selena ja będę Gosię szczepić na ospę, było to dla mnie jasne i już. Wiem, że lepiej by dziewczynki przcehorowały jak najwczesniej, zgadzam sie, ale widziałąm w ostatnim półproczu, jak dzieic znajomych przechodziły opsę- z jednych rodziców, a przebieg tak zupełnie różny, ze szok.. Utwierdziłam się w przekonaniu,że warto zaszczepić. Dodatkowym argumnetem na plus jest u nas to, że Gosia to "prawiezdiagnozowanyalregik" tzn. miała rózne epizody i nie chcę nawet myśleć, że prawdopodobny świąd od krostek potęgowała by jej nadwrażlwisć i to drapanie się... zamieszałam, ale chyba wiesz o czym piszę?
Tak więc z dodatkowych szczepień wykupilismy od razu na pneumokoki, a teraz będzie ospa.
Ufam naszej pediatrze, zawsze wczesniej pytam, rozmawiamy o róznych aspektach, ja staram sie skonsultowac "mądrosci internetu" i jakoś tak do przodu, oby tak dalej:)