Ja chcialam jeszcze z miesiac pociagnac, ale on nie chce i to baaardzo stanowczo... Rzuca sie, krzyczy, no po prostu nigdy nie widzialam go takiego, i nie chodzi o smak mleka bo nawet nie wezmie cycka do buzi. Butle chetnie ssie, wiec to nie zeby ani nic z tych rzeczy, z reszta przy zebach tak nie bylo, no moze po prostu sie odstawil, jak pisalam kilka dni temu, no ale skoro juz nie chce to go zmuszac nie bede, i tak mi moja helsesøster mowila od poczatku ciazy zeby odstawic i troche o sobie pomyslec, wiec jest okazja. Tylko te piersi... Ide odciagnac troszke. W sume nie sadzilam, ze tak bedzie, bo juz od 3 dni nie bral, myslalam, ze jakis bezbolesnie przejdzie, do tej pory nie odciagalam, ani w sumie nic nie robilam.