ja la rocha antheliosa absolutnie nie polece. mialam w sprayu i takie klejace,tepe dziadostwo jakich dawno nie widzialam.

No widzisz, dlatego tez Vichy wydał mi się lepszy. Faktycznie la roche się kleił i w porównaniu do Vichy o wiele gorzej się rozprowadzał. Myślałam, że to kwestia tego, ze nie był w sprayu (La roche miałam w mleczku, a VIchy w sprayu), ale skoro piszesz, ze w sprayu też klejący, to faktycznie z tą konsystencją coś nie tak... Ale jeśli chodzi o skuteczność, to oba działały bardzo dobrze.
Może spróbuję też ten ivostin...

Jeśli chodzi o picie, to moje tylko wodę pije, a czasem rano herbatkę koperkową z babydream (do zaparzania, bez cukru).

[_patka_]

Ja sadzam malego tylko wtedy jak ma mu sie odbic po mleku, a tak to lezy z glowka wyzej uniesiona, a spi na podusi.

[nadzieja]

no widac to nie kwestia spray'u brr okropne toto bylo. iwostin moge polecic bez dwoch zdan

jak dziec pije i lubi pic wode to tylko sie cieszyc
ja tez pilam kawe czy czarna herbate jak karmilam, w ciazy zreszta tez jedna dziennie z kofeina kawke strzele. druga juz bez. dla samego smaku

[_patka_]

dziewczyny a jak ubierać w taką pogodę jak dziś 9 miesięcznego szkraba??
niby wiosna jest ale temperatura dość wysoka... bo ja już nie mam pojęcia  

Ja ubralam dzisiaj body z krotkim i na to bluza, spodnie dresowe i przykrylam go kocykiem. No i czapka oczywiscie, "lekka".

[sarmaxarica]

Dzięki Lila.
Czarnej herbaty za bardzo nie lubię,więc piję głównie owocowe,zielone i inne wynalazki czerwonej wiem,że nie powinno się pić przy karmieniu piersią,ale właśnie rooibos nie jest herbatą czerwoną i stąd moja zagwozdka.

Mój nauczył się pić z niekapka,jak powiększyłam dziurkę w tej wewnętrznej membranie.Myślałam,że nie chce Mu się pić wody,bo też nim rzucał lub gryzł go z każdej możliwej strony,ale gdy dawałam wodę na łyżeczce to coś tam próbował.Z ciekawości sama "pociągnęłam łyka" i nawet mi słabo woda leciała,więc jak Kuba miał sobie poradzić.Też bym się zniechęciła. Zrobiłam większe nacięcie i teraz ciągnie jak stary.Ze zwykłego kubka też uczyłam od początku i teraz pije na zmianę,co pod ręką.

No, faktycznie z niekapków to ciężko leci... moja też niekapki gryzła w tym wieku... za to ze słomki szybko załapała i jakoś około 6 miesięcy kupiłam jej bidon ze słomkę i z tego piła, albo z kubka otwartego (Doidy)  Dopiero jakoś po roczku przypomniałam sobie, ze mam niekapki i jeszcze Lovi 360 i potem już tylko z takich piła, a Lovi teraz to jej ulubiony, mimo że na początku nie załapała.

[liliann]

ja mam wrażenie, że moje dziecię nie lubi płynów bezkalorycznych
co innego mlesio...
ale faktycznie nad zmianą niekapka też myślałam, Ewa miała lepszy....ten, który mam Tyt mam od koleżanki, której córka nie tolerowała niekapków...
z Lovi 360 nawet nie podchodzę...wątpię, że zakuma o co chodzi...to jest "dziwne" dziecko...

[nadzieja]

moje tez niekapkow nie chcialy, nawet miekkich nuby. ze slomki od razu zalapaly. oboje tez nie pili nigdy z butli ze smoczkiem.

[liliann]

właśnie nad Nuby dumam...
ale niania i tak uparcie twierdzi, że to nie jest problem niekapka, a problem zawartości...
woda nie ma smaku
i ja się właściwie z synem zgadzam, że jest niesmaczna, ale muszę być sprawiedliwa w stosunku do dzieci...

