Lusi, niekoniecznie musza byc ucieczki.
My tez wyjelismy szczebelki, planuje przeniesc malego do doroslego lozka przed przyjsciem na swiat corci. Teraz trenujemy z otwartym lizeczkiem. Poki co nie wychodzi, a w dzien, kiedy idziemy na drzemke, sadzam go w jego pokoju na ziemi, zaczynam czytac, chwile sie pobawi i sam wlazi do lozka i zasypia, wmam nadzieje, ze tak pozostanie.
Apropos czytania, od kiedy dzieczaczyna czaic? Poki co czytam mu na przemian, raz bajke, a raz swoja ksiazke, tylko nie chcialabym mu poryc glowy

bo nie czytam normalnych ksiazek

kiedy poprzestac na bajkach?
Drugie pytanie. Czy ktorejs dziecko przechodzilo ospe bardzo lagodnie? Moj byl juz przez przypadek 3 razy wystawiony na kontakt z dziecmi siejacymi - u nas akurat mala epidemia

no i w piatek dostal wysokiej temperatury, trwala niecale 3 dni, potem pojawilo sie kilka kristek na tulowi, ale dislownie z 5 i tak jest do dzis, czy to mozliwe aby to byla ospa?