypiala mi glownie na poduszce do karmienia

[Mysikróliczek]

Gosia, ja to raczej myślę o tym, żeby to drugie do nas na rok dopchnąć i dopiero wtedy przenieść do wspólnego pokoju. Myślę, że jakoś upchnę łóżeczko w sypialni jak mojego orbitreka usunę. To jeszcze nie jest u nas problem "na tapecie" więc to tylko luźne myśli... nic jeszcze nie mierzyłam i nie dumałam tak a poważnie.

...ale wiesz, tak szczerze to jakby mi się Nina miała w nocy budzić, bo młodsze ryczy to jestem w stanie nawet drugiemu sypialnie oddać i spać w salonie, bo ja w nocy to jestem trochę nerwowa jak nie mogę spać  Także do tego maluszka wstawać będzie trzeba, ale ze starszą to nie mam chęci najmniejszej się "użerać" Niech sobie śpi spokojnie

[emm-a]

Klara śpi ze mną,teraz przeprowadzka i za jakiś miesiąc próby nauki spania samej,w swoim pokoju...zobaczymy jak nam pójdzie; -) Łóżeczko dla Jagusi w sypialni u nas stanie. Mam taką wizję że śpię z obiema

[sylwiq]

Ja mam wizję taka że łóżeczko stanie u seby w pokoju a drugie w sypialni 
Optymistycznie chłopaki będą razem. Pesymistycznie seba bedzie w naszym łóżku a młody w lozeczku obok 

U nas zasypiamy każdy w swoim łóżku, a rano budzimy się w czwórkę

[emm-a]

Haha Sylwia mój P. się ewakuuje tłumacząc że przecież rano musi wstać do pracy i musi się wyspać. ..

[anka332]

Ania u nas to samo właśnie, młody oddaje swoje miejsce braciszkowi

My też mamy ciemno, ale coś tam zawsze przez roletę wchodzi światełka a poza tym ja widze w ciemności, mąż nie, więc on mu zawsze musi palić światło 
Teraz trochę rozkminiam jak to będzie jak młodego będziemy karmić czy Kuba się budzić nie będzie, bo raz że światło a on nauczony spać w ciemności, a dwa, że jednak jakieś hałasy większe obok. No i to zasypianie mnie martwi...

Któraś z mam miała od razu dzieci w jednym pokoju? Jak to u Was było/jest?

moj tez pali swiatlo bo nie widzi - ja nie mam z tym problemu.
u nas naszczescie mlode bedzie u nas w pokoju przez jakis czas ale jak bedzie w nocy ryczec to pewnie pawel tez sie bedzie budzic

[Zoya]

Chciałam kupić kapcie inchy-blue. Kupiłam bobuxy młodemu do przedszkola.

Macie może jakieś doświadczenia z tego typu obuwiem?

[vonka]

u mnie problem z ubraniem kapci
przyzwyczaił się do chodzenia boso i teraz żadną siłą nie mogę namówić go do ubrania choćby skarpetek 
w nadziei, że zmieni to zakup nowych butów objechałam większość sklepów i nic nie kupiłam

albo nie ma rozmiaru albo na dzień dobry obgryzły mu palce (mierzył fajne w CCC ale po zrobieniu kilku rundek wokół regałów z butami miał zaczerwienione palce, większy rozmiar za duży - i bądź człowieku mądry i kup mu kapcie bez niego
dodatkowo nie mogą być za bardzo zabudowane bo poci mu się stopa 

[elemelka]

My śpimy wszyscy w czwórkę.Ponieważ Zosie mam przy sobie to nie pamiętam nocy żeby płakała. No.czasami się zdarzy.Lusia się nie budzi.Na początku parę razy się przebudzila ale zasypia la. Najbardziej podziwiam jak Zosia drze się w aucie a Luśka śpi. To jest szok :P ale pierwszej, wspólnej nocy długo nie zapomnę. Łucja się budziła co chwile, chciała się do mnie przytulać a tu Zosia chciała się przytulać. Masakra.
jak w końcu je eksmitujemy to pójdą do wspólnego łóżka.
Kurcze ja lubię z nimi spać. Tzn. To takie przyjemne się poprzytulac.Choć Luśka się strasznie wierci i czas już myśleć o jej wyprowadzce.Tylko ona tego nie widzi.
pomyśleć że jak byłam w ciąży z Łucją to uważałam wspólne spanie za koszmarny pomysl  ;D

Jola bobuxy mają bardzo dobre recenzje w necie

[Zoya]

Właśnie czytałam o bobuxach same dobre opinie.
Dostałam inchy-blue dla maluszka, które są takie same jak bobuxy o ile nie ładniejsze (mam w wątku do sprzedania) ale nie mogłam znaleźć rozmiaru w necie dla mojego młodego i wzięłam na próbę bobux. W domu chodzi boso, w przedszkolu Narazie chodzi w befado, ale ślizga się i mi się to nie podoba

[Daruda]

ciri, a ja myśle,że nie ma co rozkminiać, wszystko wyjdzie w praniu;-) będzie ok;-)

[Mysikróliczek]

Jola, ja mam dla Mlodej bobuxy i super sa poki co, jestem zadowolona z jakosci. Kapcie tez mam zamiar od nich wziac na jesien/zime... bo poki co skarpetki starczaja w domu.