[nadzieja]

nuby lubie maja okropne ksztalty ale fajne kolory kaja pije wode i "kaszke" z slomki nuby

[liliann]

mój kaszki z butli nie toleruje...
ma być mleko...mleka z kaszką nie ruszy...tak jak i wody nie ruszy...
ma chłop priorytety i się ich trzyma

poczekam na upały, jak go przyciśnie to się wody napije...

[nadzieja]

rozsadnie mlody w koncu peknie

[liliann]

nie ma wyjścia...
ja i niania trzymamy się dzielnie

[chlebosia]

Lila to on w dzień nic nie pije? Mój to ze trzy bidony opróżnia.U nas o tyle lepiej,że od 3 miesięcy młody ciągnie przez słomkę.

[hania3033]

Z niekapków słabo leci? No mój to się krztusił tak mu z niekapka tommee tippee leciało taki ma (a raczej miał, bo teraz bardzo rzadko z niego pije) http://www.tommeetippee.pl/product/pierwszy_kubek_niekapek_z_uchwytami_6m/ Lekko się pociągnie, a leci naprawdę spory haust. Lovi 360 przykumał dość szybko, ale wkurza mnie że chodzi i macha nim na strony, a wtedy to już chlapie, no i wszystko mokre Więc teraz pije głównie z bidonu przez słomkę

[liliann]

Lila to on w dzień nic nie pije?

pije...MLEKO    namiętnie...
ja widzi butlę to do niej śpiewa, gada i wydaje dziwne dźwięki...
z miłości do mleka...

[sarmaxarica]

Hania,my mamy http://lovi.pl/pl/produkty/24/Kubek+niekapek ten mniejszy i z niego naprawdę ciężko zaciągnąć.
Jak zaczęłam w 6 miesiącu rozszerzać Kubie dietę też zapodałam Mu Lovi 360,ale tylko przypadkiem udawało się coś pociągnąć,bardziej się bawił i rzucał,więc odpuściłam.Może niedługo znów go wyciągnę.
Zastanawiałam się nad bidonem ze słomką,ale myślałam,że jest za mały-w sensie,że nie załapie,skoro nawet z niekapkiem sobie nie radził.

Lila a Tymek nie zapycha się np gęstą kaszką czy jakimś obiadkiem?Ja wykorzystywałam z Kubą momenty kiedy po kilku łyżeczkach kaszki (nie jakoś mega gęstej) coraz trudnej szło Mu jedzenie i wtedy podsuwałam picie.
Teraz jak widzi kubeczek to aż piszczy z radości.

[chlebosia]

Że mleko to rozumiem,ale mam na myśli właśnie jakieś picie. Tak pytam,bo mój jak zje obiadek czy biszkopta to tak się zapcha,że musi popić właśnie. A ile razy dziennie to mleko Ci wypija? 

[vonka]

hania3033 kubek tommy tipe u nas też był niewypałem bo za bardzo leciało i młody krztusił się
ale kubek lovi, ktory wkleiła sarmaxarica u nas spisał się na medal - wystarczyło odpowiednio wyregulować siłę przepływu wody 

[sarmaxarica]

U nas regulacja nie pomagała,Kuba i tak nie miał siły pociągnąć,ale zaradna mama pomogła.

[hania3033]

No właśnie, bo Ania napisała tak ogólnie że "z niekapkow ciężko leci" to się zdziwiłam, bo z tommee picie leci jak szalone
A z tego lovi co wkleila sandra , ale po 12 miesiącu, faktycznie źle leci? Ma ktoś z nim doświadczenie? Bo jak widzę o tym po 6 miesiącu opinie różne

No z tych co ja mam ciężko leci  A ten TT to jest taki niekapek, że jak odwrócisz do góry nogami to nie poleci?
A z 360 leciało mu jak machał?  U nas poleci tylko jak mocno walnie o ziemię, ale to tylko trochę wokół. Zresztą z każdego niekapka poleci jak tak walnie 
Ten Lovi co Sandra wkleiła dostaliśmy gratis do 360, ale Marieta wrzuciła go na stół i się połamał 

