Co do zostawiania - Ania - wiedziałam, że ktoś się przyczepi, bo czepia się moja mama, jak raz była ze mną przy Maksie, a ja kąpałam Adriana i się kręciłam po mieszkaniu to ona panikowała. Ale tak jak pisałam, co się może stać, co najwyżej się może wyrżnąć w tej wannie jak wstanie, ale nie wstaje, bo już się kiedyś poślizgnął, ale go złapałam i pamięta, a na dnie mata antypoślizgowa. Wiem, że mogłabym wszędzie ciągnąć Maksa, ale nie widzę powodu. Jeszcze rok temu non stop ktoś z Adim był w łazience, teraz już nie.
Co do wylania płynów - wiecie, że nie pomyślałam o tym, że to może być próba zwrócenia na siebie uwagi? Bo u niego nie ma żadnych objawów zazdrości właśnie, co do Maksa jest kochany i cierpliwy. Ale może tak jest, że tak odreagował, choć ogólnie nie mamy teraz żadnego buntu, a Maks ma już 2 miesiące przecie. Zabrałam mu wczoraj dwie nowe zabawki, dziś od rana chodzi i jęczy o nie, a mi go szkoda

. No ale nie oddam, tylko sama nie wiem, kiedy powinnam mu oddać. Bo nieraz zabierałam coś i dostawał na drugi dzień, teraz kara ma być dłuższa. Tak myślę jeszcze, że przez kilka dni nie będzie kąpieli - nalewania wody, tylko mycie się i wychodzenie. On uwielbia się pluskać, więc odczuje taką karę.
Ale ogólnie - jest to dla mnie straszne, takie wymyślanie kar, b o z jednej strony wiem, że nauczka musi być, skoro tłumaczenie nie pomogło, a z drugiej taka kara to jest jakaś krzywda dla niego i serce mnie boli
