U nas tez byly skarpetki abs, czesto gole stopki, bo sciagac uwielbial. Nie mialam chodzika tylko pchacz i sam do niego dorosl, nic na sile. Tez stawal jak mial 8,5 miesiaca po meblach, ale my nie prowadzalismy.
Kojca nie mialam, jak sie oddalilam to raczkowal do mnie i po nogach sie wspinal.
Jak robilam w kuchni to sadzalam w krzeselku do karmienia, dawalam zabawki, ksiazeczki czy blok z kredkami i zajecie bylo, a ja spokojnie moglam gotowac.