Lila, to i tak dobrze, że wodę zastępuje mlekiem, a nie jedzenie. Moja też mlekolub, ale do niedawna nie chciała nic jeść poza mlekiem  Teraz już lepiej, choć od środy zmagamy się z jelitówką więc nie bardzo jadła. Ale dziś od rana nadrabia. Mam nadzieję, że nie będzie znowu haftowania, bo apetyt ma ogromny 

Moi nie wypili nawet szklanki  wody zanim skończyli rok i 4 miesiące... Wtedy dopiero im woda posmakowała. Wcześniej też pili tylko mleko - z cyca. Zapłapali dopiero z bidonu nuby z silikonową rurką.

[hania3033]

No z tych co ja mam ciężko leci  A ten TT to jest taki niekapek, że jak odwrócisz do góry nogami to nie poleci?

Nie poleci I jak sie macha czy walnie to też nie A właśnie ten lovi 360 mi "kapie". Tzn jak zrobię picie, odessę powietrze i po prostu się przechyli, to jest ok, ale jak właśnie walnie (wcale nie mocno) albo jak nim macha to leci i to naprawdę dużo Felerny jakiś?

może ta membrana jest uszkodzona? albo jak składasz to się źle ułoży, zawinie... Można kupić wymienne

[maggi-80]

Możecie mi polecić jakiegoś laryngologa dziecięcego w Szczecinie?
Adaś właśnie skończył zapalenie ucha (tak twierdzi pediatra), czy z waszych doświadczeń wynika, że powinien go obejrzeć jeszcze laryngolog?

[ika3w]

może ta membrana jest uszkodzona? albo jak składasz to się źle ułoży, zawinie... Można kupić wymienne

Dokładnie, membrana się zużywa i trzeba wymienić na nową.

[hania3033]

Ale właśnie ten lovi 360 malutko był używany, bo od początku tak się działo Wygląda na całą, a właśnie pilnuję czy dobrze zakładam (jak już pisałam - po odessaniu powietrza i przechyleniu kubka nic nie leci). Już sama nie wiem

[maggi-80]

Ale właśnie ten lovi 360 malutko był używany, bo od początku tak się działo Wygląda na całą, a właśnie pilnuję czy dobrze zakładam (jak już pisałam - po odessaniu powietrza i przechyleniu kubka nic nie leci). Już sama nie wiem

U nas tak się dzieje czasem w jednym Lovi (mamy 2), ale to wtedy gdy Adas zassie jak nic nie ma w środku.

[malgosiask]

Dziewczyny, czy Wasze dzieci kiedykolwiek miały w kupce śluz zabarwiony krwią?
Jak syn miał kilka miesięcy to zdarzyło się kilka razy, ale bardzo delikatnie. Wtedy musiałam wyeliminować ze swojej diety wołowinę, przetwory mleczne (że niby to skazowe objawy). Przeszło.
A teraz, od trzech dni syn robi bardzo rzadkie kupy ze śluzem, jedna to była nawet SAMYM różowym śluzem.
Po wizycie u lekarza mamy skierowanie do gastroenterologa (idziemy w piątek). Lekarka nie zleciła żadnych badań. Mamy podawać smectę i dicoflor.
W dniach 4-11 kwietnia syn był chory i brał antybiotyk, probiotyk. Probiotyk jeszcze przez tydzień. Mam wrażenie, że po odstawieniu probiotyku kupy zaczęły się "psuć".

Syn ma apetyt, pije normalnie, żadnych innych niepokojących objawów. Humor dopisuje. Poliki trochę "skazowe".

No i nie wiem co to. Czy to skutek uboczny po antybiotyku? Skaza wyszła teraz? A może jakaś "niespodzianka" z piaskownicy, w której ostatnio sporo czasu spędzamy z innymi dziećmi? Trochę mnie dziwi, że lekarka nie zleciła żadnych badań tej kupy, bo niby "nie wie jakie badania miały by to być" - nie jestem lekarzem, nie drążę.
Mam nadzieję, że piątkowa wizyta "powie" nam więcej.

Miałyście coś podobnego?
Lilian, "widziałaś" coś podobnego?