[kurczaczek83]

Ja na początek planuje wyprowadzić się z Miśka z sypialni do drugiego pokoju bo łatwiej mi będzie wstawać po cc bo teraz mam Igorka łóżeczko przy swojej stronie. No ale to nie na długo bo planuje tylko do czasu ściągnięcia szwów i wracam ale z miska i ona będzie spała z nami w łóżku jeśli uda się karmić piersią jeśli nie uda się karmić piersią to nie wiem jak będzie..

[lebara]

My śpimy w czwórkę w jednym pokoju, ale każdy w swoim łożku. Za jakiś czas napewno przeniesiemy się z M do drugiego pokoju, narazie śpimy razem z mojej wygody, nie chciałoby mi sie biegać miedzy pokojami. U nas na szczęście Lena nie łubu z nami spać, ma swoje lozko i ja nim spi, bo lozko mamy i taty jest tylko ich, a dzieciaki moga byc tylko na chwile.

[ciriness]

Chodziło mi raczej o rozwiązania i doświadczenia mam, które nie śpią z dziećmi, ale spoko

Masz racje Daria, dlatego napisałam potem, że wyjdzie ostatecznie w praniu, ale zawsze miło by było usłyszeć, że u kogoś moja koncepcja się sprawdziła Bo ja tak raczej mam, że jak sobie założę jakiś plan (w tym przypadku - dzieci śpią od początku u siebie) to go zrealizuję, tylko szukam metod. Stąd każdy pomysł i rozwiązanie są na wagę złota
Wiem, że jest jeszcze sporo czasu, ale jakoś lubię sobie to tak w głowie wszystko poukładać i oswoić

[marcella]

Gosiu u mnie dzieci spały razem odkąd Adaś skończył pół roku.. Do tego czasu miał taką fajną kołyskę z którą jeździłam po wszystkich pokojach jak była potrzeba. Wcześniej było ciężko szczerze mówiąc. Zuza spała sama odkąd miała 3 msc. Zuza nie budzi się od Adasia chociaż on do tej pory źle śpi w nocy i często do niego wstaję bo on krzyczy a nie płacze.. Ale on śpi w butach.. Więc mu niewygodnie.

[Mysikróliczek]

Chodziło mi raczej o rozwiązania i doświadczenia mam, które nie śpią z dziećmi, ale spoko

Masz racje Daria, dlatego napisałam potem, że wyjdzie ostatecznie w praniu, ale zawsze miło by było usłyszeć, że u kogoś moja koncepcja się sprawdziła Bo ja tak raczej mam, że jak sobie założę jakiś plan (w tym przypadku - dzieci śpią od początku u siebie) to go zrealizuję, tylko szukam metod. Stąd każdy pomysł i rozwiązanie są na wagę złota
Wiem, że jest jeszcze sporo czasu, ale jakoś lubię sobie to tak w głowie wszystko poukładać i oswoić

Ja mam tak samo więc rozumiem Cię w 100%  Muszę wszystko obmyślić, zaplanować i wdrożyć. 

Grunt żeby Ci się Kubuś nie budził. Wrzuć ich razem - może okaże się, że Kubuś ma kamienny sen 

Gosia u nas na poczatku bylo tak ze corcie wzielismy do siebie do sypialni. Jak skonczyla rok to lozeczko przenieslismy do pokoju synka. Teraz spi z nim w pokoju. Balam sie jak to bedzie...ale nie budza sie nawzajem

[malgosiask]

Czy któreś z Waszych dzieci miało mononukleozę?
Od wczoraj u syna wysoka gorączka, ból brzucha, dziś ból gardła. Zajrzałam mu do buźki i ma dziwne czerwone kropeczki na podniebieniu i po bokach. Dodatkowo nieprzyjemny zapach z ust.
Wszystko składa się na mononukleozę właśnie.
2 tygodnie temu miał katar, kaszel, narzekał na zmęczenie i ból nóżek.
O 12 idziemy do lekarza.